Witajcie Słonka ;)
Masaż jest wspaniałym i niezastąpionym sposobem na odprężenie ciała, ale tak naprawdę kryje w sobie coś o wiele więcej, działa nie tylko na ciało, ale koi też zmysły, uspokaja duszę. Dotyk ciepłych dłoni na skórze potrafi zadziałać cuda, lekkie ruchy na przemian z mocniejszym uciskaniem, wprowadzają w stan euforii, mrugające płomienie świec dodają tajemniczości temu zabiegowi, więc przeobraża się on w prawdziwy relaksujący rytuał. Lubicie to? Ja bardzo!
Masaż jest dla mnie idealnym sposobem na poprawę samopoczucia, a jednocześnie upiększa ciało, poprawia kondycję, koi ból, działa niczym panaceum na wszystkie bolączki, a przy tym jest mega przyjemny, zwłaszcza gdy jestem masowana ;) By w pełni poczuć przyjemność i doświadczyć nieziemskiego relaksu, same dłonie to za mało, wiele zależy też od olejku do masażu, musi on pięknie pachnieć i świetnie działać, zapewniając skórze komfort.
Gdy u Malinki zobaczyłam propozycję testowania oliwek Dr Beta, zgłosiłam się bez namysłu, wybrałam dla siebie Oliwkę do masażu ujędrniającego Ti LOVE, z olejkiem ylang - ylang i kolendrowym, jak się sprawdza oliwka? Czytajcie ;)
Opis producenta
Oliwka TiLove do masażu zmysłowego, odpręża ciało, odświeża umysł, wzmacnia siły witalne.
Jest bogata w olejek kolendrowy i ylang-ylang, znane afrodyzjaki z kultury Dalekiego Wschodu. Oliwka bazuje na naturalnym oleju z nasion winogron, bogatym w fitosterole i witaminy E i F. Dodatek specjalnego emolienta zapewnia miłe odczucie miękkiej i sprężystej skóry. Oliwka przynosi miłe wrażenia zmysłowe, pozostawia na skórze egzotyczny, korzenno-kwiatowy, ciepły zapach. Poprawia elastyczność i sprężystość skóry. Zalecana jest do masażu ujędrniającego.
Opis
Opakowanie oliwki to mała, zgrabna i poręczna buteleczka, o pojemności 150 ml, wykonana z półprzezroczystego, półmiękkiego tworzywa, szczelnie zamykana plastikowym, otwieranym z góry korkiem. Korek mocno zatrzaskuje się, chroniąc oliwkę przed rozlaniem, ale z łatwością też otwiera się, dzięki małemu wgłębieniu. Mały otwór ułatwia dawkowanie, co ciekawe, na początku uważałam, że ten rant dookoła otworu jest zbędny, nie ułatwia wcale wydostawania oliwki, ale podczas stosowania odkryłam do czego służy, otóż zapobiega " wychodzeniu " oliwki na buteleczkę, co jest częstą przypadłością tego typu kosmetyków, tutaj oliwka niema szans na wydostanie się za rant, a więc buteleczka, po każdym użyciu, jest sucha i czysta, nie ociekająca oliwką.
Na buteleczce zamieszczone są etykiety, główna zawiera nazwę produktu, logo firmy oraz info iż oliwka zawiera olejki ylang - ylang i kolendrowy oraz służy do masażu ujędrniającego, na tylnej etykiecie znajduje się pełny opis produktu, bardziej obszerny niżeli na stronie producenta, określona pojemność, pełny skład produktu, zaznaczono że oliwka została przebadana dermatologicznie i jest zarejestrowana w KSIoK, zamieszczone są pełne dane producenta oraz termin ważności.
Skład bardzo przyjemny, na samym jego początku, i prawie do końca, mamy naturalne olejki: z nasion winogron, z czarnego pieprzu, ylangowy, ze skórki grejpfruta, kolendrowy, szałwiowy oraz emolient, na samym końcu znajdują się: antyoksydant oraz kilka substancji zapachowych, ogólnie bardzo dobry i nie szkodliwy, jeśli oczywiście nie mamy alergii na którykolwiek z tych składników, ja nie mam, więc odpowiada mi jak najbardziej :)
Oliwka o lekkiej, delikatnej, płynnej konsystencji, nie jest zbyt tłusta ani zawiesista, ma delikatnie żółtawą barwę, w małej ilości jest prawie przezroczysta.
Zapach niesamowicie przyjemny i miły, na pierwszy plan wychodzi aromat olejku kolendrowego połączony z subtelną, słodkawą nutą ylang - ylang, nie jest zbyt mocny, ale bardzo dobrze wyczuwalny, na długo pozostaje na skórze.
Aplikacja jest bardzo przyjemna i miła, olejek z łatwością rozprowadza się lekko ślizgając się po skórze, nie wchłania się zbyt szybko, co pozwala w pełni czerpać przyjemność z masowania.
Działanie mogę uznać za natychmiastowe, ponieważ już od samego zapachu robi się strasznie przyjemnie, zmysły pobudzone, a rozprowadzona na ciele oliwka momentalnie zapewnia uczucie komfortu, doskonale nawilża i zmiękcza skórę, wchłania się stopniowo, ale nie klei skóry, zostawia na niej delikatny film.
Efekty ze stosowania oliwki bardzo pozytywne, skóra jest idealnie wygładzona, pachnąca, gładka i miła w dotyku, wygląda apetycznie i kusząco, efekty utrzymują się bardzo długo, nawet po myciu skóra nie jest przesuszona jak zwykle.
Wydajność wysoka, wystarczy odrobina oliwki by wypielęgnować całe ciało.
Opinia
Zapach ylangowy bardzo, ale to bardzo lubię, kolendrowy zresztą też, oliwka Ti LOVE doskonale pachnie właśnie tymi olejkami, co z kolei powoduje, że stosowanie jej wiąże się u mnie z ogromną przyjemnością, masaż zapewnia relaks dla ciała jak i dla ducha, a jeszcze długo po masażu można cieszyć sie pięknym aromatem, który pozostaje na skórze.
Ale wiadomo, zapach to nie wszystko, oliwka jest również bardzo dobra pod względem pielęgnacyjnym, po masażu skóra jest bardzo dobrze nawilżona, zregenerowana i wygładzona, co do ujędrnienia, nie mam pewności, bo po każdej oliwce i masażu skóra wygląda zjawiskowo, pięknie, jędrnie i apetycznie ;)
Oliwka wchłania się powoli, co pozwala na masowanie z użyciem minimalnej jej ilości, nie ma konieczności ponownej aplikacji, co z kolei pomaga uniknąć przedawkowania oraz natłuszczenia skóry.
Po masażu skóra jest lekko natłuszczona, ale nie klejąca, można bez obaw ubrać piżamkę lub haleczkę, już po kilku godzinach warstewka z oliwki zanika całkowicie, a skóra jest satynowa, gładka, pięknie pachnąca.
My urządzamy sobie weekendowe masowanie, oliwka nie tylko sprawia przyjemność ciału i zapewnia jemu komfort całkowity, lecz także doskonale odstresowuje, koi zmysły i relaksuje, dotyk dłoń, aromatyczna oliwka o wspaniałym działaniu, czego można więcej życzyć? Sprawdza się w 100% i jest bardzo wydajna, my, na dwa ciałka, wcale nie takie małe :) za jednym razem zużyliśmy 1/4 oliwki, jest jej w buteleczce 150 ml, ilość po pierwszym użyciu widoczna na powyższym zdjęciu, więc jest nie tylko dobra jakościowo, ale i korzystna dla portfela ;) Same korzyści i miłe wrażenia ze stosowania.
Cena - 29,90 zł / 150 ml
Ocena - 5/5
Dostępność - apteki, sklepy zielarskie, wybrane sklepy stacjonarne ( spis tych sklepów na stronie producenta ), sklepy internetowe oraz na oficjalnej stronie producenta Dr Beta.
Podsumowanie
Oliwka Ti LOVE okazała się bardzo dobrym i jakościowym produktem, w pełni spełnia obietnice producenta, doskonale działa jak na ciało, tak i na zmysły, ma dobry skład i dosyć przystępną cenę, a do tego wyznacza się rewelacyjnym i trwałym zapachem oraz wysoką wydajnością. Nam zostało tej oliwki jeszcze na jedno użycie, ale już wiemy, że po jej wyczerpaniu, z pewnością zakupimy kolejną, tyle że tym razem postanowiliśmy wybrać duże opakowanie z pompką - 500 ml - jeszcze większa wygoda i jeszcze więcej przyjemności z masażu ;) Oliwki i oleje do masażu są naszymi niezbędnikami, o każdej porze roku.
Oliwka idealna na wieczór we dwoje, pobudza zmysły, uprzyjemnia wieczór, nie klei skóry, lecz tworzy ją satynową i miękką, aż chce się dotykać znowu i znowu..., ciało wygląda jeszcze bardziej kuszące i zachęcające... ;) Ale również doskonała do samodzielnego masażu - poprawia nawilżenie skóry, niweluje suchość, podrażnienia i zaczerwienienia, przy regularnym stosowaniu z pewnością przyczyni się do skutecznego ujędrnienia i wygładzenia skóry, pobudza krążenie i uelastycznia.
Dziękuję Malinko za odkrycie wspaniałej oliwki :)
A Wy Słoneczka już mieliście do czynienia z oliwką Dr Beta?
Jak Wam się podoba? A może polecacie inne oliwki do masażu?
Które są Waszymi faworytami?
Miłego dzionka Wam życzę i wspaniałego tygodnia!
Trzymajcie się cieplutko ;*
Ja nie przepadam za oliwkami, ale od czasu do czasu masaż z jej użyciem jest mile widziany :)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam, my uwielbiamy ;)
UsuńJa po oliwce z Nivea się zraziłam do tego typu kosmetyków.
OdpowiedzUsuńOj Gwiazdko, ja Nivei nawet blisko nie dopuszczam, ani Bambino i t.d, ale te oliwki do masażu są zupełnie inną bajką, są o wiele lżejsze i nie natłuszczają mocno skóry, ładnie wchłaniają się - wypróbuj, a zobaczysz różnicę ;)
UsuńCiekawa rzecz :) Ciężko trafić na dobrą oliwkę, która nie ma w swoim składzie parafiny... Przez to panuje opinia, że oliwki wcale nie nawilżają, tylko właśnie wysuszają skórę. Przestałam nawet szukać, bo na 10 oliwek dla dzieci trafiłam tylko na jedną fajną, zaczęłam się bawić sama. Kupiłam olej z awokado, z pestek brzoskwiń, migdałowy, oliwę z oliwek i kilka innych... mieszam, dodają parę kropelek olejków zapachowych i jestem bardzo z siebie dumna :P
OdpowiedzUsuńI masz racje Kochana, do dziecięcych, a i do wielu innych dają parafinę, zapycha ona, czuje się jakby moja skóra nie oddychała i była ciągle klejąca, w oliwce Ti LOVE nie ma jej w składzie, jest bazowana na oliwie z pestek winogron, którą uwielbiam :) Skład tej oliwki jest bardzo fajny, a działanie naprawdę niesamowite!
UsuńBrawo za pomysłowość :)
mmm, afrodyzjak :))
OdpowiedzUsuńoj tak, do masażu jest najlepsza oliwka :)
Zapach jest bardzo cudowny... a działanie - ekstra!
UsuńDziękuję za recenzję, cieszę się, że tak Ci się spodobała:)
OdpowiedzUsuńJa też się ciesze i Ci dziękuję, czaje się na dużą butlę, 500 ml :) Ale będzie smarowania!!! ;)
UsuńWidzę, że ta oliwka ma chyba najlepszy skład ze wszystkich firmy Dr Beta - w pozostałych widziałam mineral oil na pierwszym miejscu...
OdpowiedzUsuńNie wiem jak pozostałe, jeszcze nie czytałam opinii dziewczyn, ale ta zaskoczyła mnie swoim składem, wiele oliwek ma parafinę w składzie, a ta nie - jest bardzo lekka i przyjazna dla skóry, a po użyciu niesamowite efekty zapewnia ;)
Usuńnie znam tej firmy:) może być fajna
OdpowiedzUsuńPolecam, bardzo fajna oliwka ;) Ja miałam też ich mleczko do demakijażu Różane, też bardzo mi spodobało się :)
Usuńoj masaz by mi se przydal
OdpowiedzUsuńJest najlepszym sposobem na chandrę i złe samopoczucie ;)
Usuń
OdpowiedzUsuńUwielbiam oliwki,stosuję do masażu bańkami chińskimi:) Zazwyczaj kupuję te z bambino,ale myślę,że nastęnym razem wypróbuję tę ;)
Bambino jest dla mnie za ciężka, nie lubię, ani Nivei, ta jest mega lekka i ma wspaniały skład!
UsuńŚwietna opinia i cudowne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie Antoninko :)
UsuńOch jej... Ja bym chętnie kupiła sobie tą oliwkę, ale mój mąż nie lubi takich mazideł i chyba musiałbym sobie kogoś wynająć do masowania :D
OdpowiedzUsuńHi, hi, raczej by nie był z tego zadowolony, sam by się zabrał prędziutko za masowanie kochanego ciałka ;)
Usuńo mamo! Przez Ciebie marzę o masażu!
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobry znak Kochana ;)
UsuńCzuję się zachęcona;)
OdpowiedzUsuńJa czuje się zaszczycona ;) Polecam, jest świetna ;)
Usuńmój Narzeczony masuje mnie 'na sucho' bez oliwki, chociaż chyba powiem mu żeby takową zakupił, jeśli chce mnie dalej masować, bo mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńHi, hi, no nie!!! Agnieszko jak Ty się na to godzisz ;)))
UsuńNo wiem wiem, faceci nie zbyt przypadają za mazidłami, ale dla miłości wiele poświęcą ;)
nie znam ale Twoaj recenzja jest jak najbardziej zachęcająca; 0
OdpowiedzUsuńJa oliwek Dr Beta jeszcze nie stosowałam, to moja pierwsza, ale bardzo pozytywnie u mnie sprawdziła się, więc chce więcej ;)
UsuńZapraszam do bycia moim obserwatorem :) http://mojtajemiczyswiat.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaproszenie ;)
UsuńBardzo lubię, a zwłaszcza latem na opalone ciałko :)
OdpowiedzUsuńOoo, tego jeszcze Martusiu nie próbowałam, ja latem mniej wielbię oliwki, jest gorąco, a masaż i tak rozpala... nie tylko zmysły... :)
UsuńRównież mam oliwkę od Maliny, jednak z neroli i pomarańczą, również cudownie pachnie ;)
OdpowiedzUsuńOoo, brzmi kusząco, już zobaczę Twoją opinię ;)
UsuńNie miałam okazji, ale Twoja recenzja brzmi zachęcająco. Ja sięgam od czasu do czasu po oliwki dla dzieci, najczęściej Johnson&Johnson, ale w żelu nie są dobre.
OdpowiedzUsuńNie lubię J&J ani Bambino, ani Nivei są bardzo ciężkie i zapychające, ale te typowo dla masażu, bardzo cenię ;)
Usuńja zdecydowanie uwielbiam oliwki do ciala niz naprzyklad maselka :P
OdpowiedzUsuńNo częściowo też, ale i masełkiem nie gardzę :)
UsuńMusi pachnieć bosko, ja teraz męczę J&J lawendową, a potem szukam czegoś nowego, coś mi sie zdaje, że już wiem czego:)
OdpowiedzUsuńJa J&J lawendową i tradycyjną stosowałam, przy dzieciach, bo im nie pasowały, dostawały uczulenia od tych oliwek, więc aby nie zmarnować... Ale zdecydowanie wolę oliwki i oleje do masażu ;)
Usuńciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńI bardzo pachnący ;)
UsuńMiałam propozycję testowania tej oliwki i zrobiłabym to z ogromną przyjemnością, ale ostatecznie pani z Dr Bety zawaliła na całej linii i dopiero później się przyznała :D
OdpowiedzUsuńOoo, to nie dobrze, nie ładnie tak!
UsuńLubię oliwki do masażu ale nie znalazłam jeszcze swojego ideału. Ta wygląda całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńMyślę że byś była zadowolona, ja też jestem wybredna w oliwkach ;)
UsuńChętnie bym wypróbowała, mogłabym wtedy molestować mojego faceta o częstsze masaże XD
OdpowiedzUsuńCo prawda, to prawda :) Działa to Nuneczko ;)
UsuńCzytałam wiele dobrego na temat tych oliwek, widzę że i u Ciebie świetnie zdała egzamin :)
OdpowiedzUsuńDokładnie - rewelacyjna jest!
Usuńchętnie bym wypróbowała do masażu!:) bo skład ma świetny
OdpowiedzUsuńDziałanie również i przecudny zapach - nie jest zbyt tłusta, za co ją uwielbiam ;)
Usuńzgadzam się z Tobą w 100% ja właśnie przed chwilą zamówiłam większe opakowanie tej oliwki :) stwierdziłam, że skoro i tak jej tyle używam to się bardzo opłaca :) zresztą na tej stronie dr Beta jest całkiem sporo tych oliwek, można coś wybrać
UsuńFajne produkty są warte uwagi, dla tego polecam tą oliwkę, bo warto ją mieć pod ręką o każdej porze roku ;)
UsuńRecenzja zawiera wiele ciekawych i ważnych informacji.
OdpowiedzUsuń