Od denka, do denka... Tak, wiem, ostatnio blog świeci pustkami, co jest spowodowane wieloma czynnikami. Pierwszym z nich była świąteczna aura, która nie zachęcała mnie do żadnej aktywności, w tym blogowej. Jak postanowiłam, tak zrobiłam, święta i Sylwestra spędziłam na leniuchowaniu ( w końcu! ) w gronie rodziny i bliskich. I było pięknie!
W Nowy Rok wkroczyłam z impetem, bo marzenia warto spełniać i, zamiast siedzieć i czekać na cud, pomóc nieco szczęściu dążąc do ich realizacji :) Działam więc, pełna nadziei i wiary w to, że mi się uda ;) A jak jest u Ciebie?
W grudniu zużyłam niewiele kosmetyków, bo przedświąteczny czas nie sprzyjał większej dbałości o siebie... Same wiecie jak jest. Większość kosmetyków rewelacyjnie się sprawdziła, ale są i takie, które nie zachwyciły jakoś specjalnie, ale o tym już za chwilę... Przypominam, że produkty zrecenzowane, są podlinkowane, a do oceny każdego kosmetyku posługuję się poniższymi oznakowaniami:
💙 - bardzo lubię!
👌 - całkiem spoko...
👎 - nie sprawdza się u mnie!
Zaczynamy od lewej :)
BasicLab Famillias Nawilżający krem do rąk 75 ml - przyjemnie pachnący rumiankiem krem do rąk w 98% składający się z naturalnych składników. Gęsta konsystencja przekłada się na wysoką wydajność kosmetyku, a lekka formuła sprawiała, że wchłaniał się całkowicie w kilka chwil. Bardzo dobrze nawilżał, wygładzał, regenerował skórę zapewniając jej długotrwałą ochronę. Prócz tego oferował jedwabistą miękkość, gładkość, elastyczność oraz natychmiastową ulgę, nawet przesuszonej skórze. 💙
PIXI Rose Tonic Różany Tonik nawilżający 100 ml - jeden z moich wielkich faworytów! Uwielbiam różane kosmetyki, a ten tonik tak cudownie pachnie! Dodatkowo fantastycznie nawilża, wygładza, odświeża i subtelnie rozjaśnia skórę. Naturalny tonik na bazie różanego hydrolatu wzbogacony wyciągiem z rumianku i kwiatów czarnego bzu. Wspaniale koi i łagodzi podrażnienia, poprawia samopoczucie i zapewnia skórze wyraźne uczucie komfortu. Stosowałam go bezpośrednio na skórę, jak esencję - wystarczył naprawdę na bardzo długo! 💙
GoCranberry Olejek do demakijażu twarzy i oczu 150 ml - nie zachwycił mnie niestety ten produkt, mimo iż od początku uwodzi zapachem i jest wygodny w stosowaniu, dzięki praktycznej pompce. Choć całkiem fajnie radził sobie z demakijażem, okazał się nieco za tłusty dla mojej mieszanej skóry. Każdorazowo zostawiał na jej powierzchni wyczuwalny film, który obciążał skórę. Choć " docelowo " się nie sprawdził, zużyłam w zupełnie innym wydaniu - jako olej do kąpieli - dla ciała jego tłustość pasowała mi w sam raz :) 👎
Miya myBEAUTYgel Pielęgnujący żel do mycia i oczyszczania twarzy, oczu, ust 140 ml - rewelacyjny żel, który w delikatny dla skóry sposób usuwał wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia i makijaż. Aż 98,6 % składników pochodzenia naturalnego, cudowny, subtelny zapach, wygodna pompka ułatwiająca stosowanie produktu w połączeniu z bardzo zadowalającymi efektami - tworzy z niego produkt idealny! Bez reszty usuwa tusz oraz inne kosmetyki kolorowe, nie podrażnia skóry, ale zapewnia jej przyjemną miękkość i delikatność. Zostawia ją perfekcyjnie czystą i gotową do dalszych kroków pielęgnacyjnych. Jeden z najlepszych jaki miałam przyjemność stosować! 💙
Linda Kremowe mydło w płynie Guarana i Marakuja 500 ml - dobre, jak pozostałe mydła w płynie Lindy, ale ... Jego, początkowo piękny, intensywnie owocowy zapach po pewnym czasie zaczyna " zalatywać " kocimi sikami ( z opinii wszystkich domowników ) :D Naprawdę! Zapach był tak drażniący, że aż zniechęcał do używania tego mydła. Więcej u nas nie zagości... A szkoda, bo na wstępie jest moc! 👎
Ava Bio Repair Body Care Kreator sylwetki Reduktor tkanki tłuszczowej 150 ml - to już drugie opakowanie, które z przyjemnością zużyłam. Gęsty, treściwy kosmetyk o wyraźnych właściwościach wygładzających, delikatnie napinających i uelastyczniających. Przyjemnie się rozprowadza, dobrze wchłania, zapewnia ciału przyjemne uczucie ciepełka, które w chłodne dni bardzo sobie cenię. Przyjemny zapach uprzyjemnia stosowanie, a i efekty mi się podobają - mimo iż cellulitu nie usunął, przenosił w zupełnie inny wymiar " cielesnej " pielęgnacji :) Bardzo wydajny kosmetyk! 💙
La Corvette Mydło Prowansalskie Wanilia oraz Kozie Mleko 2 x 100 g - każde z tych mydeł świetnie się pieni, bardzo dobrze oczyszcza i myje skórę nie powodując jej przesuszenia. Jak wiecie, często sięgam po mydła tej marki, bowiem nie są drogie, mają fajny skład i wyznaczają się dużą różnorodnością. Waniliowe jakoś mnie nie zachwyciło swoim zapachem - słodki, smakowity aromat, ale trochę mdły... Kozie mleko - to zupełnie inna sprawa! Kojące, świeże, a zarazem otulające - bardzo mi się podoba to wydanie, więc chętnie do niego wrócę ;) 👌/ 💙
Avon True 5in1 Lash Genius Mascara Tusz Do Rzęs 5w1 10 ml - jeden z najlepszych tuszy do rzęs, które miałam okazję poznać! A wypróbowałam ich naprawdę bardzo, bardzo dużo! Jestem pozytywnie zaskoczona Genius`em, bowiem to jeden z nielicznych tuszy, który oferuje wspaniałe efekty od pierwszego do ostatniego użycia. Rewelacyjna szczoteczka dociera do wszystkich, nawet najmniejszych rzęsek i ładnie je uwydatnia, wydłuża, pogrubia pokrywając czarnym, intensywnym tuszem. Rewelacyjny, wydajny, niezawodny! Muszę kupić kolejny :) 💙
Garnier Mineral Protection 6 Skin + Clothes 48h Non Stop 50 ml - antyperspirant który miał chronić przed przykrym zapachem i mokrymi plamami, tak naprawdę niewiele dawał. Nie wiem, czy tylko mi się tak wydaje, że czym więcej ładują w nie tych " super technologii ", tym gorsze jakościowo się stają. Przyjemnie pachnie tylko na początku, potem jest tylko powiew potu i wilgoć pod pachami. Długo wysycha, ciągle oferując kleistą warstewkę na skórze. A kiedyś antyperspiranty Garniera były dla mnie jednymi z najlepszych! Wielka szkoda... 👎
L`biotica Biovax 7 w 1 Beauty Benefit Bambus & Olej Avocado Odżywka do włosów 200 ml - polubiliśmy się! Fajnie wygładza, odżywia i regeneruje moje włosy. Gęsta konsystencja ułatwia aplikację i trzymanie odżywki na włosach. Łatwo się spłukuje i momentalnie zmiękcza oraz wygładza kosmyki ułatwiając ich rozczesywanie. Po wyschnięciu są ładnie błyszczące, odpowiednio dociążone, zdyscyplinowane - ładnie się układają, nie puszą ani nie elektryzują. Odżywka ma przyjemny, świeży, " bambusowy " zapach, który jest wyczuwalny nawet po myciu. 💙
Yope Mineralny Balsam do rąk i ciała 500 ml - niesamowicie wydajny produkt o naturalnym składzie i przyjemnym zapachu. Ma gęstą, acz nie obciążającą konsystencję, skutecznie nawilża, wygładza, regeneruje i odżywia skórę, zapewniając jej długotrwały komfort. Najczęściej stosowałam do rąk - szybko niwelował podrażnienia, przesuszenia i szorstkość. Przyjemny zapach długo pozostawał na skórze, czym uprzyjemniał " noszenie " kosmetyku. Pompka ułatwia aplikację, więc wszystko jest doskonale przemyślane i działa bez zarzutu! 💙
Joanna Sensual Kozie Mleko odżywczy krem do stóp 100 g - zaskoczył mnie swoimi właściwościami nawilżającymi, regenerującymi i odżywczymi. Porządnie troszczył się o skórę stóp zapewniając jej elastyczność i długotrwały komfort. Przy regularnym stosowaniu zapobiega powstawaniu przesuszeń, na długo zapewnia miękkość, delikatność i porządną, długotrwałą ochronę. Wchłania się w stopy całkowicie nie pozostawiając na skórze żadnej tłustej, klejącej czy śliskiej warstewki. Dodatkowo przyjemnie i kojąco pachnie, co też nie jest bez znaczenia ;) 💙
I tak właśnie prezentuje się moje denko - niewielkie, ale różnorodne i w sumie niemal całkowicie udane ;)
Znasz któryś z opisanych tu kosmetyków?
Jak się u Ciebie sprawdził?
Które z tych produktów chciałabyś wypróbować?
Miłego!
piątek, 17 stycznia 2020
Kosmetyczne zużycia Grudnia - DENKO w mini recenzjach
Etykiety:
Ava Eco,
Avon True,
BasicLab,
denko,
denko grudnia,
denko kosmetyczne,
Garnier,
Go Cranberry,
Joanna Laboratorium,
La Corvette,
Lbiotica Biowax,
Linda,
MIYA,
Pixi,
Yope
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tonik różany uwielbiam! Dużo zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńnie znam zadnego z kosmetyków ale recenzje bardzo mi sie podobaja
OdpowiedzUsuńSporo fajnych produktów. Niezłe denko.
OdpowiedzUsuńDość duże zużycie i widzę, że większość kosmetyków się sprawdziła. Świetnie. 😊
OdpowiedzUsuńPiekne denko i ciekawy jest ten tonik rozany :D
OdpowiedzUsuńWszystkie balsamy yope są nieprawdopodobnie wydajne, też coś o tym wiem
OdpowiedzUsuńmusze spróbować tego produktu z Miya :D
OdpowiedzUsuńŻel Miya właśnie testuję pierwsze opakowanie, również polecam :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe denko, dobrze ci poszło...
OdpowiedzUsuńJa jakiś czas temu porzuciłam projekt denko ale. Zastanawiam się czy by do. Niego nie wrócić
dużo perełek tu widzę :) sama chciałabym wypróbować Pixi, Myia i BasicLab, miałam kiedyś Yope mineralny balasam do ciała, też używałam bardziej do dłoni, jednak nie nawilżał, tak jak bym chciała..
OdpowiedzUsuńSuper denko! Naprawdę nie zła ilość produktów :) Niestety nie znam za wiele, miałam okazję używać wyłącznie kulki z garniera. Nie wiem czy konkretnie tą, bo bardzo lubię te kulki i mi sprawdzały się dobrze, jednak najczęściej sięgam po dezo w sztyfcie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ♡
Kosmetyki Miya, Pixi i BasicLab chętnie bym sprawdziła na sobie:).
OdpowiedzUsuńKażdy potrzebuje odpoczynku - ja również między świętami a Nowym Rokiem zrobiłam sobie przerwę od blogowania i na zdrowie mi to wyszło;)
OdpowiedzUsuńCo do denka, też kiedyś lubiłam antyperspiranty z garniera, ale strasznie się zepsuły i szkoda nawet kupować...
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Super, że tak miło spędziłaś święta :) no i fajnie, że uzbierało się też sporo zużytych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńChyba znam tylko Linde i Garnier :D
OdpowiedzUsuńfajny wpis
OdpowiedzUsuń