Czerwiec pożegnany, więc czas na ulubieńcowe podsumowanie - jesteście ciekawe które kosmetyki towarzyszyły mi najczęściej w ubiegłym miesiącu?
Zapraszam do przeglądania :)
Nie mam ich wiele, w kolorówce niemal nic się nie zmieniło, nadal sięgam po produkty, które lubię, ale nie chcę by powtarzały się, więc nie zamieszczam okazów które już w ulubieńcach gościły w poprzednich miesiącach.
Jeśli chodzi o pielęgnację ciała... było dużo fajnych, różnorodnych produktów, ale pokażę je w denku, ponieważ już się pożegnaliśmy, nie będę więc wracać do tego " co było ".
Zrecenzowane kosmetyki są podlinkowane, więc jeśli któryś z nich Was szczególnie zainteresuje, klikać!
Rosalia Olej z Róży Mosqueta Bio to produkt, do którego co jakiś czas wracam, to już druga buteleczka, uwielbiam go i stosuję niemal na wszystko - idealnie pielęgnuje skórę twarzy, używam głównie na noc lub mieszam z kremami, które stosuję, dba o moje dłonie i paznokcie, te ostatnie doprowadzają mnie do szału, jeszcze tak kruchych, łamliwych paznokci nie miałam nigdy, wcieram więc każdego wieczoru kilka kropelek w płytki i skórki, nieco nawet podrosły :) Podczas pedicure też niezastąpiony i punktowo, stosowany na przesuszone miejsca, działa rewelacyjnie, a przy tym jest szalenie wydajny!
Woda toaletowa L`Eau Odyssey Carlo Bossi najczęściej ze wszystkich zapachów uprzyjemniała mi czerwcowe dni i wieczory, zapach jest nadzwyczajnie lekki, romantyczny, dziewczęcy... świeży, a zarazem otulający - idealnie sprawdzał się na każdą pogodę, która, jak same wiecie, była nieco poplątana :) Nigdy nie słyszałam o tej firmie, ale przyznam, że po zapoznaniu się z tą wodą odkryłam, że trwałość i zapach niczym nie ustępują drogim, markowym perfumom.
Maski stosuję regularnie, dzięki nim moja skóra odzyskuje piękny wygląd już w kilka chwil, zmieniam jedynie je co jakiś czas, w czerwcu królowała Biosiarczkowa maska oczyszczająco-wygładzająca do twarzy, szyi i dekoltu Balneokosmetyki - to już moje drugie opakowanie, ale z pewnością nie ostatnie, dla mojej mieszanej skóry, zwłaszcza w okresie wzmożonego przetłuszczania się i niezbyt dobrego wyglądu, jest wręcz niezastąpiona, glinki też świetnie działają, ale tu glinka ( biała ) jest połączona z korą wierzby, wodą siarczkową i borowiną, po jej użyciu skóra odzyskuje świeżość, gładkość i jednolity koloryt, aby nie powiedzieć, że wygląda jak u nastolatki :) Piękny zapach uprzyjemnia używanie.
W czerwcu zdecydowanie postawiłam na matowienie skóry, po okresie nadwrażliwości wróciła do swojego poprzedniego stanu, przetłuszczenie skutecznie ujarzmia Sébium MAT Kremowy żel matujący Biodermy, który natychmiastowo działa i zapewnia mi komfort oraz przedłuża żywotność makijażu, ponieważ nie spływa wraz z sebum, na kilka dobrych godzin - połysk pod kontrolą!
Na kości policzkowe powrócił Purpurowy róż do policzków Zao który odsunął nieco Frat Boy`a na dalszy plan, ale z pewnością nie na długo, bo go uwielbiam!
Do upiększenia i pielęgnacji ust służyła w czerwcu Nawilżająca pomadka - błyszczyk 2 w 1 Care Celii - odcień intensywnego różu dodaje makijażowi wyrazistości, oczy lekko podkreślałam, natomiast usta w tej piękności zdecydowanie dominowały, uwielbiam ją!
Tusz do rzęs Lumene Sensitive Touch początkowo mnie nieco rozczarował, zbyt rzadka konsystencja i duża szczoteczka nie ułatwiały makijażu oczu, ale po tygodniu stosowania tusz nieco zgęstniał, szczoteczką nauczyłam się manewrować i wszystko odwróciło się o 180 stopni :) Pięknie wydłuża i rozdziela rzęsy, oferując im głęboką czerń, ale o niej napiszę więcej, za jakiś czas... bo jest warta uwagi.
I to by było na tyle z ulubieńcami :)
Znacie któryś z tych produktów?
Który kosmetyk najbardziej Was zainteresował?
Dziękuję wszystkim za udział w rozdaniu, w którym do wygrania było limitowane masło do ciała Pink Vanilla marki Joico.
Szkoda ze nagroda tylko jedna, ale z pewnością to nie ostatni konkurs, już za niedługo będzie kolejna super niespodzianka rodem z Bliskiego Wschodu :)
A masełko wygrywa...
Gratuluję serdecznie!!!
Proszę o podesłanie danych adresowych na mój mail :)
Miłego wieczoru Wam wszystkim życzę :*
Czekam na recenzję tuszu w takim razie :-)
OdpowiedzUsuńKochana, najbardziej zainteresował mnie chyba ten olejek, bo ma dużo fajnych zastosowań :-)
Całuski!
Jak najbardziej Justynko, muszę go jeszcze trocha poużywać :)
UsuńPostaram się napisać o nim, umknęło mi, już się nieco gubię o czym pisałam, a o czym jeszcze nie :)
Buziaki Justynko :*
gratulacje!
OdpowiedzUsuńa ulubieńcy interesujący, szczególnie olej z róży
Postaram się o nim napisać, obfocę i napiszę jak tylko trocha czasu znajdę ;)
Usuńjaki piękny kolor pomadki! Muszę trochę pobuszować i znaleźć takie perełki :)
OdpowiedzUsuńgratulacje!
Jest tania i bardzo wydajna, nie tylko ładny kolor, ale i wyczuwalne uczucie nawilżenia zapewnia :)
UsuńNie używałam żadnego z tych kosmetyków. Wszystko wydaje mi się godne uwagi ;)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej polecam Marzenko :)
UsuńJakie niszowe marki... Lubię TO!!! Bardzo! Róż jest cudny... i to opakowanie - mega oryginalność :)
OdpowiedzUsuńWiem że lubisz, ja też lubię ;*
UsuńAh ja jeszcze nie miałam żadnego z tych ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńCzas nadrobić zaległości Ems :)
UsuńPoproszę więcej informacji o olejku rozlanym
OdpowiedzUsuńZałatwione, wyleciało mi to z głowy, to co zawsze pod ręką umyka uwadze ;) A jest moim ulubieńcem od lat :)
Usuńzaciekawiłaś mnie perfumami :) Gratulacje dla zwyciężczyni :)
OdpowiedzUsuńPolecam Sarinko, świetny zapach, bardzo trwały i cenowo przyjemnie jest :)
UsuńDobra imitacja nie jest zła. Muszę się przyjrzeć tym perfumom. Gratulacje dla Anety :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak Anito, chociaż to nie do końca tak jest, niby " podobne " ale tak naprawdę mają coś swojego :)
UsuńWinszuję!
OdpowiedzUsuńMarzy mi się ten róż już daaawno, ale troszkę drogi jest :( Opakowanie jest takie cudne..
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, choć wydajność na wielki plus ;)
UsuńAleż piękne zdjęcia :) pomadki Celii miałam dwie i obie mi się rozpaćkały i musiałam je wyrzucić :(. róż? przepięknie się prezentuje - chętnie bym go wypróbowała :) i tę maskę do twarzy również :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Iva :) No co Ty mówisz... może trafiłaś na jakieś feralne okazy, moja trzyma się już tyle czasu, i nic z nią się nie dzieje ;)
UsuńMaskę bardzo polecam, zwłaszcza jak masz przetłuszczającą się cerę skłonną do powstawania niedoskonałości - działa bez zarzutu :)
a mnie ten róż nie powala z zao, coś mi ten kolor nie leży, chcę sprzedać;)
OdpowiedzUsuńreszta nawet, nawet, poza olejkiem róanym, wrr - nie lubię w kosmetykach;)
pozdrawiam ciepło
i gratuluję!
A masz taki sam odcień Patrycjo? Chmm, ja na taki odcień polowałam długo, aż w końcu dorwałam :) Lubię go, świetnie u mnie sprawdza się :)
UsuńOlejek różany jest jednym z moich ulubieńców, więc tu mamy zupełnie inne gusta :)
A jaki olejki preferujesz?
Buziaki :*
teraz używam passiflora, ale to już wiesz z filmiku - cudo!
Usuńtak, zdaje się, że mam ten sam kolor różu, jakoś mi nie leży:(... purple chyba... ten najbardziej fioletowy z oferty...
Tak, już wiem Patrycjo, ja również go chętnie wypróbuję :)
UsuńPurple, dokładnie, najbardziej fioletowy :) To sprzedaj go, wiele chętnych jest z tego co czytam :)
ciekawa jestem tego zapachu Carlo Bossi :)
OdpowiedzUsuńJak gdzieś go spotkasz, koniecznie powąchaj :)
UsuńKusi mnie ten olej z róży :)
OdpowiedzUsuńU mnie fantastycznie sprawdza się na wiele sposobów, nawet nie zapycha mojej przetłuszczającej się skóry, bardzo dobrze wchłania się, choć delikatny film po aplikacji zostawia, ale jest niewyczuwalny, za to o poranku skóra jest zupełnie odmieniona - gładka, promienna, delikatna :)
UsuńNapiszę wkrótce o nim więcej :)
gratuluje:)
OdpowiedzUsuńZ Balneokosmetyki miałam kiedyś świetne masełko, które używałam do ciała.
OdpowiedzUsuńMalinowe :) Też go lubię ;)
UsuńMuszę kiedyś wypróbować tą biosiarczkową maskę.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, całą linię, miałam też żel i krem do twarzy - boskie! I zapachy takie przyjemne ;)
UsuńPomadki z Celii też bardzo lubię, ja mam z innej serii i jest super. Gratuluję
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić sobie zapas tych pomadek, ta już za niedługo sięgnie dna :)
UsuńOlejek z róży zainteresował mnie najbardziej :))
OdpowiedzUsuńI gratulacje dla zwyciężczyni :)
Ok, już wiem, ze muszę o nim napisać więcej :)
UsuńUmowa stoi, zdjęcia nawet mam, już go obfociłam jakiś czas temu i zapomniałam :)
Nic nie mam z Twoich ulubieńców i z chęcią wszytskie chciałabym poznac ;)
OdpowiedzUsuńNo to życzę spełnienia życzeń Madlen:)
Usuńróż z Zao wygląda interesująco :)
OdpowiedzUsuńLubię go bardzo i chętnie po niego sięgam, na przemian z Frat Boy`em :) Ale niektóre dziewczyny z niego nie są zadowolone - każda z nas ma swoje gusty i upodobania :)
UsuńNiestety nie znam żadnego z tych ulubieńców ;/
OdpowiedzUsuńAle gdy poznasz, to daj znać jak się spisują u Ciebie ;)
Usuńgratuluję zwyciężczyni, interesują mnie Balneokosmetyki ale na razie mam wszystkiego za dużo i nie mogę nic nowego zamówić.
OdpowiedzUsuńRozumiem Żanetko, mam podobnie i staram się ograniczać zakupy do minimum :)
Usuńciekawi Ci ulubieńcy, żadnego nie miałam przyjemności próować. Z Biodermy teraz przez jakiś czas stosowałam Sebium Global ale się u mnei nie sprawdził :( Maska do twarzy mi się spodobała z Twoich ulubieńców
OdpowiedzUsuńJa Global`a jeszcze nie stosowałam, natomiast z Sebium bardzo jestem zadowolona, wkrótce napiszę więcej ;)
UsuńMaskę gorąco polecam, fantastyczne działanie, świetna wydajność, piękny zapach i działanie natychmiastowe ;)
z maską może być problem bo mieszkam za granicą :/ ciągle czytam te posty polskich blogerek i sie tylko ślinie na te cudowne produkty a tak naprawdę szanse na kupiie tych produktów ma małe :/
Usuńps. CZekam na więcej info na temat biodermowego matu :)
Ach, no to faktycznie Kochana, trudna sytuacja :)
UsuńZałatwione, za niedługo o nim napiszę ;)
Przepiękna pomadka, uwielbiam takie kolory! Jeśli chodzi o Biodermę, to do moich ulubieńców należy Progotoderm, ale trochę czasu minęło, zanim go oswoiłam i nauczyłam używać :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam Puszeczko :)
UsuńZ BIODERMY bardzo lubię płyny micelarne - są fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubieńce od lat! :)
UsuńKremowy żel matujący Biodermy miałam, ale tylko próbkę. Zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie i muszę kupić pełnowymiarowe opakowanie!
OdpowiedzUsuńMasz cerę podobną do mojej, więc powinnaś być zadowolona Joanko :) Napiszę wkrótce o nim ;)
Usuńmuszę przy okazji zakupić żel z Biodermy :)
OdpowiedzUsuńPolecam Sonjeczko :)
UsuńZ ulubieńców najbardziej zaciekawił mnie ten róż, pierwszy raz się z nim spotykam, a pomadkę-błyszczyk Celii poluję już od dawna :)
OdpowiedzUsuńGratuluję ;)
Róż bardzo lubię, na taki odcień polowałam od dawna, aż w końcu dorwałam :) Ja też muszę uzupełnić Celiowe pomadki, już niewiele mi jej zostało :)
UsuńU Ciebie niunia zawsze znajdę same dobroci, tylko ma kieszeń niezbyt z tego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńTen olejek, oj chcę i tą wodę też chcę chyba nawet pragnę ;)
Zarówno olejek, jak i woda nie należą do tych drogich, ale wspaniałych - tak! :)
UsuńOlej z róży i pomadkę chcę :)
OdpowiedzUsuńPolecam, bardzo :)
UsuńKochana faktycznie przegapiłem ;), przepraszam ale raczej nie udaje mi sie wygrać i już przestałam na to czekać.
OdpowiedzUsuńNo widzisz, a jednak warto wierzyć ;) I nigdy nie poddawać się !
UsuńMiało być przegapiłam hi hi :) . Już wysyłam adres ;) i dzięki za gratulacje dziewczyny.
OdpowiedzUsuńCzekam :)
UsuńCiekawe zestawienie produktów. Ta recenzja jest bardzo trafna.
OdpowiedzUsuń