Moja fryzjerka już na mnie patrzy wilkiem, i to nie dla tego, że już od dłuższego czasu nie przychodzę na farbowanie włosów do salonu, choć śmigam obok niego niemal każdego dnia, lecz ze względu na kolor moich włosów, który przy każdym spotkaniu podziwia i z niedowierzaniem dopytuje, czy aby na pewno robię " to " sama czy raczej ją zdradzam z innym " punktem kobiecych przyjemności " :) Uspokajam więc ją, że innego salonu nie odwiedzam, lecz wpadłam w swoiste uzależnienie samodzielnej zabawy we fryzjera.
Nic w tym dziwnego, dzięki domowej koloryzacji poznaję nowe, wspaniałe farby, które nie tylko zapewniają świetne efekty, ale także są bardzo przyjemne i łatwe w użyciu.
Jednym z moich najnowszych odkryć jest farba do włosów Olia od Garnier`a która ostatnio robi furorę na blogach. Opinie są podzielone, czytałam wiele pozytywnego o niej, choć były też nie zbyt pochlebne recenzje, no ale każda z nas ma inny typ włosów, inne preferencje jak i upodobania. Ciekawość wzięła górę - jak sprawdziła się u mnie?
Słów kilka od producenta
Pierwsza domowa koloryzacja napędzana mocą olejku
Po raz pierwszy w domowej koloryzacji, olejek nie tylko pielęgnuje włosy, ale też odgrywa kluczową i aktywną rolę bezpośrednio w procesie samej koloryzacji. Ułatwia rozprowadzanie koloru w głąb włosa dla maksymalnie nasyconego i trwałego koloru.
Proces koloryzacji jest teraz bardziej efektywny i trwały.
NOWA, PRZEŁOMOWA TECHNOLOGIA BEZ AMONIAKU CHRONIONA 21 PATENTAMI*
- Maksymalnie nasycony kolor na długo
- Zdrowiej wyglądające i bardziej lśniące włosy**
- Optymalny komfort skóry głowy
- 100 % pokrycia siwych włosów
** Test instrumentalny
Opis według mnie
Opakowanie farby wygląda bardzo zachęcająco i stylowo, ten żółty kwiat i wielka kropla oleju budzi zaufanie do produktu, nawiązując do ukrytej we wnętrzu pudełka mocy. Pudełko jest rozpisane najważniejszymi informacjami, zamieszczony na nim numer farby, ja dla siebie wybrałam 10.0 bardzo jasny blond, pełny skład produktu, środki ostrożności, zalecenia użycia, spis zawartości.
A w pudełku znajdziemy:
- 1 tubka kremu utleniającego 60 g
- 1 tubka kremu koloryzacyjnego 60 g
- 1 maskę do włosów Jedwabista Miękkość i Blask 40 ml
- 1 parę rękawiczek
- instrukcję użycia.
Inne " dobra " zobaczcie i oceńcie sami.
Farba o bardzo przyjemnej, kremowej konsystencji, nie jest zbyt rzadka, ani też za gęsta, idealnie utrzymuje się zarówno na pędzlu jak i na włosach, nie ocieka, nie spływa w trakcie trzymania.
Maska jest biała, ma przyjemny, słodki zapach, gęstą konsystencje i bardzo wysoką wydajność!
Rękawiczki czarne jak noc!, pierwszy raz z takimi spotkałam się - czułam się jak dama w czerni i... pędzlem w ręku :) Solidnie wykonane, dobrze chronią ręce, wygodne w użyciu.
Zapach ogromnie mnie zaskoczył, jest niesamowicie przyjemny, kwiatowy, lekki, słodkawy.
Aplikacja sprawna, miła i przyjemna, farba nie rozbryzguje się po całej łazience, dobrze rozprowadza się, równomiernie układa się, otulając każdy włos.
Działanie farby dla mojej skóry głowy okazało się bardzo łagodne, choć początkowo czułam lekkie szczypanie, które, na szczęście, po minucie zniknęło.
Efekty zadowalające, może nie w 100 %, ale jednak, o tym poczytacie w opinii, włosy po koloryzacji są miękkie i delikatne w dotyku, ładnie błyszcza się, nie zostały przesuszone.
Wydajność wysoka, miałam 2 farby, bo zawsze tyle potrzebuję na jedno farbowanie włosów, lecz zużyłam jedną, w pełni wystarczyła na całkowite pokrycie moich włosów średniej długości!
Moja opinia
Farby Garnier`a jakoś specjalnie nigdy mi nie służyły, kilka razy, dawno temu, nimi farbowałam włosy i zaprzestałam dalszych prób, jednak wiadomo, technologie nie stoją w miejscu, nowe rozwiązania, cenne składniki, większe możliwości... A może jednak warto spróbować?
Olia zachęca już swoim opakowaniem, nie ukrywajmy, że każda z nas zwraca uwagę na kosmetyki " pięknie podane " :) Ale też wiadomo, że ładna szata to nie wszystko, liczyłam więc na wspaniałe efekty i spełnienie obietnic producenta - trwały, nasycony kolor na długo, blask, komfort w stosowaniu i na skórze.
2 doby przed farbowaniem przeprowadziłam test uczuleniowy, by zapobiec nieprzyjemnym " niespodziankom " w trakcie farbowania, tym bardziej, że moja skóra głowy należy do tych wrażliwych, a więc nie każda farba jej odpowiada.
Ostatnio, po notce dotyczącej farbowania, otrzymałam wiele maili z pytaniem, czy kupowałam dodatkową farbę do " testu na alergię ", do przeprowadzenia tego testu nie potrzebujemy gotowej mieszanki, kto by to kupował osobną farbę tylko do testu, test na alergię przeprowadza się jedynie z użyciem kremu koloryzującego - należy małą ilość nałożyć na skórę za uchem, po czym krem szczelnie zakręcić, powtórzyć czynność 1-2 razy, jeśli nie mamy zaczerwienienia, swędzenia, pieczenia - można użyć farby, w przypadku wykrycia jakichkolwiek niepożądanych objawów, należy zrezygnować z farbowania.
U mnie test przeszedł pozytywnie, przystąpiłam więc do farbowania.
Farba szybko i łatwo rozrabia się, mieszanka, co mi bardzo spodobało się, wcale nie śmierdzi amoniakiem, ma bardzo przyjemny, słodkawy zapach, co uprzyjemnia stosowanie. Konsystencję ma kremową, niczym lekka maseczka, w trakcie nakładania równomiernie i łatwo rozprowadza się, otulając każdy włos, nie rozbryzguje, nie ocieka, trzyma się cały czas tam, gdzie powinna, czyli na włosach.
Najpierw przygotowałam mieszankę z jednego pudełka, bo nakładanie farby zaczynam od odrostów, po 20 minutach pokrywam resztę kosmyków, a jak się okazało, jedna farba w zupełności mi wystarczyła! 120 g mieszanki równomiernie pokryło moje włosy średniej długości od nasady aż po same końce!
Początkowo, po nałożeniu farby na odrosty, poczułam lekkie szczypanie, pomyślałam: " aha, to już po koloryzacji "!, ale na szczęście trwało to uczucie jedynie minutę - żadnego pieczenia, swędzenia, podrażnienia skóry nie odnotowałam!
Po spłukaniu farby, co też przychodzi z łatwością, nałożyłam dołączoną do zestawu maskę - jest bardzo gęsta, niczym krem, więc wiele jej nie trzeba, by zapewnić włosom miękkość i delikatność po farbowaniu, ma przyjemny słodki zapach, po minucie masowania włosów z jej użyciem spłukałam, czułam pod palcami jakimi miękkimi stały się moje kosmyki. Maska wystarczyła mi jeszcze na pięć dodatkowych użyć!
Rozczesywanie włosów po użyciu maski zajęło kilka sekund, włosy po farbowaniu, na mokro wyglądały tak, jak na zdjęciu powyżej - ślicznie :)
Po wysuszeniu stały się... lekko rude. Dla porównania zamieszczam zdjęcie przed i po koloryzacji.
Kolor nie zupełnie mnie zadowolił, choć na obrazkowych porównaniach koloru z pudełka na to zanosiło się, swoje odrosty zaliczam do o wiele ciemniejszych niżeli te " tabelkowe ". Ale nie trzymam się nigdy stałego koloru blondu, lubię eksperymentować z odcieniami, liczyłam też że po 3 - 4 myciach farba " ułoży się " i nabierze właściwego odcienia.
Włosy były, miękkie, przyjemne w dotyku, pełne połysku ( zdjęcie robione jest w cieniu! ), farba nie przesuszyła moich kosmyków, nie spowodowała rozdwajania się na końcach, od ciągłego farbowania mam je ciut przesuszone na końcach, ale odżywki i lekkie olejki załatwiają sprawę, większych " kuracji odżywczych " nie stosuję, olejowanie już dawno zaniechałam, więc śmiem twierdzić, że Olia krzywdy moim włosom ani skórze głowy żadnej nie zrobiła - pozytywne wrażenie.
Jesteście ciekawe jak wyglądały moje włosy po 2 tygodniach?
Farba po 2 tygodniach ładnie " ułożyła się ", rudości trocha wypłukały się i było już pięknie. W blondach najlepsze jest to, że z każdym kolejnym myciem kolor staje się lepszy, przynajmniej ja tak mam, ciemne odcienie nie wiem czy mają ten komfort :)
Kosmyki nadal w dobrej kondycji, od nasady aż po końce.
Ogólnie z efektu koloryzacyjnego jestem zadowolona, a dzięki tej farbie, zmieniłam teraz nastawienie do farb Garnier`a, już nie raz mi polecaliście swoje typy z tej marki, teraz jestem gotowa na więcej, mam ochotę je wypróbować, ale czeka na mnie jeszcze jedno pudełeczko Olii co cieszy, wydajność ma wysoką, już nie pamiętam kiedy farbowałam włosy z użyciem jednego opakowania :)
Cena - ok. 30 zł / 1 opakowanie
Ocena - 4+/5
Dostępność - drogerie, supermarkety.
Podsumowanie
Farbowanie Olią bardzo mi spodobało się, farba ta łączy w sobie wiele cennych olejków, miły zapach, komfort i przyjemność w stosowaniu i niezłe efekty, dodatkowym atutem jest to, że nie podrażniła mojej skóry głowy, nie spowodowała alergii, swędzenia czy wysypki, nie przesuszyła moich cienkich włosów ani nie spowodowała nadmiernego ich wypadania.
Kolor początkowo nie był dla mnie zbyt udany, był zbyt nasycony, ale za każdym kolejnym myciem było już coraz lepiej, po miesiącu ( na ostatnim zdjęciu ) farba nadal trzyma się na włosach, więc mogę stwierdzić że jest trwała, maska stanowi świetny dodatek, który służy włosom jeszcze przez kilka myć - przyjemność, wygoda, świetne efekty, zdecydowanie jestem na tak!
Znacie farby Garniera? Stosowaliście Olię, jak oceniacie jej efekty na moich włosach i na swoich też, jeśli mieliście okazje ją wypróbować?
Miłego wieczorku ;*
ładny odcień :)
OdpowiedzUsuńTak, po kilku myciach stał się genialnym ;)
UsuńFaktycznie po tych dwóch tygodniach kolor wygląda fajnie.
OdpowiedzUsuńPrawda? Mi też bardzo się podoba :)
Usuńładnie wyszło
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania Joanno ;)
UsuńŁadny kolor, taki słoneczny :)
OdpowiedzUsuńOciepla urodę i fajnie współgra z delikatnie opaloną skórą :)
UsuńŚliczny kolor Ci wyszedł. Ja w lipcu byłam hardcorem bo farbowałam się nią 2 razy. Najpierw kupiłam złocisty, ciemny brąz i zupełnie mi nie chwycił, a że odrosty były kilometrowe to zdecydowałam się na bardzo ciemny brąz i przyznam, że był to strzał w dziesiątkę. Farba nie wychodzi tak ciemna jak mogłoby się wydawać, dość szybko się też wypiera, ale kolor jest świetlisty, wielowymiarowy i naprawdę sympatyczny. No i plus za to, że kondycja moich włosów nie ucierpiała :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, mam to samo, kondycja włosów jest w jak najlepszym porządku, żadnego przesuszenia czy rozdwojonych końcówek.
Usuńkolor na początku po farbowaniu bardzo mi sie podoba
OdpowiedzUsuńlubię takie odcienie z rudością :)
To już wiesz co ze sobą zabrać Sonjeczko ;)
Usuńfryzjerka podziwia i nie wierzy :) kolor bardzo mi się podoba :))
OdpowiedzUsuńNo nie wierzy, ale ze mnie też niezła fryzjerka, zwłaszcza jak farba dobra ;)
Usuńale ładnie pokryło wszystkie włoski :)
OdpowiedzUsuńTak, mam taki naturalny, delikatny balejaż, jaśniejsze i ciemniejsze tony, z poprzednich farbowań, a to tworzy kolor żywym, wielowymiarowym, a nie płaskim i sztucznym ;)
UsuńKiedy kolor już się trochę wypłukał rzeczywiście nabrał ciekawej tonacji :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mój typ, bardzo lubię takie jasne, słoneczne tony ;)
UsuńJa farbuję włosy u fryzjera, ale Twój kolor wyjątkowo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńJa też czasem u fryzjera, ale lubię też farbować włosy sama, to tańszy koszt i niezła frajda, zwłaszcza z użyciem fajnej farby :)
UsuńPiękny kolorek ci wyszedł ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lila ;)
UsuńA mnie się podoba ten kolorek tez eksperymentuje czasem nie za dobrze sie to kończy :)
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście wszystkie dotychczasowe eksperymenty były udane ;)
UsuńUważam,że farbowanie w domu to dobra inwestycja ;) O tej już dużo czytałam, strasznie spodobał mi się bodajże czekoladowy brąz... Mniam. Moja mama była obok mnie jak czytałam post, i powiedziała "super kolor, przepisz nazwę dokładną" także dzięki Tobie jej główka się odświeży :) Ona również w blondy inwestuje :) Najbardziej jestem ciekawa tej maski załączonej do opakowania, jej zapachu ;) Sama ostatnio farbowałam włosy pianką z Welli i jestem z niej bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMasz racje, tanim kosztem fajny wygląd ;) Mamie polecam, będzie zadowolona, farba świetnie kryje i nie wysusza włosów, choć to też kwestia indywidualna zależna od typu i porowatości włosów.
UsuńJa piankę Welli już wypróbowałam, fajna jest również, ale Olia bardzo pięknie pachnie, i to mi podoba się strasznie ;)
Nie znam zupełnie firmy ale ładnie wyszło Blondynkowa Ślicznotko :))
OdpowiedzUsuńKochana, Garniera nie znasz??? Nie żartuj sobie! Olia jest nową farbą tej marki ;) Bardzo udany produkt :)
UsuńŚliczny kolor, blondasku :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie, jak prosto od fryzjera :-)
Buziaczki! :-)
Dziękuję, to mnie kolejny raz utwierdza, że mogę " to " robić sama, nie gorzej od fryzjera i o wieleeeee tańszym kosztem ;)
UsuńBuźka ;*
Ładny kolor Ci wyszedł. Ja niedawno farbowałam włosy Olia popielaty miodowy blond. Kolor szału nie zrobił, włosy trochę suche, ale nie dużo bardziej niż zwykle po farbowaniu. Wciąż szukam ładnego odcienia blond (najlepiej miodowy).
OdpowiedzUsuńMi ten, bardzo jasny blond wpadł w oko najbardziej, choć Twój odcień też brzmi kusząco, ale też trocha dziwaczny, Popielaty i Miodowy to raczej dziwne połączenie, chociaż, mogę się mylić, muszę wypróbować ;)
UsuńBardzo ładnie złapała...
OdpowiedzUsuńOj złapała, złapała, i to trzymałam ją na włosach z zegarkiem w ręku, bo sprawdzone farby z reguły zostawiam na 15 min. dłużej, by kolor był lepszy ;)
UsuńPodoba mi się efekt na Twoich włosach, nigy nie próbowałam tych farb ale widzę że warto :)
OdpowiedzUsuńWarto Rincewind, przyjemność gwarantowana, zapach piękny, użycie - łatwizna, farba świetnie kryje i zapewnia ładny efekt końcowy, u mnie po 3 myciach najlepiej wygląda, ale widzę że dziewczynom lubiącym rudości podoba się też świeżo malowany ;)
Usuńładny odcień Ci wyszedł moja mała Blondyneczko :*
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję Martiś ;)
UsuńŁadny kolorek pojawił się na Twojej głowie :)
OdpowiedzUsuńJa malowałam - również Olią -tyle, że w odcieniu Ciemny Brąz -i jestem usatysfakcjonowana.
Na pewno jeszcze nie raz wrócę do tej farby :)
No proszę, ja mam jeszcze jedną taką samą, wkrótce znów farbuję włoski, bo odrosty już duże, ale chętnie poznam też inne odcienie blondów ;)
UsuńPiękny odcień :)
OdpowiedzUsuńDzięki Chabrowa ;*
UsuńAkurat tej nie miałam, myślę jednak, ze spróbuję niebawem :)
OdpowiedzUsuńZachęcam serdecznie ;)
UsuńŚliczny odcień uzyskałaś! Bardzo twarzowy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Fraise :*
UsuńNie miałam jeszcze tego kolorku. Garnier bardzo lubię, tę farbę na pewno kupię:))
OdpowiedzUsuńZ pewnością będziesz zadowolona :)
UsuńBardzo ładny kolor wyszedł ;)
OdpowiedzUsuńTo miło, że Ci się podoba ;)
Usuńmi sie podoba:)
OdpowiedzUsuńMi już też, i to bardzo ;)
UsuńA NA MOICH NATURALNYCH WLOSACH CIEMNY BLOND WYSZLY RUDE!!! RATUNKU!
OdpowiedzUsuńU mnie początkowo też był rudawy odcień, co widać na zdjęciu " po " farbowaniu, ale po trzech myciach kolorek ładnie się wyrównał i już było ok :)
Usuńja dzisiaj kupilam odcien 8 blond jestem ciekawa jak wyjdzie
OdpowiedzUsuńDaj znać Paulinko ;)
UsuńDziękuję za wyczerpujaca recenzje. Obecnie farba w Rossmanie kosztuje 14.99 więc chyba się skusze :-D
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością :) Nie ma za co - serdeczne polecam! Wiem, że każda z nas ma inne gusta i włosy, ale osobiście uważam, że Olia jest jedną z najlepszych farb obecnych na rynku :)
UsuńProszę dać znać, jak się sprawdziła ;)
Też jakiś czas temu myślałam o tej farbie i również 10.0
OdpowiedzUsuńAby kolor się wygenerował po tych dwóch tygodniach można używać normalnego szamponu do mycia, czy specjalnego do rozjaśniania co pozbywa się żółtawego koloru i pozostawia platynowy, coś typu Joanna Ultra Color?
Jakiego szamponu Ty używałaś, aby ten kolor był jasny?
Ja zazwyczaj używam szamponów do włosów farbowanych lub zniszczonych, dawno już nie stosowałam tych z pigmentami, typowo dla blondów :)
UsuńDziś po raz pierwszy odważyłam się w domu zafarbować włoski ( zawsze był fryzjer rozjaśniacz + farba)
OdpowiedzUsuńmiałam około 1,5 miesięczne odrosty. Efekt? niestety nie rozjaśniło mi tak pięknie odrostów jak Tobie :( troszkę wpadają w rudo - żółty, jednak na całości mam delikatną platynkę, zamierzam za kilka dni nałożyć farbkę tylko na odrosty :)
Pozdrawiam
Edyta
Ps. Tylko moja farbka również Bardzo jasny Blond Olia ma numerk 10.1 :) innej nie widziałam w sklepie ;D
OdpowiedzUsuńEdytko, twoja farba jest o ton ciemniejsza, ale radzę Ci poczekać z farbowaniem odrostów do 3 - 4 myć, kolor może się ujednolicić i ładnie będzie wyglądać bez kolejnego zabiegu, jak tak się nie stanie, to wtedy możesz powtórzyć, a skóra trocha zregeneruje się po poprzednim farbowaniu :)
UsuńDziękuje ślicznie za odpowiedź, druga farbka już czeka na półce na swoja kolej ;)
OdpowiedzUsuńszkoda bo również kupiłam 10.1 ponieważ tak jak wczeniej napisałm nie widziałam 10.0 a kolor się zgadzał :)
Nie ma za co Edytko, będzie dobrze, poczekaj tylko odrobinę :)
UsuńPo najjaśniejszym blondzie wyszły takie rudawe ?
OdpowiedzUsuńA juz chciałam sprobowac :(
Tak Maju, to ciepły, miodowy odcień, ale mają też platynowe :)
UsuńA czy 11.11 wyjdzie na odroscie złotym Żółtawym którym po rozjaśnianiu mi wyszedł :(i nie wiem co mam robić bo szczerze boli mnie skóra po tym pierwszym razie :(a balejaż mam zrobiony blond i chciałam odrost rozjaśnić gdzie wyszedł mi kolor żółto żółtawy co mam robić proszę o pomoc!!!
OdpowiedzUsuńPolecam użycie kosmetyków pielęgnacyjnych z fioletowymi pigmentami ( wiele marek je ma w swojej ofercie, najlepiej sięgać po profesjonalne - są mocniejsze np. Joanna ) - po kilku użyciach " schłodzą " kolor. Kolejne farbowanie w tak krótkim odstępie czasu zniszczy włosy i podrażni skórę - lepiej poczekać z tym co najmniej przez 3-4 tygodnie.
UsuńMam zawsze dylemat podczas farbowania. A to nie ten kolor, a to nie ta fryzura - nigdy nie działa to tak, jak powinno.
OdpowiedzUsuńNajpiękniejsze są włosy naturalne.Jeżeli będziesz dobrze się odżywiać to włosy dostaną wszystko co potrzebują.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie przeprowadzony test.
OdpowiedzUsuńŚwietny i bardzo wartościowy wpis. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuńhttps://bayanlarsitesi.com/
OdpowiedzUsuńYenibosna
Anadolu Kavağı
İçerenköy
Yeşilköy
2J28
Kocaeli
OdpowiedzUsuńDenizli
Bartın
Kocaeli
Adana
RSZ
Çorlu Lojistik
OdpowiedzUsuńManisa Lojistik
Eskişehir Lojistik
Afyon Lojistik
Konya Lojistik
QJXA
21738
OdpowiedzUsuńTunceli Şehirler Arası Nakliyat
İzmir Şehirler Arası Nakliyat
Ardahan Şehir İçi Nakliyat
Lbank Güvenilir mi
Bolu Şehirler Arası Nakliyat
Manisa Lojistik
Çerkezköy Çilingir
Nevşehir Şehirler Arası Nakliyat
Gümüşhane Şehir İçi Nakliyat
B5705
OdpowiedzUsuńYalova Lojistik
Çerkezköy Çamaşır Makinesi Tamircisi
Kırklareli Şehirler Arası Nakliyat
MEME Coin Hangi Borsada
Karabük Evden Eve Nakliyat
Aydın Evden Eve Nakliyat
Hatay Parça Eşya Taşıma
Bursa Şehir İçi Nakliyat
Sinop Şehirler Arası Nakliyat
2C085
OdpowiedzUsuńbinance referans kodu %20