Po ostatnich miesiącach z Olią na włosach, o której pisałam TU, postanowiłam wypróbować farbę Ganiera`a, którą najczęściej mi polecaliście - Color Naturals Creme, traf chciał, że akurat w Biedronce była na nią promocja, a więc można było kupić dwupak w atrakcyjnej cenie, wybrałam dla siebie odcień 111 - Superjasny Popielaty Blond. Odcień na wzorniku wyglądał idealnie, właśnie na taki miałam ochotę, bez zastanowienia wrzuciłam do koszyczka farbę, a w domu zabrałam się za koloryzację.
Słów kilka od producenta
Trwała koloryzacja odżywiająca włosy z 3 olejkami.
Z oliwką, awokado, karite.
Formuła kremu koloryzującego Garnier Color Naturals wzbogacona w olejek z oliwek wnika we wnętrze włosa, aby wydobyć długotrwały kolor z lśniącymi refleksami i zapewnić 100% pokrycia siwych włosów. Kremowa formuła z 3 olejkami odżywia i wygładza włókno włosa: włosy odżywione są elastyczne i miękkie w dotyku.
Opis według mnie
Opakowanie farby barwnie " opowiada " o tym, co znajduje się w środku - trwała koloryzacja superrozjaśniająca z trzema olejkami, ponoć rozjaśnia do 4 tonów, zapewnia błyszczący kolor, jedwabistą miękkość bez słomkowych refleksów. Na pudełku znajdziemy również wszystkie ważne informacje dotyczące produktu takie jak zalecenia, ostrzeżenia, pełny skład, wzorniki efektów po koloryzacji według wyjściowego koloru naszych włosów, a nawet obrazkowy sposób użycia.
W opakowaniu znajdziemy:
- 1 flakon z mleczkiem utleniającym - 60 ml
- 1 tubę z kremem koloryzującym - 40 ml
- 1 saszetkę z odżywką po koloryzacji - 10 ml
- 1 parę rękawiczek
- instrukcję użycia
Odżywka dołączona do farby ma przyjemny zapach, średniej gęstości konsystencję, wystarcza jej na jedno użycie.
Rękawiczki zwyczajne, foliowe, nie za duże, ani nie małe, dla mnie rozmiarowo dobrze dopasowane.
Zapach farby jest okropny, bardzo intensywny, mdlący, nawet po odczekaniu do nałożenia na końcówki, nie wietrzeje, mam wrażenie że jeszcze bardziej się nasila, ale da się wytrzymać :)
Aplikacja tez nie należy do najbardziej udanych, ostatnio miałam przyjemność stosować bardziej gęste, kremowe farby, ta, na odmianę od poprzedniczek, jest dosyć rzadka, wystarczy odrobinę za dużo nabrać na pędzel, ocieka, ma też tendencje do rozbryzgiwania.
Działanie skuteczne, nawet powiedziałabym ponad miarę, szybko zaczyna działać i dosyć intensywnie.
Efekty zaskakujące... nie zupełnie pozytywnie, a przynajmniej początkowo, zobaczycie za chwilkę :)
Wydajność średnia, na moje włosy czasem wystarcza jedno opakowanie, tak było z Olią, tej zeszło mi dwa.
Moja opinia
Jak widzicie na powyższym zdjęciu Superjasny Popielaty Blond na moich włosach wygląda " nie popielaty ", tylko niebieski :) wiele popieli tak ma, że początkowo nadają włosom niebieskich odcieni, osobiście bardziej je wolę od rudych, ale... Color Naturals zadziała bardzo intensywnie, co więcej efekt ten całkowicie nie zaniknął po trzech - czterech myciach, lecz utrzymywał się około dwóch tygodni - trwała jest! Pod tym względem nie mam jej nic do zarzucenia ;)
Nie lubię takich płynnych konsystencji w farbach, farbuję włosy sama, więc są one dla mnie niewygodne, ale po krótkich zmaganiach, gdy farba już leży sobie na odrostach, które jak widzicie były masakrycznie ciemne, jest dosyć przyjemnie, bowiem nie powoduje żadnego pieczenia, szczypania, dyskomfortu, swędzenia, jedynie ten zapach... ale da się wytrzymać, więc nie jest źle. Potem tylko nałożyć farbę jeszcze na 10 minut na końcówki i gotowe do płukania.
Po 3 myciach |
Po trzech myciach niebieskość na włosach lekko złagodniała, a więc prezentowały się już dosyć przyzwoicie, żadnych pomarańczowych tonów, tylko popiel - lubię swoje włosy w takim odcieniu ;)
Farba nie podrażniła skóry głowy, nie uczuliła, ni spowodowała swędzenia, przesuszenia kosmyków, nawet na końcówkach, jedyne co zauważyłam, to trocha więcej wypadających włosów tuż po koloryzacji, ale po pewnym czasie problem zniknął.
Obecnie jestem już ponad trzy tygodnie po koloryzacji, moje włosy nadal mają się świetnie, kolor jest trwały, trocha zanika popielaty odcień, ale w sumie ładnie wyglądają, kondycja znakomita, prezentacja też, więc mogę uznać ją za dobry produkt, ale nie najlepszy.
Cena - ok. 12 zł / 1 opakowanie, na promocji za tą cenę kupiłam dwie ;)
Ocena - 3+/5
Dostępność - drogerie, sklepy internetowe, supermarkety, markety...
Podsumowanie
Farba Garnier Color Naturals Creme w odcieniu 111 mnie nie rozczarowała, ale też i nie zachwyciła, jest dobra pod względem działania i trwałości, jednak konsystencja i zapach mają wiele do życzenia... Niebieski odcień na włosach też nie jest moim wymarzonym, może wypróbuję jeszcze farbę z tej linii, tylko w innym odcieniu.
A Wy używaliście tej farby do koloryzacji?
Jak u Was sprawdziła się, a może polecicie mi inne odcienie blondu z tej linii farb?
Miłego wieczorku :*
moja ukochana farba od ponad 10 lat :)
OdpowiedzUsuńOooo, a ja dopiero ją poznałam :)
Usuńja używalałam ciemnego blondu i po 10 minutach miałam ciemny brąz na głowie ;c a po 2 miesiącach mam średni blond na głowie xD wypłukała się ;c
OdpowiedzUsuń2 miesiące to bardzo długi okres Whatko, musze powiedzieć, ze jest mega trwała jak tyle wytrzymała ;)
UsuńBardzo mi się podoba ten kolorek, który uzyskałaś :)
OdpowiedzUsuńMi również się podoba, już ten po 3 myciach był fajny, taki inny, a teraz jest jeszcze lepszy :)
UsuńNa ostatnim zdjęciu kolor wygląda najlepiej. Ja lubię farbę Syoss miodowy blond.
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba ;) Ja Syoss`a jeszcze nie stosowałam, czytałam trocha negatywnych opinii na jego temat i zwątpiłam, ale z pewnością wypróbuję, bo z farbami, jak zresztą ze wszystkimi innymi kosmetykami, tak jest, jednym pasują innym z kolei nie, może ja będę należeć do tych zadowolonych ;)
UsuńJak ja dawno sama nie farbowałam włosów,ale to mogłoby się kompletną katastrofą zakończyć
OdpowiedzUsuńSuper kolor wyszedł i nawet odrosty chwyciło
Eeee, Aniu, też tak kiedyś myślałam, ale nie taki wilk straszny... :) Jedno jest pewne, że domowe farbowanie pozwala zaoszczędzić kupę kasy, w salonie, przynajmniej u mnie, ceny są mocno wygórowane na tą usługę, a więc idę na kompromis - raz salonowe farbowanie ( raz na kilka miesięcy ) a potem w domku eksperymentuję, a za zaoszczędzone pieniądze kupuje sobie inne przyjemne kosmetyki ;)
Usuńkolorek wyszedl swietny :)
OdpowiedzUsuńCiesze się ze Ci się podoba Kingusiu :)
Usuńczy ja wiem...mnie nie urzeka niestety:(
OdpowiedzUsuńNo szału nie ma, ale efekt po kilku myciach mi się podoba, a do tego nie spowodowała żadnych nieprzyjemnych skutków, więc jest dobrze ;)
Usuńprzestraszyłabym się tej niebieskości na pewno :) Blond lubię, sama chciałabym go sobie pacnąć na włosy ale zrobiłam to raz i za każdym razem jak patrzę na zdjęcie siebie jako blondynki utwierdzam się w przekonaniu, że u mi pasuje jedynie bardzo ciemna czekolada :D
OdpowiedzUsuńChwyciła mocnooooo, nie powiem :) Teraz przynajmniej wiem, że muszę na swoich włosach trzymać ją krócej, niżeli zaleca producent, na moje włosy działa bardzo intensywnie ;)
UsuńEfekt wyszedł ciekawie, nawet mimo tej niebieskawej poświaty. Pewnie zadziałały pigmenty które miały niwelować miedziane tony, jakie zazwyczaj występują przy rozjaśnianiu. W każdym razie efekt jest bardzo fajny!
OdpowiedzUsuńDokładnie, platynowe farby tak mają, ale ta szczególnie mnie chwyciła Katalinko :) W sumie jestem zadowolona, początkowo ta niebieskość jest trocha przerażająca, ale po kilku myciach farby zawsze są najlepsze, w tym przypadku również to się sprawdza :)
UsuńBardzo ładnie wyglądasz, wiem że ten odcień się zmywa. :) Moje córki też tym samym kolorem farbują. :)
OdpowiedzUsuńDaisy na szczęście się zmywa :) Choć nieraz oglądałam zdjęcia innych dziewczyn po koloryzacji i ten odcień u nich wychodził zupełnie inaczej, jak u mnie, każde włoski inaczej reagują ;)
Usuńfajnie, że rozjaśniła, bo niektóre w ogóle nie łapią... szkoda, że nadaje niebieski odcień :)
OdpowiedzUsuńTak, pod względem rozjaśniania sprawdziła się świetnie, po ciemnych odrostach nie zostało śladu, a niebieski wypłukuje się po kilku myciach, i zapewnia odcień, który lubię, więc da się przyzwyczaić się, lub krócej trzymać, w moim przypadku ;)
Usuńświetny kolor !
OdpowiedzUsuń___________________________________________
http://rozowyswiatmarthe.blogspot.com/
Prawda :)
UsuńJa uzywałam ale numer 102 i dość dobrze rozjaśnił mi moje odrosty i włosy nie były po niej zbytnio wysuszone :)
OdpowiedzUsuńU mnie też ta farba nie spowodowała przesuszenia, mam wrażliwą skórę głowy, wiele farb mi oferują pieczenie i dyskomfort podczas koloryzacji, tutaj tych nieprzyjemnych uczuć nie zaznałam, włosy są gładkie i miękkie, nawet na końcówkach, nie są przesuszone ;)
UsuńPatrząc na Twoją platynkę, zatęskniłam za takim kolorem. Strzeliłabym sobie znowu taki odcień na głowie:)
OdpowiedzUsuńMam dokładnie to samo hoshi, jak tylko zaoferuję sobie inny odcień, nie blond, to wszędzie widzę piękne blond włoski i tak tęsknie, ze po krótkim czasie wracam " na stare śmieci " ;)
UsuńPrzestałam farbować włosy kilka lat temu w trosce o ich wygląd. Ale nie powiem- tęsknię za tym :) Tylko ja zawsze farbowałam się na ciemne brązy. Mimo to Twoja platynka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńIwetto ja nawet takiej opcji nie biorę pod uwagę, wiem że dla włosów był by to " zdrowy " wybór, ale nie lubię swojego naturalnego koloru, zresztą po tyyyyyyylu latach farbowania, moje naturalne kosmyki stały się bardzo ciemne, co widzę po odrostach, a najlepiej czuje się w blondach, to mój kolor włosów z dzieciństwa - platynowa blondynka byłam :) Echhh, jakby taki został, to bym nawet nie rozważała koloryzacji ;)
Usuńfajnie to wyszło, świetny kolor :)
OdpowiedzUsuńPrawda? Początkowo trocha straszy, ale później jest coraz piękniej ;)
UsuńUżywałam jej niedawno i powiem ci, że byłam miło zaskoczona. Wydajna nie jest, rzeczywiście, ale nie śmierdzi , nie wysusza i pięknie pokrywa siwe włosy. Całkiem fajna farba. Nie wrócę do niej tylko dlatego, że wolę formę musów, za dużo zabawy jest z tradycyjnym aplikowaniem :)
OdpowiedzUsuńNo tak, aplikacja rzeczywiście nie należy do przyjemnych, jakby była gęstsza i zapach bardziej przyjemny miała, to była by bardzo dobrym produktem, bo te cechy w farbach cenie najbardziej ;)
Usuńej, ale ten niebieski popiel fajny jest :) mi się podobasz w takim odcieniu :)
OdpowiedzUsuńHyhy, czarownica? A może syrena? Moim dzieciom bardzo podobały się moje " niebieskie " włosy, córa pyta, " Mamusiu, a kiedy pomalujesz włosy na różowo???" - to dobry pomysł ;)
UsuńCiekawie wyszedł kolor, podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
To prawda, jest ciekawy, dawno z takim nie spotkałam się, wszystkie platyny oferują platynę, a ta - niebieskie włoski :)
UsuńJak z bajki ;)
Miałam kiedyś okazję używać farny z tej serii i uczuliła mnie do tego stopnia,że teraz w ogóle się nie farbuję.
OdpowiedzUsuńOjej, to nieprzyjemna sytuacja ...SZKATUŁKO, u mnie na szczęście wszystko pięknie i bezproblemowo było, nawet swędzenia nie oferowała, już o szczypaniu nie wspomnę, choć zapach ma nieprzyjemny...
UsuńKolor po upływie tych trzech tygodni wygląda bardzo ładnie!
OdpowiedzUsuńCałuję mocno kochana!
Ja już po trzech myciach byłam zadowolona z kolorku Justynko ;)
UsuńBuziam :*
Wersja niebieska trochę by mnie przeraziła, ale efekt po trzech tygodniach jest świetny! Masz pięknu kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńJa się nie przestraszyłam niebieskości, lubię eksperymentować i jestem gotowa na różne niespodzianki ;)
UsuńMnie też wystraszyły te niebieskie pasemka, grunt, że się wypłukały :D
OdpowiedzUsuńCiekawe, czy rudy ładnie by mi się trzymał z tej firmy...
Ej no, nie są aż tak straszne Azime :)
Usuńmialam go i tez mi zrobil niebieskie pasma:)
OdpowiedzUsuńNo proszę, a już myślałam że coś z moimi kosmykami nie tak ;) Widziałam na blogach same piękne odcienie tej farby, o czystym tonie blondu bez żółtych czy niebieskich refleksów, a u mnie tak dziwnie wyszło w porównaniu do nich ;)
UsuńKolorek całkiem niezły, ale te niebieskie refleksy są średniawe. Zastanawiam się skąd one się wzięły. Dziwna ta farba.
OdpowiedzUsuńPlatyna zawsze tak ma Joanko, niebieskie refleksy mają na celu zniwelowanie żółtych i pomarańczowych tonów, tak często powstających w trakcie farbowania blondami, ale u mnie zadziałały zbyt intensywnie :)
UsuńRozumiem, że miałaś inne oczekiwania ale powiem CI, że w zamierzchłych czasach kiedy byłam blondynką to marzyłam o takich niebieskościach :) zawsze niestety trafiały się rudaski:(
OdpowiedzUsuńOjej, Kochana, też mam za sobą te czasy ;) Nawet sobie płukanki robiłam :)
Usuń"Tylko błękit wciąga nas.." :D
OdpowiedzUsuńChoć ja czasem lubię niebieskie refleksy na mojej czerni :)
Hyhy, na czerni te refleksy fajnie wyglądają Kochana, ale na blondzie już nie za bardzo :)
UsuńU mnie ten odcień dawał podobne efekty, nie podobało mi się to, dlatego wolę odcień 101 :)
OdpowiedzUsuńAni mi się nie podoba, fajny jest już po wypłukaniu się, ale tuż po koloryzacji zbyt intensywny ;)
Usuńmiałam dużo podobnych odcieni z Garniera, ale tego jeszcze nie, więc chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńWypróbuj, a jakże, wszystkiego trzeba spróbować :)
Usuńkiedyś jak farbowałam się na blond używałam gerniera i zniszczył mi maksymalnie włosy ://
OdpowiedzUsuńJa bardzo polubiłam ich Olię, farba godna uwagi, pod każdym względem rewelacyjna i nie niszczy włosów, choć ta również moich nie przesuszyła :)
UsuńCiekawy efekt z tym popielatym/niebieskim... ale podejrzewam że nie każdemu może to przypaść do gustu.
OdpowiedzUsuńTo prawda Rincewind ;)
UsuńEfekt po jest trochę straszny, ale jak się spłucze to widzę, że kolorek ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńHyhy, trocha strasznie, ale potem piękny kolorek ;)
Usuńja również mam niebieskie wlosy :/ średnio mi to pasuje, ale pociesza mnie Twoje zdj kilka tygodni po. Minus tej farby to wydajność. Jest jej tak maluśko, że nie ma siły abym całe włosy nią pokryła a mam długie.
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze :) Potem kolorek jest naprawdę świetny ;) Na moją długość wystarczyło dwie :)
UsuńMiałam i też mi wyszły niebieskie włosy :P
OdpowiedzUsuńNa szczęście wypłukuje się ta niebieskość Angela w dosyć krótkim czasie :)
UsuńFarba jest super ,próbowałam różnych ale dorosły zawsze wychodziły żółte po tej farbę mam śliczny popielaty blond ,będę do niej wracać juz zawsze😊
OdpowiedzUsuńFarba jest super ,próbowałam różnych ale dorosły zawsze wychodziły żółte po tej farbę mam śliczny popielaty blond ,będę do niej wracać juz zawsze😊
OdpowiedzUsuńJa uzywam tej farby od dwuch lat i jestem zadowolona. Za kazdym razem wychodzi swietny, jasny blondzik. Stosuje co 5
OdpowiedzUsuńmiesiecy. Zwroce tylko uwage na to, iz wlosy te 5 miesiecy od farbowania, a nawt juz po 4 miesiacu staja sie suche i bardziej zolte niz blad. Nie wiem dlaczego tak sie u mnie dzieje, ale chcialabym zapytac czy ktoras z Pan to u siebie zauwazyla? Mi rowniez wyszedl rzeczywiscie troszke niebieskawe, ale po trzecim umyciu wlosow wyplukuje sie ten kolor i zostaje ladny popielaty blond.
Żółte refleksy to całkiem normalne zjawisko, każda farba z czasem się wypłukuję ( czas w sumie jest uwarunkowany od typu włosów, a także kosmetyków pielęgnacyjnych ). 4 miesiące od farbowania to i tak rewelacyjny wynik, u mnie zazwyczaj po miesiącu już widać " żółte " refleksy na odrostach.
UsuńKwestię przesuszenie można rozwiązać za pomocą olejowania ( wystarczy nawet raz w tygodniu ) bądź mocno nawilżającymi kosmetykami do włosów :)
Bardzo fajnie ten kolor na moich włosach wygląda, mimo że to GARNIER.
OdpowiedzUsuńHej! Widze, ze dużo farbujesz na blond. Miałam swoją ukochaną farbę Loreal Preference bodajze odcień Viking. Farbowałas kiedyś tym odcieniem? Osttanio zmienili opakowanie i nazwę na Oslo i twrqz uważam, ze odcień jest bardziej żółty, nie ma tego fajnego chłodnego odcienia. Czy miałaś do czynienia z ta farba? Szukam jakiegoś zamiennika :(
OdpowiedzUsuńużywałam ikinga, bardzo lubiłam, Shtokholm też, teraz farbuję włosy Syosem Cool Blond - nie są idealne, ale odcienie mają świetne i cenowo - tanie ;)
Usuńsiwe jest sexy
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wpis
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ta recenzja. Ciekawy produkt godny uwagi.
OdpowiedzUsuńWpis zawiera bardzo ciekawe informacje
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za ten merytoryczny wpis.
OdpowiedzUsuńAnkara
OdpowiedzUsuńBolu
Sakarya
Mersin
Malatya
MB78Z
Diyarbakır
OdpowiedzUsuńSamsun
Antep
Kırşehir
Konya
2R6ZMA
ankara parça eşya taşıma
OdpowiedzUsuńtakipçi satın al
antalya rent a car
antalya rent a car
ankara parça eşya taşıma
A58QS
Bolu Lojistik
OdpowiedzUsuńMardin Lojistik
Kocaeli Lojistik
Diyarbakır Lojistik
İstanbul Lojistik
1L5VPR
6D1A6
OdpowiedzUsuńManisa Evden Eve Nakliyat
Yalova Şehirler Arası Nakliyat
Karabük Evden Eve Nakliyat
Iğdır Parça Eşya Taşıma
Edirne Evden Eve Nakliyat
Altındağ Fayans Ustası
Ordu Evden Eve Nakliyat
Aksaray Evden Eve Nakliyat
Bayburt Lojistik
Zakochałam się w tej odcieniowej eksplozji! Co o tym myślicie?
OdpowiedzUsuńC95CC
OdpowiedzUsuńniğde görüntülü sohbet sitesi
antep görüntülü sohbet sitesi
Ankara Canlı Ücretsiz Sohbet
aksaray bedava sohbet chat odaları
çanakkale canlı görüntülü sohbet odaları
mardin görüntülü sohbet uygulama
bolu canli sohbet
samsun telefonda sohbet
bingöl görüntülü sohbet ücretsiz
B0D33
OdpowiedzUsuńKripto Para Kazanma
Osmo Coin Hangi Borsada
Soundcloud Dinlenme Hilesi
Threads Yeniden Paylaş Hilesi
Star Atlas Coin Hangi Borsada
Twitch İzlenme Hilesi
Casper Coin Hangi Borsada
Binance Ne Zaman Kuruldu
Soundcloud Dinlenme Satın Al
Ciekawe informacje
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis
OdpowiedzUsuń