środa, 26 września 2012

Balneokosmetyki dla zdrowia skóry i zoom na maskę

Witajcie,
„Zdrojowisko Soleckie w sąsiedniem Królestwie Polskiem położone, odznaczające się nie tylko urokiem i pełną pięknością przyrody…, ale nadto odznacza się jednym z najzabawniejszych zdrojów, swą… pełną chwały historyja w dziedzinie Balneoterapii – tysiącznemi zdumiewająco pomyślnemi skutkami i silnie utrwalonem zaufaniem, jakiego w kraju używa”.
„Źródła lekarskie w Solcu”, Profesor Dietl, Kraków 1858.

Zastanawiacie się na pewno o co chodzi?
Zapożyczyłam ten tekst ze strony firmy, bardzo mnie urzekł i jest głównym tematem dzisiejszej notki, ponieważ dzisiaj chce z Wami podzielić się informacją o dermokosmetykach, jedynych w swoim rodzaju, i naszych, polskich, a mianowicie o Balneokosmetykach Malinowy Zdrój. Obecnie, od dwóch tygodni,  jestem szczęśliwą posiadaczką kilku ciekawych " okazów ", które mam uprzejmość stosować.


A oto one - 3 Kroki do doskonałej skóry Balneokosmetyki  - z najsilniejszą na świecie leczniczą wodą siarczkową czerpaną ze źródła „Malina” w uzdrowisku Solec-Zdrój. Unikalna w skali światowej lecznicza woda jest głównym składnikiem uzdrowiskowych kosmetyków. Wg. klasyfikacji jest wysokozmineralizowaną, leczniczą wodą o dużej aktywności biologicznej związków siarki i jodu. Jej keratolityczne działanie przyspiesza odnowę i regenerację skóry, oraz zwiększa przenikanie pozostałych, składników aktywnych zwiększając ich skuteczność.
Kuracja 3 Kroki do doskonałej skóry zawiera:


  • Żel głęboko oczyszczający do mycia twarzy
  • Maska oczyszczająco-wygładzająca do twarzy szyi i dekoltu
  • Krem do twarzy usuwający niedoskonałości skóry

Od prawie dwóch tygodni stosuję kurację, ale dziś opiszę i pokażę Wam Biosiarczkową maskę oczyszczająco - wygładzającą, oczywiście nie od razu da się zauważyć efekty ze stosowania kremu, a nawet żelu, natomiast z maską jest szybciej - lub ona działa i nasze potrzeby zadowala, lub zupełnie nie spełnia oczekiwań - stosowałam ją już kilka razy, więc śmiało mogę wypowiedzieć swoje zdanie, a resztę zobaczycie, i ocenicie, sami.


Balneokosmetyki - polskie dermokosmetyki z najsilniejszą na świecie, leczniczą wodą siarczkową czerpaną ze źródła „Malina” w uzdrowisku Solec-Zdrój. Balneokosmetyki to unikalne połączenie wyjątkowej mocy najsilniejszej na świecie w swoim działaniu leczniczej wody siarczkowej z tradycyjnymi właściwościami naturalnych surowców i ekstraktów roślinnych. Tę niezwykłą kompozycję firma Malinowy Zdrój Sp. z o.o. stworzyła dla wszystkich nas, czerpiąc z niezwykłej mocy natury oraz inspirując się nią. Producentom zależy, aby lecznicze właściwości mającej ponad 2 mln lat wody, mogły pomóc nam i naszej skórze.
Balneokosmetyki to kosmetyki pielęgnacyjne kultywujące prawdziwą ideę SPA -  Sanus Per Aquam - zdrowy przez wodę.
Unikatowa kompozycja leczniczych związków siarki, wody mineralnej wydobywanej w uzdrowisku, naturalnych substancji nawilżających i odżywczych pozwala na bezpieczne stosowanie Balneokosmetyków do codziennej pielęgnacji skóry.
Specjalnie opracowane receptury zawierają optymalną dla skóry ilość wody siarczkowej.



Opis producenta

Balneokosmetyk z leczniczą, najsilniejszą na świecie wodą siarczkową, borowiną, białą glinką i ekstraktem z kory wierzby do cery tłustej i mieszanej, ze skłonnością do trądziku.
Oczyszczająco-wygładzająca maseczka do twarzy, szyi i dekoltu przeznaczona jest do pielęgnacji cery z problemami. Specjalnie opracowana receptura – woda siarczkowa, biała glinka, borowina, ekstrakt z kory wierzby – dokładnie oczyszcza skórę, usuwając toksyny i zanieczyszczenia, a także odblokowuje i zwęża rozszerzone pory, zapobiegając powstawaniu wykwitów trądzikowych i zaskórników. Dodatkowo doskonale wygładza oraz łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia, poprawiając wygląd i koloryt skóry.
Dzięki regularnemu stosowaniu skóra odzyskuje równowagę, nie błyszczy się, nabiera zdrowego kolorytu i staje się jedwabiście miękka w dotyku.



Substancje aktywne:
  • najsilniejsza na świecie woda siarczkowa - bardzo silnie zmineralizowana woda lecznicza o wyjątkowo wysokiej zawartości bioaktywnej siarki oraz innych mikro i makroelementów takich jaki: sód, wapń, magnez, potas, chlor, brom, jod. 
  • ekstrakt z kory wierzby - zawiera kwas salicylowy, który złuszcza, przyspiesza odnowę naskórka i działa antybakteryjnie.
  • termoaktywna borowina - biologicznie czynny rodzaj torfu. Zawarte w niej kwasy organiczne i sole nadają jej właściwości przeciwzapalne, ściągające, rozgrzewające i bakteriobójcze. 
  • biała glinka - absorbuje nadmiar tłuszczu z porów skóry i działa ściągająco. Jest w 100% naturalna, suszona na słońcu. Bogata w mikro i makroelementy, które pobudzają odnowę komórkową. 


Sposób użycia: Grubą warstwę preparatu nanieść na oczyszczoną skórę, omijając okolice oczu i ust. Pozostawić na 10–15 minut, pozostałość zmyć ciepłą wodą. Stosować systematycznie 1–2 razy w tygodniu lub jako kurację codziennie przez 1 tydzień. 
Uwaga: Mogące pojawić się delikatne uczucie mrowienia, które jest gwarancją działania.
Produkt przyjazny dla skóry, zawiera naturalny olejek grejpfrutowy. 
Nie zawiera barwników.
Testowany na skórze tłustej i mieszanej, ze skłonnością do trądziku.


Skład maseczki bardzo interesujący, producent wyszczególnił główne, aktywne składniki, ja jednak wyszczególniam ostatnio skład całkowicie, aby wiedzieć, co w cudownościach stosowanych przeze mnie " siedzi ", a więc - analiza:
  • AQUA ( WATER )- woda
  • KAOLIN - glinka porcelanowa zawierająca w swym składzie głównie kaolinit, a także m.i. kwarc, krzem (największe ilości), glin, żelazo, potas, sód, magnez, wapń, mikę, jedna z najdelikatniejszych glinek, delikatnie oczyszcza, usuwa martwe komórki naskórka i lekko zwęża pory, nie wysuszając przy tym skóry, poza tym działa łagodząco, wygładzająco, mineralizująco oraz poprawia koloryt skóry. 
  • GLYCERIN - substancja nawilżająca. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, dzięki czemu pełni rolę promotor przenikania - ułatwia w ten sposób transport innych substancji w głąb skóry.
  • MAGNESIUM ALUMINUM SILICATE - krzemian magnezowo-aluminiowy, nieorganiczny składnik konsystencjotwórczy, w kosmetykach jest stosowany, gdyż dobrze rozprowadzają się na powierzchni skóry i pozostawiają ją przyjemną i jedwabistą w dotyku.
  • TALK - minerał z rodziny krzemianów, ma działanie wysuszające, antybakteryjne, hamuje więc rozwój stanów zapalnych na skórze i zapobiega powstawaniu niedoskonałości.
  • CETYL ALCOHOL - alkohol cetylowy, emolient, który zastosowany w preparatach do pielęgnacji skóry tworzy na jej powierzchni film, tym samym zapobiegając nadmiernemu odparowywaniu wody z jej powierzchni, posiada działanie nawilżające.
  • PROPYLENE GLYCOL - organiczny związek chemiczny z grupy alkoholi, ma szerokie zastosowanie w przemyśle i medycynie, nie jest toksyczny, składnik nawilżający skórę.
  • PEAT EXTRACT - ekstrakt z torfu, bardzo bogaty w substancje mineralne, ma działanie przeciwzapalnie, ściągające, antybakteryjne.
  • SALIX ALBA ( WHITE WILLOW )BARK EXTRACT - wyciąg z liści i kory wierzby białej, bogate źródło flawonoidów, wykazuje działanie przeciwzapalne, antyoksydacyjne, ściągające.
  • SULPHIDE - SUPLHIDE HYDROGEN SALTY MINERAL WATER - siarczek - siarczkowa silnie zmineralizowana woda chlorkowo - sodowa ( solanka ),posiada działanie antybakteryjne, przeciwzapalne, bakteriobójcze, hamuje łojotok, zmiękcza i delikatnie złuszcza naskórek, wykazuje właściwości pielęgnacyjne i regeneracyjne.
  • HAMMAMELIS VIRGINIANA ( WICH HAZEL ) DISTILLATE - destylat czaru wirginijskiego, który wykazuje wybitnie silne działanie ściągające, przeciwkrwotoczne, przeciwzapalne i przeciwbakteryjne, poprawia ukrwienie skóry, poprawia jej koloryt oraz zmniejsza wydzielanie sebum.
  • CERA ALBA ( BEESWAX )- wosk pszczeli, emolient, który zastosowany w preparatach do pielęgnacji skóry tworzy na jej powierzchni film, tym samym zapobiegając nadmiernemu odparowywaniu wody z jej powierzchni, posiada działanie nawilżające.
  • XANTHAN GUM - guma ksantanowa, naturalny środek wytwarzany w wyniku fermentacji wywołanej przez bakterie Xanthomonas campestris pełni rolę zagęstnika, emulgatora i stabilizatora, są całkowicie bezpieczne, dla tego też są stosowane do produkcji zywności przeznaczonej dla dzieci.
  • CITRUS GRANDIS ( GRAPEFRUIT ) PEEL OIL - lotny olej otrzymywany ze skórki grejpfruta, dodaje energii, działa pobudzająco, zawiera dużą ilość witaminy C, skutecznie oczyszcza pory skórne, zapobiega powstawaniu zaskórników, likwiduje plamy, przebarwienia, wyrównuje koloryt, normalizuje wydzielanie łoju, dodaje blasku skórze.
  • LIMONENE - składnik kompozycji zapachowych, który imituje zapach skórki cytrynowej, znajduje się na liście potencjalnych alergenów.
  • PHENOXYETHANOL - związek z grupy alkoholi, substancja konserwująca, uniemożliwiająca rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu, chroni kosmetyk przed zakażeniem bakteryjnym, dozwolony do stosowania w kosmetykach w ograniczonym stężeniu.
  • METHYLPARABEN - substancja konserwująca, uniemożliwiająca rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu, chroni kosmetyk przed zakażeniem bakteryjnym, dozwolony do stosowania w kosmetykach w ograniczonym stężeniu.
  • ETHYLPARABEN - substancja konserwująca, jest jednym z najlepiej przebadanych konserwantów, bezpieczny w kosmetykach.
  • ZINC OXIDE - tlenek cynku, w kosmetykach stosowany jako filtr UV ( filtr fizyczny, działa jak ekran, czyli odbija promieniowanie ultrafioletowe ), chroniąc skórę przed szkodliwym działaniem słońca i zewnątrzpochodnym starzeniem się skóry.
  • 2 - BROMO - 2 - HITROPROPANE - 1,3 - DIOL - bronopol, środek konserwujący, który wykazuje szerokie spektrum działania w stosunku do bakterii, uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu, chroni również kosmetyk przed wtórnym zakażeniem mikroorganizmami ( np. przy codziennym użytkowaniu produktu - nabierając krem palcem i t.d. ).
  • DISODIUM EDTA -  Sól dwusodowa kwasu wersenowego, zwiększa trwałość kosmetyku, zapobiega zmianom barwy oraz konsystencji produktu, chroni kosmetyk przed zepsuciem.
I to wszystko w tym temacie - fajny skład, ciekawe komponenty zostały tu użyte, aby skóra była piękna, gładka, nawilżona, jędrna, jednolita i, co najważniejsze, czysta oraz matowa! No i małe " conieco " dla trwałości kosmetyku i w celach zapobiegania jego popsucia się.


Opis


Opakowanie maseczki to solidnie i szczelnie zakręcany słoiczek, o pojemności 150ml, wykonany z białego, twardego tworzywa, o ładnej, ergonomicznej formie - idealnej do naszych, damskich, rączek. Na pokrywce znajduje się etykieta z logiem producenta, nazwą kosmetyku, krótkim spisem aktywnych składników oraz wyszczególnionym typem cery, do którego maska jest przeznaczona - mieszana i tłusta.
Na słoiczku też znajdują się etykiety, z których przeczytamy obszerne informacje dotyczące działania oraz efektu końcowego maseczki, zaznaczony sposób użycia, oraz uwaga o tym, że może wystąpić uczucie mrowienia podczas stosowania, a także pełny skład, dane producenta wraz z adresem www, pojemność, info o tym, że maseczka testowana dermatologicznie, ale nie testowana na zwierzętach.
Maska dodatkowo jest zabezpieczona wieczkiem aluminiowym, co zapewnia świeżość i sterylność kosmetyku, który trafia w nasze ręce - zrywamy, wyrzucamy, a z maseczki korzystamy :)
Maska o pół gęstej konsystencji, niczym gęsty jogurt, o delikatnej, jasnobeżowej barwie z połyskiem.
Zapach bardzo, bardzo wspaniały, dla mnie, wielbicielki cytrusowych nut zapachowych, jest idealny, bardzo naturalny zapach świeżego grejpfruta, nie jest mocny, ale stanowczy, dobrze wyczuwalny.
Aplikacja po przez jej pół gęstą konsystencje jest bardzo łatwa i szybka, maska dobrze się rozprowadza, mogę ją porównać do lekkiego kremu, nie zbryla się i nie spływa, równomiernie rozkłada się na skórze.
Działanie skuteczne, widoczne już po pierwszej aplikacji, przy regularnym stosowaniu, w połączeniu z pozostałymi produktami z kuracji, jest bardziej intensywne i głębsze.
Efekty bardzo, bardzo zadowalające, skóra miękka, delikatna, wygładzona, jasna, o równomiernym kolorycie, matowa i niesamowicie promienna, i te efekty są długotrwałe.
Wydajność bardzo wysoka, stosuję ją trocha inaczej, jak zaleca producent, ale i tak wystarczy jej na długo!



Opinia

O Balneokosmetykach słyszałam już dawno temu, wiele czytałam na ich temat, ale jakoś mi ręce nie dochodziły do nich, sprawa jeszcze w tym, że nie przepadam, a wręcz nie lubię, kupować kosmetyków w internecie, jestem wzrokowcem, ale prócz tego kieruję się zmysłami, przy wyborze kosmetyków uwielbiam " podotykać ", powąchać - obowiązkowo!, poczytać to i owo, zwłaszcza skład, a w internecie co - zdjęcia często okazują produkt w innym świetle, dosłownie, brak spisu składników, z reguły, już o wąchaniu i macaniu nie wspomnę - zero przyjemności, więc czekałam na jakiś cud, a on akurat się zdarzył,  bo te cudowności przyjechały do mnie, bo wiedziały, że moja skóra, i ja, ich potrzebujemy.
Biosiarczkowa maska już samym swoim opisem zachęcała do jak najszybszego jej zastosowania, bardzo byłam ciekawa efektu, bo dzięki maskom można bardzo skutecznie i w szybki sposób poprawić wygląd cery, zwłaszcza, jeśli jest skuteczna i działa według obietnic producenta.
Spodobała mi się szata opakowania, jest takie sterylne, " apteczne ", prostota, która cieszy oko i nadaje przedsmaku temu, co kryje się w środku, czyli oczekuję skuteczności produktu.




Po otwarciu słoiczka i zerwaniu wieczka, miałam pewne obawy, szczerze mówiąc, bo wszystkie maski, jakie do tej pory posiadałam i stosowałam, były o wiele treściwsze, co nie zawsze wiąże się z komfortem używania, to już kwestia indywidualna, a tu taka delikatna, jogurtowa, " żywa " konsystencja... Czytając sposób użycia: " Grubą warstwę preparatu nanieść na oczyszczoną skórę ", pomyślałam: " Jakim cudem mam to zrobić??? ".
Maska jest remowa, kusząca, zachęcająca i tak wspaniale pachnąca - zapach urzekł mnie od pierwszej chwili, orzeźwiający, świeży i naturalny, z pewnością doda energii nie tylko mi, ale także mojej skórze, ale co dalej?
Myliłam się. Na szczęście moje złudzenia okazały się tylko złudzeniami, co ogromnie mnie cieszy.



Mimo swojej delikatności i lekkości maska ma bardzo, ale to bardzo dobrą przyczepność, z drugiej strony, konsystencja ta pozwala na łatwą aplikację, bez trudu ślizga się po skórze, równomiernie ją pokrywając.
Pierwszy raz używając jej nałożyłam grubszą warstwę na dokładnie oczyszczoną żelem skórę twarzy, szyi i dekoltu, omijając oczywiście okolice oczu i ust, jednak przy kolejnych aplikacjach, już nie nakładałam grubej warstwy maski, bo po co?
Maseczka,  po nałożeniu jej na skórę, daje przyjemny efekt świeżości i orzeźwienia, pewno poprzez olejek grejpfrutowy użyty w składzie, mimo uwag producenta, o tym, że może wystąpić mrowienie, nie poczułam tego, nawet po wcześniejszym, przed nałożeniem maski, oczyszczeniu skóry peelingiem ziarnistym, nie miałam tego uczucia - czuję za każdym razem miłe, delikatne chłodzenie i ten wspaniały zapach, który relaksuje i zadowala moje zmysły, uwielbiam zapach cytrusów!


Biosiarczkowa Maska przy nakładaniu zachowuje się jak krem, natomiast już po kilku minutach zaczyna wysychać na skórze, przypominając tym samym działanie glinki, ale na odmianę od masek typowo glinkowych, jest o wiele delikatniejsza, nie daje mocnego uczucia ściągnięcia, tylko takie lekkie, delikatne.
Pozostawiam maskę do całkowitego wyschnięcia, trwa to ok 10 - 15 min., jak opisuje producent, potem spłukuję dokładnie skórę ciepłą wodą, zmywa się bez problemu, nie pozostawiając na skórze resztek.


Uwielbiam efekt, który zapewnia skórze! Jest niesamowicie skuteczna, już po pierwszym użyciu moja skóra nabrała zdrowszego wyglądu, stała się miękka, delikatna i gładka w dotyku, pory wyraźnie zmniejszone, poprawił się też koloryt, nabrała jasności i promienności, a tłustej poświaty nie było i śladu, natomiast jest odświeżona, lekko napięta, zrelaksowana, zaczerwienienia stają się mniej widoczne, na zdjęciu widać moje drobne naczynka na policzku, oraz zmiany zapalne na skórze, uwierzcie mi, pokazała tą lepszą stronę twarzy, co nie znaczy, że nie pokażę drugiej :), zazwyczaj, naczynka jak i pryszcze, są mocniej zaczerwienione, maskuje je korektorem, a po użyciu maski zauważyłam, że zaczerwienienia łagodnieją, przez co niedoskonałości są mniej widoczne i potrzebują mniej korektora, a nawet ból i dyskomfort, towarzyszący wypryskom, zniknął.
Maska nie usuwa niedoskonałości jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, bo wiązało by się to  z cudem, każda z nas o tym wie, ale przy regularnym stosowaniu, raz w tygodniu ją używam i mi to w zupełności wystarcza, robi swoje, skóra coraz bardziej promienna, gładka i... doskonała, drobne przebarwienia i  niedoskonałości zmniejszają się, powoli zostawiając moją skórę w spokoju. Co bardzo ważne, maska nie wysusza skóry, bo prócz przetłuszczających się, posiadam też partie suche, na twarzy, szyi oraz dekolcie, obawiałam się, że po zmatowieniu strefy T, maska doprowadzi do przesuszenia lub podrażnienia tych suchych miejsc, ale nic takiego się nie zdarzyło - tłusta skóra jest idealnie zmatowiona i wygładzona, a suche partie miękkie i delikatne, bez zaczerwienienia, bez podrażnienia, bez uczucia ściągnięcia i pieczenia. W połączeniu z pozostałymi produktami kuracji, żelem i kremem, działanie maski jeszcze bardziej nasila się - produkty z kuracji są tak dobrane, że uzupełniają się nawzajem, działając kompleksowo - oczyszczają, nawilżają, wygładzają, koja i łagodzą, niwelując przy tym niedoskonałości i regulując wydzielanie sebum.
Maska jest niesamowicie skuteczna i zapewnia długotrwały efekt - polubiłam ją bardzo! I jeszcze długo będę się nią cieszyć, bo jest mega wydajna!


Cena - 27, 00zł / 150ml


Ocena - 5 / 5

Podsumowanie

Bardzo chciałam wypróbować tą maskę, i całą kurację też, bo choć nie mam skóry trądzikowej, dokucza mi jej nadmierne przetłuszczenie w strefie T, w związku z czym, często powstają na niej niedoskonałości, zaskórniki, bolące wypryski, a już o rozszerzonych porach i wągrach nie wspomnę. Teraz, czy to od nadejścia jesieni, czy od pogody, moja skóra wręcz mnie przeraża swoim stanem, latem jeszcze dało się to znieść, ale jesień powitałam piegowata jak biedronka, cała twarz w czerwonych, zapalnych zmianach, pryszczach, które bolą nieznośnie, drobne krosty po całej skórze, stała się bardzo wrażliwa na dotknięcie i naczynka nabrały intensywniejszej barwy czerwieni, skóra w strefie T jeszcze bardziej przetłuszcza się - szok!
Czy to zalety skóry po 30?
Czy to pogoda?
Nie mam pojęcia, ale to mnie przeraza!
Dla tego bardzo ucieszyłam się gdy zostałam wybrana do testowania. Pokładam na tej kuracji wielkie nadzieje, Biosiarczkowa maska oczyszczająco - wygładzająca do twarzy, szyi i dekoltu w pełni spełniła moje oczekiwania, i obietnice producenta też, a nawet więcej - działa o wiele lepiej niżeli mogłam sobie tego życzyć.
Podoba mi się w niej wszystko: opakowanie, lekka, nie rozpływająca się konsystencja, obłędny grejpfrutowy zapach, który bardzo umila stosowanie, działanie maseczki, sposób aplikacji, efekty które zapewnia mojej skórze, skład i bardzo wysoka wydajność, a wliczając do tego atrakcyjną cenę, bo taka właśnie jest, jeśli policzyć pojemność i mega wydajność, to wydatek ten jest bardzo niski, mogę stwierdzić z czystym sumieniem - maska jest rewelacyjna!
Polecam ją serdecznie wszystkim posiadaczkom cery tłustej i mieszanej, na pewno spełni też Wasze oczekiwania i pomoże pozbyć się uprzykrzających kłopotów z cerą.

UWAGA!!!
Wraz z kosmetykami otrzymałam od firmy indywidualny kod rabatowy w wysokości 15% który zobowiązuje do zniżki na zakupy w sklepie www.balneokosmetyki.pl  do 30 września!!!
Więc jeśli jesteście chętne na wspaniałe Balneokosmetyki Malinowy Zdrój, to dokonując zakupu wpisujcie kod 7845d2 uzyskacie rabat 15% :)

Więcej informacji o firmie, o wodzie siarczkowej oraz ofercie znajdziecie na oficjalnej stronie - klik w banerek:



Balneokosmetyki otrzymałam za pośrednictwem serwisu Uroda i Zdrowie -  klik w banerek:


Czy słyszeliście o Balneokosmetykach, a może stosowaliście ich kosmetyki?
Podzielcie się swoimi wrażeniami :)
Ja już sobie wypatrzyłam ich Malinowe cudeńka o zapachu leśnych malin, bardzo kuszą mnie wszystkie, ale najbardziej mam chrapkę na Malinowy krem do rąk na noc i peeling do ciała Malinowy - chyba przełamię się i zakupię w internecie :) Bardzo kuszące propozycje!!!

P.S. Kochani, czy Wy też macie kłopoty z blogerem ostatnio?
Mi coś ciągle dzieje się z formatowaniem, bardzo ciężko ustawić to, na co mam ochotę, jakiś meksyk się porobił, wszystko ustawiam ręcznie.
Czy to tylko mi się coś porobiło, czy u Was też takie cuda się dzieją?
Buziaki ;*


piątek, 21 września 2012

Luksusowy Jedwab do ciała Eveline

Witajcie Słoneczka,
Testowanie kosmetyków firmy Eveline Cosmeticsza pośrednictwem serwisu Uroda i Zdrowiejuż dobiega końca, dziś przedostatni kosmetyk doczekał się recenzji, mowa o Body Glam - Luksusowym Jedwabiu do ciała. 
Stosuję go już dosyć długo, więc teraz mogę w pełni opisać jego działanie, nie tylko to " z pierwszego wrażenia " tylko na podstawie obserwacji oraz efektów, które zapewnia przy regularnym stosowaniu na dłuższą metę. Gotowi? No to zaczynam.


Opis producenta

BODY GLAM - Luksusowy jedwab do ciała
Głęboko nawilżona i jedwabiście gładka skóra 48h!
Przeznaczony do skóry suchej, bardzo suchej i wrażliwej.
Ekskluzywny ekstrakt z czystego jedwabiu – maksymalnie wygładza skórę, sprawia że staje się ona miękka i wyjątkowo sprężysta.
VitalSkin™ – naturalne źródło witamin z grupy B, pomaga skórze zachować fizjologiczną równowagę.
Kwas hialuronowy – intensywnie i długotrwale nawilża, zapewnia spektakularne wygładzenie naskórka.
Hydromanil™ – polisacharydy pozyskiwane z drzewa tara, które tworzą na powierzchni skóry delikatny film chroniący przed utratą wody.
Koktajl witamin A, E, F – odżywia i regeneruje, przywraca młodzieńczy blask.
Naturalna betaina – zapewnia prawidłowy poziom nawilżenia nawet najgłębszych warstw naskórka.
D-panthenol i alantoina- łagodzą i koją podrażnienia, przywracają komfort suchej i szorstkiej skórze.



Opis 

Luksusowy jedwab do ciała - brzmi bardzo kusząco, a opis producenta kusi dobrymi składnikami, które w szybki sposób sprawiają, że nasze ciało stanie się godne pokusy, rozpieszczając go tym jedwabiem możemy się cieszyć skórą piękną, gładką, nawilżoną, pełną blasku, jędrną i gładziutką niczym jedwab...
Ja rozebrałam skład, przeprowadziłam identyfikacje każdego ze składników, których, jak widać, jest sporooo:


  • AQUA - woda
  • GLYCINE SOYA OIL - olej sojowy, bogaty w NNKT ( niezbędne, nienasycone kwasy tłuszczowe), szczególnie w kwas linolowy. Działa emoliencyjnie, poprawia stan bariery skórnej, zawiera witaminę E, chroniącą przed działaniem wolnych rodników, a także sterole i flawonoidy.
  • COCOS NUCIFERA ( COCONUT ) OIL - olej kokosowy ma działanie "chłodzące" i uspokajające, mocno regenerujące i naprawcze.
  • GLYCERIN - substancja nawilżająca. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, dzięki czemu pełni rolę promotor przenikania - ułatwia w ten sposób transport innych substancji w głąb skóry.
  • PROPYLENE GLYCOL - organiczny związek chemiczny z grupy alkoholi, ma szerokie zastosowanie w przemyśle i medycynie, nie jest toksyczny, składnik nawilżający skórę.
  • UREA - hydrofilowa substancja nawilżająca, mająca zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, pielęgnuje skórę suchą.
  • OCTYLDODECANOL - lekki emolient, poprawiający aplikacje kosmetyku, tworzy cienką warstwę na skórze ograniczającą ucieczkę wody.
  • DIMETHICONE - polimer silikonowy, z gatunku silikonów przyjaznych, otrzymywany z krzemionki charakteryzuje się doskonałą absorpcją wody i silnym działaniem nawilżająco-wygładzającym, nie powoduje przetłuszczania ani uczucia lepkości.
  • ISOPROPYL MERISTATE - emolient, substancja natłuszczająca, nawilżająca, wygładzająca, zapewniająca skórze ochronę, miękkość, elastyczność i gładkość, lekko rozprowadza się, dobrze wchłania, nie stwarza lepkiego filmu.
  • DICAPRYLYL CARBONATE - składnik tłuszczowy, emolient, nawilża, zmiękcza i wygładza naskórek poprzez tworzenie warstwy okluzyjnej.
  • PANTHENOL - prowitamina B5, substancja nawilżająca, o działaniu przeciwzapalnym, przyspiesza procesy regeneracji naskórka, nadaje jej uczucie gładkości.
  • ACRYLATES/C10-30 ACRYL ACRYLATE CROSSPOLYMER - polimer, substancja kondycjonująca - wygładza i zmiękcza skórę, tworzy na powierzchni skóry film, który ogranicza ucieczkę wody.
  • ALLANTOIN - działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, wspomaga prcesy regeneracji i odbudowy naskórka, stymuluje proces gojenia się ran, jest silnie nawilżający, przez co wywołuje uczucie gładkości na skórze.
  • TRIETHANOLAMINE - regulator pH, pozwala na uzyskanie odpowiedniego pH kosmetyku, substancja dozwolona do stosowania w kosmetykach.
  • GLUCOSE - glukoza, cukier gronowy, cukier prosty, wykazuje działanie nawilżające.
  • PROPYLENE GLYCOL - organiczny związek chemiczny z grupy alkoholi, ma szerokie zastosowanie w przemyśle i medycynie, nie jest toksyczny, składnik nawilżający skórę.
  • HYDROLYZED SILK - proteiny jedwabiu otrzymywane z oprzędu poczwarki jedwabnika, jest odpowiedzialna za utrzymywanie wody w naskórku, dzięki czemu go nawilża, a także zmiękcza i wygładza.
  • YEAST EXTRACT - wyciąg z drożdży pochodzący najczęściej z drożdży piwnych, zawiera białko, węglowodany, sole mineralne oraz witaminy z grupy B, posiada właściwości bakteriostatyczne, dlatego wykorzystywana jest w kosmetykach do cery tłustej i trądzikowej.
  • BUTEROSPERMUM PARKI ( SHEA BUTTER ) FRUIT - naturalny tłuszcz otrzymywany z owoców (orzechów) afrykańskiego drzewa Masłosza,zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody z powierzchni skóry,zmiękcza, regeneruje,chroni, nadaje blasku i wygładza skórę.
  • HYALURONIC ACID - kwas hialuronowy, poprawia napięcie i sprężystość skóry, poprawia też elstyczność skóry oraz chroni ją przed działaniem wolnych rodników.
  • AQUA ( WATER ) /PROPYLENE GLYCOL / GLYCERIN / HYDROLYZED CAESALPINA SPINOSA GUM / CAESALPINA SPINOSA GUM - hydromanil, roślinny komponent nawilżający, wykorzystujący bogate w galaktomannan związki cukrowe, pochodzące z owoców drzewa Tara (Caesalipinia spinosa), rosnącego dziko w lasach Andów, zwłaszcza w Peru, w suchym klimacie, w glebie piaszczystej i kamienistej, zapewnia natychmiastowe i długotrwałe nawilżenie, zapobiega odparowywaniu wody z powierzchni skóry, dogłębnie nawilża i wygładza.
  • BETAINE - związek organiczny, pochodna glicyny, o działaniu silnie nawilżającym, otrzymywany z buraka cukrowego.
  • POLYSORBATE 20 – niejonowy emulgator otrzymywany z oleju kokosowego.
  • PEG - 20 GLYCERYL LAURATE - niejonowy emulgator umożliwiający powstanie emulsji oraz zapewniający trwałość kosmetyku.
  • TOCOPHEROL - Witamina E, substancja o działaniu antyoksydacyjnym (przeciwutleniającym), hamuje procesy starzenia się skóry wywoływane np. promieniowaniem UV lub dymem papierosowym, wzmacnia barierę naskórkową, poprawia nawilżenia skóry, zapobiega powstawaniu stanów zapalnych, wzmacnia ściany naczyń krwionośnych i poprawia ukrwienie. 
  • LINOLEIC ACID - kwas linolowy rodziny kwasów omega-6, odpowiada za prawidłowe nawilżenie skóry i jej procesy regeneracyjne, jest składnikiem cementu międzykomórkowego warstwy rogowej naskórka, zmniejsza przebarwienia skórne. 
  • RETINYL PALMITATE - czysta postać Witaminy A, Retinol, działa przeciwstarzeniowo, wygładza i zmiękcza skórę, poprawia koloryt oraz funkcje ochronne, zapobiega utracie wody, spłyca zmarszczki.
  • PHENOXYETHANOL - związek z grupy alkoholi, substancja konserwująca, uniemożliwiająca rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu, chroni kosmetyk przed zakażeniem bakteryjnym, dozwolony do stosowania w kosmetykach w ograniczonym stężeniu.
  • METHYLPARABEN - substancja konserwująca, działanie jak składnik powyżej.Jest jednym z najlepiej przebadanych konserwantów, bezpieczny w kosmetykach.
  • BUTYLPARABEN - substancja konserwująca, jest jednym z najlepiej przebadanych konserwantów, bezpieczny w kosmetykach.
  • ETHYLPARABEN - substancja konserwująca, jak powyżej.
  • ISOBUTYLPARABEN - substancja konserwująca, która uniemożliwia rozwój i przetrwanie mikroorganizmów w czasie przechowywania produktu. Chroni również kosmetyk przed nadkażeniem bakteryjnym, które możemy wprowadzić przy codziennym użytkowaniu produktu.
  • PROPYLPARABEN - substancja konserwująca, jak powyżej.
  • DMDM HYDANTOIN - substancja konserwująca.
  • FRAGRANCE - perfumy.
  • DISODIUM EDTA - substancja konserwująca zwiększająca trwałość kosmetyku, zapobiega zmianom barwy oraz konsystencji produktu gotowego.
  • HEXYL CINNAMAL - nienasycony aldehyd aromatyczny, który imituje zapach jaśminu, znajduje się na liście potencjalnych alergenów.
  • LILIAL -  składnik kompozycji zapachowych ma owocowo-roślinny zapach, znajduje się na liście potencjalnych alergenów.
  • LINALOOL - nienasycony alkohol alifatyczny który imituje zapach konwalii, znajduje się na liście potencjalnych alergenów, można minimalizować powstawanie reakcji alergicznej nie dopuszczając do utlenienia kosmetyku, zamykając szczelnie opakowanie po każdym użyciu.
  • BENZYL SALICYLATE - składnik pochodzenia naturalnbego, olejek eteryczny z goździka, substancja zapachowa, substancja pochłaniająca promienie UV, filtr przeciwsłoneczny.
  • LIMONENE - składnik kompozycji zapachowych, który imituje zapach skórki cytrynowej, znajduje się na liście potencjalnych alergenów.
  • ALPHA - ISOMETHYL IONONE - składnik kompozycji zapachowych, znajduje się na liście potencjalnych alergenów.
  • CITRONELLOL - składnik kompozycji zapachowych, który imituje zapach róży i geranium, znajduje się na liście potencjalnych alergenów.
  • HYDROXYCITRONELLAL - składnik kompozycji zapachowych, który imituje zapach konwalii.
  • LYRAL - składnik kompozycji zapachowych, znajduje się na liście potencjalnych alergenów.




Skład - Jak widzicie jedwab faktycznie zawiera zaznaczone producentem główne składniki, ale prócz nich też wiele innych składników, jak tych dobrych - olej kokosowy, olej sojowy, masło shea..., jak i tych nie zbyt lubianych - konserwanty i substancje zapachowe, których jest na prawdę sporo, i choć widnieją na samym końcu składu, co znaczy, że są to śladowe ilości, ale mimo wszystko, składniki kompozycji zapachowych mają tendencje do uczulania, chociaż dowiedziałam się ciekawej rzeczy, w trakcie badania składu, substancje zapachowe uczulają w przypadku, gdy dochodzi do ich utlenienia, po zetknięciu z powietrzem, można temu zapobiec nie dopuszczając do utlenienia, zamykając szczelnie opakowanie po użyciu kosmetyku, co w przypadku Luksusowego Jedwabiu jest banalnie proste, dzięki specjalnie zaprojektowanemu dozatorowi. Ja tak robię zawsze, choć nie widziałam o tym fakcie, jednak mam takie przyzwyczajenie, zamykam szczelnie kosmetyki po ich użyciu, jeśli opcja takowa jest możliwa. Dodam jeszcze, że składniki zapachowe zasatosowane do jedwabiu Eveline w śladowych ilościach występują w większym stężeniu również w perfumach, także tych luksusowych.
Opakowanie jedwabiu to stylowa, smukła buteleczka, o pojemności 245 ml, wykonana z twardego, elastycznego tworzywa w białym kolorze. Buteleczka jest zaopatrzona w bardzo precyzyjny i łatwy w użyciu dozator, na górze którego znajdziemy napisy " stop " i " open ", przypominające o szczelnym zamykaniu i otwieraniu kosmetyku przy każdym użyciu, dodatkowo solidnie chroni on kosmetyk przed dostaniem się do niego powietrza, a także drobnych drobnoustrojów i bakterii.
Buteleczka jest oklejona etykietą - z przodu znajduje się pełna nazwa produktu, logo producenta, info o tym, do jakiej skóry jest przeznaczony oraz opis efektu, który zapewnia. Tylna etykieta mieści opis produktu, spis głównych składników jedwabiu oraz ich oddziaływanie na skórę, sposób użycia, pełny skład INCI, informację o testowaniu dermatologicznym produktu oraz o tym,  że nie jest testowany na zwierzętach, znajdziemy też dane producenta oraz datę ważności na buteleczce.




Jedwab o śnieżnobiałej barwie z połyskiem, dosyć gęsty, mimo nazwy, która zawsze mi kojarzy się z czymś półpłynnym i leciutkim, ma konsystencję gęstego jogurtu, ale przy dotknięciu go dłonią czy po zetknięciu ze skórą momentalnie staje się lekką, delikatną emulsją.
Zapach bardzo dobrze wyczuwalny i trwały, jest intensywny, na skórze długo pachnie, na szczęście przyjemny, kwiatowy, słodkawy, odniosła bym go do kategorii uniseks, bardzo mi podoba się, mimo iż stworzony z wielu różnorodnych nut zapachowych.
Aplikacja jest prawdziwa przyjemnością! Z łatwością rozprowadza się, szybko wchłania, nie obciąża skóry.
Działanie wyczuwalne natychmiastowo, w trakcie masowania skóra go jakby pije, momentalnie wyczuwalny jest komfort, subtelny zapach otula ciało, prócz tego skóra od razu nabiera tak zwanego " zdrowego blasku ".
Efekty bardzo pozytywnie zaskakują, skóra jest wygładzona, nawilżona, zadbana, pięknie wygląda - jest taka kusząca i pachnąca, efekty te są długotrwałe. Przy regularnym stosowaniu zapewnia wyraźny efekt  zadbanej skóry, o jednolitym kolorycie, gładkiej i miłej w dotyku.
Wydajność wysoka, wystarcza odrobina jedwabiu na jedną aplikację.



Opinia 

Jedwab Body Glam jest bardzo fajnym kosmetykiem, poczawszy od bardzo wygodnego i ładnego opakowania, na spełnieniu wszystkich swoich funkcji kończąc. Pielęgnacja ciała z jego użyciem przypadła do gustu jak mi, tak i memu lubemu, on, bardziej wymagający i krytyczny, przyznał, że jedwab jest fajny, bo nie natłuszcza skóry, nie obciąża jej, nie pozostawia też wyczuwalnej warstewki. To prawda, zgadzam się z nim w 100% - jedwab na początku wydawał mi się zbyt treściwy, raczej nazwa " balsam " by mu pasowała, ale już przy pierwszym użyciu w pełni udowodnił, że jest jednak jedwabiem.
Na skórze staje się lekki, półpłynny, ale nie spływa, tylko z łatwością rozprowadza się, ręce aż ślizgają się, stopniowo, ale w dosyć szybkim tempie wchłania się, zapewniając skórze natychmiastowe nawilżenie i ukojenie.
Wchłania się całkowicie, nie natłuszcza ani nie obciąża skóry, choć ani ja , ani Wojtas, nie mamy skóry suchej, ani wrażliwej, nie jest w ogóle wyczuwalny, nie klei skóry, nie zapycha, ale nadaje jej ładnego, zdrowego połysku, koi i uspokaja.
Zapach jest superowy, przynajmniej nam się tak wydaje, mimo iż skomponowany ze sztucznych substancji zapachowych, nie ma sztucznego zapachu, taki perfumowany jedwab, z nutą luksusu. Substancje te mogą uczulać, u nas jednak nic takiego nie miało miejsca, może przez to, że zawsze szczelnie zamykamy kosmetyk, co uniemożliwia utlenienie ich, a jest to nadzwyczajnie proste, wystarczy przekręcić dozator, a może też ze względu na to, że substancje te są faktycznie w ilościach minimalnych? W każdym bądź razie jedwab nie robi skórze żadnej szkody, nie uczula, nie podrażnia, nie powoduje powstawania zmian skórnych ani wyprysków, odwrotnie, efekty jego stosowania są bardzo zadowalające i trwałe, skóra z każdą kolejną aplikacją staje się coraz gładsza, miększa, zadbana, elastyczna, zapach uprzyjemnia stosowanie i " noszenie " jedwabiu na sobie, potem nawet ubrania i piżamki nim pachną :)
Stosowaliśmy jedwab prawie codziennie, czasami lenistwo nas ogarnia, więc odpuszczaliśmy sobie, mimo to skóra, nawet po prysznicu, nie jest ściągnięta, napięta ani przesuszona - długotrwałe działanie jedwabiu daje się we znaki.
Wysoka wydajność pozwala cieszyć się nim przez dłuższy czas - to dobrze, bo wiele go nie trzeba, aby poczuć się komfortowo, a przy tym kompleksowo zadbać o ciało.


Cena - ok. 14, 60zł / 245ml

Ocena - 4+/5

Podsumowanie

" Luksusowa pielęgnacja przywracająca skórze jedwabistą gładkość " - zapowiedź producenta sprawdza się   w 100%! Luksusowy Jedwab do ciała Body Glam faktycznie działa superowo. Podsumowując wszystko, uważam, że jest wart uwagi, luksusowym zwany poprzez niektóre składniki, które zawiera - jedwab, kwas hialuronowy, witaminy z grupy B, A, E, F, hydromanil, naturalne oleje, masło shea i wiele innych, które faktycznie działają na skórę skutecznie, ale bez takiej ilości konserwantów było by też bardziej bezpiecznie, odejmuję pół punktu właśnie za nie, ale poza tym - kosmetyk świetny! Zapach jest fajny, nie przesłodzony, ani nie mdły, pasujący zarówno kobietom, jak i facetom - taki uniseks.
Opisałam Wam skład, więc jeśli nie jesteście uczulone na którykolwiek składnik konserwujący czy zapachowy, to serdecznie Wam polecam ten jedwab - będziecie zadowolone :)

Z nowościami oraz całym asortymentem firmy Eveline Cosmetics zapoznacie się na ich oficjalnej stronie - klik w banerek:


A w serwisie Uroda i Zdrowie czekają kolejne produkty do testowania, czy zgłosiliście już swój blog? Śpieszcie się - klik w banerek:


Czy mieliście już możliwość stosowania tego jedwabiu?
Jestem bardzo ciekawa Waszych wrażeń, czy również przypadł Wam do gustu?
Pozdrawiam Was cieplutko Słonka moje i życzę wszystkim wspaniałego i słonecznego weekendu :*


poniedziałek, 17 września 2012

Ziemniaczana kuracja dla rąk i stóp od STYX

Cześć Wam,
Pielęgnacja dłoni, jak i stóp, jest dla mnie bardzo ważna, i choć czasami w ciągu dnia nie stosuję kremów do rąk, ze względu na pracę przed komputerem i prace domowe, ślizgają się potem paluszki :), to wieczorem rekompensuję to moim dłoniom porcją porządnego " wsparcia " w postaci skutecznego kosmetyku, ze stopami to samo, na wieczór dokładnie je masuję nakładając cudowny specyfik, potem ubieram skarpetki bawełniane i spać - rano, dłonie i stopy, są w doskonałej kondycji.
Dziś chce Wam przedstawić mojego faworyta, a także doskonałego pomocnika, w pielęgnacji dłoni i stóp, który posiada niesamowite właściwości regenerujące, wygładzające i nawilżające. A jest to Balsam Ziemniaczany do rąk i stóp firmy Styx Naturcosmetic generalnym dystrybutorem której jest firma Aroma Derm Polska. Produkt o kompleksowym działaniu i uniwersalnym zastosowaniu, szczerze powiem, że pierwszy raz stosowałam kosmetyk " ziemniaczany ", a także taki uniwersalny, czyli przeznaczony dla rąk i stóp.


O firmie

Firma STYX Naturcosmetic ma bardzo długą tradycję. Dziadek obecnego dyrektora zarządzającego Wolfganga Stixa, Florian Stix, już w 1915 roku eksperymentował z tradycyjnymi recepturami i nowymi pomysłami. Wyprodukował wiele maści i nalewek z różnymi efektami leczniczymi i ochronnymi. Jeszcze do dziś w sprzedaży znajduje się Krem z Kozim Mlekiem, przez niego stworzony.
Styl życia zgodny z rytmem natury, korzystanie z dobrodziejstw świata roślin dziko rosnących i upraw ekologicznych, zaangażowanie w ochronę zwierząt, tworzenie nowych kosmetyków we własnym laboratorium – to pasja i spójna wizja Wolfganga Stixa – dyrektora generalnego STYX Naturcosmetic – austriackiej, wiodącej dziś na świecie, firmy produkującej kosmetyki naturalne.
Przedstawicielstwa i filie firmy są już w 40 krajach – od Bangkoku, USA aż po Moskwę, przyczyniają się do rozwoju firmy i jej filozofii poszanowania świata roślin i zwierząt dla dobra ludzkości. Produkty zdobyły uznanie i prestiż wśród Klientów na całym świecie. Teraz można korzystać z nich również w Polsce.
Kompleksowe linie produktów naturalnych Aroma Derm spełniają oczekiwania najbardziej wybrednych Klientów. Łączą w sobie najwyższą jakość, standardy i profesjonalizm, zapewniając kompleksową pielęgnację twarzy i ciała. Cała oferta obejmuje 450 różnorodnych produktów detalicznych oraz 195 produktów profesjonalnych dla salonów piękności i ośrodków SPA.
Firma Aroma Derm Polska jest generalnym dystrybutorem produktów firmy Styx Naturcosmetic.



Opis producenta

Stworzony według receptury Waldviertlerskich chłopów.
Już na przełomie XIX i XX wieku, rolnicy z regionu Waldviertel  po skończeniu swojej ciężkiej pracy stosowali sok z surowego ziemniaka do pielęgnacji zniszczonych, przesuszonych rąk. Sok surowego ziemniaka zawiera alkaloid solaniny, który wywiera korzystne działanie na właściwe utrzymanie poziomu nawilżenia skóry oraz jej regeneracji. W dzisiejszych czasach ogólnie przyspieszony tryb życia, stres i negatywny wpływ środowiska zewnętrznego przyśpiesza proces przesuszenia skóry.
Sok z ziemniaków, to stary domowy środek.
Balsam Ziemniaczany stworzony według receptury rolników. Obecnie jest produkowany na nowoczesnych liniach produkcyjnych pod dokładną kontrolą. Jest to cenny środek do pielęgnacji skóry rąk i stóp, przeznaczony dla skóry przesuszonej, szorstkiej i popękanej. Nowoczesna technologia i wzbogacona receptura sprawiają iż preparat ten stanowi idealną kurację dla wysuszonej, zniszczonej, często pękającej i zrogowaciałej skóry dłoni i stóp. Szybko absorbowany przez skórę nie pozostawia tłustego filmu na jej powierzchni.
Idealny zarówno dla kobiet jak i mężczyzn.



Opis 

Krem do rąk i do stóp, to dla mnie nowość, nie stosowałam nigdy produktu do obu tych części ciała :)
Zawsze są osobno kremy do rąk i tak samo ze stopami, a tu proszę, jedna tubka do zadań specjalnych, a kosmetyk skomponowany na bazie naturalnych, wyselekcjonowanych i precyzyjnie dobranych składników.
Skład bardzo ciekawy i nadzwyczajnie dobry:

AQUA - woda
MACADAMIA TERNIFOLIA SEED OIL - olej z orzechów makadamia, działa regenerująco, wygładzająco, nawilżająco i uelastyczniająco, poprawia ogólny wygląd skory.
CETEARYL WHEAT STRAW GLYCOSIDES - emulgator pochodzenia roślinnego, pozyskiwany z łodyg pszenicy, odżywia i ochrania skórę, bardzo dobrze się wchłania.
GLYCERIN - naturalna gliceryna jest uzyskiwana przez zmydlanie tłuszczy roślinnych, głównie tłuszczu kokosowego, posiada właściwości łagodzące, skutecznie nawilża przesuszoną skórę ze skłonnościami do pierzchnięcia, nadmiernie wysuszoną, wygładza, poprawia elastyczność, reguluje procesy prawidłowej odnowy naskórka.
BUTYROSPERMUM PARKI ( SHEA BUTTER ) - masło karite (shea) charakteryzuje się dużą zawartością witamin, allantoiny i trójgllicerydów, chroni skórę przed wysuszeniem i promieniami słonecznymi, opóźnia procesy starzenia oraz powstawanie zmarszczek, działa regenerująco i wspomaga magazynowanie wody przez komórki naskórka, szczególnie korzystnie działa na skórę suchą, ubogą w tłuszcze i słabo nawilżoną.
CALENDULA OFFICINALIS ( MARIGOLD FLOWER ) OIL - ekstrakt z nagietka, szczególnie bogaty w karoteny oraz flawonoidy, stymuluje proces odnowy naskórka oraz przyspiesza gojenie się ran, wspomaga mechanizmy obronne skóry, działa przeciwzapalnie, skutecznie łagodzi podrażnienia i zapobiega ich powstawaniu, posiada działanie przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne.
ISOPROPYL MYRISTATE - składnik kosmetyków otrzymywany z kwasów tłuszczowych, ester kwasu palmitynowego z alkoholem izopropylowym, syntetycznie otrzymany ester występujący w postaci rzadkiego oleju, który w kosmetyce zastępuje miejsce naturalnych lipidów, jest bardzo dobrym środkiem rozpuszczającym, zmniejszającym lepkość kosmetyków oraz emolientem, stanowi substancję nawilżającą, wygładzającą i zapewniającą ochronę, sprawia, że skóra jest miękka, elastyczna i gładka.
CETEARYL ALKOHOL - alkohol cetearylowy jest mieszaniną alkoholi tłuszczowych, bardzo dobrze nawilża, wygładza skórę, zmiękcza, jest pozyskiwany z oleju kokosowego, emulgator.
GLYCERYL STEARATE CITRATE - emulgator, wielowartościowy alkohol estryfikowany z kwasu cytrynowego oraz roślinnego kwasu stearynowego.
PARFUM - olejki perfumowane i esencje zawierają 15 - 30 % roztworu alkoholowego, stosuje się m.in. takie nuty jak: kwiatowe, roślinne, orientalne etc.
SIMMONDSIA CHINENSIS ( JOJOBA ) OIL - olej jojoba, zawiera wiele cennych dla naszej skóry składników, w tym witaminę A, E, F, największą jego zaletą jest jednak budowa chemiczna zbliżona do ludzkiego sebum, łoju wydzielanego przez naszą skórę, idealny do pielęgnacji każdego rodzaju skóry, chroni ją przed wysuszeniem, przyspiesza regeneracje komórek skóry, nawilża ją i odżywia.
SOLANIUM TUBEROSUM ( POTATO ) EXTRACT - ekstrakt z ziemniaka, oczyszczony, drobny aktywny środek otrzymywany z ziemniaczanej skrobi, która przechodzi specjalny proces termiczny, aby można było zastosować ją w kosmetyce. Bardzo dobrze przylega do skóry, delikatnie orzeźwia, uelastycznia, regeneruje i nawilża ją.
CHAMOMILLA RECUTITA ( CAMOMILE ) EXTRACT - olejek pozyskiwany z kwitnącego rumianku, zawierający azule i bisabalol, oba bardzo potrzebne skórze, od lat stosowany jest jako środek przeciwzapalny i łagodzący podrażnienia, doskonale sprawdza się w pielęgnacji suchej, podrażnionej skóry.
GLUCONOLACTONE - substancja złuszczająca, antyoksydant, humektant, przedstawiciel nowej grupy złuszczających kwasów poli-hydroksylowych - PHA, posiada silne właściwości nawilżające, potrafią  wiązać wodę z powietrza i zatrzymywać wilgoć w naskórku, ma właściwości przeciwzmarszczkowe, pozytywnie wpływa na syntezę kolagenu i elastyny, zwiększając grubość skóry, która z wiekiem staje się coraz cieńsza, łagodzi podrażnienia i przyspiesza proces gojenia skóry, wzmacniają jej barierę lipidową.
HELIANTHUS ANNUUS ( SUNFLOWER ) SEED OIL - olej ze słonecznika, emolient, jest jednym z niewielu olejów, który nie powoduje tworzenia się zaskórników, jego składniki aktywne takie jak woski, lecytyna, karoteny czy witamina E sprawiają, iż doskonale nawilża, zmiękcza i wygładza skórę, ma działanie przeciwutleniające, dzięki czemu hamuje procesy starzenia skóry.
SODIUM BENZOATE - benzoesan sodu, konserwant, stanowi ułamek procentowy kosmetyku.
POTASSIUM SORBATE - sorbinian potasu - konserwant, kwas sorbowy ulega w organizmie człowieka procesowi beta-oksydacji typowemu dla kwasów tłuszczowych, dzięki temu jest zaliczany do najbezpieczniejszych ze znanych konserwantów.
BUTYLPHENYL METHYLPROPIONAL - substancja zapachowa, składnik nadający zapach.
BETA - CAROTENE/ CI 75130  - beta karoten, organiczny związek chemiczny, prowitamina witaminy A i najbardziej aktywny jej izomer, zapobiega nadmiernej suchości i rogowaceniu skóry, naturalny antyoksydant. Beta-karoten wymieniony jako CI 75130 jest używany jako barwnik wszystkich kosmetyków i produktów higieny osobistej.

Jak widzicie skład rewelacyjny, doskonałe składniki, skrupulatnie dobrane, aby skutecznie poprawić i zregenerować przesuszoną, zrogowaciałą i zniszczoną skórę.



Opakowanie balsamu to, najpierw, kartonowe pudełeczko nawiązujące do tradycji - rolnik pracujący w polu i ziemniak w roli głównej, to w końcu głównie jego niesamowitym właściwościom zawdzięczamy działanie i efekty tego balsamu. Na pudełku znajdują się dane producenta, nazwa firmy, adres www, pełny skład kosmetyku, oraz oznaczony certyfikat Lacon ( Niemcy ), potwierdzający naturalność składników zawartych w tym balsamie.
W pudełeczku kryje się smukła, metalowa tubka z balsamem, o pojemności 50ml, wykonana z miękkiego metalu, w tej że szacie graficznej, co pudełeczko, ładnie prezentuje się i jest też wygodna, ponieważ zakręca się szerokim, plastikowym korkiem, który umożliwia wygodne stanie balsamu " na główce ", co z kolei powoduje  ciągłą jego obecność tuż przed " wyjściem " oraz gotowość do aplikacji bez nadmiernego wysiłku.




Tubka jest zabezpieczona, co zapewnia świeżość kosmetyku, aby ją otworzyć należy użyć nakrętki odwrotną stroną i przebić plombę, została stworzona na tej samej zasadzie jak większość specyfików aptecznych w metalowych tubkach - sterylność gwarantowana! Na tubce znajdziemy podstawowe informacje, oczywiście w języku niemieckim i  angielskim, ale na stronie Aroma Derm te opisy są w polskim języku,  oraz okres ważności balsamu, 6 miesięcy od momentu otwarcia.
Balsam o gęstej, kremowej i lekkiej, beztłuszczowej konsystencji, w delikatnie beżowym, mlecznym odcieniu, na pewno zawdzięcza to beta karotenowi zawartemu w składzie.
Zapach jest bardzo intensywny, słodki, taki... trocha dziwny, bo nie mogę określić jego źródła, niby ziemniak, ale jednak jeszcze z czymś bardzo słodkim pomieszany.
Aplikacja bardzo wygodna, miła, przyjemna i błyskawiczna!
Działanie natychmiastowe, ale przy regularnym stosowaniu działa cuda.
Efekty nie da się ukryć, skóra miękka, delikatna, gładka, zregenerowana i w doskonałej kondycji.
Wydajność dosyć, dosyć, myślałam, że wystarczy nam na, góra, tydzień, ale tylko mi się tak wydawało... :)



Opinia 

Do kremów w takich metalowych tubkach mam swoisty sentyment, tak własnie wyglądały moje pierwsze kosmetyki, wiele, wiele lat temu, do pielęgnacji rąk, stóp i nawet twarzy, bo większość kosmetyków było własnie w takiej postaci, a to, że miały wspaniałe działanie sprawia, iż mam pozytywne uczucie z nimi związane.
Balsam Ziemniaczany do rąk i stóp zdobył moje zaufanie nie tylko ze względu na opakowanie, jest też bardzo skutecznym środkiem pielęgnacyjnym, który w ekspresowym tempie potrafi naprawić " szkody " wyrządzone dłoniom i stopom przez czynniki zewnętrzne, co tworzy go kosmetykiem innowacyjnym i ponad miarę skutecznym.
Już malutka ilość tego balsamu, który nazwę " balsam " posiada chyba jedynie ze względu na lekką konsystencję, ponieważ jest dosyć kremowy, w zupełności wystarcza na jedną aplikację.
Balsam po zetknięciu ze skórą staje się lekką emulsją, doskonale rozprowadza się, z łatwością ślizgając się po skórze i natychmiastowo wchłania, już po kilku minutach masowania, nie pozostawiając tłustej warstewki ani żadnego filmu na jej powierzchni. Stosowaliśmy Balsam Ziemniaczany we dwójkę, ja i mąż, ja częściej używałam go do stóp, które latem, a i po lecie, są szczególnie przesuszone, czasami też na dłonie, gdy wymagały naprawdę czegoś bardzo skutecznego, Wojtas stosował krem na stopy i na dłonie,  i tej małej tubki, 50 ml, wystarczyło nam na miesiąc stosowania.




Balsam Ziemniaczany spodobał się nam pod każdym względem, wygodna tubka pozwala na komfortowe stosowanie go oraz zużycie tego drogocennego kosmetyku aż do ostatniej kropli, no może tam odrobineczka została. Działanie oraz efekty są widoczne już od pierwszej aplikacji, ale przy regularnym stosowaniu, codziennie, widać wyraźną poprawę stanu i kondycji skóry, balsam zapobiega tez przesuszeniu i powstawaniu podrażnień, uelastycznia skórę, doskonale regeneruje, nawilża, zapewnia jej niesamowitą miękkość i gładkość.
Nie uczula, nie powoduje podrażnień, tylko skutecznie niweluje te już powstałe.
Co do zapachu ja mam mieszane uczucia, bo Wojtasowi bardzo podoba się jego aromat, dla mnie jednak jest ciut przesłodzony, ma takie specyficzne, nigdzie dotąd nie spotykane przeze mnie, nutki zapachowe, które ciężko mi określić, a ze względu na to, że zapach ten jest niesamowicie trwały, stosując go na noc, rano czułam intensywny zapach na dłoniach. No ale każdy ma swoje gusta, mi nie spasował, to jedyne, co drażni w tym cudownym balsamie, natomiast Wojtasowi przypadł do gustu, i to bardzo, dla tego również używał go do rak, zwłaszcza, że nie natłuszczał, co jest dla niego wielkim atutem!
Balsamik już zużyliśmy, ale kolejna tubka już w planach :)

Cena - 34,16 zł / 50ml

Ocena - 4+/ 5


Podsumowanie

Ocena moja 4+, jeśli by notkę pisał Wojtas, balsam otrzymał by 5+ :) Ja odejmuję za zapach i trocha wysoką, jak na taką pojemność, cenę, ale przyznaję, że Balsam Ziemniaczany do rąk i stóp jest wydajny, co z kolei niweluje tą niedogodność, pozostałe walory są bardzo, bardzo zadowalające.
Naturalny skład kosmetyku jest bardzo wielką zaletą, działanie - skuteczne, a efekty są niesamowite i trwałe.
Balsam wygląda bardzo ciekawie, choć niektórych cena może odstraszyć, ale wliczając to, że jest to kosmetyk naturalny, a ceny naturalnych kosmetyków są wyższe niżeli tych tradycyjnych, dla osób ceniących naturalny skład oraz preferujących pielęgnację w zgodzie z naturą, balsam będzie idealnym kosmetykiem!
Balsam w pokaźny sposób poprawia wygląd skóry, pozostawia uczucie komfortu, skutecznie regeneruje, nawilża, wygładza i uelestycznia, sprawia, że skóra dłoni i stóp staje się niesamowicie gładziutka i aksamitna!
Balsam Ziemniaczany firmy STYX to bardzo skuteczny kosmetyk o kompleksowym działaniu, a jeśli sobie cenicie naturalne składniki, to zdecydowanie jest stworzony właśnie dla Was.
Zakupić go można na stronie Aroma Derm.

Więcej o firmie dowiecie się na stronie Aroma Derm, tam też zapoznacie się z kosmetykami - klik w banerek:



Zapraszam Was też do polubienia profilu Aroma Derm Polska na facebooku, są tam przeprowadzane konkursy z kosmetykami firmy STYX w nagrodę - warto!

Czy znacie markę Aroma Derm?
Stosowaliście kosmetyki STYX, jakie są Wasze wrażenia? 
Buziaki słodkie posyłam i życzę wspaniałego tygodnia :)


niedziela, 16 września 2012

Słodkie wyróżnienie So Sweet Blog Award :)


Cześć Skarbeczki :)
Mój blog Dobre Dla Urody otrzymał dziś bardzo słodkie wyróżnienie od Marta Figluje, za co bardzo bardzo Ci dziękuję - jest mi niezmiernie miło i słodko :*


Ta słodka zabawa polega na tym, aby autorka, autor, autorzy obdarowanego bloga wybrały 5, 10 lub 15 blogów, które bardzo lubią i do których często zaglądają.

Lubię wiele blogów,a nawet mogę powiedzieć mnóstwo, obserwuję oraz staram się jak najczęściej zaglądać, czytać, komentować, śledzić na bieżąco wszystkie Wasze wpisy Kochani :)

A to słodkie wyróżnienie przyznaję następującym blogom:

Agata ma nosa
Barwy Wojenne
Bąbelkowy świat
Keep calm and be beautiful
AgathaRueDeLaPrada
Piękność dnia
Sonja i jej świat
Testujemy kosmetyki i inne produkty!
OBSESSION
Atqa Beauty Blog

Dziękuję Wam wszystkim i każdej, każdemu, z osobna, że jesteście, odwiedzacie, czytacie, komentujecie :)  Uwielbiam Was i Waszą twórczość, notki, wpisy i dyskusje :)
Buziaczki słodkie ;*



niedziela, 9 września 2012

Płyn micelarny Eveline - dla wrażliwców

Witajcie,
Płyn micelarny - idealny kosmetyk? Można tak powiedzieć, bo z powodzeniem zastępuje wiele innych produktów do mycia, tonizowania, oczyszczania, a nawet nawilżania cery. Jeden płyn micelarny zajmuje mało miejsca, a pełni wiele funkcji, bez których codzienna pielęgnacja nie ma miejsca. Oczywiście każdy płyn jest inny, dla tego szczegółowa uwagę należy zwracać na produkt, który wybieramy. Wiadomo, że każda z nas ma inny typ skóry, inne potrzeby i też wymagania, wtem niektóre kosmetyki idealnie nam pasują, inne natomiast lądują z tyłu półki i czekają na " swój czas ", bo jakoś nie potrafię wyrzucać kosmetyków.
Dziś opiszę Wam nowość, przynajmniej dla mnie, Oczyszczającym Płynie micelarnym  dla cery Wrażliwej firmy Eveline Cosmetics który otrzymałam w ramach akcji testowania na Uroda i Zdrowie.




Opis producenta

CODZIENNA PIELĘGNACJA SKÓRY WRAŻLIWEJ 3 w 1

  • DOKŁADNIE OCZYSZCZA
  • USUWA MAKIJAŻ
  • TONIZUJE I NAWILŻA
Delikatny płyn micelarny 3 w 1 zapewnia potrójny efekt: dokładnie oczyszcza skórę z makijażu i zanieczyszczeń, tonizuje oraz nawilża, nie naruszając warstwy hydrolipidowej naskórka. Dzięki specjalistycznej recepturze działa kojąco i łagodzi podrażnienia. Redukuje oznaki zmęczenia i łzawienie oczu, dlatego idealnie nadaje się do pielęgnacji skóry wrażliwej.

MICELE – skutecznie usuwają zanieczyszczenia i makijaż (nawet wodoodporny)
D-PANTHENOL i ALANTOINA – działają kojąco i przeciwzapalnie
KWAS HIALURONOWY – zapewnia skórze idealny poziom nawilżenia
KOMPLEKS WITAMIN A, E, F – głęboko odżywia i regeneruje skórę
EKSTRAKT ZE ŚWIETLIKA – redukuje oznaki zmęczenia i łzawienie oczu.




Opis 

Płyny micelarne są moimi ulubieńcami, wiec mam z nimi dosyć spore doświadczenie, używałam wiele różnorodnych okazów, natomiast Płyn micelarny Eveline jest moim pierwszym płynem tej marki. Płyn przeznaczony do skóry wrażliwej, jest nowością marki, jest jeszcze płyn micelarny dla skóry tłustej i mieszanej, myślę, że bardziej by mi się przydał, bo na pewno też ma właściwości matujące, no ale jak wypróbuję, to Wam opiszę, a wypróbuje na pewno.




Składniki tym razem również rozbieram na części, powiem szczerze, że to bardzo wciągające zajęcie, tym bardziej, że pozwala dowiedzieć się, czemu zawdzięczamy działanie i efekty kosmetyku:

  • AQUA - woda
  • HYALURONIC ACID - kwas hialuronowy, poprawia napięcie i sprężystość skóry, poprawia też   elstyczność skóry oraz chroni ją przed działaniem wolnych rodników.
  • PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL -  uwodorniony olej rycynowy, substancja odtłuszczająca usuwająca zanieczyszczenia tłuszczowe z powierzchni skóry.
  • POLYSORBATE 20 - substancja bezpieczna dla środowiska - biodegradowalna, rozpuszczalna w wodzie, dobrze tolerowana przez skórę i błony śluzowe, odporna na elektrolity zawarte w wodzie, w zasadowym pH ulega rozpadowi.
  • GLYCERIN - substancja nawilżająca. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, dzięki czemu pełni rolę promotor przenikania - ułatwia w ten sposób transport innych substancji w głąb skóry.
  • BETAINE - związek organiczny, pochodna glicyny, o działaniu silnie nawilżającym, otrzymywany z buraka cukrowego.
  • BUTYLENE GLYCOL - substancja, odpowidzialna za prawidłowe nawilżenie skóry, dzięki czemu kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza ją, pełni rolę promotora przenikania, dzięki czemu ułatwia penetrację innych substancji w głąb skóry.
  • LAMINARIA HYPERBOREA EXTRACT - ekstrakt z alg morskich, jest źródłem kwasu alginowego i mannitolu o właściwościach bakteriostatycznych i nawilżających, posiada właściwości regenerujące, bogate źródło makro- i mikroelementów, witamin, aminokwasów i węglowodanów, protein i minerałów, dzięki czemu działa jak naturalny nawilżacz, rewitalizuje, odżywia, napina i stymuluje skórę.
  • PANTHENOL - prowitamina B5, substancja nawilżająca, o działaniu przeciwzapalnym, przyspiesza procesy regeneracji naskórka, nadaje jej uczucie gładkości.
  • HYDROLYZED COLLAGEN/ELASTIN - substancja filmotwórcza, hydrofilowa, rozpuszczalna w wodzie, odpowiedzialna za utrzymywanie wody w naskórku, dzięki czemu go nawilża, a także kondycjonuje, czyli zmiękcza i wygładza.
  • ALLANTOIN - działa przeciwzapalnie, łagodzi podrażnienia, wspomaga prcesy regeneracji i odbudowy naskórka, stymuluje proces gojenia się ran, jest silnie nawilżający, przez co wywołuje uczucie gładkości na skórze.
  • EUPHRASIA OFFICINALIS EXTRACT - świetlik łąkowy, działanie kojące, regenerujące, zapobiega podrażnieniu oczu, koi i niweluje podrażnienia.
  • PEG 20 - substancją aktywnie myjącą, odpowiedzialną za gruntowne oczyszczanie skóry, wchodzi w skład naturalnego czynnika nawilżającego, wnika do płaszcza lipidowego, wbudowywuje się, przyciąga i wiąże cząsteczki wody w warstwie rogowej skóry.
  • GLYCERYL LAURATE - substancja zwilżająca, ułatwia usuwanie zanieczyszczeń, stosowany jako substancja renatłuszczająca.
  • TOCOPHEROL - Witamina E, substancja o działaniu antyoksydacyjnym (przeciwutleniającym), hamuje procesy starzenia się skóry wywoływane np. promieniowaniem UV lub dymem papierosowym, wzmacnia barierę naskórkową, poprawia nawilżenia skóry, zapobiega powstawaniu stanów zapalnych, wzmacnia ściany naczyń krwionośnych i poprawia ukrwienie.
  • LINOLEIC ACID - kwas linolowy rodziny kwasów omega-6, odpowiada za prawidłowe nawilżenie skóry i jej procesy regeneracyjne, jest składnikiem cementu międzykomórkowego warstwy rogowej naskórka, zmniejsza przebarwienia skórne.
  • RETINYL PALMAITATE - czysta postać Witaminy A,Retinol, działa przeciwstarzeniowo, wygładza i zmiękcza skórę, poprawia koloryt oraz funkcje ochronne, zapobiega utracie wody, spłyca zmarszczki.
  • METHYLCHLOROISOTHIAZOLINONE - substancja konserwująca, która hamuje rozwój bakterii i grzybów, halogenoorganiczny, biodegradowalny.
  • DISODIUM EDTA - substancja konserwująca zwiększająca trwałość kosmetyku, zapobiega zmianom barwy oraz konsystencji produktu gotowego.
  • CI 16255 - czerwony, azowy barwnik rozpuszczalny w wodzie, substancja stabilna w wysokich temperaturach i przeciwko kwasom owocowym, może wywoływać alergie.
  • CI 45100 - barwnik kosmetyczny.



Opakowanie płynu micelarnego to śliczna, zgrabna, smukła buteleczka, o pojemności 200ml,  wykonana z przezroczystego, twardego tworzywa, zamykana szerokim plastikowym korkiem. Korek jest dobrze wyprofilowany, co pozwala na otwarcie klapki, broniącej miejsce wydostania się płynu, jedną ręką - łatwo otwiera się, ale solidnie tez zamykany, nie pozwala na wylanie płynu nawet w pozycji leżącej, a nawet przy ucisku, co czasami się zdarza w wypełnionej torbie podróżnej, nie jest jednak wygodny w dozowaniu płynu, poprzez delikatne wgłębienie.
Buteleczka ładnie prezentuje się, z przodu naklejona przezroczysta etykieta z motywem kwiatu, zawierająca logo firmy, nazwę kosmetyku, oraz opis efektów które zapewnia, zaznaczono na niej też, że płyn jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry wrażliwej, opatrzony znaczkiem HYPOALERGICZNY. Motyw kwiatowy prześwituje też z tylnej etykiety, co tworzy ładny efekt wizualny.
Tylna etykieta o różowym tle, pozwala z łatwością wyczytać treść, bo na przezroczystej czyta się gorzej, to każda z nas wie. Etykieta zawiera opis produktu oraz spis głównych składników łącznie z ich działaniem na skórę. Informacja w ramce zawiadamia o idealnej tolerancji nawet w przypadku skóry wrażliwej oraz szczególnej skóry okolic oczu, zaznaczono, ze produkt testowany dermatologicznie ale nie testowany na zwierzętach. Znajdziemy tez pełny skład kosmetyku, sposób użycia, dane producenta. Na buteleczce wyraźnie zaznaczony termin ważności.




Płyn o delikatnie różowej barwie, wodnisty, jak większość płynów micelarnych.
Zapach nie jest mocno wyczuwalny, lekki, świeży, najbardziej kojarzy mi się z kwiatami połączonymi z nutą owocową.
Aplikacja bardzo łatwa i przyjemna, nie biorąc pod uwagę niewygodne wydostanie płynu na wacik.
Działanie natychmiastowe, dobrze oczyszcza, odświeża, nawilża i absorbuje sebum.
Efekty bardzo zadowalające - skóra czysta, gładka, promienna i delikatna w dotyku.
Wydajność w zależności od makijażu, ale oceniam na średnią.



Opinia

Pierwsze koty za płoty :) Poznałam i poczułam, osobiście, działanie Oczyszczającego Płynu micelarnego Eveline, który, muszę przyznać, bardzo mi przypadł do gustu, jestem zachwycona składnikami, bardzo dobrze skomponowane i dobrane, aby zapewnić skórze komfort, nawilżenie, oczyszczenie, pielęgnacje.
Oczyszczający płyn micelarny ładnie prezentuje się, smukła buteleczka nie zajmuje też wiele miejsca w łazience, co, przy ilości stosowanych przeze mnie kosmetyków, jest wielkim atutem :)
Działanie płynu również mi bardzo spodobało się, choć jest przeznaczony do skóry wrażliwej, ja mam mieszaną, nieźle radzi sobie z nadmiarem łoju wydzielanego przez moją skórę. Wrażliwe partie na twarzy też posiadam, na pliczkach, szyi, brodzie, miejsca te często są zaczerwienione i podrażnione, okolice oczu są wymagające i delikatne, płyn sprawia, że moja skóra jest dokładnie oczyszczona, odświeżona, pozbawiona zaczerwienień, podrażnień, nieprzyjemnego uczucia pieczenia i ściągnięcia.
Płyn w buteleczce ma różową barwę, natomiast na waciku jest bezbarwny. Używam go do codziennego demakijażu i też o poranku, od razu po przebudzeniu. Rano zapewnia mojej skórze oczyszczenie z łoju, wydzielanego przez całą noc moją skórą, natomiast wieczorem dokładnie oczyszcza skórę z makijażu - maskary, pudru, kremu BB, cieni, szminki lub błyszczyku i różu, oraz z zanieczyszczeń z dnia powszechnego - kurz, sebum i wiele innych cudów :) Nie szczypie w oczy, ani nie zapewnia uczucia mrowienia na skórze, nie podrażnia, wręcz odwrotnie, koi i łagodzi, uspokaja skórę, zapewnia jej komfort, gładkość i miękkość.
Co do wydajności też dobrze sprawuje się, czasami używa się go więcej, czasami mniej, w zależności od makijażu.
Jedyne co mi nie zbyt odpowiada, to wgłębienie na korku, który jest zaprojektowany w takiej formie, że zawsze, ale to zawsze wylewa się mi płyn poza wacik. Ładnie wygląda, ale w użyciu nie jest praktyczny, nie wiem, może to też częściowo moje przyzwyczajenie w sposobie wydostania płynu, przykładam wacik do otworu i lekko naciskam na buteleczkę, ale w tym wypadku jak bym nie dociskała wacik, zawsze, co najmniej kilka kropel, ląduję na umywalce, wolała bym, aby miejsce wydostania się płynu było całkowicie płaskie lub wypukłe, to bardzo ułatwi aplikacje na wacik i będzie zapobiegać niepotrzebnemu marnowaniu się płynu.

Cena - ok. 10,10 zł / 200ml

Ocena - 4+/ 5



Podsumowanie

Dobry płyn micelarny w atrakcyjnej cenie? Jest to możliwe, dzięki Eveline Cosmetics, ponieważ Oczyszczający Płyn micelarny 3 w 1 doskonale spełnia wszystkie zadania, dla których został stworzony - dokładnie i skrupulatnie oczyszcza skórę z makijażu, sebum, zanieczyszczeń, skutecznie i dogłębnie nawilża, co czuję od razu po aplikacji go na skórę, wygładza i zmiękcza - skóra po użyciu go jest jedwabiście gładka, delikatna, miła w dotyku, nie pozostawia klejącej warstewki, nie ściąga, nie podrażnia, nawet wrażliwych oczu, daruje komfort, ukojenie i zapewnia skórze zdrowy blask. A to wszystko za jedyne 10zł!
Odjęłam pół punktu za korek, jak już pisałam, jest nie zbyt wygodny w aplikacji płynu na wacik, poza tym - rewelacja! Polecam serdecznie, sprawdzone - moja skóra oczyszczona, nawilżona, ukojona, gładka i miękka, ja zadowolona :)

Więcej o marce znajdziecie na stronie internetowej - klik w banerek:


Zachęcam Was też do odwiedzania serwisu Uroda i Zdrowie, wpisywania się do testowania pod każdym produktem, który przetestować macie ochotę, ponieważ producenci i sponsorzy wybierają z tych zgłoszeń kandydatki do testów, nie przegapcie swojej szansy, prócz tego liczne konkursy, przepisy i wiele ciekawostek czekają na Was  - klik w banerek:


Co sądzicie o tym płynie micelarnym?
Stosowaliście, lubicie?
Buziaczki przesyłam :*

środa, 5 września 2012

O magicznym Flower Secrets od Abacosun

Witajcie Skarbeczki,
Do tej notki zabierałam się bardzo długo, ale w ciągłym oczekiwaniu na to, że coś się zmieni, zwlekałam i zwlekałam, aż w końcu nie wytrzymałam, poddaje się.
Już Wam pisałam o tym, że testuję kosmetyki marki Abacosunponiżej zdjęcie, które okazuje te wspaniałości, opisywałam już działanie Ziemi Wulkanicznej  Tierras Del Volcan  - recenzja tua teraz nadszedł czas na ten magiczny słoiczek o pięknej nazwie Flower Secrets, który kryje w swoim wnętrzu prawdziwą tajemnicę, i to nie tylko w postaci kosmetyku...



O firmie

Abacosun jest generalnym dystrubutorem, twórcą i współtwórcą szeregu oferowanych produktów i
zabiegów firmowych o raz właścicielem szeregu znaków towarowych stanowiących wartośc niematerialną
firmy. Abacosun jest wiodącą w Polsce firmą specjalizującą się od 1995 roku w wyposażaniu gabinetów kosmetycznych, odnowy biologicznej, SPA i solariów.
Firma Abacosun na rodzimym rynku jest pionierem w propagowaniu na szeroką skalę nieinwazyjnych metod wyszczuplania i odmładzania skóry z zastosowaniem urządzeń. Wszystkie produkty firmy przed wprowadzeniem na rynek są testowane i oceniane przez profesjonalistów oraz usługobiorców, co gwarantuje satysfakcję konsumenta. Posiadają także firmowy gabinet kosmetyczny, w którym można skorzystać z zaawansowanych zabiegów na ciało i twarz.



Opis producenta

Krem ujędrniający do biustu i dekoltu bogaty w aktywne składniki, które działają przeciwmarszczkowo i zwiększają elastyczność skóry. Kolagen, elastyna oraz wyciąg z grzybów Shiitake i centella asiatica przywracają jędrność, wzmacniają tkankę łączną i zapobiegają powstawaniu zmarszczek.
Masło shea, Monoi de Tahini i olej sojowy utrzymują dobry poziom nawilżenia skóry. Krem wzbogacony jest wyciągiem ze skrzypu i chmielu o działaniu ujędrniającym i regeneracyjnym. Krem pozostawia skórę gładką i aksamitną w dotyku. Romantyczny, kwiatowy zapach wpływa relaksująco.
Sposób użycia: Wmasować od podstawy biustu ku szyi. Stosować rano i wieczorem.



Opis

Opakowanie kremu to uroczy pękaty, szeroki słoik, o pojemności 240 ml, wykonany z twardego, przezroczystego tworzywa zakręcany czarną, plastikową zakrętką, bardzo wygodny w użyciu.
Na słoiczku, z przodu i tyłu, przyklejone etykiety, które informują nas o nazwie produktu, zawierają logo marki, skrócony opis produktu oraz sposób użycia, po polsku i angielsku, znajdziemy tam również termin ważności oraz znaczek, że nadaje się do użycia w ciągu 12 mies., od momentu otwarcia, zamieszczone dane firmy, adres www oraz pełny skład produktu:




Po ile słoik jest pękaty, nie dało się by odczytać składu, więc dla zainteresowanych przykleiłam nalepkę na kartkę - teraz widać wszystkie składniki jak na dłoni :)
Krem o lekkiej " jogurtowej " konsystencji, półpłynny, nie jest bardzo gęsty, jak masło, ale też bardziej treściwszy od balsamu, ma delikatnie szarawą barwę z widocznym połyskiem.
Zapach bardzo intensywny, kwiatowy, przyjemny i świeży.
Aplikacja wygodna, przyjemna i błyskawiczna - szybko wchłania się i nie natłuszcza, nie klei skóry.
Działanie bardzo skuteczne, natychmiastowe i wyraźnie widoczne, zwłaszcza przy regularnym stosowaniu.
Efekty bardzo zadowalające! Nie wiem czy trwałe, bo jeszcze go używam, ale podejrzewam że tak.
Wydajność niesamowicie wysoka!!!! Jest nie do zużycia :)



Opinia

Krem do biustu Flower Secrets wybrałam sobie osobiście, zresztą Ziemię Wulkaniczna też, bardzo mi podoba się to, że firma pozwala na indywidualny wybór kosmetyków, bo dzięki temu stosuję to, czego naprawdę potrzebuję. A tego Kremu do biustu, potrzebowałam bardzo, i nadal potrzebuję, ze względu na to, iż przestałam karmić córeczkę.
Pielęgnacja biustu jest znacząca dla mnie, stosowałam już wiele różnorodnych kosmetyków i preparatów do tego celu, ale jakoś szału nie było, częściowo działają, owszem, ale wtedy potrzebowałam czegoś naprawdę skutecznego. Biust po zaprzestaniu karmienia przechodzi swoistą " transformację " zmienia swój kształt, wielkość oraz gęstość skóry też, co, bez odpowiedniej pielęgnacji, skutkuje wiotkością skóry, a nawet drobnymi rozstępami, pokładałam więc wielkie nadzieje na ten krem i systematycznie go stosowałam, od czerwca, to już ponad trzy miesiące.
Składniki, robią wrażenie, bardzo dobre i doskonale skomponowane, więc liczyłam na skuteczne wsparcie, ze strony kremu, musiałam przejść przez ten okres przemiany, a on miał mi w tym pomóc :)



Krem od pierwszego użycia mi bardzo spodobał się, lubię kosmetyki, które działają, lecz nie obciążają skóry, nie są wyczuwalne. Krem Flower Secrets zdecydowanie do takowych należy. Naniesiony na skórę, z łatwością się ślizga po niej, co ułatwia aplikacje, bo nie muszę naciągać skóry, tylko delikatnymi ruchami rozprowadzam krem od biustu do szyi, błyskawicznie wchłania się, nie pozostawiając żadnego wyczuwalnego filmu ochronnego ani tłustej warstewki, bez obaw można natychmiastowo założyć biustonosz lub ubrania. Od razu po zastosowaniu kremu skóra staje się delikatna, miękka i jedwabiście gładka, krem delikatnie napina ją, poprawia wygląd, dobrze nawilża, uelastycznia i regeneruje. Miły i przyjemny kwiatowy zapach umila stosowanie, długo też pozostaje na skórze.
Przy regularnym stosowaniu, używam go rano i wieczorem, czasami jednak, z braku czasu, ranki pomijałam, widzę pozytywne efekty jego stosowania - skóra na biuście nabrała jędrności, gładkości i gęstości. W trakcie  " zmniejszenia obfitego kształtu " piersi po zaprzestaniu karmienia, krem codziennie fundował mojej skórze zastrzyk  niezbędnych składników, by zachować jej jędrność, gładkość i elastyczność.
Rozstępów nie mam, skóra nie jest wiotka, nie pokrywają ją zmarszczki, które są częstą przypadłością dla tego delikatnego obszaru ciała. Czy mi pomógł przebrnąć przez to bez uszczerbku na wyglądzie?
O tak! Działa bez zarzutu! A o co do magii...
Nie tylko krem jest tak wspaniały, ale i słoik kryje tajemnicę, nie wiem jak to się dzieje, że on ciągle jest napełniony :) To nie żart, Kochani, wydajność jest niesamowicie wysoka, stosuje go regularnie już ponad trzy miesiące, a nie zużyłam jeszcze 1/4!!! Któraś z Was pisała o tym kremie, że jest mega wydajny, ale nie myślałam że aż tak!!! No ale to jest kolejnym pozytywnym aspektem i powodem do radości, bo lubię gdy dobrej jakości kosmetyki są ze mną długo i wspomagają moje ciało, i cieszą swym wyglądem, i zadziwiają efektami.

Cena - 28,50 zł / 240 ml

Ocena - 5 / 5


Podsumowanie

Nie myślałam, że krem do biustu może być aż tak dobry i aż tak bardzo wydajny, zwłaszcza że cena jest bardzo, bardzo atrakcyjna!!! A jednak. Uważam, podsumowując i uwzględniając wszystkie dotychczasowe produkty, które stosowałam do pielęgnacji biustu, że Krem do biustu Flower Secrets - jest ideałem w tej dziedzinie.
Ładny wygląd opakowania, wygoda w używaniu, krem skutecznie i niezawodnie działa zapewniając doskonałe efekty oraz wyznacza się wysoką wydajnością, która aż zaskakuje  - nic dodać, nic ująć.
Jeśli wiec poszukujecie idealnego środka na poprawę wyglądu oraz kompleksowej pielęgnacji biustu, ten krem będzie dla Was niezastąpiony! Polecam serdecznie!

Więcej o firmie Abacosun oraz ich ofercie dowiecie się z oficjalnej strony - klik w banerek:


Czy stosowaliście kosmetyki Abacosun?
Co sądzicie o jakości ?
Jakie są Wasze wrażenia?
Miłego dnia Wam życzę. Buziaki ;*