No dobra, dość gadania - zapraszam na kosmetyczne zużycia października! Produkty recenzowane na blogu są podlinkowane - śmiało klikaj i czytaj :)
Do oceny każdego kosmetyku posługuję się tradycyjnymi już oznakowaniami:
💙 - bardzo lubię!
👌 - całkiem spoko...
👎 - nie sprawdza się u mnie!
Zaczynamy od lewej :)
Linda Delikatne mydło w płynie Mango 500 ml - już pewnie wiecie, zwłaszcza jak czytacie moje denka regularnie, że uwielbiam te Biedronkowe mydełka w płynie! Każde z nich, w tym edycje limitowane, wyznaczają się świetnymi konsystencjami, pięknymi zapachami i, w zależności od formuły, działaniem. Najbardziej cenię te kremowe, bo nie tylko myją, ale jednocześnie pielęgnują i nie prowadzą do wysuszenia skóry. Ale nie stronię też od tych żelowych, o pięknych i stosunkowo trwałych zapachach. Linda Mango to delikatne, przyjemne w konsystencji mydło wzbogacone ekstraktem z pomarańczy i kompleksem witamin. Pomarańczowy kolor przykuwa spojrzenie, a piękny, owocowy zapach uprzyjemnia stosowanie oraz utrzymuje się przez dłuższą chwilę na dłoniach. Mydełko świetnie się pieni, dobrze oczyszcza skórę rąk, nie wysusza ani nie podrażnia jej. Jest wydajne i, dzięki wygodnej, precyzyjnej pompce, przyjemne w użyciu 👌
Dove Go Fresh Apple White Tea Antyperspirant w sztyfcie 40 ml - ostatnio bardziej gustuję w sztyftach, bowiem błyskawicznie wysychają na skórze co, przy obecnej porze roku, pomaga oszczędzać mój czas i ... nerwy :) Antyperspirant przepięknie, świeżo pachnie, co nie jest bez znaczenia, i ma przyjemną, kremową konsystencję zawierającą krem nawilżający. Nie podrażnia, nie wysusza skóry, tylko nawilża ją oraz zapewnia skuteczną i długotrwałą ochronę przed potem. Daje niesamowicie przyjemne uczucie świeżości, miękkości i gładkości pod pachami, szczególnie po goleniu. Jest bardzo wydajny, skuteczny i niezawodny - kupuję kolejny bez zastanowienia! 💙
Laboratorium Joanna Botanicals for Home Spa Cannabis Seeds Kremowy żel pod prysznic 240 g - bardzo lubię całą linię Botanicals, ale akurat wersja konopna należy do moich największych faworytów. Świeży, przyjemny, otulający zapach koi nerwy i relaksuje wszystkie zmysły, a delikatna, kremowa konsystencja sprawia, że żel fantastycznie się pieni. Niewielka ilość kosmetyku zapewnia porządną porcję piany, oczyszczenia, odświeżenia i... wygładzenia skóry. Żel nie tylko nie wysusza, ale sprawia wręcz, że skóra po jego użyciu jest miękka, delikatna i przyjemna w dotyku. No i oczywiście otulona zmysłowym aromatem. Wydajnością też bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. 💙
TRESemme Violet Blonde Shine Szampon do włosów blond, rozjaśnionych i siwych 250 ml - jeden z najlepszych " fioletowych " szamponów dla blondynek! Nasycony kolor, kremowa, średniej gęstości konsystencja i formuła wzbogacona ekstraktem z perły świetnie neutralizują żółte tony. Wystarczy pozostawić szampon na kilka chwil na włosach, a po spłukaniu nawet spore odrosty i pomarańczowe tony wyglądają fantastycznie :) Szampon dobrze oczyszcza skórę głowy, odświeża ją, a przy tym nie plącze włosów, nie wysusza ich ani nie podrażnia skalpu. Po osuszeniu włosy wyglądają świeżo i zdrowo, są dobrze dociążone, zdyscyplinowane i pełne " zimnego " blasku :) 💙
Hemp Care Odżywczy szampon z Organicznym Włoskim Olejem Konopnym 250 ml - prawda jest taka, że niewiele szamponów potrafi umyć moje włosy bez pozostawienia po sobie plątaniny :) Ten wcale wyjątkiem nie jest, ale, mimo wszystko, proces zużywania go był naprawdę przyjemnym doznaniem. Przyjemna, lekka, konsystencja, cudowny, świeży zapach, pobudzający zmysły i puszysta piana zachęcały do sięgania po ten szampon. Kosmetyk doskonale oczyszcza i myje skórę głowy i włosy zapewniając długotrwałe uczucie świeżości i czystości. Włosy po spłukaniu były miękkie, choć poplątane, w rozczesywaniu ich wspomagałam się odżywkami :) 👌
Sylveco Odżywcza pomadka z peelingiem 4,4 g - absolutna faworytka w tej kategorii ( mam na myśli złuszczanie ) ! Choć pewnie już o tym wiecie, bo niewiele jest denek, w których nie byłoby tej pomadki :) Forma sztyftu, wyraziste, słodkie kryształki, mega nawilżająca i odżywcza konsystencja pomadki, w której te drobiny są zatopione. Rewelacyjnie wygładza, odżywia, zmiękcza i regeneruje skórę ust zapobiegając ich przesuszeniu. Jest po prostu fenomenalna! Próbowałam kilkakrotnie ją zastąpić innymi, ale zawsze kończyło się to niezadowoleniem. Nawet nowa wersja Miętowa nie jest w stanie jej dorównać, mimo iż jest naprawdę niezła! 💙
BeBeauty Care Pielęgnujący płyn do kąpieli Wild Basil & Lime 750 ml - relaks w czasie kąpieli zawsze mile widziany, a ten płyn nie tylko relaksuje ciało, ale także pobudza zmysły! Zapach niesamowicie piękny, naturalny, energetyzujący - poprawia samopoczucie w mig! Płyn dobrze się pienił, zmiękczał wodę i skórę, nie powodując jej przesuszenia. Cena niska, a jakość ( i zapach ) zadziwiająco wspaniałe! Z pewnością jeszcze po niego sięgnę. I to nie raz! 💙
Gliss Kur Ultimate Color Eliksir Dwufazowy do włosów farbowanych i z pasemkami 100 ml - bardzo się z nim polubiłam, i choć nie zauważyłam jakiejś poprawy w kwestii koloru ( nie oszukujmy się, to tylko spray! ) tak w rozczesywaniu - bardzo skuteczny! Eliksir przepięknie pachnie, dzięki precyzyjnej pompce równomiernie się rozpyla w postaci drobnej mgiełki. Wystarczy 3 psiknięcia i moje proste, acz puszące się włosy, nawet mocno poplątane szamponem, wcale nie stawiają oporu szczotce :) Rozczesują się błyskawicznie, a po wyschnięciu stają się miękkie, gładkie, zdyscyplinowane, odpowiednio dociążone - łatwo się układają, nie puszą, nie elektryzują. Odzyskują piękny, zdrowy blask i tak cudownie pachną! Bardzo dłuuuugo pachną! Odżywka nie obciąża moich cienkich włosów i jest bardzo wydajna! 💙
La Corvette Marseille mydło Prowansalskie Jaśmin 100 g - te mydła od dłuższego czasu są stałym elementem moich denek - regularnie je kupuję. I wiecie co? Szybko to się nie zmieni, bowiem właśnie zamówiłam kolejne okazy z wyliczeniem na ... ponad dwa lata :D A właśnie - pytacie w komentarzach gdzie je kupuję. Otóż są u nas szeroko dostępne w wielu sklepach z ekologicznymi kosmetykami. Bogaty wybór rodzajów zapachowych jest decydujący jeśli chodzi miejsce zakupu :) Wracając do mydełka - Jaśmin pachnie subtelnie, delikatnie, zmysłowo. Aromat mydełka nie jest wyrazisty, ale dobrze wyczuwalny, subtelnie otulający skórę po użyciu. Mydło nie wysusza, nie podrażnia, nie uczula skóry, nawet dziecięcej. Myje i pielęgnuje, na długo odświeża, delikatnie zmiękcza skórę i bardzo powoli się zużywa. Sporo mydeł prowansalskich używałam, ale te na tle innych wypadają bardzo pozytywnie i korzystnie cenowo! Uwielbiam! 💙
Ava Laboratorium Krem do cery tłustej i mieszanej z ekstraktem z Zielonej herbaty i Koenzymem Q10 50 ml - świetny krem o niezwykle lekkiej i delikatną konsystencji, bardziej przypominającej gęste mleczko niżeli krem :) To akurat jest jego zaletą, nie wadą, bowiem dzięki lekkości błyskawicznie się rozprowadza po skórze i natychmiastowo się wchłania wyraźnie matując, wygładzając i nawilżając ją. Moja skóra po jego użyciu wygląda pięknie, zdrowo i naturalnie. Nawet " strefa T " nie świeci się po kilku godzinach, a to już wielki sukces! Dodatkową zaletą jest piękny, świeży, pobudzający zapach tego kremu - bardzo uprzyjemnia stosowanie i noszenie kosmetyku :) 💙
Schwarzkopf Professional BC Bonacure Moisture Kick Micelarna odżywka Oczyszczająca do włosów suchych 500 ml - to jakieś jedno wielkie nieporozumienie i totalna porażka, jeśli chodzi o moje włosy. Jak już wiecie mam cienkie, przesuszone, średniej długości proste włosy, które, by wyglądać doskonale, wiele nie potrzebują! Potrzebują dobrej odżywki, olejku, serum, eliksiru... jednym słowem dobrze działającej, odżywczo-nawilżającej, lekkiej formuły. Moje włosy kochają produkty profesjonalne, ale nie tym razem... Myjąca odżywka ma za zadanie nawilżać, odbudowywać, wygładzać i zmiękczać włosy, dodatkowo nadając im połysku. U mnie, nawet przy minimalnej porcji ( 5 pompek ), oferuje nieświeżą, klejącą, przyklapniętą fryzurę, która nie widziała wody ( i szamponu ) co najmniej przez pół tygodnia. Robiłam kilka podejść, używałam na przemian z szamponem, a także po nim i przed nim... Nie sprawdza się u mnie absolutnie! 👎
Syoss Oleo Intense Trwała farba do włosów olejkami roślinnymi 1 opakowanie ( 100 ml farby ) - zachwycona farbami z linii Syoss Cool Blonds postanowiłam wypróbować Oleo, tak dla porównania efektu ;) Niezła farba, przyjemna w użyciu i pięknie pachnąca. Nie zawiera amoniaku więc nie śmierdzi, nie podrażniła mojej wrażliwej skóry głowy, nie szczypała, nie grzała - oferowała absolutny komfort, ukojenie i przyjemne uczucie świeżości przez cały czas trzymania. Coś pięknego! Kolor mi się spodobał, wyszedł na moich włosach ( ponownie farbowanych ) taki sam jak na opakowaniu. Tylko ciemne odrosty początkowo były... rudawe :) Odpowiednia pielęgnacja ( fioletowa ) stawiała odcień " w dobrym świetle " :) Włosy po farbowaniu, oraz po zastosowaniu dołączonej odżywki, były przyjemne w dotyku, miękkie i gładkie, ładnie błyszczące. Kolor niestety nie utrzymuje się tak dobrze jak w przypadków Cool Blonds`ów - ok. 4 tygodni i koloryzację trzeba powtórzyć. Ale formuła delikatna - więc coś za coś :) Chętnie jeszcze po nią sięgnę. 👌
Evree Magic Rose Upiększający krem pod oczy 15 ml - na pochwałę zasługuje przyjemny, kojący, różany zapach, który bardzo uprzyjemnia stosowanie kosmetyku. A także miękka tubka z długim dziubkiem - ułatwiająca precyzyjną aplikację. Sam krem jest dosyć gęsty, treściwy, ale nietłusty, szybko się wchłania w skórę wokół oczu, nie natłuszcza, nie klei, ani nie obciąża jej. Wchłania się całkowicie pozostawiając skórę świeżą, gładką, delikatnie rozjaśnioną. Nie rozświetla wyraźnie, nie niweluje cieni pod oczami, ani nawet nie zmniejsza ich widoczności. Ale wystarczająco dobrze nawilża moją normalną skórę. I to byłoby na tyle :) 👌
Znasz kosmetyki które dziś pokazałam w swoim denku?
Jak u Ciebie się sprawdzają? Mamy podobne zdania czy odmienne?
Który z tych produktów chciałabyś wypróbować?
Miłego!
niezłe denko! nie znam nic niestety...
OdpowiedzUsuńIle produktów. Denko na bogato.
OdpowiedzUsuńBardzo duża i ciekawe zużycie. 😊
OdpowiedzUsuńJak zwykle sporo ciekawych kosmetyków zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńMam problem ze zbieraniem zużytych opakowań - jakoś denko mi kompletnie nie wychodzi. Może dlatego, że więcej kosmetyków mi przybywa niż ubywa?
OdpowiedzUsuńWow, piękna kolekcja. Bardzo ciekawie i profesjonalnie to wszystko opisane. Niezła ilość kosmetyków używasz.
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi przypomniałaś że muszę pofarbować włosy, bardzo dużo tego zużyłaś.
OdpowiedzUsuńBardzo zacne denko, nic niestety nie miałam :) Chętnie za to wypróbuję pomadkę peelingującą Sylveco :)
OdpowiedzUsuńPomadka Sylveco to moja faworytka również! Kiedyś używałam cukru z miodem, był to mój peeling domowej roboty, ale teraz nie wyobrażam sobie brudzić tym rąk. Ta pomadka jest genialna!
OdpowiedzUsuńDzisiaj lecę do Biedry szukać płynów... nie wiedziałam, ze mają... a na jesień to super sprawa!
Ja uwielbiam pomadki Sylveco... polecam również ich odżywki do włosów, te z proteinami zbóż... fantastycznie nawilżają włosy... wyglądają tak zdrowo.
OdpowiedzUsuńZawsze miałam opory w temacie kosmetyków z biedronki, ale może wypróbuję ten płyn :) Może będą jakieś zimowe zapachy!
Czy cena w przypadku szamponu TRESemme jest adekwatna do jakości? Bardzo wybija się spośród tańszych kolegów?
Szamponu TRESemme jest fantastyczny i faktycznie, w porównaniu z innymi drogeryjnymi markami, wypada znacznie lepiej! Polecam bardzo!
UsuńHemp care bardzo lubiłam :)
OdpowiedzUsuńZa wyjątkiem mojej ukochanej peelingującej pomadki z SYlveco nie znam żadnego kosmetyku z Twojego denka :)
OdpowiedzUsuńKurcze, znam tylko Dove, ale o innym zapachu :D
OdpowiedzUsuńTRESemme musze w końcu kupić, już tyle czasu za tym chodzę
OdpowiedzUsuńMuszę się skusić na ten antyperspirant z Dove :) Bardzo lubię tą pomadkę z Sylveco :)
OdpowiedzUsuńDenko spore, kosmetyków jednak nie kojarzę chociaż niektóre marki owszem :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSpore denko ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam styczności z żadnym z tym kosmetyków, ale zaintersował mnie płyn z biedry ;)
Przekonałaś mnie do tej farby z Syoss, chyba się na nią przerzucę. Fajnie, że bez amoniaku i nie podrażnia skóry głowy :)
OdpowiedzUsuń