Wraz z nadejściem jesieni zaczęłam intensywniej zaopatrywać się w kosmetyki do pielęgnacji ciała. O ile latem mogłam czasem " zgrzeszyć ", pomijając balsamowanie czy wklepywanie masełka w ciało, teraz już sobie na to pozwolić nie mogę. Letni arsenał pielęgnacyjny ograniczał się głównie na lekkich mleczkach i balsamach czy nietłustych masełkach, na chłodne wieczory wybieram bardziej treściwe konsystencje. Zmieniły się też preferencje zapachowe - do orzeźwiających zapachów, jako ulubieńce, dołączyły bardziej otulające, ciepłe aromaty - podświadomie rozgrzewają i rozpieszczają zmysły :)
Z pewnością zrozumiecie moją decyzję odnośnie wyboru właśnie jej. Pomarańcza i wanilia to cudowne połączenie zapachowe, które uwielbiam w kosmetykach. Dodatkowo ten uroczy słoiczek, grafika, opis działania i w końcu skład, o których Wam nie omieszkam opowiedzieć, sprawiły, że nie mogłam się oprzeć tej, jakże mocnej, pokusie ;)
Kosmetyki Kivvi są wytwarzane na Łotwie, w cudownym kraju Europy Północnej. Produkty marki są zainspirowane naturą, jej pięknem, bogactwem, unikalnością i prostotą - są całkowicie naturalne, ekologiczne, autentyczne.
Wszystkie kosmetyki Kivvi zawierają olej z pestek kiwi oraz wyjątkowe bogactwo innych, doskonale dobranych składników. Specjalnie opracowane receptury produktów uwzględniają wykorzystanie olejów i ekstraktów z roślin pochodzących z certyfikowanych upraw ekologicznych i biodynamicznych z całego świata.
Kosmetyki Kivvi są wytwarzane ręcznie, w małych ilościach - by sprostać oczekiwaniom najbardziej wymagających klientów, co szczególnie się docenia w czasach współczesnych, gdy wszędzie królują maszyny :)
Słów kilka od producenta
Głęboko odżywiająca i nawilżająca marmolada z pomarańczą i wanilią do stosowania na całe ciało. Formuła marmolady uwzględnia oleje i ekstrakty roślin organicznych o silnym działaniu odżywiającym, wygładzającym i nawilżającym skórę, aby przywrócić jej witalność i optymalny poziom nawilżenia oraz uczynić ją świeżą i promienną. Marmolada do ciała zawiera Organiczny Kompleks Odżywczy Kiwi – olej z pestek wiśni, ekstrakt z czarnej porzeczki, olej z orzechów makadamii, olej z pestek winogron, ekstrakt z dzięgla, ekstrakt z rumianku, ekstrakt z dziurawca i ekstrakt z jasnoty białej – który nawilża, regeneruje i odżywia skórę.
100% składników naturalnych
89% składników organicznych z certyfikowanych upraw ekologicznych.
Marmolada jest dpowiednia do wszystkich typów skóry, wzmacnia opaleniznę.
Marmolada Kivvi została umieszczona w przepięknym słoiczku, o pojemności 120 ml, wykonanym z barwionego na zielono szkła. Słoik jest ciężki, solidny, niewysoki, z łatwością da się wybrać z niego kosmetyk, bez najmniejszego problemu sięgając aż do samego dna. Przy tego typu produktach szkło może i nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo bardziej trzeba uważać, aby nie potłuc słoiczka, ale ja osobiście uwielbiam szklane opakowania, więc dla mnie są one zaletą. Uważam bardzo :)
Słoiczek jest zakręcany aluminiową nakrętką, która początkowo jest " zaplombowana " papierową tasiemką, dzięki czemu mamy gwarancję, iż nikt wcześniej produktu nie sprawdzał :)
Etykieta, o bardzo ładnej, artystycznej szacie graficznej, nie tylko cieszy oko i świetnie dopełnia całość, ale również zawiera najważniejsze informacje dotyczące kosmetyku. Wyczytamy z niej krótki opis w języku polskim, pełny skład, informację o tym, iż jest to kosmetyk organiczny, w którym nie znajdziemy alkoholu, sztucznych barwników, konserwantów, substancji zapachowych, substancji mineralnych, ropopodobnych ani toksycznych.
Produkty Kivvi są odpowiednie dla wegan i nie są testowane na zwierzętach!
Termin ważności wynosi 6 miesięcy od momenty otwarcia.
Nazwa " marmolada " bardzo mnie zaciekawiła, byłam przekonana, ba widziałam oczami wyobraźni, galaretowatą, przezroczystą, gęstą marmoladę, która przypomina żel aloesowy, tylko w bardziej treściwej wersji, pomarańczowym zabarwieniu i, oczywiście, o boskim zapachu :)
Po otwarciu jednak zobaczyłam białą, połyskującą, delikatnie grudkowatą konsystencję, przypominającą masło shea ( co dziwne być nie powinno, ponieważ skład, jak na dłoni, jest widoczny w sklepie Ecosme ). Nie poczułam się zawiedziona, nie! Ale moja wizja marmolady była nieco inna :)
Tak, tak Kochane, to najwspanialsze na świecie masło Shea połączone z olejem kokosowym, olejem z pestek winogron, oliwą z oliwek i wieloma innymi naturalnymi wspaniałościami, które nasza skóra uwielbia!
Grudki w konsystencji świadczą o tym, że masło shea, użyte do tworzenia tej " marmolady ", jest całkowicie naturalne, najwyższej jakości, czyste, nierafinowane, ani nieprzetwarzane w żaden inny sposób.
Zapach jest po prostu obłędny! Aromat soczystego miąższu z pomarańczy, z delikatną goryczką olejków eterycznych zawartych w jej skórce, doprawiony subtelną słodyczą cudownej wanilii - relaks, odprężenie, ukojenie...
Zamykam oczy i... zjadłabym :) Ale nie! To deser, najwspanialsza słodycz, ale dla skóry - wprost z natury!
Konsystencja jest dosyć zwarta, ale miękka i delikatna w dotyku, podatna na nabieranie, nie jest zbita. Przy kontakcie z ciepłą skórą momentalnie zmienia swoją stałą konsystencję na płynną.
Marmolada wspaniale rozprowadza się po skórze, bardzo długo utrzymuje się na jej powierzchni, co pozwala na długie relaksowanie się podczas masażu. Wnika w skórę dosyć powolnie. Początkowo delikatnie ją natłuszcza, ale z czasem ta tłusta warstewka wchłania się, pozostawiając skórę nadzwyczajnie miękką, dogłębnie nawilżoną, zregenerowaną i odżywioną.
Marmolada jest niczym opatrunek dla przesuszonej, podrażnionej czy wrażliwej skóry. Działa natychmiastowo, zapewniając ukojenie i kompleksową pielęgnację. Co ważne, efekty te są długotrwałe, utrzymują się nawet przez dwa - trzy dni, w zależności od kondycji skóry. Marmolada nie spłukuje się tak łatwo ze skóry podczas brania prysznicu.
Zapach wspaniale rozpieszcza zmysły, otula skórę swoim ciepłym aromatem i długo na niej pozostaje. Nadzwyczajnie przyjemny, miły, autentyczny, całkowicie naturalny! To prawdziwa rozkosz czuć go na sobie, wdychać, dotykać, celebrować...
Wydajność marmolady mnie zaskoczyła, naprawdę niewiele jej trzeba, aby skóra ciała poczuła się dopieszczona i zadbana.
Cena - 81 zł/120 ml
Dostępność - Ecosme
Podsumowując...
Marmolada Kivvi jest inna niż wszystkie - to prawdziwy rarytas, doskonale " smakujący ", szczególnie wieczorową porą :)
Oferuje skórze wszystko to, czego ona potrzebuje, idealnie dostosowując się do jej typu. Choć cenowo może wydawać się mniej atrakcyjna, warto jej " posmakować ", bo z pewnością wrażenia po niej będą tylko pozytywne, a wspomnienia, nadzwyczajnie słodkie, przyjemne, niezapomniane...
Znacie kosmetyki Kivvi?
Które produkty wypróbowaliście i polecacie?
Zachęcam Was Kochane do odwiedzenia sklepu Ecosme, dla wszystkich czytelników mojego bloga - 20% RABATU na cały asortyment!!!
Kod rabatowy: BLOG.
Na profilu Facebookowym Ecosme czeka na Was wspaniałe rozdanie, w którym można wygrać Kosz naturalnych wspaniałości!
Nie przegapcie swojej szansy - KLIK
Miłego wieczoru :*
Wygląda bardzo obiecująco.
OdpowiedzUsuńJa z kolei lubię, gdy opakowania naturalnych kosmetyków są szklane. W szkle najlepiej przechowywać niektóre składniki, żeby nie traciły swoich właściwości.
O tak, to prawdziwy luksus i przyjemność dla skóry Uno :)
UsuńJa również bardzo lubię kosmetyki w szkle, mimo iż trzeba bardziej na nie uważać, są niezrównanie piękniejsze, no i dla naturalnych składników - lepsze :)
Czuję się przekonana! Zapach mnie kupił. Połączenie idealne :) Uwielbiam takie "jedzeniowe" aromaty!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
Anetko, jak miło Cię " widzieć " :)
UsuńByłabyś zadowolona, zapach fenomenalny, działanie również, a wydajność jest bardzo wysoka :)
Dziękuję :*
wow, co za rozkosz dla ciała, aż mam chęć się posmarować takim dotykiem luksusu :D
OdpowiedzUsuńAlicjamadaleno, będziesz wniebowzięta :) Ta marmolada - to prawdziwa rozkosz, pod każdym względem. Od opakowania poczynając na zapachu kończąc :)
UsuńPierwszy raz widzę tą markę ale takie smakowitości, że mam chęć się skusić :)
OdpowiedzUsuńJa ją zauważyłam już jakiś czas temu, uwagę przykuły piękne opakowania wykonane w iście artystycznym stylu, po bliższym zapoznaniu się widzę, że nie tylko opakowania są piękne - wnętrza też :)
UsuńZachęcam do wypróbowania Ines - prawdziwe cudeńko, szczególnie w okresie jesienno-zimowym :)
Marmolada do ciała? Tego jeszcze nie było! :D
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :) Ale już wiem, że jest to najcudowniejszy produkt dla przesuszonej skóry :)
Usuńależ smakowite zdjęcia, zdecydowanie pobudzają zmysły - aż człowiek ma ochotę sięgnąć po to cudo!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Dakoto :)
UsuńPolecam bardzo, ona jest taka wspaniała :) I ten zapach... bomba!
Już z samej nazwy brzmi niesamowicie , oj już zerkam co tam mają ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, marmolada brzmi bardzo kusząco i " smakowicie ", a w realu jest jeszcze lepiej - można poczuć jej zapach, poznać działanie i cieszyć się efektami, długotrwałymi efektami Magdalenko :)
UsuńPolecam sklep i marmoladkę też :)
Uwielbiam wszelakie mazidła, które dobrze nawilżają i odżywiają skórę. Tym bardziej, że moja - w okresie jesienno - zimowym, jest podatna na podrażnienia i przesuszenia.
OdpowiedzUsuńJa także Alicjo, i choć latem stawiam na delikatniejsze konsystencję, w okresie jesienno-zimowo-wiosennym moja skóra pragnie bardziej treściwych i mocno działających kosmetyków. Też mam podatną na podrażnienia i przesuszenie.
UsuńPierwszy raz widzę ale kusi bardzo. :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że mogłam przedstawić produkt, którego jeszcze nie widziałaś - polecam bardzo Daisy :)
UsuńKivvi jest super! :)
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńNie będę kolejny raz pisać, że zrobiłaś piękne zdjęcia, bo o tym już wiesz ;)
OdpowiedzUsuńA co do marmolady - wszystko mi się podoba. I połączenie zapachów, i naturalny skład, i konsystencja, i słoiczek, i etykieta. Wpisuję na moją chciejlistę :)
Dziękuję Mentosko za miłe słowa, bardzo mi miło :)
UsuńMarmolada mnie zachwyciła, bo rzeczywiście w niej jest wszystko perfekcyjne ;)
Koniecznie zapisz i wypróbuj przy pierwszej że możliwości :)
marmolada do ciała mmm zjadłabym :) ale cena jak na moją kieszeń przeraźliwa :/
OdpowiedzUsuńMiziałabyś, rozkoszna jest :) Wiem, że cenowo nieco mniej atrakcyjnie, ale jest warta każdej złotówki :)
UsuńMiałam próbki produktów tej marki, w każdej absolutnie się zakochałam! Teraz odkładam sobie by kupić coś od nich bo jednak trochę kosztują... Ale wiem, że warto!
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam swoja przygodę z tą marka, ale po wypróbowaniu marmolady, mój " apetyt " na nie się wzmógł :) Warto, oj warto Kochana ;)
UsuńJej opakowanie jest genialne, idealne zarówno na prezent, jak i jako dekoracja łazienki. Jestem absolutnie zakochana. Konsystencja i działanie też zachęcają do wypróbowania, szkoda tylko, że zapasy uniemożliwiają kolejne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie Kochana - małe urocze cacuszko, którym nie da się nie zachwycać :) Oczy cieszy i dla skóry jest zbawienna - polecam bardzo, gdy zapasy nieco stopnieją ;)
UsuńAlicja Szpunar- Chyćko :) Jestem pod wrażeniem tego kosmetyku, dzięki szczegółowemu opisowi oczyma wyobraźni "poczułam zapach" tego "cudownego " kosmetyku :) Bardzo przydałby się mojej skórze , tym bardziej ,że to moje ulubione zapachy :) Ale cena jest dla mnie ogromną barierą - ale wyznaję zasadę , żeby nigdy nie mówić nigdy :) Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńAlicjo, bardzo się cieszę, że mogłam przybliżyć produkt na tyle, że aż poczułaś jego zapach :)
UsuńMarmolada z pewnością przypadnie Ci do gustu i spodoba się skórze.
Życzę, aby bariery zostały pokonane :) Złota zasada: " Nigdy nie mów NIGDY " :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za wizytę
Konsystencję ma niespotykaną. :))
OdpowiedzUsuńCudowna jest! Ciałko uwielbia!
UsuńFantastyczne zdjęcia - jestem pod ogromnym wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńP.S To fakt,bardzo niespotykana konsystencja - jestem bardzo ciekawa jej działania.
Udanego weekendu Kochana :*
Dziękuję Szkatułeczko, bardzo mi miło :)
UsuńPolecam - warto wypróbować :)
Wygląda wspaniale. Prawdziwy luksus dla skóry. :) I bardzo lubię szklane opakowania kosmetyków.
OdpowiedzUsuńSzklane opakowania dla mnie też są synonimem luksusu, nadają produktowi szlachetności i cieszą oko, choć zmuszają też do większej ostrożności - jestem gotowa na poświęcenia ;)
UsuńP.S. Jeszcze nigdy ( phu, phu ) nie roztłukłam kosmetyku w szkle :)
Ciekawe jak sprawdziłby się u mnie;) Kupiłabym już ze względu na zapach ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj Paulino, warto zapolować na promocje ;) Zapach obłędny i działaniem zachwyca :)
UsuńTeż spodziewałam się marmolady, ale i tak bym się skusiła :)
OdpowiedzUsuńMarmolada w formie masełka, ale jaka rozkoszna i pachnąca Chabrowa :) Cudeńko :)
UsuńŚliczne na opakowanie <3
OdpowiedzUsuńTo ono sprawiło ( w pierwszej kolejności oczywiście ), że zapragnęłam ją mieć :)
UsuńSkład ma boski :) musi pięknie pachnieć, ah.... ;) muszę ją mieć :)
OdpowiedzUsuńMusisz Iva :) Na jesienne relkasujące masaże - ideał :)
UsuńMoja kosmetyczno zachciewajska lista właśnie się powiększyła o kolejny cudny kosmetyk,ah....
OdpowiedzUsuńTo ciesze się, że mogłam co pomóc - hyhy :) Moja lista też rośnie w siłę, a święta już blisko :)
Usuń