No i nadszedł czas zasłużonego odpoczynku - po intensywnym, pracowitym tygodniu można w końcu zrelaksować się, zregenerować ciało i odciążyć myśli :) Beztroska... Wspaniałe chwile z rodziną i przyjaciółmi... Czas rozpieszczania ...
Dziś chce Wam opowiedzieć o zapachu, który z pewnością już widziałyście, a może też go stosujecie, jak ja, a może wąchałyście? Tym lepiej, ponieważ łatwiej będzie zrozumieć, o czym tak naprawdę piszę, bowiem ciężko będzie ubrać ten zapach w słowa ;)
Oto on! Zapach zamknięty w ciekawym zestawie o obiecującej nazwie LUCK marki Avon.
O wodzie perfumowanej LUCK czytałam wiele pozytywnych opinii, i choć kosmetyków Avon`a dawno nie stosowałam, zapragnęłam to zmienić.
W moje ręce trafiła nie tylko upragniona woda, ale również perfumowany balsam do ciała oraz perfumowany dezodorant - które tworzą wspaniały zestaw.
Dziś nie będzie dużo pisania, ale oglądania już tak :) Jestem zauroczona tym zestawem, więc trocha mnie poniosło... myślę, że nie będziecie mieć mi tego za złe :)
Słów kilka od producenta
Wykreuj własne szczęście dzięki zapachowi Avon Luck!
Avon Luck dla Niej to musujący zapach dla kobiety szczęśliwej w miłości i życiu.
Luksusowy zapach natychmiast uwodzi olśniewającym aromatem orzeźwiających cytrusów oraz soczystych czerwonych owoców zmieszanych z zapachem kremowo białych kwiatów i ciepłych nut drzewa sandałowego. Świętuj swoje szczęśliwe chwile z nowym zapachem Avon Luck.
Piękny kobiecy aromat świeżych cytrusów i szlachetnych Kwiatów Jednej Nocy na bazie ciepłych nut drzewnych sprawi, że poczujesz się naprawdę wyjątkowo.
Flakon został uwieńczony pozłacanymi elementami, które w sumie mają tendencję do zmiany odcienia barwy, od ciepłego po bardziej chłodny, w zależności od oświetlenia.
Kokardka, która pełni tu rolę ozdoby, idealnie pasuje do całości, i wcale nie przeszkadza podczas stosowania wody.
Atomizer został wyposażony w długą i cienką rurkę sięgającą dna flakonu, która pozwoli na zużycie zapachu aż do ostatniej kropli. Atomizer działa bez zarzutu, nie zacina się, ani nie blokuje. Ma malutki otwór, świetnie rozpyla wodę, tworząc z niej delikatną, bardzo drobną mgiełkę, idealnie i równomiernie osiadającą się na skórze. Korek zabezpiecza atomizer, czasami jednak mam kłopot z jego nałożeniem :)
Zapach... jest po prostu obłędny! Czytając nieraz pochlebne opinie, nawet w połowie nie zdawałam sobie sprawy z tego, że jest aż tak udany! Tak, dawno nie stosowałam zapachów Avonu, dlatego widzę ogromną różnice, która w ich tworzeniu zaszła.
Wracając do zapachu... Pierwszym wrażeniem po rozpyleniu mgiełki było zdziwienie, nie do końca poczułam bogactwo opisywanego bukietu, wiele nut mi umknęło.
Najpierw była słodycz, nie do końca ta owocowa, bardziej jak czekolada, pralinki z obłędnie słodkim, cytrusowym nadzieniem. Było przyjemnie, nie powiem, ale nie do końca tak, jak oczekiwałam.
Po kilku dniach stosowania odbiór nieco się zmienił, czy to zapach zaczął się dopasowywać do skóry - w każdym razie nie było już płasko i jednolicie. Zaczęłam rozróżniać poszczególne nuty, poczułam jak zapach ładnie otwiera się na skórze, stopniowo uwalniając swoją moc.
Pogoda za oknem też odgrywa ważną rolę, wraz z nadejściem niskich temperatur, coraz chętniej sięgam po tą wodę. Jest ciepła, otulająca, przyjemna, optymistyczna... Cytrusowe nuty dodają energii, soczyste owoce i białe kwiaty wprawiają w błogi nastrój, a drzewo sandałowe subtelnie podkreśla całość nadając jej wyrazistości i charakteru.
Woda perfumowana LUCK wyróżnia się dosyć dobrą trwałością. Nawet gdy mi się wydaje, że już wywietrzała, osoby z mojego otoczenia nadal ją czują. Mogłabym zwątpić w wiarygodność ich przekonań, ale sięgając po niektóre części garderoby na drugi dzień, bardzo wyraźnie czuję jej zapach.
Woda jest piękna, trwała, doskonale skomponowana, przyjemna dla oka i zmysłów - idealna na jesienne i zimowe chłody!
Zapachowym dopełnieniem wody jest perfumowany dezodorant do ciała LUCK. Choć za taką formą pachnideł nie przepadam, byłam ciekawa jak się sprawdza.
Zapachem dezodorant dorównuje wodzie, ale trwałością już nie - znacznie szybciej wietrzeje, ale przez kilka dobrych godzin można cieszyć się jego obecnością na skórze.
Chyba nie muszę mówić, że właściwości antyperspiracyjnych nie posiada, jest bardziej " pachnącym gadżetem " do torebki, niżeli skutecznym sprzymierzeńcem w ochronie przeciwpotowej :)
Dezodorant dobrze rozpyla zawartość, uwalniając dość obfitą mgiełkę, ale nie jest ona dusząca - całkiem fajny, ale jednak wolę perfumy :)
Ostatnim produktem wchodzącym w skład zestawu LUCK jest perfumowany balsam do ciała.
Od razu dodam, że balsam został moim ulubieńcem, tuż po wodzie. Zapach ma identyczny jak woda, już wiecie, że go uwielbiam!
Przyjemne dla oka opakowanie jest również wygodne i łatwe w użyciu. Dzięki elastyczności tubki, z łatwością go dawkuje się. Otwór dozujący, swoja wielkością, został dobrze dostosowany do konsystencji produktu, a solidne zamknięcie na "klik", chroni zawartość przed wydostaniem się oraz drobnoustrojami i wilgocią.
Konsystencja balsamu jest nadzwyczajnie lekka i przyjemna, co pozwala na łatwe rozprowadzanie po skórze. Skład oczywiście nie jest najlepszy, są oleje mineralne, silikony, parabeny, EDTA... Ma za zadanie wygładzać i zmiękczać skórę - co też robi, o walorach pielęgnacyjnych nie ma mowy. Tak to perfumowane smarowidełka, dopełniające perfumy, mają - pachną i zmiękczają skórę.
Powiem Wam, że ciało po jego użyciu jest nie tylko otulone cudownym zapachem, ale rzeczywiście staje się mega gładkie, satynowe i delikatne w dotyku!
Balsam świetnie rozprowadza się, bardzo szybko wnika w skórę nie pozostawiając po sobie żadnej wyraźnie wyczuwalnej warstewki. Nie obciąża skóry, nie klei anie nie natłuszcza jej, dzięki czemu można założyć ubrania tuż po aplikacji.
Zapach na mojej skórze utrzymuje się bardzo, bardzo długo! Gdy " noszę " go w połączeniu z wodą perfumowaną, czuję zapach przez cały czas! Wydajność oceniam jako wysoką, niewiele go trzeba, by pięknie (na)aromatyzować ciało :) Wystarczy zaaplikować na ręce, ramiona, dekolt czy nogi - nikt obok Was nie przejdzie obojętnie :)
Cena - 75 zł zestaw!
Dostępność - moje-kosmetyki.eu
Podsumowując...
Nie wiem co mogę jeszcze dodać... Cały zestaw LUCK wypadł u mnie fantastycznie, i chociaż nie przepadam za dezodorantami, zużyję go z przyjemnością. Zdecydowaną faworytką została woda perfumowana - porwała mnie i upewniła w tym, że Avon potrafi tworzyć luksusowe zapachy godne pożądania. Balsam jest dopełnieniem i świetnym " wzmacniaczem " zapachu - całość idealnie trafia w moje gusta ♥
Znacie zapach LUCK Avona?
Które z tych produktów wypróbowaliście?
Jak oceniacie wodę perfumowaną LUCK?
Udanego weekendu Wam życzę ;)
Mi się wcale nie podoba ten zapach.
OdpowiedzUsuńA ja go uwielbiam Nataleczko :) I w tym jest urok - każda z nas jest inna, każda lubi co innego, dlatego świat jest piękniejszy :)
UsuńA ja dziś go otrzymałam i dla mnie jest okropny
Usuńja też uwielbiam ten zapach <3 sama jeszcze nie kupiłam, ale bratowa męża sobie u mnie zamówiła i jestem oczarowana tym zapachem
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam żadnego zapachu Avonu Anno, ale po wypróbowaniu tej wody ( w sumie balsamu też ) mam ochotę to zmienić. Moimi ulubieńcami kiedyś była linia Planet SPA :)
Usuńwąchałam na stoisku Avon i bardzo mi sie ten zapach podobał :) ale na razie muszę wypsikać to co mam, żeby zrobić miejsce :)
OdpowiedzUsuńBrak miejsca tez może być wielkim problemem, wiem coś o tym Sarinko :)
Usuńopakowanie wody piękne
OdpowiedzUsuńBardzo Wera! Luksusowe, solidne, perfekcyjnie wykonane - cudne! Aż chce się mieć go u siebie na toaletce ( półce, szafce ... ) :)
UsuńJuż bardzo dawno nie miałam zapachów z Avonu, kiedys lubiłam
OdpowiedzUsuńJa też lubiłam, wiele ich wypróbowałam, ale tak porównując... zapach LUCK to zachwyt :)
UsuńDawano... Dawno temu byłam konsultantką :) Buteleczka jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńbez "a" aahahahahaha :D
UsuńHahahaha, a dawno, dawno temu ( jednak stara już jestem ... :)) byłam na szkoleniach Avonu, uczyłam się makijażu, prezentacji i pakowania prezentów :) Byłam też w Mary Kay, Zepterze i Faberlicu... różne rzeczy człowiek za młodu robił i czas na wszystko miał :) Hahahaaa :*
Usuńładna fiolka tego perfuma :)
OdpowiedzUsuńFlakon tych perfum jest wyjątkowy Justyno, zresztą zapach również :)
UsuńWodę perfumowaną LUCK zamówię pewnie za niedługo. =)
OdpowiedzUsuńZachęcam :) A wąchałaś Dorotko?
UsuńNie jestem wielką znawczynią perfum, ale ten mnie powalił, że się tak wyrażę, na kolana. Ciężko mi znaleźć zapach na co dzień, od którego nie bolałaby mnie głowa, ale Luck (na razie z próbki) jest świetny. Chyba skuszę się na pełną wersję ;)
OdpowiedzUsuńPoczątkowo wydawał mi się trocha słodki, ale za każdym kolejnym razem poznawałam zapach coraz lepiej, a on przyzwyczajał się do mojej skóry :) Teraz tworzymy duet idealny :)
Usuńja bardzo lubię zapachy z Avonu, o tym słyszałam
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jak Ci się spodoba LUCK :)
UsuńToś mnie teraz zaintrygowała Tatianko. Ja z Avonu miałam dwa zapachy Little Black Dres ( ładny, ale nietrwały) i Pur Blanca, piękny, ale pachniała nim kiedyś co druga osoba, to mi się przejadł :)
OdpowiedzUsuńLittle Black Dres bardzo lubiłam Anitko, teraz ponoć jest kilka innych wersje tego zapachu, ciekawa ich jestem :)
UsuńA Luck zachęcam wypróbować ;)
Ja miałam Little White Dress :)
UsuńOj, tak Luck powącham jak mi się uda dorwać konsultantkę. Bardzo mnie ciekawi ten zapach. Little był bardzo przyjemny, fakt, ale trzymać mnie się nie chciał. Bywa :)
UsuńLittle White Dress też chciałabym wypróbować, a teraz jest Gold z tego co wiem :)
UsuńPowąchaj Anitko, warto przyjrzeć mu się bliżej :)
musze powachac:)
OdpowiedzUsuńZachęcam Rossnett :)
UsuńZachęcam Rossnett :)
Usuńkocham patrzeć na Twoje zdjęcia
OdpowiedzUsuńa zapach ubóstwiam !
świetnie trafił w mój gust !
Dziękuję pięknie Anno ♥ Niezmiernie mi miło :)
Usuń\A zapach trafił idealnie i w mój gust :)
Chciałam go dla samego flakonika, bo jest uroczy i pięknie prezentowałby się na toaletce, ale teraz widzę, że zapach też przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńTak jest Mentosko - flakonik jest cudowną ozdobą, idealnie będzie pełnić rolę ozdoby :)
UsuńWarto wypróbować zapach na swojej skórze.
Mam próbkę tego zapachu i jest cudowny ! Planuję go zakupić.
OdpowiedzUsuńBędziesz zadowolona Alu :)
UsuńZapachy z Avon'u to jedyne kosmetyki, które lubię, no jakoś nie przepadam za tą marką choć wiem, że perełki kosmetyczne ta marka posiada swoim asortymencie :) tego zapachu nie wąchałam ale z przyjemnością to zrobię przy okazji wizyty w naszym sklepiku w moim miasteczku :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa dawno już nie stosowałam ich kosmetyków, ale lubiłam bardzo linię SPA, a także kolorówkę, zapachy oraz płyny kąpielowe :)
UsuńZ zapachem warto zapoznać się bliżej Ivo, są też próbki, można więc sprawdzić, jak będzie pachnieć na Twojej skórze :)
ciekawi mnie ten zapach:)
OdpowiedzUsuńWarto powąchać i wypróbować Beatko :)
UsuńNie przepadam za Avonem, ale zaciekawiłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńCiesze się bardzo, że zaciekawiłaś się zapachem :)
UsuńA ja zawsze zachwycam się Twoimi zdjęciami. uwielbiam zapachy z avonu, są dość tanie a ich jakość jest wysoka, tego jeszcze nie poznałam
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Żanetko, bardzo mnie to cieszy :)
UsuńJakość tego zapachu zdecydowanie należy do wysokich, jak z pozostałymi, nie wiem, bo już całe wieki nie używałam niczego z Avonu :)
Koniecznie muszę poniuchać te perfumy, bo jeśli Tobie się podobały, to jest spore prawdopodobieństwo, że będą również i w moim guście :)
OdpowiedzUsuńSprawa jest taka Kochana, że zapach inaczej się układa za każdym razem ( a więc na każdej skórze będzie inaczej się zachowywał ) - początkowo jakoś mnie nie porwał, ładny, ale nic poza tym, natomiast przy każdym kolejnym użyciu zachwycał mnie coraz bardziej :)
UsuńPolecam, są też próbaski, warto skorzystać ;)
buteleczka bardzo ładna, ale już nie kupuję kosmetyków z Avonu, byłam kilkanaście lat konsultantką i chyba już mi się znudziły ich kosmetyki, nie twierdzę, że były złe, bo miałam swoich ulubieńców:)
OdpowiedzUsuńJa konsultantką nie byłam, ale szkolenia dawnoooo temu odbyłam :) Kosmetyki Avonu kupowałam przez wiele lat, ale teraz widzę ogromną różnicę w tym jak było, a co jest :)
UsuńJa zamówiłam na razie próbki, by zobaczyć czy dalej mi się podoba, bo na całe opakowanie nie mam chwilowo funduszy ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej opinii An :)
UsuńWoda wygląda bardzo elegancko.
OdpowiedzUsuńI zapach jest bardzo interesujący Mirago :)
UsuńNa mojej skórze pachnie bardzo kadzidlano, nie mogłam się do niego przekonać...
OdpowiedzUsuńA to dziwna sprawa :) Na mojej czuję słodkość owoców i delikatność kwiatów podbite subtelnymi, cytrusowymi nutami :)
Usuńod dawna nie sięgałam po kosmetyki z Avon, ciekawa jestem tego zapachu, z opisu wygląda, że to moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńZachęcam gorąco do wypróbowania Margaretko :)
UsuńNie znam tego zapachu, zaciekawiłaś mnie nim.
OdpowiedzUsuńMi bardzo przypadł do gustu :)
UsuńJa kiedyś używałam kosmetyków z Avon,zdanie miałam mieszane opinię różną. Teraz się zmieniło,kosmetyki mają formę ulepszoną .,Zorientowałam się bo poczytałam opisy.Miałam znajomą konsultantkę nie wiem czy dalej się tym zajmuje,nie spotykam jej .Zawsze mnie bardzo ciekawie informowała tak jak tutaj w przedstawionym materiale zwłaszcza jak coś miałam na uwadze..
OdpowiedzUsuńPerfumy Elżbietą są zawsze warte uwagi, szczególnie gdy nie są drogie - Luck pachnie niesamowicie i ten flakonik... Prawdziwa ozdoba każdej toaletki :)
UsuńPolecam :)
Bardzo go lubię. Im częściej go używam, tym bardziej kocham :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo Darin :)
Usuń