Swoją przygodę z podkładami rozpoczęłam nie tak dawno, sięgam po nie dopiero od dwóch lat. Moja cera nie jest zbyt wymagająca, ani problematyczna, dlatego wcześniej nie miałam konieczności ich używać.
Jednak czas nie stoi w miejscu, z biegiem lat skóra powoli zaczyna tracić na atrakcyjności, mimo systematycznej, dobrze dobranej pielęgnacji, nieraz wymaga natychmiastowego, skutecznego wsparcia. Podkład jest niezawodnym, niezastąpionym sprzymierzeńcem w tej dziedzinie.
Dobry podkład, jak wielu z Was wie, jest na wagę złota - każda z nas pragnie zachwycać wszystkich wokół nieskazitelną cerą, prawda?
Według mnie, dobry podkład musi idealnie dostosowywać się do skóry, upiększać ją, poprawiać wygląd, a jednocześnie być niewidocznym dla oka, a szczególnie dla oczu innych :) Bo przecież bycie piękną leży w naszej naturze :)
Gdy pierwszy raz użyłam podkładu rozświetlającego Vichy Teint Ideal, już nie miałam wątpliwości, że to właśnie on stanie się moim ideałem! Na szczęście nie zawiodłam się... on mnie nie zawiódł.
Słów kilka od producenta
Podkład rozświetlający, który wydobywa idealny koloryt skóry oraz poprawia jakość skóry. Lekka i nietłusta konsystencja fluidu przeznaczona do skóry normalnej i mieszanej. Łatwa aplikacja opuszkami palców lub za pomocą pędzla do makijażu.
Ujednolica koloryt skóry i koryguje jej wygląd. Zapewnia naturalny efekt i trwałość do 12 h.
Technologia płynnego światła, aby idealnie rozpraszać światło - każdy milimetr Twojej skóry jest rozświetlony.
Kompleks korygujący , aby dzień po dniu poprawiać jakość skóry, zawiera witaminę C i E oraz składnik witalizujący dla skóry ujednoliconej, zdrowszej i lepiej chronionej przed czynnikami zewnętrznymi.
Lekka konsystencja fluidu idealna dla skóry normalnej i mieszanej.
Hipoalergiczna formuła fluidu rozświetlającego zawiera Wodę Termalną z Vichy.
Testowany na skórze wrażliwej. Nie zawiera parabenu.
Teint Ideal został zamknięty w prześlicznej, smukłej buteleczce z grubego szkła, uwieńczonej posrebrzanymi elementami. Dozownik działa bez zarzutu, płynnie się porusza, nie zacina, pozwala na precyzyjne dawkowanie, nawet malutkiej porcji podkładu.
Przezroczysty korek zabezpiecza dozownik przed zanieczyszczeniami oraz zapobiega niechcianemu wydostaniu się produktu. Korek szczelnie przylega, ale z łatwością otwiera się.
Na buteleczce znajdziemy wszystkie najważniejsze informacje dotyczące produktu - numer odcienia, termin ważności - 12 miesięcy od moment otwarcia, pojemność - 30 ml.
Buteleczka dodatkowo jest zapakowana w " rozświetlające" tekturowe pudełko - ładnie prezentuje się i mieści na sobie bardziej obszerne informacje o podkładzie.
Wybrałam dla siebie fluid w odcieniu 25 Moyen, to ciepły, beżowy odcień z żółto-pomarańczowymi tonami. Powyżej pokazałam podkład w słońcu, gdzie te tony widać szczególnie intensywnie, jak i przy normalnym, dziennym oświetleniu.
Zazwyczaj zawsze wybieram taką kolorystykę, ponieważ dobrze tuszuje zaczerwienienia, z którymi mam problem, oraz ociepla nieco moją jasno-szarą karnację :) Wyjątkiem jest lato, gdy cera jest opalona, wtedy stawiam na nieco ciemniejsze odcienie lub... nie stosuję podkładów.
Podkład ma lekką, niemal płynną konsystencję, dlatego należy uważać podczas aplikacji, małe porcje pozwalają na bezproblemowe stosowanie. Teint Ideal jest nadzwyczajnie lekki, beztłuszczowy, ale bardzo przyjemny " w dotyku ". Świetnie rozprowadza się, równomiernie układając się na skórze, dosyć szybko wchłania się pozostawiając satynowe wykończenie.
Nie obciąża skóry, nie zapycha jej, nie tworzy nieestetycznych plam ani nie osiada się w porach czy zmarszczkach - jest rzeczywiście niewidoczny ( i zupełnie niewyczuwalny! ) na skórze.
Podkład nie jest mocno kryjący, krycie oceniłabym jako średnie, ale dzięki temu nie oferuje też efektu maski, lecz świeży, bardzo naturalny wygląd. Dla mojej skóry takie krycie jest wystarczające. Świetnie tuszuje zaczerwienienia oraz drobne przebarwienia, ujednolica koloryt - co możecie zaobserwować na powyższym zdjęciu.
Podkład nie matuje, ale dodaje skórze naturalnego blasku, zauważyłam też, że reguluje proces wydzielania sebum, co w moim przypadku jest bardzo pożądaną cechą.
Podkład nie zawiera żadnych drobinek, co mnie osobiście cieszy. Rozświetla w sposób subtelny - nie chodzi tu o jarmarkowy połysk na twarzy, lecz o nadanie jej zdrowego blasku. Podkład rzeczywiście sprawia, że skóra się nie błyszczy, ale jest promienna i ładnie rozświetlona!
Gdy są " dobre dni ", Teint Ideal w wersji solo, w zupełności mi wystarcza, przy tych gorszych - dodatkowo wspomagam się odrobina korektora, szczególnie pod oczami i bezpośrednio na niedoskonałości, oraz pudrem w kamieniu. Makijaż, w nienaruszonym stanie, utrzymuje się przez 5-7 godzin.
Podkład nie roluje się, nie wałkuje, nie zmienia swojego koloru w ciągu dnia. Bardzo dobrze utrzymuje się na mojej mieszanej skórze, nie "spływa " z niej, choć w minimalnym stopniu ściera się, ale równomiernie, dzięki czemu makijaż nie potrzebuje jakichś znaczących poprawek.
Prócz walorów upiększających podkład dobrze wygładza i zmiękcza skórę, doskonale ją nawilża, nie podkreśla suchych skórek ani nie zbiera się w zmarszczkach. Uwielbiam uczucie delikatności jakie daje skórze. Nie klei jej ani nie natłuszcza, otula subtelną satynową woalką, która w widoczny sposób upiększa skórę, sprawiając, że wygląda na wypoczętą ( nawet gdy tak nie jest ) i znacznie młodszą - olśniewająco piękną!
Dla mnie podkład rozświetlający Vichy jest prawdziwym odkryciem, wspaniałym produktem, który w 100% spełnia moje oczekiwania i sprostuje wymaganiom mojej skóry.
Cena - ok. 85 zł / 30 ml
Dostępność - dobre apteki, stacjonarne oraz internetowe
Podsumowując...
Moja skóra ostatnimi czasy przetłuszcza się niemiłosiernie, czym sprawia mi wiele kłopotów, nie ukrywam, że pokładałam wielkie nadzieje na fluidzie Vichy Teint Ideal. Już po pierwszym użyciu bardzo go polubiłam, a przy każdym kolejnym moje zamiłowanie do niego rośnie coraz bardziej. Skóra nie tylko perfekcyjnie wygląda, ale również jest dobrze nawilżona, nadzwyczajnie miła i przyjemna w dotyku.
Jeśli macie niezbyt wymagającą skórę i poszukujecie dobrego podkładu, który nie zapewnia efektu maski, tylko upiększa i oferuje uczucie komfortu - to gorąco zachęcam do wypróbowania Teint Ideal od Vichy!
Znacie podkład Vichy Teint Ideal?
Jak się sprawdza na Waszej skórze>
Jakich podkładów używacie - kryjących czy lekkich?
Miłej niedzieli :)
Wygląda na bardzo dobry produkt :)
OdpowiedzUsuńBo taki właśnie jest Ewelino ♥
Usuńprezentuje się bardzo ładnie:)
OdpowiedzUsuńNa mojej skórze jest ani nie widzialny, ani niewyczuwalny, a swoje robi :)
Usuńu mnie się nie sprawdził, szybko się ulatnia, tworzy plamy
OdpowiedzUsuńNo cóż, różne typy skóry, różne zachowanie podkładu - u mnie bardzo równomiernie się układa, nie spływa, nie zmienia koloru... Idealnie pasuje Paulino ;)
UsuńBardzo ładny efekt! Super!
OdpowiedzUsuńTeż jestem w nim zakochana Martyno :)
UsuńPodejrzewam, że sprawdziłby się u mnie w tzw. "dobre dni" :) Podkładów z Vichy nie miałam, ale w saszetce z próbkami mam jakieś saszetki :)
OdpowiedzUsuńNo to wypróbuj, w sumie zawsze można w aptece poprosić o próbkę właśnie tego, a może masz ochotę na inny odcień, podkładu :)
Usuńmiałam podkład z vichy parę lat temu i nie mogłam się go nachwalić, bardzo chętnie do niego wrócę ale na pewno nie rozświetlający ale coś bardziej matującego :)
OdpowiedzUsuńAgato, on " rozświetla " poprzez dodawanie skórze ładnego kolorytu, świeżości, promienności... nie ma w sobie żadnych drobin rozświetlających, fajnie też trzyma się i nie natłuszcza skóry ( mam mieszaną ) :)
UsuńBardzo ładnie rozświetla. Muszę gdzieś próbasa dorwać, szkoda, że nie matuje... ale z tym nachalnym matem też trzeba uważać, bo jak się skóra przetłuści przy podkładzie matującym to :P
OdpowiedzUsuńNo właśnie, właśnie Martuś, taki promienny wygląd skóry, bez tej tłustej poświaty, jest dla mnie bardzo pożądany, nie zawsze stawiam na matujące, różnie to z nimi bywa... ;)
UsuńDorwij próbaska i sprawdź, jak daje radę u Ciebie :)
Ładnie kryje,nawet jeśli nie zmatuje nie mam się co zamartwiać mam od tego puder prasowany...podsumowując ciekawy z niego typ :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak Anno, podkład zapewnia świetny, naturalny wygląd twarzy, nie ma wyraźnego matu, ale widać, że jest zadbana i nie świeci się, a resztę załatwia puder - perfekcyjnie!
Usuńpodejrzewam ze mojego koloru nie mają ;)
OdpowiedzUsuńZ kolorystyką jest słabo, tylko 4 odcienie, ale warto popytać o próbkę w celach zapoznawczych :)
UsuńWygląda na twarzy dobrze, ja lubię podkład Vichy Dermablend i używam go tylko wtedy, gdy potrzebuję solidnego krycia i perfekcyjnie wyglądającej cery :)
OdpowiedzUsuńDermablend`u jeszcze nie stosowałam, ale będę mieć na uwadze, porządnie kryjący podkład też czasami mi się przyda :)
UsuńWyglądasz w nim pięknie, jest stworzony dla Ciebie.:) Dla siebie nie mogłam dobrać oodcienia. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Daisy, uwielbiam go - jest zupełnie wyczuwalny na skórze i niewidoczny dla innych, a przy tym ładnie kryje drobne niedoskonałości i poprawia koloryt :)
UsuńAlcohol denat tak wysoko w składzie? w produkcie aptecznym? dziwne.... czytałam o tym podkładzie na blogu Agu blog, że podobno śmierdzi alkoholem, teraz wiem dlaczego... moja cera na pewno się z nim nie polubiłaby przez ten alkohol...no i podobno ciężko dobrać odpowiedni odcień..
OdpowiedzUsuńIva, jeśli produkt jest przeznaczony do cery mieszanej, to czemu nie?
UsuńMoja skóra doskonale toleruje, nawet mogę powiedzieć lubi ten składnik, ponieważ skutecznie pomaga walczyć z nadmiernym przetłuszczaniem się, a przy tym nie wysusza delikatnych partii ( zgrozą jest strefa T, która aż opływa łojem ). Super sprawa!
A że śmierdzi... nie powiedziałabym... owszem, czuć bardzo delikatny zapach alkoholu tuż po wydobyciu podkładu z buteleczki, który ulatnia się błyskawicznie, już podczas rozprowadzania znika! Rozumiem, że każda z nas odbiera zapachy inaczej, ale bez przesady...
Najlepszym wyjściem będzie wizyta w aptece, poproś o próbki jasnych odcieni, a sama zobaczysz jak wyglądają na skórze, jak pachną, jak rozprowadzają się.
Dla mnie jest fantastyczny, no ale wszystkim wszystko służyć nie może :)
Pozwolą Panie, że odniosę się do poruszonej tu kwestii alkoholu w składzie. Do produktu Teint Ideal Fluid został dodany alkohol, ze względu na właściwości zwężające pory. Dodatkowo jego obecność zapewnia uczucie świeżości podczas aplikacji. Pragnę podkreślić, że wersja w kremie dla skóry suchej alkoholu nie zawiera.
UsuńKorzystając z okazji zachęcam Panie do zadawania pytań w przypadku wątpliwości. Chętnie pomogę w ich
rozwianiu.
Pozdrawiam,
Ekspert Vichy
Ładnie wygląda na twarzy, choć bardzo delikatnie.
OdpowiedzUsuńLubię taki efekt Pirelko, na szczęście skórę mam niewymagającą, ale nawet jak cóś... korektor i puderek pomagają załatwić sprawę ;)
UsuńOpakowanie wygląda tak ładnie jak moje serum z Vichy :) bardzo lubię te opakowania!
OdpowiedzUsuńOpakowanie mają cudowne :) Kosmetyki też, lubię produkty Vichy :)
UsuńBardzo ładnie wygląda na Twojej twarzyczce :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ines, ja też jestem zachwycona, ładnie poprawia koloryt, nadaje promienności i zapobiega świeceniu się skóry :) Cudowny!
UsuńButeleczka sliczna,jesfem lasa na takie opakowania:) ja uwielbiam podklady, to moje ukochane kosmetyki,ktorych przetestowalam juz mase;) tego podkladu nie znam i znajac Vichy mialam problem dobrac kolor do swojej meega jasnej cery,ale super,ze Tobie tak sie sprawdza!:)
OdpowiedzUsuńPromiennie wyglądasz!:)
UsuńNo tak Aniu, przy Twojej jasnej cerze może być problem z kolorem, ale warto wypróbować :) Jestem ciekawa, jak u Ciebie by się sprawdził :)
UsuńAch i dziękuję :*
UsuńNie znam, podoba mi się efekt na buzi :)
OdpowiedzUsuńTo ciesze się bardzo :)
UsuńU mnie generalnie podkłady z Vichy się nie sprawdzają. Po pierwsze nie mogę sobie znaleźć odpowiedniego koloru, po drugie, wolę mocniejsze krycie, a one z reguły są lekkie i mało kryjące, co dla niektórych może być zaletą.
OdpowiedzUsuńOpakowanie jest cudowne, natomiast w pielęgnacji z vichy jestem ostatnio zakochana.
Pielęgnację Vichy znam i cenię od lat, szczególnie kosmetyki do ciała, pomogły mi z trzech ciąż wyjść bez ... rozstępów :)
UsuńA co do podkładów, to nie mam porównania z innymi, bo to mój pierwszy od Vichy, ale czytałam nieraz , ze Dermablend jest świetny, nawet wyżej dziewczyny piszą, ze kryje rewelacyjnie :)
miałam kiedyś próbkę jego, był fajny, ale zbyt słabo krył, może akurat wtedy skóra mi szalała, buteleczka fluidu miodzio, ja używam matujących i dobrze kryjących:)
OdpowiedzUsuńButeleczka to prawdziwa ozdoba, podkład rzeczywiście kryje delikatnie, co pokazałam na zdjęciach, ale dla mnie jest wystarczające takie krycie ;) Większe niedoskonałości pomagają zakryć korektory, a matuję się dodatkowo pudrem :)
Usuńz fluidami Vichy dawno temu zaczynałam moją przygodę z makijażem i sentyment pozostał.
OdpowiedzUsuńTeraz u mnie sprawdza się CC creme Idealia
Ja jeszcze nie znalazłam dla siebie idealnego CC, ale nie próbowałam tego z Vichy :) Dzięki za polecenie :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńDagmaro, dziękuję pięknie za Twoją opinię i polecenie, ale wystarczy nazwa produktu, zwłaszcza że jest on szeroko dostępny - proszę nie zamieszczać linków do konkretnych sklepów, tu nie jest miejsce na reklamę.
UsuńPozdrawiam ciepło :)
Pokochałam podkład z Bourjois i go nie zmienią :)
OdpowiedzUsuńNo proszę, tak to bywa - miłość :)
UsuńJa chyba potrzebuje mocniejszego krycia.
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania :)
UsuńCo jak co,ale osobiście potrzebuję na prawdę dobrego krycia i przede wszystkim MATU.
OdpowiedzUsuńMoja cera jest niezwykle kapryśna - niestety...
Ooo, to rzeczywiście nie do końca trafi w twe gusta Szkatułko :)
UsuńTo coś dla mnie, ja lubię lekkie podkłady.
OdpowiedzUsuńJa też takie lekkie lubię i zazwyczaj tylko takie takie stosuję :)
UsuńVichy ma dobre podkłady,a ten muszę wypróbować,mam gdzieś próbkę :)
OdpowiedzUsuńMi bardzo przypadł do gustu Beatko, warto wypróbować :)
UsuńDo tej pory próbowałam podkładu Rimmel Wake me up, ale zupełnie mi nie odpowiada. Ten podkład Vichy wydaje się jednak nieco lepszy.
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować przed zakupem, u mnie sprawdza się fantastycznie ;)
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńJoanna
Usuń"Markę Vichy zawsze ceniłam i cenię dalej. Jest ona dla mnie wyznacznikiem nie tylko prestiżu, ale i świetnej jakości. Podkład rozświetlający stosuję i muszę stwierdzić, że jest to jeden z kosmetyków, których nie zamieniłabym na inne, bo sprawdza się doskonale :) Ale to nie koniec preparatów Vichy, które stosuję. Uwielbiam też żel oczyszczający i krem o oczy (taki w różowym opakowaniu) - stosujecie? Kosmetyki te można znaleźć tu: .... Ja myślę, że warto! Nie wiem, jak moje życie wyglądałoby bez kosmetyków Vichy, po prostu je uwielbiam!"
Joanno bardzo dziękuję za komentarz, ale proszę nie zamieszczać linków do sklepów - komentarz zachowałam, ale link usuwam - tu nie ma miejsca na reklamę :)
Kosmetyki Vichy też bardzo lubię ;)
Pozdrawiam.
Świetny podkład ! zakochałam się od pierwszego razu. Nadaje bardzo naturalny wygląd, ograniczył mi wydzielanie sebum i dzięki lekkiej formule nie zapycha, co znacząco wspomaga gojenie 'niespodzianek' :)
OdpowiedzUsuńO tak ElaMajaG, w pełni z Tobą się zgadzam - to jest świetny, lekki, nie zapychający i cudownie dostosowujący się do karnacji :)
Usuń