Oczyszczanie twarzy dla każdej z nas jest bardzo ważnym krokiem w pielęgnacji, aczkolwiek, jak wynika z obserwacji, każda z nas traktuje tę czynność " po swojemu ". Na to składają się nie tylko osobiste preferencje czy upodobania, ale również, nasze oczekiwania wobec efektów, a nawet czas - czy szybko i sprawnie, czy powoli, z " chirurgiczną "precyzją. Typ cery wiele znaczy, lecz przy mnogości asortymentu - możemy wybierać do woli! Kosmetyk myjący, oczyszczający, złuszczający, a może jednocześnie wiele " opcji " oferujący?
Przy swojej mieszanej cerze mam sporo produktów do wyboru, nie unikam żadnego sposobu oczyszczania, aczkolwiek nie ukrywam, że najchętniej sięgam po kosmetyki myjące. Ostatnimi czasy, a mianowicie od niemal dwóch miesięcy, racze się Różanym żelem do mycia twarzy John Masters Organics. Marka jest dla mnie zupełną nowością, ale po pierwszej znajomości śmiem twierdzić, że produkty, które oferuje, są naprawdę fantastyczne i mega uzależniające!!! Dziś o jednym ze swoich uzależnień Wam opowiem, a o kolejnym, w postaci serum, napiszę osobną recenzję :)
O filozofii marki słów kilka
Kosmetyki John Masters Organics to zrealizowane marzenie, aby stworzyć luksusową linię kosmetyków organicznych produkowanych w harmonii z naturą. Produkty, które marka dziś oferuje, są efektem wieloletniej pracy wielu ludzi na całym świecie. Dzięki prowadzonym przez nich ekologicznym uprawom, kosmetyki John Masters Organics zawierają tylko najlepsze naturalne olejki i ekstrakty roślinne z wyselekcjonowanych upraw. Najlepsze dostępne rośliny i zioła, z których są produkowane kosmetyki to np. Esencjonalny olejek z bułgarskiej Róży czy Olejek z orzecha Kukui pochodzący z Hawajów.
Wszystkie składniki muszą spełniać surowe kryteria ustalone przez Johna:
1. Muszą być w pełni ekologiczne nie mogą bazować na pochodnych ropy naftowej czy węgla.
2. Wszystkie olejki eteryczne i ekstrakty roślinne, w miarę możliwości powinny być certyfikowane.
3. Wszystkie składniki i produkty końcowe nigdy nie są testowane na zwierzętach.
4. Wszystkie składniki muszą być korzystne dla skóry i włosów.
5. Wszystkie składniki muszą być zbierane w sposób przyjazny dla środowiska.
6. Wszystkie składniki muszą być biodegradowalne.
7. Produkty nie mogą zawierać żadnych sztucznych barwników i nienaturalnych substancji zapachowych.
Słów kilka od producenta
Różany żel do mycia twarzy zawiera najłagodniejsze substancje myjące pochodzące z najwspanialszych kwiatów świata. Hipoalergiczne fosfolipidy roślin, które mają swoje źródło w kwasach tłuszczowych wzmacniają zdolność wiązania wody w skórze. Czyste organiczne olejki różane, destylowane parą wodną, wspomagają krążenie krwi, nadając cerze różany blask. Ten wspaniały żel do twarzy ma kuszący i świeży aromat.
Właściwości:
• delikatny żel do mycia twarzy
• idealny do wszystkich typów skóry
• lekko nawilża skórę twarzy
• wspaniale nadaje się do usuwania makijażu.
* Certyfikowane składniki organiczne.
Główne składniki aktywne:
• róża - leczy suchą i wrażliwą skórę
• fosfolipidy roślin - budują błony komórkowe i pomagają w odbudowie naskórka
• kwiat lipy - zmiękcza skórę i łagodzi podrażnienia
• babka zwyczajna - odżywia i łagodzi podrażnienia, działa przeciwzapalnie
• aloes - stymuluje wzrost komórek.
Różany żel do mycia twarzy został zamknięty w smukłej, prostej, a zarazem eleganckiej buteleczce, o pojemności 118 ml, wykonanej z ciemnego, brązowego szkła. Minimalistyczna szata graficzna, utrzymana w ciemnej kolorystyce, dodaje jej uroku oraz informuje nas, z czym mamy do czynienia :) Buteleczka już samym wyglądem daje do zrozumienia iż jest to produkt naturalny, z kolei ciemne szkło uniemożliwia przedostanie się światła i promieni słonecznych, które są niszczycielskie dla cennych, naturalnych składników. Szklana butelczyna może być kłopotliwa ze względu na swoją kruchość, potłucze się przy upadku, ale z drugiej strony - szkło jest najbardziej szlachetnym materiałem i dostojną oprawa dla kosmetyków, szczególnie tych luksusowych. Ja szklane opakowania uwielbiam!
Buteleczka, dla wygody stosowania, została wyposażona w wygodną pompkę dozująca z opcją zamykania. W czasie " spoczynku " zawartość jest doskonale chroniona przed wilgocią, zanieczyszczeniami i drobnoustrojami. Wystarczy jeden lekki ruch, aby odblokować pompkę i dwa naciski, aby wydobyć odpowiednią porcję kosmetyku - prosta, łatwa i szybka w obsłudze.
Tekturowe pudełko, w które buteleczka jest zapakowana, mieści na sobie wszystkie informacje dotyczące produktu, w tym określony termin ważności od momentu otwarcia - 6 miesięcy oraz pełny skład. Dystrybutor zadbał o opis w języku polskim, a więcej informacji znajdziemy na stronie JOHNMASTERS-POLSKA.
Sam kosmetyk ma postać przezroczystego, płynnego żelu o lekkiej, nietłustej, ale bardzo delikatnej i " miękkiej " konsystencji. Z pewnością na to mają wpływ olejki w nim zawarte, aczkolwiek woda różana czy gliceryna też wyznaczają się delikatnością :) Płynna konsystencja żelu w żadnym stopniu nie przekłada się na obniżenie jego wydajności - nic z tych rzeczy! Na umycie szyi i twarzy ( w tym zmycie pełnego makijażu, bez wstępnego potraktowania go micelem ) potrzebuję tylko dwie niepełne pompki!!! Skuteczność i naturalny skład przez niego przemawiają - nie ilość moje Drogie się liczy, lecz jakość! A więc wydajnością grzeszy, na długo, bardzo długo wystarcza, już pomijam fakt, że stosowanie go to prawdziwa przyjemność, i to nie tylko ze względu na pierwotną konsystencję i skuteczne działanie :)
Żel przy kontakcie z wodą zmienia się w delikatną mleczną emulsję, która w subtelny sposób traktuje skórę, zapewniając jej przyjemne doznania, a jednocześnie jest niszczycielska dla sebum, zanieczyszczeń, kosmetyków kolorowych. Niczym gumka usuwa wszystkie zanieczyszczenia z powierzchni skóry, zostawiając na niej jedynie przyjemne uczucie czystości, świeżości i komfortu.
Kolejną, bardzo ważną dla mnie cechą, jest wspaniały zapach tego żelu - delikatne, mega przyjemne różane nuty połączone z lekko ziołową wonią i subtelną słodyczą ylang-ylangu oraz lipy. Ten cudowny zapach jest niezwykle autentyczny, nie tylko uprzyjemnia stosowanie kosmetyku, ale również koi zmysły i uspokaja, pomagając zapomnieć o troskach dnia codziennego. Zapach nie jest zbyt mocny, ani męczący, tylko świetnie skomponowany, na tyle dobrze wyczuwalny, aby darować przyjemność, a nie męczyć.
Używam Różanego żelu zazwyczaj wieczorem - nakładam niewielka ilość na wilgotną twarz i masuję, dokładnie, nie pomijając żadnego miejsca, nawet okolicy oczu. Po chwili spłukuję wodą, zimną, jak zaleca producent, bądź letnią - gdy pogoda nie rozpieszcza :) Żel nie szczypie w oczy, nie podrażnia ani nie uczula skóry, nie wysusza i nie ściąga, po spłukaniu pozostawia ją miękką, jedwabiście gładką, otuloną ledwo wyczuwalnym już zapachem. Po kosmetykach myjących zawsze dodatkowo przecieram skórę micelem, aby usunąć ewentualne pozostałości po makijażu, zazwyczaj ma co robić, ale po tym żelu - cera jest czysta " jak łza "!!! Nawet grama tuszu na rzęsach nie zostawia, co prawda stosuje klasyczne maskary, nie wodoodporne, ale myślę, że z tymi drugimi też nie miałby problemu :) Różany żel John Masters to cudowne uwieńczenie ciężkiego dnia, a doskonale oczyszczona skóra, jest w pełni gotowa do dalszej pielęgnacji i nocnego odpoczynku.
Cena - 132 zł / 118 ml
Dostępność - Johnmasters-Polska
Podsumowując...
Różany żel do mycia twarzy John Masters Organics to kosmetyk luksusowy, organiczny, stworzony wyłącznie z naturalnych składników, mających na celu troszczyć się o naszą skórę. Do tanich nie należy, ale zachwyca cudownym zapachem, skutecznym działaniem i niesamowicie wysoką wydajnością. Tworzony zgodnie z naturą, dla piękna i zdrowia skóry! Czysta przyjemność!
Stosowaliście produkty John Masters Organics?
Które kosmetyki znacie i polecacie?
Jaki sposób oczyszczania skóry najbardziej lubicie?
Miłego wieczoru Kochane :*
Uuuu ale cudeńko- na pewno ślicznie pachnie :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym to cudo spróbowała.
OdpowiedzUsuńUwielbiam coś takiego, muszę go mieć :))
OdpowiedzUsuńTroszkę drogie :( fajnie by było najpierw przetestować przed wydaniem 130zł, może internet i ceneo wspomoże :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam już tester żelu różanego JMO ( na jednej stronie można kupić). Super zmywa i jest bardzo delikatny. Teraz oni mają promocję, kosztuje około 74zł
UsuńOpis taki, że chce się spróbować :)
OdpowiedzUsuńŁadnie to ujęłaś nazywając szkło dostojnym opakowaniem. Faktycznie coś w tym jest i do takiej oprawy ma się większe zaufanie niż do wszechobecnego plastiku. Że nie wspomnę, że z naturalną zawartością idealnie takie opakowanie współgra. Jak w powyższym żelu. Bardzo kuszący kosmetyk. Uwielbiam zapach róż :)
OdpowiedzUsuńCena sporą, ale rzeczywiście taki żel to prawdziwy luksus dla skóry😃
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt. Szkoda że nie na moją kieszeń
OdpowiedzUsuńMam próbkę, muszę sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńO nie... róża. Nie mogę róży. Podoba mi się za to bardzo filozofia marki i opakowanie.
OdpowiedzUsuńSuper sprawa taki żel, bardzo lubię takie kosmetyki i będę musiała się nad nim zastanowić :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Piękny skład i cudne opakowanie, pewnie kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam różane kosmetyki i zapachy :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się filozofia marki:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam różane kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńNie miałam, natomiast słyszałam wiele dobrego na temat tej linii :)
OdpowiedzUsuńMam peeling do twarzy oraz balsam do ciała z pomarańczą, obydwa produkty bardzo bardzo lubię - przypominają mi nieco polską markę Phenome.
OdpowiedzUsuńUuu.. cena zabójcza.. serio nieco odstrasza, ale nie znam tej marki.. może rzeczywiście warto... Ja ostatnimi czasy do oczyszczania twarzy stosuję olej kokosowy, kocham go ze względu na właściwości i zapach, a także dostępność. No i mój nieodzowny micek od garniera.. wiem nie jest zbyt hmm.. naturalny, ale dobrze działa na moją skórę.
OdpowiedzUsuńJeśli tak dobrze działa na regulowanie sebum to dla mnie w sam raz;) Ładne fotki:) i buziaki***
OdpowiedzUsuńKusi mnie zapachem, działaniem odpowiedni dla męża, ale cenowo dla nas za drogi.
OdpowiedzUsuńLubie roze w kosmetykach ☺ mysle ze by sie u mnie sprawdzil
OdpowiedzUsuńŚwietny.Szkoda, że nie stać mnie na takie kosmetyki
OdpowiedzUsuń