Witajcie Słoneczka :)
W poszukiwaniu świątecznych prezentów rozważam mnóstwo różnorodnych opcji. Jednak po kilkudniowym ( tak! właśnie tyle to u mnie trwa :) ) wertowaniu internetowych stron, " idę do perfumerii ". Perfumy, bez wątpienia, zawsze są udanym i niezawodnym prezentem! Niezależnie od pory roku czy okazji, sprawiają niesamowitą radość i wywołują pozytywne emocje oraz miłe wspomnienia.
Tym razem oczywiście było identycznie. Przy okazji zamawiania " świątecznych " perfum dla męża, upolowałam zapach dla siebie - długooo za mną chodził, w końcu marzenie, czy tak zwane chciejstwo, się spełniło :) Wraz z nadejściem chłodnych dni, zapragnęłam ciepłego, otulającego, a zarazem eleganckiego zapachu. Rozważając kilka propozycji, ostatecznie zdecydowałam się na Nero Assoluto Roberto Cavalli`ego. Mnóstwo pozytywnych opinii, przepiękny flakon i nuty zapachowe, działające na moją podświadomość wzięły górę. Dla męża wybrałam Opium Pour Homme Yves Saint Laurent`a bowiem uważam, że to jeden z najpiękniejszych zapachów odzwierciedlających męską naturę. Uwodzicielski, pleniący, wyjątkowy i nie pozwalający o sobie zapomnieć...
Woda toaletowa Opium Pour Homme Yves Saint Laurent - od producenta
Yves Saint Laurent wykreował ten zapach w 1996 roku specjalnie dla mężczyzn, aby mogli się czuć wyjątkowo.
Opium Pour Homme to niesamowita dawka mocy i energii tajemniczego orientu, składająca się z rzadkich elektryzujących świeżością przypraw i aromatu lasu po deszczu.
Nuty zapachowe: wanilia, czarna porzeczka, anyż, pieprz, cedrowiec, balsam tolutański, paczula, drzewo sandałowe.
Opium Homme to zmysłowa, powabna kompozycja odzwierciedlająca męskie wartości i zbliżająca do marzeń.
Opium... na myśl przychodzi uzależnienie - trwałe, przyciągające, euforyczne, szalone. Gdy brakuje Ci TEGO, nie jesteś w stanie opanować swoich emocji, czujesz tylko pragnienie, pożądanie, chęć uspokojenia swojej nałogowej chuci. Opium Pour Homme Yves Saint Laurent to niesamowita, wręcz narkotyczna kompozycja, która zaspokaja ukryte pragnienia i daruje wewnętrzny spokój. Niech nie zmyli Cię zwyczajny, minimalistyczny, wręcz " ubogi " flakon z tym plastikowym wykończeniem, bo tak naprawdę nie on gra tu pierwszą rolę. Aczkolwiek, z drugiej strony patrząc, jest genialny w swej nienachalnej prostocie. Subtelne tłoczenia, bezbarwne szkło, w pełnej krasie ukazujące piękno zawartości... Otwierasz, rozpylasz i ... uwalniasz magię, w pełnym tego słowa znaczeniu.
Uwielbiam aromat tej wody w misterny sposób ułożony na skórze ukochanego. Uwielbiam otwierające kompozycję subtelne połączenie świeżej, esencjonalnej porzeczki ze słodkawym anyżem. Nadaje przedsmaku nadchodzącej rozkoszy, która po kilku chwilach opanowuje wszystkie zmysły i wprawia w obłędny, euforyczno-uzależniający stan. Wytrawny pieprz nieco podkręca emocje i nadaje pikanterii, pięknie wyostrzając zapach. Przestaje on być taki " słodko-uwodzicielski ", obnaża charakter zdobywcy, drapieżcy, faceta, który twardo stąpa po ziemi i wie, czego pragnie od życia. Orientalna, szlachetna kompozycja, za sprawą korzennych przypraw i wanilii, po pewnym czasie przeobraża się w świeżą, lekką, a zarazem pobudzającą woń, która pleni i przyciąga niczym magnez. Opium Pour Homme nie jest zapachem płytkim, zachowuje się niczym kameleon - za każdym razem w inny sposób uwalnia swoje feromony, działając na podświadomość, uzależniając i pobudzając wszystkie zmysły. Żadna kobieta nie będzie w stanie mu się oprzeć ani o nim zapomnieć - ma w sobie to COŚ w każdym, z możliwych, wydaniu. Oryginalny, niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju - klasyk. Dodatkowo wyznacza się niesamowicie wysoką trwałością, bardzo długo wyczuwalny przeze mnie jak i " nosiciela " ( czytaj - męża ) :) Opium Pour Homme YSL to ponadczasowy zapach, który przypadnie do gustu mężczyznom, lubiącym wyróżniać się z tłumu. Zresztą jestem pewna, że nie dasz rady przejść obok niego obojętnie, ulegniesz " opiumowemu " urokowi szybciej, niż Ci się wydaje ;)
Woda perfumowana Nero Assoluto Roberto Cavalli - od producenta
Roberto Cavalli Nero Assoluto to niezwykle interesujące połączenie zuchwałości i elegancji. Bezkompromisowa, wyrafinowana kompozycja stanowi wyraz niesamowitego magnetyzmu, ubranego w tajemniczość. Stworzona dla szykownej, pełnej wdzięku kobiety, staje się jej bardzo bliska, podkreślając jej osobowość.
Nuta głowy: orchidea i cytrusy
Nuta serca: czarna wanilia.
Nuta podstawowa: heban i nuty drzewne
Roberto Cavalli Nero Assoluto - zmysłowość, elegancja i magnetyzująca kobiecość. Zapach z 2013 roku.
Perfumowana woda Nero Assoluto Cavalli`iego urzekła mnie nie tylko swoim wyjątkowym flakonem, ale przede wszystkim nutami zapachowymi. Orchidee w perfumach bardzo lubię, zresztą nie tylko w perfumach :) Cytrusy ... od zawsze należą do moich faworytów, a do tego rozkoszna wanilia, która na chłodne pory roku jest niczym " otulający, ciepły kocyk ". Dodatkowo podbita drzewnymi akcentami potrafi zmienić swoje " słodkie " oblicze nabierając wytrawności, surowości i... potęgi! Brzmi cudnie prawda? Czy takie zestawienie nut mogłoby być nieudane? Dodatkowo pozytywne opinie na naszych i zagranicznych stronach podsycały moje pragnienie. Skusiłam się, na szczęście się nie zawiodłam. Mała ilość komponentów zapachowych wcale nie odbija się na jakości zapachu. Wręcz odwrotnie, w tej wodzie perfumowanej można wyczuć każdy z tych składników osobno, jak również ich połączenie, gdy otwierają się na mojej skórze.
Przy pierwszym kontakcie, po rozpyleniu perfum, poczułam bardzo znajomy aromat, co mnie nieco zdziwiło, bowiem zapachów Cavalli`ego nie znam. Po dłuższym noszeniu olśniło, przecież zapach przypomina perfumy Ricci Ricci Nina Ricci, choć nuty zapachowe się różnią, mają w sobie coś wspólnego. Ogólnie Nero Assoluto wcale nie jest ciężkim, typowo wieczorowym zapachem, o nie! To lekko słodka, odrobinę kwiatowa, ze świeżą nutą i orientalnym akcentem, kompozycja idealnie pasująca zarówno na randkę, jaki i do pracy. Także na poprawę humoru w chłodny, ponury, samotny wieczór - niezastąpiona. Nie jest przytłaczająca, dusząca czy męczącą, drzewne nuty w szlachetny sposób tonują kwiatowo-waniliową słodycz, a cytrusy, mimo iż nie są wyraźnie przeze mnie wyczuwalne, dodają subtelnej świeżości i rześkości. Tę wodę docenią zarówno romantyczki, jak i uwodzicielki czy ambitne kobiety. Jest wyjątkowo piękna, świetnie skomponowana, zjawiskowa, elegancka, luksusowa, a zarazem zniewalająca. Ma w sobie wiele " wcieleń ", a to, jakie dziś wybierzesz zależy tylko, i wyłącznie, od Ciebie :) Jeśli chodzi o trwałość, to jest ona dosyć wysoka, choć, szczerze mówiąc do bliskoskórnych nie należy, wyczuwam ją na sobie do 5 godzin, potem już tylko na ubraniach. Z kolei osoby z mojego otoczenia wychwytują zapach długo po rozpyleniu.
Na szczególna uwagę zasługuje wyjątkowy, elegancki flakon - czarny, jak noc, ciężki, solidny, luksusowy. Złote, tygrysowe akcenty świetnie dopełniają całość, a " korona ", zdobiąca korek, w oryginalny sposób wieńczy dzieło. Nero Assoluto Roberto Cavalli to fascynująca, zmysłowa i uwodzicielska kompozycja, która przypadnie do gustu szerokiemu gronu kobiet. Odrobina szaleństwa w elegancji - to Ona :)
Cena: Nero Assoluto - 160, 50 zł / 75 ml; Opium Pour Homme - 191,53 zł / 100 ml
Dostępność - Perfumeria.pl
Podsumowując...
Woda perfumowana Nero Assoluto Roberto Cavalli dla Niej i woda toaletowa Opium Pour Homme Yves Saint Laurent dla Niego, to bardzo zgrany duet, nie tylko na wieczorowe wyjścia, rankę czy romantyczna kolację. To zapachy klasyczne, które nigdy się nie nudzą i nie męczą, lecz z każdym kolejnym rozpyleniem uzależniają jeszcze bardziej. Pozwalają rozkoszować się nutami, celebrując każdą chwilę spędzoną w ich " towarzystwie ". Te i wiele innych wspaniałych zapachów, idealnych na prezent i w przystępnych cenach znajdziesz na Perfumeria.pl
Znasz któryś z tych zapachów?
Jakie nuty zapachowe są twoimi ulubieńcami?
Czym się kierujesz wybierając perfumy dla siebie czy swojego mężczyzny?
Miłego weekendu Ci życzę :*
piątek, 15 grudnia 2017
Pod osłoną nocy... Nero Assoluto Roberto Cavalli dla Niej i Opium Pour Homme Yves Saint Laurent dla Niego
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Uwielbiam zapachy Roberto Cavalli. Tego co prawda nie kojarzę ale sama mam Aqua :)
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy zapach Cavalliego, ale powiem, że zrobił na mnie ogromne wrażenie ;)
UsuńWybrałbym Roberto :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wybór :)
UsuńOpium męskie to dla mnie jakaś tragedia:)
OdpowiedzUsuńNo co ty mówisz??? A ja uwielbiam! Przypomina mi nieco perfumy Chanel nr. 5, które też uwielbiam, tyle że jest o wiele subtelniejszy od nich :)
UsuńZgadzam się z Twoim opisem Nero Assoluto:). Też uważam, że to świetny i intrygujący zapach na dzień. Żeby sięgnąć po niego wieczorem, musiałby mieć większą projekcję i moc.
OdpowiedzUsuńNa mnie był wyczuwalny ok. 3 godzin, więc zazdroszczę, że na Tobie jest trwalszy:).
Jest piękny i bardzo kobiecy, a trwałość zawsze można podkręcić kolejnym rozpyleniem :)
UsuńZapachu Roberto Cavalli nie znam, natomiast do Opium mam spory sentyment :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, to zapach, którego nie da się zapomnieć - cudowny!
UsuńMusze je obwąchać, bo nie znam tych zapaszków :)
OdpowiedzUsuńOd lat jestem wierna Hugo Boss XXnie planuje zmian. 😽
OdpowiedzUsuńnie znam kompletnie zapachów, początkowo miałam kupić mężowi perfumy pod choinkę, ale dałam mu na Mikołajki, więc pod choinkę kupiłam portfel i pasek :P natomiast już wiem jakie perfumy od niego dostanę :D Carolina Herera Good Girl <3
OdpowiedzUsuńNie znam tych zapachów.
OdpowiedzUsuńOpiumy znamy, ale tego zapachu akurat nie, ciekawy!
OdpowiedzUsuńTak pięknie opisałaś Nero Assoluto, że aż się chce poznać te jego wcielenia. I zaskoczyłaś mnie, że nie jest ciężki. Sądząc po butelce tak bym obstawiała.
OdpowiedzUsuńPerfumy Roberto Cavalli zdecydowanie mają moc. Mnie kiedyś urzekły klasyczne Cavalli, te złote/ żółte. Piękne są:). Nero Absoluto nie pamiętam już niestety, choć wydaje mi się, że kiedyś je wąchałam... ale jakoś nie mogę sobie niestety zbyt wiele na ich temat przypomnieć.
OdpowiedzUsuńUwielbiam OPIUMy <3 nutka dla mnie. Ogólnie takie słodziaczki jak Paris Hilton Can Can czy moje ulubione KILIANy - Love dont be shy <3 , któych nic nie pobije... idealne
OdpowiedzUsuńFantastyczna jakość zdjęć. Bardzo pomysłowe. Oba zapachy znam z perfumerii ale nie do końca je sobie przypominam. Uwielbiam perfumy i mam sporą kolekcję. ale mój chłopak ma nawet więcej wód ode mnie :P
OdpowiedzUsuńNie znam, ale zakładam, że dla mnie będą za mocne :P
OdpowiedzUsuń