Dawnieńko nie było wpisu o domowej koloryzacji. Jakoś tak się złożyło, że w ostatnich miesiącach korzystałam z usług fryzjerskich, a nawet wprowadziłam pewne kolorystyczne zmiany. Podczas ostatniej wizyty w salonie zaproponowano mi ciemne pasemka, na co chętnie się zgodziłam - no wiecie, kobieta zmienna jest... Te z Was, które obserwują mój profil na Instagramie zapewne pamiętają " drapieżną " stylizację sprzed dwóch miesięcy :) Teraz postanowiłam jednak wrócić do blondu - kocham ten kolor i właśnie w nim czuję się najlepiej!
Słów kilka od producenta
Czy chcesz, aby Twoje włosy wyglądały luksusowo każdego dnia?
Z myślą o tym, stworzyliśmy dla Ciebie wyjątkowy produkt - Cameleo Permanent Color Cream - farbę trwale koloryzującą. Przełomowa technologia HCE ( High Conditioning Enhancer ) zapewnia intensywne wnikanie koloru we włosy i MAKSYMALNY efekt. A to wszystko za sprawą unikatowej kompozycji pigmentów, które zapewniają intensywny i wielowymiarowy kolor. Są bardziej odporne na wypłukiwanie, więc dłużej możesz cieszyć się swoim ulubionym kolorem.
Cameleo Omega+ to permanentna farba do włosów nowej generacji. Intensywne pigmenty w połączeniu z cenną kompozycją naturalnych olejów i kreatynowym balsamem, tworzą produkt, który gwarantuje nie tylko walory czysto estetyczne, ale także zapewnia głęboką i skuteczną ochronę Twoim włosom już podczas koloryzacji!
To, co wyróżnia farbę Cameleo Permanent Color Cream, to serum OMEGA+, czyli drogocenna kompozycja pięciu naturalnych olei, bogatych w odżywcze kwasy tłuszczowe omega 5-6-7-9: macadamia, sezamowego, kukurydzianego, słonecznikowego i oliwy. Serum dodajesz do mieszanki kremu koloryzującego i aktywatora, żeby chronić i odżywiać Twoje włosy już podczas farbowania, czyli wtedy kiedy są one najbardziej wrażliwe i podatne na zniszczenia.
Pielęgnacja włosów podczas farbowania?
Ochrona włosów podczas farbowania ma ogromne znaczenie, dlatego farba Cameleo Omega+ zapewnia włosom PODWÓJNĄ OCHRONĘ.
1 etap ochrony - podczas farbowania - Serum Omega+
Kompozycja pięciu naturalnych olei: macadamia, sezamowy, kukurydziany, słonecznikowy i oliwy, bogatych w odżywcze kwasy tłuszczowe omega 5-6-7-9
Serum Omega+ dodawane jest do mieszanki kremu koloryzującego i aktywatora.
Dzięki temu włosy są:
• intensywnie nawilżane
• mają wygładzoną powierzchnię już w trakcie zabiegu.
2 etap ochrony - po farbowaniu - Balsam z kreatyną
Balsam nakładany jest na włosy po zabiegu farbowania i zapewnia:
• zamknięcie łusek włosowych otwieranych w czasie koloryzacji
• ochronę kolor
• głębokie odżywienie
• intensywną regenerację
Opakowanie farby Cameleo Permanent Color Cream zawiera
• 1 tubę z kremem koloryzacyjnym 50 ml
• 1 butelkę aktywatora z aplikatorem 50 ml
• 1 saszetkę balsamu z kreatyną 15 ml
• 1 saszetkę z serum OMEGA+ 4 ml
• Rękawiczki ochronne
• Instrukcję.
Opakowanie Cameleo Permanent Color Cream prezentuje się bardzo elegancko i luksusowo. Połyskujące pudełko, utrzymanie w ciemnej kolorystyce ze złotymi napisami i ładnym zdjęciem modelki, prezentującej na swych włosach upragniony kolor, przykuwa uwagę i zachęca do sięgania właśnie po nie. Gdy już to uczynisz, będziesz mile zaskoczona, bowiem ten luksus kosztuje niespełna 10 zł, a na promocji - zaledwie 7!!! Na opakowaniu znajdziemy najważniejsze informacje, te szczegółowe, w tym sposób użycia krok po kroku, znajdują się na dołączonej ulotce. W pudełku znajdziemy wszystkie niezbędniki, które wylicza producent, podane w ładnych, eleganckich szatach. Powiem, że jestem mile zaskoczona - dbałość o najmniejsze szczegóły na poziomie tej ceny wydaje się nawet nieco przesadna :D Żartuje! Ale gdybym nie wiedziała z jakiej półki cenowej pochodzi produkt, określiłabym jego wartość na ok. 25 zł.
Farba nie wydziela nieprzyjemnego zapachu, początkowo czuć wyraźnie amoniak, ale po reakcji chemicznej, ustępuje miejsce subtelnej, powiedziałabym nawet przyjemnej woni. Mieszanka świetnie się rozprowadza, nie skapuje, nie chlapie, nie ocieka, nawet w trakcie trzymania. Ze względu na to, iż chciałam zniwelować pasemka, nakładałam farbę od odrostów aż po same końce, jak przy pierwszym farbowaniu. Po rozprowadzeniu farby delikatnie przeczesałam kosmyki grzebieniem, spięłam w kok i zajęłam się domowymi czynnościami. Farba działa i ja działam - nie wchodzimy sobie w drogę :) Ciemne odrosty i pasemka już po 15 minutach zaczęły się wyraźnie rozjaśniać. Czas trzymania farby wynosi 25 - 35 minut, ja trzymałam 40, bowiem odcień 9.11 Frozen Blond nie jest tak naprawdę przeznaczony do ciemnych włosów... No cóż, zaryzykowałam, bardzo chciałam tę siwiznę uzyskać :) Przed spłukaniem włosów należy spienić farbę za pomocą wody, co też uczyniłam, a następnie przystąpić do dokładnego wypłukiwania. Czynność ta nie jest czasochłonna, farba z łatwością się zmywa bieżącą, mocno ciepłą wodą, teraz już tylko balsam z keratyną i gotowe :)
Po spłukaniu i lekkim osuszeniu włosów ręcznikiem odkryłam, że moje ciemne odrosty i pasemka zmieniły kolor na miedziany :) Jednak później, w trakcie wysychania tonacja nieco się ochłodziła... Jest dobrze!
Włosy po użyciu farby nie były uszkodzone, delikatnie przesuszone na końcach, ale to rzecz normalna. Poza tym żadnych skutków ubocznych - ani uczulenia, ani podrażnienia, ani zaczerwienienia nie odnotowałam. Włosy po użyciu keratynowego balsamu, tuż po koloryzacji, ładnie się układały, były miękkie, elastyczne, odpowiednio dociążone i ładnie wygładzone.
Wraz z farbą otrzymałam zestaw miniatur - Szampon oraz odżywkę do włosów blond i rozjaśnianych z linii Silver Cameleo. Nie zawahałam się użyć i sprawdzić, jak działają na włosy po koloryzacji. Szampon, o mocnym, fioletowo-atramentowym odcieniu, świetnie neutralizuje pomarańczowe i miedziane tony, nadając im ładnego, zimnego odcienia. Odżywka, o delikatnym, pastelowo-lawendowym kolorze, wyraźnie zmiękcza, uelastycznia i wygładza włosy, ułatwiając ich rozczesywanie. Chętnie wypróbuję całą linię, jest jeszcze maska, w wersjach pełnowymiarowych - tego typu pielęgnację zawsze warto mieć pod ręka! Efekt po myciu - na zdjęciu niżej, po prawej :)
Jak wygląda kwestia trwałości koloryzacji? Dowiem się za jakiś czas, bowiem minął dopiero tydzień po koloryzacji, a to zdecydowanie za wczas na tego typu deklaracje. Farba z pewnością jeszcze nieraz u mnie zagości - dam znać!
Dostępność - sklep Delia, drogerie, stacjonarne oraz internetowe.
Podsumowując...
Niewątpliwie muszę sobie zrobić zapas farby Cameleo OMEGA +, szczególnie w tak atrakcyjnej cenie!!! Cóż mogę powiedzieć - jestem bardzo zadowolona zarówno z przebiegu koloryzacji jak i z efektów - tych " tuż po " i tych po " trzech myciach "( powyższe zdjęcie po prawej ). Włosy absolutnie nie ucierpiały, skóra głowy - bez podrażnień i uczulenia, kolor - piękny, mimo iż wątpiłam czy farba podoła na tak ciemnych odrostach, które nawet się nie kwalifikowały do tego odcienia. A jednak! Pełne blasku, wigoru, lekkości i sprężystości kosmyki, bez rozdwojonych końcówek i suchych strąków - to wynik idealny! Od siebie mogę tylko polecić!
Jak Wam sie podoba efekt koloryzacji?
Stosowaliście farbę Cameleo OMEGA + u siebie?
Jaki kolor wypróbowaliście i jak oceniacie jej działanie?
Miłego wieczoru Wam życzę :*
Super, że jesteś zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa póki co trzymam się swojego naturalnego koloru :D
Lubię ten ich kolor
OdpowiedzUsuńładny kolor, chociaż nie pokrył równomiernie nadał ładnego, zimnego odcienia
OdpowiedzUsuńWow, super, pięknie wyszło, w słońcu wygląda jakbyś celowo miała złote pasemka robione u fryzjera :) Bardzo mi się efekt podoba :):*
OdpowiedzUsuńciekawa jestem, czy pokryłaby moje włosy, bo strasznie mi się podoba taki zimny blond
OdpowiedzUsuńAle piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńNie pokryła w całości, ale to tylko dodało naturalności. Super!
OdpowiedzUsuńTobie ten kolor pasuje super, ja natomiast jestem brunetka i chyba nia pozostane forever :D
OdpowiedzUsuńJEstem na tak!
OdpowiedzUsuńwyszły fajne relaksy, kocham zimne blondy, chodzę na nie do fryzjera bo w warunkach domowych ciężko uzyskać, używam fioletowych masek i szamponów.
OdpowiedzUsuńPiękny kolor, sama bym taki chciała, ale niestety najpierw musiałabym rozjaśnić włosy u fryzjera, więc domowa koloryzacja nie wchodzi w grę :(
OdpowiedzUsuńhttps://ragazza99.blogspot.com/
jestem właśnie na etapie szukania jakiejś farby w kolorze zimnego blondu, od dawna taki kolor chodzi za mną, teraz wiem, że Cameleo ma go w ofercie, koniecznie go wypróbuję
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się końcowy efekt, odcień wygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńJa jestem za to wierna mojemu naturalnemu odcieniowi i kompletnie z nim nie eksperymentuje :)
Całkiem fajny kolorek. kolezanka akurat szuka czegoś w takim odcieniu, juz wiem co polecić ! Obs :)
OdpowiedzUsuńfajny efekt, mi też się podoba mój brąz
OdpowiedzUsuńaż zachciałam taki kolor;)!
OdpowiedzUsuńŁadny chłodny odcień blondu:)
OdpowiedzUsuńCiekawy odcień :) Moja mama testowała inne kolor tej farby.
OdpowiedzUsuńUwielbiam chłodne blody :) ♥ Nawet sama dążyłam swojego czasu do szarości w ombre ;) Bardzo ceniłam sobie w tym okresie fioletowy szampon Fanoli, polecam jeśli chcesz ograniczyć częstotliwość farbowania :)
OdpowiedzUsuńMi się średnio ten chłodny podoba, chociaż sama dążę do lekko chłodnawej tonacji ;)
OdpowiedzUsuńŁadnie to wygląda!
OdpowiedzUsuńFaktycznie, opakowanie farby i wszystkiego co znalazło się w środku wygląda luksusowo :D
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie ochłodziło włosy.
OdpowiedzUsuńNiezły ten kolor, ciekawe jak moje włosy w nim by się prezentowały. Mam już takie odrosty, że masakra, ale nie mogę się zdecydować jaki teraz kolor chciałabym mieć ;)
OdpowiedzUsuńooo, kocham tę farbę! Do tej pory nie mogę wyjść z podziwu, że za tak niską cenę można kupić tak dobrej jakości produkt. Ja wprawdzie robię sobie rudości, ale Tobie ten blond też wyszedł ekstra :)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt, muszę poszukać tej farby u siebie!
OdpowiedzUsuńWyszedł zielono.
OdpowiedzUsuń