Święta, święta i po świętach... Tyle przygotowań, bieganiny, wyczerpującej pracy dla tych kilku dni przyjemności, którą sprawiamy nie tylko sobie, ale przede wszystkim, naszym bliskim :) Świąteczny czas, to magiczne chwile, które przeżywamy w gronie naszych najbliższych, najukochańszych ludzi. To miłe, wyczekiwane spotkania, długie rozmowy, uśmiechy na twarzy, pyszne potrawy i wyśmienite trunki. To odpoczynek, relaks, a także moc niespodzianek, radości i prezentów :)
Jak każdego roku, przed Świętami, wyczekujemy świątecznego pudełka ShinyBox. Tak się już przyjęło, że w świątecznym zestawie zawsze znajdujemy piękne, świąteczne produkty, wywołujące zachwyt. Piękne pudełko, nowe marki, cudownie pachnące, wyjątkowe kosmetyki podkręcające aurę świąt... A jak jest tym razem? Czy dzięki zawartości pudełka Where the magic happens doświadczyłam " kosmetycznej magii świąt "? Tak! Jak najbardziej! I choć nie doznałam jakiegoś piorunującego uczucia, jestem w pełni zadowolona z produktów, które znalazłam w swoim zestawie zapakowanym w iście świąteczne, złoto-czerwone pudełko :)
" Świeża choinka, zapach korzennych pierników, cynamonu i pomarańczy, spotkania pełne ciepła, uśmiechu i radości z tymi których kochamy … czyli magia Świąt na którą czekamy cały rok. W tym wyjątkowym czasie spraw sobie i najbliższym najlepszy, nietuzinkowy i wyjątkowy prezent – grudniowe pudełko ShinyBox „ Where the magic happens ” - zachęca ShinyBox.
Barnängen żel pod prysznic i do kąpieli Midsommar Glow - Lekka niczym chmurka piana pielęgnującego żelu delikatnie i skutecznie myje i pielęgnuje skórę. Pomaga utrzymać jej naturalne nawilżenie i sprawia, że staje się ona aksamitnie gładka. Żel pod prysznic i do kąpieli Midsommar Glow jest inspirowany nordyckim świętem Mildsommar, łączy w sobie delikatne olejki kwiatowe oraz ochronne Serum Nawilżające, aby rozpieszczać Twoją skórę. Testowany dermatologicznie.
Cena - 24,99 zł / 400 ml ( produkt pełnowymiarowy )
Marka Barnängen ostatnimi czasy już miała swoją premierę w ShinyBox`owych pudełkach. Ma w swojej ofercie bardzo interesujące produkty, dlatego chętnie z nią się zaprzyjaźnię :) W grudniowym pudełku było sporo odmian żeli pod prysznic Barnängen, a jak wiadomo, tych nigdy za wiele. Nie wiem jak się maja inne, ale moja wersja jest przeznaczona nie tylko pod prysznic, ale też do kąpieli - z pewnością nieraz umili wieczór spędzony w wannie :) Zapach ma świeży, lekko słodkawy, słonecznie letni, pozytywny i bardzo, bardzo przyjemny - to będzie cudowne doznanie, nosem czuję :)
Termissa Woda termalna z Podhala - o właściwościach pielęgnacyjnych i antyoksydacyjnych przeznaczona do codziennego stosowania. Pozostawia na skórze delikatną mgiełkę, która przyjemnie koi i odświeża. Zawiera bogactwo składników mineralnych, jak magnez, wapń, krzemionka, które pobudzają naturalną regenerację komórkową, łagodzą podrażnienia i zapobiegają procesom starzenia się skóry. Intensywnie nawilża skórę, docierając do głębokich warstw naskórka. Zwiększa elastyczność skóry i skutecznie zabezpiecza ją przed wysuszeniem. Chroni przed działaniem wolnych rodników. Skóra staje się aksamitnie gładka i nawilżona. Termissa to pierwsze ekologiczne dermokosmetyki z wodą termalną z Podhala zawierającą największe bogactwo składników mineralnych o udowodnionych właściwościach pielęgnacyjnych i leczniczych. Termissa to kosmetyki do zadań specjalnych, które swoją siłę czerpią z natury.
Produkt wymienny z Macadamia Professional i The Secret Soap Store.
Cena - 18,35 zł / 150 ml ( produkt pełnowymiarowy )
To kolejna nowość o istnieniu której nawet nie miałam pojęcia. I nie mówię tu tylko o wodzie termalnej, którą swoją drogą uwielbiam i zawsze mam jakąś pod ręką, ale o całym asortymencie marki. No cóż, lepiej późno niż wcale, fajnie że pojawiła się nowa, naturalna, polska marka tworząca wyjątkowe kosmetyki z naturalnych polskich składników ;) Wodę termalną Termissa już używam, polubiłam się z nią od pierwszego rozpylenia. Dosyć obfitego, ma fajny atomizer, a zarazem kojącego - zapewnia mojej mieszanej skórze natychmiastowa ulgę i porządną porcję nawilżenia bez uczucia ściągnięcia czy dyskomfortu. Cudownie wygładza moją skórę i sprawia, że staje się ona aksamitnie gładka i bardzo delikatna, miła w dotyku. Zobaczymy jak dalej nasza przyjaźń się potoczy, na razie jestem bardzo zadowolona.
Farmona Professional Prestige Care Koncentrat Kwasu Hialuronowego - jest przeznaczony do cery suchej, bardzo suchej, z utratą jędrności, wymagającej regeneracji i odbudowy. Kwas hialuronowy głęboko i długotrwale nawilża skórę, zapobiega nadmiernej utracie wody, zmiękcza skórę i w rezultacie wyraźnie ją odmładza. Głęboko i długotrwale nawilża, poprawia jędrność i elastyczność skóry, zapobiega nadmiernej przeznaskórkowej utracie wody przez co opóźnia procesy starzenia. Skutecznie likwiduje suchość i szorstkość skóry, wyraźnie ją odmładza, pozostawia skórę idealnie miękką, gładką i promienną.
Produkt wymienny z innymi kosmetykami Laboratorium Farmona oraz Ideepharm.
Cena - 45,50 zł / 15 ml ( produkt pełnowymiarowy ).
Lepiej trafić nie mogło! Uwielbiam produkty Farmony, w tym z linii profesjonalnej, na których pracuje moja kosmetyczka. Kwas hialuronowy - to szybki i niezawodny sposób na poprawę wyglądu mojej skóry. Efekty które zapewnia mi stosowany w domowej pielęgnacji są porównywalne do zabiegów profesjonalnych, mających na celu odmłodzić i upiększyć skórę. Przy systematycznym stosowaniu raz dziennie - działa cuda! Ciesze się, że się spotkaliśmy, bo akurat Farmonkowego kwasu hialuronowego jeszcze nie stosowałam. Choć, z tego co wiem, kosmetyczka niejednokrotnie dodawała go do maski, którą nakładała mi po peelingu w salonie :) Termin ważności ma do marca - spokojnie zdążę go zużyć, nawet przy zalecanym dawkowaniu 4 krople na jedno użycie z kremem.
Exclusive Cosmetics Hydrożelowe płatki pod oczy z olejem arganowym - Hydrożelowe płatki zawierają odmładzający olej arganowy oraz koncentrat intensywnie nawilżających składników aktywnych. Specjalnie opracowana formuła wnika w głąb naskórka, sprawiając, że skóra w okolicach oczu staje się nawilżona i zrelaksowana, a zmarszczki mniej widoczne.
Uwaga! Produkt otrzymały Klientki, których grudniowy zestaw ShinyBox był minimum szóstym w ramach jednej i tej samej subskrypcji lub przy posiadaniu aktywnego pakietu na 12 miesięcy.
Cena - 4,99 zł / zestaw ( produkt pełnowymiarowy ).
Te złote płatki Exclusive Cosmetics Świt Pharma już miałam przyjemność stosować i to niejednokrotnie. Polubiłam za świetne, widoczne gołym okiem efekty i komfort aplikacji. Mają dobrą przyczepność, a więc nie spełzają, nie wędrują tylko działają w miejscu przeznaczenia :) Dobrze nawilżają, wygładzają i koją delikatną skórę pod oczami sprawiając, że wygląda promiennie, młodo i pięknie. Fajnie też niwelują ciemne kółka pod oczami, a więc za to dodatkowy plus. Chętnie skorzystam z ich dobrodziejstw ponownie :)
Efektima Peeling + Maska do dłoni - Skuteczny i błyskawiczny peeling do rąk. Doskonale złuszcza obumarłe warstwy rogowe naskórka oraz poprawia mikrokrążenie krwi. Innowacyjny preparat stworzony na bazie wyciągu z aceroli - najbogatszego naturalnego źródła witaminy C. Rozjaśnia przebarwienia oraz sprawia, że nawet bardzo przesuszone i zniszczone dłonie stają się miękkie i aksamitnie gładkie.
Cena - 2, 56 zł / sztuka ( produkt pełnowymiarowy ).
Lubię takie komfortowe rozwiązania w postaci gotowych duetów. Szczególnie jeśli dotyczą pielęgnacji dłoni czy stóp. Po użyciu peelingu skóra staje się idealnie oczyszczona, złuszczona, miękka i gotowa do przyjęcia cennych składników zawartych w masce. Czysty komfort i przyjemność! Dodatkowo saszetki są małe i poręczne, zmieszczą się w każdej kosmetyczce, a to sprawia, że można je ze sobą zabrać dosłownie wszędzie. W swoim zestawie znalazłam aż dwie sztuki :) Chętnie wypróbuję jedną z nich przed Sylwestrem - liczę że świetnie zadbają o moją skórę dłoni i sprawią, że noworoczny manicure będzie prezentować się jeszcze piękniej :)
Foods By Ann Pocket Energy Bar - Idealne dla tych, którzy żyją aktywnie i potrzebują szybkiego, a jednocześnie zdrowego i pysznego źródła energii. Odpowiednio dobrane składniki nie tylko zaspokoją głód i pobudzą do działania, ale także pozytywnie wpłyną na funkcjonowanie całego organizmu.
Cena - 3, 89 zł / 35 g ( produkt pełnowymiarowy ).
Dzięki ShinyBox poznaję nie tylko nowości z branży kosmetycznej i " beauty ", ale także zdrowe produkty, między innymi smakołyki tworzone przez Annę Lewandowską. W sumie dopiero z Shiny się dowiedziałam, że Anna ma swoją własną markę :) Co więcej. batoniki nie tylko stylowo wyglądają ale są naprawdę smaczne. Wersję z kokosem i kakao podebrał mi mąż. No dobraaaa, sama mu do pracy, jako przekąskę, dałam - mówił że był przepyszny... Muszę spróbować, koniecznie ;)
Oczywiście, już tradycyjnie, zabrakło produktów VIP, czyli w tym przypadku peelingu do ciała Kueshi, balsamu do ciała Barnängen oraz produktu do makijażu Delii. Ale, też już tradycyjnie, nie zabrakło reklamowych ulotek, bonów i rozkładówki ShinyBox :)
W każdym grudniowym pudełku ShinyBox znalazły się 2 upominki: saszetka kremu do rąk od marki Orphica i pachnąca pocztówka Max Benjamin. Zabijcie mnie, ale nie czuję żadnego zapachu na tej " pachnącej pocztówce " - chyba że ktoś mi go wyniuchał :D
Ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolona z zawartości, bowiem każdy z produktów, które w swoim zestawie Where the magic happens by ShinyBox znalazłam, z wielką przyjemnością zużyję.
Jak Ci się podoba świąteczny zestaw ShinyBox?
Co znalazłaś w swoim pudełku?
Które kosmetyki z tego zestawu najbardziej Ci się spodobały?
Jeśli Ci się bardzo podoba pudełko, a jeszcze go nie masz - klikaj i zamawiaj TU!
Kochani!
Życzę Wam szampańskiej zabawy, udanego, pełnego radości i dobrego humoru Sylwestra!
A także samych wspaniałości, pomyślności i najcudowniejszych chwil w Nowym 2018 Roku!
Niech wszystkie Wasze plany i cele zostaną zrealizowane, a życzenia, nawet najskrytsze - się spełnią!
Samych sukcesów i satysfakcji w życiu zawodowym i prywatnym!
Szczęśliwego Nowego Roku!
Szczęśliwego Nowego Roku!
Buziaki dla Was :*
Tatiana
Nie najgorsze. Lepsze od poprzedniego, ale po świątecznej edycji spodziewałam się czegoś troszkę innego ;)
OdpowiedzUsuńŻel pod prysznic wygląda fajnie i z chęcią bym go wypróbowała bo ładnie pachnie;).
OdpowiedzUsuńSzału nie ma... za każdym razem jak czytam u Ciebie o pudełkach upewniam się, ze ta opcja nie jest dla mnie.
OdpowiedzUsuńkilka produktów mnie ucieszyło
OdpowiedzUsuńten żel Barnängen pachnie bajecznie, jestem nim zachwycona :) woda termalna też mnie ucieszyła
OdpowiedzUsuńNajbardziej ciekawi mnie woda termalna :)
OdpowiedzUsuńNie ucieszyłabym się :/
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam zamiar napisać na moim blogu o tym pudełeczku, bo też sobie go zamówiłam.
OdpowiedzUsuńJa mam troszkę inną zawartość. Ogólnie jestem zadowolona, może kiedyś sb go zamówię.
Szczęśliwego Nowego Roku. Buziaki :*
Mój box wyglądał bardzo podobnie, jednakże wcale a wcale nie jestem z niego zadowolona. To był mój pierwszy box i myslalam, że w grudniu będzie najlepszy z okazji świąt i przekona mnie do subskrypcji, nad którą zastanawiałam się jakiś czas, jednak jakoś mnie zwiódł.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i życzę samych sukcesów w Nowym Roku
Misa Durst
Zawartość fajna, chociaż moja "pachnąca pocztówka" też nie pachnie :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku :)