Witajcie słoneczka :)
Wiosna to magiczna pora roku napawająca optymizmem, radością, chęcią do życia i motywacją do działania. To szczególny okres, kojarzący się z odradzaniem, nowym życiem, energią, siłą i witalnością. Nie bez powodu od wieków była, i nadal jest, niezrównaną inspiracją dla wielu artystów, pisarzy, malarzy, rzeźbiarzy oraz innych twórców. To właśnie wiosna była natchnieniem do tworzenia linii naturalnych, regenerująco-wygładzających kosmetyków inspired by Spring marki Senelle.
Senelle Cosmetics to nasza, rodzima, polska marka tworząca naturalne kosmetyki łączące w sobie najwyższej jakości składniki, zmysłowość, piękno i skuteczność. Wyjątkowość produktów Senelle polega nie tylko na pięknych, naturalnych składach, nie tylko na pomysłowych i oryginalnych opakowaniach, ale też na tym, iż są one dostosowane do pielęgnacji skóry o poszczególnych porach roku.
W ten sposób narodziły się linie Senelle Summer, Senelle Autumn, Senelle Winter i Senelle Spring. Kosmetyki te mają za zadanie utrzymać właściwe nawilżenie skóry, zapewnić jej komfort i troskę, a także chronić przed negatywnym działaniem czynników zewnętrznych. I wiecie co? Produkty, które dotychczas miałam przyjemność stosować, zarówno z linii Summer, o których pisałam TU, Winter oraz Spring, doskonale sobie z tym zadaniem radzą! Dziś podzielę się z Wami swoją opinią na temat ujędrniającego balsamu do ciała inspired by Winter oraz dwóch produktów z gammy inspired by Spring - żelu do mycia twarzy i kremu wygładzającego.
W ten sposób narodziły się linie Senelle Summer, Senelle Autumn, Senelle Winter i Senelle Spring. Kosmetyki te mają za zadanie utrzymać właściwe nawilżenie skóry, zapewnić jej komfort i troskę, a także chronić przed negatywnym działaniem czynników zewnętrznych. I wiecie co? Produkty, które dotychczas miałam przyjemność stosować, zarówno z linii Summer, o których pisałam TU, Winter oraz Spring, doskonale sobie z tym zadaniem radzą! Dziś podzielę się z Wami swoją opinią na temat ujędrniającego balsamu do ciała inspired by Winter oraz dwóch produktów z gammy inspired by Spring - żelu do mycia twarzy i kremu wygładzającego.
Słów kilka o unikalnych składnikach aktywnych Senelle Cosmetics
Siłą Senelle Cosmetics są naturalne, starannie dobrane składniki: fantastyczne oleje i pozyskiwane w innowacyjny sposób olejowe substancje aktywne: Oléoactif® DIAM i Oléoactif® Pomegranate.
• Oléoactif® Pomegranate to unikalne połączenie wosku jojoba oraz wyciągu z kwiatów granatu, stanowiące idealne źródło biofenoli ochronnych. Dzięki zdolności do odbudowy, ochrony i wzmocnienia bariery hydrolipidowej skóry, zapobiega odparowaniu wody i poprawia jej nawilżenie, dodatkowo chroniąc ją przed stresem oksydacyjnym.
• Oléoactif® DIAM to silny antyoksydant oraz aktywny kompleks lipidowy otrzymywany z dębu korkowego i palmy kokosowej za pomocą opatentowanego procesu oleo-eko-ekstrakcji. Zachowuje związki czynne np. skwalan, betulinę, fridelinę, które pomagają w przenikaniu substancji odżywczych w głąb skóry oraz skutecznie walczy z oznakami jej starzenia się. Działa kojąco na zaczerwienienia, zachowuje jednocześnie nawodnienie i odżywienie głęboko wewnątrz skóry.
Inspired by Spring Delikatny żel do mycia twarzy - od producenta
Żel saponinowy przygotuje Twoją skórę do porannego rytuału pielęgnacji. Idealnie współgra z olejkiem hydrofilnym do demakijażu twarzy. Dzięki obecności destylatu z róży damasceńskiej, ekstraktu z chmielu i brzoskwini ma właściwości tonizujące i oczyszczające. Reguluje wydzielanie sebum, optymalnie nawilża i pomaga utrzymać naturalną warstwę ochronną skóry.
Jest wydajny, a jego niewielka ilość dokładnie oczyści Twoją cerę.
Nanieść porcję żelu na wilgotną skórę, masować 1-2 minuty i spłukać obficie ciepłą wodą. Pamiętaj o wcześniejszym demakijażu.
Składniki aktywne:
• Destylat z róży Damasceńskiej - odświeża, nawilża, koi i delikatnie aromatyzuje skórę. Wykazuje właściwości łagodzące, przeciwzapalne, antyseptyczne, antybakteryjne i lekko ściągające, pomaga w gojeniu ran. Wzmacnia naczynka krwionośne, przez co jest polecany osobom z cerą naczyniową, prócz tego działa antyoksydacyjne i przeciwzmarszczkowo, poprawia elastyczność i gładkość skóry.
• Ekstrakt z chmielu - jest silnym antyoksydantem, skutecznie zwalcza wolne rodniki, łagodzi podrażnienia i stany zapalne skóry. Wykazuje właściwości przeciwbakteryjne oraz przeciwgrzybicze, polecany dla skóry wrażliwej i atopowej, a także mieszanej, łojotokowej, skłonnej do trądziku. Reguluje i normalizuje proces wydzielania sebum, łagodzi podrażnienia, goi rany i niweluje zaczerwienienia.
• Ekstraktu z brzoskwini - bogate źródło aminokwasów, pektyny, potasu, soli mineralnych i witamin C, B1, B2, B3 oraz A. Wyznacza się działaniem antyoksydacyjnym, regenerującym i odbudowującym. Nawilża, odżywia i rewitalizuje skórę, wygładza, zwiększa elastyczność i poprawia jej jędrność. Dodatkowo wspomaga gojenie stanów zapalnych, działa ściągająco i rozjaśniająco, minimalizuje widoczność porów.
Smukła, wysoka, lekka buteleczka z twardego tworzywa, przyodziana w iście wiosenną szatę o zielonej kolorystyce, kryje w swoim wnętrzu delikatny żel do mycia twarzy inspired by Spring. Wygodna pompka znacząco ułatwia dawkowanie produktu, a opcja zamykania jest idealnym rozwiązaniem nie tylko w łazience, ale również podczas podróży. Na etykiecie znajdują się wszystkie najważniejsze informacje, a więc z pewnością można stwierdzić, iż wszelkie szczegóły są dopracowane.
Żel do mycia twarzy Senelle wyznacza się przepiękna, jasno bursztynową barwą, delikatną, średniej gęstości konsystencją oraz niezwykle świeżym, a zarazem naturalnym zapachem. Te wszystkie cechy, w połączeniu z naturalnym składem, przekładają się na przyjemność stosowania. Żel z łatwością się rozprowadza po wilgotnej skórze, aplikuję trzy pompki na wilgotną dłoń, rozcieram we wgłębieniu drugą, a następnie rozprowadzam po twarzy. Żel się nie pieni, przy kontakcie z wilgotną skórą przeobraża się w mleczną emulsję, która jest niezwykle delikatna i " miękka " w dotyku. Dla skóry żel jest niczym ukojenie, bowiem nie tylko skutecznie oczyszcza i odświeża ją, ale jednocześnie zapewnia jedwabistą gładkość i delikatność. Kilkuminutowy masaż sprawia, że wszelkie zanieczyszczenia, sebum, a nawet makijaż, znikają wraz ze spłukiwaną wodą. Choć producent zaleca przed użyciem żelu wstępny demakijaż, stosowałam się do tych wskazówek jedynie przez kilka pierwszych dni. Odkryłam bowiem, że ten kosmetyk świetnie usuwa kolorówkę, włącznie z tuszem do rzęs, bez nadmiernego pocierania, bez podrażnienia, bez zaczerwienień! I tak już zostało - uwielbiam uczucie czystości i jedwabistej delikatności, które pozostawia na mojej skórze. Nie oferuje żadnego dyskomfortu, uczulenia, przesuszenia mojej mieszanej skórze. Przy regularnym stosowaniu, używam go wieczorem, przyczynia się do normalizacji skóry, nawet strefa " T " nie świeci się o poranku, jak dotychczas :) Delikatny żel do mycia Senelle jest nie tylko bezwzględny dla zanieczyszczeń i niezwykle delikatny dla skóry, ale również bardzo, ale to bardzo wydajny i niezawodny! To jeden z najlepszych kosmetyków myjących do twarzy, który miałam przyjemność stosować! Szczerze mówiąc, gdybym nie użyła po nim kremu, wcale nie czułabym ściągnięcia i pieczenia skóry, jak to zazwyczaj bywa ( sprawdziłam :D ) lecz gdy mam pod ręką wygładzający krem do twarzy nie mam potrzeby tego praktykować :)
Inspired by Spring Delikatny żel do mycia twarzy - od producenta
Żel saponinowy przygotuje Twoją skórę do porannego rytuału pielęgnacji. Idealnie współgra z olejkiem hydrofilnym do demakijażu twarzy. Dzięki obecności destylatu z róży damasceńskiej, ekstraktu z chmielu i brzoskwini ma właściwości tonizujące i oczyszczające. Reguluje wydzielanie sebum, optymalnie nawilża i pomaga utrzymać naturalną warstwę ochronną skóry.
Jest wydajny, a jego niewielka ilość dokładnie oczyści Twoją cerę.
Nanieść porcję żelu na wilgotną skórę, masować 1-2 minuty i spłukać obficie ciepłą wodą. Pamiętaj o wcześniejszym demakijażu.
Składniki aktywne:
• Destylat z róży Damasceńskiej - odświeża, nawilża, koi i delikatnie aromatyzuje skórę. Wykazuje właściwości łagodzące, przeciwzapalne, antyseptyczne, antybakteryjne i lekko ściągające, pomaga w gojeniu ran. Wzmacnia naczynka krwionośne, przez co jest polecany osobom z cerą naczyniową, prócz tego działa antyoksydacyjne i przeciwzmarszczkowo, poprawia elastyczność i gładkość skóry.
• Ekstrakt z chmielu - jest silnym antyoksydantem, skutecznie zwalcza wolne rodniki, łagodzi podrażnienia i stany zapalne skóry. Wykazuje właściwości przeciwbakteryjne oraz przeciwgrzybicze, polecany dla skóry wrażliwej i atopowej, a także mieszanej, łojotokowej, skłonnej do trądziku. Reguluje i normalizuje proces wydzielania sebum, łagodzi podrażnienia, goi rany i niweluje zaczerwienienia.
• Ekstraktu z brzoskwini - bogate źródło aminokwasów, pektyny, potasu, soli mineralnych i witamin C, B1, B2, B3 oraz A. Wyznacza się działaniem antyoksydacyjnym, regenerującym i odbudowującym. Nawilża, odżywia i rewitalizuje skórę, wygładza, zwiększa elastyczność i poprawia jej jędrność. Dodatkowo wspomaga gojenie stanów zapalnych, działa ściągająco i rozjaśniająco, minimalizuje widoczność porów.
Żel do mycia twarzy Senelle wyznacza się przepiękna, jasno bursztynową barwą, delikatną, średniej gęstości konsystencją oraz niezwykle świeżym, a zarazem naturalnym zapachem. Te wszystkie cechy, w połączeniu z naturalnym składem, przekładają się na przyjemność stosowania. Żel z łatwością się rozprowadza po wilgotnej skórze, aplikuję trzy pompki na wilgotną dłoń, rozcieram we wgłębieniu drugą, a następnie rozprowadzam po twarzy. Żel się nie pieni, przy kontakcie z wilgotną skórą przeobraża się w mleczną emulsję, która jest niezwykle delikatna i " miękka " w dotyku. Dla skóry żel jest niczym ukojenie, bowiem nie tylko skutecznie oczyszcza i odświeża ją, ale jednocześnie zapewnia jedwabistą gładkość i delikatność. Kilkuminutowy masaż sprawia, że wszelkie zanieczyszczenia, sebum, a nawet makijaż, znikają wraz ze spłukiwaną wodą. Choć producent zaleca przed użyciem żelu wstępny demakijaż, stosowałam się do tych wskazówek jedynie przez kilka pierwszych dni. Odkryłam bowiem, że ten kosmetyk świetnie usuwa kolorówkę, włącznie z tuszem do rzęs, bez nadmiernego pocierania, bez podrażnienia, bez zaczerwienień! I tak już zostało - uwielbiam uczucie czystości i jedwabistej delikatności, które pozostawia na mojej skórze. Nie oferuje żadnego dyskomfortu, uczulenia, przesuszenia mojej mieszanej skórze. Przy regularnym stosowaniu, używam go wieczorem, przyczynia się do normalizacji skóry, nawet strefa " T " nie świeci się o poranku, jak dotychczas :) Delikatny żel do mycia Senelle jest nie tylko bezwzględny dla zanieczyszczeń i niezwykle delikatny dla skóry, ale również bardzo, ale to bardzo wydajny i niezawodny! To jeden z najlepszych kosmetyków myjących do twarzy, który miałam przyjemność stosować! Szczerze mówiąc, gdybym nie użyła po nim kremu, wcale nie czułabym ściągnięcia i pieczenia skóry, jak to zazwyczaj bywa ( sprawdziłam :D ) lecz gdy mam pod ręką wygładzający krem do twarzy nie mam potrzeby tego praktykować :)
Inspired by Spring Wygładzający krem do twarzy - od producenta
Siła naturalnego wygładzenia. Intensywna regeneracja, poprawa elastyczności skóry. Krem zawiera znakomite oleje bazowe wyróżniające serię inspired by Spring: olej abisyński, olej z kiełków pszenicy oraz z nasion chia. Uzupełniony o innowacyjne składniki Oleoactif® Diam oraz Oleoactif® Pomegranate, krem widocznie wygładza i uelastycznia skórę, która staje się aksamitna i miękka. Daje odczucie długotrwałego nawilżenia i odżywienia skóry.
Rano i wieczorem wmasuj porcję kremu na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu, a następnie wklep opuszkami palców. Pielęgnuje każdy rodzaj skóry.
Składniki aktywne:
• Olej z kiełków pszenicy - ma zdolność likwidacji obrzęków i rumienia, co czyni go wyśmienitym rozwiązaniem dla cery naczynkowej, wrażliwej i podrażnionej. Bogate źródło witaminy E, ceramidów, lecytyny oraz niezbędnych, nienasyconych kwasów tłuszczowych. Działa na skórę kondycjonująco, opóźnia proces starzenia oraz poprawia jej nawilżenie, działanie ceramidów spotęgowane jest wysoką zawartością witaminy E, ma działanie przeciwzapalne i przeciwobrzękowe.
• Olej Chia - jeden z najsilniejszych naturalnych antyoksydantów, znakomicie nawilża skórę, wygładza zmarszczki i poprawia jej elastyczność. Działa przeciwalergicznie, przeciwzapalnie, wzmacnia naturalną odporność skóry, wspomaga procesy regeneracyjne, przeciwdziała zmianom zwyrodnieniowym gruczołów łojowych. Wzmacnia barierę lipidową skóry, zwalcza wolne rodniki, działa antyoksydacyjnie. Zapobiega destrukcji DNA, redukuje nadwrażliwość skóry, jest odpowiedni do zastosowania przy cerze atopowej, wrażliwej, łuszczącej się, podrażnionej, jak i tłustej i trądzikowej, dzięki właściwościom antybakteryjnym i regulującym.
• Olej abisyński - wyjątkowo lekki, doskonale wchłaniający się olej, z dużą zawartością kwasu erukowego. Intensywnie nawilża przesuszoną skórę, regeneruje i spłyca zmarszczki. Chroni przed negatywnymi czynnikami meteorologicznymi. Delikatny, świetnie tolerowany nawet przez skórę z egzemą czy łuszczycą.
Wygładzający krem do twarzy w zielonym wydaniu bardzo mi się podoba! Szklana, smukła buteleczka wykończona bardzo wygodną i praktyczną pompka, z opcją blokowania, jest cudowną oprawą dla nie mniej cudownej zawartości. Przezroczysty korek zapewnia dodatkową ochronę i zapobiega wysychaniu kremu w otworze dozującym. Jak już pewnie wiecie, kremy i sera Senelle są bardzo kunsztownie zapakowane - szklane buteleczki pysznią się na drewnianych piedestałach z wygrawerowaną nazwą marki. Otulają je tekturowe pudełka, które początkowo pełnią rolę ochronna dla zawartości, a później z powodzeniem przeobrażają się w przydatne gadżety ( jako pojemniczek na kredki, ołówki, długopisy lub inne drobiazgi ).
" Wygładzający krem ", to nie jest jedynie nazwa ani sprytny chwyt marketingowy - to realna formuła tego kremu. Już podczas rozprowadzenia czuję na skórze natychmiastową ulgę, otulenie i jedwabistą gładkość! Mimo iż krem jest biały, nie bieli skóry, sprawnie się rozprowadza, równomiernie pokrywając całą twarz, początkowo go widać, a po chwili wchłania się pozostawiając po sobie jedwabistą, olejową warstewkę ochronną. Krem ma kremowo-żelową, lekką, acz treściwą konsystencję, w dotyku wyraźnie czuć obecność olejów - ma jedwabistą, miękką i niezwykle gładką teksturę. Masowanie nim twarzy ze zwyczajnej, rutynowej czynności przeobraża się w prawdziwy rytuał pielęgnacyjny :) Kremowy, słodkawy zapach uprzyjemnia pielęgnację, przez krótką chwilę jest też wyczuwalny na skórze. Mimo iż krem zostawia na mojej mieszanej skórze delikatną, ochronną warstewkę, wcale jej nie obciąża, nie klei, nie zapycha ani nawet nie natłuszcza jakoś specjalnie. Owszem, skóra początkowo " promienieje zdrowym blaskiem ", ale po kilkunastu minutach od aplikacji, ta warstewka wchłania się całkowicie. Lubię stosować krem na noc, bowiem sprawia, że budzę się z piękną, gładką, ujednolicona i ujędrnioną twarzą będącą okazem zdrowia i urody. Lubię też stosować go na dzień, szczególnie pod makijaż mineralny - pełni rolę kremu pielęgnacyjnego, ochronnego i bazy pod makijaż. Idealnie wygładza skórę, sprawiając, że makijaż układa się na niej perfekcyjnie. Zapobiega wysuszeniu, przez co nie mam obaw, że w ciągu dnia zaczną odstawać mi suche skórki :) Wygładza skórę, wyrównuje jej fakturę, delikatnie " wypełnia " zmarszczki - puder czy podkład mineralny nie wchodzą w załamania, nie podkreślają więc tych wszystkich " kurzych łapek ", " lwich zmarszczek " czy innych urodowych intruzów :) Cały dzień twarz otula komfort - skóra jest bardzo dobrze nawilżona, odżywiona, uelastyczniona i zregenerowana, a makijaż znacznie lepiej się na niej trzyma i wygląda też, znacznie lepiej :) Jeśli chodzi o wydajność, to jestem mile zaskoczona - powalająca wręcz! Może osoby z cerą suchą będą potrzebować nieco więcej, ja na swoją mieszaną jednorazowo aplikuję porcję składającą się z 4 pompek kremu. Tyle potrzebuję do szczęścia, tyle potrzebuje do idealnego, promiennego wyglądu moja skóra twarzy i szyi :)
Oczywiście nie tylko skóra twarzy potrzebuje troski i skutecznej, niezawodnej pielęgnacji, zadbałam też o odrobinę przyjemności dla ciała. Ujędrniający balsam do ciała Senelle był świetnym wyborem!
• Olej z kiełków pszenicy - ma zdolność likwidacji obrzęków i rumienia, co czyni go wyśmienitym rozwiązaniem dla cery naczynkowej, wrażliwej i podrażnionej. Bogate źródło witaminy E, ceramidów, lecytyny oraz niezbędnych, nienasyconych kwasów tłuszczowych. Działa na skórę kondycjonująco, opóźnia proces starzenia oraz poprawia jej nawilżenie, działanie ceramidów spotęgowane jest wysoką zawartością witaminy E, ma działanie przeciwzapalne i przeciwobrzękowe.
• Olej Chia - jeden z najsilniejszych naturalnych antyoksydantów, znakomicie nawilża skórę, wygładza zmarszczki i poprawia jej elastyczność. Działa przeciwalergicznie, przeciwzapalnie, wzmacnia naturalną odporność skóry, wspomaga procesy regeneracyjne, przeciwdziała zmianom zwyrodnieniowym gruczołów łojowych. Wzmacnia barierę lipidową skóry, zwalcza wolne rodniki, działa antyoksydacyjnie. Zapobiega destrukcji DNA, redukuje nadwrażliwość skóry, jest odpowiedni do zastosowania przy cerze atopowej, wrażliwej, łuszczącej się, podrażnionej, jak i tłustej i trądzikowej, dzięki właściwościom antybakteryjnym i regulującym.
• Olej abisyński - wyjątkowo lekki, doskonale wchłaniający się olej, z dużą zawartością kwasu erukowego. Intensywnie nawilża przesuszoną skórę, regeneruje i spłyca zmarszczki. Chroni przed negatywnymi czynnikami meteorologicznymi. Delikatny, świetnie tolerowany nawet przez skórę z egzemą czy łuszczycą.
Wygładzający krem do twarzy w zielonym wydaniu bardzo mi się podoba! Szklana, smukła buteleczka wykończona bardzo wygodną i praktyczną pompka, z opcją blokowania, jest cudowną oprawą dla nie mniej cudownej zawartości. Przezroczysty korek zapewnia dodatkową ochronę i zapobiega wysychaniu kremu w otworze dozującym. Jak już pewnie wiecie, kremy i sera Senelle są bardzo kunsztownie zapakowane - szklane buteleczki pysznią się na drewnianych piedestałach z wygrawerowaną nazwą marki. Otulają je tekturowe pudełka, które początkowo pełnią rolę ochronna dla zawartości, a później z powodzeniem przeobrażają się w przydatne gadżety ( jako pojemniczek na kredki, ołówki, długopisy lub inne drobiazgi ).
" Wygładzający krem ", to nie jest jedynie nazwa ani sprytny chwyt marketingowy - to realna formuła tego kremu. Już podczas rozprowadzenia czuję na skórze natychmiastową ulgę, otulenie i jedwabistą gładkość! Mimo iż krem jest biały, nie bieli skóry, sprawnie się rozprowadza, równomiernie pokrywając całą twarz, początkowo go widać, a po chwili wchłania się pozostawiając po sobie jedwabistą, olejową warstewkę ochronną. Krem ma kremowo-żelową, lekką, acz treściwą konsystencję, w dotyku wyraźnie czuć obecność olejów - ma jedwabistą, miękką i niezwykle gładką teksturę. Masowanie nim twarzy ze zwyczajnej, rutynowej czynności przeobraża się w prawdziwy rytuał pielęgnacyjny :) Kremowy, słodkawy zapach uprzyjemnia pielęgnację, przez krótką chwilę jest też wyczuwalny na skórze. Mimo iż krem zostawia na mojej mieszanej skórze delikatną, ochronną warstewkę, wcale jej nie obciąża, nie klei, nie zapycha ani nawet nie natłuszcza jakoś specjalnie. Owszem, skóra początkowo " promienieje zdrowym blaskiem ", ale po kilkunastu minutach od aplikacji, ta warstewka wchłania się całkowicie. Lubię stosować krem na noc, bowiem sprawia, że budzę się z piękną, gładką, ujednolicona i ujędrnioną twarzą będącą okazem zdrowia i urody. Lubię też stosować go na dzień, szczególnie pod makijaż mineralny - pełni rolę kremu pielęgnacyjnego, ochronnego i bazy pod makijaż. Idealnie wygładza skórę, sprawiając, że makijaż układa się na niej perfekcyjnie. Zapobiega wysuszeniu, przez co nie mam obaw, że w ciągu dnia zaczną odstawać mi suche skórki :) Wygładza skórę, wyrównuje jej fakturę, delikatnie " wypełnia " zmarszczki - puder czy podkład mineralny nie wchodzą w załamania, nie podkreślają więc tych wszystkich " kurzych łapek ", " lwich zmarszczek " czy innych urodowych intruzów :) Cały dzień twarz otula komfort - skóra jest bardzo dobrze nawilżona, odżywiona, uelastyczniona i zregenerowana, a makijaż znacznie lepiej się na niej trzyma i wygląda też, znacznie lepiej :) Jeśli chodzi o wydajność, to jestem mile zaskoczona - powalająca wręcz! Może osoby z cerą suchą będą potrzebować nieco więcej, ja na swoją mieszaną jednorazowo aplikuję porcję składającą się z 4 pompek kremu. Tyle potrzebuję do szczęścia, tyle potrzebuje do idealnego, promiennego wyglądu moja skóra twarzy i szyi :)
Oczywiście nie tylko skóra twarzy potrzebuje troski i skutecznej, niezawodnej pielęgnacji, zadbałam też o odrobinę przyjemności dla ciała. Ujędrniający balsam do ciała Senelle był świetnym wyborem!
Inspired by Winter Ujędrniający balsam do ciała - od producenta
Moc wzmocnienia. Balsam dba żeby Twoja skóra była cudownie wygładzona i elastyczna.
Serię inspired by Winter charakteryzują:
• Olej z nasion żurawiny - pełen kwasów omega-3 i omega-6 co ułatwia wnikanie i wykorzystanie niezbędnych kwasów tłuszczowych przez skórę,
• Olej z owoców rokitnika - niezwykle bogaty w witaminy, składniki mineralne i polifenole
• Olej z awokado - zawierający jednonienasycone kwasy tłuszczowe oraz witaminy: A, B, D, E, H, K, PP oraz skwalen.
Uzupełniony o Oléoactif® Pomegranate 0,5%, który wzmacnia barierę hydrolipidową skóry, nawilża i chroni przed stresem antyoksydacyjnym, masło shea, naturalny skwalan roślinny nadaje skórze miękkość i elastyczność. Wzbudzi Twój zachwyt intensywnym działaniem, swoją lekką konsystencją i doskonałym wchłanianiem.
Moc wzmocnienia. Balsam dba żeby Twoja skóra była cudownie wygładzona i elastyczna.
Serię inspired by Winter charakteryzują:
• Olej z nasion żurawiny - pełen kwasów omega-3 i omega-6 co ułatwia wnikanie i wykorzystanie niezbędnych kwasów tłuszczowych przez skórę,
• Olej z owoców rokitnika - niezwykle bogaty w witaminy, składniki mineralne i polifenole
• Olej z awokado - zawierający jednonienasycone kwasy tłuszczowe oraz witaminy: A, B, D, E, H, K, PP oraz skwalen.
Uzupełniony o Oléoactif® Pomegranate 0,5%, który wzmacnia barierę hydrolipidową skóry, nawilża i chroni przed stresem antyoksydacyjnym, masło shea, naturalny skwalan roślinny nadaje skórze miękkość i elastyczność. Wzbudzi Twój zachwyt intensywnym działaniem, swoją lekką konsystencją i doskonałym wchłanianiem.
Jak używać? Nałóż niewielką ilość balsamu na oczyszczoną i osuszoną skórę całego ciała, a następnie wmasuj go okrężnymi ruchami. Stosuj po każdej kąpieli.
Miękka, elastyczna tuba, z twardym, szerokim korkiem, umożliwiającym jej stabilne stanie, skrywa w sobie ujędrniający balsam do ciała Senelle inspired by Winter. Jako że balsam pochodzi z linii zimowej, wdzianko ma adekwatne - lodowe kwiaty utrzymane w mroźnej kolorystyce prezentują się nie mniej uroczo, niż te wiosenne :) Otwór dozujący, ukryty pod zatrzaskiem korka, w połączeniu z elastycznością tubki ułatwiają dawkowanie produktu i umilają jego stosowanie. Sam balsam wyznacza się żółtawą barwą oraz średniej gęstości konsystencją. Jest przyjemny, delikatny i miękki w dotyku, już podczas rozprowadzenia go po skórze, co wiąże się z ogromną przyjemnością, można wyczuć obecność olejów i masła shea. Dłonie sprawnie się ślizgają po ciele, równomiernie rozprowadzając kosmetyk. Jego formuła powala na dłuższe masowanie, bowiem żadnego oporu pod dłońmi nie wyczuwamy, nie doznamy też rolowania czy " warzenia " się kosmetyku. Przyjemny, " kremowy " zapach odpręża zmysły, uspokaja i relaksuje - jest niezwykle lekki i kojący, przez dłużą chwilę wyczuwalny na ciele. Balsam dogłębnie nawilża skórę, zapewniając jej natychmiastowe ukojenie, wygładzenie, mocne odżywienie i skuteczną, długotrwałą ochronę. Podczas masowania wchłania się niemal do suchości, zapewniając ciału subtelne uczucie orzeźwienia oraz delikatną warstewkę ochronną, która na szczęście nie jest klejąca, tłusta ani obciążająca. Pozostawiona sama sobie po pewnym czasie wnika w skórę całkowicie wyraźnie ją wygładzając, ujędrniając i upiększając. Skórę ciała mam normalną, nie czuję potrzeby stosowania balsamu po każdym myciu czy kąpieli, bowiem jego działanie jest dosyć długotrwałe, a efekty pielęgnacji utrzymują się przez kilka dobrych dni. Co za tym idzie? Balsam przy potrzebach mojej skóry oraz swoich właściwościach mocno zyskuje na wydajności, ale... w sumie to nic nowego, Senelle tworzy kosmetyki naturalne, bezpieczne, skuteczne i bardzo wydajne! Kto stosował - wie!
Miękka, elastyczna tuba, z twardym, szerokim korkiem, umożliwiającym jej stabilne stanie, skrywa w sobie ujędrniający balsam do ciała Senelle inspired by Winter. Jako że balsam pochodzi z linii zimowej, wdzianko ma adekwatne - lodowe kwiaty utrzymane w mroźnej kolorystyce prezentują się nie mniej uroczo, niż te wiosenne :) Otwór dozujący, ukryty pod zatrzaskiem korka, w połączeniu z elastycznością tubki ułatwiają dawkowanie produktu i umilają jego stosowanie. Sam balsam wyznacza się żółtawą barwą oraz średniej gęstości konsystencją. Jest przyjemny, delikatny i miękki w dotyku, już podczas rozprowadzenia go po skórze, co wiąże się z ogromną przyjemnością, można wyczuć obecność olejów i masła shea. Dłonie sprawnie się ślizgają po ciele, równomiernie rozprowadzając kosmetyk. Jego formuła powala na dłuższe masowanie, bowiem żadnego oporu pod dłońmi nie wyczuwamy, nie doznamy też rolowania czy " warzenia " się kosmetyku. Przyjemny, " kremowy " zapach odpręża zmysły, uspokaja i relaksuje - jest niezwykle lekki i kojący, przez dłużą chwilę wyczuwalny na ciele. Balsam dogłębnie nawilża skórę, zapewniając jej natychmiastowe ukojenie, wygładzenie, mocne odżywienie i skuteczną, długotrwałą ochronę. Podczas masowania wchłania się niemal do suchości, zapewniając ciału subtelne uczucie orzeźwienia oraz delikatną warstewkę ochronną, która na szczęście nie jest klejąca, tłusta ani obciążająca. Pozostawiona sama sobie po pewnym czasie wnika w skórę całkowicie wyraźnie ją wygładzając, ujędrniając i upiększając. Skórę ciała mam normalną, nie czuję potrzeby stosowania balsamu po każdym myciu czy kąpieli, bowiem jego działanie jest dosyć długotrwałe, a efekty pielęgnacji utrzymują się przez kilka dobrych dni. Co za tym idzie? Balsam przy potrzebach mojej skóry oraz swoich właściwościach mocno zyskuje na wydajności, ale... w sumie to nic nowego, Senelle tworzy kosmetyki naturalne, bezpieczne, skuteczne i bardzo wydajne! Kto stosował - wie!
Cena: Ujędrniający balsam do ciała - 69.00 zł / 200 ml; Żel do mycia twarzy - 49 zł / 150 ml; Krem do twarzy wygładzający - 89 zł / 50 ml.
Dostępność - e-sklep Senelle
Podsumowując...
Hasło przewodnie marki brzmi „ Rozkwitaj każdą porą roku ” i, jak dotychczas zaobserwowałam, konsekwentnie ten cel realizują! Bowiem dzięki systematycznej pielęgnacji kosmetykami Senelle moja skóra promienieje pięknem i zdrowiem. Cudowne, naturalne formuły, subtelne zapachy oraz komfort stosowania sprawiają, że sięgam po nie z ogromną przyjemnością. Efekty, które oferuje pielęgnacja Senelle zawsze wywołują satysfakcję! Natura jest piękna i wszystko, co oferuje jest dla nas najlepsze, o każdej porze roku :)
Miałaś przyjemność stosować kosmetyki Senelle?
Która linia i jakie produkty z tych linii są Twoimi ulubieńcami?
Lubisz naturalną pielęgnację?
Udanego i pogodnego dnia życzę :*
Dostępność - e-sklep Senelle
Podsumowując...
Hasło przewodnie marki brzmi „ Rozkwitaj każdą porą roku ” i, jak dotychczas zaobserwowałam, konsekwentnie ten cel realizują! Bowiem dzięki systematycznej pielęgnacji kosmetykami Senelle moja skóra promienieje pięknem i zdrowiem. Cudowne, naturalne formuły, subtelne zapachy oraz komfort stosowania sprawiają, że sięgam po nie z ogromną przyjemnością. Efekty, które oferuje pielęgnacja Senelle zawsze wywołują satysfakcję! Natura jest piękna i wszystko, co oferuje jest dla nas najlepsze, o każdej porze roku :)
Miałaś przyjemność stosować kosmetyki Senelle?
Która linia i jakie produkty z tych linii są Twoimi ulubieńcami?
Lubisz naturalną pielęgnację?
Udanego i pogodnego dnia życzę :*
I u mnie dziś post o Senelle :) Podobnie jak ty, też używałam tego żelu do demakijażu i świetnie sobie radzi <3
OdpowiedzUsuńNie znam niestety kosmetyków tej marki. Wygladają bardzo kusząco.
OdpowiedzUsuńten balsam ujędrniający z zimowej kolekcji jest bardzo kuszący,nie miałam jeszcze kosmetyków Senelle
OdpowiedzUsuńNie znam marki, ale zastanawiam się czy w ogóle bym mogła używać tego kremu ze względu na kiełki pszenicy, no ja wiem tego się nie żre, ale tak mnie refleksja naszła ;)
OdpowiedzUsuńOpakowania zachwycają tą zielenią:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Markę znam tylko z blogów, kuszące :)
OdpowiedzUsuńLubię naturalną pielęgnację, jednak czasem obawiam się zapachu :)
OdpowiedzUsuńKojarze firme Senelle z blogosfery, ale nie miałam z nią blizszej przyjemności :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest taki wybór na rynku kosmetyków naturalnych rodzimych marek. Chętnie spróbowałabym tego kremu. Ma fajną konsystencję jak na produkt z olejami.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty tej marki :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki do ciała, które ujędrniają skórę, więc pewnie spodobałby mi się taki balsam.
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam Twoje zdjęcia! Kochana jestes NIEDOŚCIGNIONA!!!
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się ukierunkowanie kosmetyków na potrzeby cery o konkretnej porze roku, sama marka bardzo mnie ciekawi, a z wiosennych nowości interesuje mnie żel do mycia twarzy :-)
OdpowiedzUsuńLubię ich produkty, mam wśród nich swoje perełki do których będę wracać z przyjemnością :D
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o produktach tej marki,ale jestem nimi szczerze zainteresowana.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia<3
OdpowiedzUsuńMiałam odlewki produktów Senelle i bardzo mi się spodobały. ALe moja wishlista jest taka długa:D