Nie tak dawno pisałam o prężnie rozwijającym się rynku kosmetycznym, o firmach, które co jakiś czas oferują nam innowacyjne produkty, mające na celu w skuteczny sposób zadbać o naszą urodę. Perełki kosmetyczne podbijają nasze serca, rozpieszczają nasze ciała i troszczą się o komfort oraz dobre samopoczucie. Dziś opowiem Wam o kilku takich perełkach - poznajcie kosmetyki do pielęgnacji ciała Iles du Vent. A wiecie że to polska firma?
Początkowo, sugerując się nazwą, nawet nie zdawałam sobie sprawy, że kosmetyki te są tworem naszej rodzimej, polskiej firmy. Prezentują się bardzo ładnie, oryginalnie i z pewnością niepowtarzalne. Ta falista tektura, mimo iż taka zwyczajna, surowa, nadaje swoistego charakteru, a po rozwiązaniu wstążeczki naszym oczom okazują się śliczne słoiczki. Jakież było moje zaskoczenie, gdy się okazało, że produkty te są tworzone w Polsce, a nazwę Iles du Vent noszą wcale nie przypadkowo...
Słów kilka od producenta
ILES DU VENT, czyli Wyspy Na Wietrze, to jeden z archipelagów Polinezji Francuskiej. Największą wyspą tego rejonu jest Tahiti i to właśnie tam, i tylko tam, w miejscu słynącym z rozświetlonych słońcem plaż, krystalicznie czystych wód i fascynującej dzikiej przyrody, powstaje najważniejszy składnik kosmetyków ILES DU VENT - olej Monoi.
Tahitańczycy wytwarzają olej Monoi od stuleci tą samą, tradycyjną metodą, która polega na macerowaniu kwiatów Tiare w oleju kokosowym. Dzięki temu olej Monoi nie tylko pięknie pachnie, ale przede wszystkim posiada wyjątkowe właściwości nawilżające i zmiękczające, łagodzi podrażnienia i stany zapalne, chroni warstwę lipidową i zapewnia skórze równowagę hydrologiczną.
ILES DU VENT to ekskluzywna linia kosmetyków do twarzy i ciała bazująca na wyselekcjonowanych naturalnych składnikach.
ILES DU VENT to najlepsza odpowiedź na potrzeby Twojej skóry. To także najlepszy, bo płynący prosto z natury, sposób by zapewnić jej zdrowy, piękny i młody wygląd.
Olej Monoi bardzo lubię, zachwyca nie tylko pięknym zapachem ale również skutecznością działania oraz właściwościami pielęgnacyjnymi, wbrew pozorom, nie tylko tymi płynącym z oleju kokosowego. Tiare, kwiat Gardenii tahitańskiej wyznacza się zarówno właściwościami aromaterapeutycznymi, jak i pielęgnacyjnymi. Jest prawdziwym panaceum na dolegliwości i problemy skórne, potrafi nawet leczyć egzemę, prócz tego doskonale regeneruje, działa łagodząco i przeciwbólowo. O zaletach oleju kokosowego, który stanowi bazę oleju Monoi, chyba wszyscy wiecie, to cudowny produkt, niosący wiele korzyści. Podczas macerowania tiare uwalnia do oleju kokosowego swoje cenne składniki, w wyniku czego otrzymujemy produkt idealny!
Zazwyczaj olej Monoi stosowałam w czystej postaci, naturalny olej występuje w postaci stałej, a więc obecność go w kosmetykach Iles du Vent w tak dorodnym, naturalnym towarzystwie innych składników mnie ucieszyła. Wybrałam dla siebie produkty do pielęgnacji ciała - Balsam i Masło do ciała, oraz Balsam do rąk, i to właśnie o nich dziś Wam opowiem.
Wszystkie produkty Iles du Vent, zarówno te do ciała jak i twarzy, są zamknięte w identycznych opakowaniach różniących się jedynie pojemnościami. Są to przezroczyste, szerokie, niskie słoiczki, wykonane z twardego tworzywa, zakręcane aluminiowymi pokrywkami. Opakowania są opatrzone gustownymi etykietami utrzymanymi w minimalistycznym, eleganckim stylu. Prócz nazw produktów znajdziemy na nich opisy kosmetyków, w języku angielskim, dane firmy, pełny skład oraz terminy ważności, ogólny i ten od momentu otwarcia - wynoszący 6 miesięcy.
Wszystkie produkty Iles du Vent wyznaczają się składem:
- bez parabenów
- bez chemicznych konserwantów
- bez sztucznych barwników i zapachów
- bez olejów parafinowych.
100% natury!
Ze względu na brak chemicznych dodatków zalecane jest przechowywanie kosmetyków w temperaturze poniżej 25 stopni Celsjusza, w suchym oraz zaciemnionym miejscu.
A teraz opiszę każdego z moich " cielesnych przyjemniaczków ", bo właśnie z nimi się zapoznawałam przez dwa miesiące :)
Masło do ciała intensywnie nawilża nawet bardzo suchą skórę. Uzupełnia braki w warstwie lipidowej i przywraca naturalną barierę ochronną, dostarczając przy okazji wyjątkowo przyjemnych doznań zapachowych - prosto z polinezyjskiej wyspy Tahiti. Silnie nawilżające i delikatnie natłuszczające naturalne składniki sprawiają, że masło do ciała szczególnie polecane jest do pielęgnacji skóry suchej. Dzięki zawartości masła kakaowego zapobiega utracie wody z naskórka i wzmacnia procesy regeneracyjne.
Składniki aktywne:
• Masło kakaowe - wzmacnia proces odnowy i regeneracji komórek skóry
• Certyfikowany olej Monoi - głęboko i na długi czas nawilża, zmiękcza i wygładza skórę, przywraca jej równowagę hydrolipidową, łagodzi podrażnienia i stany zapalne, goi drobne uszkodzenia naskórka
• Olej migdałowy - odżywia i uelastycznia
• Olej kokosowy - nawilża i regeneruje, działa antybakteryjnie, tworzy ochronny film na skórze
• Skwalan z oliwek - jako naturalny antyoksydant chroni przed wolnymi rodnikami, regeneruje warstwę lipidową naskórka, zapewniając prawidłowe nawodnienie i miękkość skóry
• Witamina E - opóźnia proces starzenia się skóry.
Odpowiedni do każdego rodzaju skóry, szczególnie polecany do skóry suchej.
Masło do ciała wyznacza się bardzo gęstą, maślaną, treściwą konsystencją oraz lekko beżowym zabarwieniem. Mimo dosyć bogatej konsystencji, masło wcale nie jest wyraźnie tłuste, ani twarde, bardzo przyjemnie się nabiera, a przy kontakcie z ciepłą skórą można wyczuć jego delikatną, miękką konsystencję. Świetnie się rozprowadza, równomiernie wnikając w skórę podczas lekkiego masażu. Nie roluje się, nie bieli, nie natłuszcza nadmiernie, lecz pozostawia na skórze lekko wyczuwalny oleisty, ochronny film, który po kilkunastu minutach całkowicie znika, czy też wnika w skórę. Masło świetnie koi podrażnienia, niweluje przesuszenia i zaczerwienienia, sprawiając, że skóra wygląda pięknie i zdrowo.
Masło, ze względu na konsystencję jak i skuteczne, długotrwałe działanie, jest bardzo wydajne, wystarcza niewielka ilość, aby zapewnić skórze wspaniałe uczucie komfortu. Masło bardzo dobrze nawilża, odżywia i regeneruje skórę, pozostawiając ją gładką i delikatną w dotyku. Przyjemny, subtelny zapach, kwiatów tiare, który znam z oleju Monoi, bardzo uprzyjemnia stosowanie i umila chwile z nim spędzone. Nie jest mocny, lecz delikatnie wyczuwalny, w krótkim czasie znikający ze skóry. Efekt pielęgnacji utrzymuje się przez dłuższy czas, skóra jest doskonale zadbana i długotrwale chroniona. Uwielbiam!
Słów kilka od producenta
Balsam do ciała to kompleksowa pielęgnacja ciała w połączeniu z egzotycznymi zapachami wyspy Tahiti. Naturalne składniki nawilżające i regenerujące przywracają równowagę hydrolipidową, kwas hialuronowy ujędrnia i uelastycznia, a hibiskus wzmacnia naczynia krwionośne, poprawia mikrokrążenie, opóźnia proces starzenia się skóry, przeciwdziała powstawaniu cellulitu i tzw. „pajączków” charakterystycznych dla skóry naczynkowej.
Składniki aktywne:
• Hibiskus - przeciwdziała powstawaniu cellulitu, wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych i poprawia krążenie, dzięki czemu skóra szybciej pozbywa się toksyn
• Betaina - utrzymuje optymalne nawilżenie skóry, zwiększa jej elastyczność i podnosi witalność
• Kwas hialuronowy - odmładza, zapobiega powstawaniu zmarszczek i wygładza już istniejące, zatrzymuje wodę w naskórku, wspomaga tworzenie kolagenu ujędrniając, chroni przed promieniami UV, odżywia skórę i poprawia jej wygląd
• Certyfikowany olej Monoi - głęboko i na długi czas nawilża, zmiękcza i wygładza skórę, przywraca jej równowagę hydrolipidową, łagodzi podrażnienia i stany zapalne, goi drobne uszkodzenia naskórka
• Skwalan z oliwek - jako naturalny antyoksydant chroni przed wolnymi rodnikami, regeneruje warstwę lipidową naskórka, zapewniając prawidłowe nawodnienie i miękkość skóry
• Olej kokosowy - nawilża i regeneruje, działa antybakteryjnie, tworzy ochronny film na skórze
• Olej migdałowy - odżywia i uelastycznia
• Masło shea - nawilża i uelastycznia, przeciwdziała podrażnieniom, koi
• Witamina E - opóźnia proces starzenia się skóry.
Balsam do ciała ma lekką, przypominającą naturalny jogurt, konsystencję oraz nieco jaśniejszy odcień bieli. Od masła wyróżnia się nie tylko jaśniejszą barwą, ale też intensywnością zapachu. Po ile nuty zapachowe są utrzymane w identycznym podaniu, to sam zapach jest bardziej wyrazisty, mocniejszy, ale bez obaw - jest nadzwyczajnie przyjemny. Pacnie kwiatowo, ale nie jest ciężki, duszący czy przeszkadzający, jeśli mieliście styczność z naturalnym olejem Monoi, to możecie sobie wyobrazić bądź przywołać ten aromat w myślach :) Jest kojący, uspokajający, relaksujący, wystarczy zamknąć oczy i oddać się przyjemności masażu z użyciem tego cudownego balsamu. Balsam, na odmianę od masła, trochę szybciej się wchłania, ale mimo wszystko pozwala na dłuższy masaż ciała. Nie zostawia tak wyrazistego filmu jak masło, lecz wnika w skórę całkowicie zapewniając dogłębne nawilżenie, ukojenie, wygładzenie i odżywienie. Nie wiem jak sobie radzi z zapobieganiem tworzenia się cellulitu i pajączków, bo już je mam i nie ma takiej siły w kosmetykach, która by je usunęła, ale to że ładnie wygładza, lekko napina i uelastycznia skórę - potwierdzam! Co więcej, zapewnia ciału długotrwałą ochronę. Jest to lżejsza, aczkolwiek bardziej aromatyczna, wersja masła - cudowny zapach, w subtelnej postaci, przez dłuższy czas utrzymuje się na skórze zapewniając miłe doznania. Cudeńko!
Słów kilka od producenta
Balsam do rąk to naturalne składniki ochronne, nawilżające i regenerujące zapewniające skuteczną pielęgnację skóry dłoni. Odżywiona skóra jest miękka i delikatna. Szczególnie ważnym komponentem balsamu jest olej pozyskiwany z orzechów makadamia. Dostarcza on wielu witamin i minerałów oraz nienasyconych kwasów tłuszczowych, w tym kwasu palmitooleinowego, który jest jednym z najważniejszych kwasów tłuszczowych występujących naturalnie w lipidach skóry. Właściwości kwasu palmitooleinowego zapewniają balsamowi do rąk wysoką i szybką wchłanialność, dzięki czemu zwiększają jego działanie odżywcze, pozostawiając jednocześnie uczucie nawilżonej i elastycznej, ale nie tłustej skóry.
Składniki aktywne:
• Olej makadamia - wykazuje silne działanie regenerujące, a dzięki zawartości kwasu palmitooleinowego, będącego także składnikiem ludzkiej skóry, świetnie się wchłania
• Aloes działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie i tonizująco
• Certyfikowany olej Monoi - głęboko i na długi czas nawilża, zmiękcza i wygładza skórę, przywraca jej równowagę hydrolipidową, łagodzi podrażnienia i stany zapalne, goi drobne uszkodzenia naskórka
• Skwalan z oliwek - jako naturalny antyoksydant chroni przed wolnymi rodnikami, regeneruje warstwę lipidową naskórka, zapewniając prawidłowe nawodnienie i miękkość skóry
• Olej kokosowy - nawilża i regeneruje, działa antybakteryjnie, tworzy ochronny film na skórze
• Witamina E - opóźnia proces starzenia się skóry.
Balsam do rąk ma pół gęstą, lekką i nadzwyczajnie delikatną konsystencję, ale nie jest wodnisty, ani tłusty - idealnie zrównoważona tekstura. Balsam po nałożeniu na skórę natychmiastowo zapewnia jej uczucie ukojenia, nawilżenia i wygładzenia, jest niczym opatrunek dla przesuszonej, podrażnionej skóry. Dobrze odżywia, uelastycznia i zmiękcza, zapewniając jedwabistą gładkość i komfort. Balsam szybko się wchłania nie zostawiając na skórze żadnej wyczuwalnej warstewki. Z racji tego iż nie natłuszcza skóry idealnie nadaje się do stosowania w ciągu dnia, ale i na noc sprawdza się idealnie, bowiem ma silne właściwości regenerujące i odżywcze. Balsam zapobiega powstawaniu przesuszeń i podrażnień, o które nie trudno, szczególnie podczas domowych porządków, doskonale dba o cienką, delikatną skórę rąk zapewniając jej idealny wygląd oraz znacząco poprawiając kondycję. Dodatkową zaletą jest piękny zapach, również utrzymany w tej że nucie zapachowej co masło i balsam do ciała - jest subtelny, piękny, otulający, kojący... Przyjemnie jest czuć go na rękach w ciągu dnia, cudownie też z nim się zasypia - jest przyjemnie i relaksująco... na długo :)
Ceny: Masło do ciała - 69,00 zł/ 200 ml; Balsam do ciała - 59,00 zł / 200 ml; Balsam do rąk - 39,00 zł.
Dostępność - Iles du Vent.
Podsumowując...
Kosmetyki Iles du Vent to cudowne, naturalne produkty, które nie tylko doskonale dbają o ciało i ręce, ale również o niego się troszczą, oferując wszystko to, co najlepsze natura nam daje. Wspaniałe, naturalne składy, cudowne konsystencje i piękny zapach sprawiają, że używanie ich wiąże się jedynie z przyjemnością, a do tego te piękne i praktyczne opakowania!
Iles du Vent to kolejna cudowna perełka na naszym rynku - wysoka jakość i adekwatne do niej ceny zachęcają do poznania pełnego asortymentu :) Mam ochotę na więcej aromatycznej rozkoszy, a Wy?
Znacie kosmetyki Iles du Vent?
Jak oceniacie je na podstawie recenzji? Podobają się Wam?
Prawda, że składy mają fantastyczne, i te szaty... bardzo ładne!
Miłego weekendu Wam życzę Kochani:*
Moje ręce są w fatalnej kondycji więc balsam do rąk najbardziej mnie zainteresował. Zwróciłam również uwagę na piękne opakowania, lubię gdy producent w taki sposób rozpieszcza klienta :)
OdpowiedzUsuńPRzepiękne opakowania
OdpowiedzUsuńna podstawie recenzji to ja już bym chciała je mieć i wypróbować na skórze :) te produkty to prawdziwe cudeńka, naturalne i o wspaniałych właściwościach :)
OdpowiedzUsuńWyglądają dobrze :) I recenzja przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńhttp://zdrowotnieiradosnie.blogspot.com/2016/02/dresslink-wishlist.html - zapraszam ;)
Wspaniałe! Jak to cudownie, że mamy coraz więcej polskich, naturalnych marek!
OdpowiedzUsuńRodzimy rynek kosmetyków naturalnych prężnie się rozwija, super:)
OdpowiedzUsuńMarki nie znam, ale Twoja recenzja zachęca do przetestowania... o i opakowania takie urocze:)
Zakochałam się.... :D
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten zestaw, chętnie się w niego zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńWydają się warte uwagi :) Podobają mi się również opakowania.
OdpowiedzUsuńŚwietna wiadomość, że mamy coraz więcej takich dobrych, polskich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńBo Polskie coraz częściej znaczy dobre! :)
OdpowiedzUsuńStrasznie mi się podoba taka dbałość o detale. O opakowania mi chodzi. Minimalizm w pięknym stylu i po prawdzie budzi zaufanie. Fajnie, że zawartość jest równie zachwycająca. I że to rodzime kosmetyki. Polak potrafi :)
OdpowiedzUsuńOszalałam na punkcie tych zdjęć ! :)
OdpowiedzUsuńMiło wspominam te produkty :)
OdpowiedzUsuńCudne! a Twoje zdjęcia jeszcze ładniejsze :)
OdpowiedzUsuńCudownie, że polska marka robi tak dobre kosmetyki. Oczywiście, mam ochotę wypróbować, lubię też zapach olejku Monoi, więc chętnie, chętnie sięgnę po te cuda;)
OdpowiedzUsuńjakie ładne opakowania, jak czytam zawartość równie dobra:)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo kusząco, i jakie cudne zdjęcia :) Pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc spodziewałam się bardziej ekskluzywnych opakowań - te kojarzą mi się z pojemniczkami na sole do kąpieli sprzedawane na wagę...
OdpowiedzUsuńOj, chętnie bym wypróbowała. Wyglądają na genialne:)
OdpowiedzUsuńtakie polskie marki należy właśnie wspierać :)
OdpowiedzUsuńpięknie zapakowane :) coraz bardziej zaczynam doceniać naturalne kosmetyki! :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo zachęcające, szczególnie ich składy i zawartość naturalnych maseł i olei. Zastanawiam się tylko, czy zapach nie byłby dla mnie trochę zbyt męczący...
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie naturalne kosmetyki, jak ślicznie zapakowane :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do obserwacji naszego bloga !:)
Tyle się teraz czyta o chemii która jest dosłownie wszędzie, tak bardzo trzeba uważać na to, co się kupuje.. więc tym bardziej radują takie perełki! O opakowaniach już nawet nie wspominam, bo są obłędne!!!
OdpowiedzUsuńSuper ciekawy wpis
OdpowiedzUsuń