Strony

środa, 18 listopada 2015

THINK PINK - ShinyBox Październik 2015 w minirecenzjach :)

Witajcie Słoneczka ;)
Jednym z najlepszych sposobów na pożegnanie wszystkich smutków i melancholii są zakupy. Wiemy o tym nie od dziś i z pewnością wielu z Was właśnie tak rekompensuje sobie brak słonecznych dni :) Aby zakupy były udane, szczególnie te kosmetyczne, przed nabyciem pełnowymiarowych produktów, warto zapoznać się wcześniej z miniaturami czy próbkami lub... zamówić ShinyBox - pudełko po brzegi wypełnione niespodziankami :)

 THINK PINK - ShinyBox październik
 THINK PINK - ShinyBox
No dobra, nie zawsze po brzegi, ale zawsze są to kosmetyczne nowości lub produkty cieszące się popularnością w swojej " dziedzinie ", duże i znane marki jak również te dopiero zdobywające swoich zwolenników..
Dziś zapraszam Was na recenzje produktów z październikowego pudełka Think Pink. Nie do końca dla mnie trafione, bowiem nie wszystkie produkty, z tej nielicznej gromadki, wpisały się w mój gust i potrzeby, ale znalazłam też wśród nich ulubieńców.

Każda z nas jest piękna i wyjątkowa! 
Dzięki październikowej edycji ShinyBox Think Pink podkreślisz swoją niepowtarzalną urodę, ale także przypomnisz sobie o najważniejszej kwestii jaką jest troska o zdrowie. 
Bądź piękna i zatroszcz się o siebie razem z ShinyBox!

Jesteście ciekawe, jak sprawdzają się te kosmetyki? Zapraszam do czytania! Opowiem Wam o ich zaletach i niedostatkach, a także pokaże efekty, które zapewniają. Ale od razu uprzedzam, nie o krem do biustu chodzi :D

L`Occitane en Provence ShinyBox
L'OCCITANE Szampon i odżywka do włosów Werbena - Bazowy składnik tego kosmetyku to wyciąg z organicznej werbeny z Korsyki. Wyciąg z liści werbeny znany jest z właściwości orzeźwiających i energetyzujących, oraz z pięknego cytrusowego zapachu.
Na Korsyce, na południe od Bastii, na ziemi wybranej przez ojca pod uprawę cytryn, Albrecht von Keyserlingk hoduje aromatyczne rośliny, destyluje z nich olejki eteryczne i wody kwiatowe. Swojego drugiego zawodu nauczył się dzięki podróżom, lekturze i rozmowom z doświadczonymi destylatorami. Po dwudziestu pięciu latach twierdzi, że codziennie uczy się czegoś nowego. Dwa razy do roku, na początku lata i wczesną jesienią, destyluje organiczne wyciągi z werbeny dla L’OCCITANE. Albrecht opowiada o ich zapachu z prawdziwą pasją: „To najwspanialszy i najsubtelniejszy cytrusowy zapach jaki można sobie wyobrazić. Prawdziwie pyszna, ulotna świeżość. Jestem szczęściarzem, że mogę codziennie pracować wśród takich zapachów.”
Działanie szamponu: Wyciąg z mięty pobudza skórę głowy, a delikatne nuty werbeny nadają włosom przyjemny, orzeźwiający zapach.
Działanie odżywki: Orzeźwia i sprawia, że włosy są pełne blasku i łatwo się układają.

Cena- 59 zł szampon i 68 zł odżywka - o pojemności 250 ml ( miniatury po 50 ml każda )

L`Occitane en Provence
Produkty L`Occitane darzę szczególnym zamiłowaniem, uwielbiam ich zapachy, konsystencje i skuteczne działanie. doceniam też przyjemność, która zawsze towarzyszy mi podczas stosowania tych kosmetyków. Linia Werbena już jest mi znana, ale głównie z kosmetyków pielęgnujących ciało i dłonie, włosowa wersja okazała się równie przyjemną, aczkolwiek nie do końca moja to bajka, już mówię dlaczego.
Szampon bardzo skutecznie, a jednocześnie delikatnie oczyszcza włosy, jest przezroczysty, lekki i płynny, z racji tego, iż dobrze się pieni, zyskuje na wydajności bez uszczerbku na skuteczności. No cóż, szampon musi dobrze myć włosy i oczyszczać skórę głowy, nie oferując przy tym podrażnień - tak czyni, a dodatkowo obłędnie pachnie, oferując boskie doznania podczas włosów oczyszczania :) Ideał? Być może, jednak moje kosmyki lekko plącze, ale nie usztywnia! sprawia ze stają się miękkie i delikatne, ale potrzebują " wsparcia " i odżywienia, a więc sięgam po odżywkę...
Również bosko pachnąca, lekka i półpłynna, ale znacznie trudniejsza do wydobycia, szczególnie gdy jesteśmy w połowie buteleczki. Dla swoich włosów potrzebowałam jej sporo, wchłaniała się w nie, co z kolei sprawiło, że wystarczyła tylko na 4 użycia, znacznie mniej wydajna od szamponu. Ułatwia rozczesywanie, ale znam lepsze odżywki, sprawiające, że szczotka sunie jak po maśle, tutaj tego efektu zabrakło. Włosy po użyciu jej rzeczywiście pięknie się błyszczą i doskonale układają, są odpowiednio dociążone i się nie puszą. Zapach bardzo długo pozostaje na włosach, uwodząc i czarując swym aromatem ♥

Diadem Cosmetics ShinyBox
DIADEM Róż do policzków - Róże rozświetlające stanowią delikatne wykończenie makijażu. Perfekcyjnie modelują kształt twarzy i podkreślają miejsca, gdzie zostały naniesione. Polecane do każdego rodzaju skóry. Dodatkowo wypukła struktura różów pozwala na precyzyjną aplikację.
Istnieje wiele zalet stosowania tego kosmetyku:
- Produkt bogaty w składniki i witaminy pielęgnujące skórę.
- Satynowa konsystencja różu.
- Nie utlenia się.
- Niezwykle wydajny.
- Wysmukla twarz i dodaje wdzięku.
- Kupując ten kosmetyk wspierasz inicjatywę 2H*
*Za każdy zakupiony przez Ciebie kosmetyk, DIADEM sfinansuje DWIE GODZINY ( 2H ) edukacji dla dyskryminowanych z powodu płci dziewczynek i kobiet w krajach Trzeciego Świata - klik!

Cena - 14,50 zł / 6,5 g ( produkt pełnowymiarowy )

Diadem Cosmetics 2H
Z tego co widzę na stronie ShinyBox`a było trzy wersji kolorystyczne tego różu od Diadem, niestety mi się trafił odcień, który zupełnie do mnie nie pasuje. Zazwyczaj stosuję chłodne odcienie różu, ten przypomina cegłę. Nawet go nie otwierałam - po co psuć kosmetyk, i tak będę wyglądać w nim, delikatnie mówiąc, niekorzystnie :) Choć sama tekstura wydaje się być cudowna, a połyskujące subtelnie drobinki pewnie optycznie pięknie rozświetlają twarz, pewnie... Przynajmniej tak mi się wydaje patrząc na niego przez " szybkę " :) Szkoda.
A jak już jesteśmy przy " nietrafionych ", czas na kolejnego gagatka.

Sumita ShinyBox
SUMITA Kredka do oczu - Nic nie równa się z głębią i bogactwem koloru tych antymonowych kredek. Bogate w olejki kredki umożliwiają płynną i miękką aplikację w wewnętrznym kąciku oka i nad powiekami. Ekstrawaganckie i nie pozostawiające smug kolory odmienią Twoje oczy jednym pociągnięciem kredki.
Mieszaj, eksperymentuj, makijaż pozostanie na miejscu cały dzień i całą noc. Mix kolorów.

Cena - 75 zł / szt. ( miniatura )

Sumita
Opis brzmi pięknie, o marce Sumita nigdy wcześniej nie słyszałam ( a Wy? ), ale ofertę w necie sprawdziłam - czysty luksus! Kredek do oczu niestety nie stosuję, raz na jakiś czas, przysłowiowy " ruski rok " - dla mnie mogłyby nie istnieć, szczególnie wersje kolorowe. Nie otwierałam jej, może będzie ładnym prezentem dla osoby, która doceni jej walory pielęgnacyjne, trwałość i głębie koloru, bo swatche umieszczone w sieci pokazują, że jest warta grzechu :) Mam ochotę na maskarę, puder do brwi oraz inne propozycje tej marki, za kredki oraz eyelinery podziękuję!

Clarena ShinyBox
CLARENA Caviar Push Up Cream - Kawiorowy krem do biustu z efektem Push Up. Krem zawiera Voluform™, czyli kompleks aminokwasów, który działa na trzech płaszczyznach. W pierwszej fazie jego działania następuje detoksykacja skóry, w drugiej ujędrnienie i pobudzenie syntezy fibroblastów, w trzeciej wzrost komórek tłuszczowych.
Modeluje biust, nawilża i wygładza skórę.

Cena - 76 zł / 250 ml ( miniatura o pojemności 30 ml )

Clarena Caviar ShinyBox
Produkty pielęgnacyjne przeznaczone do poprawy wyglądu biustu zawsze są mile widziane. Zawsze mam coś z tego gatunku pod ręką, ale krem Clareny pierwszy raz miałam przyjemność używać, już wiem, że nie ostatni. Jest to bardzo przyjemny kosmetyk przypominający konsystencją balsam, w którym znajdują się drobne, pomarańczowe kuleczki. Trudno je dostrzec, oszczędnie dodane, ale podczas aplikacji są wyraźnie wyczuwalne i widzialne. W trakcie masowania pękają, podejrzewam że uwalniają jakiś cenny składnik, sprawiający, że skóra po użyciu tego kremu staje się nie tylko delikatna, miła i gładka w dotyku, ale jednocześnie wyraźnie ujędrniona, " zagęszczona " i jednolita.
Przyjemny zapach, towarzyszący stosowaniu, pobudza zmysły i przez dłuższą chwilę utrzymuje się na skórze. Krem jest bardzo wydajny! Mam co masować, ale mimo regularności w stosowaniu nadal jest odrobina w tubce - chcę więcej!

Delia Shiny Box
DELIA Roll - on pod oczy - Liftingujący roll- on pod oczy z serii Hyaluron Fusion marki DELIA. Roll- on przeznaczony jest do stosowania pod oczy aby walczyć z oznakami zmęczenia i ze zmarszczkami. Posiada unikalny program +3D Hyaluron fusion stworzony dla kobiet oczekujących natychmiastowych efektów w pielęgnacji przeciwzmarszczkowej. W rezultacie stosowania zyskujesz intensywne nawilżenie do 24 h, wygładzenie drobnych zmarszczek, redukcja oznak zmęczenia, rozświetlone spojrzenie.

Cena - 12 zł / 15 ml ( produkt pełnowymiarowy )

Delia Hyaluron Shiny Box
Nie znam zbyt dobrze kosmetyków Delia, ale po wypróbowaniu tego roll-on`a muszę chyba to zmienić ;) Mimo iż opis i nazwa stawiają nacisk na kwas hialuronowy, znajduje się on na samym końcu składu, choć, muszę przyznać, bardzo krótkiego i przyjaznego dla skóry składu. Kosmetyk jest płynny, ale dzięki podaniu w tak przemyślanej i wygodnej formie, stosowanie go jest prawdziwą przyjemnością! Metalowa kulka świetnie chłodzi i koi skórę pod oczami, tym samym niwelując lekką opuchliznę, towarzyszącą mi po wstaniu z łóżka. Używam go zazwyczaj rano, oczywiście traktując jako serum, gdy się wchłonie, co trwa kilka sekund, nakładam krem. Jak się sprawdza w zakresie wygładzenia zmarszczek, nie wiem, od lat stosuję dobre kremy pod oczy, które zapewniają właśnie takie efekty, ale bardzo chętnie po niego sięgam, bowiem błyskawicznie się rozprowadza, subtelnie masując skórę, szybko wnika i zapewnia porządną porcję nawilżenia!
Należy pamiętać, że kosmetyki z kwasem hialuronowym trzeba nakładać na wilgotną skórę, wiąże wodę, więc zaaplikowany " na suchą " może powodować lekkie uczucie ściągnięcia, szczególnie u wrażliwców.

WIBO Tusz do rzęs Queen Size ShinyBox
WIBO Tusz do rzęs Queen Size - PREMIERA - Maskara pogrubiająca i wydłużająca, która pozwala na uzyskanie efektu pełnych rzęs w ekspresowym tempie. Dzięki dużej, gęstej szczoteczce wygiętej w łuk maskara nadaje objętość już po kilku pociągnięciach, unosi i podkręca nadając efekt kociego spojrzenia.
Tusz do rzęs Queen Size to absolutna premiera i nowość na polskim rynku!!!
Klientki ShinyBox mają możliwość przetestowania tego produktu jako pierwsze w Polsce!

Cena -  8 zł / 11 g ( produkt pełnowymiarowy )

WIBO Tusz do rzęs Queen Size
WIBO Tusz do rzęs Queen Size
Premierowa maskara Wibo zdobyła moje serce, rzęsy i tytuł najlepszego kosmetyku z pudełka, jeśli chodzi o całokształt :) Cudowna, gęsta, średniej wielkości szczoteczka ładnie dopasowuje się do kształtu oka, dzięki czemu za jednym pociągnięciem pokrywa niemal wszystkie rzęsy. Nie jest mokra, od początku ma idealną konsystencję, ładnie rozdziela, rozczesuje i podkreśla rzęsy, delikatnie wywijając je ku górze. Malowanie rzęs tą maskarą zajmuje dosłownie kilka chwil, nie ocieka, nie rozmazuje się, nawet w czasie wysokiej wilgotności, nie odbija się na górnej powiece, szybko wysycha na rzęsach, ale nie usztywnia ich.
Zalotne spojrzenie już po jednej warstwie? Tak ona to potrafi! Prawda że ładnie wygląda ( patrz zdjęcie wyżej :D ) Uwielbiam!!! Muszę zrobić zapas :)
Próbek tym razem nie było, znalazłam w pudełku kod uprawniający do zniżki na kosmetyki Clareny i ulotkę Diadem - koniec!

ShinyBox Miss Autumn
Ja już z utęsknieniem wyczekuję listopadowej edycji ShinyBox MISS AUTUMN- zapowiada się fantastycznie, myślę, że zrekompensuję nietrafione październikowe produkty :)
A Wy już zamówiliście swoje pudełko MISS AUTUMN?
Jeśli jeszcze nie, to czas to zmienić - KLIKamy! Zamawiamy! Wysyłka już jutro moje Drogie! :)

Jak Wam się podoba zawartość październikowego pudełka?
Które kosmetyki chętnie byście przygarnęły?
Które u Was najlepiej się sprawdziły???
Miłego wieczoru :)
                               

24 komentarze:

  1. Od dawna już nie subskrybuję ShinyBoxa, ale na październikowe się skusiłam z uwagi na różową wstążkę - pamiętam ubiegłoroczną edycje, która była dużo lepsza :) I podobnie jak u Ciebie hitem i u mnie jest maskara wibo :) Zarówno kredka jak i róż nie moja bajka, szamponu i odzywki jeszcze nie stosowałam więc nie wiem. Dla mnie całe pudełko ogólnie na NIE, no bo tusz wibo na pewno jest tańszy aniżeli 49zł :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szampon L'OCCITANE Werbenę miałam okazję poznać niestety moje włosy go nie polubiły.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie sądziłam nawet, że tusz z Wibo okaże się taki dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa listopadowej wersji - już w piątek się dowiemy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ot paradoks, najtańsze i niepozorne z wyglądu, produkty stały się hitem pudełka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmmm, chętnie bym potestowała tę werbenę z L'Occitante :) jeśli to jest taki zapach jak mi się wydaje, to moje włosy mogłyby tak pachnieć cały dzień :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię pięknie pachnące odżywki do włosów, szczególnie, jeśli zapach zostaje na dłużej. Ostatnio pod tym względem zauroczył mnie American Cream od Lush'a :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Maskara Wibo fajnie wygląda na rzęskach :)

    OdpowiedzUsuń
  9. czekam włanie na moje listopadowe pudełeczko ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Najbardziej podoba mi się róż. Taki przyjemny, ciepły kolorek.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie zamawiałam tego pudełka bo większość kosmetyków zawartych w nim mi nie odpowiada, ale ten tusz do rzęs chyba sobie kupię bo lubię markę Wibo. Nie jest to droga marka ale bardzo dobra, mam dużo cieni do powiek i są super, czas wypróbować tusz ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja z Deli miałam żel do mycia twarzy i był bardzo fajny, plus jakąś farbę do włosów, ale nie zadziałała za bardzo :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo fajne te pazdziernikowe pudeleczko!! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wiele mnie nie zachwyciło, jednak ta maskara wydaje się być ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  15. u mnie nie spisał się roll-on Delii, ponieważ powodował zaczerwienienia pod oczami, na dodatek skóra mnie lekko piekła, szybko go odstawiłam. Reszta kosmetyków całkiem dobra, tusz z Wibo bardzo fajny :-)

    OdpowiedzUsuń
  16. loccitane to wspaniała marka, uwielbiam zapach verbeny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Od dawna zamawiam te pudełka, ale niestety to październikowe okazało się dla mnie jednym z najgorszych w tym roku. Czekam na listopadowe, oby było ciekawsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. L'OCCITANE chętnie bym Ci podkradła :)

    OdpowiedzUsuń
  19. mnie najbardziej zainteresowała kredka do oczu, bo kocham kredki i czarne i kolorowe :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Skusiłabym się na kredkę i tusz do rzęs. ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Waszą obecność oraz każdy komentarz - jesteście dla mnie bardzo ważne i wyjątkowe ♥♥♥
Wielka prośba o NIEDODAWANIE linków do blogów oraz sklepów, spamu - komentarze te będą od razu usuwane!