Przesuszona, ściągnięta, łuszcząca się skóra potrafi nieźle uprzykrzyć codzienność - piecze, swędzi, wprawia w ruch nerwy... Znacie to uczucie? Chyba każda z nas go doświadczyła, ale na szczęście nie jesteśmy bezradni w tej, jakże niekomfortowej sytuacji. Istnieją produkty, mające na celu ulżyć nam w cierpieniu, zniwelować przykre objawy, a przy okazji poprawić wygląd oraz kondycję skóry.
Jednym z takich produktów jest Wygładzająco - nawilżające mleczko do ciała Iso-Urea z wodą termalną z La Roche-Posay. Prócz wody termalnej ma w swoim składzie masło shea, które każda skóra kocha, oraz mocznik, wyznaczający się silnymi właściwościami nawilżającymi i zmiękczającymi. Co więcej, mocznik zapobiega utracie wody z naskórka i doskonale radzi sobie z wieloma skórnymi problemami. Mleczko to jest prawdziwym panaceum dla skóry suchej, odwodnionej, wrażliwej, szorstkiej i podrażnionej.
Słów kilka od producenta
Iso-Urea Wygładzające nawilżające mleczko do ciała przeciwko chropowatości skóry.
Wspomaga usuwanie komórek z powierzchni skóry:- Skóra wydaje się mniej ziarnista, a szorstkie miejsca na ciele są wygładzone,
- Skutecznie przywraca barierę ochronną skóry i łagodzi uczucie dyskomfortu.
- Natychmiast absorbowane przez skórę, bez pozostawiania tłustej powłoki.
Szorstka skóra jest gładsza i bardziej aksamitna od pierwszego zastosowania. Każdego dnia reguluje łuszczenie się skóry i poziom suchości, zapewniając intensywne uczucie komfortu. Jakość skóry jest odmieniona i do głębi odnowiona.
Skóra jest od razu gładsza: już w 94% od pierwszego zastosowania.
Po 4 tygodniach skóra jest dogłębnie odnowiona. Jest bardziej: przyjemna: 96%; elastyczna: 96%; miękka: 98%; aksamitna: 94%.
Mleczko jest przeznaczone do bardzo suchej skóry u osób dorosłych z obszarami grubej, szorstkiej skóry ( ramiona, łokcie, nogi ), nadmierne łuszczenie.
Składniki aktywne:
• Mocznik - składnik aktywny, nawilżający i zmiękczający skórę, pomaga regulować złuszczanie naskórka.
• Czynnik A.P.F. - czynnik aktywujący proteazy, pobudzający złuszczanie naskórka, wspomaga działanie mocznika, stymuluje usuwanie martwych komórek ze skóry.
Iso-Urea La Roche-Posay zostało zamknięte w smukłej, poręcznej, butelce, o pojemności 400 ml, wykonanej z elastycznego, przyjemnego w dotyku, gładkiego tworzywa. Wygodna pompka, z opcją zamykania, znacząco ułatwia aplikację oraz sprawia, że jest ona higieniczna, łatwa i szybka. Dzięki zamykaniu zawartość jest dobrze chroniona przed niechcianym wydostaniem, wilgocią, zanieczyszczeniami oraz drobnoustrojami. Wystarczy przekręcić dozownik we wskazanym strzałką kierunku i używać bez obaw.
Mleczko do ciała jest białe, ma lekką, a jednocześnie treściwą i wcale nierzadką konsystencję. Bardziej przypomina bogaty balsam do ciała, miano " mleczka " nosi zapewne ze względu na szybkie wchłanianie. Dzięki świetnej konsystencji oraz doskonale skomponowanym składnikom mleczko bardzo przyjemnie się rozprowadza po skórze, równomiernie się wchłania, zapewniając natychmiastowe uczucie komfortu. Z kolei bogata konsystencja i skuteczne działanie przekładają się na wysoką wydajność produktu - naprawdę niewiele go trzeba, aby porządnie zadbać o skórę. Przyjemny, kojący, lekko świeży i odrobinę słodkawy zapach bardzo uprzyjemnia stosowanie produktu, a także cieszy swoją obecnością przez dłuższy czas. Lubię czuć go na swojej skórze, subtelnie pachnąć koi, uspokaja i odpręża - miły dodatek do ulgi, którą zapewnia ciału to odżywcze mleczko :)
Mleczko Iso-Urea wyznacza się natychmiastowym działaniem, dlatego w momentach " zagrożenia " traktuje go jako opatrunek - niezawodny, skuteczny, błyskawiczny! Moja skóra co jakiś czas boryka się z przesuszeniami, jak również podrażnieniem, które objawia się swędząca wysypka. Już o łokciach i kolanach nie wspomnę, z biegiem lat miejsca te wymagają coraz więcej troski i specjalistycznych produktów pielęgnacyjnych. Tym razem postawiłam na mleczko łagodzące Roche-Posay, to była słuszna decyzja, bowiem swoim działaniem przyczyniło się do znaczącej poprawy wyglądu oraz kondycji mojej skóry. Mleczko doskonale nawilża, odżywia i wygładza skórę, zapewniając jej komfort, miękkość i delikatność. Wchłania się szybko, pozostawiając na jej powierzchni delikatny, tłustawy film ochronny, który po krótkiej chwili wnika całkowicie. Czas wchłaniania w dużej mierze zależy od stopnia przesuszenia skóry oraz ilości zaaplikowanego kosmetyku - idealnie dobrana proporcja, to kwestia indywidualna. Niewielka ilość odżywczego mleczka potrafi wiele, więc nie warto przesadzać, bo będzie dłużej się wchłaniało, a tu nie o to chodzi :)
Skóra po użyciu mleczka jest delikatna i miękka w dotyku, doskonale chroniona, odżywiona i ukojona. Świąd, uczucie dyskomfortu, pieczenie, towarzyszące podrażnieniu, zanikają, a zaczerwienienia zostają zniwelowane. To niesamowite, z jaką precyzją i w jak błyskawicznym tempie mleczko Iso-Urea potrafi poradzić sobie z suchą i podrażnioną skórą! Najważniejsze są jednak efekty, a te bardzo pozytywnie zaskakują. Podrażnienie, które męczyło mnie od tygodnia, zniwelowane w ciągu 3 dni - po prostu zniknęło, bez śladu! Moja skóra wróciła do normalności, a ja czuję się komfortowo, nie wstydząc się odsłonić kawałek ciała :) Suchość w okolicy piszczeli, na łokciach i kolanach znika już po kilku dniach regularnego stosowania, raz dziennie, ale nawet po jednorazowym zastosowaniu mleczka - natychmiastowo widać, i oczywiście czuć, różnicę. Skóra się odradza - uwielbiam to!
Cena- ok. 65 zł / 400 ml
Dostępność - dobre apteki stacjonarne oraz internetowe
Podsumowując...
Wygładzająco - nawilżające mleczko do ciała Iso-Urea La Roche-Posay bardzo dobrze sprawdza się zarówno w specjalistycznej, jak i codziennej pielęgnacji. Niezależnie od tego, czy potrzebuję nawilżenia, zmiękczenia, wygładzenia dla przesuszonej skóry, czy ukojenia dla miejsc podrażnionych - korzystam z jego niezawodnej pomocy. Wiem, że za każdym razem uzyskam efekt, którego oczekuję, a moja skóra, z suchej i podrażnionej, przeobrazi się w pełną zdrowia i wigoru. Niezawodne! I bardzo, bardzo wydajne!
Stosujecie produkty La Roche-Posay?
A może tak jak ja korzystacie z walorów mleczka Iso-Urea?
Sięgacie po kosmetyki apteczne na co dzień czy tylko w sytuacjach krytycznych?
Miłego wieczoru i udanego weekendu Kochani!
Kiedyś miałam roll on z tej firmy pod oczy :) kuszą mnie kremy do buzi. Do ciała wolę pachnące balsamy ale dobrze wiedzieć o tym produkcie :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś kremiki z tej firmy, były fajne :)
OdpowiedzUsuńMiałam to mleczko i jest bardzo dobre. Dla wrażliwej czy atopowej skóry jest świetne:)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z LPR, ale wierzę na słowo, że czyni cuda :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńlubie ich kosmetyki ;D
OdpowiedzUsuńOoo uwielbiam kosmetyki z mocznikiem, myślałam, że w produktach vichy nie znajdę parafiny
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam wodę termalną tej marki i byłam zachwycona!
OdpowiedzUsuńw sumie nie znam firmy, brzmi skutecznie
OdpowiedzUsuńJaka zabawa światła i cienia na zdjęciach :D
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, co prawda cena wysoka, ale chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńLubię La Roche Posay. Teraz mam ich żel pod oczy i krem do suchej skóry. Czasami kupuję też wodę termalną. Choć ona w sam raz mogłaby mieć lepszy aplikator, bo ciut chlapie. Balsamu nie miałam, ale sądząc po moich doświadczeniach z tą marką wiedziałam, że nie zawiedzie, a zachwyci :)
OdpowiedzUsuńz tej serii nic nie miałam, ale myślę, że warto zainwestować :-)
OdpowiedzUsuńz La Roche Posay mam obecnie wodę termalną do twarzy, super chłodzi w upały :-)
OdpowiedzUsuńJakos nie lubię tej marki ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam apteczna pielęgnacje:) mleczko pewnie by się u mnie sprawdziło :)
OdpowiedzUsuń