Witajcie Słoneczka,
Wasze denkowe posty już czytałam, a o swoim kompletnie zapomniałam, nadrabiam więc zaległości - dziś pierwsze denko 2014 roku - styczniowe, a w nim kosmetyki, które udało mi się zużyć do samego końca.
Teraz zaczęłam bardziej skupiać się nie na otwieraniu nowych produktów, lecz na wykończeniu tych, które już od pewnego czasu zalegają na łazienkowych półkach w oczekiwaniu na ostateczne zużycie :)
Nie ma tego dużo, ale mała gromadka nazbierała się, mam nadzieje, że w przyszłym miesiącu lepiej mi pójdzie ;)
Wszystkie kosmetyki zostały zużyte w styczniu, prócz farby, ta pochodzi jeszcze z grudnia, ale opakowanie zawieruszyło się, więc pokazuję z opóźnieniem.
Zapraszam do zapoznania się z moimi zużyciami :)
Essence 24h hand protection balm Caramel Hot Chocolate 75 ml, balsam do rąk ze zeszłorocznej, zimowej edycji jakoś specjalnie mnie nie powalił, konsystencję miał gęstą, niczym krem, dobrze rozprowadzał się, długo wchłaniał się i zostawiał na skórze lekką warstewkę ochronną, stosowałam go głównie na noc, nieźle sobie radził z przesuszoną skórą, ale zapach mnie drażnił, trocha chemiczny, przesłodzony, duszący..
Czy kupię ponownie - NIE
Marc Anthony True Professional Oil of Morocco Argan Oil Conditioner 250 ml ta odżywka do włosów z olejem arganowym czekała na swój koniec niemal rok, początkowo mnie zachwyciła, zresztą nadal lubię swoje włosy po jej użyciu, są sypkie, miękkie, gładkie, zdyscyplinowane, a do tego pięknie pachnące, ale, po pewnym czasie regularnego stosowania, zaczęła mnie po niej swędzieć skóra głowy, co rzadko się zdarza, odstawiłam więc ją i stosowałam raz na jakiś czas, nie powiem że jest zła, ale mojej skórze głowy przestała pasować, więcej o niej przeczytacie w recenzji.
Czy kupię ponownie - NIE
Joanna Sensual Żel do golenia dla kobiet z ekstraktem z miodowego melona 200 ml, absolutny mój faworyt, jeśli chodzi o żele do golenia, uwielbiam jego zapach, choć nie zupełnie melonem on pachnie, gęstą konsystencje, która sprawia, że żel jest bardzo wydajny, dobre pienienie się, tworzy gęstą pianę po której maszynka ślizga się niczym po maśle, oszczędzając mi zacięć i podrażnień, nie uczula, jest łatwy i wygodny w użyciu i kosztuje niewiele - czego można życzyć więcej :) To moje 5 lub 6 opakowanie, i z pewnością nie ostatnie :)
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!!!!
Rubella Beauty DeBa BIO Vital Volume Shampoo 400 ml, ten szampon bardzo chciałam wypróbować, był dostępny, a może i nadal jest, w Biedronce, miał za zadanie zwiększać objętość włosów, u mnie tak niestety nie działał, dodatkowo, przy regularnym stosowaniu, powodował swędzenie skóry głowy, używany raz w tygodniu, lub rzadziej, już nie fundował mi tego przykrego uczucia, pozostałe walory oczyszczające i pielęgnacyjne były bez zarzutu, dobrze oczyszczał zarówno włosy, jak i skórę głowy, także po olejach, zmniejszał przetłuszczanie się moich kosmyków, szczególnie u nasady, nie wysuszał, ale potrzebowałam po nim odżywki, inaczej czesanie stawało się czynnością inwazyjną, zapach również mi odpowiadał, był świeży i przyjemny, z nutą cytrusów, moja teściowa nim była zachwycona, jej włosy również - tak pięknych, lśniących, miękkich i gładkich włosów, powiada, dawno nie miałam :)
Czy kupię ponownie - MOŻE....
Balea Young dusche Mademoiselle Chic 250 ml, żel pod prysznic o trocha dziwnym, ciężkim do określenia zapachu, który odrobinę przypomina kakao lub gorzką czekoladę wymieszaną z czymś musującym i owocowym :) Żel, jak to wszystkie żele Balei, świetnie i bardzo obficie pienił się, dobrze oczyszczał skórę, nie powodował podrażnień, ani przesuszenia, przyjemny, ale nie tak powalający, jak większość jego " braci ", które miałam przyjemność stosować.
Czy kupię ponownie - raczej NIE
Alfaparf Alta Moda é... Colore 12.00 Champagne 150 g, farba którą farbowałam się jeszcze w grudniu, ale musiałam ją zdenkować, obecnie siedzi na moich włosach już niemal drugi miesiąc, odrosty są już spore, a kolor nadal świetny, nawet przy ostatniej recenzji maski L`Oreala pytaliście " co za farbę mam na włosach?" - oto ona! Świetna jest, niedroga, w dużej pojemności - polecam, więcej przeczytacie w recenzji.
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!
Bioderma Sensibio H2O Płyn micelarny do oczyszczania twarzy i zmywania makijażu do cery wrażliwej 500 ml, uwielbiam wszystkie micele Biodermy, ten szczególnie zasługuje na wyróżnienie, nie tylko ze względu na genialne działanie, bo wszystkie te płyny tak mają, ale również za bardzo wygodną butelkę z okrągłym dozownikiem, który nasączał płatek kosmetyczny bardzo precyzyjnie, bez wylewania, bez marnowania kosmetyku - dlatego też długo mi służył - wszystko, co do ostatniej kropli, poszło na skórę, nie na podłogę :)
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!!
Bebeauty Body Expertiv Spa Ujędrniająca sól do kąpieli - Lotos 600 g, Biedronkowych soli kąpielowych chyba nikomu przedstawiać nie trzeba, dobra jakość, świetne zapachy i niska cena sprawiają, że chętnie po nie sięgam, tym razem wykończyłam Lotos, no cóż... ujędrnienia nie zauważyłam, dziwne by było, gdyby było inaczej, ale cuda nie istnieją, tym nie mniej sól dobrze się rozpuszcza, nie zostawia na dnie wanny " pisaku " który kuje wszystkie miękkie miejsca :) pachnie bardzo przyjemnie i relaksująco, nie podrażnia, nie ściąga skóry, nie wysusza jej, zostawia miękką, gładką i delikatnie pachnącą.
Czy kupię ponownie - TAK!!!
Petal Fresh Botanicals facial scrub Aloe & Apricot 150 ml, bardzo przyzwoity peeling przeznaczony do każdego rodzaju skóry o świeżym zapachu pestek moreli, zawiera w sobie sporo dosyć ostrych drobinek zatopionych w lekko kremowej konsystencji, dobrze oczyszcza skórę, złuszcza martwy naskórek, jego intensywność można regulować poprzez siłę nacisku podczas stosowania, nigdy nie spowodował u mnie zaczerwienienia, podrażnienia, nadwrażliwości, ale zawsze zapewniał gładką, delikatną, aksamitną skórę, obecnie ma inne szaty, mój peeling ma już ponad rok, ale termin ważności pozwala go przechowywać 36 miesięcy od otwarcia, nie zawiera barwników ani parabenów, na końcu składu ma jednak EDTA i SLS.
Czy kupię ponownie - MOŻE...
Stenders Energizing hair & body Shampoo for men 250 ml, szampon/żel o boskim, uwielbianym przeze mnie zapachu, który wypełniał całą łazienkę i wszystkie inne pokoje, i takim sobie działaniu, męża nie zadowalał pod względem słabego oczyszczania włosów, natomiast moje kosmyki mył aż za bardzo mocno, po jego użyciu włosy były jednym wielkim kołtunem, maska lub odżywka były więc koniecznością, a szkoda, bo zapach wtedy tracił się. Do ciała sprawdzał się dobrze, ale w takiej cenie nie warto go kupować jedynie do tego celu.
Czy kupię ponownie - NIE
PharmaCF No 36 Intensywnie nawilżający balsam do stóp i paznokci 100 ml, nowsza wersja z kwasami AHA, zawiera oliwę z oliwek i alantoinę, miał lekką konsystencję i specyficzny zapach z nutą cytryny, dobrze nawilżał i wygładzał skórę na stopach, nie wiem jak radzi sobie z bardzo suchą skórą, bo takowej nie posiadamy, ani ja, ani Wojtas, ale na normalnej sprawdzał się dosyć dobrze, aczkolwiek niczego nadzwyczajnego nie robił, nawilżał, wygładzał, lekko natłuszczał stopy, jak wiele innych - przyjemny, niedrogi, wydajny.
Czy kupię ponownie - MOŻE...
Dermedic Angio Cold Expert Chłodzący krem przeciw zaczerwienieniom 50 ml, to kolejny mój wielki ulubieniec, jeden z najlepszych kremów na zaczerwienienia, i w ogóle, który stosowałam, wielka szkoda, że teraz jest nie do znalezienia, chyba został wycofany, ale nie wiem na pewno. Krem dobrze wchłaniał się, cudownie wygładzał skórę, faktycznie, przy regularnym stosowaniu, minimalizował widoczność naczynek, koił podrażnienia i zaczerwienienia, poprawiał koloryt, rewelacyjnie chłodził, a efekt ten był wyczuwalny nie tylko tuż po aplikacji, lecz przez dłuższy czas. Choć producent zapewniał że krem natłuszcza, na mojej mieszanej skórze nie zauważyłam tego, zostawiał lekko wyczuwalną warstewkę ochronną, ale żadnej poświaty mi nie oferował - cudowny! Wielki smuteczek, że go już nie ma...
Czy kupię ponownie - jeśli tylko w którejś aptece jeszcze znajdę, to TAK!!!!!!!
Ziaja Oliwkowy Krem do rąk i paznokci 80 ml, dosyć fajny i przyjemny krem do rąk, po który co jakiś czas sięgam, dobrze nawilża, wygładza i zmiękcza skórę, zapewnia jej długotrwałą ochronę, zostawia delikatnie wyczuwalną warstewkę na skórze, ale nie klei jej, nie natłuszcza, zapach również jest przyjemny, jednak wiele do życzenia ma tubka, jest strasznie twarda i niewygodna, początkowo jeszcze nie sprawia kłopotu, gorzej jest gdy krem dobija dna, konieczne jest rozcięcie tubki, jeśli nie chcemy zmarnować sporej ilości kosmetyku :)
Czy kupię ponownie - TAK
Jardins de Provence musująca kula do kąpieli z płatkami Róży 165 g, jak sprawić sobie przyjemność w kąpieli? Kupić kulę w Biedronce za niecałe 4 zł i zanurzyć się w rozkosznie miękkiej, pięknie pachnącej, gorącej wodzie :) Kula błyskawicznie rozpuszcza się, nie wytwarza piany, ale sprawia, że woda jest bardzo przyjemna, nie tłusta, lecz taka " delikatna i miękka ", ciało po kąpieli również takie się staje, nie ma mowy o przesuszeniu czy ściągnięciu, nawet balsamowanie się mogę sobie darować :) Płatki róży, pływające w wannie wcale mi nie przeszkadzają, a zapach ich uwielbiam!
Czy kupię ponownie - TAK!!!
Acca Kappa dal 1869 Aqua di Colonia Muschio Bianco 2 ml, tak cudownego i szlachetnego zapachu już dawno nie wąchałam :) Jest to woda kolońska z gatunku unisex, o boskim aromacie białego piżma połączonego z innymi, nie mniej szlachetnymi nutami, które możecie zobaczyć w opisie na kartoniku, na powyższym zdjęciu - całość tworzy cudowne połączenie aromatu, który kojarzy mi się z perfekcyjną czystością, mocnym powiewem świeżości i niesamowitą energią, aż chce się go wdychać, chce się go mieć tylko dla siebie! Zapach jest bardzo trwały i niepowtarzalny!
Czy kupię ponownie - TAK!!!!! tylko pełnowymiarowe ;)
Koniec ;)
Co Wam najbardziej się spodobało, a może mieliście przyjemność zapoznania się z powyższymi kosmetykami?
Znacie któreś z nich? Lubicie?
Miłego wieczorku :*
poniedziałek, 10 lutego 2014
Pożegnane w styczniu - denko w minirecenzjach :)
Etykiety:
Acca Kappa,
Alfaparf,
Balea,
BeBeauty,
Bioderma,
denko,
Dermedic,
essence,
Joanna,
krem do rąk,
krem do stóp,
Marc Anthony,
odżywka,
perfumy,
PharmaCF,
pielęgnacja twarzy,
Stenders,
szampon,
Ziaja,
żel do golenia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Sporo zużyć:) Wiele z tych kosmetyków nie znam :)
OdpowiedzUsuńKasiu, z pewnością kiedyś je poznasz :)
UsuńNie miałam nic z Twojego denka, ale ta farba do włosów... hmm... po twoim opisie wydaje się być interesująca
OdpowiedzUsuńJoanko, ta farba mnie zaskoczyła nie tylko swoim kolorem i łatwością aplikacji, ale również wysoką trwałością, drugi miesiąc już na moich włosach się trzyma, oraz dużą pojemnością, dzięki czemu na włosy średniej długości ( za łopatki ) wystarcza jedno opakowanie :)
UsuńSól do kąpieli z Biedronki mam, nawet o tym samym zapachu ale jakoś nie przypadła mi do gustu z racji tego, że po wsypaniu jej do wanny nie pachnie... :(
OdpowiedzUsuńNo co Ty powiadasz Ivo? Może zbyt mało jej dajesz? W opakowaniu pachnie bardzo intensywnie, natomiast po dodaniu do wody zapach staje się łagodny, ale bardzo dobrze wyczuwalny, ja daję 4 - 5 nakrętek, w zależności od ilości wody :)
UsuńDuże zużycia:) bioderme oczywiście znam:)
OdpowiedzUsuńHmmm, a już myślałam, że z wprawy wyszłam :)
UsuńMiałam żel do golenia Joanna, ale nie podobał mi się jego zapach.
OdpowiedzUsuńZapach to oczywiście kwestia indywidualna Milenko, mi się podoba, choć, jak wspomniałam, melonem on nie pachnie, tym nie mniej, przyjemny dla mojego noska :)
UsuńSpore denko :)) muszę koniecznie spróbować Biodermy :)
OdpowiedzUsuńJeśli jeszcze tego nie zrobiłaś, to zachęcam Balbinko, może Ci również tak bardzo przypadnie do gustu i cery jak mi :)
UsuńStosowałam bardzo dużo różnych płynów i wód micelarnych, ale jakoś do Biodermy mnie ciągle ciągnie, więc wracam co jakiś czas :)
Ciekawe masz tutaj produkty i calkiem sporo :) a wiesz,ze mi nie sluzy ten micel z Biodermy ? Niestety,mnie podraznia, zostaje przy Pharmaceris .Balea zelu tez nie polubilam ..
OdpowiedzUsuńWiem Aniu, już o tym wspomniałaś kiedyś, gdy pokazywałam go w ulubieńcach :) No tak to czasem bywa Kochana, nie ma kosmetyków, które by idealnie wszystkim pasowały :) Na szczęście wybór produktów tego typu jest ogromny, więc zawsze znajdziemy dla siebie ten " idealny " lub chociaż właściwy produkt :)
UsuńChętnie wypróbuję ten żel do golenia :)
OdpowiedzUsuńZachęcam, mi on bardzo odpowiada, pod każdym względem, stosowałam wiele produktów do golenia, także tych droższych, ale nie do końca się sprawdzały, natomiast ten zapewnia wszystko, co dobry żel oferować powinien :)
UsuńBioderma Sensibio jest super też go bardzo lubię. Żel do golenia muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńJa lubię również Sebium i Hydrabio Mayeczko, zmieniam je w zależności od potrzeb skóry, o każdej porze roku zachowuje się inaczej :)
UsuńChyba wkradł Ci się błąd na samym początku :)
OdpowiedzUsuńNie pułki- a półki :) Co do denka- całkiem sporo Ci się tego uzbierało, lubię jak ktoś publikuje swoje pustaki po czasie... bo na początku miesiąca postów denkowych jest milion :D Miałam krem z Ziaji, sól z Biedronki i Biodermę- bardzo fajne produkty :)
Dziękuję Ci Rudasku, wkradł się i to jak byk ;)
UsuńCiesze się, ze to lubisz, bo jakoś na początku miesiąca nigdy zmotywować się nie mogę ;)
No widzisz, jednak nie tylko ja je lubię ;)
Spore denko :) Muszę wypróbować niektóre z tych produktów!
OdpowiedzUsuńZachęcam, ale tylko do tych " na zielono " :)
UsuńNawet nie znam tych farb ;)
OdpowiedzUsuńZachęcam do wypróbowania Neneczko, ja również nie tak dawno je dla siebie odkryłam :) Z pewnością wypróbuję inne odcienie, ale muszę najpierw wykorzystać te, które mam " na stanie " :)
UsuńSpore denko :)
OdpowiedzUsuńfajne denko,wcale tak mało tego nie jest :)
OdpowiedzUsuńUspokoiłaś mnie Aniu ;) Dziękuję :)
UsuńŚwietne denko. :)Biodermę i kremy I.Eris uwielbiam. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Daisy :)
UsuńŻel do golenia z Joanny też lubię, a co do Biedermy to lubię ją i sprawdza się ok, ale raczej do niej nie wrócę, dużo więcej od niej oczekiwałam.
OdpowiedzUsuńTen micel jest chyba najbardziej znany, wiele o nim napisano i powiedziano, stał się legendą, a to sprawia, że wymagania nasze rosną :) Na szczęście moje spełnia w 100%, za to go lubię ;)
UsuńZ serii oliwkowej Ziai bardzo lubię masło. Do rąk i stóp nadaje się idealnie :)
OdpowiedzUsuńJa to masełko również lubię, Ziaja ma wiele fajnych kosmetyków i ceny bardzo zachęcające :)
UsuńBardo żałuję, że ten krwm Dermedic nie jest już dostępny :-(
OdpowiedzUsuńKiedyś już go u ciebie widziałam i już wtedy mi się spodobał...
Bioderme Sensibio bardzo lubię, ale jeszcze nie trafiłam na opakowanie z pompką.
Niedługo wybieram się do Polski więc może znajdę taką wersję :-)
Buziaki Kochana i miłego wieczoru! :-*
Ja również Justynko, żałuje, bardzo mojej skórze odpowiadał, no nic, poszukam zastępstwa ;)
UsuńTo opakowanie z pompką jest bardzo wygodne, mam też tradycyjne, ale to nie to samo, jednak świetny pomysł marka miała :)
Buziaki Kochana :*
Też lubię biedronkowe sole :) Muszę spróbować ten żel do golenia Joanny :)
OdpowiedzUsuńJa te sole chyba już wszystkie wypróbowałam z dostępnych :)
UsuńJak zwykle zaszalałaś! Bioderma to niekwestionowany ulubieniec. Buziaki Kochana :)
OdpowiedzUsuńMówisz? To dobrze, że nie wyszłam z wprawy Kochana, buziaki :*
Usuńo tak Biodermę i sól z BeBeuaty sama lubię
OdpowiedzUsuńTo piąteczka Wero :)
UsuńPodzielam zachwyt i uwielbienie Biodermy - mam tak samo :)
OdpowiedzUsuńMarc Anthony - z tej samej linii tylko szampon - też mam wrażenie że mnie podraznia ale nie byłam pewna - teraz się umocniłam w przekonaniu że to wysoce prawdopodobne ze to on ;)
Lubimy Biodermę ;)
UsuńJa szampon również miałam Kochana, i to samo się działo, jak z odżywką, co prawda nie od razu, po jakimś czasie systematycznego stosowania, po każdym użyciu szamponu, czy też samej odżywki, czułam lekkie swędzenie, nie było to jakieś natarczywe zjawisko, ale łapałam się na tym, że co chwilę skrobię się po głowie - wyglądało to... nieestetycznie, że tak łagodnie powiem :) Wojtas też to zauważył, i skomentował: Co Cię kochanie wancki oblazły... :))) Hyhy, poważna sprawa :)
Bioderme chyba każda juz miała ja ja mam uzywam i uważam jest świetna ;) kremik do rak od Ziaji tez uzywalam jest ok ;)
OdpowiedzUsuńNo widzisz, mamy wspólnych ulubieńców :)
UsuńSpore to denko przecież ! A ja aktualnie używam tego samego kremu do stop i na suchych stopach całkiem przyjemnie sie sprawdza : )
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, Rarity :) Ty jeszcze młodziutka jesteś, masz skórę delikatną ;) Nasza już trocha podstarzała, więc działanie też trocha inne, ale fajny jest, nie zaprzeczam :)
UsuńZazdroszczę Ci każdego denka :) ja ma z tym stale problem chociaż ograniczyłam zakupy do minimum ;) szkoda, że ten szampon z Biedronki podrażnia skórę głowy, ostatnio na niego zerkałam ale ostatecznie nie wzięłam. W tej kwestii chyba tylko Pharmaceris się u mnie sprawdza :/
OdpowiedzUsuńDoniu, za to potem jak zrobisz denko ( z tych wszystkich kosmetyków które stosujesz) to będzie z dwa dni czytania :)
UsuńWiesz że nigdy nie reagowałam tak na SLSy, chyba że ten szampon zawiera coś jeszcze ( lub kombinację jakichś składników ) które powodowały u mnie swędzenie, nie mam pojęcia :)
Dobrze że działo się tylko przy systematycznym stosowaniu, gdy zaczęłam używać go sporadycznie, problem zniknął.
Żel do golenia uwielbiam i ja :D musze wypróbować ten zapach !
OdpowiedzUsuńJa chcę też poznać rumiankowy :)
UsuńCzy szampon Rubella Beauty DeBa BIO Vital Volume ma w składzie SLS?
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o żel Joanny, to muszę go koniecznie wypróbować ;)
Tak wenus-lifestyle, i to na drugiej pozycji w składzie, tuż po wodzie...
UsuńŻel polecam, naprawdę świetny, wydajny i tani produkt :)
żel do golenia mam rumiankowy, ale jest świetny :) chętnie wypróbuję też inne zapachy
OdpowiedzUsuńWiem że masz, czytałam o nim u Ciebie, i mam ochotę go wypróbować, czas zdradzić melona :)
UsuńZ DeBa zakupiłam wtedy odżywkę ale jeszcze czeka na użycie, sole z bebeauty tez ostatnio kupiłam ale na razie tak ładnie wyglądają na półce więc ich nie ruszam , jako typowa kobieta kierowałam się przy zakupie kolorami ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, jak Ci się sprawdzi odżywka ;) Tak, to prawda Magdaleno, te sole nie tylko ładnie pachną, ale i mają śliczne barwy :)
Usuńzawsze lubiałam Twoje denka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kinguś :*
UsuńMam Biodermę dokładnie w tej butli i uwielbiam ten dozownik :)
OdpowiedzUsuńPrawda, że jest genialny? Zostawiłam sobie butlę, bo można do niej przelewać płynny z innych butelek, mało wygodnych :)
UsuńMiałam ten kremik z Essence i mi się zapach podobał, ale wiadomo że jest to kwestia indywidualna :) Dużej butli Biodermy jeszcze nie miałam, zawsze kupowałam mniejsze. Podoba mi się jej dozownik, więc na pewno kiedyś sobie sprawię.
OdpowiedzUsuńDokładnie Iwetto, zapach nie jest zły, ale miał w sobie coś takiego, co mnie drażniło, nie umiem określić zapachu :)
UsuńDuża butla była w atrakcyjnej cenie, więc na nią skusiłam się, nie dość że zaoszczędziłam, to jeszcze otrzymałam bardzo praktyczne opakowanie, które, nawet po zużyciu płynu, mi posłuży do innych celów ;)
Ja kupiłam ostatnio micel z Biodermy, ale ten przeznaczony dla cery mieszanej, na razie czeka na swoją kolej. Ale różową wersję też miałam i byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńSebium też bardzo lubię, mam go, stoi i czeka grzecznie na swoją kolej, lubię jego działanie :)
UsuńTen żel do golenia kiedyś kupię
OdpowiedzUsuńKup koniecznie Chabrowa, a zobaczysz, że jest wart uwagi, niedrogi i bardzo dobry jakościowo, zapach mi się bardzo podoba, ale to oczywiście kwestia indywidualna ;)
UsuńOj ja również uwielbiam ten żel do golenia, kiedyś kupowałam go non-stop!
OdpowiedzUsuńMam to samo robaszku ;) Teraz postanowiłam poszukać Rumiankowego, bo jeszcze go nie stosowałam, a dziewczyny na blogach chwalą :)
UsuńZaciekawiły mnie perfumy :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to marka zupełnie nowa, ale już zdążyła podbić moje serce i zmysły swoimi perfumami, przygodę zaczęłam od próbek, Białe Piżmo zachwyciło mnie na tyle, że zapragnęłam mieć je w wersji pełnowymiarowej - cudowna gra nut zapachowych sprawia, że czuje się jakoś tak... bosko :)
Usuńmiałam kiedyś ten żel do golenia :) z tego co pamiętam to był całkiem fajny :) Jak na razie do golenia używam żeli Satin Care albo odżywki do włosów z silikonami, świetne efekty daje :) U mnie szampon DeBa sie nie sprawdził, też powodował swędzenie, a mąż dostał od niego uczulenia :(
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny jest naprawdę sarinko, a tymi odżywkami z sylikonem do golenia, to mnie zaskoczyłaś ;) Hyhy, całe życie człowiek się uczy :) Musze popróbować, bo odżywek ma sporo i maski całą ogromną, litrową butle, której nie jestem w stanie zużyć w najbliższym roku, a już rok używam, nawet 1/3 nie ubyła :)
UsuńDzięki :*
Widzę że nie tylko ja miałam takie dziwne uczulenie na ten szampon...
To Bioderma ma takie opakowanie? Nie spotkałam się z nim jeszcze :) Co do kremu z Dermedic, to miałam podobny przeciw zaczerwienieniom, ale w tubce, ciekawa jestem czym się różnią, bo mój to była niestety porażka :) Po nałożeniu na twarz miałam uczucie, silikonowej maski - to chyba jedyny mój krem, który zwyczajnie wyrzuciłam.
OdpowiedzUsuńTak, rose vanilla :) Kupiłam go w bardzo atrakcyjnej cenie, i przy okazji większej pojemności płynu, mam świetną butle z bardzo wygodnym dozownikiem, która posłuży jeszcze do innych kosmetycznych celów ;)
UsuńW tubce nie miałam, ale wiem że był, tyle że Angio Expert Wzmacniający na naczynka i trądzik, mój to Angio Expert Cold przeciw zaczerwienieniom - na naczynka i trądzik, dawał mocne uczucie chłodzenia, które uwielbiałam, a czy Twój też chłodził skórę?
Teraz już tych kremów nie ma... jest Angio Preventi, ale nie widzę tego chłodzącego kremu... buuuu!
Bardzo dobre denko! Biodermę uwielbiam i u mnie też co miesiąc w denku :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ines :* To już o czymś świadczy :) Ja teraz przestawiłam się na wodę micelarną Le`Maadr, muszę zużyć wszystkie nadpoczęte butelczyny, a Sebium już stoi w pogotowiu :)
Usuńuwielbiam sole do kąpieli z Biedronki :) tanie jak barszcz, a jakie fajne ;)
OdpowiedzUsuńW 100 % się zgadzam :) Jak je można nie lubić, no chyba że się ma uczulenie na któryś składnik, moja skóra na szczęście świetnie je toleruje, żadnych podrażnień, przesuszeń, ściągnięcia :)
UsuńJa uwielbiałam tę maseczkę od Marc Anthony.
OdpowiedzUsuńUważam że jest fajna, choć mnie uczula, zapach mi podoba się i działanie świetne, moje włosy po niej były bardzo sypkie i takie gładkie, miękkie, lśniące... szkoda!
UsuńMiałam kiedyś szampon Z Deby, ale niestety, jak dla mnie nic wartego uwagi :(
OdpowiedzUsuńNo u mnie też nie popisała się jakoś, za to teściówka była zachwycona, jak komu służy, każde włosy mają inne preferencje i upodobanie ;)
UsuńBioderma najlepsza! <3 Jejku ile zużyć! Musze popracować nad mocnym wykańczaniem moich kosmetyków bo jakiś taki zastój mi się zrobił :-D Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńCiężka " praca " się opłaca Marti :) Ja dzięki denkom stałam się bardziej systematyczna w pielęgnacji :) I Tobie polecam :)
UsuńTrochę się tego uzbierało :) Nic nie miałam :(
OdpowiedzUsuńStarałam się jak mogłam :)
UsuńBioderma to moje cudeńko, ja używam go od kilku lat i zawsze jestem zadowolona. Jeśli masz czas wpadnijhttp://desbonbons2135.blogspot.fr/ Pozdrawiam gorąco :)
OdpowiedzUsuńJa również od lat używam ich kosmetyków, zwłaszcza mcele, i jeszcze nie zawiodłam się :)
UsuńA ja myślę, że z tym Petal Freshem nie miałaś szczęścia. Mało kto zna ich kosmetyki, a ja akurat jestem fanką - polowałam na nie zawsze w TK Maxxie, a teraz są dostępne w naszych drogeriach :) Musisz wypróbować coś innego! Ja mam maskę peel off z ogórkiem, maskę z glinką i granatem oraz szampon do włosów z lawendą. Wszystkie trzy produkty są najwyższej jakości i jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńAle mi przypadł do gustu ich peeling, polubiłam go, tyle że z dostępnością jest trudno, dlatego znalazł się w kategorii MOŻE... :)
UsuńTK Maxx mam trocha daleko, ale dziękuję za info, będę miała na uwadze ;)