Strony

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

ELIER Nourishing Hand Cream - Odżywczy Krem do rąk z Peloid Complex oraz wyciągami roślinnymi

Witajcie Słoneczka ;)
Wspaniałe właściwości borowiny zostały odkryte tysiące lat temu, metodą prób i błędów ludzie szukały dla niej idealnego zastosowania. Okazało się iż borowina jest cennym, naturalnym surowcem, mającym niesamowicie szerokie spektrum zastosowań zarówno dla zdrowia jak i dla urody. Jej nadzwyczajne skuteczne działanie z czasem zostało potwierdzone naukowymi badaniami, a więc została jednym z najbardziej pożądanych składników, miedzy innymi, w przemyśle kosmetycznym. A czy słyszałyście o Eliēr? Wiecie czym jest Eliēr?

Słowo Eliēr wywodzi się z okresu, kiedy obszar Morza Bałtyckiego zamieszkiwali Bałtowie i stanowi połączenie 3 wyrazów: „Ello liega era” - co oznacza „ życiodajną borowinę pochodzącą z prastarego jeziora ”. Nazwę taką nadano substancji o właściwościach leczniczych, którą odnaleziono pod powierzchnią jednego z jezior znajdujących się na terenie obecnej Łotwy.
Eliēr stanowi unikalną w swoim rodzaju borowinę o właściwościach leczniczych, pochodzącą z głębi ziemi - czystego i naturalnego środowiska nie skażonego działaniem człowieka, powstałą w wyniku beztlenowego rozkładu składników organicznych przy udziale wód mineralnych.

Eliēr tworzą mikroelementy niezbędne do życia człowiekowi oraz biologicznie aktywne substancje organiczne, do których należą: kwasy huminowe, witaminy, enzymy oraz białka. W Eliēr można znaleźć także związki zbliżone swym składem do fitohormonów. Wszystkie te elementy sprawiają, że Eliēr jest jedyną w swoim rodzaju substancją naturalnego pochodzenia służącą poprawie zdrowia i urody.
Wyjątkowe właściwości Eliēr były znane ludom bałtyckim już w zamierzchłych czasach. Ta unikalna w swoim składzie borowina po raz pierwszy została zastosowana w celach leczniczych przez plemiona bałtyckie Zemgals i Livs 2000 lat temu.

Kilkanaście lat temu naukowcy reprezentujący środowisko medyczne i etnobotaniczne z USA, Szwajcarii, Francji, Łotwy oraz Rosji zainteresowali się na nowo tą wyjątkową substancją poddając ją wnikliwym badaniom. W rezultacie prowadzonych przez 10 lat badań odkryto, iż borowina Eliēr powstała w wyniku procesu polegającego na całkowitym rozkładzie elementów wchodzących w skład fauny i flory trwającym kilka tysięcy lat. W wyniku tego procesu powstała substancja składająca się w 90% ze związków organicznych i w 10% z minerałów.

Wyniki badań przeprowadzonych przez naukowców przeszły najśmielsze oczekiwania!
Odkryto bowiem, iż Eliēr zawiera kilkaset organicznych komponentów takich jak kwasy huminowe, fitohormony, aminokwasy, enzymy a także związki nieorganiczne w postaci minerałów ( m.in. Cu, Ni, Mg, Mo). Najważniejszym jednak odkryciem podczas prowadzonych badań stanowił fakt, iż Eliēr posiada w swoim składzie biologicznie czynne substancje, które swoją strukturą chemiczną są bardzo zbliżone do struktury chemicznej ludzkiej komórki.
Naturalne właściwości borowiny Eliēr pozwalają na zastosowanie jej w wielu wskazaniach, począwszy od kosmetycznych na leczniczych skończywszy. Mechanizm działania oparty jest na właściwościach substancji czynnej tworzącej Eliēr takich jak: właściwości oczyszczające, regenerujące oraz energetyzujące.

W moje ręce, i na ręce, trafił Krem do rąk z Peloid Complex, który już swoim opisem mocno pobudził moją ciekawość. Zapragnęłam go wypróbować oraz poznać jego cenne właściwości, co też od miesiąca czynię.
Kosmetyki z borowiną nie są na naszym polskim rynku nowością, sama chętnie po nie sięgam. Ale z Eliēr jeszcze nie miałam do czynienia. Czy krem do rąk Eliēr wyznacza się wyjątkowymi właściwościami? Czy zadowolił moje gusta? Czy sprostał potrzebom moich rąk? Czy mogę się poszczycić nimi jako swoją wizytówką? O tym dowiecie się już za chwilę...

Słów kilka od producenta

Peloid Complex® działa w sposób regenerujący, przeciwutleniający i antyseptyczny. Stymuluje procesy przemiany materii w komórkach i wzmacnia system odpornościowy, sprzyja detoksykacji.
Peloid Complex® - to kompozycja aktywnych składników zawartych w wysoce organicznym Eliēr.
Peloid Complex® zawiera ponad 800 składników organicznych - aminokwasy, witaminy, enzymy, mikro- i makroelementy, naturalne antybiotyki i przeciwutleniacze.
Badania dowiodły, iż wszystkie elementy obecne w wysoce organicznej borowinie Elier, są obecne również w komórkach skóry. Komórki skóry łatwo je rozpoznają i w pełni harmonijnie absorbują zbilansowany Peloid Complex®.
Eier Krem do rąk z Peloid Complex i cennymi ekstraktami roślinnymi:
  • Stabilizuje poziom pH
  • Redukuje suchość i dyskomfort skóry
  • Intensywnie wygładza i nawilża  skórę
  • Wzmacnia strukturę paznokcia i przywraca mu naturalny blask
  • W 95,26% składa się z naturalnych składników.
Składniki INCI: Aqua, Stearic Acid, Betaine, Propylene Glycol, Linum Usitatissimum Seed Oil (Flax oil), Theobroma Cacao Seed Butter (Cocoa butter), Alcohol, Brassica Campestris Seed Oil (Rapeseed oil), Hippophae Rhamnoides Extract (Sea buckthorn extract), Potassium Hydroxide, Abies Picea (Coniferous provitamin concentrate), Carbomer, Parfum, Peloid Extract (Peloid Complex®), Aloe Barbadensis Leaf Extract (Aloe extract), Plantago Major Leaf Extract (Plantain extract), Glycerin, Mentha Piperita Oil (Peppermint oil), Allantoin, Calendula Officinalis Extract (Calendula extract), Benzyl Salicylate, Linalool, Lecithin, Ascorbyl Palmitate, Helianthus Annuus Seed Oil, Tocopherol (Vitamin Е), BHT, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone.

Produkt nie zawiera parabenów, olejów mineralnych, składników pochodzenia zwierzęcego.
Nie testowany na zwierzętach.

Krem do rąk ELIER został umieszczony w miękkiej, elastycznej, bardzo przyjemnej w dotyku tubie, o pojemności 150 ml, wykonanej z tworzywa o matowym wykończeniu. Dzięki elastyczności tubki, krem z łatwością się dawkuje. Twardy, stabilny korek pozwala na ustawianie jej do góry dnem, co dodatkowo ułatwia stosowanie, szczelnie się zamyka na klik, oferując solidną ochronę zawartości. Otwór dozujący nie jest zbyt duży, ani też mały - dobrze dostosowany swoją wielkością do konsystencji kosmetyku.
Minimalistyczna szata sprawia, iż produkt jest przyjemny dla oka, prezentuje się profesjonalnie, a nawet, dzięki matowej teksturze tubki, luksusowo. Na opakowaniu znajdziemy pełny skład, krótki opis w kilku językach, polskiego brak, termin ważności oraz kilka ważnych informacji dotyczących produktu.

Krem do rąk ma pastelowo-żółte zabarwienie, wyznacza się lekką, średniej gęstości konsystencją oraz bardzo, ale to bardzo przyjemnym zapachem.
Aromat określiłabym jako ziołowy, wyczuwam w nim naturalny zapach zgniecionych w palcach liści babki lancetowatej, połączony z pięknym aromatem kwiatów nagietka, słodyczą masła kakaowego stonowaną odrobiną cierpkawego soku z owoców rokitnika... To moja interpretacja, tak go czują, ale powiem Wam, że zapach jest niesamowicie cudowny, świetnie zbudowany i zdecydowanie niepowtarzalny! Uwielbiam mieć go na rękach, uwielbiam wdychać subtelny aromat uwalniający się przy każdym ruchu dłońmi. Nie jest mocny, ale dobrze wyczuwalny i trwały, nie da o sobie zapomnieć przez dłuższy czas... Cudowny!

Efekty działania tego kremu wyczuwam natychmiastowo... i za to go najbardziej doceniam.
Zaaplikowany na ręce przyjemnie rozprowadza się po skórze, nie ześlizguje się, nie topi, lecz w przyjemny sposób wnika oferując wyraźnie wyczuwalne ukojenie, nawilżenie, odżywienie. Krem nie wnika błyskawicznie, aplikacja trwa kilka chwil, ale wchłania się całkowicie, bez reszty, nie pozostawiając po sobie żadnej tłustej, klejącej, wyczuwalnej warstewki.
Ręce po użyciu kremu stają się miękkie, gładkie, delikatne w dotyku i... całkowicie matowe :) Uwielbiam to uczucie, niewiele kremów jest w stanie zaoferować tak rewelacyjne efekty bez " gratisowego " natłuszczenia - ta cecha tworzy z niego krem idealny do stosowania o każdej porze doby. Zarówno na dzień, jak i na noc - idealny! Gdy wchłonie się, możemy się nie obawiać, że pozostawimy " po sobie ślad " w postaci tłustych odbić linii papilarnych :)

Ze względu na jego wspaniałe walory pielęgnacyjne, ostatnimi czasy sięgam po niego najczęściej, choć nie ukrywam, ze mam też pod ręką kilka innych przyjemniaczków. Kremy do rąk są niezbędne w życiu codziennym - woda, kontakt z detergentami, wysokie temperatury... przyczyniają się do wysuszenia, podrażnienia, a nawet powstawania nieestetycznych plam i przebarwień. Wiek też robi swoje, a cieniutka skóra rąk nie jest w stanie sama się obronić przed tymi agresywnymi intruzami.
Krem do rąk Eliēr ma fenomenalny skład! Prócz borowiny zawiera ekstrakt z babki lancetowatej, rokitnika zwyczajnego i aloesu, a także wyciąg z nagietka, olej lniany, olej z mięty pieprzowej oraz rzepakowy, koncentrat prowitaminowy z drzew iglastych, dodatkowo masło kakaowe, alantoinę, betainę i witaminę E - istna bajka!!!
Czy takie składniki mogą nie zadziałać? Tak, jeśli są nieumiejętnie skomponowane, ale tego kremu to zupełnie nie dotyczy - idealna konsystencja, zapach, aplikacja, działanie oraz efekty. Zarówno natychmiastowe jak i te trwałe! Przy regularnym stosowaniu, nawet tylko 1- 2 razy dziennie, krem jest w stanie zmienić wygląd rąk, poprawić poziom ich nawodnienia, delikatnie wygładzić, ujędrnić, zmiękczyć, przy tym idealnie odżywiając i regenerując skórę.
Dotyk Twoich rąk będzie niezapomniany...
Delikatność Twych rąk podaruj jedynie niezapomniane doznania...

Cena - 89 zł / 150 ml

Dostępność - ElierPolska

Podsumowując...

ELIER Krem do rąk z Peloid Complex i wyciągami roślinnymi swym opisem zapowiada skuteczność i przyjemność stosowania, ale dopiero podczas stosowania możemy się przekonać, jaki tak naprawdę skarb mamy w rękach - czy też na rękach :)
Fantastyczne składniki naturalne, zarówno borowina, jak i wyciągi oraz oleje roślinne działają skutecznie i niezawodnie, zapewniając delikatnej skórze rąk prawdziwą troskę. A długotrwałe efekty gwarantują porządną ochronę - nie muszę smarować rąk po każdym ich umyciu, ale i tak mogę się poszczycić ich świetną kondycją, gładkością, miękkością - pięknem!
Tak, to moja wizytówka, której nie wstydzę się " wręczać ":)


Słyszałyście o kosmetykach ELIER?
A może znacie ten wspaniały krem do rąk?
Musze przyznać, że do całego szczęścia jest mega wydajny!
Miłego wieczoru Kochane :)
                             

24 komentarze:

  1. Szkoda, że są takie drogie, bo chętnie bym się na któryś z nich skusiła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja z innej beczki:) jak mozana bylo zdobyc te tusze loreal:) ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madziakowo marka kontaktowała się z chęcią wysłania niespodzianki, znalazły na blogu recenzję swoich tuszy i chciały sprezentować złotą gammę wraz z nowością, poprosiły o dane adresowe i tyle :)

      Usuń
  3. Wiele firm ostatnio bazuje pod kątem marketingowym na "prastarych recepturach" i "tradycji" :) Mnie to odpowiada, może czasem bawią mnie te opisy, ale myślę, że lepiej w tę stronę, przynajmniej zwraca się uwagę na miejscowe produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. niestety nie znam nawet tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  5. O jejku! Tak opisałaś ten zapach, że aż si rozmarzyłam! Na pewno by mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetnie się prezentują, tylko cena :C

    OdpowiedzUsuń
  7. Cena troche przeraza!! ..... nawet NAS ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cena niestety mnie zniechęca, ale może kiedyś... Przepiękne zdjęcia, Taniko! *.* Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. I kolejny super produkt, na który mnie nie stać :P PS. bardzo ładne zdjęcia robisz:)
    Zapraszam również do mnie, nowy post KLIK :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wszystko fajnie ale... ta cena ;) Mnie również zniechęca ona do zakupu mimo tego, że produkt dobry ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio niezwykle sobie cenię składniki naturalne w kosmetykach. O tej marce w ogóle nie słyszałam i myślę, że choć cena jest dość wysoka to warto się zastanowić, gdyż prawda jest taka : pierwsze oznaki starzenia się skóry widać właśnie po naszych dłoniach.

    OdpowiedzUsuń
  12. Cena rzeczywiście jest strasznie wysoka, ale skoro kremik jest aż tak fajny... Zresztą 150 ml to całkiem spora ilość, jak na krem do rąk :-)
    A dobry krem do łapek to podstawa :-)
    Buziaki! :-* * *

    OdpowiedzUsuń
  13. Widzę go po raz pierwszy, dość ciekawy kremik :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Cena jak za krem do rąk jest bardzo wysoka. Dlatego raczej go nie kupię - nawet jeśli świetnie dziala.

    OdpowiedzUsuń
  15. marka dla mnie nowa, ale z opisu wnioskuję że mają bardzo fajne kosmetyki, ten kremik zapowiada się ciekawie. często zmieniam kremy w poszukiwaniu ideału dla moich suchych dłoni.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja już na szczęście znalazłam idealny krem do moich suchych dłoni:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Intrygują mnie te borowinkowe cudenka :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie słyszałam o marce,u Ciebie zawsze znajdę cudeńka :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ojjj - zdecydowanie przydałby mi się taki krem :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam bardzo wymagającą skórę rąk, ale chyba nie zdecydowałabym się na krem do rąk w takiej cenie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Taka recenzja jest bardzo przydatna. Super wpis.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Waszą obecność oraz każdy komentarz - jesteście dla mnie bardzo ważne i wyjątkowe ♥♥♥
Wielka prośba o NIEDODAWANIE linków do blogów oraz sklepów, spamu - komentarze te będą od razu usuwane!