piątek, 4 października 2013

Balea Świeżość Pomarańczy - czas na kąpiel!!!

Witajcie Słoneczka ;)
Pierwsze przymrozki już oznajmiły konkretne nadejście jesieni, a wraz z nimi zaliczyłam męcząco - wyczerpujące przeziębienie, z którym zmagam się od tygodnia, pomijając aspekt wizualnego wyglądu nim spowodowanego, bo wyglądam jak chomik, delikatnie powiedziawszy, z podpuchniętymi oczami i czerwonym nosem, czuje się fatalnie, a i nie mam możliwości wylegiwania się w łóżeczku, choć bardzo bym chciała - nie ma zmiłuj się, praca i obowiązki wzywają, co dzień to głośniej :)
W związku z powyższym, swoją pielęgnację ograniczyłam do podstawowego minimum, złe samopoczucie nie motywuje " do działania ", więc poczekam z tym do " lepszych czasów ". Swoje obolałe ciało poddaje jednej z kilku rozkoszy pielęgnacyjnej, z której nie zrezygnowałam - kąpielom, które to bardzo dobrze mi robią.
W ruch poszły kosmetyki które przed dłuższy czas nudziły się na łazienkowych półkach, wraz z nadejściem jesieni nastał ich czas - sole, płyny, olejki... zaliczają denkowe pudełko :)
Jednym z przyjemniaczków, który poprawiał mi nastrój był Płyn do kąpieli Balea Frische Orange - zwany magiczną kąpielą :)


Słów kilka od producenta

Magiczny płyn do kąpieli Świeżość Pomarańczy doskonale orzeźwia ciało i ducha swoim niesamowicie świeżym, soczystym aromatem.
Łagodna formuła żelu rozpieszcza skórę, zapewniając jej aksamitną gładkość i miękkość. W połączeniu z przyjemną, ciepła woda tworzy w wannie harmonijną kąpiel o rozkosznym, pomarańczowym zapachu, wprowadzając Cię w stan rozkoszy.
Odprężający płyn do kąpieli Balea zainspiruje twoje zmysły i jednocześnie delikatnie zadba o twoją skórę. Ciesz się tym świeżym, owocowym aromatem który wypełni Cię energią oraz sprawi, że kąpiel stanie się wyjątkowym doznaniem.


BALEA płyn do kąpieli świeżość pomarańczy jest produktem wegańskim.
Wlej płyn pod bieżącą wodę - ilość wedle upodobań. Optymalna temperatura kąpieli: 36-38 °C, czas kąpieli: 10-20 minut.
Przyjazne dla skóry pH.
Płyn został przebadany dermatologicznie.
BALEA płyn do kąpieli świeżość pomarańczy rozpieszcza ciało i zmysły.


Opis według mnie 

Opakowanie płynu to półmiękka, poręczna butelka, o pojemności 500 ml, wykonana z przezroczystego tworzywa zakręcana szerokim korkiem, który z powodzeniem robi za pojemniczek do odmierzania płynu, podczas dodawania go do kąpieli. Kolorowa, przyjemna dla oka etykieta, z jakich to Balea słynie, zachęca zarówno do patrzenia jak i nadaje przedsmaku nadchodzącej rozkoszy - słońce, soczysta pomarańcza, kropelki soku... no cóż, w taką pogodę wręcz marzenie, na podświadomość, przynajmniej moją, działa piorunująco :)
Prócz soczystego obrazka znajdziemy na etykiecie także opis produktu, sposób użycia, informację o przyjaznym pH oraz badaniach dermatologicznych, pełny skład, termin ważności, bardzo długiiii, oraz ostrzeżenie - " produkt nie nadaje się do spożycia ", no tak, z takim wyglądem i zapachem rzeczywiście wywołuje ślinotok ;)

 
Skład szału nie robi, jest chemiczny, ale o tym wszyscy wiemy, Balea tak ma, co nie zmienia faktu, iż ciężko się oprzeć pokusie wypróbowania, lepiej na składy nie patrzeć...
Płyn ma półpłynną, lekką, żelową konsystencję, nie jest jednak rzadka, tylko zawiesista, przypominająca miód tyle że w pomarańczowym kolorze.
Zapach... nie wiem jak one to robią, ale płyn faktycznie pachnie świeżą, soczystą pomarańczą, wyczuwalne są nuty słodkiego miąższu jak i lekko cierpkawe akordy skórki - no rozkosz!
Stosowanie banalnie proste, wlewamy płyn do bieżącej wody aż do uzyskania pożądanego efektu, czyli w tym przypadku piany.
Działanie relaksująco - pobudzające, płyn wytwarza bardzo dużo piany, więc fanki " puszystych " kąpieli będą zadowolone ;)
Efekty zgodne z obietnicą producenta, skóra rzeczywiście jest miękka, gładka, delikatna w dotyku, a do tego samopoczucie jest na najwyższym poziomie zadowolenia.
Wydajność bardzo wysoka, już mała porcja płynu zapewnia mega pianę, więc nie ma potrzeby wlewania go w dużej ilości, może uciec z wanny :)


Moja opinia

Płyny do kąpieli należą do moich ulubieńców, oczywiście bardzo lubię też sole, kule, olejki, babeczki... ale płyny z reguły zapewniają puszystą pianę, więc jeśli mam ochotę nie tylko na aromatyczną kąpiel, lecz także na puszystą pianę otulającą ciało ze wszystkich stron, to mój wybór pada na tego typu kosmetyki.
Płyn Świeżość Pomarańczy urzeka już samym wyglądem, jego prezentacja jest niesamowita, a pozytywny kolor, chcąc nie chcąc przyciąga uwagę, przezroczysta butelka eksponuje go w pełnej krasie, a co z wnętrzem?


Pierwsze co poczułam, po otwarciu butelki, to wspaniały zapach, jest nadzwyczajnie autentyczny, bez nuty chemii, oddaje prawdziwy aromat pomarańczy z nutą czegoś słodkiego. Nie jest mdły, ani zbyt intensywny, bardzo dobrze wyważony, w kąpieli staje się subtelniejszy, pod wpływem gorącej wody " otwiera się " jeszcze bardziej, wypełnia całą łazienkę tym wspaniałym zapachem - o tym że samopoczucie poprawia się już od samego wąchania, i nie wspomnę.
Niecały korek płynu wlany do kąpieli wytwarza mnóstwo białej, puszystej piany, która nie znika w trakcie leżakowania, tylko cieszy swoją obecnością aż do samego końca relaksującego zabiegu. Płyn nie zabarwia jakoś intensywnie wody, nadaje jej delikatnego odcienia żółci, ma w składzie tylko jeden barwnik, ale to i dobrze, po co nam dodatkowe barwniki na skórze.


Płyn zmiękcza wodę i też skórę, nie natłuszcza, lecz tworzy ją miękką i delikatną, przyjemną w dotyku, zarówno podczas kąpieli jak i tuż po niej jest to najbardziej wyczuwalne, lekko aromatyzuje skórę, ale na krótką chwilę.
Płyn nie spowodował u mnie podrażnień, ani uczulenia, nie przesuszał skóry, nie dawał uczucia ściągnięcia ani dyskomfortu.
Dzięki treściwej konsystencji oraz dobremu pienieniu się płyn zyskuje na wysokiej wydajności, na powyższym zdjęciu widać ubytek po pierwszym zastosowaniu - jest minimalny, oraz ilość piany którą wytworzył :) Mi wystarczył na 7 czy 8 kąpieli, nie pamiętam dokładnie, bo używałam go od dłuższego czasu, aż w końcu w poniedziałek zobaczyłam dno ;)


Cena - ok. 14 zł / 500 ml

Ocena - 5/5

Dostępność - DM, sklepy stacjonarne oraz internetowe, w tym abc-uroda.com

Podsumowanie 

Płyn do kąpieli Świeżość Pomarańczy jest już którymś z kolei kosmetykiem Balei który mnie zaskoczył, teraz już wiem, że nazwa " magiczna kąpiel " jak najbardziej do niego pasuje, bo doskonale on ciałko i zmysły relaksuje, w tak ponure i chłodne dni robi dobrze już od samego niuchania, ale dopiero po zanurzeniu w tą mega puszystą, aromatyczną pianę czuje się naprawdę dopieszczona, zrelaksowana i zadowolona :)

Jak Wasze zdrówko Kochane, trzymacie się?
Lubicie kąpiele pełne piany, czy stawiacie na mało pieniące się specyfiki?
Znacie ten płyn do kąpieli Balei, a może próbowaliście inne odmiany - które polecacie?
Miłego weekendu Wam życzę!
Trzymajcie się zdrowo :*

67 komentarzy:

  1. kuszący zapach, już chcę mieć

    OdpowiedzUsuń
  2. nawet nie wiedziałam, że Balea ma taki płyn w swojej ofercie:) przy następnym zamówieniu na pewno biorę!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ma, ma lovesweetsandcosmetics, i jeszcze chyba 3 czy 4 inne odmiany - same cudeńka ;)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Tak Rossnett, pachnie świetnie i robi wielką pianę - czysty relaks ;)

      Usuń
  4. Zapach faktycznie musi być nieziemski i idealny gdy cierpimy na spadek energii. Życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia, mnie też od dwóch tygodni męczy przeziębienie i kompletnie nie mogę sobie z nim poradzić :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to, Fraise, zapach jak najbardziej pobudzający i relaksujący zarazem, na chłodne dni takie soczyste aromaty dla mnie są szałowe ;)
      To cholerstwo potrafi wymęczyć... Zdrowiej Kochana ;)

      Usuń
  5. Zapach musi być orzeźwiający zwłaszcza teraz w te jesienne zimowe wieczory :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, tak, energii dodaje i relaksuje, otula tym ciepłym, soczystym aromatem ;)

      Usuń
  6. Chętnie bym się wykąpała w takiej pomarańczy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ proszę bardzo Kochane moje ;)
      Polecam, świetny relaks za niewielkie pieniążki ;)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Podzielam zamiłowanie, ja uwielbiam wszystkie cytrusowe nuty ;)

      Usuń
  8. Podejrzewam ze latem będę uwielbiać ten plyn :) w chłodne dni zawsze wybieram zapachy pistacjowe, czekoladowe, kawowe itp :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och tak, czekoladowe i pistacjowe, słodkie zapachy są mega rozgrzewające, chociaż ta pomarańcza jest bardziej słodka i soczysta, niżeli cytrusowa honeeya ;)

      Usuń
  9. Uwielbiam zapach pomarańczy w kosmetykach!!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Wolę prysznic... Ale coś mi się wydaje, że po powąchaniu tego płynu zmieniłabym zdanie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na co dzień też wolę prysznic, ale nadejście jesieni i to przeziębienie sprawiły, że częściej zanurzam się w pachnącą kąpiel ;)

      Usuń
  11. Zawsze, czytając posty o specyfikach kąpielowych, żałuję, że nie mam wanny :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, rozumiem, ja bez wanny nie potrafiła bym po prostu ;)

      Usuń
  12. wyobraziłam sobie zapach! Mniam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Znowu żałuję, że nie mam wanny :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hyhy, na szczęście zawsze są świetne pobudzające żele, ale już leżakowania w ciepłej wodzie nic nie zastąpi ;)

      Usuń
  14. OMG! próbuję sobie wyobrazić ten zapach i do tego tak pięknie wygląda...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda i pachnie bardzo pobudzająco, warto mieć taką buteleczkę na łazienkowej półce, a przy gorszym nastroju korzystać, korzystać... i świat od razu nabiera kolorów ;)

      Usuń
  15. Odpowiedzi
    1. Byłabyś zadowolona czarnulko, zwłaszcza jeśli lubisz zapach pomarańczy i puszystą pianę ;)

      Usuń
  16. Na pewno kusi zapachem, dziś skusiła mnie recenzja. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. I do mnie choróbsko dotarło :( Zaprzyjaźniłam się z chusteczkami do nosa... Wolę nie spoglądać w lustro, bo wyglądam masakrycznie -czerwony kinol, czerwone oczy i blada twarz...
    A co do płynu - to MUSZĘ go mieć! W tym sezonie polubiłam się bardzo z zapachem pomarańczy, więc ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie mów Kochana, jakaś masakra, tak to potrafi człowieka wymęczyć, ja już mam dość, a to dopiero początek " sezonu ".
      Płyn polecam, dobrze zrobi nie tylko podczas przeziębienia, ale i na poprawę nastroju genialny :)

      Usuń
  18. Wygląda bardzo interesująco :)
    Ciekawa jestem, jakie jeszcze zapachowe warianty są dostępne, jako że w jesieni i w zimie wolę raczej NIE-cytrusowe aromaty ;)
    Buziaczki i miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie pamiętam już Justynko, ale wiem że jest kokos, widziałam na stronie DMu, i jeszcze kilka przyjemniaczków ';)
      Ja cytrusowe uwielbiam o każdej porze roku, latem orzeźwiają a zimą pobudzają do życia i poprawiają samopoczucie ;)
      Buziole i nawzajem Słonko ;)

      Usuń
  19. Odpowiedzi
    1. Hyhy, no pewnie, są radością nie tylko dla maluchów, my też uwielbiamy ;)

      Usuń
  20. zazwyczaj nie mam czasu na kąpiele, więc płyn ten wyjątkowo mnie nie kusi ;)
    kuruj się Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co Ty Marti? Ja z czasem też mam krucho, ciągle mi go brakuje, ale na kąpiel zawsze wyczaruję kilka minut, relaks dla ciałka i ducha musi być ;) Ale na co dzień, oczywiście, wolę prysznic z jakimś pachnącym przyjemniaczkiem ;)

      Usuń
  21. Oj, wyobraziłam to sobie. Też chcę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wypróbuj koniecznie Chabrowa, jeśli masz taką możliwość, świetny płyn ;)

      Usuń
  22. kto ma wanne ten się kąpie a kto nie ma... ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Musi przecudownie pachnieć! Uwielbiam taki cuda do kępieli ;)
    Zdrowiej :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Lila, pachnie świetnie i jest bardzo wydajny, a pianka mega trwała i puszysta ;)
      Dziękuję Kochana, staram się jak mogę ;*

      Usuń
  24. Marzy mi się taka pachnąca kąpiel z dużą ilością piany :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na chłodne dni działa jak panaceum, nie tylko na ciałko, ale i na zmysły Vera :)

      Usuń
  25. Oj marzy mi się taki mocno pieniący płyn do kąpieli :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Oj superos - lubię bardzo takie umilacze :) Balea do kąpieli jeszcze nie miałam :) Już sobie wyobrażam tą soczystą pomarańczkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajniutka, ajno nalać do wody, a ona rośnieeee, i pachnie - takie kąpiele to robią dobrze ;)

      Usuń
  27. swietnie go opisałaś, bardzo mam ochotę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Uwielbiam kąpiele z pianą, zwłaszcza teraz w te chłodne wieczory. Niestety nie mam dostępu do tych produktów i bardzo żałuję:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje Eveline, teraz to kąpiele działają dobrze nie tylko na zmysły, ale i rozgrzewają zmarznięte ciałko, ja jestem strasznym zmazluchiem, więc dla mnie są ratunkiem ;)

      Usuń
  29. świeżość pomarańczy bez pomarańczy :P

    Do czeskich dmów jeszcze nie dotarł. Za to wycofali mi żel pod prysznic grejpfrutowy, co bardzo mi się nie spodobało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Coś w tym stylu, ale " replika " zapachu genialna, niczym naturalna, soczysta, i świeża pomarańcza ;)
      Nie miałam jeszcze grejpfrutowego żelu, ale zapach pewnie by też mi przypadł do gustu, uwielbiam cytrusy ;)

      Usuń
  30. Mam wielką ochotę na kosmetyki z Balei :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Zachęciłaś mnie tym produktem. Już czuje jego zapach :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Waszą obecność oraz każdy komentarz - jesteście dla mnie bardzo ważne i wyjątkowe ♥♥♥
Wielka prośba o NIEDODAWANIE linków do blogów oraz sklepów, spamu - komentarze te będą od razu usuwane!