Witajcie Słoneczka ;)
Gdy przejrzałam wirtualną gazetkę Biedronki pod piękną nazwą " Nasz jesienny świat kosmetyków ", wiedziałam, że ta oferta nie pozwoli mi przeczekać szału zakupowego, od razu wpadło mi w oko kilka wspaniałych propozycji, w tym osławiony już w blogosferze Płyn micelarny BeBeauty w mega pojemności 400 ml, chyba jestem jedyną, która jeszcze tego płynu nie wypróbowała ;)))
Nawał obowiązków w pracy zapowiadał, że wypad na zakupy mi nie świecił, ale, ale... mężuś zaproponował pomoc, a więc, najpierw instruktaż " po gazetce ", a potem z telefonem przy uchu " kupiliśmy " to, co chciałam ;)
Nie zaszalałam, ale " kupiłam " sobie kilka kosmetyków, które z pewnością znajdą u mnie zastosowanie w najbliższym czasie - coś do kąpieli, bo je uwielbiam, a teraz korzystam z tej przyjemności 2 - 3 razy w tygodniu, coś dla włosów, mam zapasy, ale ciekawość wzięła górę coś, dla usteczek, zawsze jest potrzebne, i coś dla zmysłów - świece palą się teraz niemal non stop ;)
Musujące kule do kąpieli Jardins De Provence bogate w masło Shea i olejki roślinne, napisano na nich że są ręcznie robione, wybraliśmy trzy - z płatkami różanymi, z woskiem oraz z suszem herbacianym - przez folię wydają przecudne aromaty, zobaczę jak spiszą się w kąpieli :)
Cena - 3,99 zł / 1 szt
Świece zapachowe Aril 3 - warstwowe wybraliśmy dwa różne rodzaje: Róża i Konwalia ( wbrew pozorom, pachnie obłędnie!) oraz Owoce leśne - ten zapach uwielbiam zawsze i wszędzie ;) Bardzo podoba mi się pomysł z tymi trzema warstwami, dzięki nim nie znudzimy się jednym zapachem, tylko w trakcie spalania jednej świecy mamy różne aromaty :)
Czas wypalania - 30 h, zobaczymy ;)
Cena - 5,99 zł / 1 szt.
Tutti Frutti Opalizujący olejek do kąpieli Farmona no nie mogłam się powstrzymać, choć w gazetce wyglądają zupełnie inaczej, poprosiłam męża o Lichee & Rambutan - czułam że mi przypadnie do gustu, i tak właśnie jest!, on jednak nie był by sobą, więc włożył do koszyczka jeszcze Karmel & Cynamon - niuchnęłam i przepadłam.... a myślałam, że będzie zbyt słodki i korzenny, nic z tych rzeczy! Jest cudownie ciepły i megaaaa apetyczny!
Olejki te można używać do kąpieli i pod prysznic, ponoć relaksują, no nie dziwie się, z takimi zapachami... tworzą skórę jedwabiście gładką i miękką i nadają ciału blasku, dzięki tym drobineczkom malutkim - sprawdzę!
Cena - 9,99 zł / 500 ml
BeBeauty Płyn micelarny 400 ml, którego nikomu nie trzeba przedstawiać ;) Czytałam u Was na blogach, że go bardzo lubicie i jak go chwalicie, no musiałam go mieć, choć na razie jeszcze Biodermę kończę, szkoda że nie zrobili go z pompką, bo butelka dość spora, więc było by łatwiej używać, ale damy radę ;)
Cena - 7,99 zł / 400 ml
DeBa BIO Vital Szampon zwiększający objętość, jest to szampon bułgarskiej firmy kosmetycznej Rubella Beauty AG, o produktach której czytałam kilka razy na blogach, przyznam, ze marka mnie zainteresowała, byłam mocno zdziwiona jego obecnością w Biedronce, a kolejne zdziwienie wywołała cena - 5, 99 zł / 400 ml, gdy w sklepach internetowych schodzi po 16 zł!!!! U nas w sklepie było jeszcze dwa inne rodzaje, nabłyszczający oraz regenerujący, ja wybrałam na objętość :)
W necie piszą że zawiera 100% BIO ekstraktów, ja jednak widzę w składzie SLS, choć olejek i ekstrakt naturalny też jest, jeśli interesuje Was pełny skład, to jutro wkleję, bo dziś już światła dobrego nie mam, ale dajcie znać :) Tym nie mniej, bardzo chętnie go wypróbuję, zapach ma piękny!!!
Lip Smacker błyszczyki Sprite i Coca-Cola legendarne smakowite smarowidła prosto z USA też mocno mnie zaskoczyły swoją obecnością w Biedronce, od dawna zastanawiałam się nad zakupem na Allegro, ale dobrze że w końcu zrezygnowałam, kupiłam w takiej samej cenie, nie płacąc za przesyłkę ;)
Była jeszcze Fanta, i były jeszcze pomadki, ja chciałam jednak błyszczyki najpierw wypróbować - posmakuję i sprawdzę, czy faktycznie tak dobrze nawilżają i wygładzają ;)
Cena - 6,99 zł / 3,4 g
No i to by było na tyle z tych zakupów - na razie dosyć, a jak jeszcze namyślę się, to uzupełnię zapasy ;)
A to już moja przesłodka nagroda z konkursu u Ani z bloga Bazarek Kosmetyczny - zestaw kosmetyków pielęgnacyjnych Lumene z linii Angry Birds - prawda że są słodkie :)
Dziękuję Aniu :*
A Wy w Biedronce byliście?
Co kupiliście?
Buziole, miłego wieczorku ;*
Swietna ta nagroda :D
OdpowiedzUsuńPrawda że świetna? Cudowności ;)
UsuńCo to jest, to coś co wygląda jak kapsle, to jest to dla ust?
OdpowiedzUsuńAle to fajne, lecę do biedronki :D:D:D:D Fajny gadżet te błyszczyki :D
UsuńJej! Jakie bajery! :D:D:D Ale Ci spamuje, ale nie mogę się napatrzeć! Te kosmetyki Lumene Angry Birds, są wypasione :D WOW Gratuluję!
UsuńHyhy, nie szkodzi Joanko, tak to błyszczyki, są jeszcze w sztyftach, te same smaki ( cola, fanta i sprite ) ale tamte już są pomadkami :)
UsuńDziękuję ;*
Gratuluję nagrody. ;)) Jakie fajowe zakupy!!! :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dociu, pozdrawiam również ;*
UsuńO takich błyszczykach nie wiedziłam ;] Świeczki od czasu do czasu też kupuję i to przeważnie 'owoce leśne' :) Kule do kąpieli fajnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńJa te owoce bardzo lubię, świetny zapach, letni, słodki, energiczny :) Też mnie skusiły, zobaczę jak się spiszą ;)
UsuńJa zamierzam upolować pomadki Sprite i Coca-Cola :) A reszta to się okaże już w sklepie :D
OdpowiedzUsuńA w sklepie okazuje się że jeszcze tego i tamtego brakuje ;) Pomadki też były, ale ja wybrałam błyszczyki ;)
UsuńSzampon mam w wersji nabłyszczającej, a po karmelowy olejek chyba się jutro wybiorę ;)
OdpowiedzUsuńTeż nad nim zastanawiałam się, ale w końcu wybrałam objętość, nabłyszczający jeszcze mam z Alverde ;) Olejek ten pachnie niesamowicie Mentosko ;)
UsuńNic nie kupiłam w Biedronce, bo nie znalazłam nic dla siebie :P i całe szczęście :D
OdpowiedzUsuńSzarona, ja też tak czasem mam, ale na niektóre z tych produktów czekałam, chodziły za mną od dawna ;)
Usuńa ja w biedronce byłam i kupiłam pomadkę Sprite :D kulę różaną i świeczkę :D aaa i micela duzego co by spróbowac jego legendarnych mocy :D
OdpowiedzUsuńOoo, toś Ty Asvertynko też jeszcze nie poznałaś jego mocy??? Myślałam że jestem jedna jak palec... Co tam małe pojemności, idziemy na żywioł, od razu 400 ml ;)
UsuńI ja chyba pójdę po Spritea :D Miłego używania!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu ;*
UsuńOglądałam te kule do kąpieli dzisiaj , myślę, że jutro chyba kupię bo stałam przy nich i nie mogłam odejść :)
OdpowiedzUsuńMi bardzo spodobały się z wyglądu te kulaski, w domu dopiero poczułam te świetne aromaty, a jak wypróbuję, to opowiem ;)
UsuńO! Przypomniałaś mi o ichnich świecach zapachowych, które tak lubię! Musze tam skoczyć i się znów obkupić :)
OdpowiedzUsuńJa też Katalinko bardzo lubię ich świece, ale z reguły kupowałam LaRissa, które są w stałej ofercie ;)
UsuńTeż się skusiłam na olejek, micel i szampon iii kilka innych rzeczy :P
OdpowiedzUsuńA pokażesz Nikki? :)
UsuńNagroda super.
OdpowiedzUsuńI te Lip Smacker bardzo ciekawe.
Mi również bardzo się podoba mirago :) Sprawdzę jak działają, to napiszę ;)
Usuńsuper zakupy :D ja się jutro przejdę :D
OdpowiedzUsuńMiłych zakupów Whatka :)
Usuńjade jutro do Biedry, nie ma co :)
OdpowiedzUsuńNo jedź, jedź Kingusiu, może co upatrzysz dla siebie na umilenie :)
UsuńStrasznie ubolewam ze nie mam u siebie Biedronki :P Ale za miesiac jade do Polski to znowu zrobie zapasy hehe :D
OdpowiedzUsuńKaren, ty z pewnością masz za to dostęp do wielu innych perełek, o których my tu możemy jedynie pomarzyć ;)
Usuńkokosowy szampon?
OdpowiedzUsuńNie Rudasku, z babassem - z masłem babassu i ekstraktem z szałwii ;)
Usuńlip smackery uroczo wygladają
OdpowiedzUsuńTeż bardzo mi podoba się ten kapselek, od dawna chciałam wypróbować ich słynną, i smakowitą, moc ;)
UsuńBiedronkę omijam szerokim łukiem ostatnio, bo za dużo mnie ona kosztuje :D
OdpowiedzUsuńale jutro chyba wstąpię ;))))
Hyhy, dobry patent Małgorzatko, omijanie, ale wstąp, wstąp, czasem warto ;)
UsuńNagroda świetna, uwielbiam te ptaszki :D
OdpowiedzUsuńJa nimi jestem oczarowana, cieszę oczy, i zaczynam stosować ;)
Usuńświetne zakupy :) ja dopiero w sobotę się bedę mogła wybrać do Biedronki, bo jestem uziemiona w domu z chorą córcią, a mój mąż jakoś zdalnie zakupów dla mnie nie chce robić, także zazdroszczę męża :)
OdpowiedzUsuńJeszcze się przyzwyczai, nauczy się na zdalnie zakupy sarinacosmetics :) Kurujcie się i wracajcie do zdrówka z córeczką :)
UsuńI pokaż co kupiłaś :)
udało mi sie wczoraj wieczorem wyrwać na zakupy :) kupiłam tylko szampon Briliant i odżywkę Repair z DeBa :) zdziwiłam się, że są też odżywki, bo w gazetce nie było o nich chyba mowy :)
Usuńz tej serii 'karmel i cynamon' mam peeling myjący ;)
OdpowiedzUsuńI jak Ci się sprawuje Miko? Zadowolona jesteś? Płyn pachnie obłędnie, zobaczę jak w działaniu się spisze ;)
UsuńZachwyca mnie wygląd kuli z ''plastrem miodu'' i z chęcią się na nią skuszę. Kupię jeszcze ten płyn micelarny. :)
OdpowiedzUsuńOj tak, jest przeurocza, różana także, ale plaster pewnie nie będzie oferować pływających kawałków w wannie ( jak różany czy herbaciany susz ), chyba że kryje jeszcze coś w środku ;)
UsuńMuszę wrócić po kolejne opakowanie wody micelarnej no i skusze się na kulasy:)
OdpowiedzUsuńKulasy są przeurocze, i pachną bardzo interesująco i kusząco ;)
UsuńKarmel i cynamon od Farmony chętnie bym powąchała :D
OdpowiedzUsuńMuszę się koniecznie wybrać po micel, bo właśnie mi się kończy :/
Czyli micelek Rodzynko należy do Twoich ulubieńców :) Karmel pachnie obłędnie! Powąchaj koniecznie ;)
UsuńNie miałam dzisiaj czasu na zakupy, ale jutro muszę koniecznie odwiedzić Biedronkę.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że pokażesz swoje łupy Anitko :)
Usuńmnie to ciekawi najbardziej ten szampon:)
OdpowiedzUsuńMnie również, z opisu jest świetny, skład nie jest długi, jest przeznaczony do włosów normalnych i przetłuszczających się, więc powinien pasować, jutro nim myję włoski, po farbowaniu :)
UsuńMąż się spisał :)
OdpowiedzUsuńOj tak, idealnie, a nawet od siebie cośik dorzucił - celebrujemy relaks wspólnie ;)
UsuńTe olejki do kąpieli muszę sobie kupić :)
OdpowiedzUsuńFajna cena i wygladają świetnie, zapachy urocze, a działanie jutro jednego z nich sprawdzę ;)
Usuńhaha mistrz za Angry Birds! :D
OdpowiedzUsuńPomysł rewelacyjny, opakowania bajeczne ;)
Usuńtaki mąż to skarb :D
OdpowiedzUsuńTo prawda, ale Ty też nie masz powodów do narzekania Marti, nawet nagrody dla nas na rozdania kupuje :)
UsuńJa tez tego micelka nie mialam ale teraz to naprawie :) lece jutro z rana na lowy :)
OdpowiedzUsuńOoo, to piąteczka Marzenko :) Ja już mam, a Ty pokazuj swoje łupy, bo pewnie na samym płynie się nie obejdą zakupy ;)
UsuńGratuluję nagrody:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Twój mąż świetnie się spisał z instrukcjami telefonicznymi:)
Mam nadzieję, że micel Cię nie rozczaruje, bo kupowanie takiej butli po raz pierwszy jest ryzykowne... Ja z pierwszej (małej) butelki byłam zadowolona, ale kolejne micele zaczęły już podrażniać moje oczy:( Co prawda, wczoraj kupiłam tą wielką butlę, ale będę używała jej jedynie do demakijażu twarzy - mam nadzieję, że nic nie pozmieniali w składzie (jeszcze nie zdążyłam porównać).
Miałam chętkę też na któryś z szamponów do włosów, ale pewnie jeszcze go kupię w tym miesiącu (o ile cokolwiek zostanie z asortymentu :P).
Kuszący był też olejek do kąpieli karmel&cynamon, ale to może kiedyś, jak wykończę podobne zapasy;) Co do wersji Liczi&rambutan - mam złe wspomnienia z masłem do ciała... Jednakże, jak powąchałam olejek (oczywiście u mnie to norma, że wszystko muszę powąchać :P), to zapach nie był tak intensywny jak w przypadku masła.
Wiesz, mam lipsmackera w postaci pomadki, konkretnie o smaku coli i ciężko mi stwierdzić czy nawilża usta, bo jest tak słodki, że cały czas się oblizuje :P
Pozdrawiam serdecznie i czekam na recenzje biedronkowych produktów:)
Dziękuję Neonowa ;*
UsuńTak, radzi sobie znakomicie, też ma fioła zakupowego, więc dogadujemy się także pod tym względem idealnie ;)
Z micelem, to faktycznie, rzuciłam się na głęboką wodę, ale nie mam cery wymagającej, ani problemowej, więc powinien się spisać, a jak nie to pójdzie do rozrabiania maseczek ;)
Szampon brzmi ciekawie, z opisu, skład ma krótki, i nie taki straszny :) więc warto spróbować, jeśli nie unikasz SLS.
Ja kąpielowe kosmetyki ostatnio zużyłam, więc chętnie uzupełniliśmy zapasy, karmel pachnie obłędnie, Liczi & Rambutan ma przyjemny, nie natrętny zapach, bardzo mi podoba się, przynajmniej w butelce, a jak będzie w kąpieli, okaże się :)
Co do Lipsmackerów nie dziwie się, ale spróbuję i oczywiście napiszę o tych cudeńkach, jak tylko wyrobie o nich zdanie i sprawdzę działanie :)
Hehe, wiedziałam, że długo nie wytrzymam bez zakupu szamponu ("bo przecież mi wykupią" :P). Niestety, chyba pożałowałam:/ Kupiłam wersję z aloesem i choć w butelce pachnie nawet, nawet, to podczas aplikacji jest zbyt intensywny i nieprzyjemny:/ Cóż, trzeba będzie go zmęczyć... Z SLS czy bez SLS - dla mnie to bez różnicy, nie znam się na składach. Zazwyczaj kupuję to, co ładnie pachnie lub wygląda - taka ze mnie mała sroka;)
UsuńKochana świetne zakupy, aż przyjemnie popatrzeć! no i jaki dobry mąż :-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie wszystko, od kul do kąpieli, poprzez świece, olejki, szampony, aż do balsamów do ust :-)
A tego micela to ja też jeszcze nie używałam, więc możemy sobie podać rękę ;-)
Buziaki!
Dziękuję Justynko ;*
UsuńTo piąteczka, ja micelka już mam, wypróbuję, to opisze go w mini recenzji, bo całą pisać raczej nie ma sensu, choć ... kto wie, muszę go porządnie przetestować :)
Buziaki :*
Teoretycznie gazetka mnie nie zachwyciła, ale po Twoim poście myślę że jednak pójdę do biedronki i pewnie coś mi tam do koszyka wpadnie:)
OdpowiedzUsuńJa jak wyłapałam szampon DeBa, micelka i LipSmackery to wiedziałam że muszę je mieć, a potem zachciało mi się Tutti Frutti, kule, świece... umilacze jesieni muszą być na stanie ;)
Usuńgratuluję wygranej:)
OdpowiedzUsuńAngeliko dziękuję :)
Usuńoch, muszę zajrzeć koniecznie do biedronki po te kule,bo mnie kuszą strasznie! :) A wygrana spodobałaby się mojemu mężczyźnie, gdyż ostatnio ma bzika na punkcie Angry Birds, a podobno dorosły mężczyzna :D
OdpowiedzUsuńHyhy, mój mąż też był zainteresowany Angry Birds, ale ochłonął, obiecałam mu, że podzielę się smarowidełkami ;)
UsuńKulaski pachną cudnie Sandy :)
te lipsmackery mnie zawiodły - są jakieś toporne w nakładaniu :/ ale kupiłam sobie maseczkę i lakier Bell, który w Biedronce już nie nazywa się Bell ;) jakoś na nic innego nie miałam ochoty :)
OdpowiedzUsuńOoo, niesamowite! A masz błyszczyk, czy pomadki Doniu?
UsuńMuszę jeszcze raz przejść się do Biedronki, bo przeoczyłam szampony i błyszczyki ;)
OdpowiedzUsuńHyhy, no pewnie, szampon ma mega kuszącą cenę, a błyszczyki są smakowite bardzo ;)
UsuńNie znałam Twojego bloga - już się poprawiam ;) haha, i widzę, że zrobiłyśmy podobne posty, tylko Ty wczoraj a ja dziś :)
OdpowiedzUsuńAgusiak dziękuję, faktycznie zakupy podobne, i nagrody identyczne - to smarujemy się ;)
UsuńJa też nadrobiłam swoje zaległości ;)
Oddawaj kuleczki kąpielowe:)
OdpowiedzUsuńProszę :) A którą wybierasz Kaś? ;)
UsuńMoniko, bez linków poproszę, nie przepadam za takimi zaproszeniami...
OdpowiedzUsuńJa w BIEDRONCE skusiłam się jedynie na szal i kulę do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńKule pachną bardzo kusząco, wypróbujemy jak działają ;)
UsuńTeż kupiłam ten szampon i micel
OdpowiedzUsuńTo zaczynamy testowanie Chabrowa ;)
Usuńte olejki mnie kusza :D
OdpowiedzUsuńJejku pachną pięknie, a w działaniu, no jakoś jeszcze trudno mi powiedzieć...
UsuńOstatnio nie szaleje z zakupami, ale płynowi micelarnemu nie mogłam się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńRadi
No ja tak samo, ale raz na jakiś czas, zwłaszcza w takie promocje!, muszę skorzystać, nie ma mocy usiedzieć ...
UsuńNa kule i "kapselki" to i ja chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie testowałam, ale zacznę, nie wiem czy namawiać, czy odradzać, ale ciekawa jestem Twojej opinii - testujmy razem ;)
Usuńniestety w moich biedronkach w okolicy nie znalazłam ani kul ani kapselków :(
Usuńtaki mąż to ja rozumiem, jeszcze on płacił ;)
OdpowiedzUsuńNajukochańszy :)
UsuńA jeśli bym zastąpiła tą jaśniejszą farbę 211 jakąś złotą naturalną ? Czyli 212+ złoty naturalny. To jaki by wyszedł kolor na jasno brązowych lekko rudawych ? Proszę o pomoc Kasia.
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, bardzo zainteresował mnie ten szampon. Szkoda że w "mojej" Biedronce nigdy nie ma tych kosmetycznych ofert...
OdpowiedzUsuńA kosmetyki Lumene faktycznie słodkie :)))
Szampon już ma pierwsze próby za sobą, i jestem, jak na razie bardzo z niego zadowolona, zobaczymy, jak spisze się dalej, napiszę o nim, jak bardziej zapoznam się z jego działaniem :)
UsuńGratki świetnej wygranej :) ja się skusiłam tylko na micelka, a potem szybko uciekłam, bo już nie mam gdzie chomikować wszystkich cudów :) niestety jutro czekają mnie spożywcze zakupy w Biedronce, więc.. nie wiem czy znowu uda mi się szybko uciec :D
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana ;) Oj, czuje że tak szybko Ci tym razem nie pójdzie, ale jeśli szczerze, mogę polecić szampon, 6 zł, a działa świetnie, musze dokupić jeszcze na zapas, bo choć mam wiele szamponów, nie każdy tak fajnie mi służy ;)
UsuńFajne zakupy.i nagroda. :) Miłego testowania życzę. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dociu :)
UsuńKosmetyki w ubranku Angry Birds są genialne:)))
OdpowiedzUsuńPrawda? Świetny pomysł marka miała ;) Jestem nimi zauroczona ;)
Usuńgdzie można kupic ta serie angry birds??mój synek oszalal na ich punkcie , miałabym prezent z glowy na mikolaja:)
OdpowiedzUsuńAngry Birds z tego co wiem można kupić w sieci sklepów Empik, aptekach MEDIQ, w niektórych drogeriach, np. Natura i w sklepach internetowych :)
UsuńToż to granda, że w mojej Biedronce nie było ani płynu cynamonowego, ani błyszczyków/pomadek rodem z USA. Masz dobrego męża jeśli dla Ciebie jest chętny przedzierać się przez gąszcz damskich kosmetyków :).
OdpowiedzUsuń