Witajcie Słoneczka ;)
Pierwszy letni miesiąc już za nami, kolejny - w trakcie, a słonecznej pogody, tak naprawdę, bardzo, bardzo brakuje. Słońca w tym roku mamy jak na przysłowiowe " lekarstwo " - co dzień, inna temperatura, inne warunki pogodowe, inne samopoczucie... Trudno cokolwiek zaplanować na dłuższą, a i na tę krótszą, metę. Nieraz musieliśmy zrezygnować z weekendowych wypadów nad jezioro, w góry czy do lasu, wyjazdu do zoo, parku dinozaurów czy wesołego miasteczka... Przecież wakacje są, dzieciom ten czas trzeba jakoś umilić i ciekawie zorganizować, szkoda czasu na nudę! Ale nie poddaję się, staram się z całych sił i cichutko liczę na poprawę pogody. Lato ma być latem - słonecznym, ciepłym, radosnym i spędzanym na świeżym powietrzu, a nie pod parasolką czy w domu...
Na denku mój zachwiany nastrój na szczęście się nie odbija - sukcesywnie wykańczam kosmetyczne zasoby z każdej strefy pielęgnacyjnej :) Dziś zapraszam Was na denko czerwca, wiem, że miało się pojawić co najmniej tydzień temu, ale lepiej późno niż wcale - prawda?
Nim przejdziemy do sedna, jak zawsze przypominam - zrecenzowane na blogu kosmetyki są podlinkowane do swoich recenzji. Natomiast w celu oceny każdego kosmetyku posługuję się następującymi oznakowaniami:
💙 - bardzo lubię!
👌 - całkiem spoko...
👎 - nie sprawdza się u mnie!
Rexona Women Motionsense Aloe Vera Antyperspirant w sztyfcie - 40 ml, na szczęście o wiele lepszy i skuteczniejszy od wersji czarnej. Pachnie pięknie - świeże, owocowo-kwiatowe nuty uprzyjemniają jego noszenie, dodają energii i pewności siebie, fajnie orzeźwiają. Jeśli chodzi o aplikację - bez zarzutu, sztyft zużywa się niemal " do kratki " w której jest osadzony, nie kruszy się i nie wypada przed czasem. Trwałość i stopień ochrony oceniam jako bardzo dobre, naprawdę na długo odświeża, neutralizuje nieprzyjemny zapach i zapewnia suchość pod pachami nawet przy intensywnym dniu. 💙
BioOleo Cosmetics Sole do kąpieli Bogactwo Brazylii oraz Skarby Maroka - po 400 g każda, absolutnie świetne, zarówno pod względem zapachowym, jak i pielęgnacyjnym. Brazylijska pachnie świeżo, nieco egzotycznie i wyraziście, odpręża, a jednocześnie dodaje energii. Z kolei Marokańska, to słodkawo-orientalny zapach, który pomaga się odprężyć w chłodniejsze, bądź bardziej męczące dni. Nie wysuszają, nie podrażniają, ani nie uczulają skóry ( ani mojej, ani dzieci, ani męża ). To już drugie opakowania i z pewnością nie ostatnie :) 💙
Dove Advanced Hair Series Regenerate Nourishment Odżywka do bardzo zniszczonych włosów - 250 ml, nieczęsto zdarza mi się zużyć produkt do włosów w ciągu kilku miesięcy - temu się udało mnie kupić :) Odżywka rewelacyjnie wygładza i ujarzmia włosy, ułatwia ich rozczesywanie nawet po użyciu szamponów naturalnych, które zazwyczaj niemiłosiernie plączą mi włosy. Wystarczy odrobina odżywki i dosłownie minuta, aby to naprawić :) Dobrze dociąża, wygładza i nabłyszcza moje włosy, sprawiała, że wyglądały zdrowo i pięknie. Jej zapach bardzo mi się podoba i wydajność ma wysoką! 💙
Vis Plantis Helix Vital Care Peeling do Ciała Wyszczuplający z filtratem ze śluzu ślimaka - 200 ml, ciekawy produkt o przyjemnej, kremowej konsystencji i ślicznym zapachu. Nie jest ostrym zdzierakiem, ale mi to akurat odpowiada, stosowałam 2-3 razy w tygodniu, jak zaleca producent, na efekty nie narzekam. Peeling delikatnie złuszcza martwy naskórek, a jednocześnie wygładza i pielęgnuje skórę. Po jego użyciu mogłam już nie stosować żadnego balsamu czy masła, bowiem ciało staje się satynowe, delikatne, idealnie gładkie, a przy tym nie towarzyszy mi uczucie ściągnięcia i dyskomfortu. 👌
Linda Perfumowane Kremowe mydło w płynie Green Tea oraz Black Orchid - po 500 ml każde, skusiły mnie swoim wyglądem. Ciemna, brązowa butelka i ładna etykieta wizualnie nawiązują do produktów naturalnych, przykuwają uwagę i nęcą. Niestety to tylko złudzenie, ale i tak lubię mydła z Biedronki, zwłaszcza edycje limitowane, więc nie byłabym sobą, gdybym nie wypróbowała. Zapachy obydwóch wersji bardzo mi si podobają. Czarna Orchidea pachnie zmysłowo, kwiatowo z nutą orientalną, co sprawia, że zapach jest elegancki i nietuzinkowy. Zielona Herbata, to świeży, energetyczny, lekko ziołowy zapach przywołujący na myśl bergamotę i trawę cytrynową w jednym - ciekawy, nie powiem. Mydła dobrze myją skórę rąk, delikatnie ją odświeżają, wysuszają, ale nie powodują wyraźnego dyskomfortu. Nie wiem czy się skuszę na nie ponownie, ale nie wykluczam - u nas mydła schodzą bardzo szybko :) 👌
Evree Super Slim Nawilżający olejek pod prysznic dla wszystkich typów skóry - 250 ml, nie dość że świetnie nawilża skórę, delikatnie ją oczyszcza, wygładza i koi, to jeszcze bardzo przyjemnie pachnie. W trakcie stosowania czuję aromat ogórków, świeżo skoszonej, zielonej trawy, który mnie osobiście wprawia w stan odprężenia i relaksu. Po każdym użyciu łazienka wypełnia się tym zapachem i długo jeszcze zdradza używanie olejku :) Uwielbiam swoją skórę po jego użyciu - staje się miękka, jedwabiście gładka i bardzo przyjemna, delikatna w dotyku. Pielęgnacja dla leniuszków jak nic - oczyszcza, nawilża, wygładza, odświeża i poprawia kondycję skóry. 💙
Farmona Let's Celebrate Mojito Opalizujący olejek do kąpieli i pod prysznic Mięta&Limonka - 500 ml, prawdziwa uczta dla zmysłów i ciała! Zapach wręcz obłędny! I nadzwyczaj autentyczny - pachnie jak doskonale zmieszane Mojito! Mięta i limonka są tak cudownie zrównoważone, że kąpiel przeobraża się w prawdziwy raj i relaks! Bo przecież o to chodzi w kąpieli :) Zielona, brokatowa ciecz wygląda mega atrakcyjnie, a wlewany pod strugę wody olejek natychmiastowo się pieni zapewniając nam kąpiel w puszystej piance. Nie wysusza skóry, nie podrażnia, dobrze odświeża i na długo perfumuje, pozostawiając subtelny, niemęczący aromat na skórze. Bardzo lubię! 💙
Synchroline Synchroelast Krem uelastyczniający do ciała - 200 ml, szalenie wydajny i skuteczny produkt, który przy regularnym stosowaniu zapewnia wyraźne, widoczne efekty. Jest przeznaczony dla kobiet w ciąży i po porodzie, a także po liposukcji czy przy wahaniach masy ciała ( np. w trakcie odchudzania ). Bardzo fajnie wygładza, uelastycznia i wzmacnia włókna kolagenowe skóry. Stosowałam go zawsze po treningu, lub po wieczorowej kąpieli, aplikując zazwyczaj w miejsca narażone na utratę jędrności czy wiotczenie - uda, brzuch, biust, pośladki. Bardzo fajnie poprawia strukturę skóry i wyraźnie wygładza. 💙
Fa Oriental Moments mydło w kostce Desert Rose & Sandalwood - 90 g, to mydło o przepięknym, orientalnym, otulającym zapachu, który na długo pozostaje w łazience i na skórze. Bardzo pociągająca wersja, a ja bardzo lubię mydła w kostce. Choć zazwyczaj stosuję naturalne, Marsylskie mydła o przepięknych zapachach, czasami skusze się na wonny zamiennik, nie koniecznie naturalny. Kupiłam kilka sztuk, zapach zrobił swoje, aczkolwiek mydło wcale nie wysuszyło ani nie podrażniło skóry, fajnie myje i delikatnie odświeża. Przyjemne! 👌
Farmona -20 C Protect Sport Ekstremalny krem dla Sportowców SPF 50 - 50 ml, nie zdążyłam zimą zużyć, to latem dokończyłam :) No i co, że to krem zimowy, ma wysoki filtr i kremową konsystencję, jedynym składnikiem który latem nie do końca pasuje jest Antifrost System, reszta: alantoina, witamina E, d-pantenol, lanolina, jak najbardziej odpowiadają na letnie upały. Krem lekko natłuszcza, pielęgnuje i chroni skórę, zapobiega uszkodzeniom oraz oparzeniom słonecznym. No i ma przyjemny zapach - zimą też go lubiłam! 👌
Stenders Balsam do ust Grejpfrutiwo-Pigwowy - 4,8 g zużyłam z ogromną przyjemnością! Naturalny balsam w sztyfcie o delikatnej, lekkiej konsystencji, błyskawicznie się rozprowadza po ustach. Równomiernie je kryje zapewniając natychmiastowe ukojenie, wygładzenie, długotrwałe nawilżenie, odżywienie i ochronę. Nie ma smaku, ale subtelny, grejpfrutowy zapach uprzyjemnia zarówno aplikację jak i noszenie. Poręczne, praktyczne i małe opakowanie z wykręcanym mechanizmem zapewnia komfort i higienę stosowania - zmieści się nawet w małej kieszonce. Mimo dosyć częstego stosowania wystarczył na bardzo długo! Uwielbiam go! 💙
Perfecta Softlips Ultranawilżający ochronny balsam do ust Malinowy - 2 g, ciekawy produkt o przyjemnym zapachu i lekkim działaniu chłodzącym. Podobają mi się jego właściwości pielęgnacyjne, ochronne, SPF 20, fajna konsystencja, nie za twarda, ani zbyt miękka, oraz forma wykręcanego sztyftu. Nie rozumiem tylko dlaczego balsam do ust jest tak wąski? Rozprowadzanie go jest dwa razy dłuższe niżeli tradycyjnego sztyftu, bowiem do całkowitego i równomiernego pokrycia ust muszę " przejechać " nim nie raz czy dwa, lecz co najmniej 4 razy! To zniechęca! W tego typu kosmetykach cenię wygodę, szybkość i łatwość aplikacji. A więc sam kosmetyk jest super, forma nie do końca przemyślana, przez co aplikacja nie jest ani wygodna, ani szybka...👌👎
Yves Rocher Luminelle Rouge Dragée Lipstick Rose Miel - 3,5 g, to jedna z najpiękniejszych i najcudowniejszych szminek jakie stosowałam. Odcień, to idealny brudny róż, łatwy i bezproblemowy zarówno w aplikacji jak i noszeniu. Równomiernie pokrywa usta dwoma pociągnięciami, upiększa, uwydatnia, a jednocześnie pielęgnuje je. Doskonała pigmentacja, tradycyjny " szminkowy " zapach, świetna trwałość i równomierne " zjadanie " sprawiały, że zawsze, nawet po jedzeniu czy piciu, działała na korzyść warg :) Niezależnie od tego, czy usta były nią idealnie wyszminkowane, czy niedbale muśnięte kolorem - zawsze wyglądały atrakcyjnie, kobieco, seksownie... Była ze mną naprawdę bardzo długo! 💙
Farmona Nivelazione Ratunek dla Stóp Kuracja regenerująca S.O.S. dla stóp - 50 ml, ten produkt, to dowód na to, że kosmetyki do stóp muszą być nie tylko skuteczne, ale i ładnie pachnące! Bardzo polubiłam zapach tego produktu, ale również z jego działania jestem zadowolona. Nie będę się rozpisywać, bowiem przygotowuję się do napisania recenzji, ale powiem, że warto go mieć pod ręką! Pierwsze puste opakowanie w denku, ja rozpoczynam kolejną tubkę - świetna kuracja warta polecenia! 💙
Bell Multi Mineral Anti-Age Concealer Korektor w płynie z minerałami - 7,5 g, już pojawiał się w moich denkach nie raz, nie zamierzam tego zmieniać :) Absolutny ulubieniec jeśli chodzi o kamuflaż! Szczególnie polecam na okolicę oczu. Lekki jak piórko, idealnie stapia się ze skórą, nie obciąża, nie roluje się, nie zbiera się w załamaniach i zmarszczkach. Za to dobrze kryje niedoskonałości, cienie pod oczami i zaczerwienienia, także te spowodowane naczynkami. Wygodny aplikator-gąbeczka ułatwia stosowanie i rozprowadzanie, precyzyjny i miły w dotyku :) Ulubieniec! Mój must have, świetny produkt za grosze, którego, przy odrobinie szczęścia, kupisz nawet w Biedronce - szybko rozchwytywany :) Zapas zrobiony, akurat trafiłam na świeżą dostawę, kolejne opakowanie w użyciu :) 💙
Naomi Campbell Prêt à Porter Woda toaletowa dla kobiet - 30 ml, bardzo pozytywne i miłe zaskoczenie. Spodziewałam się płaskiego, niewyróżniającego się " drogeryjnego " zapachu, tymczasem odkryłam bardzo kobiecy, esencjonalny, seksowny zapach. Piękne zestawienie owocowo-kwiatowych nut dosmaczonych wonną paczulą oraz słodką panna cottą - czy to może się nie udać? Absolutnie czarujący, uwodzicielski, kobiecy, piękny i trwały, idealny na wieczór i w ciągu dnia potrafi " zawrócić w głowie " :) 💙
Cztery Pory Roku Skoncentrowane serum do rąk i paznokci Q10 Kuracja odmładzająca - 50 ml, spodobała mi się pod względem działania i zapachu, który subtelnie otula ręce w czasie, gdy kosmetyk zmiękcza, wygładza, nawilża i odmładza nasze ręce. Lekka konsystencja sprawia, że produkt szybko się wchłania, zostawia na skórze ochronną warstewkę, ale nie jest ona wyraźnie wyczuwalna, klejąca czy tłusta - nic z tych rzeczy. Działa skutecznie przy codziennym stosowaniu, używałam go zawsze na noc. Przyjemny i wydajny kosmetyk, jedyną niedogodnością jest aplikator z pompką, który, jak mniemam, miał ułatwiać stosowanie. Otóż początkowo rzeczywiście jest fajnie, ale gdy produkt zużywamy do połowy, zaczynają się kłopoty. Wydobywanie go z pompki równa się z cudem i wiąże się z podenerwowaniem. Rozcięłam pudełko i wyjmowałam paluchami :D Zużyłam do końca, ale w tej postaci nie kupię więcej - chcę normalną tubkę. Czasem proste rozwiązania są najlepsze! Kosmetyk na tak - opakowanie NIE! 👌👎
I tak właśnie prezentuje się moje deneczko :)
Znacie któreś z przedstawionych tu kosmetyków?
Jak je oceniacie? Podzielacie zdanie czy macie odmienne?
Jak tam Wasze zużycia?
Miłego dnia życzę :*
wtorek, 18 lipca 2017
Kosmetyczne pożegnania... DENKO czerwca 2017 w minirecenzjach :)
Etykiety:
Bell,
BioOleo Cosmetics,
CZTERY PORY ROKU,
Dax Cosmetics,
Denko czerwca,
Dove,
Evree,
Fa,
Farmona,
Linda,
Naomi Campbell,
Nivelazione,
Rexona,
Stenders,
Synchroline,
Vis Plantis,
Yves Rocher,
zużycia kosmetyczne
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Miałam ten zielony antyperspirant Rexony i bardzo go polubiłam :)
OdpowiedzUsuńWoW! Mega denko! Nie wiem czy przez cały rok tyle zużywam ;)
OdpowiedzUsuńSpora ilość zużyć :) U mnie też wczoraj pojawiło się denko, może troszkę biedniejsze, ale ważne, że coś zużywam :D
OdpowiedzUsuńkolejne spore zużycie. mnie też dobrze idzie ale nie mam zupełnie siły na robienie takich postów. wymagają dużo energii i zaangażowania, pracowita jesteś :)
OdpowiedzUsuńKochana, będę Ci bardzo wdzięczna jeśli znajdziesz chwilę i odwiedzisz mój blog oraz klikniesz w linki w najnowszym poście z NewChic. z góry Dziękuje. Przepraszam za ten spam.
UsuńPiękne denko :) Ubolewam nad tym, że sklepu Stendersa nie ma już w Polsce :(
OdpowiedzUsuńUhhh... sporo! Podobnie jak Ty bardzo lubię mydła z Biedronki. Sa tanie, wydajne i skuteczne, czasem przesuszają ręce.. ale które mydła nie przesuszają. Mnie przy częstym myciu wszystkie.
OdpowiedzUsuńja to Was podziwiam, że tak zbieracie te denka..ja sie tak ciesze z wykonczonego kosmetyku, że ląduje szybciutko w koszu, bo ja mało co zużywam:D
OdpowiedzUsuńOlejek Evree mnie bardzo zaciekawił:)
Nie wiem dlaczego, ale nie do końca rozumiem tego fenomenu robienia postów "denek" ;)Spora kolekcja zużytych produktów :) Pogoda faktycznie nie jest za ładna tego lata, brakuje takich pięknych, ciepłych i słonecznych dni :):*
OdpowiedzUsuńMi niestety mydła z Biedronki strasznie wysuszają ręce. Ciężko je potem doprowadzić do stanu "używalności".
OdpowiedzUsuńMam wodę Naomi Campbell i kurację do stóp Nivelazione i też je bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńsporo tego zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńKilka z przedstawionych przez Ciebie KOSMETYKÓW znam i również je sobie chwalę :)
OdpowiedzUsuńKochana, to nie deneczko, a naprawdę porządne denko;) Nie znam większości kosmetyków, tzn, nie miałam ich w swojej pielęgnacji.
OdpowiedzUsuńKorektor Bell Multi Mineral to mój ulubieniec od dawna! Nawet teraz sprawdziłam i używam go dokładnie od 2015 roku ;) W zapasie mam oczywiście dwa opakowania ;)
OdpowiedzUsuńDuże denko :D
OdpowiedzUsuńMiałam peeling Mojito z tej serii właśnie i też uwielbiam zapach <3 Farmona jest genialna, jeśli właśnie o to chodzi :)
dawno nie mialam rexony :) u mnie dzis projekt denko lipiec :)
OdpowiedzUsuńRównież mam balsam do ust z Perfecty, kest swietny :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej byłam ciekawa korektora z Bell, bo zbiera dobre opinie, widzę, że i Ciebie nie zawodzi :P
OdpowiedzUsuńMiałam tylko korektor z Bell :)
OdpowiedzUsuń