Witajcie Słoneczka :)
Wpierw informacja dla tych, którzy czekają na wyniki Testowania kosmetyków Apis - Kochane bardzo Was przepraszamy za opóźnienie, ale wyników dziś nie będzie, Pani Karolina jest obecnie na urlopie, dostęp do internetu ma bardzo, ale to bardzo ograniczony, czego nie spodziewała się, postara się przejrzeć Wasze zgłoszenia i podesłać mi listę wybranych testerek najszybciej, jak tylko będzie to możliwe - uzbrójcie się w cierpliwość i nie miejcie nam za złe - złośliwość losu :)
A teraz przechodzimy do tematu :)
Lipiec był dla mnie wspaniałym miesiącem, w sumie to uwielbiam lato, promienie słoneczne i wysokie temperatury nie sprawiają mi żadnego problemu, jestem strasznym zmarzluchem więc rozkoszuję się upałami w najlepsze, dla mnie schłodzenie ciała jest o wiele łatwiejsze i przyjemniejsze, niżeli jego rozgrzewanie - zimny prysznic, mrożone napoje, kosmetyki z lodówki, orzeźwiające zapachy...
Czas przedstawić Wam moich ulubieńców, które towarzyszyły mi w lipcu zapewniając komfort, przyjemność i orzeźwienie, oczywiście nie tylko one, ale wielu innych już pokazywałam wcześniej więc nie chcę się powtarzać i Was zanudzać ;)
W lipcu, jak widzicie, prócz małego wyjątku, królowały " wielkogabarytowe " kosmetyki - pielęgnacja ciała, twarzy i włosów u mnie są zawsze na pierwszym miejscu, przy upałach często odpuszczałam sobie robienie makijażu, tusz do rzęs, cienie do powiek i błyszczyki do ust - to moje niezbędniki, natomiast podkłady, róże, a nawet pudry - odstawiłam całkowicie, skóra miała wakacje :)
Lekkie jak mgiełka, przyjemnie pachnące i cudownie rozświetlające serum Bee Pure Bee Yes sprawdza się u mnie fantastycznie, cudowny prezent sprawiła mi Siouxie, moja skóra go uwielbia, błyskawicznie wchłania się i absolutnie nie obciąża skóry, dodaje jej promienności i troszczy się o dobry wygląd, w subtelny sposób ukrywając to, co jest do ukrycia ;)
Napiszę o nim wkrótce, ponieważ uważam, że zasługuje na osobną recenzję :)
Krem z filtrem to podstawa w letniej pielęgnacji, SPF 50 używam jedynie podczas opalania się lub gdy wiem, że będę musiała przez dłuższy czas przebywać w ostrym słońcu, na co dzień wystarczają niższe filtry, krem ochronny SPF 30 APIS`a idealnie wpisuje się w potrzeby mojej skóry, to jeden z nielicznych kremów ochronnych, który nie natłuszcza, ani też nie powoduje nadmiernego wydzielania sebum przez moją mieszaną skórę - skutecznie chroni, nawet przy ostrym słońcu, dobrze i długotrwale nawilża, pięknie pachnie... Wkrótce będzie pełna recenzja :)
Bez toniku ani rusz, ostatnimi czasy powróciłam do regularnego stosowania toników, płyny micelarne to jednak nie to samo, widzę pozytywne zmiany na skórze, Facial Toner Yasumi jest przeznaczony do każdego rodzaju cery, mojej mieszanej pomaga w zachowaniu dobrego wyglądu poprzez minimalizowanie porów, stają się mniej widoczne, a więc i skóra wydaje się gładsza, piękniejsza, bardziej jednolita... dodatkowo świetnie pachnie, uwielbiam jego zapach!, dobrze tonizuje i odświeża skórę, zawiera betainę, algi Laminaria Hyperborea, glicerynę, puder perłowy, sól morską, alantoinę, D - pantenol i kwas mlekowy - już go pożegnałam..., smuteczek, za kilka dni w denku go zobaczycie.
Moje nowe zamiłowanie, Matujący płyn micelarny BeBeauty jest jeszcze lepszy od wersji nawilżającej - ma bardzo przyjemny, świeży zapach, dobrze oczyszcza skórę z makijażu, sebum oraz innych zanieczyszczeń, odświeża, nie klei skóry, delikatnie matuje, nie wysusza ani nie podrażnia, nieraz czytałam, że szczypię w oczy, u siebie tego zjawiska nie zaobserwowałam, ale nie mam wrażliwych, więc może dlatego. Bardzo go polubiłam, świetny i tani.
Cielesne rozkosze - tak, to zestaw Balea Brazil Mango - mgiełka do ciała i żel pod prysznic - obydwa produkty już były recenzowane, więc możecie o nich więcej poczytać - nazwy podlinkowane.
Brazil Mango to bezkonkurencyjny zapach lata - soczysty, świeży, owocowy, rozkoszny... żel doskonale oczyszcza skórę i dobrze ją odświeża, zapach ulotny, jak to w żelach Balei, ale mgiełka pozwala przez dłuższą chwilę cieszyć się tym aromatem, nie klei skóry, ale ją nawilża, używana wprost z lodówki zapewnia moc orzeźwienia, ukojenia i ochłody rozgrzanej słońcem skórze :)
Gdy moja skóra pierwszy kontakt ze słońcem ma już za sobą, gdy jest już dobrze muśnięta słońcem, wysokie filtry odstawiam na bok, natomiast ich miejsce zastępują te o niższym faktorze - ulubieńcem lipca bezkonkurencyjnie jest mleczko Jenipapo L`Occitane au Brésil - link do recenzji w nazwie, pokonał nawet mojego ulubionego Piz Buin`a :) To bardzo lekkie, przyjemne w zapachu mleczko, które dobrze chroni skórę, nie wymagając częstej aplikacji, poprzez co zyskuje na wydajności, nie obciąża ani nie klei jej, ale wygładza i uelastycznia, atomizer ułatwia stosowanie - bezpieczne opalanie to podstawa dobrego samopoczucia.
I ostatnia już ulubienica - odżywka Kadzidłowa Sekret Piękna - link w nazwie, która skutecznie dba o piękno moich włosów, pielęgnując, odżywiając i delikatnie nabłyszczając je, radzi sobie z ujarzmieniem i wygładzeniem nawet mocno poplątanych i szorstkich, po umyciu szamponem, włosów, w kilka chwil przywraca im świetny wygląd i kondycję, nie obciążając, ale nadając objętości i lekkości fryzurze.
I tak właśnie prezentuje się moja lipcowa gromadka ulubieńców - znacie któryś z tych kosmetyków?
Lubicie, stosujecie, co o nich sądzicie?
Czy podzielacie moje zdanie, czy macie odmienne zdanie na ich temat?
Udanego i pogodnego weekendu Wam życzę :)
Uwielbiam te micelki z Biedronki !:)
OdpowiedzUsuńJa też, ja też :) Matujący świetny jest również :)
UsuńOdżywka kadzidłowa już dzięki samej nazwie do mnie przemawia ;)
OdpowiedzUsuńPachnie obłędnie, działa niezawodnie, no i, w moim przypadku, bardzo wydajna, mam cienkie włosy, ale długie, a skład bajeczny - polecam :)
Usuńchciałabym mgiełkę z Balea<3
OdpowiedzUsuńOj fajna jest, uwielbiam ją :)
UsuńOoo matujący micel czeka w kolejce :) Mam nadzieję, że u mnie też się dobrze sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńTego też Ci życzę, u mnie działa fantastycznie i nawet oczu nie szczypie :)
UsuńNie znam nic niestety, znaczy niby znam micelka ale w tej pierwszej wersji, u mnie ostatecznie zaczął podrażniać oczy więc boję się teraz spróbować wersji matującej..
OdpowiedzUsuńOjej, to niedobrze, u mnie nie wystąpiło żadne podrażnienie przy nawilżającym, i przy matującym też skóra świetnie się czuje, ale mam mieszaną, w stronę przetłuszczającej się obecnie ;)
Usuńjejku nic z tego nie miałam!
OdpowiedzUsuńCzas nadrobić zaległości Magdo :)
Usuńtez uwielbiam płyn BeBeauty z Biedrony!
OdpowiedzUsuńFajny prawda? Tani jak barszcz, a tak dobrze działa ;)
UsuńNie znam żadnego z tych produktów, ale odżywka Kadzidłowa już sama nazwą mnie skusiła, a skoro jeszcze fajna jest to na pewno muszę ją mieć:)
OdpowiedzUsuńI skład ma całkowicie naturalny Narja, wiem że lubisz takie okazy :) Zapach cudny :)
Usuńkosmetyki Bee Pure są rewelacyjne, wszystkie uwielbiam , tak samo jest z loccitane
OdpowiedzUsuńPodzielam zamiłowanie Żanetko, ja z Bee Pure na razie używam tylko serum, jest boskie, nie dziwie się, że zebrało same pozytywne opinie ;) Maseczka i krem pod oczy czekają w kolejce, bo zużywam wpierw te otwarte :)
UsuńMam ogromna ochotę na coś od Yasumi! PŚcioły też spoko! :D
OdpowiedzUsuńJa nabrałam ochoty na więcej, ten tonik w szczególności, ale w wersji pełnowymiarowej :) Zapach piękny Martuś, mówię Ci :)
UsuńNIe znam z wyjątkiem Balea, ale na pewno fajne kosmetyki. :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne Daisy, polecam, jak najbardziej :)
UsuńMmmm Balea:)
OdpowiedzUsuńSchłodzona " smakuje " najlepiej Ewelino :)
UsuńMicel matujący ? Widzę, że Biedronka szaleje z ofertą :)
OdpowiedzUsuńNo, no szaleje, jest też dla wrażliwców, różowy, ale wypróbuję go jesienią, bo wtedy moja mieszana skóra z przetłuszczającej się staje się wrażliwa :)
UsuńJa sobie wiosną zrobiłam zapas tej starej wersji i póki co micelowych nowościach zielona jestem. Nie musieli się tak starać, bo wersja pierwotna jest świetna, ale jak już to zrobili to opcję dla wrażliwców chętnie wypróbuję :)
UsuńHyhy, no widzisz, starają się na całego, dobrze że jest wybór, ale nawilżający był również moim ulubieńcem - świetne i tanie, czemu nie? Po co przepłacać? I zawsze pod ręką, bo Biedronkę wszyscy mają blisko prawda? :)
UsuńDokładnie. Tym bardziej, że produkt naprawdę fajny. Tyle miceli mnie uczula, a ten nie. A że zużywam tonami to i cena jest istotna :)
UsuńNie mogę się nie zgodzić Kochana :)
UsuńMój ulubiony żel Balea :)
OdpowiedzUsuńMój też Angeliko, kończy się już powoli, ale na pocieszenie mam podobną wersję - Mango Mambo, pachnie zbliżono, ale jest bardziej " musujący " :)
UsuńTych nowych wersji miceli z Biedry nie próbowałam, teraz męczę Garniera (a cholerstwo wydajne strasznie), a potem przyjdzie na nie czas, bo matujący płyn micelany brzmi obiecująco ;)
OdpowiedzUsuńAle czemu cholerstwo? Tyle dobrego o nim czytałam... ale jeszcze nie wypróbowałam ;)
UsuńMatujący superowy jest, ja z kolei mam też oko na ten dla wrażliwców - na jesień idealny, bo skóra mi się buntuje zawsze po lecie :)
To serum z jadem pszczelim mnie strasznie kusi :-)
OdpowiedzUsuńJest cudowne, bardzo go polubiłam Yzma ;)
UsuńNa wstępie zaznaczę, że zdjęcia to robisz piękne :) tak wyraźne i pięknie dostosowane tła :) bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńco do ulubieńców - bardzo fajni :) niestety u mnie micel w Biedronki nie sprawdził się :(. pozdrawiam
Dziękuję pięknie za miłe słowa Iva :*
UsuńTo szkoda że nie sprawdził się, a jaką wersję stosowałaś? Nawilżającą, czy matującą? Dodam, że jest też dla cery wrażliwej, może warto dać mu jeszcze jedną szansę :)
Używałam właśnie wersji dla wrażliwców i niestety... przyzwyczajona jestem do bezzapachowych kosmetyków tego typu, a jego zapach choć bardzo ładny jakoś mi przeszkadzał i przy demakijażu oczu podrażniał je.... mam już swojego ulubieńca i jest nim Garnier płyn micelarny 3 w 1 :)
Usuńpiękne zdjęcia, po prostu piękne :)
Hmm, poniżej, Chabrowa, napisała to samo o tym micelu, pisze, że nawet rzęsy jej zaczęły wypadać... dziwna sprawa, może jednak powstrzymam się od zakupu tego dla wrażliwców - nie chciałabym takiego czegoś u siebie doświadczyć ;)
UsuńDziękóweczki Kochana :*
Czyli coś musi być na rzeczy z tymi micelami...może podobnie jak i ja jest mega wrażliwcem, którego uczula i podrażnia dużo kosmetyków... póki co pozostanę przy Garnierku ;). :*
UsuńNo i to właśnie ten dla wrażliwców - dziwna sprawa :)
UsuńNo pewnie, jak Ci służy, to jak najbardziej, ja mam go w planach, jeszcze nie stosowałam :)
Polecam Garniera, jest delikatny, a przy tym skutecznie usuwa makijaż oczu bez podrażnień i wypadania rzęs ;).
UsuńDzięki za polecenie Kochana, skorzystam, z pewnością ;)
UsuńJa Balea się nie zachwycam, ale zainteresowała mnie odżywka kadzidłowa
OdpowiedzUsuńKazda z nas ma swoich ulubieńców, wybierać jest w czym :) Ja Balee uwielbiam, sprawdzają się u mnie doskonale Gosiu, a odżywkę polecam bardzo :)
UsuńJa już nie skuszę się na inne wynalazki z płynami micelarnymi z Biedronki, kupiłam różowy i musiałam wylać do zlewu, bo szczypały mnie po tym oczy, a później zaczęły wypadać rzęsy :(
OdpowiedzUsuńŻartujesz... jestem w szoku... że tak Cię uczulił, a ja mam na niego ochotę ...
UsuńNo ja też byłam zdziwiona, bo niebieski spisuje się u mnie świetnie. Gdy tylko go odstawiłam rzęsy wypadały jeszcze kilka dni, ale już dużo mniej, teraz na szczęście przestały
UsuńNo to mocno się zniechęciłam Kochana :)
UsuńZ tej gromady znam tylko micel z biedronki ;)
OdpowiedzUsuńI jak u Ciebie się spisuje Kat? Jesteś zadowolona?
UsuńMicelka biedronkowego bardzo lubię, ale tej wersji jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńżele balea ma świetne!
Ps. Piekneee zdjęcia! :) Zdradzisz jaki masz aparat? :)
To prawda, Balea wymiata swoimi propozycjami, ostatnio coraz więcej cudowności nam serwują, szkoda że dostępność kiepskawa, ale da się kupić :)
UsuńOczywiście Kochana, to żadna tajemnica - zdjęcia robię Nikonem D3200 z obiektywem 18-55 VR Kit, zdjęcia rzeczywiście robi świetne, ale tak ogromny format podczas zmniejszania w paincie traci swoją ostrość, nie do końca jestem zadowolona z tego ...
Matujący płyn micelarny BeBeauty kupiłam i czeka na swoja kolej, Yasumi trafił na listę bubli ;) A niemieckie Mango uwielbiam i żaluję, że nie mam do tych kosmetyków lepszego dostępu.
OdpowiedzUsuńNo to czekam na Twoją opinię o micelku Angeliko :)
UsuńA dlaczego Yasumi do bubli? Ojej, ja jestem z niego bardzo zadowolona, miałam, jak widać, wersję 50 ml, więc nie do końca rozsmakowałam się, chcę więcej bo na mojej mieszanej skórze sprawdza się fantastycznie i zapach uwielbiam :)
Baleika super, wersję z mango lubię chyba najbardziej :)
Wybacz, pomylił mi się ten tonik z płynem micelarnym ;) Toniku nie miałam faktycznie, a micel Yasumi był koszmarny. Też miałam miniwersję. I całe szczęście, bo zafundował mi szczypanie oczu i podrażnienie skóry.... Miałam problem ze myciem tuszu z rzęs.
UsuńRecenzja TUTAJ
Ach, to o płyn chodziło :) Teraz rozumiem, a tonik świetny polecam Angeliko i dziękuję za odpowiedź :)
UsuńWypróbuję, jesli kiedyś wpadnie w moje ręce jakaś miniatura. Ale z własnej woli nie zakupię. Ale to chyba zrozumiałe :)
UsuńRozumiem doskonale Angeliko :)
Usuńżele Balea sama uwielbiam
OdpowiedzUsuńO tym już wiem :) Wcale się nie dziwię Wero :)
Usuńkupiłam płyn micel z biedronki,zobaczymy jak się u mnie sprawdzi :) w końcu ma tyle pozytywnych opinii
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ma wiele pozytywnych, u mnie tez sprawdza się fantastycznie, ale czytałam też że podrażnia oczy, warto wypróbować ;)
UsuńOj chciałabym tą mgiełkę z Balea :)
OdpowiedzUsuńJest świetna, zapach cudowny i dosyć długo utrzymuje się jak na mgiełkę ;)
UsuńU mnie filtr L'Occitane również świetnie się spisuje :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Ja bardzo lubię takie lekkie konsystencje, a zapach czarowny, i skóra po nim wygląda na piękną i zadbaną - wszystko w jednym :)
UsuńPiękne zdjęcia:) Wrzosy ... czy to już jesień?
OdpowiedzUsuńDziękuję Łucjo, oj, nawet nie mów... Kocham wrzosy, uwielbiam gdy kwitną, ale każdego dnia obserwuję po nich nadejście jesieni... a nie przepadam za nią, znaczy się uwielbiam, ale nie pluchę, lecz złotą, piękną jesień :)
UsuńOdzywka kadzidlowa szczegolnie mnie zainteresowala:-) nie spotkalam sie z tym produktem do tej pory.
OdpowiedzUsuńSama nie tak dawno ją odkryłam, w sumie to cudowny sklep z naturalnymi kosmetykami Sekret Piękna, w ofercie którego, między innymi tą maseczkę - bardzo polecam Weroniko ;)
Usuńkosmetyki Bee Pure testowałam tylko w formie próbek - świetne! Yasumi uwielbiam, ale tego toniku jeszcze nie miałam, ale kupię, płynów micelarnych raczej nie używam no i moje "must have" -odżywka kadzidłowa:)
OdpowiedzUsuńJa też poznałam wpierw z próbek, a teraz mam przyjemność używać pełnowymiarowe kosmetyki, serum już sprawdziłam, przy regularnym stosowaniu daje jeszcze lepsze efekty Moniko :)
UsuńYasumi jest mi jeszcze nie znaną marką, ten tonik mnie zauroczył, chcę więcej, a kadzidłową odżywkę polecam bardzo - świetna pod każdym względem :)
Balea jest cudowna bez dwóch zdań ()
OdpowiedzUsuńTo prawda Moniczko :)
UsuńTe produkty Balea muszą pachnieć cudownie:)
OdpowiedzUsuńTaka Agato, jest w nich niesamowita moc i energia, soczysty zapach idealny na lato, a w sumie to nie tylko na lato - cudowne!
Usuńodżywka kadzidłowa brzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńI działa fenomenalnie Anno :)
Usuńodżywka kadzidłowa brzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam okazji używać żadnego z tych produkt, i część z nich nawet nie znam! wstyd się przyznać nawet płynu micelarnego z Biedronki nie używałam:)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą Women-beauty, nie ma powodu do wstydu :) Kosmetyków jest tyle, że nie jesteśmy w stanie wszystkich poznać, choćby nawet chcieliśmy :)
Usuńodżywka wygląda zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńJest jedną z najlepszych jakie używałam, a przy tym całkowicie naturalna :)
UsuńTę mgiełkę z Balea chętnie bym Ci podkradła ;)
OdpowiedzUsuńNie dam :) Uwielbiam ją :) Ale polecam Kochana, warto z nią zaprzyjaźnić się niedroga, a jaka cudowna ;)
UsuńNaprawdę świetne kosmetyki ,za interesowala mnie ta maska do włosów.Co to za marka?
OdpowiedzUsuńDziękuję Perełko :) Jak miło Cię widzieć - gdzie się podziewasz? :)
UsuńMaseczkę polecam, to maska arabska, pochodzi ze sklepu Sekret Piękna - pachnie wspaniale, jest bardzo wydajna i cudownie działa na włosy, od nasady, aż po końce - link i pełną recenzję znajdziesz pod linkiem ( kliknij w nazwę i Cię przekieruję ) - widać jak działa na moje włosy - polecam :)
Ten żel Balea był moim ulubieńcem podczas ostatnich wakacji ;)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię Kaprysku, zapach iście wakacyjny :)
UsuńSporo z Twoich ulubieńców jest mi kompletnie obcych ;/
OdpowiedzUsuńznam jedynie micel z Beidronki i żele Balea, które zresztą uwielbiam :)
No to ciesze się, że mamy wspólnych ulubieńców Anabelle, jak będziesz mieć okazję, koniecznie wypróbuj pozostałe cudeńka :)
UsuńFajne,niedrogie micelki biedronkowe,też je lubię,a o tym matującym mam takie samo zdanie jak ty :) Tonik Yasumi,ciekawy,muszę sprawić sobie jakiś kosmetyk tej marki :)
OdpowiedzUsuńMicelek z Biedronki jest wart uwagi, wliczając cenę, jakość, wydajność - nie ma sobie równych :)
UsuńTonik Yasumi bardzo przypadł mi do gustu, skład ma cudny i działanie, zapach też - chcę więcej ;)
Moja twarz również na wakacjach i zrezygnowałam z jakichkolwiek podkładów, pudrów róży itd :)
OdpowiedzUsuńMega mnie zainteresowałaś tą ostatnią maską :) Po raz pierwszy widze coś takiego do włosów ! :)
No i dobrze, należy się czas od czasu prawda? Zwłaszcza gdy nie ma większych problemów ze skórą - słoneczko też jej służy w ograniczonych porcjach :)
UsuńMaseczkę polecam Kochana, pisałam już o niej, link do recenzji w nazwie, świetnie działa na włosy i jest całkowicie naturalna :)
Nie znam żadnego produktu, nawet micela z Biedry. Skandal! ;)
OdpowiedzUsuńOjojoj Kochana... Za to Ty masz takie cudeńka, których wielu z nas nawet na oczy nie widziało :*
UsuńNiestety nie mam żadnego z produktów :(
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą Planetko :)
Usuńkusisz:) zwalaszcza tym yasumi
OdpowiedzUsuńSama jeszcze dobrze nie poznałam asortymentu marki, ale muszę to zmienić :)
UsuńZ powyższych kosmetyków miałam wyłącznie żel marki Balea. Uwielbiałam go za jego cudownie owocowy zapach, ot co :)
OdpowiedzUsuńTo prawda Alicjo, zapach urokliwy, uprzyjemnia stosowanie i orzeźwia ciało, mgiełkę też polecam ;)
UsuńOdzywka kadzidlowa jest super! Wygralam ja u Ciebie i szczerze uratowala moje suche wlosy :) koncowki wygladaja po niej pieknie wlosy sa puszyste no i pierwszy raz od dlugiego czasu moge myc wlosy co 2 dni a nie codziennie bo skalp mi sie tak nie przetluszcza :) naprawde rewelacja :)
OdpowiedzUsuńP.S. tez jestem zmarzlakiem ;)
Niezmiernie się ciesze że Ci przypadła do gustu tak jak mi, jest fantastyczna, też zauważyłam poprawę wyglądu i kondycji włosów, o czym zresztą pisałam, plus dobra wydajność i piękny zapach :)
UsuńCzekam na Twoją recenzję i piąteczka zmarzluszku :)
sympatyczni ulubieńcy - ani jednego nie znam;)
OdpowiedzUsuńbuźka
:)
Zachęcam do zapoznania się Patrycjo, może i Ciebie uwiodą tak jak mnie ;) Przyjemniaczki :)
UsuńTa odżywka kadzidłowa wydaje się ciekawa!! I muszę zmienić tonik bo mój mnie coś uczula więc może wypróbuję ten który zaproponowałaś ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBardzo ją polubiłam, sprawdza się fantastycznie, a przy tym jest bardzo wydajna i całkowicie naturalna :)
UsuńTonik Yasumi urzekł mnie swoim zapachem i działanie ma świetne :)
tez uwielbiam Balea :)
OdpowiedzUsuńNie znam osób, które jej nie lubią ;)
UsuńTrzeba nadrobić wiele produktów. Bo poza znajomością żeli Balea wszystko mi obce :P
OdpowiedzUsuńJesteś jeszcze taka młodziutka Malenka... wszystko przed Tobą ;)
UsuńSuper, że się płyn matujący BeBeauty sprawdził u Ciebie :) Również jestem fanką kosmetyków Balea i własnie sobie uświadomiłam, że dawno nic nie miałam - muszę to zmienić !
OdpowiedzUsuńTeż się ciesze, zwłaszcza, że opinie na jego temat są bardzo podzielone, ma wiele zwolenniczek, na szczęście ja też do nich należę - phuuuu, aby nie zapeszyć, mam jeszcze pół butli :)
UsuńWiele ciekawych kosmetyków :) Większości nigdy wcześniej nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńPolecam Ems :)
Usuńsporo ich! ale, fajne są! i zdjęcia są miłe dla oka :-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Dziękuję Weroniko :)
UsuńMicel z Be beauty jest bardzo dobry. :)
OdpowiedzUsuńU mnie też fantastycznie się sprawdza :)
UsuńPrawda jest taka że nie znam żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńAle wszystko przed Tobą Yasminello :)
UsuńZnam tylko pszczółkę ponieważ załapałam się na małe próbki. Też przypadły mi do gustu te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuń