Każda z nas ma ulubione kosmetyki, które dbają o piękno skóry, ciała, włosów każdego dnia, stosowanie których przynosi nam nie tylko oczekiwane efekty, ale i przyjemność z używania, zwłaszcza gdy widzimy ich działanie tak zwanym " gołym okiem ". W swoich kosmetycznych zasobach mam kilka takich produktów i choć lubię odkrywać i poznawać nowości, nadchodzi czas w którym wracam do tego co dobre, niezawodne :)
Odkąd odkryłam Gen Factor No 02 polskiej firmy Gold Water Blue, stał się nie tylko moim ulubieńcem, ale także niezbędnikiem w domowej apteczce i choć lekiem nie jest, doskonale sobie radzi z wieloma zadaniami specjalnymi, pomagając całej rodzinie.
Słów kilka od producenta
GEN FACTOR No 02 to bioaktywny dermokosmetyk nowej generacji. Jest preparatem kompletnym pod względem składu, jak i maksymalnego wysycenia substancjami aktywnymi. Jego skuteczność opiera się na działaniu czynnika IGF-1 zawartego w Colostrum - wydzielinie gruczołu laktacyjnego ssaków występującej w okresie okołoporodowym - w kombinacji z hydrolizowanymi proteinami jedwabiu, kawioru i pereł.
Właściwości kremu:
- jest źródłem unikalnych hydrolizowanych aminokwasów (wykazuje duże powinowactwo do białek ludzkiej skóry);
- wspomaga metabolizm skóry;działa naprawczo, regenerująco i odbudowująco;
- działa bakteriostatycznie i antygrzybiczo;
- łagodzi swędzenie i podrażnienia;
- poprawia wygładzenie i koloryt skóry;
- nie zawiera substancji zapachowych i barwników;
- nie zawiera antybiotyków i kortyzonu;nie zawiera parabenów.
Wskazania do używania Gen Factor No 02
Preparat zalecany do pielęgnacji skóry z ubytkami tkankowymi po przypadkach takich jak:
- zespół stopy cukrzycowej;
- owrzodzenia troficzne;
- odleżyny;
- zmiany pooparzeniowe;
- zmiany grzybicze;
- blizny zanikowe;
- inne trudno regenerujące się uszkodzenia.
Bioaktywny krem regeneracyjny jest zamknięty w stylowej, o minimalistycznej szacie graficznej, czarnej, półmiękkiej tubce, o pojemności 40 ml, wykonanej z matowego tworzywa, zakręcanej twardym korkiem, na którym też tubka stoi, opatrzonej logiem marki i nazwą produktu.
Z tyłu tubki znajdziemy najważniejsze informacje takie jak pełny skład produktu, sposób przechowywania, termin ważności ( zarówno od momentu otwarcia - 3 miesiące jak i ogólny, do końca 2014 r ) - dosyć krótki od momentu otwarcia, ale jak najbardziej adekwatny do stopnia zużycia.
Tubka dodatkowo jest zapakowana w " złote ", tekturowe pudełko, przedstawiające więcej szczegółowych informacji, znajdziemy w nim również ulotkę informacyjną zawierającą obszerne informacje o produkcie oraz głównych składnikach użytych do produkcji tego kremu.
Skład jest bardzo interesujący i bogaty w cenne składniki naturalne, na początku widnieje Woda, tuż za nią Emolient, Colostrum bovinum - potocznie zwane młodziwem lub siarą, zawiera ponad 250 związków chemicznych o prawie 40-krotnie zwiększonym udziale biologicznie aktywnych składników, w porównaniu z mlekiem, takich jak hormony, enzymy, poliamidy, pochodne kwasów nukleinowych, pochodne aminokwasów, immunoglobuliny, laktoperoksydazy, lakteniny, laktoferyny, lizozym i leukocyty oraz minerały i witaminy, węglowodany i tłuszcze, następnie Pantenol - Prowitamina B5, ponownie Emolienty, Gliceryna, Tokoferyl - Witamina E ( preciwutleniacz ), Niejonowe substancje powierzchniowo czynne - Emulgatory, Olej z Nasion Makadamii, Kwas Hialuronowy bardzo małocząsteczkowy ( Hialuronian Sodu ), Regulator pH, Alantoina - pochodna Mocznika, Polimer, pochodna Kwasu Akrylowego, Rozpuszczalny Kolagen, Proteiny Jedwabiu, Hydrolizowane Proteiny Pereł, Ekstrakt z Kawioru, Naturalne substancje Konserwujące i na końcu Srebro - pięknie!
Bioaktywny krem ma bardzo lekką, beztłuszczową konsystencję i biały kolor, dzięki małemu otworowi i miękkiej tubce z łatwością go dawkuje się, ja osobiście wolałabym zamknięcie na zatrzask, tak zwany " klik ", ale odkręcanie i zakręcanie korka też nie sprawia trudności.
Początkowo otwór tubki jest zabezpieczony aluminiową folią, co gwarantuje świeżość i nietykalność kosmetyku, po jej zerwaniu odmierzamy 3 miesiące ważności, krem należy przechowywać w chłodnym miejscu, u mnie koczował w lodówce, nie należy dopuszczać do zamarznięcia!
Jednak moje zachwyty nad nim to nie tylko zasługa tubki, konsystencji, łatwości stosowania, lecz nadzwyczajnie skutecznego działania - krem stosowałam nie regularnie, tylko w " nagłych przypadkach ", których zresztą wcale nie brakowało...
Gen Factor No 2 pomógł mi pozbyć się brzydkiej blizny po oparzeniu gorącym olejem, kontuzja podczas przygotowywania kolacji :) Po 4 dniach regularnego stosowania 3 razy dziennie blizna niemal wygoiła się, by po krótkim czasie zniknąć całkowicie, i to na samym dekolcie!
Kolejnym razem całkowicie wygoił, i skrócił przebieg, wysypki uczuleniowej, której nabawiłam się najprawdopodobniej od słońca, brak filtra tak mi czasem wyłazi... na brzuchu :)
Już o ukąszeniach insektów, nawet os i pszczół, podrażnieniach skórnych, drobnych rankach, otarciach... nie wspominając, działał zawsze bez zarzutu, idealnie sprawdza się u mnie, u męża i u dzieci - działa w krótkim czasie, a o swojej skuteczności upewnił nas nie raz - naprawdę niezawodny!
Cena - 98,00 zł / 40 ml
Ocena - 5+/5
Dostępność - Sklep Gold Water Blue
Podsumowanie
Cenowo może i nie jest atrakcyjny, ale uwierzcie mi, że jest wart każdej złotówki na niego wydanej, skuteczne działanie, szybkie i bardzo zadowalające efekty, cudowny skład zawierający wiele cennych składników naturalnych - to wszystko składa się na genialny produkt, który posłuży całej rodzinie, pomoże uporać się z wieloma przykrymi dolegliwościami, ukoi ból, zniweluje swędzenie i pomoże cieszyć się każdym dniem, nie zważając na to, co on przyniesie... :)
Polecam!
Znacie produkty Gold Water Blue?
Jak u Was spisują się?
Miłego wieczoru Skarbeczki :)
Nie znałam tej firmy wcześniej :)
OdpowiedzUsuńTo już znasz :) To nasza polska firma, aż miło :)
UsuńSkoro jest skuteczny, to warto wydać te 98 zł, niż kupować tańsze kremy, które nic nie dają...
OdpowiedzUsuńTaniczko a wiesz może, czy taki krem może pomóc nieco straszym bliznom? 2 lata temu rozcięłam sobie kolano i pozostała mi pamiątka właśnie w postaci blizny ;)
Buziaki!!!
Jestem tego samego zdania Justynko :)
UsuńOjej, Kochana, no nie wiem, szczerze mówiąc też mam bliznę na kolanie, jeszcze z czasów dzieciństwa pamiątka :) nie wierze jednak, by tak utrwalone blizny dało się usunąć jedynie za pomocą preparatów, ale mogę się mylić, jak się dowiem, dam Ci znać koniecznie :)
Buziam ;*
Wybrałam się na Targi podologiczne w Domu Chłopa w Warszawie (tam Gold Water Blue miało swoje stanowisko) usłyszałam od przedstawicieli tej firmy, że stosowanie kremu 02 albo 04 wraz z mezoterapią igłową przynosi bardzo dobre wyniki. Mezoterapia ma za zadanie "rozerwać" wiązania kolagenowe, które tworzą blizny a krem ma głęboko wniknąć w skórę. I efekt jest.
Usuńno włąsnie ja też mam na kolanie ogromną bliznę, ciekawe czy by mi pomógł ten kremik :(
Usuńnie znam , ale fajnie sie prezentuje, szkoda ze cena taka wysoka...
OdpowiedzUsuńA można było u mnie go wygrać jakiś czas temu Kingusiu :)
UsuńJa też go używam już od kilku dni regularnie i muszę przyznać, że dobrze sobie radzi z regeneracją skóry.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w pełni, regeneruje i przyśpiesza gojenie, ma działanie naprawcze, po bliźnie i wysypce nie zostało śladu, z reguły bardzo długo trwa gojenie, a ten krem znacząco przyśpieszył ten proces. Tak samo było z ukąszeniami, pszczoły, osy nie raz żądliły dzieci, krem niwelował opuchliznę i koił ból o wiele lepiej od aptecznych preparatów do tego celu. Chętnie poczytam Twoją recenzję Marzenko :)
Usuńslyszalam juz sporo dobrego o nich :) Zapraszam na konkurs kulinarny
OdpowiedzUsuńProdukty warte uwagi, nie dziwie się :)
UsuńDziękuję za zaproszenie Rossnett :)
Byłam w tej firmie na prezentacji produktów, dostaliśmy kilka próbek genfactor 02, więc działania nie stwierdzę, ale jak dla mnie śmierdzi przeokropnie :P
OdpowiedzUsuńŻartujesz Szarona... ja czuje w nim zapach apteczny, ale jest mało wyczuwalny, nie intensywny, a kilka chwil po aplikacji ulatnia się w niepamięć ;) Nie zawiera składników zapachowych więc nie ma co się dziwić, najważniejsze że działa skutecznie :)
UsuńTen sam, No 02, albo droższy No 04 (ma większe stężenie białek aktywnych).
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję No 04, składniki i opis działania są świetne ;)
UsuńFaktycznie nie ma żadnego zapachu?
OdpowiedzUsuńWedług mnie jest neutralny, nie zbyt przyjemny, ani też zły, taki... apteczny, no ale nie ma co się dziwić, nie zawiera żadnego składnika zapachowego ;)
Usuńoj strasznie drogi, ale wart efektów jeśli komuś zależy :)
OdpowiedzUsuńDrogi frambueso, ale skuteczny i działa błyskawicznie, nieraz na apteczne preparaty " na ukąszenia owadów" wydaje się sporo kasy, a działanie marne... Podsumowując - lepiej jeden drogi, ale skuteczny, tym bardziej że ma bardzo szeroki spektrum działania :)
UsuńWos, działanie naprawdę niezłe! :)
OdpowiedzUsuń*wow miało być ;)
Usuńmam ten kremik, ale jeszcze nie otwierałam tubki, ciekawa jestem, czy te mnie zachwyci :)
OdpowiedzUsuńJa również jestem ciekawa Twojego zdania ;) U nas sprawuje się genialnie, nawet na dziecięcej skórze działa błyskawicznie i jest bezpieczny :)
UsuńSwietna recenzja i jakze kuszaca! Nie znsm tego kosmetyku ale nazwe musze sobie zanotowac i dodac do swojej wishlisty ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu :*
UsuńKoniecznie dodaj, a gdy wypróbujesz, daj znać jak Ci służył, czy też nie ;)
Jestem w szoku że ten produkt ma aż tak szerokie działanie i sądząc po fotkach świetnie sie spisuje. Czasami przydaje się taki produkt
OdpowiedzUsuńTak, to prawdziwy specyfik do wszystkiego, u nas pomaga wszystkim, na zdjęciach pokazane moje przypadłości, ale stosuje go także mąż i dzieciom pomaga w wielu problemach skórnych, latem miał wiele " pracy " - łagodził ukąszenia wszystkich insektów, jakie tylko są :)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej marce. To nieprawdopodobne jak wiele jest w stanie zdziałać. Muszę koniecznie kupić i sama przetestować:)
OdpowiedzUsuńZachęcam gorąco :)
Usuńefekt na uczuleniu i bliźnie rewelacyjny jak dla mnie :) będę musiała polecić siostrze, która zmaga się z różnego rodzaju uczuleniami i wysypkami,
OdpowiedzUsuńNieraz z tego typu wysypką zmagałam się przed dłuższy okres Doniu, stosowałam wiele różnych smarowideł z apteki, pomagały, ale zbyt długo trzeba było czekać na efekty, a i były one krótkotrwałe, a tu, kilka dni i po sprawie - wszystko pięknie wygojone, złagodzone ;)
UsuńA ja mam do niego bardzo mieszane uczucia. Chyba muszę dać mu jeszcze jedną szansę i jakoś porządniej przetestować.
OdpowiedzUsuńA w jaki sposób go stosujesz Kasiu?
UsuńFantastyczny! Chciałabym!
OdpowiedzUsuńPolecam Joanko, warto mieć go pod ręką - szybki i skuteczny :)
Usuńnie znam , ale ciekawie się prezentuje
OdpowiedzUsuńI działa rewelacyjnie ;) Całej rodzince pomaga ;)
UsuńZnam ich tylko ze słyszenia, ale jak widzę po Twoich zdjęciach, produkty te sa naprawdę godne uwagi!
OdpowiedzUsuńO tak Katalinko, u nas działa bez zarzutu, sprawdzał się w każdej sytuacji, przy różnych " kłopotach " skórnych ;)
UsuńZdjęcia i efekty są po prostu niesamowite! Śledzę na bieżąco fanpage firmy i myślę, że kiedyś się skuszę, bo dość często zdarzają się "wypadki" przy których ten kremik by się przydał :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite! Też jestem pod wrażeniem jego działania, taka " pierwsza pomoc " na wszystko ;)
UsuńJestem pod ogromnym wrażeniem :) Słyszałam już wcześniej o tym kremie,ale nie spodziewałam się,że działa tak dobrze :)
OdpowiedzUsuńMożliwie, że u każdego daje zupełnie inne rezultaty Szkatułko, ale u nas działa wręcz błyskawicznie i skutecznie, jak widać ;)
UsuńJestem ciekawa, jak sprawdziłby się na trochę starszych bliznach potrądzikowych...
OdpowiedzUsuńNiestety nie wiem, nie miałam z tym kłopotów, ale jeśli radzi sobie z uczuleniami, jest polecany przy wielu dolegliwościach skórnych, to pewnie by sobie poradził i z bliznami potrądzikowymi ;)
UsuńGdzie go kupić? przejrzałam cały internet i nie mogę znaleźć :(
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nie wiem, lata temu miałam styczność z tymi produktami, może już nie są produkowane?
UsuńCzy jest tu też system network przy sprzedaży?
UsuńTakie informacje są nie tylko ważne ale także bardzo pożyteczne.
OdpowiedzUsuń