Pielęgnacja... Czym by ona była, gdyby nie trafiała tam, gdzie powinna? Gdyby nie działała w 100 % - czyli tak, jak oczekujemy? Gdyby nie zapewniała pożądanych efektów? Aby móc w pełni czerpać z niej korzyści, a potem, oczywiście, podziwiać zachwycające efekty, warto zawsze pamiętać o... oczyszczaniu!
Tylko doskonale oczyszczona, umyta, wypeelingowana skóra jest w stanie odpowiednio " zagospodarować " składniki odżywcze, płynące z dostarczanej jej pielęgnacji. Dziś opowiem Wam o moim ostatnim odkryciu - kosmetykach oczyszczających Cleansing Line Ava Laboratorium.
Produkty Ava Cleansing Line zastępują tradycyjne mydło i jednocześnie przygotowują skórę do różnych zabiegów kosmetycznych i pielęgnacyjnych. Oczyszczają, myją, wygładzają, odświeżają oraz zapewniają skórze odpowiedni poziom pH. Są wygodne w użyciu zarówno w domu, jak i podczas podróży. Kosmetyki te są przeznaczone dla osób w każdym wieku i odpowiednie do każdego rodzaju skóry. Dla siebie wybrałam idealnie zgrane trio do twarzy i ciała, a mianowicie żel do mycia twarzy, żel z balsamem 2w1 pod prysznic oraz peelingujący żel 2w1 pod prysznic.
Żel myjący do twarzy z naturalnym Olejkiem Pomarańczowym - od producenta
Łagodny żel myjący do twarzy i szyi zawiera naturalną betainę, która doskonale myje nie degradując naturalnego płaszcza lipidowego skóry. Oczyszcza, odświeża, usuwa zanieczyszczenia, sebum i makijaż. Nawilża, oczyszcza, rewitalizuje. Polecany jest do codziennego stosowania przez wszystkich, szczególnie przez osoby nietolerujące mydła, posiadające wrażliwą, suchą lub skłonną do podrażnień skórę. Kilka kropli żelu rozprowadzić na wilgotnych dłoniach, umyć twarz i szyję, delikatnie masując, następnie spłukać ciepłą wodą.
Oczyszczanie twarzy, to podstawa mojej codziennej rutyny pielęgnacyjnej. O ile rano mogę się zadowolić wyłącznie chłodną wodą i micelem, wieczorem potrzebuję znacznie mocniejszego wsparcia :) Nie ukrywam, że lubię usuwać makijaż " za jednym zamachem " - szybko, dokładnie, bez zbędnego pocierania skóry. Myjący żel do twarzy Cleansing Line w połączeniu z ciepłą wodą oferuje mi niesamowity komfort stosowania, a i na efekty jego działania nie śmiem narzekać ;) Żel ma dosyć gęstą konsystencję wypełnioną mikro pęcherzykami powietrza. Jego treściwość pozytywnie się odbija na wydajności, bowiem niewielka ilość w zupełności wystarcza na umycie twarzy, szyi i dekoltu. Przy kontakcie z wilgotną skórą żel z olejkiem pomarańczowym delikatnie się pieni, wytwarzając lekką, białą emulsję, co bardzo mi odpowiada. Skutecznie i bardzo łagodnie usuwa makijaż, sebum oraz inne zanieczyszczenia, myje oraz odświeża, i to w zaledwie kilka sekund. Nakładam, lekko masuję skórę, spłukuję i gotowe :) Usuwam nim nawet tusz do rzęs, oczywiście z zamkniętymi oczami :D Żel nie podrażnia, nie wysusza ani nie uczula mojej mieszanej skóry. Pozostawia ją perfekcyjnie czystą, miękką, delikatną w dotyku i subtelnie pachnącą pomarańczą. Zapach niezwykle przyjemny, naturalny, pobudzający, ale nie mocny, lecz świetnie stonowany - w sam raz do mycia twarzy :)
Żel pod prysznic + peeling 2 w 1 z naturalnym Olejkiem Grapefruitowym - od producenta
Emulsja myjąca i oczyszczająca skórę ciała z martwych komórek naskórka i innych zanieczyszczeń. Zawiera drobne kuleczki o działaniu złuszczająco - wygładzającym, mikrokapsułki z olejem jojoba. Kompleks witamin A, E, F, H - odżywia skórę i opóźnia procesy przedwczesnego jej starzenia się. Środki natłuszczające i łagodzące koją podrażnienia. Żel wygładza i zmiękcza skórę, poprawia jej ukrwienie, przyspiesza naturalny proces odnowy komórkowej, pozostawia skórę gładką, aksamitną, bardziej elastyczną i lepiej napiętą. Staje się miękką i miłą w dotyku.
Pod prysznicem można zaszaleć :D Zawsze lubię mieć kilka kosmetyków do wyboru, bo dostosowuję rodzaj kosmetyku, jak i jego zapach, do aktualnych potrzeb skóry i zapachowych preferencji. Peelingujący żel pod prysznic Ava kusi nie tylko ładną szatą graficzną, ale również zjawiskowym, zielonym kolorem ;) Konsystencję ma gęstą, wypełnioną dużą ilością białych mikrodrobinek, które są dosyć ostre, ale krzywdy skórze nie robią. Żel z peelingiem sprawnie się rozprowadza po wilgotnej skórze, a dzięki gęstości - nie ocieka ani nie spada z niej. Podczas masowania ciała żel wcale się nie pieni, choć dobrze myje i odświeża skórę. Drobiny są dobrze wyczuwalne, ale nie agresywne - przyjemnie złuszczają martwy naskórek perfekcyjnie wygładzając i delikatnie ujędrniając ciało. Bardzo przyjemny, naturalny zapach grejpfruta rozpieszcza zmysły, uprzyjemnia mycie oraz zapewnia dobre samopoczucie i energię, nawet po ciężkim dniu. Po spłukaniu żelu zapach jeszcze przez jakiś czas się utrzymuje na skórze, stopniowo z niej się ulatniając. Po użyciu peelingującego żelu z olejkiem grejpfrutowym skóra jest niesamowicie gładka, czysta i rewelacyjnie odświeżona. Bez podrażnień, bez zaczerwienienia, bez wysuszenia. Absolutny komfort! Nawet bez konieczności użycia balsamu " po " :)
Żel pod prysznic + balsam 2 w 1 z naturalnym Olejkiem Pomarańczowym - od producenta
Żel pod prysznic z balsamem o delikatnym owocowym zapachu oczyszcza, natłuszcza i odżywia skórę ciała. Przeznaczony jest do codziennego używania pod prysznicem nawet przez osoby o suchej skórze, bez potrzeby dodatkowego jej natłuszczania. Bardzo wydajny, pieni się umiarkowanie i dobrze spłukuje. Po umyciu pozostawia skórę gładką, delikatną, nawilżoną i natłuszczoną. Przy dłuższym stosowaniu wyraźnie poprawia stan ogólny i wygląd skóry ciała.
Mycie i pielęgnacja w jednym, to rewelacyjny pomysł na oszczędność czasu bez wyrzeczeń w kierunku skóry. Dlatego wszelkie olejkowe żele, olejki, balsamy czy musy myjące są u mnie bardzo mile widziane. Żel pod prysznic z balsamem Cleansing Line " kupił " mnie swoim optymistycznym, pomarańczowym kolorem, smakowitą szatą graficzną i obietnicą poprawy wyglądu oraz kondycji skóry przy regularnym używaniu. Żel z balsamem i olejkiem pomarańczowym ma półpłynną, lekką konsystencję o pomarańczowo-mlecznym zabarwieniu. Z łatwością się rozprowadza po wilgotnej skórze, aplikowany małymi porcjami nie okapuje ani nie spływa z ciała. Żel ma bardzo przyjemną, kremowo-żelową teksturę, nie pieni się w czasie stosowania, lecz wytwarza lekką emulsję myjącą. Używam go również w połączeniu z gąbką siateczkową - wtedy się lekko pieni, co jest zasługą gąbki :) Po spłukaniu żelu skóra jest tak miękka, jak po wklepaniu lekkiego balsamu. Dodatkowo jest doskonale oczyszczona, odświeżona, nawilżona, ukojona i jedwabiście gładka oraz elastyczna. Zapach dojrzałej pomarańczy otula subtelnym aromatem ciało i jeszcze długo na nim pozostaje - cudowne to uczucie! Zadbana, czysta, wypielęgnowana skora zaledwie po kilku chwilach spędzonych pod prysznicem z żelo-balsamem Ava - to czysty komfort, że tak powiem :)
Cena: Żel do mycia twarzy - 18,98 zł / 200 ml; Żel pod prysznic z peelingiem - 19,34 / 200 ml; Żel pod prysznic z balsamem - 18,89 z,ł / 200 ml.
Dostępność - e-sklep Ava Laboratorium, drogerie i apteki, w tym internetowe.
Podsumowując...
Kosmetyki Ava Cleansing Line skusiły mnie swoim świeżym, minimalistycznym, acz bardzo zachęcającym wyglądem. W ponure, chłodne dni cytrusowe nuty działają na mnie energetyzująco i pobudzająco. I wiecie co? Bardzo się cieszę, że je poznałam! Obietnice producenta w pełni zostały spełnione. Polubiłam je za lekkie, niepodrażniające formuły, świetne działanie i komfort, który mi po użyciu oferują. Każdy z tych produktów doskonale myje, oczyszcza, odświeża i wygładza skórę oraz pobudza zmysły subtelnymi, naturalnymi, cytrusowymi nutami. Tego właśnie mi trzeba było :D
Znasz kosmetyki Ava Cleansing Line?
Który z tych żeli stosowałaś? Jak oceniasz działanie?
Lubisz cytrusowe kosmetyki? O jakich porach roku najchętniej po nie sięgasz?
Miłego!
piątek, 28 lutego 2020
Ava Laboratorium Cleansing Line - czysta skóra to podstawa!
poniedziałek, 24 lutego 2020
Nowość! Mark. Show Glow - linia kosmetyków rozświetlających od Avon
Skóra pełna blasku! Nie, to nie pomyłka. Choć lśniący odcieniami złota makijaż zazwyczaj się kojarzy z latem, w tym sezonie jest prawdziwym HIT`em! Najgorętszym makijażowym trendem, nie tylko w karnawale, jest pięknie rozświetlona, pełna blasku skóra. Bez problemu uzyskasz efekt promienności z nową linią kosmetyków AVON Show Glow. Z ich pomocą wykonasz najmodniejszy makijaż sezonu i zachwycisz wszystkich na karnawałowej imprezie :)
W olśniewającej kolekcji Avon Show Glow znajdziemy cały zestaw kosmetyków, niezbędnych do stworzenia pięknego, pełnego uroku rozświetlającego makijażu. Rozświetlacz w subtelny sposób nada skórze naturalnie wyglądającego blasku. Holograficzny błyszczyk za jednym pociągnięciem upiększy usta, przykuwając uwagę wszystkich wokół. Płynny cień do powiek z kredką 2w1 fantastycznie rozświetli spojrzenie i zapewni trwały efekt glow! I na koniec uniwersalna, połyskująca metalicznymi drobinkami kredka, którą możesz wykonać świetliste piegi na policzkach lub postawić na bardziej tradycyjne zastosowanie - użyć do oczu, powiek, pod łuki brwiowe lub na kości policzkowe. Decyzja należy do Ciebie :) Zapraszam do szczegółowego przeglądu makijażowej kolekcji Mark. Show Glow.
Mark. Rozświetlacz do twarzy - od producenta
Rozświetlacz do twarzy w kompakcie Avon Mark pozwala stworzyć świetliste akcenty i efekt muśnięcia złocistym blaskiem słońca.
Zastosowanie: do codziennego lub imprezowego makijażu.
Efekt: podkreśla rysy, dodaje koloru i rozświetla, nadaje efekt skóry muśniętej słońcem.
Podkreśl swoje rysy i nadaj skórze złocisty połysk z naszym nowym rozświetlaczem w poręcznym kompakcie! Znakomicie sprawdzi się do uwydatnienia konturu twarzy z najmodniejszym efektem glow. Rozświetlacz Mark gwarantuje wielogodzinną trwałość i subtelny, naturalnie wyglądający blask. Za pomocą pędzla nanieś rozświetlacz na policzki, łuk kupidyna, grzbiet nosa i w kącikach oczu lub muśnij nim całą twarz dla pełnego blasku.
Rozświetlacz jest dostępny w dwóch kolorach - zaprezentowany tu jasny Full Beam oraz cielisto-różowy Pink Sand.
Rekomendowana cena regularna - 55 zł ( obecnie na promocji kupisz za 35,99 zł )
Mark. Płynny cień do powiek i kredka 2 w 1 - od producenta
Płynny cień do powiek i kremowa kredka Avon Mark to podwójna moc olśniewania w jednym, kompaktowym kosmetyku.
Formuła produktu: cień w płynie i kremowa kredka do oczu.
Efekt: spojrzenie pełne blasku i olśniewającej mocy.
W tym sezonie postaw na efekt glow! To doskonały wybór do odważniejszego makijażu, a nasz kompaktowy kosmetyk pomoże Ci go uzyskać. Płynny cień do powiek z jednej strony i kredka o kremowej formule z drugiej strony, to podwójna moc olśniewania!
Płynny cień do powiek z kredką dostępny jest w 5 odcieniach - mój kolor to złoto-fioletowy Toasted Pink, są również brązowo-niebieski Denim Daze, beżowo-fioletowy Frosted Kiss, liliowo-różowy Lilac Haze oraz brązowo-złoty Creme Brulee.
Rekomendowana cena regularna - 46 zł ( obecnie na promocji kupisz za 29,99 zł )
Mark. Połyskująca kredka - od producenta
Połyskująca kredka do piegów Avon Mark, z miksem metalicznych drobinek do rozświetlenia powiek lub efektu lśniących piegów.
Działanie: formuła z metalicznymi drobinkami dodaje makijażowi blasku.
Efekt: supermodne piegi na policzkach lub rozświetlenie powiek.
Postaw na trendy look i stwórz metaliczne piegi na policzkach - naszą kredką wykonasz je w kilka chwil! Jej formułę wzbogaciliśmy miksem połyskujących metalicznym blaskiem drobinek. Dzięki temu możesz punktowo stworzyć najmodniejsze piegi lub użyć kredki do rozświetlenia powiek.
Połyskująca kredka do piegów dostępna jest w 2 odcieniach - zaprezentowana tu złota Flickering Gold oraz różowa Flickering Pink.
Rekomendowana cena regularna - 31 zł ( obecnie na promocji kupisz za 21,99 zł )
Holograficzny błyszczyk do ust w nieoczywistych kolorach o unikalnym połysku tworzy przyciągający uwagę efekt. W tym sezonie połysk w makijażu nie zna granic - noś go wszędzie!
Zastosowanie: do ochrony ust i nadania im olśniewającego blasku.
Efekt: holograficzne, mieniące się kolory i blask.Postaw na unikalny blask z holograficznym efektem! To najgorętszy trend sezonu i po prostu musisz go spróbować! Błyszczyk ochroni Twoje usta przed wysuszeniem i sprawi, że przyciągniesz mnóstwo spojrzeń.
Holograficzny błyszczyk do ust jest dostępny w 4 kolorach - mój odcień to różowo-fioletowy Rose Quartz, pozostałe to beżowo-złoty Amber, różowy o chłodnej poświacie Moonstone i złoty Topaz.
Rekomendowana cena regularna - 34 zł ( obecnie na promocji kupisz za 23,99 zł )
Wizualnie kolekcja Avon Show Glow prezentuje się bardzo zachęcająco! I choć jeszcze nie miałam okazji nią się nacieszyć, z pewnością, w swoim czasie, będę sięgać po każdy z tych produktów. Kolorystycznie jak najbardziej mi odpowiadają, a jeśli chodzi o połysk - dodaje on poszarzałej, zmęczonej skórze świeżości i młodzieńczego blasku. Kosmetyki rozświetlające to świetny patent na " odmłodzenie " skóry - błyskawicznie nabiera ona wigoru, ładnego kolorytu i promienności. Nie tylko karnawał jest od blasku, umiejętnie używane rozświetlą cerę i spojrzenie, nadadzą ustom ponętności, a nam poprawią nastrój po spojrzeniu w lustro :) Kolekcja Avon Show Glow idealne dopełni każdy makijaż i sprawi, że każdego dnia będziemy wyglądać olśniewająco!
Jak Ci się podoba nowa, rozświetlająca kolekcja Avon?
Lubisz kolorówkę nadającą skórze promienności?
Po jakie kosmetyki rozświetlające najczęściej sięgasz?
Miłego!
środa, 19 lutego 2020
Nuxe Nuxuriance Ultra - luksusowa, ultrakobieca pielęgnacją ciała i rąk
Dla większości kobiet codzienna, kompleksowa pielęgnacja twarzy, to najzwyczajniejsza rutyna. Coś, bez czego nie wyobrażamy sobie poranków i wieczorów. A co z ciałem? Nie wydaje się wam, że często traktujemy go nieco po macoszemu? Jak jest czas i werwa, to jeszcze wysilimy się na szybkie wklepanie balsamu, ale zazwyczaj korzystamy z błyskawicznych rozwiązań, na przykład olejku pod prysznic - myje, pielęgnuje, nawilża... Czas z tym skończyć! Wzbogaćmy pielęgnację systematycznym dbaniem o ciało! Kosmetyki Nuxe Nuxuriance Ultra nam w tym pomogą ;)
Uciekający czas, zabiegany tryb życia i niekorzystne działanie czynników zewnętrznych negatywnie wpływają również na wygląd skóry ciała i rąk. Z ultrakobiecą pielęgnacją Nuxe Nuxuriance Ultra najzwyczajniejsze dbanie o skórę przerodzi się w prawdziwą rozkosz, zarówno dla ciała jak i dla zmysłów! Uwielbiam Luksusowy Krem do ciała Nuxuriance Ultra o kompleksowym działaniu przeciw oznakom starzenia. Jakiś czas temu pisałam o nim w osobnym wpisie na blogu o TU. Nie tak dawno miałam okazję poznać kolejny produkt z tej linii, a mianowicie Krem do rąk redukujący przebarwienia o działaniu odmładzającym. I wiecie co? Jest równie niesamowity, jak krem do ciała, zarówno pod względem właściwości, efektów pielęgnacyjnych, jak i zapachu! Po prostu mistrzostwo!
Krem do rąk redukujący przebarwienia o działaniu odmładzającym Nuxuriance Ultra - od producenta
Przeciwstarzeniowy krem do rąk przeznaczony do każdego rodzaju skóry
Ten krem do rak redukujący przebarwienia o działaniu odmładzającym zawiera w składzie komórki dwu-kwiatowe szafranu i bugenwilli. Doskonale wygładza, wzmacnia i ujędrnia skórę oraz rozjaśnia przebarwienia. Dzięki jego właściwościom ręce wydaja się młodsze. Regeneruje komórki, odżywia i zapobiega utracie grubości skóry. Skóra jest wygładzona, delikatna i bardziej miękka. Ilość wielkości orzecha laskowego kremu do rak redukującego przebarwienia o działaniu odmładzającym Nuxuriance Ultra wystarczy na posmarowanie obu dłoni. Nałóż na dłonie, masuj delikatnie od nadgarstków aż po końce palców, a następnie pozostaw do „ wyschnięcia ” przez kilka sekund, tak aby krem się wchłonął.
Wyrafinowany zapach białych kwiatów i drzewa sandałowego odpręża i podkreśla kobiecą elegancję.
Aktywne składniki pochodzenia naturalnego: komórki dwu-kwiatowe szafranu i bugenwilli, komórki kakao, wyciąg z płatków maku z uprawy ekologicznej, wyciąg z krokusa, wyciąg z liści oliwnych.
Jak już wspomniałam na wstępie, o kremie do ciała Nuxuriance Ultra pisałam, więc nie będę się powtarzać, bowiem pod tym względem nic się nie zmieniło. Uwielbiam go za wysoką wydajność, za wspaniałą, gęstą, treściwą konsystencję i długotrwałe uczucie nawilżenia, odżywienia i wygładzenia. Uwielbiam go również za bajeczny zapach, który subtelną woalką otula moje ciało, długo o sobie przypominając... Dziś skupię się na odmładzającym kremie do rąk, który jest dla mnie zupełną nowością. Stylistycznie i kolorystycznie krem nawiązuje do pozostałych produktów z linii Nuxuriance Ultra - jest pięknie, gustownie, luksusowo podany. Swoją prostą elegancją przykuwa uwagę i zachęca do sięgania, a elastyczna tuba ułatwia dawkowanie kosmetyku. Niewiele osób lubi zakręcane kosmetyki, zwłaszcza kremy do rąk, ale zapewniam was, że w jego przypadku nie będzie z tym żadnego kłopotu :)
Krem do rąk Nuxuriance Ultra ma pastelowo-pomarańczowe zabarwienie, jest treściwy, zwarty, a jednocześnie podatny na rozprowadzenie. Pod wpływem ciepła skóry staje się miękki, delikatny i lekki, sprawnie sunie po skórze nawilżając, wygładzając i odżywiając ją w trybie natychmiastowym. Błyskawicznie zapewnia skórze ulgę, uczucie komfortu i przyjemnego otulenia. Nie mam zbyt przesuszonej skóry rąk, ale po kontakcie z detergentami wygląda przeokropnie - jest sucha, wiotka, pomarszczona... Ten krem momentalnie przeobraża ich wygląd - poprawia jędrność, elastyczność, koloryt, normalizuje poziom nawilżenia. Nie natłuszcza, nie klei, nie obciąża skóry, po aplikacji pozostawia po sobie lekko wilgotny film ochronny, który pozostawiony sam sobie po chwili całkowicie się wchłania. Już po jednorazowej aplikacji dłonie wyglądają na zadbane, wypielęgnowane, młode ;) Luksusowy, bardzo przyjemny, kojący zapach cudownie relaksuje, odpręża i wprawia w błogi nastrój. Bardzo lubię czuć go na swojej skórze, więc wieczorowe kremowanie dłoni przed snem traktuję jako swoisty, relaksujący zabieg pielęgnacyjny. Ręce stają się aksamitne w dotyku, pięknie wyglądają i są pod solidną ochroną o każdej porze dnia i nocy. Z kolei zapach kremu do rąk Nuxuriance Ultra troszczy się o doskonałą " kondycję " zmysłów - pod jego pieczą skóra i zmysły mają to, czego pragną. A i ja jestem w 100% zadowolona i usatysfakcjonowana tą pielęgnacją. Aaaa, zapomniałabym... Krem jest bardzo, bardzo wydajny! Na jednorazowe użycie wystarcza mi połowa porcji zalecanej przez producenta ;) W sumie to dobrze ;) Bardzo polecam!
Cena: Przeciwstarzeniowy krem do ciała - ok. 140 zł / 200 ml; Odmładzający krem do rąk - ok. 70 zł / 75 ml.
Dostępność - wybrane apteki i perfumerie, w tym internetowe.
Podsumowując...
Kosmetyki Nuxe Nuxuriance Ultra to porządna dawka składników odżywczych, nawilżających i odmładzających, które kompleksowo dbają o piękno i dobrą kondycję skóry. Wyznaczają się wysoką wydajnością, długotrwałymi efektami i niesamowicie pięknym zapachem, relaksującym zmysły. Taka pielęgnacja to prawdziwa rozkosz, której nie można się oprzeć - sięgam, stosuję, celebrując każdy ruch ♥ Koniecznie wypróbuj!
Znasz kosmetyki Nuxuriance Ultra?
Masz w swojej pielęgnacji produkty Nuxe?
Nie zapominasz dbać o skórę ciała i rąk?
Miłego!
Uciekający czas, zabiegany tryb życia i niekorzystne działanie czynników zewnętrznych negatywnie wpływają również na wygląd skóry ciała i rąk. Z ultrakobiecą pielęgnacją Nuxe Nuxuriance Ultra najzwyczajniejsze dbanie o skórę przerodzi się w prawdziwą rozkosz, zarówno dla ciała jak i dla zmysłów! Uwielbiam Luksusowy Krem do ciała Nuxuriance Ultra o kompleksowym działaniu przeciw oznakom starzenia. Jakiś czas temu pisałam o nim w osobnym wpisie na blogu o TU. Nie tak dawno miałam okazję poznać kolejny produkt z tej linii, a mianowicie Krem do rąk redukujący przebarwienia o działaniu odmładzającym. I wiecie co? Jest równie niesamowity, jak krem do ciała, zarówno pod względem właściwości, efektów pielęgnacyjnych, jak i zapachu! Po prostu mistrzostwo!
Krem do rąk redukujący przebarwienia o działaniu odmładzającym Nuxuriance Ultra - od producenta
Przeciwstarzeniowy krem do rąk przeznaczony do każdego rodzaju skóry
Ten krem do rak redukujący przebarwienia o działaniu odmładzającym zawiera w składzie komórki dwu-kwiatowe szafranu i bugenwilli. Doskonale wygładza, wzmacnia i ujędrnia skórę oraz rozjaśnia przebarwienia. Dzięki jego właściwościom ręce wydaja się młodsze. Regeneruje komórki, odżywia i zapobiega utracie grubości skóry. Skóra jest wygładzona, delikatna i bardziej miękka. Ilość wielkości orzecha laskowego kremu do rak redukującego przebarwienia o działaniu odmładzającym Nuxuriance Ultra wystarczy na posmarowanie obu dłoni. Nałóż na dłonie, masuj delikatnie od nadgarstków aż po końce palców, a następnie pozostaw do „ wyschnięcia ” przez kilka sekund, tak aby krem się wchłonął.
Wyrafinowany zapach białych kwiatów i drzewa sandałowego odpręża i podkreśla kobiecą elegancję.
Aktywne składniki pochodzenia naturalnego: komórki dwu-kwiatowe szafranu i bugenwilli, komórki kakao, wyciąg z płatków maku z uprawy ekologicznej, wyciąg z krokusa, wyciąg z liści oliwnych.
Jak już wspomniałam na wstępie, o kremie do ciała Nuxuriance Ultra pisałam, więc nie będę się powtarzać, bowiem pod tym względem nic się nie zmieniło. Uwielbiam go za wysoką wydajność, za wspaniałą, gęstą, treściwą konsystencję i długotrwałe uczucie nawilżenia, odżywienia i wygładzenia. Uwielbiam go również za bajeczny zapach, który subtelną woalką otula moje ciało, długo o sobie przypominając... Dziś skupię się na odmładzającym kremie do rąk, który jest dla mnie zupełną nowością. Stylistycznie i kolorystycznie krem nawiązuje do pozostałych produktów z linii Nuxuriance Ultra - jest pięknie, gustownie, luksusowo podany. Swoją prostą elegancją przykuwa uwagę i zachęca do sięgania, a elastyczna tuba ułatwia dawkowanie kosmetyku. Niewiele osób lubi zakręcane kosmetyki, zwłaszcza kremy do rąk, ale zapewniam was, że w jego przypadku nie będzie z tym żadnego kłopotu :)
Krem do rąk Nuxuriance Ultra ma pastelowo-pomarańczowe zabarwienie, jest treściwy, zwarty, a jednocześnie podatny na rozprowadzenie. Pod wpływem ciepła skóry staje się miękki, delikatny i lekki, sprawnie sunie po skórze nawilżając, wygładzając i odżywiając ją w trybie natychmiastowym. Błyskawicznie zapewnia skórze ulgę, uczucie komfortu i przyjemnego otulenia. Nie mam zbyt przesuszonej skóry rąk, ale po kontakcie z detergentami wygląda przeokropnie - jest sucha, wiotka, pomarszczona... Ten krem momentalnie przeobraża ich wygląd - poprawia jędrność, elastyczność, koloryt, normalizuje poziom nawilżenia. Nie natłuszcza, nie klei, nie obciąża skóry, po aplikacji pozostawia po sobie lekko wilgotny film ochronny, który pozostawiony sam sobie po chwili całkowicie się wchłania. Już po jednorazowej aplikacji dłonie wyglądają na zadbane, wypielęgnowane, młode ;) Luksusowy, bardzo przyjemny, kojący zapach cudownie relaksuje, odpręża i wprawia w błogi nastrój. Bardzo lubię czuć go na swojej skórze, więc wieczorowe kremowanie dłoni przed snem traktuję jako swoisty, relaksujący zabieg pielęgnacyjny. Ręce stają się aksamitne w dotyku, pięknie wyglądają i są pod solidną ochroną o każdej porze dnia i nocy. Z kolei zapach kremu do rąk Nuxuriance Ultra troszczy się o doskonałą " kondycję " zmysłów - pod jego pieczą skóra i zmysły mają to, czego pragną. A i ja jestem w 100% zadowolona i usatysfakcjonowana tą pielęgnacją. Aaaa, zapomniałabym... Krem jest bardzo, bardzo wydajny! Na jednorazowe użycie wystarcza mi połowa porcji zalecanej przez producenta ;) W sumie to dobrze ;) Bardzo polecam!
Cena: Przeciwstarzeniowy krem do ciała - ok. 140 zł / 200 ml; Odmładzający krem do rąk - ok. 70 zł / 75 ml.
Dostępność - wybrane apteki i perfumerie, w tym internetowe.
Podsumowując...
Kosmetyki Nuxe Nuxuriance Ultra to porządna dawka składników odżywczych, nawilżających i odmładzających, które kompleksowo dbają o piękno i dobrą kondycję skóry. Wyznaczają się wysoką wydajnością, długotrwałymi efektami i niesamowicie pięknym zapachem, relaksującym zmysły. Taka pielęgnacja to prawdziwa rozkosz, której nie można się oprzeć - sięgam, stosuję, celebrując każdy ruch ♥ Koniecznie wypróbuj!
Znasz kosmetyki Nuxuriance Ultra?
Masz w swojej pielęgnacji produkty Nuxe?
Nie zapominasz dbać o skórę ciała i rąk?
Miłego!
piątek, 14 lutego 2020
Kosmetyczne zużycia Stycznia - DENKO w mini recenzjach
Nooo, powiem Wam, że nowy rok rozpoczęłam mega pracowicie :) Przy okazji porobiłam porządki w kosmetycznych zasobach, posprawdzałam daty i terminy posiadanych produktów, posegregowałam je, aby wiedzieć co i kiedy używać... Skompletowałam wszystkie kosmetyki będące formalnie " w użyciu " - okazuje się, że tak zwanych " resztek " było więcej, niżeli się spodziewałam. Zużycie ich zrobiłam priorytetem na styczeń i, jak widzę po wielkości denka, poszło nieźle :)
Najgorszą praktyką jest otwieranie, używanie i po kilku razach zostawienie kosmetyków " na później ". Kilkukrotne powtórzenie tej czynności z różnymi kosmetykami tego samego przeznaczenia prowadzi do tego, iż po pewnym czasie gromadzi się niezła kolekcja do zużycia " na już ". Pod rękami tego dużo, łazienka zagracona, miejsca na nowości brak, a i wybór kosmetyku każdorazowo wprawia w zakłopotanie - więcej możliwości, to większe dylematy :) Działam sukcesywnie pozbywając się zbędnej tary. Nagrodą jest MIEJSCE na NOWY kosmetyk - uwielbiam je " wprowadzać do obiegu " ;D No dobra, zabieramy się do denka - produkty, które były recenzowane, są podlinkowane, a do oceny każdego kosmetyku posługuję się poniższymi oznakowaniami:
💙 - bardzo lubię!
👌 - całkiem spoko...
👎 - nie sprawdza się u mnie!
Zaczynamy od lewej :)
AVA Śnieżna Alga Kremy do twarzy na dzień i na noc 50 ml x 2 - wicie już, że gustuję w kosmetykach naszej polskiej marki Ava Laboratorium. Są świetnie skomponowane, skuteczne, bezpieczne i zawsze bardzo ładnie, estetycznie podane. Ten duet jest najlepszym dowodem, że niezawodna pielęgnacja w pięknym, luksusowym podaniu jest dla każdej z nas łatwo dostępna. Każdy krem kosztuje niespełna 40 zł w cenie regularnej - kompleksowo działają, są bardzo wydajne, zapewniają świetne efekty pielęgnacyjne i, dzięki przyjemnym zapachom, troszczą się o zmysły. Pompki działają bez zarzutu, kosmetyki zużyte prawie do cna i to z wielką przyjemnością! Ciekawych zapraszam na recenzje ;) 💙
Joanna Multi Cream Metallic Color - Bardzo Jasny Śnieżny Blond x 2 - nie tak dawno o niej pisałam. Przyznam, że ta nowość Joanny bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Farba ma świetną konsystencję, trochę trąci amoniakiem, ale to chwilowe :) Nie podrażniła mojej wrażliwej skóry głowy, nie wysuszyła włosów, nie zniszczyła ich. Efekt końcowy bardzo mi się podoba - odcień chłodny, wręcz popielaty. Trochę szybko na moich włosach się wypłukuje - po 3 tygodniach, ale wliczając cenę nie ma co marudzić :) Dołączona odżywka keratynowa ładnie odżywia i nabłyszcza kosmyki - sama zobacz w recenzji co i jak :) 👌
Dove Advanced Hair Series Regenerate Nourishment Szampon do włosów bardzo zniszczonych 250 ml - jeden z nielicznych szamponów, który nie plącze moich włosów! Jestem z niego bardzo, ale to bardzo zadowolona! Fajnie się pieni, delikatnie, ale skutecznie oczyszcza skórę głowy, nie podrażniając jej ani nie wysuszając. Bardzo dobrze myje włosy, nie plącze ani nie kołtuni ich - po użyciu tego szamponu mogę je bez problemu rozczesać. Po wyschnięciu włosy są sypkie, ładnie dociążone, błyszczące i gładkie. Uwielbiam ten efekt! Dodatkowo kosmetyk jest bardzo wydajny! To już moje drugie opakowanie, ale z pewnością nie ostatnie :) 💙
Laboratorium Kosmetyczne AVA Asta C+ Krem do twarzy Natychmiastowy lifting 50 ml - kolejny ulubieniec jeśli chodzi o pielęgnację twarzy. Krem bazowany na mocno skoncentrowanej witaminie C, której działanie zostało wzmocnione minerałami, ekstraktem z marchwi, tamaryndowcem indyjskim oraz fitohormonami z czerwonej koniczyny. Doskonale nawilża, mocno odżywia i regeneruje skórę zapewniając jej miękkość, gładkość, elastyczność i zdrowy, promienny wygląd. Przy regularnym stosowaniu poprawia koloryt, minimalizuje widoczność zmarszczek i ujędrnia skórę, sprawiając, że staje się bardziej odporna na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych. Więcej przeczytasz w recenzji :) 💙
Pixi Beauty DetoxifEYE Hydrożelowe Płatki pod oczy 60 szt - absolutnie genialne! Dają niesamowite uczucie nawilżenia, dogłębnego odżywienia i komfortu już od momentu aplikacji. Z łatwością się nakładają, dobrze się trzymają, nie zsuwają się - bezproblemowa aplikacja i zaskakujące efekty. Po ich użyciu skóra pod oczami staje się odświeżona, wygładzona, nawilżona i ukojona. Zawierają wyciąg z ogórka, ekstrakt ze złota, kwas hialuronowy i kofeinę - wyraźnie rozjaśniają i wzmacniają delikatną skórę pod oczami, zmniejszają widoczność ciemnych kółek pod oczami. Nadają spojrzeniu promienności, a twarzy młodzieńczego blasku. Bardzo polecam! 💙
La Corvette Marseille Mydła Prowansalskie Morskie i Cytrynowe 2 x 100 g - no lubię ja te mydła, nic na to nie poradzę :) Obydwie wersje bardzo ładnie pachną, zapewniając przyjemność podczas każdego mycia. Cytrynowe mydełko jest świeże, orzeźwiające z nutką skórki cytrusowej - naturalny aromat, który dodaje energii w chłodne, ponure dni. Morskie mydełko to połączenie świeżych, wodnych nut, które koją zmysły i otulają subtelnym zapachem na długo. Mydła delikatnie się pienią, nie wysuszają ani nie podrażniają skóry, a dodatkowo wyróżniają się wysoką wydajnością! 💙
Feel Free Antioxidant Krem Przeciwutleniający pod oczy 20 ml - krem świetnie się prezentuje i z opisu zapowiadał się bardzo obiecująco. Naturalny kosmetyk z Ecocert`em zawierający kwas hialuronowy, ekstrakt z kofeiny, cytryny i jabłka. Wyznacza się bardzo delikatną, wręcz półpłynną konsystencją, która, dzięki wąskiemu aplikatorowi i miękkiej tubce precyzyjnie się dawkuje. Krem jest lekki, szybko się wchłania i natychmiastowo nawilża, wygładza oraz odżywia delikatną skórę pod oczami. Moja nie jest wymagająca, więc dla mnie ten krem, stosowany na przemian z mega treściwym kremem pod oczy, w zupełności wystarczał. Używałam go na dzień, bowiem szybko wnikał w skórę i ładnie ją wygładzał, stanowił dobrą bazę pod korektor oraz dobrze z nim współpracował. Zużyłam szybko, bo skóra go " piła " ale ogólnie jest poprawny. Idealny dla niewymagających, młodych, bezproblemowych cer :) 👌
Mincer Pharma Daily Care Nawilżający tonik do twarzy No. 04 250 ml - bardzo fajny tonik, który dobrze tonizuje skórę przywracając jej właściwy poziom nawilżenia. Skóra po jego użyciu jest cudownie odświeżona, nawilżona, ukojona, miękka i przyjemna w dotyku. Tonik nie podrażniał mojej skóry, łagodził zaczerwienienia, otulał ją komfortem i dobrze przygotowywał do dalszych kroków pielęgnacyjnych. Świeży, wodny zapach uprzyjemniał stosowanie kosmetyku. 👌
Oriflame Elvie Summer Joy Żel pod prysznic 200 ml - nie wiem, czy nadal jest dostępny, zamówiłam go w zestawie z perfumami o tym zapachu. przepięknie pachnie, mocno się pieni, dobrze odświeża i myje ciało nie wysuszając ani nie podrażniając skóry. Ogólnie wolę bardziej odżywcze produkty pod prysznic, ale ten gagatek całkiem fajnie się sprawdził, więc jak najbardziej jestem z niego zadowolona. Po jego użyciu skóra przez dłuższy czas pięknie, subtelnie pachnie. 👌
L'Oreal Paris Infallible 24H Puder matujący 9 g - bardzo fajny puder matujący, który na długo ujarzmiał moją mieszaną, przetłuszczającą się cerę, a jednocześnie nie wysuszał ani nie podrażniał jej. Delikatny, miałko zmielony oferował idealną przyczepność, ale się nie pylił jakoś nadmiernie, równomiernie krył, nie tworzył smug ani plam, nie zbierał się w załamaniach i nie tworzył efektu maski. Mój odcień 160 Sand Beige był świetnym wyborem na lato, ale i zimą, dość bladą skórę delikatnie ocieplał :) Więcej przeczytasz i zobaczysz go w akcji w recenzji. 💙
Westlab Oczyszczający żel pod prysznic z minerałami soli himalajskiej 400 ml - jeden z pierwszych moich kosmetyków tej marki. Cóż mogę rzec - żel sprawdził się bez zarzutu, bowiem świetnie robi to, co do niego należy. Zauroczył też przyjemnym, kojącym zmysły zapachem. Delikatnie się pienił, dokładnie mył i oczyszczał ciało, zapewniając uczucie świeżości na długo. Nie podrażniał, nie wysuszał, ale oferował skórze miękkość, gładkość i delikatność. Mimo iż jest bardzo wydajny już dobił dna, bowiem często po niego sięgałam - polubiliśmy się :) 💙
Sylveco Miętowa pomadka z peelingiem 4,6 g - postanowiłam nieco urozmaicić swoją złuszczającą pielęgnację ust, więc prócz uwielbianej Odżywczej pomadki z peelingiem, kupiłam też wersję miętową. Jest ona znacznie delikatniejsza od odżywczej, ma w sobie cukier brzozowy ( ksylitol ) który delikatnie, ale stanowczo złuszcza martwy naskórek z ust, wygładza je, ujędrnia i zapewnia ochronę. Pomadka prócz walorów złuszczających posiada też właściwości orzeźwiające ( mięta ), nawilżające, odżywcze i regenerujące. Zapobiega przesuszeniu i spierzchnięciu ust. Ogólnie bardzo fajnie się sprawdziła, więc już mam kolejną sztukę w użyciu ;) 💙
Miya Cosmetics myBBcream Lekki krem BB SPF 30 do cery jasnej 40 ml - uwielbiam kremy BB, ale wcześniej zadowalały mnie głównie koreańskie BBiki. Ten z Miya okazał się świetnym odkryciem! Bardzo łatwy i przyjemny w aplikacji, całkowicie wchłaniał się w skórę nie obciążając ani nie uwydatniając porów, bruzd czy zmarszczek. Delikatnie natłuszczał moją mieszaną skórę po nałożeniu, ale wystarczyło delikatnie odcisnąć tę warstewkę chusteczką i nałożyć puder matujący - cera wyglądała naturalnie, promiennie i perfekcyjnie. Upiększał, wygładzał, nawilżał i odżywiał skórę, chroniąc ją przed wysuszeniem i podrażnieniem. Krem, mimo niewielkiej pojemności, okazał się bardzo wydajny! 💙
Luksja Marshmallow Kremowe mydło w płynie 300 ml - urocze, o przyjemnej szacie graficznej, słodko pachnące piankami mydełko, które zużyliśmy do mycia rąk. Nie podrażniało, nie wysuszało, dobrze usuwało nieprzyjemne zapachy i brud, wszelkiego rodzaju. Zapach, niestety, bardzo ulotny, wyczuwalny jedynie podczas używania, po spłukaniu znikał wraz z ociekającą wodą. Całkiem dobzre się spisało, w sumie jest niezłe, ale powrotu raczej nie planuję ;) 👌
Westlab Relaksujące płatki Magnezowe do kąpieli 1 kg - to niezwykle ciekawa forma kosmetyku, a zarazem środka leczniczego w postaci płatków. Błyskawicznie się rozpuszczają w ciepłej wodzie otulając skórę swoją zbawienną mocą. Nadają skórze miękkości i delikatności, odprężają ciało, regulują ciśnienie, koją poszargane nerwy, wzmacniają funkcje obronne organizmu i poprawiają samopoczucie. A to wszystko bez żadnego wysiłku, w czasie kąpieli - leżysz, czerpiesz przyjemność, a one działają ;) Świetna sprawa! Po więcej zapraszam do recenzji ;) 💙
I tak oto styczniowe denko dobiegło końca. Wszystko co miałam, opisałam. Ostatecznie, podsumowując styczeń pod względem pielęgnacji - minął on przyjemnie, kojąco i relaksująco. Żadnych niewypałów czy nietrafionych kosmetyków nie było, co jest doskonałym wynikiem ;)
A jak się ma twoje styczniowe denko?
Znasz kosmetyki, które dziś przedstawiłam?
Jak się u Ciebie sprawdziły?
Na który z pokazanych tu produktów masz ochotę?
Miłego!
Najgorszą praktyką jest otwieranie, używanie i po kilku razach zostawienie kosmetyków " na później ". Kilkukrotne powtórzenie tej czynności z różnymi kosmetykami tego samego przeznaczenia prowadzi do tego, iż po pewnym czasie gromadzi się niezła kolekcja do zużycia " na już ". Pod rękami tego dużo, łazienka zagracona, miejsca na nowości brak, a i wybór kosmetyku każdorazowo wprawia w zakłopotanie - więcej możliwości, to większe dylematy :) Działam sukcesywnie pozbywając się zbędnej tary. Nagrodą jest MIEJSCE na NOWY kosmetyk - uwielbiam je " wprowadzać do obiegu " ;D No dobra, zabieramy się do denka - produkty, które były recenzowane, są podlinkowane, a do oceny każdego kosmetyku posługuję się poniższymi oznakowaniami:
💙 - bardzo lubię!
👌 - całkiem spoko...
👎 - nie sprawdza się u mnie!
Zaczynamy od lewej :)
AVA Śnieżna Alga Kremy do twarzy na dzień i na noc 50 ml x 2 - wicie już, że gustuję w kosmetykach naszej polskiej marki Ava Laboratorium. Są świetnie skomponowane, skuteczne, bezpieczne i zawsze bardzo ładnie, estetycznie podane. Ten duet jest najlepszym dowodem, że niezawodna pielęgnacja w pięknym, luksusowym podaniu jest dla każdej z nas łatwo dostępna. Każdy krem kosztuje niespełna 40 zł w cenie regularnej - kompleksowo działają, są bardzo wydajne, zapewniają świetne efekty pielęgnacyjne i, dzięki przyjemnym zapachom, troszczą się o zmysły. Pompki działają bez zarzutu, kosmetyki zużyte prawie do cna i to z wielką przyjemnością! Ciekawych zapraszam na recenzje ;) 💙
Joanna Multi Cream Metallic Color - Bardzo Jasny Śnieżny Blond x 2 - nie tak dawno o niej pisałam. Przyznam, że ta nowość Joanny bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Farba ma świetną konsystencję, trochę trąci amoniakiem, ale to chwilowe :) Nie podrażniła mojej wrażliwej skóry głowy, nie wysuszyła włosów, nie zniszczyła ich. Efekt końcowy bardzo mi się podoba - odcień chłodny, wręcz popielaty. Trochę szybko na moich włosach się wypłukuje - po 3 tygodniach, ale wliczając cenę nie ma co marudzić :) Dołączona odżywka keratynowa ładnie odżywia i nabłyszcza kosmyki - sama zobacz w recenzji co i jak :) 👌
Dove Advanced Hair Series Regenerate Nourishment Szampon do włosów bardzo zniszczonych 250 ml - jeden z nielicznych szamponów, który nie plącze moich włosów! Jestem z niego bardzo, ale to bardzo zadowolona! Fajnie się pieni, delikatnie, ale skutecznie oczyszcza skórę głowy, nie podrażniając jej ani nie wysuszając. Bardzo dobrze myje włosy, nie plącze ani nie kołtuni ich - po użyciu tego szamponu mogę je bez problemu rozczesać. Po wyschnięciu włosy są sypkie, ładnie dociążone, błyszczące i gładkie. Uwielbiam ten efekt! Dodatkowo kosmetyk jest bardzo wydajny! To już moje drugie opakowanie, ale z pewnością nie ostatnie :) 💙
Laboratorium Kosmetyczne AVA Asta C+ Krem do twarzy Natychmiastowy lifting 50 ml - kolejny ulubieniec jeśli chodzi o pielęgnację twarzy. Krem bazowany na mocno skoncentrowanej witaminie C, której działanie zostało wzmocnione minerałami, ekstraktem z marchwi, tamaryndowcem indyjskim oraz fitohormonami z czerwonej koniczyny. Doskonale nawilża, mocno odżywia i regeneruje skórę zapewniając jej miękkość, gładkość, elastyczność i zdrowy, promienny wygląd. Przy regularnym stosowaniu poprawia koloryt, minimalizuje widoczność zmarszczek i ujędrnia skórę, sprawiając, że staje się bardziej odporna na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych. Więcej przeczytasz w recenzji :) 💙
Pixi Beauty DetoxifEYE Hydrożelowe Płatki pod oczy 60 szt - absolutnie genialne! Dają niesamowite uczucie nawilżenia, dogłębnego odżywienia i komfortu już od momentu aplikacji. Z łatwością się nakładają, dobrze się trzymają, nie zsuwają się - bezproblemowa aplikacja i zaskakujące efekty. Po ich użyciu skóra pod oczami staje się odświeżona, wygładzona, nawilżona i ukojona. Zawierają wyciąg z ogórka, ekstrakt ze złota, kwas hialuronowy i kofeinę - wyraźnie rozjaśniają i wzmacniają delikatną skórę pod oczami, zmniejszają widoczność ciemnych kółek pod oczami. Nadają spojrzeniu promienności, a twarzy młodzieńczego blasku. Bardzo polecam! 💙
La Corvette Marseille Mydła Prowansalskie Morskie i Cytrynowe 2 x 100 g - no lubię ja te mydła, nic na to nie poradzę :) Obydwie wersje bardzo ładnie pachną, zapewniając przyjemność podczas każdego mycia. Cytrynowe mydełko jest świeże, orzeźwiające z nutką skórki cytrusowej - naturalny aromat, który dodaje energii w chłodne, ponure dni. Morskie mydełko to połączenie świeżych, wodnych nut, które koją zmysły i otulają subtelnym zapachem na długo. Mydła delikatnie się pienią, nie wysuszają ani nie podrażniają skóry, a dodatkowo wyróżniają się wysoką wydajnością! 💙
Feel Free Antioxidant Krem Przeciwutleniający pod oczy 20 ml - krem świetnie się prezentuje i z opisu zapowiadał się bardzo obiecująco. Naturalny kosmetyk z Ecocert`em zawierający kwas hialuronowy, ekstrakt z kofeiny, cytryny i jabłka. Wyznacza się bardzo delikatną, wręcz półpłynną konsystencją, która, dzięki wąskiemu aplikatorowi i miękkiej tubce precyzyjnie się dawkuje. Krem jest lekki, szybko się wchłania i natychmiastowo nawilża, wygładza oraz odżywia delikatną skórę pod oczami. Moja nie jest wymagająca, więc dla mnie ten krem, stosowany na przemian z mega treściwym kremem pod oczy, w zupełności wystarczał. Używałam go na dzień, bowiem szybko wnikał w skórę i ładnie ją wygładzał, stanowił dobrą bazę pod korektor oraz dobrze z nim współpracował. Zużyłam szybko, bo skóra go " piła " ale ogólnie jest poprawny. Idealny dla niewymagających, młodych, bezproblemowych cer :) 👌
Mincer Pharma Daily Care Nawilżający tonik do twarzy No. 04 250 ml - bardzo fajny tonik, który dobrze tonizuje skórę przywracając jej właściwy poziom nawilżenia. Skóra po jego użyciu jest cudownie odświeżona, nawilżona, ukojona, miękka i przyjemna w dotyku. Tonik nie podrażniał mojej skóry, łagodził zaczerwienienia, otulał ją komfortem i dobrze przygotowywał do dalszych kroków pielęgnacyjnych. Świeży, wodny zapach uprzyjemniał stosowanie kosmetyku. 👌
Oriflame Elvie Summer Joy Żel pod prysznic 200 ml - nie wiem, czy nadal jest dostępny, zamówiłam go w zestawie z perfumami o tym zapachu. przepięknie pachnie, mocno się pieni, dobrze odświeża i myje ciało nie wysuszając ani nie podrażniając skóry. Ogólnie wolę bardziej odżywcze produkty pod prysznic, ale ten gagatek całkiem fajnie się sprawdził, więc jak najbardziej jestem z niego zadowolona. Po jego użyciu skóra przez dłuższy czas pięknie, subtelnie pachnie. 👌
L'Oreal Paris Infallible 24H Puder matujący 9 g - bardzo fajny puder matujący, który na długo ujarzmiał moją mieszaną, przetłuszczającą się cerę, a jednocześnie nie wysuszał ani nie podrażniał jej. Delikatny, miałko zmielony oferował idealną przyczepność, ale się nie pylił jakoś nadmiernie, równomiernie krył, nie tworzył smug ani plam, nie zbierał się w załamaniach i nie tworzył efektu maski. Mój odcień 160 Sand Beige był świetnym wyborem na lato, ale i zimą, dość bladą skórę delikatnie ocieplał :) Więcej przeczytasz i zobaczysz go w akcji w recenzji. 💙
Westlab Oczyszczający żel pod prysznic z minerałami soli himalajskiej 400 ml - jeden z pierwszych moich kosmetyków tej marki. Cóż mogę rzec - żel sprawdził się bez zarzutu, bowiem świetnie robi to, co do niego należy. Zauroczył też przyjemnym, kojącym zmysły zapachem. Delikatnie się pienił, dokładnie mył i oczyszczał ciało, zapewniając uczucie świeżości na długo. Nie podrażniał, nie wysuszał, ale oferował skórze miękkość, gładkość i delikatność. Mimo iż jest bardzo wydajny już dobił dna, bowiem często po niego sięgałam - polubiliśmy się :) 💙
Sylveco Miętowa pomadka z peelingiem 4,6 g - postanowiłam nieco urozmaicić swoją złuszczającą pielęgnację ust, więc prócz uwielbianej Odżywczej pomadki z peelingiem, kupiłam też wersję miętową. Jest ona znacznie delikatniejsza od odżywczej, ma w sobie cukier brzozowy ( ksylitol ) który delikatnie, ale stanowczo złuszcza martwy naskórek z ust, wygładza je, ujędrnia i zapewnia ochronę. Pomadka prócz walorów złuszczających posiada też właściwości orzeźwiające ( mięta ), nawilżające, odżywcze i regenerujące. Zapobiega przesuszeniu i spierzchnięciu ust. Ogólnie bardzo fajnie się sprawdziła, więc już mam kolejną sztukę w użyciu ;) 💙
Miya Cosmetics myBBcream Lekki krem BB SPF 30 do cery jasnej 40 ml - uwielbiam kremy BB, ale wcześniej zadowalały mnie głównie koreańskie BBiki. Ten z Miya okazał się świetnym odkryciem! Bardzo łatwy i przyjemny w aplikacji, całkowicie wchłaniał się w skórę nie obciążając ani nie uwydatniając porów, bruzd czy zmarszczek. Delikatnie natłuszczał moją mieszaną skórę po nałożeniu, ale wystarczyło delikatnie odcisnąć tę warstewkę chusteczką i nałożyć puder matujący - cera wyglądała naturalnie, promiennie i perfekcyjnie. Upiększał, wygładzał, nawilżał i odżywiał skórę, chroniąc ją przed wysuszeniem i podrażnieniem. Krem, mimo niewielkiej pojemności, okazał się bardzo wydajny! 💙
Luksja Marshmallow Kremowe mydło w płynie 300 ml - urocze, o przyjemnej szacie graficznej, słodko pachnące piankami mydełko, które zużyliśmy do mycia rąk. Nie podrażniało, nie wysuszało, dobrze usuwało nieprzyjemne zapachy i brud, wszelkiego rodzaju. Zapach, niestety, bardzo ulotny, wyczuwalny jedynie podczas używania, po spłukaniu znikał wraz z ociekającą wodą. Całkiem dobzre się spisało, w sumie jest niezłe, ale powrotu raczej nie planuję ;) 👌
Westlab Relaksujące płatki Magnezowe do kąpieli 1 kg - to niezwykle ciekawa forma kosmetyku, a zarazem środka leczniczego w postaci płatków. Błyskawicznie się rozpuszczają w ciepłej wodzie otulając skórę swoją zbawienną mocą. Nadają skórze miękkości i delikatności, odprężają ciało, regulują ciśnienie, koją poszargane nerwy, wzmacniają funkcje obronne organizmu i poprawiają samopoczucie. A to wszystko bez żadnego wysiłku, w czasie kąpieli - leżysz, czerpiesz przyjemność, a one działają ;) Świetna sprawa! Po więcej zapraszam do recenzji ;) 💙
I tak oto styczniowe denko dobiegło końca. Wszystko co miałam, opisałam. Ostatecznie, podsumowując styczeń pod względem pielęgnacji - minął on przyjemnie, kojąco i relaksująco. Żadnych niewypałów czy nietrafionych kosmetyków nie było, co jest doskonałym wynikiem ;)
A jak się ma twoje styczniowe denko?
Znasz kosmetyki, które dziś przedstawiłam?
Jak się u Ciebie sprawdziły?
Na który z pokazanych tu produktów masz ochotę?
Miłego!
wtorek, 11 lutego 2020
Moring Slim Formula - preparat na odchudzanie z moringą
Masz za duży brzuch? Denerwują cię odstające boczki? Na pewno chciałbyś zrzucić kilka zbędnych kilogramów! Jest masa różnych produktów, które są reklamowane jako „cudowne” środki na spalanie tkanki tłuszczowej. Ich ceny zaczynają się od 50 zł, a sięgają nawet do 1200 złotych za jedno opakowanie! Na szczęście jest na to proste rozwiązanie, którym dziś się z Wami podzielę. Tym rozwiązaniem jest Moring Slim Formula.
Jak szybko zrzucić kilogramy?
Przeszukałam prawie cały Internet, żeby znaleźć choć jeden, godny polecenia środek, który radzi sobie ze zwolnionym metabolizmem i pozwala na zdrowe i szybkie odchudzanie. W pewnym momencie już nawet chciałam zrezygnować z tematu, przez brak porządnego produktu. Kilka dni później, przy rodzinnym stole spotkałam się ze swoją ciocią, która cierpi na chorobę Hashimoto. Ta dolegliwość bezlitośnie spowalnia metabolizm, przez co bardzo trudno jest o spadek wagi. W przeszłości pytała mnie, jako specjalistkę, czym ma się ratować, a ja rozkładałam ręce. Ciocia nie może się zbytnio ruszać, przez problemy ze stawami. W ciągu ostatnich trzech lat przytyła aż 25 kg.
O Moring Slim Formula powiedziała mi ciocia
Przy rodzinnym obiedzie opowiedziała mi, że trafiła ostatnio na Moring Slim Formula. Suplement diety do codziennego stosowania, który skutecznie przyspiesza metabolizm i znacznie redukuję wagę. Zaintrygowało mnie to, ponieważ ostatnio jak widziałam ciocię, faktycznie było jej sporo więcej. Pochwaliła mi się również, że ma ciągły kontakt telefoniczny z dietetykiem i że wspaniale się czuje. Jej wynik to - 12 kg w trzy miesiące! To bardzo dobry wyniki biorąc pod uwagę jej dolegliwość.
Następnego dnia postanowiłam poczytać na temat tej kuracji, ale trafiłam tylko na strony konkurencji, na których Moring Slim Formula obrywa zmyślonymi komentarzami. Bardzo częsty schemat w Internecie, który stosuje niezdrowa konkurencja. Z reguły odwiedziłam strony z negatywnymi komentarzami, ale zaraz pod nimi jest reklama konkurencyjnego środka na odchudzanie. To proceder wykorzystywany przez gorsze i mniej popularne środki, chcące się wypromować na lepszym produkcie, więc trzeba na nie uważać! Brak rzetelnej opinii na temat Moring Slim jeszcze bardziej mnie zachęciła do tego, żeby przekonać się na własnej skórze, o jego skuteczności.
W końcu moja ciekawość zwyciężyła i zamówiłam na stronie promocyjnej producenta, 60 kapsułek za 237 zł. Cena jest dość przystępna jak na środek tej klasy. Po zamówieniu zadzwonił do mnie dietetyk, który przeprowadził dokładny wywiad na temat moich celów i nawyków żywieniowych. Byłam mile zaskoczona, ponieważ do tej pory nigdy nie spotkałam się z tak profesjonalnym podejściem do klienta. Ale do rzeczy.
Moring Slim Formula - Działanie i efekty
Producent zaleca stosowanie po jednej kapsułce, przed śniadaniem i przed obiadem. Bardzo łatwe do połknięcia. Dietetyk podkreślał, że najważniejsza jest systematyka dlatego nie wolno robić przerwy w kuracji. Pierwsze dwa tygodnie to etap oczyszczenia organizmu i podkręcenie metabolizmu. Faktycznie po dziesięciu dniach czułam się dużo lepiej. W momencie kiedy suplement osiąga swoje optymalne stężenie w organizmie, zaczyna się etap spalania. Niby obiecują 1-2 kg mniej po tygodniu, ale mi udało się zjechać 3 kg w pierwszym miesiącu, także nie jest źle. Głupio mi przyznać, ale zamówiłam kolejne dwa opakowania i nie mogę się ich doczekać.
Bardzo się cieszę, że trafiłam na Moring Slim Formula. Czasem warto posłuchać cioci i sięgnąć po coś z polecenia, niż zamawiać kolejne wynalazki za grube pieniądze.
Moring Slim Formula - Skład
Suplement diety Moring Slim Formula składa się wyłącznie z naturalnego składnika. Liście Moringa są znane od wieków, głównie w Azji. Roślina ta nazywana jest „ drzewem życia ” lub „ cudowna roślina ”. Jest bogata w szereg witamin i minerałów, które odżywiają nasz organizm, usprawniając jego działanie. Moringa zawiera m.in.:
• Witamina A - wzmacnia włosy, cerę oraz paznokcie
• Witamina C - buduję naszą odporność
• Wapno - wzmacnia kości
• Żelazo - wpływa na nasze chęci do działania i siły witalne
• Potas - reguluje pracę serca i zapobiega obrzękom
• Białko - wspiera nasze mięśnie
• Chlorofil - podkręca nasz metabolizm i spala tłuszcz.
• Witamina A - wzmacnia włosy, cerę oraz paznokcie
• Witamina C - buduję naszą odporność
• Wapno - wzmacnia kości
• Żelazo - wpływa na nasze chęci do działania i siły witalne
• Potas - reguluje pracę serca i zapobiega obrzękom
• Białko - wspiera nasze mięśnie
• Chlorofil - podkręca nasz metabolizm i spala tłuszcz.
Gdzie kupić Moring Slim Formula, ile kosztuje ?
Suplement Moring Slim Formula dotarł do Polski z zachodu Europy, gdzie zbierał naprawdę dobre opinie. Jego cena w Wielkiej Brytanii sięgała nawet 70 funtów! Przeliczając na polskie złote to 336 zł za 30 kapsułek! Na szczęście producent dostosował ceny produktu do polskich realiów i Moring Slim można dostać już nawet od 156 zł za 60 kapsułek. Osobiście nie polecam kupna na Allegro czy OLX, ponieważ z oficjalnych stron produkt posiada miesięczną gwarancję! To bardzo dobry argument dla niedowiarków, żeby podjąć próbę. Bardzo fajne promocje na produkt udostępnia portal FitSecret - tutaj z reguły ceny Moring Slim są najlepsze i również dołączana jest gwarancja do zamówień. Na oficjalnej stronie produktu na polski rynek, cena rozpoczyna się od 199 zł za 30 kapsułek.
Moring Slim Formula - Opinie użytkowników:
Jak wspomniałam na początku, długo szukałam opinii o Moring Slim, zanim zdecydowałam się go zamówić. W większości trafiałam na strony pseudo konkurencji, które już znam z doświadczenia. Jednak znalazłam jedno rzetelne forum i przeczytałam wiele wpisów potwierdzających słowa mojej cioci. Dlatego też postanowiłam napisać własną opinię. Jeżeli marzysz o zrzuceniu kilku lub kilkunastu kilogramów, Moring Slim Formula jest idealną kuracją dla Ciebie! Jakich efektów możesz się podziewać korzystając z kuracji?
• Kompleksowe odżywienie organizmu ( uzupełnienie witamin i minerałów )
• Znaczne przyspieszenie metabolizmu
• Przywrócenie sił witalnych
• Redukcji wagi nawet o 1 kg na tydzień
• Redukcja nadmiaru wody w organizmie
• Brak efektu jojo.
• Kompleksowe odżywienie organizmu ( uzupełnienie witamin i minerałów )
• Znaczne przyspieszenie metabolizmu
• Przywrócenie sił witalnych
• Redukcji wagi nawet o 1 kg na tydzień
• Redukcja nadmiaru wody w organizmie
• Brak efektu jojo.
Osobiście jestem bardzo mile zaskoczona działaniem Moring Slim Formula i polecę go każdemu, kto zmaga się ze zwolnionym metabolizmem i zwisającym brzuchem. Produkt kompleksowo działa na nasz organizm usprawniając jego pracę, przez co zrzucanie kilogramów staje się o NIEBO łatwiejsze. Kuracja nie ma żadnych efektów ubocznych, nawet przy długotrwałym korzystaniu. Artykuł jest wpisem sponsorowanym - gościnnym!
sobota, 8 lutego 2020
#20YearsOfGlow - świętujemy dwudzieste urodziny Pixi z kultowymi produktami marki
Dwadzieścia lat! Co za piękny wiek... Właśnie w tym roku nasza ukochana Pixi Beauty, której z pewnością nikomu już przedstawiać nie trzeba, świętuje swoje dwudzieste urodziny! Z tej okazji marka ... rozdaje prezenty w postaci zestawów zawierających najpopularniejsze, najlepiej sprzedające się, kultowe wręcz produkty ze swojej oferty.
Marka Pixi Beauty została założona przez Petrę Strand w 1999 roku. Petra chciała stworzyć produkty pełne składników naturalnych, takich, które pokocha każda skóra. Marzyła o tym, by stworzyć pielęgnację, która wydobędzie naturalny blask skóry, a zarazem będzie idealną bazą pod makijaż. Jednym z najbardziej znanych produktów Pixi jest rozświetlający Glow Tonic - stworzony jako preparat poprawiający kondycję skóry i przywracający jej naturalny blask. Misją Pixi jest wydobywanie naturalnego piękna wszystkich kobiet, i to w kilka bezproblemowych minut ;)
Produkty marki są wolne od szkodliwych substancji i nie są testowane na zwierzętach!
Zapraszam was na przegląd zawartości #20YearsOfGlow oraz na swatche cieni z palety Reflex Light, które uwielbiam!
Rose Ceramide Cream - Różany krem z ceramidami
Niezwykle bogaty krem przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry nasycony ceramidami i olejem różanym. Głęboko nawilża skórę zapewniając jej miękkość, gładkość oraz zdrowszy, bardziej promienny wygląd. Bogate w przeciwutleniacze składniki roślinne skutecznie poprawiają elastyczność skóry, jednocześnie chroniąc ją przed agresywnym działaniem czynników zewnętrznych. Krem zapewnia skórze twarzy, szyi i dekoltu długotrwałe odżywienie, ujędrnienie i regenerację.
Krem jest przeznaczony do każdego rodzaju skóry, szczególnie polecany dla cery suchej, zmęczonej i odwodnionej.
Różany krem ceramidowy Pixi był jednym z najbardziej pożądanych produktów, który chciałam wypróbować. W ogóle kusi mnie cała linia różana, bowiem jestem wielką fanką tej linii zapachowej, a i kosmetyki Pixi idealnie się u mnie sprawdzają. Na razie cieszę się z faktu posiadania tego kremu - w użyciu mam sporo produktów pielęgnacyjnych, więc na razie musi poczekać na swoje " wielkie wejście ". Po zimie moja skóra potrzebuje regeneracji i blasku - myślę, że ten krem sobie z tym zadaniem poradzi genialnie! Pozytywne opinie na jego temat utwierdzają mnie w tym przekonaniu ;)
Glow Mist - Mgiełka rozświetlająca
Lekka, rozświetlająca mgiełka do twarzy wzbogacona w 13 naturalnych olejków oraz propolis, aloes i ekstrakty owocowe. Fantastycznie utrwala makijaż oraz nadaje skórze miękkości, gładkości i delikatnego rozświetlenia. Nawilża, chroni i odżywia zarówno skórę jak i włosy, zapewniając im jednocześnie świetlisty, zdrowy połysk. Używaj jej rano lub, w razie potrzeby, wieczorem, na oczyszczoną twarz. Potrząśnij, aby wymieszać ze sobą dwie fazy, zamknij oczy i rozpyl mgiełkę na twarzy, szyi i włosach. Ekstrakt z propolisu ma właściwości przeciwutleniające, olejek różany łagodzi i nawilża skórę, a olejek lawendowy działa uspokajająco i kojąco.
Mgiełka jest odpowiednia dla każdego rodzaju skóry. Nie zawiera parabenów ani innych szkodliwych substancji. Nie jest testowano na zwierzętach.
Rozświetlająca mgiełka Pixi wydaje się być bardzo ciekawym produktem. Nie mam zwyczaju stosować kosmetyki utrwalające czy rozświetlające makijaż, ale w celach pielęgnacyjnych chętnie jej poużywam ;) Na razie się za nią nie zabrałam, ale to kwestia czasu - myślę że wiosną i latem, w roli lekkiego, ochronno-nawilżającego serum, świetnie się sprawdzi ;) Wypróbuję, zużyję i podzielę się opinią na jej temat.
Glow Tonic - Tonik Rozświetlający z kwasem glikolowym
Kultowy, najlepiej sprzedający się na całym świecie i uwielbiany przez użytkowniczki tonik przyspieszający odnowę komórkową. Ten wielokrotnie nagradzany tonik rozświetlajacy głęboko oczyszcza i delikatnie złuszcza wszystkie rodzaje skóry. Unikalna formuła jest wzbogacona o 5% kwas glikolowy, który delikatnie usuwa zanieczyszczenia z porów. Aloes łagodzi i nawilża skórę, a żeń-szeń dodaje wigoru i pomaga ją chronić. Użyj toniku i ciesz się zdrowszą, zrównoważoną i promienną cerą! Dzięki Pixi Glow Twoja skóra będzie zadbana, ukojona, promienna, idealnie przygotowana do dalszych kroków pielęgnacyjnych. Natychmiastowo przywraca blask, nie zawiera alkoholu i jest odpowiedni do każdego typu skóry. Nie testowany na zwierzętach.
Rozświetlający Glow Tonic to mój wielkie ulubieniec! Fantastycznie sprawdza się na mojej skórze zapewniając jej gładkość, jednolity koloryt i naturalny blask. Wyrównuje fakturę skóry, bowiem świetnie ściąga pory, normalizuje proces wydzielania sebum, delikatnie rozjaśnia i rozpromienia ją. Co jeszcze potrafi? Możesz się dowiedzieć czytając recenzję Glow Tonic`a pisałam o nim przy okazji dedykowanego mojej osobie egzemplarza :) Jednym słowem - GENIALNY!
Endless Silky Eye Pen - Wodoodporna kredka do oczu
Doskonale napigmentowana, odporna na rozcieranie, trwała i wodoodporna kredka do powiek dzięki której bez problemu stworzysz cienkie i grubsze kreski. Kredka równomiernie sunie po skórze, nie rozmazuje się ani nie ściera. Dzięki gładkiej, jedwabistej konsystencji jednym ruchem stworzysz nieskazitelną, perfekcyjnie równą linię. Kredka jest wyjątkowo trwała, a więc nie wymaga poprawek przez cały dzień, ani też w nocy!
Wodoodporna kredka do oczu Pixi rzeczywiście wyróżnia się niesamowicie przyjemną, jedwabistą konsystencją. Sunie po delikatnej skórze powiek jak masełko pozostawiając po sobie idealnie równą kreskę. Uwielbiam cieniutkie kreski tuż u nasady rzęs - optycznie " zagęszczają " rzęsy, a jednocześnie nadają wyrazistości spojrzeniu. Dzięki ostrej końcówce bez problemu, i faktycznie za jednym pociągnięciem, maluję idealną kreseczkę. Zobaczycie ją na zdjęciu z makijażem :)
MatteLast Liquid Lip - Matowa szminka w płynie
Niezwykle długotrwała i wygodna w aplikacji szminka z dodatkiem naturalnego olejku z dzikiej róży, który wygładza i pielęgnuje usta, oraz witaminy E, która odżywia i chroni je. Szminka szybko wysycha na ustach, nie klei i nie obciąża ich. Jest zupełnie niewyczuwalna! Kolor jest intensywny już po jednej, cienkiej warstwie, a usta pozostają nawilżone i doskonale chronione. Unikalny aplikator Pixi Petal zapewnia równomierną i precyzyjną aplikację za jednym pociągnięciem. Szminka nie zawiera parabenów ani innych szkodliwych substancji. Nie jest testowana na zwierzętach.
Matowe szminki w płynie Pixi są mi już dobrze znane, mam w użyciu dwie, tyle że w innym kolorze. Tę jeszcze nie odpakowałam, bowiem wolę zużyć je w całości, a termin ważności, jak to w kosmetykach naturalnych, zbyt długi nie jest. Szkoda marnować tak piękną, burgundową czerwień. Te szminki wyznaczają się świetną, kremową konsystencją, wysoką trwałością - na ustach utrzymują się naprawdę długo i to w nienaruszonym stanie. Nie wysuszają ust, ale otaczają je ochronną warstewką. Rewelacyjny aplikator pozwala nałożyć szminkę jednym pociągnięciem.
LipLift Max - Błyszczyk peptydowy
Peptydowy błyszczyk powiększający usta, który nawilża, odżywia i nadaje im delikatnego koloru. Dzięki LipLift Max nadasz ustom niesamowitego blasku i wyrazistego kształtu. Jego unikalna formuła zawiera peptydy, które dodają objętości, sprawiając, że usta wyglądają na pełniejsze, oraz olej jojoba, który poprawia nawilżenie i odżywienie ust. Aloes i rumianek działają kojąco, wygładzająco i zmiękczająco, jednocześnie dodając blasku uśmiechowi. Precyzyjny aplikator gładko sunie po ustach, co ułatwia nakładanie błyszczyku, a orzeźwiający smak mięty pozostawia na ustach uczucie delikatnego chłodu i orzeźwienia. Noś błyszczyk solo, jako nabłyszczacz lub nakładają na dowolną, ulubioną szminkę, aby uzyskać błyszczące wykończenie.
Peptydowy błyszczyk powiększający usta ma półpłynną, delikatnie klejącą formułę, która fantastycznie nawilża, wygładza, nabłyszcza i oferuje przyjemne uczucie komfortu. Z łatwością się aplikuje, równomiernie rozprowadza i subtelnie chłodzi usta sprawiając uczucie większych, pełniejszych warg :D Dodatkowo jest mega wydajny, więc wystarczy naprawdę na długo. Ale to nawet dobrze... Bardzo dobrze! Bo najzwyczajniej go uwielbiam! Efekt na ustach zobaczycie na zdjęciu z makijażem ;)
Eye Reflections Shadow Palette - Paleta cieni mineralnych Reflex Light
Cienie do powiek Pixi są niezwykle trwałe i dobrze napigmentowane. Idealnie sprawdzą się w każdym makijażu oferując piękny 3 wymiarowy efekt, który wyraźnie rozjaśnia okolice oczu oraz nadaje spojrzeniu blasku i świeżości!
Paleta Eye Reflections Shadow Palette zawiera 12 różnych, super jedwabistych cieni mineralnych o unikalnych teksturach. Ułatwiają wykonanie makijażu oraz tworzą piękny efekt 3D w kilku prostych ruchach. Wysoka pigmentacja i jakość cieni zapewniają ładne łączenie odcieni w jedną całość oraz gwarantuje wysoką trwałość makijażu. Możesz je nakładać za pomocą pędzli lub palcami.
O paletach Eye Reflections Shadow Palette już pisałam jakiś czas temu KLIK. Reflex Light łączy w sobie piękne, intensywnie nasycone i nieco zróżnicowane kolorystycznie cienie w ciepłej, słonecznej tonacji. Kolory są nasycone, ładni połyskują na powiekach rozświetlając spojrzenie. Trwałością, intensywnością barw oraz łatwością używania ta paleta najzwyczajniej zachwyca! Odcienie Reflex Light ( nazwy podaję od lewej w każdym rzędzie - zaczynam od góry ): Gold Foil, Nude Lustre, Vanilla Glitz, Brilliant Bronze, Vintage Gold, Pink Lustre, Copper Penny, Auburn Blaze, 3D Peach, Cocoa Glaze, Chestnut Glimmer, Antique Bronze. Uwielbiam subtelność i świetlisty szarm tych cieni ♥
Na zdjęciu do makijażu wykorzystałam paletę Reflex Light, Wodoodporną kredkę do oczu Endless Silky Eye Pen, a na usta - cieniutką warstewkę przezroczystego błyszczyku LipLift Max. Subtelnie, delikatnie, a zarazem elegancko - tak lubię najbardziej!
Znasz bestsellerowe kosmetyki Pixi Beauty?
Lubisz produkty tej marki?
Na które najchętniej stawiasz - makijaż czy pielęgnację?
A może tak jak ja, uwielbiasz wszystkie kategorie? ;)
Miłego!
Subskrybuj:
Posty (Atom)