Witajcie Słoneczka :)
Dziś opowiem Wam o pewnych profesjonalnych kosmetykach pielęgnacyjnych, które odkryłam dzięki serwisowi Uroda i Zdrowie, za ich pośrednictwem trafiły w moje łapki, i na moje łapki, dwa bardzo interesujące kosmetyki Lady`s Nails Cosmetics - SPA Mask Cream Lavender & Wildflower oraz SPA Hand & Body Lotion Raspberry. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tą firmą, ale wcale się nie dziwię, ponieważ w swojej ofercie posiadają produkty dla profesjonalistów z dziedziny manikiuru, pedikiuru ,kosmetyki dla salonów SPA i wellness. Oferta jest niesamowita - prawdziwa kopalnia skarbów!
Prócz tego Lady`s Nails Cosmetics prowadzi profesjonalne kursy oraz szkolenia kosmetyczne.
Ja z ich oferty wybrałam dla siebie dwa produkty, ponieważ bardzo mnie zainteresowały ich opisy w sklepie, więc skusiłam się na kompleksową pielęgnacje dłoni, stóp i ciała. Nie są to pełnowymiarowe produkty, tylko miniaturki, każda o pojemności 30 g.
Opis producenta
SPA Mask Cream – Lavender & Wildflower to maska o niepowtarzalnym zapachu lawendy i polnych kwiatów.
Dzięki odpowiednim doborze naturalnych składników doskonale spełnia swoje zadanie przy manicure i pedicure. Zawiera aloes, witaminę E, Cocoa i Shea Butter który natychmiast działa i łagodzi suchość skóry, a olejek sezamowy zmiękcza skórę. Maska trwale odżywia skórę, przyczyniając się do odnowy łuszczącego się naskórka. Już podczas masażu dostarcza odpowiednią ilość wilgoci do skóry która robi się świerza, miękka i delikatna, a olejki tam zawarte dają przyjemny, świeży zapach. SPA Mask Cream potrafi również skutecznie zwalczać nieprzyjemne zapachy stóp.
Zastosowanie: Cienką warstwę tego kremu nałożyć na dłonie lub stopy. Po 10 minutach maskę można spłukać ciepłą wodą.
Maskę można nałożyć również po masażu przed zanurzeniem do parafiny. Wtedy uzyskuje się najlepszy efekt pielęgnacji dłoni i stóp. Za pomocą kąpieli parafinowej wszystkie potrzebne skórze składniki zawarte w tym kremie optymalnie wchłaniają się do ciała.
Opis
Opakowanie to mały słoiczek, o pojemności 30 g, wykonany z bardzo mocnego, przezroczystego tworzywa, zakręcany srebrną plastikową pokrywką. Dzięki przezroczystemu słoiczkowi bardzo dobrze widać zawartość jak i zużycie kosmetyku w trakcie stosowania.
Na słoiczku znajduje się przezroczysta nalepka zawierająca nazwę oraz logo firmy, nazwę produktu, termin ważności, pojemność oraz znaczek informujący o tym, że kosmetyk zachowuje swoje walory kosmetyczne przez okres 12 miesięcy od momentu otwarcia.
Składu niestety nie ma, więc tak naprawdę nie wiem co w sobie kryje, na stronie też go w opisie brak, na pełnowartościowym opakowaniu pewno jest zamieszczony, przynajmniej tak widać na zdjęciach w sklepie, ale o tym nie wiem na pewno.
Maska o kremowej, gęstej, ale bardzo delikatnej konsystencji i jasnofioletowym zabarwieniu z połyskiem.
Zapach intensywny, bardzo dobrze wyczuwalna lawenda, którą uwielbiam, w tle czuć też nuty czegoś słodkawego, przyjemnego, świeżego.
Aplikacja wygodna i przyjemna, maska łatwo rozprowadza się i szybko wchłania, subtelnie aromatyzując skórę.
Działanie bardzo mnie zaskoczyło, od razu po aplikacji maski skóra staje się odżywiona, odświeżona, miękka i delikatna, doskonale nawilżona, i to nie tylko w górnych warstwach, bo świeżość tą czuję znacznie głębiej, nie natłuszcza skóry i nie pozostawia na niej klejącej warstewki.
Efekty proporcjonalne do działania - skóra stóp, bo do tego celu ją używałam, po masażu jest doskonale nawilżona i odżywiona, maska zapewnia komfort natychmiastowo, a przy codziennym stosowaniu, efekty są bardziej niż zadowalające.
Wydajność wysoka, myślałam że maseczki wystarczy mi na, góra, pięć użyć, a starczyła na dziesięć.
Opinia
Nie przepadam za miniaturkami, ale z drugiej strony wiem, że są świetną propozycją do wypróbowania jakości produktu, który chcemy zakupić lub nas bardzo interesuje, jak okaże się zły, nie będzie szkoda pieniędzy, ale jak dobry... w tym wypadku jest to opcja druga, i to z podwojoną siłą!
SPA Mask Cream – Lavender & Wildflower jest niesamowicie dobra, choć nadal nie wiem co w sobie zawiera, jedynie z opisu producenta wiem że jest w niej aloes, masło shea, masło kokosowe i olejki, działanie maski to potwierdza - jest nadzwyczajnie skuteczna i bardzo miła w użyciu.
Intensywny zapach jest jedynie w słoiczku, przy aplikacji na skórę wyczuwalny jest subtelny, naturalny zapach lawendy, którą uwielbiam. Prócz pięknego zapachu maska ma bardzo przyjemną konsystencje, i, co najbardziej mi podoba się, nie natłuszcza skóry, nie klei jej, wchłania się całkowicie, pozostawiając skórę miękką i bardzo delikatną, nawet nie widać na podłodze moich śladów prowadzących do lodówki :)
Maska jest przeznaczona do dłoni i stóp, można ją stosować jako maskę, nakładając warstwę na skórę, a po kilku minutach spłukać, lub do masażu dłoni i stóp, także przed zabiegiem parafinowym, ja jednak miałam jej mało, więc stosowałam jedynie do masażu stóp, by sprawdzić nie tylko jednorazowe działanie, ale też po kilku zastosowaniach. No i jestem zachwycona!
Jest to najlepszy produkt, pod każdym względem, jaki dotychczas stosowałam - rewelacyjne efekty, skuteczne działanie, brak natłuszczenia i klejącej się warstwy na skórze, czego nie cierpię, maska zapewnia świeży, trwały zapach lawendy. Muszę zakupić pełnowymiarowe opakowanie - koniecznie!
Cena - 12,00 zł / 30 g
Ocena - 4+/5
Maska jest fantastyczna, ale za brak składu muszę jej odjąć pół punktu, wolałabym wiedzieć, co zawiera, nawet jeśli jest to miniaturka.
Opis producenta
SPA Hand & Body Lotion znakomicie nawilża i zmiękcza naskórek pozostawiając przy tym bardzo przyjemny malinowy zapach. Doskonale nadaje się do pielęgnacji dłoni, twarzy i pozostałych części ciała. Bardzo dobrze wpływa na popękaną skórę dając jej odpowiednią ochronę.
Zastosowanie: Dla codziennej pielęgnacji wystarczy nałożyć cienką warstwę by po delikatnym wmasowaniu uzyskać oczekiwany efekt. Najlepsze efekty są gdy używany jest do manicure po ciepłych kompresach parafinowych.
Opis
Opakowanie balsamu identyczne, jak w maseczce, również wykonane z mocnego przezroczystego tworzywa, słoiczek zakręcany szczelnie pokrywką. Etykieta informacyjna zawiera nazwę i logo firmy, nazwę produktu, określony na niej termin ważności oraz pojemność - 30 g, należy zużyć kosmetyk w ciągu 12 miesięcy od momentu otwarcia.
Składu brak, widać, że w sklepie na pełnowymiarowej, buteleczce z pompką, są zamieszczone obszerne informacje.
Balsam o lekkiej, półpłynnej konsystencji i delikatnym, różowym kolorze z połyskiem.
Zapach niesamowicie przyjemny, pacnie malinami z jogurtem :) lekko wyczuwalne kwiatowe akcenty w tle.
Aplikacja nie zbyt wygodna, ciężko wydostawać tak delikatny kosmetyk palcami ze słoiczka, jest niczym rzadki jogurt, pompka to zdecydowanie ułatwia, ale na skórze rozprowadza się idealnie, błyskawicznie wnika w nią.
Działanie bardzo mi odpowiada, balsam świetnie nawilża i wygładza skórę, zmiękcza ją i lekko aromatyzuje.
Efekty długotrwałe, skóra jest zregenerowana i w doskonałej kondycji, wygładzona, miękka, subtelnie pachnąca, bez tłustej czy klejącej warstwy. Przy regularnym stosowaniu balsam wyraźnie poprawia jej wygląd, nawilża, wygładza i chroni przed przesuszeniem.
Wydajność wysoka, odrobina kosmetyku wystarcza aby porządnie nawilżyć skórę.
Opinia
SPA Hand & Body Lotion stosowałam wyłącznie do pielęgnacji dłoni, oczywiście ze względu na małą pojemność, aby zobaczyć i poczuć działanie. Bardzo mi podoba się zapach tego balsamu, jest niesamowicie przyjemny, relaksujący, lekki, na skórze utrzymuje się kilka godzin, uprzyjemnia też aplikację - malinowy masaż dłoni, to coś wspaniałego.
Konsystencja półpłynna, ale nie spływa ze skóry, wygodnie rozprowadza się, wnikając natychmiastowo w skórę, nie klei się, więc z wielką przyjemnością stosuję go również w ciągu dnia, ręce nie ślizgają się :)
Już przy pierwszym stosowaniu działa wspaniale, ale przy codziennym używaniu działanie to pogłębia się, skóra jest wygładzona, delikatna w dotyku, zadbana, nawilżona, nie obciąża jej ani nie natłuszcza, zapewnia komfort na długi czas, zmiękcza skórki wokół paznokci.
Wydajność jest bardzo wysoka, odrobina kosmetyku wystarcza by w pełni zadowolić wymagania skóry, dodam że moje ręce są obecnie w fatalnym stanie - przesuszone, podrażnione, zaczerwienione, prace domowe i porządki przedświąteczne temu, niestety, sprzyjają, a po nałożeniu balsamu czuję ulgę i wielką przyjemność!
Cena - 12,00 zł / 30 g
Ocena - 4+/5
Podsumowanie
Kosmetyki Lady`s Nails Cosmetics są dla mnie całkowitą nowością, nigdy o nich nie słyszałam, a już o stosowaniu nie wspomnę, ale po wypróbowaniu maski SPA Mask Cream Lavender & Wildflower oraz balsamu SPA Hand & Body Lotion Raspberry jestem pewna, że to się zmieni. Maskę zamówię sobie na pewno, aktualnie mam zapotrzebowanie na produkt do stóp, a ze względu na rewelacyjne działanie i bardzo trwałe efekty, będę mega zadowolona, podoba mi się również to, że maskę można stosować nie tylko na stopy ale i na dłonie, ręce, więc jest to dodatkowy atut tego produktu. Balsam też w pełni spełnia obietnice producenta, skuteczny i ma zapach obłędy! Ciekawe produkty, które z pełnym profesjonalizmem zadbają o stopy, dłonie i ciało.
Czy stosowaliście produkty Lady`s Nails Cosmetics?
Znacie tą firmę?
Które produkty polecacie?
Widzę, że mają rewelacyjny asortyment, w tym lakiery, śliczne :)
Miłego dzionka :)
piątek, 14 grudnia 2012
Profesjonalne kosmetyki Lady`s Nails Cosmetics
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
też o nich nie słyszałam, kto wie skoro są takie dobre może też skuszę się na mini, ale tylko wtedy gdy będę wiedziała co zawierają, składy są bardzo ale to bardzo ważne:*
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Dokładnie, potwierdzam Paulinko :)
UsuńDla mnie to też nowość, ale jakże ciekawa. I ten różowy kolorek, ostatnio bardzo mi się podoba w kosmetykach. Może to ta biel za oknem nakazuje mi patrzeć na różowo :)
OdpowiedzUsuńRóżowy kolorek zachęca, ale od tego zapachu to dopiero miło robi się - cudowny zapach!
UsuńNigdy o tej firmie nie słyszałam, zale jeżeli faktycznie te produkty są takie fajne jak mówisz chyba się skusze :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te dwa powyższe produkty, a zwłaszcza maska - coś niesamowitego!
UsuńNie znam, nie słyszałam nigdy o takich. A powiem Ci, że bardzo apetycznie wyglądają:) Świetnie je także opisałaś- kusząco:) Udanego weekendu! Buziaki
OdpowiedzUsuńPrawda, kuszące tekstury i zapachy - lawenda ( maska ) i malinka ( balsam ) - to dopiero umilacze :)
UsuńOj moje rączki były by wdzięczne za taką kurację ostatnio je zaniedbałam troszkę
OdpowiedzUsuńJa też tak samo mam, prace domowe niszczą skórę, ale święta idą, więc trzeba :) Dobrze że są takie skuteczne produkty, rączki i nóżki są zadowolone :)
UsuńFirmę znam ale raczej 'ze słyszenia' i z różnych forów dla manicurzystek :) Sama mam produkty Manisation ale już na wykończeniu i intensywnie myślę nad zamiennikami - może skuszę się na te? ;)
OdpowiedzUsuńZobacz ofertę na ich stronie, link na początku postu, zobaczysz jakie cudeńka mają :)
Usuńpiekne kolorki :)
OdpowiedzUsuńPozytywne :) I pachnące :)
Usuńpiekne kolorki
OdpowiedzUsuńBardzo Rossnett :)
Usuńabsolutnie nie znam firmy.. ale Twój opis brzmi bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńJa też pozytywnie byłam zaskoczona, odkryłam cudowną jakość, ceny też w porządku :)
Usuńto tym bardziej się chwali :)
UsuńDokładnie Marti :)
Usuńwyglądają całkiem fajnie;)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajnie wyglądają i rewelacyjnie działają :)
UsuńAwesome look, dear. Love it!
OdpowiedzUsuńVisit my blog when u have time and maybe we can follow each other.
Many kisses!
Nicole
Thank you very much Nicoleta :)
UsuńPierwszy raz o nich słyszę :)
OdpowiedzUsuńa zaciekawiłas mnie nimi bardzo ! :D
opakowania maja bardzo ładne :)
Też byłam zaskoczona takimi wspaniałymi kosmetykami, a o nich nigdzie nie słyszałam ani nie czytałam :)
UsuńTen lawendowy wygląda straaasznie zachęcająco. Urocze opakowanie, kolor i konsystencja... ;)
OdpowiedzUsuńMaseczka, moja wielka faworytka, działanie rewelacyjne!
UsuńChyba widziałam tę recenzję na urodaizdrowie ^^ na głównym panelu :) Na prawdę zachęcające kosmetyki. Bardzo pozytywne :)
OdpowiedzUsuńTak, tak, jest na głównej Urody i Zdrowia ta recenzja, produkty strasznie pozytywnie mnie zaskoczyły, wspaniałe działanie i ciekawy asortyment ma firma :)
UsuńWyglądają bardzo ładnie :) Nigdy nie miałam styczności z tą firmą.
OdpowiedzUsuńTo dla mnie też nowość, bardzo pozytywne odkrycie :)
UsuńPiękny słoiczek:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za przepiękne i szczere życzenia świąteczne:)
UsuńNie ma za co :) Z przyjemnością Malinko :)
Usuńjest, jest za co:)
UsuńJakie tu przyjemności dla skóry :) organizm się już i wreszcie będę miała wszystkie Malinki u siebie :)
OdpowiedzUsuńOj tak, same pokusy wszędzie... :)
UsuńPierwszy raz słyszę o marce, ale z chęcią zerknę na ich ofertę lakierów :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło Malinową Klubowiczkę :)
Mają fajną kolorystykę, już mam kilka na oku, ale to po świętach, teraz czasu brakuje na wszystko - szał i ciężka praca :)
Usuńwyglądają wspaniale! Nigdy nic nie miałam z tej firmy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na konkurs!
Dziękuję EVA :)
Usuńrówniez nigdy nie miałam do czynienia z tymi kremami, a wyglądaja bardzo zachęcająco a te kolorki.. bajka :)
OdpowiedzUsuńJuż chce się używać, od samego patrzenia, ale w działaniu, to dopiero świetne!
Usuńjak słyszę słowo profesjonalny, to mam automatycznie kosmiczne ceny przed oczami :) a tu proszę, 12 zł :) miłe zaskoczenie :)
OdpowiedzUsuńP.S. Śliczne są te pudełeczka.
Dokładnie Aniu, z reguły też tak jest, a tu miłe zaskoczenie :)
UsuńNie miałam nigdy nic z tej firmy. Jako Malinowa Klubowiczka dołączam do obserwujących :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lilianko :)
UsuńCudne te małe słoiczki *_* i ten fioletowy krem... świetny jest! no i chciałam powiedzieć, że wreszcie jest u mnie rozdanie, gdzie nie są wymagane recenzje na bangli hehehehe więc zapraszam:*
OdpowiedzUsuń/swoją drogą - bardzo mi miło, że znalazłaś się w TOP 10 komentatorów na moim blogu :*
Ooo, dziękuję za zaproszenie Kara Wu :)
UsuńWyglądają ciekawie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do nas na konkurs, w którym do wygrania piękna koszula, radzę się pospieszyć bo jutro się kończy. Pozdrawiam :D
Obowiązkowo obserwuję Malinową Klubowiczkę ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Witam w moich skromnych progach Paula :)
UsuńNigdy o tej firmie nie słyszałam...
OdpowiedzUsuńPS Obserwuję koleżankę z malinowego klubu ;)
Dzięki Gwiazda :)
UsuńRównież nie słyszałam o tej firmie, ale dzięki tobie już wiem że taka istnieje;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Alka :)
UsuńAle dopieściłaś swoje dłonie :)
OdpowiedzUsuńO tak Kochana i dłonie i stopy :)
UsuńŚlicznie wyglądają, bardzo zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńTo taka pokusa, ale działanie równie wspaniałe :)
UsuńDziękuję za życzenia świąteczne :)
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki wyglądają bardzo kusząco! ;)
Ja również dziękuję :)
OdpowiedzUsuńna ten malinowy balsam do rak mam ochote :D musi pachniec oblednie :D
OdpowiedzUsuńTak, Kochana, pachnie rewelacyjnie - bardzo miło, naturalnie i działa wspaniale :)
UsuńAch....pozostaje tylko kupić:)
OdpowiedzUsuńObłęd! Super zapach, konsystencja i działanie, już za nią tęsknie :)
UsuńMusze zakupić dużą butlę :)
super produkt
OdpowiedzUsuń