Cóż może być lepszego od mleka z miodem w te chłodne, ponure, zimowe dni? Nie, nie! Wielbicielką miodowo-mlecznego napoju już dawno nie jestem, aczkolwiek w dzieciństwie często mama mi go serwowała " na rozgrzanie ". I choć obecnie gustuję w herbatach i kawie bez cukru, z sentymentem wspominam słodki, " ciepły " aromat mleka i miodu, wprawiający w stan ukojenia i rozkoszy!
Na szczęście nie muszę ograniczać się jedynie sentymentalnymi wspomnieniami, mogę sprawić sobie przyjemność sięgając po miodowo-mleczne kosmetyki :) Produkty Oriflame z linii Milk & Honey Gold idealnie wpisują się w obecnie trwającą, pogodową aurę. Cieszą oczy pięknymi, złotymi opakowaniami, rozgrzewającymi zmysły do czerwoności, koją cudownymi zapachami, wprawiającymi w stan relaksu i działaniem zadowalają w 100%. Linia jest mocno rozbudowana, ja wybrałam dla siebie produkty, które uprzyjemniają dbanie o ciało i dłonie. Postawiłam na złuszczanie, oczyszczanie i nawilżanie w bardzo smakowitej, a zarazem zmysłowej odsłonie. Skrub do ciała, scrub do rąk oraz krem do rąk i ciała, to trio godne uwagi oraz wypróbowania!
Wygładzający scrub do ciała Milk & Honey Gold - od producenta
Znając dobroczynne właściwości mleka i miodu stworzyliśmy złotą kolekcję Milk & Honey. Odżywiające i bogate w aktywne składniki preparaty do pielęgnacji twarzy, ciała i włosów dostarczą Ci oprócz niesamowitych efektów dodatkowo uczucia odprężenia.
Luksusowy, cukrowy scrub do ciała z organicznie pozyskiwanymi ekstraktami mleka i miodu oraz naturalnymi składnikami złuszczającymi skutecznie usuwa martwe komórki naskórka, nadaje skórze cudowny zapach. Mleko zawiera nawilżające, odżywcze witaminy, minerały i białka, dzięki czemu zmiękcza i wypełnia skórę. Bogaty w cukry miód zawiera witaminy, minerały i kwas foliowy. Łagodnie złuszcza, odnawia i utrzymuje odpowiedni poziom nawilżenia sprawiając, że skóra jest miękka i promienna.
Cukrowy scrub do ciała otrzymujemy w " złotej ", elastycznej tubie, wykonanej z miękkiego, gładkiego tworzywa. Piękna szata, utrzymana w eleganckim stylu, dodaje opakowaniu luksusowego charakteru. Twardy korek, zamykany na zatrzask, solidnie chroni zawartość przed drobnoustrojami oraz negatywnym działaniem wilgoci, a jego równo ścięta forma pozwala na stabilne stanie tuby do góry zgrzewem. Otwór dozujący, swoja wielkością jest dobrze dostosowany zarówno do konsystencji jak i typu produktu.
Scrub wyznacza się " miodowym ", półtransparentnym kolorem oraz żelową, średniej gęstości konsystencją, wypełnioną drobnymi pęcherzykami powietrza oraz miałkimi drobinami. Drobiny są przezroczyste i mikruśne, przez co trudno je dostrzec, ale jak tylko scrub trafia na skórę - od razu ujawniają swoją moc! Nawet podczas delikatnego masowania ciała wyczuwam ostrość i skuteczność działania tych małych " agresorów " :) Bardzo lubię peelingi cukrowe i drobnoziarniste, bowiem zapewniają mojej skórze znacznie lepsze efekty złuszczania, nie podrażniając, nie wysuszając, ani nie oferując nieprzyjemnych doznań. Gęstawy żel nieco amortyzuje ostrość drobin, dzięki czemu zabieg złuszczania jest nadzwyczaj skuteczny, a zarazem przyjemny. Nie przepadam za zbyt ostrymi " zdzierakami ", zdecydowanie wolę te łagodniejsze, oferujące przyjemne, nie bolesne, doznania :) Zresztą intensywność złuszczania z łatwością można kontrolować za pomocą nacisku dłoni oraz przy dokładaniu kolejnej porcji kosmetyku, szczególnie w miejscach " problematycznych " - łokcie, kolana, pupa, uda... Scrub świetnie się rozprowadza po wilgotnej skórze, nie pieni się, z łatwością się spłukuje, obnażając gładką, niczym jedwab, skórę. Bardzo przyjemny zapach, nie do końca mleczny, ale z pewnością miodowy z odrobiną luksusowych perfum, uprzyjemnia zabieg złuszczania. Choć jest dobrze wyczuwalny podczas używania, po spłukaniu pozostaje po nim jedynie subtelny aromat. Ciało po użyciu scrubu do Milk & Honey jest doskonale oczyszczone, wygładzone, a jednocześnie miękkie i delikatne w dotyku. Kosmetyk nie wysusza mojej skóry, nie podrażnia jej, nie wywołuje zaczerwienienia. Tym nie mniej, po dokładnym złuszczeniu lubię sięgać po odżywczo-nawilżające kosmetyki. A więc w tak przygotowaną skórę wmasowuję krem do ciała i rąk Milk & Honey Gold Festive Orchid.
Krem do rąk i ciała Milk & Honey Gold Festive Orchid - od producenta
Zapewnij swojej skórze luksusowe nawilżenie oraz elegancki zapach miodowej orchidei. Rozkoszuj się gładkością skóry, płynącą z organicznie pozyskiwanych ekstraktów z mleka i miodu. Mleko zawiera nawilżające, odżywcze witaminy, minerały i białka, dzięki czemu zmiękcza i wypełnia skórę. Bogaty w cukry miód zawiera witaminy, minerały i kwas foliowy. Idealny prezent dla bliskiej ci osoby.
Krem do rąk i ciała Milk & Honey Gold Festive Orchid został podany w uroczym, pękatym, nieco przypominającym kulę, słoiczku wykonanym z czarnego, lekkiego tworzywa. Wysoki połysk, złote akcenty i szata graficzna zakrętki przekładają się na bardzo pozytywny odbiór - wizualnie opakowanie kusi niesamowicie! A co kryje się w środku?
Krem do rąk i ciała w pierwszej kolejności uwodzi zapachem! Tuż po odkręceniu zakrętki z wnętrza słoiczka uwalnia się przyjemny, kojąco-otulający zapach. Jest dosyć mocny, ale wcale nie przeszkadzający, nie męczący - miodowo-mleczny z nutą aromatu białych, świeżych kwiatów. Subtelna, a zarazem wyjątkowo zmysłowa woń wprawia w stan relaksu, odprężenia i ukojenia. Uwielbiam czuć go na sobie! Ale przecież nie wszystko się kończy na zapachu :) Gdy już nasyciłam zmysł węchu, zanurzam palce w miękkim, delikatnym, jedwabistym kremie - ależ miła konsystencja! Przypomina smakowity budyń :) Nakładam. Małymi porcjami aplikuję krem na ciało, energicznie wmasowując kolistymi ruchami w skórę - czuję przyjemne orzeźwienie, dogłębne nawilżenie, ukojenie. Krem Milk & Honey Gold Festive Orchid jest lekki, żelowo-kremowy, z łatwością więc sunie po skórze, stosunkowo szybko w nią wnikając. Nie natłuszcza, nie klei, nie obciąża, ani nie zapycha skóry, oferuje jej bardzo przyjemne uczucie otulenia, bez żadnej wyczuwalnej czy widzialnej warstwy. Po wchłonięciu kosmetyku ciało staje się jedwabiście gładkie, dobrze odżywione i nawilżone. Kremowanie wiąże się z ogromną przyjemnością, na co przekładają się zarówno zapach, konsystencja jak i natychmiastowe uczucie komfortu. Co więcej, działanie tego kremu wcale nie jest krótkotrwałe, dlatego jeszcze długo ciesze się satynową, miękką i delikatną skrą, nawet na drugi dzień, po prysznicu :) Wspaniale działa na ciało, dla rąk również jest świetnym wyborem, bowiem szybko się wchłania, nie natłuszcza i nie klei, ale zapewnia długotrwałą ochronę oraz cieszy pięknym, zmysłowym, eleganckim zapachem. Szczególnie wieczorem przeze mnie uwielbianym :)
Wygładzający scrub do rąk Milk & Honey Gold - od producenta
Kremowy scrub do skóry dłoni o bogatej formule z organicznie pozyskiwanymi ekstraktami mleka i miodu oraz drobinkami złuszczającymi z łupinek migdałów. Mleko zawiera nawilżające, odżywcze witaminy, minerały i białka, dzięki czemu zmiękcza i wypełnia skórę. Bogaty w cukry miód zawiera witaminy, minerały i kwas foliowy. Scrub usuwa szorstki, poszarzały naskórek, dzięki czemu ułatwia wchłanianie składników kremu. Sprawia, że skóra błyskawicznie staje się bardziej miękka, gładka i lepiej nawilżona.
Idealny do suchej skóry. Przebadany dermatologicznie.
Scrub do rąk Milk & Honey Gold jest doskonałym uzupełnieniem tej aromatycznej, mleczno-miodowej pielęgnacji. Nie zbyt często sięgam po kosmetyki złuszczające przeznaczone wyłącznie do rąk, bowiem nigdy nie omijam ich podczas peelingowania ciała czy stóp, więc zawsze na tym korzystają. Z ciekawości wypróbowałam mleczno-miodowy scrub i powiem, że jest fajną alternatywą dla mocnych zdzieraków. Scrub ma postać białego, lekkiego balsamu do rąk, o konsystencji średniej gęstości, usianym niewielką ilością ( w porównaniu ze scrubem do ciała ) drobin. Drobiny są malutkie, ostre, o nieregularnych kształtach oraz barwie od jasnego po bardzo ciemny brąz. Po aplikacji na wilgotną skórę scrub z łatwością się rozprowadza, sprawnie ślizgając się po rękach. Kremowa baza przeobraża się w lekką emulsję, a drobiny mają pełne pole do popisu :) Po krótkim masażu oraz spłukaniu drobin, ręce stają się wyczuwalnie gładsze i bardzo delikatne w dotyku. To takie swoiste 2 w 1 - balsam pielęgnuje, a drobiny wygładzają skórę poprzez złuszczenie martwego naskórka. Gdy potrzebuję mocniejszego działania, aplikuję scrub na suchą skórę - działanie jest intensywniejsze, a i efekty lepsze. Przyjemny zapach o mleczno-miodowych nutach doprawionych mgiełką luksusowych perfum, uprzyjemnia stosowanie scrubu. Po spłukaniu jeszcze przez jakiś czas przypomina o swojej obecności. Ręce, po użyciu scrubu do rąk nie zawsze kremuję, bowiem prócz złuszczenia oferuje on skórze delikatne nawilżenie i miękkość. Ręce stają się gładkie, zadbane, jedwabiste w dotyku - aż miło popatrzeć, powąchać i podotykać :)
Cena: Krem do ciała i rąk - 39,90 zł / 250 ml; Scrub do ciała - 34,90 zł / 200 ml; Scrub do rąk - 21,90 zł / 75 ml.
Dostępność - sklep Oriflame oraz sprzedaż bezpośrednia.
Podsumowując...
Gdy dopada mnie chandra, gdy mam ochotę rozpieścić swoje zmysły cudownymi zapachami, otulającymi ciało niczym woalka, a przy okazji poprawić wygląd skóry i zapewnić jej komfort, sięgam po kosmetyki Milk & Honey Gold. Niezawodnie służą mojej skórze zapewniając jej jedwabistą gładkość i delikatność, a jednocześnie poprawiają nastrój i samopoczucie. Zamykam oczy i wędruję w czasy " słodkiej " dziecinniej beztroski, a subtelny, zmysłowy, otulający zapach przez dłuższy czas wywołuje uśmiech na mojej twarzy.
Znasz kosmetyki z linii Milk & Honey Gold?
Lubisz zapach mleka i miodu w swojej pielęgnacji?
Które produkty pielęgnacyjne Oriflame lubisz, stosujesz i polecasz?
Miłego wieczoru i udanego weekendu życzę :*
Ja mam krem z tej serii, ale w tej podstawowej wersji:)
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie miałam nic z Orliflame, ale ten zestaw chętnie bym przetestowała ;)
OdpowiedzUsuńWieki nie miałam już produktów tej marki.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ten peeling do ciała :)
OdpowiedzUsuńCałe wieki nie miałam nic z Oriflame :)
OdpowiedzUsuńKto by pomyślał, że te kosmetyki tak dobrze wypadną
OdpowiedzUsuńUwielbiam miodowe aromaty :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach tej serii:)
OdpowiedzUsuńZawsze się zastanawiałam jak pachną kosmetyki z tej serii. Być może kiedyś coś zamówię ;)
OdpowiedzUsuńDobrze znam KOSMETYKI tej marki - są na prawdę dobrej jakości a i ich cena jest atrakcyjna :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam połączenie mleka i miodu w kosmetykach ;)
OdpowiedzUsuńO! To jest coś idealnego dla mnie! Uwielbiam tą kombinację zapachów. Mleko i miód mają w sobie coś takiego, obok czego nie umiem przejść obojętnie.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, chyba, choć mam wrażenie, że jakąś dekadę temu miałam miałam coś od nich w takiej nucie zapachowej :P
OdpowiedzUsuńskład bardzo kiepski...
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś balsam do ciała z tej linii i rzeczywiście pachniał przyjemnie i otulająco:).
OdpowiedzUsuńMleko i miód to fajne połączenie w kosmetykach. Lubię scruby do ciała a ten wygląda bardzo zachęcająco. Niestety nie znam nikogo kto by rozprowadzał kosmetyki Oriflame.
OdpowiedzUsuńFajne połączenie mleka i miodu. Muszą pięknie pachnieć:) Z oriflame mam kilka produktów, a ostatnio coraz bardziej mnie ciągną właśnie takimi seriami :)
OdpowiedzUsuńNoooo produkty prezentują się bardzo ładnie, świetne zdjęcia zrobiłaś ;)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że jeszcze jako dziecko zachwycałam się kremem mleko i miód z Oriflame właśnie ;) Smarowałyśmy się nim z mamą od stóp do głów :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam M&H, zarówno opisywany zestaw jak i balsamy do kąpieli. Pewnie dlatego dzisiaj przyszedł do mnie mikołaj (byłam grzeczna :) ) i przyniósł mi właśnie cały zestaw. Zaraz odkręcam wodę i korzystam z dobrodziejstw mleka i miodu. Pozdrawiam, Aga
OdpowiedzUsuńU mnie również te kosmetyki świetnie się sprawdziły. Mają super działanie.
OdpowiedzUsuńMleko i miód brzmi cudownie! Muszę wypróbować.
OdpowiedzUsuńHmm ciekawie brzmi ,trzeba by wypróbować;))
OdpowiedzUsuńNo jakoś nigdy Oriflame mnie nie przekonywało. Ale ta wersja jest ciekawa.
OdpowiedzUsuń