Ostatni letni miesiąc dobiega końca, choć tak naprawdę po upałach zostały tylko wspomnienia... i piękny zapach olejków eterycznych, które przywołują bardzo miłe, pozytywne wspomnienia. O to zadbała marka L`Occitane en Provence - oferując znajomość z linią Aromakologia w sierpniowej odsłonie Akademii Zmysłów :)
Olejki eteryczne mają w sobie niesamowitą moc, potrafią wiele zdziałać - porywają na rozgrzane słońcem, pachnące ziołami łąki, do sadów dających skrawek upragnionego cienia w upalny letni dzień i rozpieszczających soczystym zapachem owoców, które w nim dojrzewają...
Już rozpakowując paczuszkę poczułam przyjemny aromat lawendy, którą uwielbiam, wydostający się z wnętrza, tym samym częściowo zdradzając, że tematem przewodnim sierpnia będzie relaks!
Zawartość mocno mnie ucieszyła, ponieważ produkty z linii Aromakologia są mało mi znane, dotychczas używałam jedynie szamponu i odżywki, ale tym razem zapoznałam się z produktami do ciała i dla zmysłów:
- Relaksującą mgiełka do poduszki
- Rewitalizującym żelem pod prysznic
- Relaksującym woreczkiem zapachowym.
To właśnie olejki eteryczne są sercem linii Aromakologia.
Nowe rytuały pielęgnacyjne relaksacyjne i rewitalizujące L`Occitane en Provence zawierają śródziemnomorskie olejki eteryczne, o zapachu w 100% naturalnym, które zapewniają odprężenie i relaks.
Słów kilka od producenta...
Destylacja olejków eterycznych jest istotą L'OCCITANE. Jest to proces, dzięki któremu pozyskuje się to co w roślinach najcenniejsze.
Założyciel firmy, Olivier Baussan, po raz pierwszy destylował rozmaryn i lawendę wiele lat temu w Prowansji. Kolekcja do pielęgnacji ciała Aromakologia łączy olejki eteryczne aby zaoferować skuteczne kosmetyki o potwierdzonym działaniu dobroczynnym.
Stworzony z olejków eterycznych, orzeźwiający żel pod prysznic odżywia i oczyszcza skórę bez jej wysuszania.
Jego w 100% naturalny świeży zapach posiada potwierdzone działanie energetyzujące*, zapewniając dodatkową dawkę energii na dobry początek dnia.
*Test skuteczności bazujący na pomiarach instrumentalnych.
Główne składniki: Rewitalizujący koktajl olejków eterycznych znad Morza Śródziemnego; Pomarańcza, Grejpfrut, Mięta, Cytryna, Rozmaryn.
Rewitalizujący żel pod prysznic został zamknięty w uroczej butelce, o pojemności 250 ml, wykonanej z tworzywa w kolorze ciemnego, butelkowego brązu. Butelka swoim wyglądem imituje szkło, ale taki był zamiar, Aromakologia swoim designem nawiązuje do stylu vintage, jest bowiem jedna z najstarszych kolekcji L`Occitane, która powstała jeszcze w 1976 roku.
Wzmianka o roku produkcji kolekcji Aromakologia znajduje się na każdym produkcie z tej linii, żelu też: " DEPUIS 1976 ".
Główna etykieta ładnie dopełnia stylistykę butelki, tylna etykieta mieści wszystkie niezbędne informacje takie jak pełny skład oraz termin ważności - 12 miesięcy od momentu otwarcia.
Butelka jest szczelnie zamknięta korkiem z małą klapeczką, pod którą znajduje się otwór dozujący, mimo małych rozmiarów, bez problemu ją otwiera się,
Żel jest przezroczysty, o lejącej konsystencji, z łatwością jednak rozprowadza się po wilgotnej skórze, nie skapuje, jeśli nie przesadzimy z jego ilością oczywiście. Mimo iż producent zaleca stosować go bezpośrednio na ciało, nie zawsze tak robię, czasami aplikuję go na szorstką myjkę, a następnie myję ciało.
Żel bardzo dobrze pieni się, wytwarzając białą piankę, przy użyciu myjki efekt pienienia jest mocniejszy, dobrze oczyszcza i odświeża skórę, nie powodując jej przesuszenia. Po użyciu go nie zawsze sięgam po balsam do ciała, ponieważ czuję gładkość, miękkość i delikatność skóry bez uczucia ściągnięcia.
Zapach jest po prostu... obłędny! W buteleczce pachnie wspaniale, ale całą swoją moc uwalnia dopiero podczas użycia - mam wrażenie że tysiące niewidzialnych mini bąbelków wypełnionych aromatami olejków eterycznych pękają, oferując niesamowicie zmysłowe doznania pod prysznicem!
To nie jest jeden zapach, nie jest taki zwyczajny, to połączenie aromatów, które sprawiają, że zel za każdym razem pachnie jakby... inaczej. Serio! Czasami bardziej wyczuwam słodką pomarańczę, przy kolejnym użyciu zapach jest bardziej ziołowy z nutą słodyczy, jeszcze innym czuję intensywność grejpfruta i mięty... taki cudak - dostosowuje się do naszego nastroju chyba, a może po prostu ja za każdym razem odbieram go inaczej? Nie wiem, ale uwielbiam ♥
Cena - 65 zł / 250 ml
Słów kilka od producenta...
Oferująca w 100% naturalny zapach, mgiełka może być rozpylana w Twojej sypialni tworząc uspokajającą atmosferę, która sprzyja odprężeniu i dobremu samopoczuciu.
Dla uzyskania lepszego efektu odprężenia, użyj Relaksującego olejku do masażu i umieść Relaksujące saszetki perfumowane na stoliku nocnym uzupełniając tym samym działanie mgiełki.
Relaksująca mgiełka do pościeli zawiera olejki eteryczne z lawendy, bergamotki, mandarynki, słodkiej pomarańczy oraz pelargonii.
Potwierdzona skuteczność w tworzeniu wrażenia ukojenia sprzyjającemu spokojnemu nocnemu odpoczynkowi.*
*Test skuteczności bazujący na rytuale przy użyciu Mgiełki do pościeli + Olejku do masażu + Saszetek perfumowanych.
Buteleczka została wyposażona w atomizer, który sprawnie rozpyla mgiełkę, choć początkowo nieco " pluł " większymi kropelkami, na szczęście po dwóch użyciach problem został pożegnany. Atomizer jest chroniony korkiem, który zapobiega wysychaniu produktu tuż przy otworze, jak również chroni go przed zanieczyszczeniami - jest ładnie i sterylnie ;)
Etykieta utrzymana w tym samym stylu, co pozostałe produkty z linii Aromakologia.
Mgiełka bardzo ładnie się rozpyla, za pomocą lekkiego naciśnięcia sprawnie uwalniamy drobniuteńką mgiełkę, która w subtelny sposób usiada się na pościeli, zasłonach, i... piżamie, tak, używam jej także do tego celu :)
Zapach jest delikatnie ziołowy, najbardziej wyczuwam lawendę, to ona tu gra główne skrzypce, następnie można wyczuć orzeźwiająco-słodkie nuty cytrusów i przyjemny, kojący, nieco cierpki aromat bergamotki - całość składa się w doskonałą kompozycję, która cudownie koi zmysły, uspokaja i wprawia w błogi nastrój.
Mgiełka jest dobrze wyczuwalna tuż po rozpyleniu, po kilku minutach łagodnieje - rozpylam ją przed położeniem się do łóżka, czytam książkę około 1 - 1,5 godziny, następnie wtulam się w aromatyczną poduszkę, tak, mgiełka nadal jest delikatnie wyczuwalna, i ... słodko zasypiam - natychmiastowo!
O poranku jej zapachu nie czuję, ale może to kwestia przyzwyczajenia, bo rozścielając pościel następnego wieczoru wyczuwam jej znikomą obecność.
Z nią sny zawsze są kolorowe, a noc spokojna :)
Cena - 85 zł / 100 ml ( ja prezentuję miniaturę )
Słów kilka od producenta...
Wypełnione suszoną lawendą i perełkami o zapachu olejków eterycznych, saszetki zapachowe uwalniają relaksujący aromat.
Umieść jedną saszetkę zapachową na stoliku nocnym przygotowując się na czas snu.
Aby zwiększyć to doznanie relaksu, użyj Relaksującego olejku do masażu i rozpyl w sypialni Relaksującą mgiełkę do pościeli dla uzupełnienia działania saszetek perfumowanych.
Stworzone z olejków eterycznych z lawendy, bergamotki, mandarynki, słodkiej pomarańczy i pelargonii, saszetki posiadają w 100% naturalny zapach oraz potwierdzone działanie relaksacyjne.*
*Test skuteczności oparty na pomiarach instrumentalnych.
Relaksujący woreczek zapachowy jest wykonany z naturalnej bawełny, początkowo myślałam, że po rozwiązaniu węzła uda się dotrzeć do wnętrza, jednak nie - został on zaszyty, a węzeł pełni tu jedynie funkcję dekoracyjną.
Naklejone etykiety informują o pełnym składzie zawartości, jak również o pojemności - 25 g.
Pod palcami wyczuwam suszone zioła i twarde kuleczki, to pełnie te perełki o zapachu olejków eterycznych.
Takie aromatyczne woreczki robiła kiedyś moja babcia, wkładała do środka różnorodne, aromatyczne zioła suszone na słońcu, zawiązywała i rozpychała " po wszystkich dziurach " - do szaf z ubraniami, do półek z pościelą, pod poduszki, do szafek z drobiazgami i dokumentami...
Woreczek L`Occitane nie tylko uroczo wygląda, ale też pachnie bardzo wyraziście, oczywiście gdy wtulam w niego nosa, ale ulokowany na szafce nocnej, lub między poduszkami, uwalnia delikatny zapach. Zarówno jak w mgiełce wyraźnie wyczuwam w nim lawendę, delikatne tło stanowi bergamotka i pelargonia, mandarynki i pomarańczy tu nie czuję zupełnie, tym nie mniej bardzo lubię jej zapach - jest czysty, naturalny, kojący...
Cena - 65 zł / 50 g ( czyli dwa woreczki )
Dostępność - stacjonarne salony oraz internetowy sklep L`Occitane.
Podsumowując...
Linia Aromakologia w nowej odsłonie bardzo mi przypadła do gustu, łączy w sobie cudowne produkty, które mają za zadanie nie tylko pielęgnować ciało, ale równie skutecznie troszczyć się o nasze dobre samopoczucie.
Aromakologia zabiera nas w zmysłową podróż po lawendowych polach Prowansji.
Zamykam oczy i widzę zachodzące słońce i budzącego się " do życia " księżyca, które mijają się na horyzoncie...
Czuję zapach ziół unoszący się w powietrzu i mieszający się z aromatem dojrzałych cytrusów...
Ta mieszanka subtelnie otula moje ciało, uspokaja moje zmysły, koi duszę, pobudza wyobraźnię...
Musicie to poczuć!
Jak Wam się podobają produkty Aromakologia?
Znacie tą linię, które produkty stosujecie?
Jakie są Wasze wrażenia?
Miłej, spokojnej nocyyyy :)
Podobają się,bardzo... :) Ja też lubię lawendę,właśnie jeszcze ciutke mi kwitnie w ogródku. Nie znam tej serii,a byłam dzisiaj w ich sklepie :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz lawendę, to spodoba Ci się, w sumie to nie tylko ona tu rządzi, w woreczkach jest najbardziej wyczuwalna, natomiast w mgiełce i żelu... to cała poezja zapachów :)
UsuńPolecam Beatko :)
Chcę!!! Lubię piękne zapachy wokół siebie. :) Zapachniało mi. :)
OdpowiedzUsuńOj tak Daisy - moc zapachu :) Polecam bardzo :)
Usuńcałość prezentuje się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńTo prawda Iko :) Zapachy rozpieszczają zmysły, działanie również bardzo pozytywne - docenia sę to w szczególności podczas brzydkiej pogody :)
UsuńTak sobie pomyślałam, że ja, chyba mam coś z markami na "L" - Lierac, Locherber, a teraz L`Occitane. Wszystko co tu pokazałaś - chcieć mieć! Opakowania są wypasione!!!
OdpowiedzUsuńTo prawda, L`Occitane czaruje nie tylko piękną zawartością, ale też opakowaniami - Aromakologia jest boska, zapachy działają mega kojąco!
UsuńPrzepiękne zdjęcia :) a tą linię chętnie poznałabym bliżej ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Inguś, chciałam oddać charakter tej linii :)
UsuńZachęcam do powąchania i wypróbowania - cudowne są !
Nie ma to jak piękne zapachy dookoła nas;)
OdpowiedzUsuńDziałają niesamowicie Paulino, ja jestem uzależniona od ładnych zapachów - uwielbiam nimi się otaczać, bo poprawiają samopoczucie i dodają energii, niezależnie od pogody :)
Usuńbardzo lubię ich produkty , muszę chyba za tymi się rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńJa również Kawaii, L`Occitane znam od wielu lat, stosuję ich różnorodne produkty, jeszcze nie zawiodłam się ;)
Usuńrównież dostałem pudełko ale już dawno :D lubię ten żel tak niesamowicie odświeża i i ten zapach no cudowny !
OdpowiedzUsuńJa też dawno dostałam Łukaszu, ale musiałam dobrze zapoznać się z zawartością, przed jej ocenieniem - masz rację, żel jest boski, mam wrażenie, że otwiera się za każdym razem inaczej - aromat wypełnia całą łazienkę - prawdziwa aromakologia ;)
UsuńMgiełka i woreczek też super :)
piękne zdjęcia, doskonale pasują do tej wyjątkowej serii. Żel wyjątkowo intensywnie pachnie a mgiełka do poduszki skutecznie mnie relaksuje, na szczęście bardzo lubię zapach lawendy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Żanetko, ciesze się, że podobają się, taki miałam zamiar :)
UsuńŻel uwielbiam, bardzo lubię jego aromat, choć woreczek i mgiełka również są czarujące :)
opisujesz to tak, że normalnie czuję te wszystkie zapachy i działanie tych produktów, dzięki tobie coraz bardziej mam chęć na jakiś kosmetyk tej firmy, oj kusisz...
OdpowiedzUsuńCiesze się bardzo Moniczko, że mogłam przybliżyć Ci aromat tych cudeniek :) Wypróbuj koniecznie, wiem, że Ci spodobają się :)
Usuńja to jestem zachwycona zdjęciami :D piękne :D ale z firmą nie miałam jeszcze do czynienia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Pysiu, niezmiernie mi miło to czytać :*
UsuńPolecam serdecznie :)
Niesamowicie polubiłam się z tą mgiełką, ma piękny i kojący zapach :)
OdpowiedzUsuńPodzielam zdanie, psikam ją nawet na piżamę :) Ale woreczek też mi służy, a żel - uwielbiam!
Usuńskusiłaś mnie:) uwielbiam otaczać się pięknymi zapachami:)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja - będziesz zadowolona Beato :)
UsuńJa również jestem Kobietą,która uwielbia wszystko co pachnące :)
OdpowiedzUsuńTo musisz koniecznie wypróbować linię Aromakologia - uwiedzie zapachem, otoczy tajemniczą aurą, zapewni relaks, ukojenie i doskonałe samopoczucie Szkatułko :)
UsuńBardzo podobają mi się produkty Aromakologia. =)
OdpowiedzUsuńMi również, prezentują się kusząco, no i działają niezawodnie Dorotko :)
UsuńZdjęcia nieziemskie, a i produkty kuszące ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Janino, bardzo mi miło :)
UsuńPolecam wypróbować :)
Zachwycałam się, zachwycam i za każdym razem zachwycać się będę Twoimi zdjęciami i zawsze będę Ci to pisać :) powinnaś dostać jakąś nagrodę za te przepiękne dzieła :)
OdpowiedzUsuńco do samych kosmetyków to bardzo fajnie się prezentują :) marka ta już od dłuższego czasu budzi moje zainteresowanie :) tylko zawsze jakoś nie po drodze mi, żeby sobie coś od nich zamówić :) pozdrawiam
Dziękuję Iva, aż się zaczerwieniłam... serio :) Nawet nie wiesz ile radości mi sprawiasz swoimi komentarzami, za każdym razem :)
UsuńMusisz w końcu wstąpić do ich " krainy zapachów " - coś niesamowitego, ale i pokusa ogromna - tyle cudowności w jednym miejscu :)
Nie ma za co:-) Dzieła trzeba chwalic i już:-) a co do ''krainy zapachów''kuszą mnie ogromnie:-)
UsuńDziękuję Iva :*
Usuńboskie zdjęcia, a co do marki, cały czas mam w planach w coś z ich produktów się zaopatrzyć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Margaretko, bardzo mi miło, że zdjęcia Wam podobają się ;)
UsuńZachęcam do wypróbowania L`Occitanowych produktów, prawdziwa rozkosz :)
Uwielbiam takie rzeczy ;) a zdjęcia są fenomenalne! :)
OdpowiedzUsuńDzięki Joanno, bardzo mi miło :)
UsuńJa również uwielbiam - pięknie wyglądają i cudownie działają, zwłaszcza gdy pogoda nieco zawodzi - te zapachy mają zbawienną moc :)
Ja olejki eteryczne stosuję w masaż :) Klientki jak najbardziej zadowolone, bo zapachy są prawdziwe takie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie zapoznałam sie jeszcze z tą marką... Ale kto wie? Może kiedyś? Ta mgiełka to cudeńko!
Jak zwykle jestem pod wrażeniem zdjęć :)
Wiem Żan, olejki mają niesamowitą moc - zapachem sprawiają nam przyjemność i też działają na różnorodne dolegliwości, zarówno " cielesne " jak i emocjonalne :)
UsuńWszystko przed Tobą, może kiedyś... :)
Dziękuję pięknie - bardzo mi miło :)
L`Occitane en Provence- już nazwa brzmi niezwykle kusząco. Najchętniej oglądałabym u siebie oczywiście żel... już widzę tę butelkę pod swoim prysznicem, jest klasa :D Chciałabym powąchać ♥
OdpowiedzUsuńRudasku, wypróbuj koniecznie - zapach boski, spodoba Ci się, jest też olejek Relaksacyjny, w sam raz dla Twojego lubego ( z myślą o Tobie ) :)
UsuńNiee! Ja tu chyba nie powinnam zaglądać bo moja chciejlista....rośnie z każdym nowym postem :)
Usuń(Nie, żeby mi to specjalnie przeszkadzało:P)
Hyhy, Kochana jesteś :)
Usuń:*
UsuńRozmarzyłam się :) wakacjami zapachniało. Kocham lawendę i rozmaryn. A Prowansja to zdecydowanie moje miejsce do życia. Buziaki!
OdpowiedzUsuńJa też bym chciała Marzenko, bardzo lubię takie klimaty, może kiedyś będę pisać z Prowansji... kto wie :)
UsuńBuziaki :)
Bardzo podobają mi się te opakowania :) Zapach pewnie też boski, szkoda, że nie czuć przez komputer :)
OdpowiedzUsuńPrawda że są urocze? Warto wypróbować Chabrowa :)
UsuńTe woreczki zapachowe mnie zauroczyły.
OdpowiedzUsuńTak, są piękne i bardzo aromatyczne - świetny sposób na poprawę samopoczucia ;)
UsuńŻel z chęcią bym przygarnęła;)
OdpowiedzUsuńPolecam, olejek też pewnie świetny, wiem że ostatnio polubiłaś olejki :)
Usuńaż mi zapachniało:D
OdpowiedzUsuńTo dobry znak :)
Usuńbardzo fajny blog
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt godny uwagi.
OdpowiedzUsuń