Witajcie Słoneczka :)
Czas leci nieubłaganie... Dni stają się coraz krótsze, a spraw do ogarnięcia coraz więcej - jak żyć? Cóż, musimy sobie jakoś radzić, sprawnie dostosowując się do zmian, w tym pogodowych :) Zwlekanie nie jest dobrym pomysłem, więc czas wziąć się w garść i zabrać się do działania! W ostatnich dniach przeczytałam i zobaczyłam sporo denek na waszych blogach, przypomniałyście mi o moim, własnym, ciągle czekającym na " rozliczenie " :) Dziękuję za " kopa " dziewczyny ♥
Jak postanowiłam, niektórym też na blogach w komentarzach obiecałam, tak zrobiłam! Obfociłam, na szczęście pogoda jeszcze sprzyjała, i przygotowałam wpis o swoich zużyciach września. A o tym, co udało mi się zdenkować, jak spisywały się produkty " do ostatniej kropli/porcji/pompki " dziś wam krótko opowiem. Dzielę się opinią na temat produktów, które już recenzowałam na łamach bloga oraz tych, o których jeszcze nie zdążyłam wspomnieć. Do oceny każdego kosmetyku posługuję się oznakowaniami:
💙 - bardzo lubię!
👌 - całkiem spoko...
👎 - nie sprawdza się u mnie!
Zaczynamy, tradycyjnie, od lewej :)
Cien Hipoalergiczny nawilżający żel pod prysznic Limetka i Miód 500 ml - fajny żel pod prysznic, pachnący musującymi cukierkami typu mamba :) Świetnie myje, obficie się pieni i dobrze oczyszcza skórę zapewniając jej świeżość bez podrażnień, przesuszenia, uczulenia. Ze względu na dosyć gęstą konsystencję oraz mocne pienienie się, żel mocno zyskuje na wydajności - nie do zużycia! Na szczęście zapach jak i działanie bardzo mi się podobały, więc nie nudziłam się w jego towarzystwie, choć trwało to bardzo długo :) 👌
Oriflame EcoBeauty Serum do twarzy 30 ml - miło mi się stosowało to serum, nawet fakt, że moja mieszana cera po pewnym czasie od jego aplikacji zaczynała się nieco świecić. Lekka, przyjemna, idealnie wtapiająca się konsystencja sprawiała, że serum błyskawicznie się wchłaniało, a bogata formuła oferowała komfort na wiele godzin. Zazwyczaj stosowałam go solo, bowiem oferowało mojej skórze porządne nawilżenie, odżywienie, wygładzenie i ukojenie. Subtelny zapach uspokajał i relaksował. 💙
Mincer Pharma Rozświetlający krem pod oczy ( Receptura № 604 ) 15 ml - tę linię poznałam lata temu, tuż po jej wprowadzeniu na rynek, a zamiłowanie zostało do dziś. Absolutnie uwielbiam wszystkie produkty, zarówno do ciała jak i twarzy. To już trzecia tubka kremu pod oczy, ale z pewnością nie ostatnia. Wygodny aplikator ułatwia dozowanie, piękny cytrusowy zapach umila aplikacje, krem jest lekki, przez co szybko się wchłania, ale wcale nie tłusty, dzięki czemu nie oferuje połyskującej, obciążającej skórę warstwy. Bardzo ładnie rozświetla skórę pod oczami, zmniejsza widoczność ciemnych podkówek przy systematycznym stosowaniu, świetnie nawilża, wygładza i ujędrnia skórę. Bardzo się lubimy! 💙
Palette Permanent Natural Colors Farba do włosów nr 219 Popielaty Blond 2 szt x 60 ml - powiem krótko: efekt, który zapewnia ta farba na moich włosach, jest niesamowity, ale czas koloryzacji, to prawdziwa katorga! Mam wrażliwą skórę głowy, mimo to wiele farb bardzo dobrze toleruję, ale Palette - to zupełnie inna historia. Piecze, szczypie, pali, swędzi - wytrzymać te 35 - 40 minut koloryzacji nie mogę, zazwyczaj spłukuje przed czasem. Dlaczego stosuję spytacie... Zrobiłam sobie zapasy podczas promocji, przykra nauczka - nigdy więcej! 👎
Victoria's Secret Mango Temptation mgiełka do ciała 250 ml - całkiem fajna mgiełka o kwiatowo-mangowym aromacie, który był dosyć mocny, wyrazisty i trwały, jak na mgiełkę. Świetnie się nią delektuje, ale przy regularnym stosowaniu staje się męcząca, zbyt mocna woń ciągle o sobie przypomina, aż z przyjemnej stawała się nadmiernie agresywna. Dużo czasu zajęło mi jej zużywanie, ale dzięki dawkowaniu przyjemności, sięgając po nią co jakiś czas, miło będę ją wspominać. Mimo tego - nie wrócę już do niej ;) 👌
Oriflame Puder prasowany Giordani Gold Jewel 9 g - jeden z najlepszych pudrów, które miałam przyjemność stosować! Pomijając przepiękną, biżuteryjną kasetkę, puder wyznacza się ładną tonacją, mój odcień to Light, jest zupełnie niewidoczny na skórze, skutecznie matuje, wyrównuje koloryt, nadaje skórze zdrowego wyglądu nie wysuszając ani nie podrażniając partii wrażliwych. Był bardzo wydajny, a że go tak szybko zdenkowałam świadczy tylko o tym, że inne pudry odeszły na dalszy plan :) Genialny! 💙
Dr Irena Eris Cleanology Kremowy Żel do oczyszczania twarzy do wszystkich typów skóry 175 ml - jeśli ktoś myśli, że cena 59 złotych za tę pojemność jest zawyżona, to śpieszę się donieść - jesteście w błędzie! Nie do zużycia! Robiłam już sobie przerwy, bo po kilku miesiącach stosowania zaczynałam się nudzić, a on... się nie kończył :) Średniej gęstości, treściwa, kremowa konsystencja sprawiała, że mała ilość wystarczała do dokładnego umycia i oczyszczenia skóry twarzy i szyi. Delikatnie się pienił, skutecznie usuwał makijaż, tusz też nim zmywałam, nie wysuszał, nie podrażniał ani nie ściągał skóry, a przyjemny, świeży zapach uprzyjemniał stosowanie. 💙
Linda Kremowe mydło w płynie Róża i Frezja 500 ml - przyjemna, kremowa, półpłynna konsystencja przyjemnie się rozprowadzała po wilgotnych rękach, nie skapując ani nie ociekając z nich. Mydło dobrze się pieniło, świetnie oczyszczało skórę rąk, usuwało nieprzyjemne zapachy, a przy tym nie wysuszało ani nie podrażniało skóry. Wygodna pompka ułatwia dawkowanie, a śliczny, kwiatowy, z różaną nutą, zapach uprzyjemniał stosowanie mydła. Bardzo przyjemne wam powiem. 💙
Oriflame Milk & Honey Gold wygładzający Scrub do rąk 75 ml - byłam bardzo ciekawa jego działania, choć przyznam, że akurat tego typu kosmetyków nigdy nie kupuję. Dłonie peelinguje przy okazji złuszczania ciała czy twarzy, więc nie jest to produkt pierwszej potrzeby. Scrub przypomina balsam do rąk z drobinami, delikatnie złuszczał, dobrze nawilżał i ładnie wygładzał skórę rąk, ale nie widzę potrzeby ponownego zakupu. Zaspokoiłam ciekawość i na razie wystarczy :) 👌
Farmona Dermiss Oxygen Energizing Dotleniająca Maska regenerująca do twarzy 5 ml - jest przeznaczona do każdego rodzaju skóry, która potrzebuje solidnego odprężenia. Maska przyjemnie pachnie, czym umila aplikację, a także sam zabieg, bowiem jej przyjemna woń relaksuje, odpręża i daje uczucie orzeźwienia. Maska z łatwością się rozprowadza i równomiernie układa, początkowo delikatnie chłodzi, a potem " otula " zapewniając prawdziwe ukojenie. Pod koniec, czyli po 10 minutach od aplikacji, warto wykonać masaż twarzy, potęgując tym samym działanie maski. Po spłukaniu moja mieszana skóra była świeża, pobudzona i lekko zaczerwieniona. Faktycznie maska daje uczucie " dotlenienia ", które mi osobiści bardzo się podoba. Zaczerwienienie znika po pewnym czasie, a wtedy zostaje już tylko delikatność, miękkość i jedwabistość. Maska ściąga pory, wyrównuje koloryt, ujednolica, ale nawilża i odżywia słabo, dlatego po jej zmyciu czułam potrzebę nałożenia kremu. 👌
Delia Matt Pressed Powder Puder prasowany 01 transparentny 8 g - kolejny świetny, i tani!, puder o skutecznych właściwościach matujących. Drobniutki, miałko zmielony, ale nie pyli się jakość wyraźnie, za to świetnie się aplikuje i równomiernie układa, nie tworząc plam i smug. Na skórze jest niewidoczny, ładnie ujednolica, nie zbiera się w załamaniach, porach i zmarszczkach. Bardzo dobrze matuje, a efekt utrzymuje się przez co najmniej 8 godzin. Nie obciąża, nie zapycha, jest lekki jak piórko, a dodatkowo działa bez zarzutu! Kasetka wyposażona jest w dosyć spore lusterko, pozwalające dokonywać ewentualnych poprawek w każdym miejscu. 💙
Farmona Jantar Odżywki do włosów w piance z wyciągiem z Bursztynu 180 ml x 2 - odżywki o ciekawej, rzadko spotykanej postaci, które naprawdę zachwycają działaniem. Są lekkie, a zarazem treściwe, dobrze nawilżają, odżywiają, zmiękczają włosy ułatwiając ich rozczesywanie, a przy tym wcale nie obciążają, nawet delikatnych, cienkich kosmyków. Po wyschnięciu moje włosy pięknie się błyszczały, były sypkie, ale dobrze dociążone, zdyscyplinowane i miłe w dotyku. Obydwie świetnie się u mnie sprawdzały - jedna jest do włosów delikatnych i zniszczonych, druga do cienkich, pozbawionych objętości. Pianki pięknie pachną, wyznaczają się wysoką wydajnością i skutecznością działania. 💙
Joico Body Luxe Volumizing Szampon zwiększający objętość 300 ml - to już trzeci zestaw, odżywka jeszcze nadal w użyciu, a już kolejny czeka w zapasach :) Szampon bardzo dobrze oczyszcza skórę głowy i włosy, nie plącze, nie wysusza, nie powoduje podrażnień. Przyjemnie pachnie, jest gęsty i bardzo mocno się pieni, przez co znacząco zyskuje na wydajności - wystarcza na bardzo długo! 💙
Roge Cavailles Satynowy Olejek do kąpieli i pod prysznic 250 ml - mój wielki ulubieniec, który delikatnie myje, dobrze oczyszcza skórę, a przy okazji doskonale ją pielęgnuje. Wystarczy niewielka porcja, by sprawić sobie niesamowitą przyjemność pod prysznicem :) Tak, tak, bo prócz mycia, nawilżania i odżywiania olejek zapewnia zmysłowe doznania poprzez swój cudowny zapach. Otula skórę subtelnym, ale długo wyczuwalnym aromatem, zmiękcza, wygładza i uelastycznia ją. Zapobiega przesuszeniom i podrażnieniom, zapewnia komfort, miękkość i delikatność ciału na długo! Dla leniuszków ( nie mających czasu czy werwy do balsamowania ciała ) wręcz idealny! 💙
Tołpa, Green Nawilżanie Nawilżający żel pod prysznic 200 ml - to przezroczysty, średniej gęstości żel o średnim stopniu pienienia się, nie zawiera SLS-ów, sztucznych barwników ani mydła. Delikatnie oczyszcza skórę nadając jej długotrwałego uczucia świeżości. Nie wysusza, nie podrażnia, nie powoduje uczucia ściągnięcia - dobrze odświeża i sprawia, że skóra jest delikatna i przyjemna w dotyku. Kojący, ziołowy zapach jest bardzo naturalny, a więc stosowanie żelu wiąże się wyłącznie z przyjemnością :) 💙
Senelle Inspired by Winter Ujędrniający balsam do ciała 200 ml - niezwykle treściwy, gęsty, przyjemny w aplikacji, otulający zapachem i delikatną warstewką ochronną. Dodatkowo jest naturalny, a więc przyjazny nawet dla wrażliwej, wymagającej skóry. Dzięki bogatej konsystencji i skuteczności działania mocno zyskał na wydajności. Świetnie odżywia, nawilża, wygładza, regeneruje skórę i uelastycznia ją. Kojący zapach na długo otula skórę, wprawiając w stan relaksu i odprężenia. 💙
Rexona Motionsense Active Protection+ Antyperspirant w sztyfcie 40 ml - zazwyczaj stosuję Garnierowe roll-on`y, ale ostatnio postanowiłam wypróbować Rexonę, zwłaszcza, że była na nią świetna promocja. No cóż, nie zawiodłam się. Dawno nie stosowałam sztyftów, a ten okazał się strzałem w 10! Nie jest suchy, więc nie naciąga delikatnej skóry pod pachami, konsystencja twarda, ale jednocześnie kremowa - łatwo się aplikuje, nie bieli skóry, nie klei jej, a więc mogę od razu po aplikacji założyć ubrania. Nie zostawia śladów nawet na czarnych koszulkach i bluzkach! Nie podrażnia, nie uczula, nie zapycha, ani nie obciąża skóry. Do tego przyjemnie, świeżo pachnie, a zapach ten nie jest wyrazisty ani mocny, nie " gryzie się " z perfumami. Ochrona świetna! Nie wiem czy wytrzyma 48 godzin, jak zapewnia producent, ale przez 17 - 18 godzin mojego aktywnego dnia, śmiało daje radę! Jestem pozytywnie zaskoczona i... już kupiłam dwa kolejne sztyfty :) 💙
Bergamo Specialist, S.9 [s.nine], Pure Snail Ampoule Soft Care Ampułka ze śluzem ślimaka 2 g - szkoda, że to próbka, nie miałam okazji poznać działania tego produktu nawet w 1/9, ale pierwsze wrażenia są. I są one pozytywne! Pierwszym czynnikiem dla mnie jest zapach - lekki, przyjemny, kojący, nie drażniący, pięknie! Drugi - konsystencja - lekka jak żel, delikatna niczym jedwab, miękka jak satyna - sprawnie się ślizga po twarzy i natychmiastowo się wchłania. Trzecia -początkowy efekt - skóra staje się niezwykle gładka, miękka i delikatna, jak po liftingu. Chcę więcej! Ciekaw jestem efektów i działania przy systematycznym stosowaniu :) 💙
Farmona Sun Balance Dwufunkcyjny krem ochronny do twarzy SPF 15 i SPF 50 30 ml ( 2 x 15 ml ) - oryginalny, ciekawy, skuteczny i przyjemny w użyciu. Mając go pod ręką jestem gotowa na każdą ewentualność bez poparzeń słonecznych. Jedną połówkę tuby zajmuje krem z faktorem SPF 15, a drugą - SPF 50 - używasz której chcesz, w zależności od potrzeb, aktywności słonecznej czy też twojej :) Przyjemna konsystencja, żadnego natłuszczenia, obciążenia, klejenia, a ochrona - niezawodna, w każdej wersji. 💙
I to byłoby na tyle moje Drogie :)
Znasz któreś z przedstawionych tu kosmetyków?
Jak u ciebie się sprawdziły? Które chętnie byś wypróbowała?
Jak się mają Wasze denka? Rozliczone, czy jeszcze w oczekiwaniu? ;)
Udanego weekendu Wam życzę :*
Ogromne denko, całkiem sporo zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta odżywka w piance :) Muszę wziąć się za swoje denka ;)
OdpowiedzUsuńzainteresowala mnie farba i chyba sie na nia skusze mimo minusow ;)
OdpowiedzUsuńNieźle. Sporo produktów. Ja nie mogę się jakoś zebrać do denka :-)
OdpowiedzUsuńAlespore denko. I jak wszystko ładnie wygląda:D spokojnie możesz robić zdjęcia produktów dopiero po ich zużyciu, u mnie wyglądają już zazwyczaj traficznie:D
OdpowiedzUsuńŻeby na tyle kosmetyków znać tyko rexon....tak. rynek kosmetyczny jest baaaardzo duży;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Widzę, że danko bardzo na plus, prawie wszędzie serduszka :) Nie miałam żadnego z tych produktów ale zaciekawił mnie ten krem pod oczy. Obecnie używam Ziaja z bławatkiem ale spotkałam się z wieloma pozytywnymi opiniami na temat tego kremu od Mincer i kto wie, może to bedzie mój kolejny super kosmetyk dbający o moją skórę pod oczami :)
OdpowiedzUsuńZ tych wszystkich produktów mam dwa Satynowy olejek pod prysznic i też go kocham i sztyft Rexony :) Grafika na początku jest piękna!
OdpowiedzUsuńBardzo pokaźne denko u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńSpore denko, zaciekawiła mnie mgiełka od Victoria Secret. Lubie sama takie mocne zapachy :)
OdpowiedzUsuńna pewno zamówię sobie puder Oriflame Giordani Gold , opakowanie jest obłedne, super, że tak dobrze się u Ciebie spisał.
OdpowiedzUsuńwow super zaciekawił mnie Jocico body luxe volumizing moje włosy potrzebują dobrej objętości.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za mydłami z Biedronki. Niestety strasznie wysuszają mi dłonie.
OdpowiedzUsuńO matko, ile Ci się tego nazbierało. :)
OdpowiedzUsuńOgromne denko!:)
OdpowiedzUsuńDuże zużycie :) Ja nawet jakbym chciała,to nie miałabym za bardzo gdzie przechowywać tych wszystkich opakowań.
OdpowiedzUsuńSerum z Ecobeauty trafiło do mojego denka jakieś kilka dni temu. Też byłam z niego zadowolona, jego jedynym minusem dla mnie była mała wydajność, trochę niewspółmierna do ceny. Reszty produktów nie znam :) Duże denko!
OdpowiedzUsuńna pewno skorzystam z takich recenzji! :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam poślizg z wrześniowym denkiem :D
OdpowiedzUsuńJuż któryś raz z kolei zastanawiam się jak to możliwe, żeby zużyć tyle w miesiąc? ;DD Przez swój kiepski czas zużywania odpuściłam denka. Nie było czego opisywać! :D
OdpowiedzUsuńLubię pianki Jantar, muszę znowu sobie kupić :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam Jantarowe pianko-odżywki, zapas już mi się skończył, więc muszę zrobić zakupy. Olejki Roge Cavailles są ekstra, miałam tę samą wersję co Ty :-)
OdpowiedzUsuńTeż tak miałam z peelingami do dłoni. Spróbowałam i wystarczy. Teraz używam do nich po prostu peelingu do ciała. Spore te Twoje denko Tatianko :)
OdpowiedzUsuńWoho, ile produktów! Super, że napisałaś coś o każdym z nich, bo nie miałam okazji używać żadnego :) Widzę też, że z wieloma prduktami się polubiłaś!
OdpowiedzUsuńhttp://the-fight-for-a-dream.blogspot.com
wow jestem pod wrażeniem Twojego denka. Oriflame Milk & Honey miałam kiedyś produkty z tej serii
OdpowiedzUsuńTa bursztynowa odżywka jest świetna, polecam bardzo!
OdpowiedzUsuńJoico uwielbiam :) całkiem fajne produkty zużywałaś ostatnio :)
OdpowiedzUsuń