Lato w pełni, piękna pogoda zachęca do korzystania z dobroci przez niego oferowanych - słońce, woda, plażing, smażing, wycieczki, podróże i wyprawy, te bliskie i dalekie... Jest pięknie, chociażby dla tego, że lato uwielbiam, a co ze skórą? Jak sobie radzi z wysokimi temperaturami? No z nią to bywa różnie, ma swoje humory, czasem jest " bezproblemowa " innym razem daje się we znaki, dla tego też pielęgnację skóry ciała dostosowuję do jej aktualnych zapotrzebowań. Balsamy, oleje, mleczka, masełka... do ciała, w liczbie mnogiej, zajmują całą półkę w mojej łazience, nie przypadkowo, bo każdy z tych produktów ma swoje walory i właściwości pielęgnacyjne, a w zależności od kondycji i stanu skóry sięgam po ten właściwy, by zaspokoić jej potrzeby.
Ultranawilżający balsam kolagenowy do ciała COLWAY jest ze mną już ponad trzy miesiące, zdołałam odkryć wiele jego zalet i za każdym kolejnym razem gdy po niego sięgam, utwierdzam się w przekonaniu, że jest fenomenalny!
Słów kilka od producenta
Ultranawilżający balsam kolagenowy do ciała COLWAY to nowatorski produkt, który przywraca komfort suchej, a nawet bardzo suchej skórze. W swym składzie, oprócz naturalnych ekstraktów roślinnych zawiera kolagen - żywe, aktywne biologicznie białko, pozyskiwane ze skór najszlachetniejszych gatunków ryb, odławianych z naturalnych zbiorników. Dzięki temu balsam stymuluje aktywność komórek skóry do produkcji kolagenu, przez co procesy starzenia zostają zatrzymane, a sama skóra staje się wyraźnie gładsza i niewiarygodnie miękka. Zdolności tej nie posiada żaden inny produkowany obecnie na świecie kosmetyk. Jest to zatem jedno z największych odkryć światowej kosmetologii i biotechnologii białek.
Należy również wspomnieć, że produkt ten nie ma nic wspólnego ze stosowanymi we wszystkich innych kosmetykach hydrolizatami kolagenowych włókien bydlęcych, zwanymi potocznie „padlina peptydową”. Nasz kolagen jest białkiem żywym, nie bez powodu nazywanym „eliksirem młodości”.
Działanie produktu
- Przywraca komfort suchej, a nawet bardzo suchej skórze.
- Dzięki zawartości naturalnych ekstraktów roślinnych, takich jak ekstrakt z kserofilnej szałwii, frakcji z kłączy Curculigo rchioides odbudowuje, wzmacnia naturalną lipidową barierę ochronną skóry.
- Zawarte w balsamie witaminy intensywnie odżywiają i zmiękczają skórę.
- Lekka formuła długotrwale nawilża.
- Starannie dobrane składniki łagodzą podrażnienia eliminując dyskomfort wywołany ściąganiem i łuszczeniem.
- Chroni przed negatywnym wpływem czynników zewnętrznych - nadmiernym promieniowaniem słonecznym, mrozem, zanieczyszczeniami, związkami chemicznymi.
- Zwiększa elastyczność skóry, tym samym zmniejsza jej tendencje do przedwczesnego starzenia się.
- Nie zawiera żadnych aromatów, barwników, ani konserwantów jest więc doskonałą alternatywą dla osób uczulonych na różnego rodzaju związki kosmetyczne zawarte w innych kosmetykach.
- Skóra staje się wyraźnie gładsza, bardziej miękka, zregenerowana.
Opis według mnie
Opakowanie balsamu to bardzo gustowne i piękne tekturowe pudełko, które prócz prześlicznej szaty graficznej mieści na sobie wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu. Sam balsam jest zamknięty w półtwardej butelce, o pojemności 300 ml, wykonanej z białego tworzywa, wyposażonej w wygodny, zamykający się dozator, który jest świetnie dostosowany do konsystencji balsamu, przez co rewelacyjnie i sprawnie nim dawkuje się kosmetyk. Na butelce również znajdują się informacje dotyczące produktu - krótki opis, sposób użycia, pełny skład INCI, określona pojemność oraz termin ważności.
Skład jest nie tylko przyjemny dla oka, lecz także korzystny dla skóry, przybliżam główne składniki - bajka!:
- Kolagen - jest białkiem, które stanowi ok. 30% całkowitej masy białka ludzkiego i aż 70% białka skóry, wraz z elastyną tworzą w skórze właściwej elastyczną sieć, która nadaje skórze sprężystość i jędrność, aplikowany na skórę w żelu - kolagen ekstrahowany w postaci helikalnej ze skór rybich - cieszy się sławą preparatu wyjątkowo skutecznego, pobudza procesy odnowy, głęboko regeneruje, nawilża i ujędrnia skórę, zatrzymuje powstawanie zmarszczek.
- Mocznik - organiczny związek chemiczny, który naturalnie występuje w naszym organizmie, zmiękcza skórę, nawilża ją i działa przeciwświądowo, ujędrnia i wygładza, ma właściwości higroskopijne, to znaczy, że przyciąga wodę i nie dopuszcza, aby wyparowała, a jednocześnie jest nietoksyczny i nie powoduje objawów alergii.
- NMF ( Natural Moisturizing Factor ) - naturalny czynnik chroniący skórę przed odwodnieniem, odgrywający kluczową rolę w zachowaniu właściwości fizycznych wierzchnich warstw skóry (warstwa rogowa), aby skóra była gładka, niezbędne jest dobre nawilżenie tej warstwy. Grupa naturalnych substancji składających się na NMF wytwarzana jest podczas procesu rogowacenia (np. kwas piroglutaminowy), pocenia czy wydzielania sebum przez gruczoły łojowe (np. mocznik, sole i kwasy organiczne), substancje te wiążą wodę w warstwie rogowej naskórka.
- D-pantenol – witamina B5, czyli kwas pantotenowy, który jest naturalnym składnikiem występującym w skórze i włosach, niezbędnym do ich prawidłowego formowania się, zmniejsza utratę wody, stymuluje podziały komórkowe, przez co działa gojąco i regenerująco, zalecany również przy gojeniu blizn, drobnych ran.
- Kwas hialuronowy – występuje w organizmie ludzkim przez co jest bezpieczny i łatwo przyswajany, nawilża skórę od środka, zdolny jest do wiązania nawet do 4 tysięcy razy więcej wody niż sam waży, dlatego w kosmetologii uznawany jest za jeden z najwartościowszych składników nawilżających, wnika w najgłębsze warstwy skóry, sprawia, że pozostałe składniki balsamu są lepiej przyswajalne, przyspiesza regeneracje skóry, poprawia jej jędrność i elastyczność, wypełnia zmarszczki.
- Alantoina - badania wykazały, że alantoina doskonale goi, zapobiega powstawaniom strupów i zgrubień. przynosi natychmiastową ulgę, działa kojąco i regenerująco, pomaga również w zachowaniu naturalnej wilgotności skóry, tworząc na jej powierzchni naturalną barierę, która zapobiega utracie wody, pozostawia skórę miękką i miłą w dotyku.
- Olej ze słodkich migdałów - należy do najstarszych olejów kosmetycznych, stosowany jeszcze w czasach Kleopatry, jego głównym składnikiem są witaminy A, , D, E, dzięki czemu intensywnie nawilża, zmiękcza i wygładza, jest zatem używany do pielęgnacji skóry wrażliwej, suchej, a nawet skłonnej do podrażnień.
- Masło Shea – stosowane jest w pielęgnacji skóry od wieków, posiada niezwykle wysoką zawartość witaminy A, E i F, które zapewniają skórze gładkość, jędrność i odpowiednie nawilżenie, dodatkowo zawiera naturalne przeciwutleniacze, które opóźniają zachodzące w skórze procesy starzenia, chroni również przed negatywnym szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych – nadmiernym promieniowaniem słonecznym, mrozem, zanieczyszczeniami, związkami chemicznymi.
- Ekstrakt z Szałwii muszkatołowej - ma długotrwałe właściwości nawilżające, a jednocześnie jest substancją aktywną, powoduje natychmiastowy wzrost poziomu nawilżenia skóry i pomaga w utrzymaniu go do 24 godzin od momentu aplikacji, idealna substancja stanowiąca dodatek do kosmetyków, od których wymagane jest szczególnie nawilżenie, skierowanych do każdego rodzaju skóry, a w szczególności do skóry suchej oraz wystawionej na działanie czynników atmosferycznych, natychmiast zwiększa poziom nawilżenia skóry, jednocześnie chroniąc ją przed utratą wody, przywracając zdrowy i młodzieńczy wygląd.
- Skwalan - otrzymywany z najlepszej jakości oliwy z oliwek, zaliczany obecnie do bardzo ekskluzywnych komponentów kosmetycznych, jest antyoksydantem, chroni lipidowe struktury skóry przed utlenianiem i wolnymi rodnikami, działa nawilżająco, wzmacnia naturalną barierę lipidową skóry, lekko natłuszcza, polecany w produktach przeciwzmarszczkowych, dla cer dojrzałych, które utraciły naturalną zawartość skwalenu, posiada właściwości gojące drobne uszkodzenia skóry, niweluje stany zapalne, jest hipoalergiczny, nie zatyka porów.
- CARESOFT™ - oczyszczona frakcja z kłączy Curculigo orchioides, nazywanej Curculigo, Kale musli lub Czarne musale, jest to cały innowacyjny mechanizm stymulowania receptora NHE1, przywracający w sposób naturalny prawidłowe pH od wnętrza skóry do jej warstw zewnętrznych, co przekłada się z kolei na odbudowę funkcji barierowych skóry, idealny dla pielęgnacji skóry wrażliwej.
- Trójglicerydy kwasu kaprylowego i kaprynowego - wzmacniają bariery lipidowe w głębi warstwy rogowej naskórka, pełniąc funkcję "opatrunku" chroniącego skórę przed nadmiernym odparowywaniem wody z głębszych jej warstw, zmniejszają ryzyko penetracji szkodliwych czynników zewnętrznych w głąb skóry.
Balsam ma dosyć treściwą konsystencję, ale nadzwyczajnie delikatną, jest biały z lekkim połyskiem, nie tłusty.
Zapach przyjemny, słodkawo - świeży, nie duszący, trwały, długo jest wyczuwalny na skórze po aplikacji.
Aplikacja przyjemna i łatwa, balsam po zetknięciu ze skórą staje się lekki, z łatwością rozprowadza się, szybko wchłania się, pozostawiając na jej powierzchni delikatny, nawilżający film, nie natłuszcza ani nie klei skóry czy ubrań.
Działanie jest wyczuwalne natychmiastowo, skóra jest odżywiona, nawilżona, ukojona, miękka i gładka w dotyku, pęknie pachnąca i atrakcyjnie wyglądająca :)
Efekty stosowania balsamu są bardzo trwałe, faktycznie uczucie nawilżenia i komfortu jest wyczuwalne na skórze bardzo długo, nawet po prysznicu skóra nie jest przesuszona, jak zazwyczaj. Przy regularnym stosowaniu poprawia jędrność i elastyczność skóry.
Wydajność wysoka, nie powiem tym razem na ile wystarcza opakowanie, bo po zużyciu połowy zawartości butelki zaczęłam stosować go sporadycznie, jako opatrunek na suchą skórę.
Moja opinia
Balsam Ultranawilżający z pewnością mogę zaliczyć do swoich kosmetycznych ulubieńców, jak już pisałam na początku notki, jest ze mną od 3 miesięcy, i choć na początku stosowania nie doceniłam go do końca, tak z biegiem czasu i okoliczności przekonałam się, jaką tak naprawdę ma moc.
Mam skórę normalną, z tendencją do przesuszania, które szczególnie daje się we znaki w okresie zimowym oraz letnim, balsam ten rewelacyjnie sobie radzi z tymi objawami, niweluje suchość skóry i zapewnia uczucie komfortu i nawilżenia już w trakcie aplikacji, najbardziej mi podoba się to, że efekty jego działania na skórze utrzymują się bardzo długo, dla tego też stosowałam go jedynie raz dziennie, wieczorem.
Prócz podstawowych właściwości nawilżających i zmiękczających, posiada działanie mocno regenerujące, kojące i ujędrniające, działa niczym opatrunek na suchą skórę, po kilku chwilach od aplikacji uczucie ściągnięcia, pieczenia i dyskomfortu znika bez śladu, zapewnia skórze delikatną świeżość i orzeźwienie.
Wygodny dozator pozwala na bezproblemowe dawkowanie balsamu nawet jedną ręką, a opcja zamykania pompki po każdym użyciu dodatkowo zapewnia świeżość kosmetykowi na dłużej, chroniąc go przed wilgocią i w pełnej mierze przed bakteriami.
Balsam wyznacza się wysoką wydajnością, poprzez swoją treściwą konsystencje wiele go nakładać nie trzeba, by zaspokoić potrzeby przesuszonej skóry. Dobrze rozprowadza się, nie klei ciała ani ubrań, choć tuż po wmasowaniu go wyczuwa się lekki film, po jakimś czasie jednak wnika w skórę całkowicie.
Piękny zapach jest dla mnie dodatkowym atutem, zwłaszcza tak trwały - ładnie aromatyzuje ciało otulając go subtelnym, miłym i lekkim aromatem - jest cudowny!
Cena - 157,00 zł / 300 ml
Ocena - 4/5
Dostępność - www.lagenko.pl
Podsumowanie
Bardzo z tym balsamem polubiłam się, uważam, że jest naprawdę genialny, ale cena... boli, odejmuje też za to punkt, bo uważam, że jest to wielkim minusem, nie zawsze mogę sobie pozwolić na taki wydatek, ale jak będę mogła, to kupię go ponownie, bo warto zapłacić tyle za produkt, który zapewnia skuteczne działanie, wspaniałe efekty, ma świetny skład i nie podrażnia skóry, wręcz odwrotnie, sprawia, ze staje się ona dopieszczona pod każdym względem, a o podrażnieniach, przesuszeniach, zaczerwienieniach można po prostu zapomnieć, i to nie na chwilę, godzinę czy kilka godzin, nie, na długooooo!
A Wy mieliście okazje wypróbować produkty Colway? Które należą do Waszych ulubieńców, które polecacie?
Ja od uwielbiam ich maseczkę z kolagenem i białą glinką, wracam do niej co jakiś czas, zwłaszcza przed wielkim wyjściem ;)
Lecę poczytać co u Was nowego, a Wam życzę miłego wieczorku :*
Ojej, cena rzeczywiście boli... szkoda... bym się skusiła, ale portfel mówi: STANOWCZE NIE :(
OdpowiedzUsuńMój również nie jest zadowolony z moich chciejstw, ale balsam jest genialny!
UsuńCena wysoka, ale chyba się przełamię i odłożę na ten balsam, bo moja skóra doprowadza mnie już do szału, a przecież nawet porządnej zimy jeszcze nie ma :/. Swędzi, łuszczy się i jest strasznie przesuszona, masakra. Jak on pachnie? Bo skład widzę, że ma wyborny.
UsuńPolecam, z pewnością Ci pomoże ten balsam, zapach ma świeży, z nutką słodyczy, nadzwyczajnie przyjemny ;)
UsuńDziałanie zaskakująco skuteczne, uwielbiam go ;)
Już się ucieszyłam, że go sobie wpiszę na listę zakupową, bo opisujesz ideał, ale niestety cena na razie dla mnie zbyt wysoka... Może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńTak, opisuję ideał, z małym, wielkim, minusem - cena trocha gryzie, ale można kupić ze zniżką ;)
UsuńAlbo z gratisami! A byłyście na jakiejś prezentacji kosmetyków? Tam można wszystko przetestować i też dostać zniżkę na zakupy. Polecam :).
UsuńNie byłam na prezentacji, czasu niestety brakuje bardzo ;)
UsuńLagenko bardzo mnie kusi swoimi produktami, może zdecyduję się na jakiś kosmetyk do pielęgnacji skóry twarzy :)
OdpowiedzUsuńTak, to prawda, pokusa wielka, bo mają świetne produkty, jeszcze żaden mnie nie zawiódł, a efekty ze stosowania są genialne!
UsuńTnika, jakie produkty jeszcze miałaś i co o nich sądzisz? Który jest najfajniejszy?
UsuńNie wiele, miałam także maskę złotą oraz maseczkę z glinką białą - rewelacyjnie sprawdzają się, obydwie! Polecam ;)
UsuńBalsam jest super, ja polecam też żel od mycia i peeling, razem stanowią bardzo dobrą parę :).
UsuńDobrze wiedzieć ;)
UsuńNo tak... Dobrze przynajmniej, że jest wydajny przy swojej cenie ;) I że działa jak należy :)
OdpowiedzUsuńDokładnie Katalinko, uważam, jeśli jest taka możliwość, warto zainwestować, zwłaszcza z rabatem, bo działanie rewelacyjne i wydajność wysoka bardzo!
UsuńZnam peeling, jest super, teraz przyczajam się właśnie na balsam, bo robi się coraz chłodniej i moja skóra zaczyna już to odczuwać. Robi się szorstka i bardzo przesuszona :(. Na jak długo wystraczył Ci ten balsam? Znasz jakieś inne kosmetyki z serii?
UsuńKamilo mi wystarczył na 3 miesiące, ale nie stosowałam go regularnie :)
UsuńCena dla mnie za wysoka:)
OdpowiedzUsuńCoś o tym wiem Kingusiu, tym nie mniej, wart jest każdej złotówki na niego wydanej :)
UsuńCzytałam wiele pozytywnych opinii o tych kosmetykach i tyle samo narzekań na cenę ;). Ale chyba właśnie tak jest, że za jakość się płaci. Ja tam wolę więcej dołożyć i mieć dobry kosmetyk na dłużej niż pakować na siebie tani chłam.
UsuńDokładnie ;)
Usuńjaka straszna cena :( No ale cóż, może kiedyś będą przeceny :))
OdpowiedzUsuńSą! Przy zamówieniu większej ilości kosmetyków (można się umówić z koleżankami) warto pytać o zniżki lub promocje - zwykle dostaje się rabat albo jakieś kosmetyki gratis. Do żelu do mycia twarzy jest np. maseczka Last gratis, sama ostatnio dostałam :D. A na pokazach kosmetyków można też zniżkę na zakup dostać, do 30% z tego co pamiętam.
Usuń30 % to już coś, zdecydowanie warto wypróbować go, a maseczkę Last Minute bardzo lubię ;) I złotą też :)
UsuńLagenko ma bardzo fajne produkty, i bardzo skuteczne :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, już kilka ich kosmetyków miałam i stosowałam je z wielką przyjemnością, a skuteczne działanie aż zadziwia - świetne!
UsuńCo z ich kosmetyków jeszcze polecasz? :) Moja mama ma niebawem urodziny, może bym jej coś sprawiła.
UsuńZłote maski polecam dla mamy, są niesamowite!!!
UsuńAch ta firma Lagenko kusi i zachwyca
OdpowiedzUsuńteż jestem nią oczarowana
już niedługo kilka słów więcej na ten temat
To czekam Sonjeczko, na Twoją opinię, potwierdzam, produkty są zachwycające ;)
Usuńszkoda tylko, że to co dobre jest czasem tak drogie
Usuńbo nie wiem czy byłoby mnie tak z marszu stać na te wszystkie cudeńka
a nie ukrywam, że bardzo bym chciała od czasu do czasu sobie wypróbować
Polecam Ci bardzo Sonjeczko :)
UsuńOO cena dosyć dyza ale za działanie trzeba płacić ;p
OdpowiedzUsuńTak jest Magdalenko ;)
UsuńMam żel do mycia od Lagenko, i również jestem zachwycona działaniem, choć i przy nim cena niestety boli.
OdpowiedzUsuńNo tak już to jest, wysoka jakość często idzie w parze z ceną, ale dobrze że są rabaty, można skorzystać z dobroci w mniej bolącej cenie ;)
UsuńDziewczyny na forach polecały też prezentacje kosmetyków, podobno za udział można dostać w prezencie maseczkę glinkową :).
UsuńWarto więc skorzystać z takiej prezentacji :)
UsuńLubimy się z kolagenem..ale cena dla mnie zaporowa niestety:( może kiedyś w lepszych czasach :)
OdpowiedzUsuńKolagen jest cacy, ja też bardzo lubię produkty z kolagenem, a gdy widzę pozytywne efekty stosowania, to aż się chce je używać znów i znów - to działa!
UsuńWszystko ładnie, pięknie... Oprócz ceny :/
OdpowiedzUsuńNo tak, zawsze jest to " coś " :)
Usuńoch, dla mojej suchej skóry przeznaczony, ale cena, jest spora. Jak to mówią - "chcesz być piękna, musisz cierpieć" w tym przypadku portfel ;p
OdpowiedzUsuńTak, na suchą skórę działa doskonale, jest niczym opatrunek, i to tuż po al=plikacji - cudowny!
UsuńCena zabójcza ale gdybym miała tyle to czemu nie. ;)
OdpowiedzUsuńNo [pewnie, to oczywiste, jak się ma, to warto zainwestować, na pozytywne efekty długo zcekać nie trzeba :)
UsuńStaram się nie przepłacać i nie ufam za bardzo kosmetykom, które są mega reklamowe, bo pewnie 1/3 ich ceny to właśnie nakłady na reklamę, ale w przypadku kolagenu akurat mnie ta cena przekonuje. No cóż, najlepiej samemu przetestować, zanim się wyrazi jakąś opinię, więc chyba się skuszę :).
UsuńZdecydowanie masz rację, zresztą każdej z nas służy co innego, jednak podejrzewam że w przypadku tego balsamu opinie będą jednogłośne - jest genialny do każdego rodzaju skóry :)
UsuńCiekawy, ale cena z kosmosu
OdpowiedzUsuńMożna tak ująć, ale są rabaty Chabrowa ;)
UsuńPotwierdzam, że są rabaty :). Regularnie zamawiam kosmetyki z koleżankami, mamy zniżki za każde większe zamówienie i często dostajemy też jakieś gratisy. Jak jest jeden i trudno się nim podzielić to co jakiś czas spotykamy się na babskich wieczorkach i korzystamy sobie z niego wspólnie, polecam ten sposób. Warto się wybrać też na pokaz, z tego co mi wiadomo tam też są zniżki.
UsuńZawsze można skorzystać :)
UsuńTanika, wiesz może jakiej wysokości rabatów można się spodziewać?
UsuńKarolinko, nie mam pojęcia, mi się wydaje że to jest kwestia zależna od okoliczności, a może nawet produktów, które chcesz zakupić ;)
UsuńKarola, Tanika, tak - zamówienia rozpatrywane są często indywidualnie i zależne od tego, ile się zamawia i jak często. Warto być wiernym klientem :). Jak będzie miały okazję, skoczcie sobie na pokaz kosmetyków, można się z nimi zapoznać, dowiedzieć czegoś o firmie, kolagenie no i wszystkiego sobie popróbować prosto na skórę. Pozdrawiam!
UsuńDziękuję za informacje Panno Migotko :) Warto wiedzieć, i korzystać oczywiście ;)
UsuńOpis i działanie genialne, ale w obliczu ceny wybieram sprawdzone mleczko Biotherm, które można kupić za 79zł poj. 400ml :) lub... masła z P&R.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję Biotherm, muszę tylko je gdzieś namacać ;)
UsuńFaktycznie strasznie drogi :(
OdpowiedzUsuńNoooo :) Ale rewelacyjnie działa ;)
UsuńWiele balsamów już przetestowałam i po tych "typowo" sklepowych miałam zwykle uczulenie, skóra niby była nawilżona, ale potem przesuszała się jeszcze szybciej i tyle ztego było :/. Wolę wydać kasę raz, a dobrze.
UsuńTen balsam naprawdę jest niesamowity, dla osób ze skórą wrażliwą i skłonną do przesuszeń, wręcz idealny, działa bardzo skutecznie, a wydajność pokrywa jego wysoką cenę ;)
UsuńPlusy:
OdpowiedzUsuń-bardzo dobrze nawilża
-fajnie się wchłania, nadaje się do stosowania przed wyjściem
-ma ładny zapach
Minusy:
- mogłoby go być więcej :)
Zgadzam się w 100% Marianno ;)
UsuńJak dla mnie ta butelka mogłaby mieć nawet i litr! Chyba by na rok starczyła przy takiej wydajności :D.
UsuńJa też popieram ten pomysł :)
UsuńMój ukochany balsam! Ciągle do niego wracam i nie zamierzam zmieniać na inny. Świetnie nawilża skórę i jest wyjątkowo wydajny, a przy okazji nie uczula i delikatnie pachnie, co bardzo sobie cenię. Mocne zapachy mnie strasznie drażnią.
OdpowiedzUsuńRównież go bardzo polubiłam, bez wątpienia jeden z naj, najlepszych :)
UsuńJest rewelacyjny, dawno nie miałam kosmetyku, kóry by mnie tak zachwycił!:)
UsuńPodzielam zdanie Kasiu :)
UsuńMałe info dla niezadowolonych - ten żel jest do mycia, nikt nie twierdzi, że on zastępuje balsam do ciała. Po prostu działa łagodniej, niż preparaty zawierające mydło. Polecam.
OdpowiedzUsuńPaulino, poczytaj wpierw tytuł, przed dodawaniem komentarza, to nie jest żel, lecz balsam do ciała i działa wca;le nie łagodnie, lecz bardzo intensywnie, mimo iż ma delikatną, przyjemną formułę.
UsuńStosuje go na wszystko, wszelkie niezidentyfikowane podrażnienia, krostki, liszaj, po goleniu ja jak i od czasu do czasu mój chłopak. Łagodzi, jest wydajny. Stały element w kosmetyczce. Polecam.
OdpowiedzUsuńDobry na wszystko i dla każdego rodzaju skóry idealny :)
UsuńNa początek duży plus-balsam jest praktycznie bezzapachowy. Większość produktów opisywanych jako bezzapachowe może nie pachnie intensywnie ale mają taki charakterystyczny, plastikowawy zapach. A ten jest taki pzyjemny, delikatny, prawie niewyczuwalny. Lubię pachnące kosmetyki ale czasem mam ochotę po prostu odpocząć od zapachów albo zaaplikować sobie na wieczór perfumy nie tworząc kakofonii zapachowej. Nawilża, jest wydajny, skóra jest po nim piękna jak nigdy. Czego chcieć więcej? :)
OdpowiedzUsuńByłam zachwycona :)
Usuń