Witajcie Słoneczka :)
O produktach marki CD opowiadałam jakiś czas temu. TU przedstawiłam Wam żele pod prysznic, które świetnie się sprawdzają w codziennej pielęgnacji. Dziś podzielę się swoimi spostrzeżeniami i opinią na temat kolejnych produktów tej marki - pod lupę bierzemy dezodoranty z mocą ochronną 24 h :) Jest ich spora gromadka, więc uzbrójcie się w cierpliwość :)
W swojej ofercie marka posiada trzy rodzaje różnych form dezodorantów - klasyczny dezodorant w sprayu, deo atomizery oraz dezodoranty roll on, tak zwane kulki :)
Każdy z tych dezodorantów różni się od pozostałych, i to nie tylko zapachem, co jest oczywiste, ale również składem. Mają też jedną wspólną, bardzo ważną cechę - nie zawierają soli aluminium! Ale zawierają alkohol, który zapewnia przyjemny efekt chłodzenia, powoduje szybsze wchłanianie się produktu i niweluje na skórze uczucie natłuszczenia czy lepkości. Dodatkowo ma działanie antybakteryjne.
CD Deo Atomizer Owoc Granatu - odświeżający dezodorant w atomizerze, zawierający naturalny wyciąg z granatu zapewnia niezawodną ochronę przed nieprzyjemnym zapachem i długotrwałe uczucie świeżości przez całą dobę.
Przebadany dermatologicznie, odpowiedni dla skóry wrażliwej, nie pozostawia białych śladów, nie zawiera soli aluminium.
CD Deo Atomizer Cytryna - dezodorant o zapachu cytrusowym z naturalnymi wyciągami z kwiatów lipy łączy w sobie łagodną pielęgnację i długotrwałą świeżość cytrusa.
Przebadany dermatologicznie, posiada pH neutralne dla skóry, odpowiedni dla skóry wrażliwej, nie pozostawia białych śladów, nie zawiera soli aluminium.
CD Deo Atomizer Lilia Wodna - dezodorant z naturalnym wyciągiem z lilii wodnej zapewnia długotrwałą świeżość, pewność i pielęgnację skóry.
Przebadany dermatologicznie, odpowiedni dla skóry wrażliwej, nie pozostawia białych śladów, dostępny również w opakowaniu o pojemności 25 ml, nie zawiera soli aluminium.
Dezodoranty w atomizerach są całkowicie przezroczyste, bowiem nie zawierają w swoim składzie żadnych barwników, jedynie alkohol, naturalne wyciągi roślinne i owocowe, trocha konserwantów oraz substancji zapachowych.
Ogólnie składy są całkiem proste, krótkie i przyjemne. Alkohol może co prawda wysuszać delikatną skórę, ale nie jest to regułą. Nie jest on wyczuwalny, aczkolwiek tuż po aplikacji wyłapuję jego subtelną woń, zdradzającą obecność tego składnika, choć trwa to dosłownie kilka sekund, na szczęście.
Opakowania deo atomizerów są nadzwyczajnie proste, a jednocześnie miłe dla oka. Przezroczyste, szklane buteleczki, o pojemności 75 ml, pozwalają na kontrolowanie stopnia zużycia produktu. Atomizery, w które butelki zostały wyposażone, mają długie rurki, sięgające do dna, co gwarantuje całkowite zużycie. Granatowa otoczka miejsca wydobycia się mgiełki znacząco skraca czas aplikacji - ile razy zdarzyło się Wam szukać otworu dozującego na jednolitym tle przed naciśnięciem " spustu "? :)
No właśnie, czasami w pośpiechu nawet się psikało nie tam, gdzie trzeba :) Plastikowy korek chroni atomizer przed zanieczyszczeniami oraz niechcianym wydostaniem się mgiełki, na przykład podczas podróży.
Atomizery świetnie drobniutko rozpylają mgiełkę, nie plują, nie zapychają się, dzięki czemu stosowanie ich jest przyjemne i błyskawiczne. Skutecznie chronią przed nieprzyjemnym zapachem przez calutki dzień, i też wieczór.
Nie mam problemu z nadmiernym poceniem, ale podczas aktywności fizycznej, bywa obficie :) Nie blokują procesu pocenia, ale niwelują nieprzyjemny zapach, wilgotności - nie.
Jeśli chodzi o zapach, to zdecydowanymi faworytami są wersje owocowe - Owoc granatu oraz Cytrynę wprost uwielbiam! Mają fajne, orzeźwiające aromaty, które pobudzają i dodają energii. Lilia Wodna pachnie delikatnie, kwiatowo i słodko... nie do końca w moim guście, ale teściówka - uwielbia zapach tego dezodorantu. O gustach się nie dyskutuje ;)
CD Dezodorant roll on Owoc Granatu - odświeżający dezodorant z naturalnym wyciągiem z owocu granatu zapewnia niezawodną ochronę przed nieprzyjemnym zapachem i długotrwałe uczucie świeżości przez całą dobę.
Przebadany dermatologicznie, odpowiedni dla skóry wrażliwej, nie pozostawia białych śladów, nie zawiera soli aluminium.
CD Dezodorant roll on Lilia Wodna - z naturalnym wyciągiem z lilii wodnej zapewnia długotrwałe uczucie świeżości i pewności oraz pielęgnuje skórę.
Przebadany dermatologicznie, odpowiedni dla skóry wrażliwej, nie pozostawia białych śladów, dostępny również w opakowaniu o pojemności 25 ml, nie zawiera soli aluminium.
Dezodoranty zostały zamknięte w przezroczystych buteleczkach, o pojemności 50 ml, wykonanych z grubego szkła. Plastikowa kuleczka jest sprawna, łatwa w użyciu i przyjemna w dotyku, równomiernie rozprowadza płyn po skórze.
Dezodoranty szybko wysychają na skórze, nie bielą jej, ani nie zostawiają plam na ubraniach. W porównaniu z atomizerami, wyraźnie wyczuwam w nich alkohol podczas aplikacji - po chwili ulatnia się, pozostawiając jedynie przyjemny aromat.
Chronią niezawodnie i bardzo skutecznie, początkowo byłam zaskoczona, że przed wieczorowym prysznicem nadal czuję ich aromat pod pachami :) Zero potu!
Zapach obydwóch roll on`ów bardzo lubię. Wbrew pozorom, Lilia wodna pacnie tu zupełnie ... ładniej. Jej aromat nie jest już taki słodki i mdły, lecz bardziej stonowany, orzeźwiający, świeży. Owoc granatu też pachnie inaczej niż w atomizerze, ale nadal cudownie i soczyście :) Bardzo lubię po te kuleczki sięgać!
Dezodorant Spray Lilia Wodna - zawierający naturalny wyciąg z lilii wodnej zapewnia długotrwałe uczucie świeżości, pewności i pielęgnacji. Efektywny aktywny system Deo gwarantuje ochronę przed nieprzyjemnym zapachem przez całą dobę, nie pozostawiając przy tym białych śladów na ubraniu.
Przebadany dermatologicznie, odpowiedni dla każdego rodzaju skóry, nie pozostawia białych śladów, dostępny również w opakowaniu o pojemności 50 ml, nie zawiera soli aluminium.
Spray mieści się w metalowej butelce wykończonej plastikowymi elementami. Atomizer został fajnie wyprofilowany, co ułatwia aplikację. Otwór dozujący jest bardzo malutki, ale świetnie rozpyla dezodorant, tworząc z niego delikatną i wcale nie zawiesistą mgiełkę. Plastikowy korek skutecznie chroni atomizer.
Szata graficzna przyjemna dla oka, a wyczerpujące informacje, dotyczące produktu, zaspokoją ciekawość wszystkich, nawet najbardziej ciekawskich, konsumentów :)
Spraye są najmniej lubianą przeze mnie formą dezodorantów. Nie przepadam za nimi ze względu na nienaturalne zapachy i chmurę zapachowej mieszanki, unoszącej się po aplikacji w całym pomieszczeniu. Jednak nieraz zdarzały się wyjątki, tym razem też tak jest. Żadnej duszącej chmury, przed którą trzeba uciekać, owszem, zapach czuć bardzo intensywnie, bo wydostaje się pod ciśnieniem, ale na szczęście pozostaje na długo jedynie pod pachami, a nie w łazience, nosie i na oskrzelach :)
Zapach mogę określić jako przyjemny, ale ... nienaturalny, jak to dezodoranty w sprayu mają.
Spray błyskawicznie wysycha, co czyni go idealną propozycją dla zabieganych. Dobrze chroni przed poceniem i jako jedyny, z całej gromadki, zapobiega też powstawaniu mokrych plam podczas ostrego wysiłku ;)
Ceny: Spray - ok. 8 zł / 150 ml, Roll on - ok. 11 zł / 50 ml, Atomizer - ok. 14 zł / 75 ml
Dostępność - drogerie, w tym internetowe, markety, supermarkety.
Podsumowując...
Dezodoranty CD sprawdzają się u mnie wyśmienicie! Skutecznie chronią przed nieprzyjemnym zapachem potu, ładne pachną, zapewniając uczucie świeżości na długo - te cechy są dla mnie bardzo ważne!
Nie uczulają, nie wysuszają mojej skóry pod pachami, ale poprzez zawartość alkoholu czasami po depilacji wywołują lekkie szczypanie. Na szczęście to uczucie szybko mija. Atomizery idealnie nadają się jako mgiełki do ciała, ale latem w tej roli niestety się nie sprawdzą - alkohol i słońce to niedobre połączenie :)
Z przyjemnością sięgam po te produkty i Was zachęcam do wypróbowania!
Jakie rodzaje dezodorantów najchętniej stosujecie?
Znacie któryś z powyższych produktów?
Która wersja zapachowa jest Waszą ulubioną?
Miłego wieczoru życzę :*
Ja przyznam, ze markę pierwszy raz widzę na oczy
OdpowiedzUsuńNoooo, pierwszy raz :) a jest na rynku od wieluuu lat :)
UsuńSzczerze mówiąc nigdy nie używałam produktów tej firmy, choć swoim opakowaniem często zwracały moją uwagę. Teraz, jak już oswojone, to można spróbować przy okazji. :)
OdpowiedzUsuńJa dotychczas też nie używałam, ba... nawet ich nie widziałam na sklepowych półkach Anitko :) Ale fajne, muszę powiedzieć że nie spodziewałam się aż tak skutecznej ochrony, zapachy też fajne :)
UsuńHm.. nie wiem, czy ta seria, by mi podpasowała. Największy problem mam właśnie z mokrymi plamami na ubraniach, a samo tuszowanie przykrego zapachu to chyba za mało.Chociaż fajnie, że produkują bezpieczne - bez aluminium - dezodoranty - osoby mniej wymagające pewnie to docenią. :)
OdpowiedzUsuńAlkohol w pewnym stopniu pomaga uregulować proces pocenia, więc może te mokre plamy przestaną być Twoim problemem. Ostry wysiłek fizyczny zawsze powoduje nadmierne pocenie, nie ma produktu, który by ten proces zahamował, no i po co zakłócać funkcje fizjologiczne :)
Usuńa jest bloker np z Ziaji, pomógl mi swego czasu :) bo mokre plamy potrafily mi ukrasc pewnosc siebie. mialam spokoj na 3 lata, oczywiscie inwestowalam np . w nivea bez aluminum maja tam takigo rodzynka :)
UsuńOsobiście blokerów nie stosuję, ale czytałam wiele pozytywnych opinii na temat tych specyfików - kto ma problem, może wypróbować :)
UsuńMi na szczęście wystarczają dobre antyperspiranty, a te z CD śmiało mogę śmiało do takowych zaliczyć ;)
Polecam wypróbować :)
Wspaniała z nich gromadka! Super, że tak się dobrze sprawują! Dobry antyperspirant, to podstawa! :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony od lat, to zielona kulja Vichy. JEstem jej wierna już od dawien dawna :)
Ach, tak, tak, pisałaś i pokazywałaś niejednokrotnie, wiem, że go uwielbiasz :)
UsuńSzkoda, że używam tylko sztyftów, bo z chęcią bym wypróbowała ;) Niestety nie lubię sprayów i kulek ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, sztyftów chyba nie mają. Kiedyś, lata temu też tylko sztyftów używałam, ale teraz przestawiłam się głównie na kuleczki :)
Usuńkosmetyków tej marki nie znam zupełnie choć widzę ja na półkach :) obecnie używam deo Payot , a moją ulubioną jest kulka Vichy :) zatrzymam się i przy tych polecanych przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńO Vichy wiele dobrego czytałam, ale jeszcze nie wypróbowałam :) A CD warte są uwagi, świetnie chronią Ines :)
Usuńale Vichy zawiera niebezpieczny aluminium, pod pachami są wezły chłonne ,które feszerowane są rakotwórczym aluminium ,ja używam CD i świetnie się spisują ,świetnie opisałaś markę :)
UsuńPierwszy raz jej widzę ale myslę, że warto wypróbować;D
OdpowiedzUsuńW drogeriach są dostępne, o ile się nie mylę, nawet w Naturze są Magdalenko :)
UsuńBrak aluminium to duży plus! Chętnie się z nimi zapoznam :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie - warto je poznać, a może też Ci przypadną do gustu :) Świetna jakość w dobrej cenie ;)
UsuńAtomizery fajne, chętnie bym wypróbowała. Szczególnie zapach owocu granatu. Pamiętam te produkty jak byłam mała, nie wiem, czy mama przypadkiem nie używała :)
OdpowiedzUsuńOooo, granat to mój ulubieniec, cytrynka też, pachną wspaniale, świeżo, owocowo, pobudzająco ♥
UsuńKolejna pozytywna opinia, ale w moje łapki jeszcze one nie wpadły :o)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musimy to zmienić! :)
UsuńPrzepiękne zdjęcia :))))
OdpowiedzUsuńDziękuję Nataleczko ♥ Bardzo miło :)
Usuńmialam kiedys mydlo w kostce i bardzo lubilam:)
OdpowiedzUsuńPonoć fajne są, lubię mydła w kostkach, więc wypróbuję ;)
Usuńnie znam marki, ale widzę że opanowuje blogosferę :-) interesujące są dezodoranty w atomizerze
OdpowiedzUsuńOpanowuje, i wcale się nie dziwię, fajne i niedrogie kosmetyki - czemu nie ;)
UsuńFajny jest ten różowy - ciekawa tylko jestem gdzie go posiałam..... A z tego co pamiętam kupiłam w "Piotrze i Pawle"
OdpowiedzUsuńJa Piotra i Pawła blisko nie mam, ale wiem, że są w Naturze też :)
Usuńswietna owocowa kolekcja !!!
OdpowiedzUsuńO tak, owocowo - kwiatowa ;)
UsuńO widzę, że firma wróciła na nasz rynek. Muszę koniecznie kupić roll on.
OdpowiedzUsuńKoniecznie kup :) Świetne są wszystkie, mgiełki w sumie też ;)
UsuńO zapachu granatu chętnie bym wypróbowała;)
OdpowiedzUsuńLubię najbardziej ♥ Cytrynka tuż za granatem :)
Usuńpierwszy raz widzę :) ale czytając komentarze widzę, że to nowość i w dodatku super :)
OdpowiedzUsuńNowość raczej nie, ale powracają z nową pompą te kosmetyki, ja ich nie pamiętam, ale niektóre dziewczyny piszę, ze pamiętają te kosmetyki z dawnych lat :)
UsuńDzięki za dokładną recenzję, wypróbuję jak będę w Polsce, oczywiście oprócz roll-on'ów, bo za nimi nie przepadam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i wizytę, zapraszam ponownie ;)
UsuńJa też kupuję dezodoranty bez aluminium- takie produkuje też AA :)
OdpowiedzUsuńZ AA jeszcze nie stosowałam żadnego, jakoś nie trafiają mi się na sklepowych półkach :)
UsuńChyba kiedys mialam i bylam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że wspomnienia są miłe Ewo ;)
UsuńCiekawa jestem bardzo zapachu granatu - ostatnio mam małe "fiksum-dyrdum" na punkcie tego owocu :)
OdpowiedzUsuńTeż mam, bo bardzo lubię ten owoc i jego zapach i jego smak... :)
UsuńTeraz większość osób te produkty pokazuje ;). Super ,że się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńNo pewnie że tak, sprawdzają się, są niedrogie i łatwo dostępne ;)
UsuńMiałam kiedyś żel z tej firmy i bardzo mile go wspominam :)
OdpowiedzUsuńTo miło, że miło :)
UsuńJuż wiele lat temu intrygowały mnie te kosmetyki.
OdpowiedzUsuńNo a ja ich nie pamiętam... gdzie ja wtedy byłam...? :)
UsuńRzetelnie napisany spot i ciekawa dyskusja, ale szkodliwościach substancji zawartych w tych preparatach mogłabym długo...
OdpowiedzUsuńWęzłów chłonnych pod pachami nie wolno blokować!
To rozkład potu przez bakterie wydziela zapach, a pot jest bezwonny - ałun świetnie temu zapobiega.
Osobiście sprawdzony i nie budzący zastrzeżeń jest ten kosmetyk: https://adamlipski.colwayinternational.com/shop/products/4/24,deo-roll-on.html
(Po zarejestrowaniu dostałam 10% zniżki ;) )
Używam od dawna i jestem zadowolona z tych dezodorantów, żeli i mydła w kostce CD.
OdpowiedzUsuńCiekawy artykuł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajnie to wszystko zostało tu opisane.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te dezodoranty! Niestety nie wszędzie są dostępne w sprzedaży. Szukałam też propozycji dla mężczyzn w aerozolu, ale jeszcze nigdzie nie widziałam.
OdpowiedzUsuń