Złota jesień jest cudowna! Słoneczna pogoda, ciepełko i otaczające nas dookoła piękno przyrody zdecydowanie pozytywnie wpływają na samopoczucie, zachęcają do długich spacerów, do spędzenia jak najwięcej czasu na świeżym powietrzu, a weekend jest ku temu idealną okazją - czysta przyjemność!
Po aktywnie spędzonym czasie, zmęczone, ale szczęśliwe, wracamy do domu, na uwieńczenie dnia, dobrze zrobi relaksującą kąpiel, a zmęczonym stopkom warto zaoferować delikatny masaż. Moim stopom ostatnim czasem dogadza Krem do stóp I MACCHIAIOLI od Dr. Taffi - ma w sobie wszystko to, aby zapewnić im nie tylko nawilżenie i odżywienie, ale także prawdziwą ulgę.
Słów kilka od producenta
Ten naturalny krem został stworzony dla higieny i dobrego samopoczucia twoich stóp i kostek. Dzięki kombinacji pszczelego wosku, propolisu i olejków z tymianku, mięty i kamforowca daje uczucie wygody i lekkości natychmiast po użyciu.
Zaleca się użycie po kąpieli stóp w ciepłej wodzie.
Specjalne składniki
- Oliwa z oliwek
- masło Shea
- wosk pszczeli
- propolis
- olejki eteryczne z tymianku, mięty i kamforowca
- wyciąg z grejpfruta
- witaminy A, E i C.
Krem certyfikowany przez ICEA, producent posiada certyfikat ISO 9001:2008 nr 13837.
Opis według mnie
Opakowanie kremu to półmiękka tuba, o pojemności 150 ml, wykonana z tworzywa, zakręcana twardym, szerokim korkiem, dzięki pozycji " na korku " krem zawsze przemieszcza się do otworu dozującego, co ułatwia jego stosowanie za każdym razem, bez potrząsania, bez wysiłku.
Otwór jest w sam raz dostosowany wielkością do konsystencji kosmetyku.
Śliczna, gustownie i solidnie wykonana tuba jest dodatkowo zapakowana do równie uroczego, tekturowego pudełeczka, ozdobionego obrazkiem nawiązującym do toskańskich krajobrazów - wszystkie szczegóły opakowania są dopracowane z perfekcją. Na tubie oraz pudełku znajdują się podstawowe informacje dotyczące produktu.
Skład rozpoczyna Woda, tuż po niej znajduje się Oliwa z oliwek, następnie Ester poliglikolowy kwasów tłuszczowych jako emulgator, Gliceryna, Monoglicerydy kwasów stearynowego i oleinowego pełniące rolę emulgatora, Polimer otrzymywany z tlenku etylenu i kwasów tłuszczowych - emulgator, Kwas stearynowy otrzymywany z naturalnych wosków, Emulgator otrzymywany z oleju palmowego, Stabilizator emulsji pochodzący z naturalnych wosków, Emulgator pozyskiwany z kwasów tłuszczowych i tlenku etylenu, Masło Shea, Wosk pszczeli, Propolis, Antyoksydant pochodnia witaminy C, Witamina E, Witamina A, Ekstrakt z grejpfruta, Olejek z kory kamforowca, Olejek z mięty polnej, Olejek z tymianku, i na końcu Konserwanty, Kwas mlekowy oraz Substancje zapachowe, pochodzące z olejków eterycznych, ale mogą uczulać, więc uważajcie, jeśli nie tolerujecie któregokolwiek ze składników.
Krem jest biały, ma gęstą, ale przyjemną, kremową konsystencję, nie jest zbity, miły w dotyku.
Zapach jest bardzo naturalny, lekko ziołowy z wyraźną nutą mięty i kamforowca, przypomina mi odrobinę aromat Amolu ;)
Aplikacja jest czystą przyjemnością, gęsty krem przy zetknięciu ze skórą zmienia swoją postać na lekką, z łatwością ślizga się po skórze, równomiernie rozprowadzając się i szybko wchłaniając się.
Działanie przede wszystkim nawilżające, regenerujące i zmiękczające, lekko chłodzące, orzeźwiające, krem zapewnia natychmiastową ulgę zmęczonym po całym dniu stopom.
Efekty w postaci miękkiej i gładkiej skóry stóp są widoczne i wyczuwalne tuż po aplikacji, krem nie natłuszcza skóry, ale pozostawia na jej powierzchni lekki film, który po kilku chwilach znika całkowicie, zapewnia stopom komfort i lekkość na długo!
Wydajność wysoka, dzięki treściwej konsystencji wiele go nakładać nie trzeba.
Moja opinia
O swoje stopu dbam regularnie, ale niewiele mam ulubieńców " stopowych ", głównie ze względu na zapachy, nie wiem dlaczego tak jest, ale z reguły kosmetyki do pielęgnacji tej części ciała mają dosyć specyficzne wonie, czy naszym stopkom nie należy się rozkosz także w postaci pięknego aromatu?
Pewnie że się należy, także nam, by podczas masowania - smarowania czuć przyjemność z tej czynności, a nie tylko potrzebę...
Krem I MACCHIAIOLI zawiera wiele cennych składników, w tym olejków naturalnych, które mają za zadanie kompleksowo zadbać o komfort naszych stóp i bardzo dobrze sobie z tym radzi.
Już mała ilość kremu potrafi zadowolić nawet najbardziej wybredne stopy, które na przykład ma mój mąż - nie cierpi żadnych klejących ani tłustych warstewek, ale dobre działanie sobie ceni, krem, już po pierwszym zastosowaniu, został przyjęty bardzo entuzjastycznie i otrzymał od niego pozytywną ocenę, z tego też powodu szybciej mi się skończył - musiałam się dzielić :)
Krem świetnie rozprowadza się, dosyć szybko wchłania się i natychmiastowo działa - zapewnia skórze stóp nawilżenie, ukojenie, miękkość, gładkość i przyjemny, świeży zapach, a delikatne uczucie chłodzenia niweluje zmęczenie, odpręża i uspokaja.
Olejki znajdujące się w tym kremie prócz działania aromaterapeutycznego mają także właściwości antyseptyczne, a wosk, propolis oraz masło shea zapewniają stopom ochronę na długo.
Krem nie natłuszcza stóp, lekki film, który zostawia na skórze, jest wyczuwalny przez krótką chwilę, później krem wchłania się całkowicie, pozostawiając jedynie przyjemny aromat, ulgę i komfort - stopy stają się lekkie jak motylki ;)
Cena - 66,00 / 150 ml
Ocena - 5/5
Dostępność - sklep internetowy Dr.Taffi oraz salon stacjonarny Dr.Taffi w galerii MM w Poznaniu.
Podsumowanie
Krem do stóp I MACCHIAIOLI zdecydowanie będzie dobrą propozycją dla tych, którzy cenią nie tylko doskonałe walory pielęgnacyjne kosmetyku, ale także subtelny zapach, wysoką wydajność i długotrwałe efekty.
Zmęczone stopy? Ni z tym kremem! Ukoi i zadba o nie, dla naszego komfortu i przyjemności.
Jak Wam podoba się ten krem?
Które kosmetyki do pielęgnacji stopek są Waszymi faworytami?
Znacie firmę Dr. Taffi?
Miłego wieczorku - buziaki ;*
Urzekł mnie już po samej szacie graficznej:)
OdpowiedzUsuńAnabelle, miałam tak samo, jednak co by nie mówiły, szata ma znaczenie - ta nie pozwoli przejść obojętnie, jest niczym małe dzieło sztuki :)
Usuńładne nóżki:) szata graficzna faktycznie jest całkiem przyjemna:) troszkę drogo;p
OdpowiedzUsuńDziękuję Britycja ;*
Usuńbardzo zachęcające zdjęcia... :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Paula - cały sekret kryje się w tubce, a opakowanie nadaje przedsmaku ;)
UsuńOpakowanie ma świetne :)
OdpowiedzUsuńNo i ostatnie zdjęcie mnie przekonuje do zakupu :D
A zapach Amolu bardzo lubię, więc pewnie kremik przypadłby mi do gustu.
Dziękuję ;* Świetne Mentosko, prawda, ja tak paczam, paczam i nie mogę się nadziwić, piękne opakowanie, świetny pomysł, kosmetyk rewelacyjny :)
Usuńfajna szata graficzna kremu:)
OdpowiedzUsuńMi również bardzo się podoba Rossnet ;)
UsuńLubię takie działanie gdy potem ma się wrażenie, że stopa jest mniejsza o cały rozmiar :)
OdpowiedzUsuńOj tak, zwłaszcza że mi się często nogi " męczą " - ciągle tyle obowiązków ;) Kremek działa, i pielęgnuje i koi ;)
UsuńCena powala, ale skład też :) Musi niesamowicie nawilżać ten kremik.
OdpowiedzUsuńTak Anito, i nawilża i regeneruje, i lekko chłodzi, zapewniając przyjemne uczucie zmęczonym stopom, wyznacza się też wysoką wydajnością, więc cena jak najbardziej jest adekwatna do jakości :)
UsuńBrzmi obiecująco, ale ja teraz potrzebuję chyba jakiejś końskiej maści na marznące stopy :D
OdpowiedzUsuńRadi
Hyhy, Anomalia i Radi, skąd ja to znam.... u mnie jeszcze nie jest obecnie tak źle, ale z każdym spadkiem temperatury spada też temperatura moich stóp, a i ciała też - nie lubię zimna... :)
UsuńBardzo mi się podoba, ale cena jest zbyt wysoka :/
OdpowiedzUsuńJeszcze wypróbujesz go Joanko, a zobaczysz, że jest wart swojej ceny :)
UsuńO! Pierwszy raz spotykam się z tą marką, nawet już byłam bardzo zainteresowana, ale niestety tym razem cena nie dla mnie :(
OdpowiedzUsuńJa ją również nie tak dawno dopiero poznałam, to mój drugi produkt tej marki, ale z pewnością nie ostatni - cudowne kosmetyki mają Kaczmarto :)
UsuńPrzydałby mi sie tak dobry krem do stóp, jednak mógłby byc w nizszej cenie :-) ps.zapraszam na male rozdanie
OdpowiedzUsuńWarto korzystać z promocji Veroniko, których zresztą u marki nie brakuje ;)
UsuńPiękne opakowanie, cieszy oczy :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie cieczy oczy Neneczko, a kremek skórę i zmysły ;)
Usuńjak tylko zobaczyłam go miałam przeczucie, ze to geniusz w swej kategorii :D
OdpowiedzUsuńNo tak, szata mówi wszystko! Tak też pomyślałam podczas wyboru i wcale się nie zawiodłam Aswertynko, jest genialny!
Usuńbędę o nim pamiętać kompletując zamówienie ^^ bo sie przymierzam akurat ::)
UsuńOjej, to myślę ze pokażesz, może i ja co u Ciebie fajnego wypatrzam ;)
Usuńw sumie gdyby nie ta cena.... eh.. wszystko co fajne, to takie drogie...
OdpowiedzUsuńNo nie zawsze tak jest Kingusiu, ale w tym przypadku cena idzie w parze z doskonałą jakością, a liczne promocje w firmowych sklepach zachęcają do skorzystania z oferty ;)
Usuńnie znam tej marki, ale po Twoim opisie jestem pewna, że by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńa obecnie używam kremu do stóp z Pat & Rub :)
Też tak myślę Marti, jest naprawdę wart polecenia i uwagi :)
UsuńMyślę, ze chętnie coś wypróbuję z tej firmy.
OdpowiedzUsuńA nie pożałujesz BlogBy Izis ;)
UsuńNie znam ani firmy,ani produktu :p
OdpowiedzUsuńCzas to naprawić Kochana ;)
UsuńO moje stopy dbają kremy z Sylveco i z Paloma Spa. Obydwa cudnie nawilżają stopy i sprawiają, że są miękkie i zrelaksowane :)
OdpowiedzUsuńSylveco znam, miałam i bardzo lubiłam, zużyłam dawno temu, a skarpecioki, do zestawu, mam do dziś!!! A to już rok ;)
UsuńPalomy nie znam, nie mam w pobliżu ich asortymentu ;)
Ale piękne te opakowania są
OdpowiedzUsuńDzieło sztuki Chabrowa, aż miło popatrzeć ;) Zostawiam na pamiątkę, może zbiorę całą kolekcję tych " dzieł " ;)
UsuńWspaniały blog! Pozdrawiamy i z pewnością wrócimy tu nie raz :)
OdpowiedzUsuń..........................
laime.pl
Dziękuję za komplement i zapraszam ;)
Usuńkremik mi się bardzo podoba i może, gdyby cena była niższa, to kto wie :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam sarinacosmetics, z pewnością Ci się spodoba :)
UsuńZapraszam do mnie dopiero zaczynam mam nadzieję że się spodoba . http://kosmetycznolirycznie.blogspot.de/
OdpowiedzUsuńWitam więc w gronie i powodzenia życzę ;)
UsuńAAA ostatnio mam zamiłowanie do kosmetyków do stóp, ten wyglada znakomicie ;)
OdpowiedzUsuńJa to zamiłowanie mam już od długiego czasu, a ten krem jest rzeczywiście znakomity :)
Usuńbardzo fajny ten kremik ;)
OdpowiedzUsuńPrawda, prawda Lila, i z wyglądu i w działaniu ;)
UsuńOj moje stópki chętnie by go wypróbowały :)
OdpowiedzUsuńI były by bardzo zadowolone mixoflife :)
UsuńCena niemała ale na pewno warto kupić. :) Recenzja zachęca i kusi. :)
OdpowiedzUsuńWarto, cena faktycznie nie mała Dociu, ale są promocje, można więc dokonać korzystnego zakupu, a wydajność jest wysokaaaa :)
UsuńNie znam tej firmy :) Zresztą raczej nie używam kremów do stóp :) Kiedyś miałam chłodzący żel z Biedronki, ale szybko poszedł w odstawkę, bo pachniał jak płyn do podłóg :D
OdpowiedzUsuńJejku, ja bym nie wytrzymała bez kremu do stóp :) Tak, ten z biedronki też miałam, ale jakoś tak bardzo mi nie śmierdział, chyba że to była inna odmiana, już nie pamiętam, tym nie mniej wolę kremy, za żelami nie przepadam ;)
UsuńFajne opakowanie ma ten produkt :) tyko cena niezbyt przyjazna :(
OdpowiedzUsuńAle promocje dla naszych portfeli są bardzo przyjazne luckywoman :)
UsuńUwielbiam dobre kremy do stóp i cenię te produkty, które dają komfort. Nawet jeśli kosztują ciut więcej, to uważam że warto dobrze zainwestować i cieszyć się efektami :)
OdpowiedzUsuńTen zdecydowanie jest wart zakupu Martusiu, polecam ;)
UsuńNie znałam go wcześniej, kusi mnie ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno Cię nie zawiedzie Lina ;)
UsuńNie znałam tego kremu wcześniej. Szczerze mówiąc, to dopiero kilka miesięcy temu zaczęłam jakoś bardziej dbać o swoje stopy, bo miałam problem z rogowaceniem skóry. Zakupiłam zwykły krem z Rossa, który może nie usunął wszelkich problemów, ale fajnie nawilżał i w jakimś stopniu zmiękczył skórę. Dlaczego o nim wspominam? Bo jak czytałam powyższą recenzję, to miałam wrażenie, jakbym trochę czytała właśnie o moim kremie:) Może nie pachnie aż tak intensywnie, ale miałam frajdę z jego używania, bo wyczuwalna była mięta:)
OdpowiedzUsuńOoo, a to ciekawe :) A cóż to za cudak taki wspaniały Neonowa?
UsuńOj chętnie bym go wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńZachęcam Justynko :)
UsuńAle śliczne ma pudełeczko :) Na pewno przyciągnęłoby mój wzrok gdybym gdzies go zobaczyła.
OdpowiedzUsuńDo stóp używam oleju kokosowego (mam rafinowany, trochę gorszej jakości niż ten "pełny", więc mi go nie szkoda). Jak już smaruję czymś stopy to preferuję bardzo intensywnie działające specyfiki i kokos własnie taki jest (nawilża, zmiękcza, wygładza). Raczej nie rozgladam sie za innym kosmetykiem do tego celu.
O tak, olej kokosowy dobrze robi, to prawda, ja również lubię intensywne działanie, ale lubię też nowości poznawać, próbować, testować, więc nie próżnuję, a dzięki systematyczności w pielęgnacji poznałam wiele wspaniałych produktów, w tym ten cudowny krem ;)
Usuńhaha moje to jak karaluchy raczej ;) zapominam często gęsto o kremowaniu stóp. latem jeszcze się zmuszam, ale teraz...
OdpowiedzUsuńKaraluchy tylko pod poduchy Sauria, o nóżki trzeba dbać, nie leniuchujemy!!! nawet teraz ;)
Usuńjak juz patrzę na opakowanie to od razu chcę :D
OdpowiedzUsuń