Wiem, wiem, deszczowy, chłodny weekend wszystkim nam nieźle dał w kość, skłonił ku melancholii i zachęcił do wertowania wakacyjnych zdjęć, w celu poprawienia nastroju. Ale też wszyscy wiemy, że nadejście jesieni, wcale nie oznacza znienawidzonej pluchy, chłodu, puchatych swetrów i grubych kurtek. Jesień, to też ciepłe, a nawet gorące słoneczne dni, złote liście na drzewach i pod nogami, grzyby, w lesie, koszyczku i na talerzach, soczyste owoce oraz kolorowe warzywa, a dla niektórych, to też pora... wakacji!
Sun Balance Wodoodporny suchy olejek do opalania SPF10 do producenta
Suchy olejek do opalania jest idealnym sposobem na wzmocnienie i utrwalenie opalenizny. To również gwarancja ochrony i pielęgnacji oraz brak przykrych niespodzianek. Zero tłustych plam na ulubionej sukience!
Olejek jest przeznaczony do skóry o ciemnej karnacji, oraz naturalnej, już opalonej skóry
Produkt zapewnia kompleksową ochronę UVA i UVB podczas kąpieli słonecznych oraz innowacyjną pielęgnację, która podkreśla i pomaga uzyskać piękną opaleniznę.
Kompleksowa OCHRONA dla osób z ciemną karnacją
• Fotostabilne filtry UVA i UVB - chronią przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych przeciwdziałając procesom fotostarzenia skóry;
• Wodoodporność - pozostawia na skórze optymalny film chroniący przed promieniowaniem UV, również podczas kąpieli;
• Piaskoodporność - brak tłustej warstwy na skórze zapewnia większy komfort i chroni przed nadmiernym przyklejaniem się piasku.
Składniki aktywne
• Olej buriti - znany ze swych dobroczynnych właściwości nadaje piękny odcień opalenizny, nawilża i zmiękcza naskórek, wygładzając oraz opóźniając efekty starzenia się skóry;
• Witamina E - zwana „ witaminą młodości ”, wygładza, ujędrnia i nawilża skórę.
Suchy olejek do opalania Sun Balance otrzymujemy w poręcznej, lekko spłaszczonej buteleczce, o pojemności 150 ml, wykonanej z tworzywa. Barwna, utrzymana w kolorystyce linii, etykieta, przykuwa spojrzenie, nie pozwalając przejść obojętnie. Czytelne, wyraźne napisy w prosty sposób informują z czym mamy do czynienia. Na etykiecie znajdują się wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu, łącznie ze sposobem stosowania. Wygodna pompka precyzyjnie rozpyla olejek, przeobrażając go w delikatną mgiełkę - reszta aplikacji przebiega równie przyjemnie :) Przezroczysty, solidnie osadzony korek świetnie chroni aplikator przed niechcianym naciśnięciem oraz zanieczyszczeniami, zapobiega też wysychaniu resztek olejku, przez co nie ma kłopotów z zaklejonym otworem dozującym. Dzięki swojej formie butelka zmieści się nawet w mocno przepełnionej czy też niezbyt gabarytowej kosmetyczce.
Suchy olejek nie jest do końca taki suchy, bowiem na odmianę od niego oferuje wyraźne nawilżenie i ukojenie. Owszem, konsystencja jest nadzwyczajnie lekka, przyjemna i delikatna, ale nie "sucha ". Olejek szybko i sprawnie się rozprowadza po skórze, błyskawicznie się wchłania, pozostawiając na ciele subtelną, oleistą poświatę. Olejek nie zapycha, nie obciąża ani nie klei skóry, wręcz odwrotnie - natychmiastowo ją nawilża, wygładza i wyraźnie upiększa. Po jego aplikacji możemy liczyć na lekką ochronę, która przy słabym słońcu bądź w pochmurny dzień, na krótką metę, jest całkowicie wystarczająca. A także zapewnia nam podstawową pielęgnację - ciało nie tylko bosko się prezentuje, szczególnie gdy jest już opalone, ale też uwodzi jedwabistą miękkością, delikatnością i gładkością. Nic tylko dotykać! Bardzo przyjemne uczucie! Olejek ma też właściwości odżywcze, dobrze robi przesuszonej, zmęczonej skórze, szczególnie po udanym plażowaniu, przywracając jej komfort i utrwalając, podkreślając, uwydatniając nabytą opaleniznę. Nawet gdy po udanym urlopie zostanie trochę olejku - nie zmarnuje się! Mmożna go zużyć podczas słonecznego weekendu w ogrodzie, czy też do zwyczajnej, rutynowej pielęgnacji. Można też zostawić na przyszły rok, termin ważności na to pozwala :)
Cena - 15,50 zł / 150 ml
Dostępność - sklep Farmona, drogerie, w tym internetowe, markety, supermarkety.
Podsumowując...
Wodoodporny suchy olejek do opalania Sun Balance wspaniale służy mojej skórze, towarzysząc mi dzielnie od początku lata. Dostosowuje się do naszych potrzeb, dobrze pielęgnuje, delikatnie chroni, a do tego wygładza, ujędrnia i perfumuje skórę. Dodatkowo ładnie podkreśla opaleniznę, a stosowany w pielęgnacji przedłuża jej trwałość. Przyjemny i praktyczny w stosowaniu, rozpieszczający delikatnością konsystencji i uwodzący zapachem - przyjemniaczek z niego, mówię wam!
Znacie kosmetyki Farmony z linii Sun Balance?
A może wypróbowaliście ten olejek? Jak go oceniacie?
Lubicie suche olejki? Stosujecie je w swojej pielęgnacji?
Miłego wieczoru życzę :*
Ja w tym roku nawet nie zdążyłam go otworzyć, ale w przyszłym sezonie na pewno będzie pierwszy w kolejce do przetestowania :D
OdpowiedzUsuńNa otwarcie sezonu idealny, lekki jak piórko i pięknie pachnący!
UsuńMuszę się przyznać, że nigdy jeszcze nie miałam olejku do opalania. Zawsze sięgam po balsamy, bo mi się wydaje, że lepiej się wchłaniają. Ale skoro ten się nie klei i nie zalega na skórze to jest do przemyślenia. No i ta nuta zapachowa, którą tak pięknie opisujesz działa na wyobraźnię :)
OdpowiedzUsuńAnitko warto wypróbować, jest lekki, szybko się wchłania, upiększa, pielęgnuje i przepięknie pachnie! Nie pożałujesz :)
UsuńW tym roku nie korzystałam z plaży, oddałam córce na wakacje :)
OdpowiedzUsuńNic się nie zmarnuje - córka z pewnością się ucieszyła :)
UsuńCiekawy olejek. Warty wypróbowania.
OdpowiedzUsuńDokładnie Wiolu :)
UsuńMoże w przyszłym roku... ;) Ale ale... czy ja CI już pisałam, ze uwielbiam Twoje zdjęcia? Za każdym razem mnie zaskakujesz! No uczta dla moich oczu!
OdpowiedzUsuńWiem, ze się skusisz, a zapach - boski!
UsuńBardzo dziękuję za miłe słowa, są niczym balsam na moją duszę ;)
po ten olejek sięgał mój mąż, bo ja potrzebuję ochrony 50 SPF, w przeciwnym razie wyglądam jak rak :P
OdpowiedzUsuńA mój też sięgał i bardzo chwalił, zarówno brak klejenia i tłustości ( oni tego nie cierpią bardziej od nas ) jak i zapach :)
UsuńJa nawet zimą olejki z filtrem po kąpieli używałam :D Zapachy zabierają od razu w inne rejony przy okazji :D
OdpowiedzUsuńFarmona ma całą masę bardzo fajnych produktów :)
OdpowiedzUsuńJa się nie opalam a i tak sięgam po znacznie wyższa ochronę. SPF 10 to dla mnie marniutko niestety.
OdpowiedzUsuńChciałabym go wypróbować jeszcze w tym roku ..ale niestety :( jesień wkroczyła na dobre
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o olejku buriti.
OdpowiedzUsuńLubię olejki do opalania. Szkoda, że w tym roku nie będzie już okazji do ich używania :(
OdpowiedzUsuńNie używam tego typu kosmetyków,jakoś mi do nich nie po drodze.
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńa ja jeszcze bez urlopu :D suche olejki to coś świetnego :D
OdpowiedzUsuńAch, właśnie za krótkie to lato... Nie chcę żegnać lata;). Z chęcią bym sięgnęła teraz po taki olejek i się poopalała;)
OdpowiedzUsuńLato wróć!! ;)
OdpowiedzUsuń