Witajcie Słoneczka :)
A tak liczyłam, że weekend będzie pogodny... Rano obudziły mnie promienie słoneczne, ucieszyłam się - w końcu jest pogoda! Denko niesfotografowane, warunki do zdjęć nieprzyjazne, każdego dnia szaruga, dzisiejsze plany zdjęciowe też poszły do lamusa. Może jutro...
Dziś będzie zakupowo, pokażę Wam, co zakupiłam/otrzymałam w kwietniu, jesteście ciekawe moich " zdobyczy "?
Zapraszam :)
Kwiecień był miesiącem obfitym w promocje i kuszące oferty, ze wszystkich stron, jednak nie skorzystam z wszystkich darów losu, ani z promocji, bo wypełniam swoje półki i kosmetyczki tylko tym, na co mam zapotrzebowanie, obecnie jest to głównie pielęgnacja.
Nie lubię Akcji promocyjnych w sklepach, a zwłaszcza w Rossmannie, powodów jest wiele, głownie brak kontroli ze strony obsługi, co z kolei wiąże się z chamskim zachowaniem klientek/klientów - nie cierpię macanych kosmetyków, więc wolę korzystać z promocji w sklepach internetowych, nawet jak coś będzie nie tak z otrzymanym produktem, zwrócę go :)
W kwietniu kupowałam głównie w lubianych przeze mnie dyskontach - Biedronka i Netto żądzą :)
Balsamy i mleczko do ciała Lovena firmy PharmaCF, kojarzonej głównie z produktami Missy, Cztery Pory Roku, Venus, N 36 do stóp, kupione w Netto, ostatnio pielęgnacji ciała poświęcam znacznie więcej uwagi, skóra po zimie straciła swoją gładkość, jest przesuszona, podrażniona, poszarzała, te produkty zaciekawiły mnie swoim minimalistycznym, ale ładnym wyglądem, zapachem - każdy pachnie prześlicznie, i składem - masło Shea i olej Kokosowy na 3 i 4 pozycji składu, tuż po wodzie i emoliencie - ciekawa jestem działania ;)
Cenowo bardzo korzystny zakup - 5,99 zł / 400 ml
Masła do ciała Perfecta SPA od Dax Cosmetics jeszcze nigdy nie były w moim posiadaniu, znalezione w Netto Pomarańcza Antycellulitowe i Wygładzające Marcepan od razu wylądowały w naszym koszyczku :)
Marcepan już stosowałam kilka razy, niby fajne, ale roluje się - nie lubię, mam nadzieje, że Pomarańcza będzie lepsza :)
Opakowania oszukańcze, bo wyglądają na większe, niżeli w rzeczywistości są, z dołu dopiero można zauważyć, jakie są luki między otoczką z plastiku, a miejscem wypełnionym kosmetykiem, ale i tak cenowo się opłacało - 9,99 zł / 225 ml :)
Masło do twarzy i ciała Cztery Pory Roku, również od PharmaCF z Netto, przykuło moją uwagę swoim smakowicie wyglądającym opakowaniem - nie byłam w stanie się oprzeć :)
Oczywiście nie muszę mówić, że poszło w użycie jako pierwsze :)
Zapach cudowny, bardzo naturalny i przyjemny, działanie superowe, skład niezły, napiszę o nim recenzję, z pewnością :)
Opakowanie ma również "oszukańcze ", ale to w sumie nie ma znaczenia, bo sprawdziłam go przed zakupem - widziały gały co brały - 5, 49 zł / 150 ml.
Kremy do twarzy i ciała Natural Line SPA marki Verona też znalezione w Netto, skusiłam się na Kozie mleko & Wanilia oraz na Jedwab & Dzika Róża - jeszcze ich nie stosowałam, czekają w kolejce, mam nadzieje, że popiszą się, ale nawet jak nie, to nic straconego bowiem zapłaciłam za każde - 5,99 zł / 175 ml :)
Świece zapachowe LaRissa zawsze kupuję w Biedronce, i choć obecnie zapas domowy jest spory, gdy zobaczyłam je na promocji, " Wyprzedaż ostatnich sztuk ", kupiłam dwie w swoich ulubionych zapachach - Owoce Cytrusowe i Owoce Leśne, oszczędzając przy tym 2 zł - zazwyczaj cena 5 zł, teraz były po 4 :)
Żel do golenia BIC Soleil Lady to mój ulubieniec od lat, Wojtas gdzieś go dorwał, więc źródła i ceny nie podam, bo nie wiem.
Świetnie się pieni, jest mega wydajny i pięknie pachnie :)
Gdy zobaczyłam w ofercie wysyłkowej Yves Rocher zapach Cherry Bloom, nie zastanawiałam się ani chwili, zapach z próbki mnie oczarował, więc czekałam na jego obecność w Polsce, i właśnie się zjawił!
Jest cudowny! Zamówiłam też żel pod prysznic Jardins du Monde Grapefruit , ale to do zestawu rozdaniowego, planuje zorganizować wkrótce takowe na Facebooku ;) W prezencie do zamówienia można było wybrać dowolny krem pod oczy z trzech propozycji, ja wybrałam krem pod oczy Riche Creme, otrzymałam także apaszkę i naszyjnik, dla moich małych dam idealne :)
I tak, za całe zamówienie zapłaciłam ... uwaga!... 63 zł ( razem z przesyłką! ) :)
Wodę toaletową kupiłam z rabatem - 50% - za 47 zł, żel -7, cena Gratisowego kremu - 92 zł - jak można nie kupować u nich??? :)
W ramach współpracy z firmą FUTOROSA wybrałam dla siebie zapach L`Eau Odyssey, oferowali co prawda, kolorówkę, ale nie jestem makijażystką, więc użytku z niej nie zrobiłabym należnego, marka zgodziła się na małe odstępstwo i tak perfumy od trzech tygodni umilają moje dni, wkrótce o nich napiszę ;)
A to mały bonusik - niekosmetyczny zakup, moja wymarzona latarenka, właśnie o takim stylu wykonania marzyłam, a przy okazji wiosennych porządków w ogródku były zakupy w Castoramie i jakże się zdziwiłam, gdy ją tam ujrzałam w otoczeniu metalowych " koleżanek " :)
Jest wykonana z drewna, " postarzana ", solidna i mocna, idealna dla dużych i szerokich świec, jak zarówno do malutkich podgrzewaczy :)
Pięknie prezentuje się w domu, służy też podczas biesiadowania na świeżym powietrzu - szeroka i dwie wąskie szybki piękne oddają światło - cudowna!
Muszę nabyć jeszcze kilka w tym stylu, ale mniejszych :)
I to by było na tyle Kochane :)
Coś znacie, lubicie, stosujecie?
Co u Was nowego przybyło w kwietniu?
Miłego weekendu Wam życzę i pogody, pogody słonecznej :***
takie barwne te nowości:)
OdpowiedzUsuńWiosna! Wiosna w pełni Ewelinko :)
Usuńta latarenka jest przecudna! też takiej poszukuję, muszę lecieć do Casto ;)
OdpowiedzUsuńbuziaki :***
Musisz poszukać, bo w mojej okolicy zgarnęłam ostatnią ;)
UsuńBuziam :*
latarenka cudna! a to masełko z czterech pór roku musi pachnieć cudownie :)
OdpowiedzUsuńu mnie piękna pogoda :)
buziaki :*
Pachnie cudownie to masełko Rudasku, co więcej, ma wspaniałe działanie - miłe zaskoczenie mnie spotkało ;)
UsuńMiałam obie te świeczki, piękne zapachy :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, może nie są jakieś nadzwyczajnie trwałe, ale zawsze czuć ich subtelny aromat w pomieszczeniach :)
UsuńU mnie jest na odwrót : rano pochmurno, teraz słońce, więc po pracy będę focić denko :)
OdpowiedzUsuńTeż skusiłam się na krem Yves Rocher i wczoraj miał swoją premierę. Zapowiada się ciekawie ;)
Ta pogoda nijak nie może się unormować, to już staje się męczące :)
UsuńJa jeszcze nie odpakowałam, bo najpierw muszę zużyć poprzednika, ale on w kolejce jako następny stoi ;) Ciesze sie z faktu posiadania ;)
Piękna latarenka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Neno :)
UsuńIle wspaniałych mazideł, a jakie ceny...mmm:-)
OdpowiedzUsuńTylko brać Glamourko :)
UsuńUwielbiam wielkie i tanie zakupy :D Tyle przyjemności!
OdpowiedzUsuńTo prawda, nie jest sztuką kupić, ale taniej kupić, to już coś :)
UsuńJakaaaa cudna latarenka :))) też poluję na coś w tym stylu..piękna:))
OdpowiedzUsuńBardzo atrakcyjne zakupy poczyniliście Szanowne Słoneczne Państwo D :)
Dziękujemy Słoneczny Całuśny Esyiaczku :)
UsuńTeż długo na nią czekałam, aż w końcu natrafiłam ;)
sporo maseł widzę :) to dzika róża mam i ja w zapasach :D
OdpowiedzUsuńRóża jeszcze nie tknięta i u mnie, ale Wanilię już wypróbowałam, i jakoś nie jestem zadowolona...
UsuńZazdroszczę wszystkich masełek - a latarenka jest przeurocza :-)
OdpowiedzUsuńNie ma co zazdrościć Planetko, jak już wypróbowałam kilka, wiem, ze miłości z tego nie będzie, ale są i zachwyty, o nich wkrótce napiszę ;) Ceny niskie, więc każda z nas może sobie pozwolić na taką rozkosz :)
Usuńulubieniec mojej mamy o masło z Perfecty pomarańczowe :D
OdpowiedzUsuńPomarańczowe jeszcze zapakowane stoi, ale migdał mnie nieco rozczarował, mam nadzieje, że pomarańcza się popisze ;)
Usuńpiękna latarenka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Sarinco :)
Usuńkolorowo tu u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńTak lubię najbardziej Joa :)
UsuńIle wspaniałości :) z chęcią wypróbowałabym coś z tych Twoich nowości kosmetycznych :) miłego stosowania i również słonecznej pogody życzę :)
OdpowiedzUsuńJak już sprawdzę, to powiem, co warto wypróbować, a co lepiej odpuścić sobie :)
UsuńTeż od czasu do czasu kupuję świece LaRissa :) Jak najbardziej polubiłam rabaty i zakupy w Yves rocher :)
OdpowiedzUsuńTe świece nie są jakoś wybitnie trwałe, jeśli chodzi o zapach, ale z pewnością pięknie pachną i dosyć dobrze są wyczuwalne w pomieszczeniu, nawet dużym ;)
UsuńJa od rabatów YR już jestem uzależniona ;)
Kremik pod oczy z YR jest rewelacyjny :-) Właśnie skrobię jego recenzję ;-)
OdpowiedzUsuńOoo, chętnie poczytam :)
Usuńteż lubię te świece z biedronki ! :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie, są tanie i pięknie pachną, a szklaneczki można wykorzystać do dekoracji :)
Usuńfajne nowości, miłych testów :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Wiolu :)
UsuńZ tej linii Perfecty miałam tylko peeling, ale zupełnie mi nie pasował. Latarenka cudna :)
OdpowiedzUsuńMasło migdałowe na razie mnie nie porwało, ma nadzieje, że pomarańczowe będzie lepsze ;)
Usuńciekawa lovena:)
OdpowiedzUsuńBardzo, i składy fajne mają i zapachy, a działanie... jeszcze nie poznałam go, ale wkrótce opowiem ;)
Usuńwspaniała latarenka
OdpowiedzUsuńDziękuję Wero, długo takiej szukałam, jak widać, cierpliwość opłaciła się ;)
UsuńTen żel pod prysznic z YR jest świetny! Miałam go i bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sobie też kupię, na razie żeli mam aż za dużo, więc muszę zająć się zużywaniem, a potem popełnię szeregi :)
UsuńLatarenka cudowna :)
OdpowiedzUsuńIle mazideł, teraz szlaban na pół roku :P hihi
OdpowiedzUsuńLatarenka wspaniała! Pięknie się prezentuje :)
No coś Ty Kochana, na góra 2 miesiące mógł by być szlaban, ale kupiłam kolejne :)))
UsuńLatarenka mnie zachwyciła, wygląda cudownie! Ma niesamowity klimat :)
OdpowiedzUsuńTo prawda Katalinko, jest bardzo solidnie wykonana i świetnie sprawuje się ze swoim zadaniem ;)
UsuńŚwietne zdobycze, Kochana!
OdpowiedzUsuńLatarenka jest śliczna, a z kosmetyków najbardziej zainteresowało mnie masło cztery pory roku.
Buziaki i mam nadzieję słonecznej niedzieli! :-)
Dziękuję Kochana Justynko :)
UsuńTo masełko bardzo polecam, jak tylko gdzieś go zobaczysz, kupuj bez zastanowienia - genialne! Ale o nim jeszcze napiszę ';_
Wspaniałe zakupy :) Osobiście najbardziej masełka lubię do ciała, dlatego tak mocno przyglądam się im, kuszą :)
OdpowiedzUsuńA latarenka normalnie wysiada, boska jest:)))
Dziękuję :)
UsuńMasełka niektóre fajne, niektóre nie, ale muszę porządnie je przetestować, by wydać ostateczny " werdykt " ;)
Latarenka jest prawdziwą ozdobą i praktyczną, niezbędną rzeczą podczas biesiadowania w ogródku - żaden wiatr nie jest w stanie zgasić nasze światełko :)
sporo tych nowości u Ciebie, gratulacje :)
OdpowiedzUsuńTrocha niezbędników zakupiłam Kingo :)
Usuńjestem mega ciekawa tych balsamów z verony za taką cenę :)nałogowo używam w domu kremu do rąk- cztery pory roku.Używałam różnych marek ale zawsze wracam do cztery pory roku,więc muszę mieć i coś do ciała :)
OdpowiedzUsuńA ja dopiero odkryłam Cztery pory roku, ale po tym fantastycznym masełku, mam chęć na dalszą znajomość z marką - jest cudowne, masz rację :)
UsuńPiękna latarenka :)
OdpowiedzUsuńDzięki esPe :)
Usuńmasełko z owocami leśnymi wygląda przepysznie :) latarenka cudna!
OdpowiedzUsuńI tak też pachnie Ines, i działanie ma bardzo przyjemne i skutecznie, jestem pozytywnie zaskoczona ;)
Usuńte świeczki z Biedronki są genialne :)
OdpowiedzUsuńTeż je bardzo lubię, każdy zapach jest uroczy na swój sposób ;)
Usuńile mazideł do ciała :) teraz to będziesz się smarować, leżeć i pachnieć ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym, chciała Kochana, ale pracy mnóstwo, i obowiązków nie brakuje, i dzieci wiecznie czegoś chcą... jak tu leżeć? ;)
UsuńŚwietne nowości, latarenka bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńA co do reszty to kiedyś miałam kilka masełek z Perfecty, całkiem dobre :) Świeczki z Biedronki palę często, też lubię :)
Fajnie, że FUTOROSA zgodziła się na zmianę i mogłaś wybrać zapach zamiast kosmetyków.
Ja po pierwszym użyciu Migdałowego masła Perfecty jestem nieco zawiedziona, ale dam mu szansę... Zobaczę jak się spisze.
UsuńOjej, ile nowości i jeszcze te ceny, super :)
OdpowiedzUsuńJak tu nie poszaleć, jak ceny takie kuszące :)
UsuńŚwietne nowości, a latarenka śliczna. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Daisy :)
UsuńSame fantastyczne nowości u Ciebie, też już mnie ten brak dobrej pogody denerwuje... mam nadzieję, że w końcu przyjdzie prawdziwa wiosna :)
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać ciepełka i słońca.... Kwiecień był cieplejszy od maja - jakieś nieporozumienie ;)
UsuńKilka z tych NOWOŚCI chętnie bym Ci podkradła :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej " możesz " :)
UsuńMuszę sprawdzić czy w moim Netto są może te kremy Verony do twarzy ci ciała
OdpowiedzUsuńMuszę być, wydaje mi się, że oferta w każdym sklepie jest ta sama, chyba że wykupili wszystko :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTez bym się skupiła na ten balsam 4 pory roku, opakowanie takie ze tylko je schrupac. :D
OdpowiedzUsuńKochana z kremu z Verony będziesz zadowolona, przybnajmniej z zapachu. Ja już swój skończyłam dawno temu.
OdpowiedzUsuńno fajnie tu na blogvu
OdpowiedzUsuń