Witajcie Słoneczka :)
Urlopek czas zacząć! Znikam na tydzień, udając się na zasłużony odpoczynek w towarzystwie rodzinki oraz najbliższych memu sercu ludzi. Media i blog, w związku z tym, będą świecić pustkami, muszę naładować akumulatory i odpocząć od codziennych czynności. Oczywiście o Was nie zapomnę - żebyście się nie nudzili, zostawiam konkursy - jeden trwa na Facebooku ( świetna kolorówka do wygrania - KLIK ), a drugi - właśnie startuje tu!!!
A w nim do wygrania iście letni zapach, a mianowicie Woda toaletowa Cerisier en Fleurs - Kwiaty Wiśni marki Yves Rocher :)
Słów kilka o zapachu - od producenta
Jest to świeża, kwiatowa woda toaletowa powstała z myślą o słonecznych dniach, podczas których mamy ochotę ubrać się w lekki i nienarzucający się zapach. Delikatna woń kwiatów wiśni ma przywodzić na myśl spacer po wiosennym ogrodzie pełnym kwiatów.
Twórca zapachu Francis Kurkdjian ( Takasago ).
Składniki:
• olejki eteryczne z mandarynki
• olejki eteryczne zielonej mandarynki
• paczula.
Co trzeba zrobić aby go zdobyć?
Odpowiedzieć na pytanie konkursowe - LATO... Z czym ( kim ) Ci się kojarzy?
Wygrywa najlepsza odpowiedź :)
Regulamin konkursu " Z czym Ci się kojarzy lato ?"
Urlopek czas zacząć! Znikam na tydzień, udając się na zasłużony odpoczynek w towarzystwie rodzinki oraz najbliższych memu sercu ludzi. Media i blog, w związku z tym, będą świecić pustkami, muszę naładować akumulatory i odpocząć od codziennych czynności. Oczywiście o Was nie zapomnę - żebyście się nie nudzili, zostawiam konkursy - jeden trwa na Facebooku ( świetna kolorówka do wygrania - KLIK ), a drugi - właśnie startuje tu!!!
A w nim do wygrania iście letni zapach, a mianowicie Woda toaletowa Cerisier en Fleurs - Kwiaty Wiśni marki Yves Rocher :)
Słów kilka o zapachu - od producenta
Jest to świeża, kwiatowa woda toaletowa powstała z myślą o słonecznych dniach, podczas których mamy ochotę ubrać się w lekki i nienarzucający się zapach. Delikatna woń kwiatów wiśni ma przywodzić na myśl spacer po wiosennym ogrodzie pełnym kwiatów.
Twórca zapachu Francis Kurkdjian ( Takasago ).
Składniki:
• olejki eteryczne z mandarynki
• olejki eteryczne zielonej mandarynki
• paczula.
Co trzeba zrobić aby go zdobyć?
Odpowiedzieć na pytanie konkursowe - LATO... Z czym ( kim ) Ci się kojarzy?
Wygrywa najlepsza odpowiedź :)
Regulamin konkursu " Z czym Ci się kojarzy lato ?"
1. Konkurs jest organizowany na blogu Dobre Dla Urody i jest przeznaczony dla publicznych obserwatorów bloga.
2. Fundatorem nagrody w konkursie jestem ja - autorka bloga Dobre Dla Urody.
3. Zadanie konkursowe - odpowiedz na pytanie " LATO... Z czym ( kim ) Ci się kojarzy? "- odpowiedź należy umieścić w komentarzu pod notką konkursową.
4. Nagroda w konkursie jest jedna, jest nią Woda toaletowa Cerisier en Fleurs marki Yves Rocher - widoczna na zdjęciu.
5. Produkt, przeznaczony na nagrodę, jest nowy, nigdy nie używany, fabrycznie zapakowany.
6. Konkurs trwa od dnia 9 sierpnia do 19 sierpnia ( włącznie ) 2016 roku.
7. Wśród wszystkich poprawnych zgłoszeń wybiorę najbardziej kreatywną, pomysłową, zabawną, ujmującą odpowiedź, autorka/autor której zostanie nagrodzona/nagrodzony.
8. Wyniki konkursu zostaną opublikowane w tej że notce w ciągu 5 dni roboczych od momentu zakończenia konkursu.
9. Warunki konieczne do udziału w konkursie:
• bycie publicznym obserwatorem bloga Dobre Dla Urody.
• umieszczenie w komentarzu odpowiedzi na zadanie konkursowe wraz z nickiem, pod którym obserwujesz blog Dobre Dla Urody.
• umieszczenie linka do udostępnionego banerka konkursowego na blogu lub facebooku ( opcjonalnie ).
10. Nagrodę wysyłam w ciągu 5 dni roboczych od momentu otrzymania danych adresowych Laureata - wysyłka jest możliwa tylko na terenie Polski!
12. Niedotrzymanie któregokolwiek z punktów Regulaminu dyskwalifikuje uczestnika z udziału w konkursie i odbiera mu prawo do otrzymania nagrody - poprawność zgłoszeń będzie weryfikowana.
13. Uczestnik konkursu, poprzez udział w konkursie, oświadcza, że zapoznał się z Regulaminem konkursu i akceptuje go w całości.
14. Udział w konkursie jest bezpłatny i dobrowolny.
Wzór poprawnego zgłoszenia:
Banerek do udostępnienia |
Obserwuję blog jako...... ( nick )
Odpowiedź na zadanie konkursowe....
Udostępniony banerek .... ( link )
Powodzenia życzę! Trzymam kciuki Kochani!
P.S. Wracam do Was za tydzień :)
Powodzenia życzę! Trzymam kciuki Kochani!
P.S. Wracam do Was za tydzień :)
EDIT!!!
Czas na wyniki!
Dziękuję Wam wszystkim za udział w konkursie, za piękne, letnie historie, które wywołały u mnie ogrom wspomnień dawnych, wspaniałych, niezapomnianych chwil.
Miałam trudności z wyborem Laureatki, bowiem, jak zwykle, stanęliście na wysokości zadania :)
Nagrodę otrzymuje...
magdalena switala
Gratuluję serdecznie i czekam na dane do wysyłki ( mail w zakładce Kontakt )
Raz jeszcze dziękuję i do następnego, już wkrótce, konkursu :D
Bloga nie mam więc nie udostępnię, a nagroda świetna, zapach na pewno super, powodzenia :)
OdpowiedzUsuńMoon. to opcja także na facebooka i opcjonalna ( nie musisz udostępniać ) wystarczy być obserwatorem bloga :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDziękuję za udział w konkursie!
UsuńObserwuję blog jako Kamira90
OdpowiedzUsuńOdpowiedź na zadanie konkursowe: Lato kojarzy mi się z porannymi ciepłymi promieniami słońca, z zapachem dojrzałych pomidorów, z wizytą w lesie i smakiem jagód, z jaskółkami śpiewającymi głośno na wysokim niebie, z zapachem opalonej skóry, z koszoną świeżą trawą, z owocowymi lodami, z ogniskami wśród przyjaciół ;) to tak w dużym skrócie, bo uwielbiam lato i mam ogrom skojarzeń ;)
Udostępniony banerek http://kamira90.blogspot.com
Chętnie wezmę udział w zabawie :) akurat kończy mi się mój zapach :P
Pozdrawiam :)
Mmmmmm, same przyjemności! Jako dziecko i w wieku nastoletnim spędzałam czas u dziadków na wsi, zawsze było smacznie, wesoło, kolorowo, wspaniale! Natura daje nam najlepsze skarby, a my, jako dzieci, korzystaliśmy z nich na potęgę, bo jesienią trzeba było wracać do domu, do bloku...
UsuńDziękuję za udział w konkursie!
Lato. Z czym mi się kojarzy? Z wszystkim co piękne i radosne bo czyż jest ktoś kto nie kocha jego uroków? Ciepłych wieczorów podczas których spacerujemy wpatrując się w gwiazdy? Spotkań ze znajomymi na działkach gdzie obok dochodzą do nas zapachy rozpalanego grilla? Wyprawy nad jezioro gdzie spacerujemy po piasku delektując się ciepłym powietrzem i promieniami słońca. Lato, gdy wystarczy na krótko wyjść z domu by złapać choć trochę brązowej opalenizny. Pora roku tak piękna, chociaż jak wszystko co piękne - tak szybko kończąca się. Pora roku, podczas której nie warto siedzieć w domu w czterech ścianach blokowiska. Lato kojarzy mi się z uśmiechem, ze spotkaniami ze znajomymi, z rodziną, z najbliższymi. Z tym, że mamy chociaż chwilę wolnego czasu by pobawić się z dzieckiem, wyjść z nim na spacer, na wycieczkę za miasto. Niech nie przeszkadza nam w tym deszcz bo i on ma swój urok. Lato kojarzy mi się ze smakiem i zapachem aromatycznych lodów z mojej ulubionej budki niedaleko domu, z tym że na każdym kroku widzę piękne kwiaty, które razem tworzą wspaniałe kolorowe krajobrazy. Pora roku tak romantyczna i gorąca, gdzie nie chowam się pod grubymi warstwami ubrań. Lato wbrew pozorom nie kojarzy mi się ze słońcem i dobrą pogodą wszak mówią że pogoda jest zawsze. Lato kojarzy mi się ze zmianą która dokonuje się w nas. Porzucamy wtedy szarość i melancholię, wraz z pierwszymi promieniami słońca pojawia się w nas energia, radość, beztroska i optymizm. Uśmiechamy się do siebie i do nieznajomego dając w ten sposób początek przyjaźni a może nawet czego więcej:) Lato kojarzy mi się ze zmianą która dokonuje się w nas: jest wtedy w nas siła, wewnętrzna młodość, chęć do życia i blask.
OdpowiedzUsuńUdostępniłam :) https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=496365400562882&id=100005682795824
OdpowiedzUsuńPięknie napisane - lato to rzeczywiście swoista przemiana, odrodzenie, regenerowanie ciała, myśli, ducha, zmysłów. To czerpanie energii z natury!
UsuńDziękuję za udział w konkursie!
Wspaniały konkurs, powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńObserwuję blog jako Klaudia Cebula
OdpowiedzUsuńOdpowiedź na zadanie konkursowe: Lato to czas gdy jako dziecko mogłam być całkiem wolnym człowiekiem. Wstawałam przed 7mą, i czekałam niecierpliwie aż rodzice wyjdą do pracy. Wtedy przychodziła do mnie koleżanka i po drewnianych schodach przypominających bardziej drabinę wchodziłyśmy na strych. Po lewej stronie stało na strychu małżeńskie łoże moich dziadków, które to zrobione było przez stolarza i dostarczone do ich nowego domu w latach 50tych. Łóżko to w zależności od potrzeb było raz samochodem, raz statkiem a innym razem po prostu łóżkiem. Po prawej stronie stały trzy wielkie szafy. W szafach wisiał nieładnie pachnące kożuchy i futra po babci i jeszcze prababci. Ale zakładałyśmy je z dumą, do tego dobierałyśmy różne apaszki, które babcia zgromadziła przez lata w wiklinowym koszu. We włosy wkładałyśmy suszącą się na strychu jarzębinę i lawendę. Grałyśmy w dziadka karty, oglądałyśmy stare albumy i czasopisma i nawet czytałyśmy listy, których nie powinnyśmy czytać. W południe babcia wołała nas na frytki z ketchupem, bo całe wakacje mogłyśmy żywić się tylko nimi, popijając malinowym koktajlem na mleku. Co wakacje wracałyśmy w to miejsce, choć gdy skończyłam 15 lat już nie po to by się bawić, ale obgadywać koleżanki, oceniać chłopaków i wymieniać się pierwszymi miłosnymi podbojami.
Lato kojarzy mi się z tym gorącym strychem, który już nie istnieje a którego mdły i odrobinę smrodliwy zapach mam w pamięci do dziś. I do dziś bardzo mi się on podoba, bo jest moim wspomnieniem
Udostępniony banerek www.zaklecienaszczescie.blogspot.com (dół strony)
To były z Was prawdziwe małe modnisie :) Zapach strychu i babcinej ( i dziadkowej ) szafy pamiętam do dziś... Zawsze będę pamiętać!
UsuńDziękuję za udział w konkursie!
Gdy myślę o lecie wracam wspomnieniami do dzieciństwa. Bo to taki czas, kiedy wszystkie doznania są intensywniejsze a pamięć z prędkością światła zapisuje smaki, zapachy i wszystkie szalone przygody. Tak pięknie opisał to opisał to poeta: „Nigdy nie będzie takiego lata. Słońce nie będzie już tak cudnie wschodzić, zachodzić. Księżyc nie będzie tak pięknie wisiał.” Dlatego lato już zawsze kojarzyć mi się będzie z wakacjami spędzanymi u babci i dziadka na wsi, gdzie już od progu witał mnie zapach pączków smażonych na smalcu, drewnianej podłogi wyszorowanej pastą, na podwórku roznosiła się świeżość prania unoszącego się na wietrze i krochmalonej pościeli. Uwielbiałam zakradać się na zakurzony strych, gdzie przez szczeliny w dachu wpadały ciepłe promienie słońca a pajęczyny wyglądały jak misternie tkane firanki z domku czarownicy;) Lato to opowieści dziadka o przedwojennej Warszawie i aromat tytoniu wydobywający się z dziadkowej fajki. Nigdy nie zapomnę wspólnych spacerów po lesie pachnącym odurzająco żywicą, wilgotnym mchem. Pamiętam też wonie w pokoju mojej babci, gdy otwierała przedwojenną dębową szafę. Pachniało w niej suszoną lawendą, perfumami „Być może” i „Soir de Paris”, różanym pudrem i wełnianymi płaszczami. Lubiłam się w niej zamykać i udawać, że przenoszę się w czasie ;) Lato kojarzy mi się ze złocistym miodem wybieranym z pasieki, wspinaniem się na drzewa w sadzie, by dosięgnąć tych najbardziej dojrzałych, jeszcze ciepłych od słońca owoców, zabawami z małymi owieczkami i parą małych dzików, które zakradły się na podwórko. I pamiętam, jak w ostatnią niedzielę lipca zrywaliśmy się skoro świt z łóżek, żeby po śniadaniu pędzić co sił w nogach pod kościelną górę. Bo tam od rana rozkładali się straganiarze z mnóstwem kolorowych cudeniek: blaszanych pierścionków ze szklanymi oczkami, świstałkami w kształcie ptaszków, pistoletami na kapiszony i mnóstwem innych, dziecięcych skarbów. A letnie popołudnia to wyjadanie ucieranego w kubku widelcem kogla-mogla, opijanie się słodkim kakao i hurtowe kupowanie puszystych obłoczków na patyku, czyli waty cukrowej;) I jeszcze na koniec dodam, że z latem chyba najbardziej kojarzy mi się zapach podkładów kolejowych, specyficzna woń mieszanki rozgrzanego słońcem drewna i smaru. Ukryci za ich stertą na podwórku obmyślaliśmy z bandą podwórkowych urwisów wyprawy po skarby i snuliśmy plany na przyszłość;) „Lato, lato, lato, ech że ty!” :)
OdpowiedzUsuń(obserwuję jako: magdalena switala
udostępnienie: https://www.facebook.com/swita77/posts/921247857987466?pnref=story)
Pięknie, po prostu niesamowicie to opisałaś - byłam tam wraz z tobą!
UsuńCzęściowo też ( jako dziecko ) to przeżywałam, może w nieco innej scenerii, ale u dziadków na wsi zawsze było wspaniale!
Dziękuję za udział w konkursie!
Gratuluję!
UsuńDziękuję za miłe słowa :)
UsuńObserwuje jako Justyna Wiśniewska
OdpowiedzUsuńbaner http://drobiazgowarupieciarnia.blogspot.com/
odpowiedz: ja mam to szczęście ( lub nieszczęście), że mieszkam zaraz obok piekarni i o ile jesienią i zimą nic nie czuję to latem jak jestem w ogrodzie w pobliżu miety, marchwi i wiadomo innych warzyw to od poniedziałku do piątku czuć zapach pieczonych drożdzówek ♥ aż ślinka cieknie mniam mniam! A z racji tego, że mamy ją tak blisko i zapach jest bezlistosny to jak byliśmy dziećmi to ojciec przed 22 szedł do piekarzy po śweżo upieczony chleb... co z tego że dopiero upieczony, wyjęty z pieca, mokry w srdoku i gorący? Był najlepszy! ;D ♥
Ależ mi smaku na taki gorący chlebek narobiłaś! Moja babcia, u której zawsze spędzaliśmy z bratem wakacje na wsi, piekła raz w tygodniu chleb w prawdziwym piecu, jak on pachnął!!! Po upieczeniu, gdy nieco " odpoczął " babcia kroiła nam pajdy i smarowała świeżo ubitym ( przez nas z bratem ) masełkiem, które od ciepła chleba jeszcze pokrywało się kropelkami serwatki ... Nigdy w życiu nie zapomnę tego smaku - poezja! I wiele innych ( swojskich, pysznych, niepowtarzalnych ) też :)
UsuńDziękuję za udział w konkursie!
Obserwuję blog jako Agnes
OdpowiedzUsuńOdpowiedź na zadanie konkursowe: LATO niezmiennie kojarzy mi się z Boszkowem. To taka niewielka miejscowość letniskowa w Wielkopolsce nad Jeziorem Dominickim. Tam właśnie jako nastolatka spędzałam swoje najpiękniejsze wakacje. Były więc pierwsze miłości i zawody miłosne, przepłakane noce, dużo śmiechu, picie wina na plaży, oglądanie spadających gwiazd z pomostu... I choć od tamtych lat minęło już sporo czasu, to lato wciąż mi się kojarzy z tym miejscem. :)
Udostępniony banerek http://bibaba.pl/
To musiały być przeżycia :)
UsuńDziękuję za udział w konkursie!
Życzę Ci owocnego wypoczynku :)
OdpowiedzUsuńObserwuję blog jako Iwona Leks
Odpowiedź na zadanie konkursowe: Lato kojarzy mi się z ciepłem, zapachem zielonej herbaty i cytrusów oraz czerwonymi bąblami po komarach ;) Wtedy też rozpiera mnie energia życiowa, która musi znaleźć jakieś ujście. Częściej zatem trenuję na siłowni...Czyli lato kojarzy mi się też ze...zwiększoną ilością wydzielanego potu ;D Ale tak czy inaczej są to miłe uczucia :)
Udostępniony banerek http://zamglonaiw.blogspot.com/)
Dziękuję Iwono, było super :)
UsuńJa z kolei latem mniej trenuję, bo aktywności przy trójce zuchów ( 6, 8 i 10 lat ) nie brakuje - wycieczki, wyprawy, podwórkowe zabawy, a więc ćwiczę sporadycznie. Jesienią wracam do rutyny :)
Dziękuję za udział w konkursie!
Życzę powodzenia w konkursie !
OdpowiedzUsuńObserwuję blog jako Milena M
OdpowiedzUsuńLato kojarzy mi się z morską bryzą, gorącym piaskiem, hamakiem i słomkowym kapeluszem. Lato to drink z parasolką i czas na relaks z dobą książką.
Udostępniony banerek http://kosmetyczneporadym.blogspot.com/
Och tak, już nie pamiętam kiedy tak beztrosko go spędziłam, u nas to wycieczki do lasu, ciągły ruch, aktywność, zabawa, wyprawy " w nieznane " - jak to przy dzieciach :)
UsuńDziękuję za udział w konkursie!
Nie mam dziś weny na dłuższe pisanie ale życzę powodzenia dla uczestników :)
OdpowiedzUsuńObserwuję blog jako: Paulina Anna
OdpowiedzUsuńOdpowiedź na zadanie konkursowe: Rzecz... nie rzecz. Zdarzenie? "Coś" co sprawia że cały rok z tęsknotą wyczekuję lata nie jest typowa. Nie są to ciepłe wieczory, długie spacery, plaża i słońce - nie cierpię upałów. Z latem kojarzą mi się spadające gwiazdy. Kilka dni temu mieliśmy okazję przeżywać i podziwiać Noc Spadających Gwiazd aka Perseidów. Co roku jeździmy specjalnie po to na wieś, by rozłożyć koc, opatulić się w miękką bluzę i podziwiać widowisko. Całe wielkie gwieździste niebo rozpostarte nad Tobą sprawia, że czujesz się malutka na tym świecie, a tym bardziej mniejsze są twoje problemy. Jest to niesamowicie relaksujące doznanie, zwłaszcza przy akompaniamencie świerszczy. Gwieździste smugi przecinające niebo, gdzieniegdzie krótkie przebłyski albo migająca na czerwonawo stacja kosmiczna ISS. Natura daje nam najlepsze spektakle nie z tej ziemi :)
Udostępniony banerek: http://hair-venture.blogspot.com
To musi być niesamowite widowisko! Aż zazdroszczę, tak pozytywnie oczywiście :) To prawda, natura jest kreatorem i twórczynią najpiękniejszych " scenerii " :)
UsuńDziękuję za udział w konkursie!
Obserwuję blog jako: swiaturody159
OdpowiedzUsuńOdpowiedź na zadanie konkursowe: Lato kojarzy mi się przede wszystkim z wakacjami, a co za tym idzie z odpoczynkiem, relaksem i wolnością. Korzystanie z każdego promyku słońca, kąpiele w morzu, czy basenie. To właśnie latem nawiązuję najwięcej nowych znajomości, a co za tym idzie - mam ogrom wspomnień.
Udostępniony banerek: http://swiaturody159.blogspot.com
I to jest najfajniejsze - lato ma służyć odpoczywaniu i spędzaniu czasu tak, jak lubimy najbardziej :)
UsuńDziękuję za udział w konkursie!
obserwuję jako: kajka
OdpowiedzUsuńLATO kojarzy mi się z...tatą. Do dziś pamiętam jego historyjkę, w której fantazyjnie opowiadał mi o swoich piegach :) Szło to mniej więcej tak: "Widzisz Kasiu moje plecy ? Mają mnóstwo małych kropek. Jak będziesz się opalała tak, jak ja, czyli przez ogrodzenie, to też ich tyle będziesz miała :))". Słuchałam z otwartą buzią, licząc punkciki na palcach (ta myśl, że piegi to opalenizna;))
Nie muszę chyba dodawać, jak ważne są dla mnie kremy z filtrem z lecie. A wszystko przez tatusiowe plecy ;)
info udostępnione na fb: https://www.facebook.com/kajeczka.krk/posts/1371262466235221
A to tatuś, żarty sobie stroił :) No nic, z pewnością zamiłowanie do filtrów przeciwsłonecznych na dobre wyjdzie :D
UsuńDziękuję za udział w konkursie!
Obserwuję blog jako: lawendowy kącik
OdpowiedzUsuńOdpowiedź na zadanie konkursowe: Lato kojarzy mi się ze słoneczkiem, które swoimi promykami powoduje szczęście. Z długimi wieczornymi spacerami i wpatrywaniem się w gwiazdy. Lato Kocham za to, że: Mogę biegać boso po trawie, czuję wtedy niesamowitą wolność. Za to, że mogę być ubrana w letnią, zwiewną sukienkę, która rozwiewana jest na wietrze. W powietrzu czuć skoszoną trawę - uwielbiam ten zapach! Za lżejsze powietrze po burzy. Za taniec w deszczu. Za barwę kolorów, za pięknie pachnące kwiaty.
Udostępniony banerek: http://lawendowykacikx3.blogspot.com/p/blog-page.html
Pięknie to wszystko ujęłaś - lato co pora wolności, beztroski, radości i pozytywnego myślenia :)
UsuńDziękuję za udział w konkursie!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHaha, o tak, tę przypadłość miałam i ja, oraz wszystkie osiedlowe dzieci :) Cóż porobisz, gdy te " kradzione ", świeżo dojrzewające owoce smakowały najlepiej na świecie :)
UsuńDziękuję za udział w konkursie!
Obserwuję jako darvuliaa
OdpowiedzUsuńOdpowiedź : Od urodzenia mieszkam na wsi. Tak naprawdę nigdy nie byłam na wakacjach, nad wodą, w górach. To nic, nie żałuję tego. Uwielbiam swą wieś i jej letnią oprawę. Jestem prostą kobietą, która jest w stanie cieszyć się z najmniejszych rzeczy. Wszystko dookoła wywołuje u mnie uśmiech. Lato, w mojej miejscowości kojarzy mi się z pracą w polu. Banalne, prawda? I jakże... nijakie? Oj nie. Dla mnie to nie jest praca, dla mnie to jest wolność. Tak, myślę, że właśnie tak to mogę określić. Wolność, z tym kojarzy mi się "moje lato". Wyobraźcie sobie ogromnego, czerwonego pożeracza zboża. Hałas niesamowity, wszędzie unosi się pył. Ktoś pomyśli sobie, że jest to, hm, nieprzyjemne dla ciała i ducha. Ależ ten ktoś się myli! Jako dziecko uwielbiałam stać i przyglądać się jak "pędzi" ten głodny potwór, jakież to wszystko jest niesamowite, jakże mądrzy i pomysłowi muszą być ludzie, aby skonstruować taką maszynę. Minęło kilkanaście lat, a ja nadal uwielbiam na to wszystko patrzeć. Ten zapach! Och tak, zapach lata - z niczym nie można go porównać i żadne najdroższe perfumy nie oddadzą jego zmysłowości i wyjątkowości! Kiedy mój tata wyruszy na łąkę, za pomocą tych wszytkich maszyn sprawia, że trawa opada na ziemię jak piórko. Woń, która wtedy rozpieszcza mój umysł jest... idealna! Czysta poezja. Magia natury, jej apogeum. Być może brzydko to zabrzmi, ale... w tym momencie przeżywam orgazm duszy, umysłu. Szczerze? Od lat szukam zapachu, który choć odrobinę odda tę świeżość, świeżość przed chwilą skoszonej trawy. Nie, nie musi pachnieć trawką . Musi być po prostu świeży w takim stopniu.
Lato na wsi kojarzy mi się jeszcze ze zwierzętami. Wyobraźcie sobie Krówki i ich maleństwa, biegające po zielonych pastwiskach, na których jest pełno przeróżnych kwiatów, kolorowych, pachnących. Ten pejzaż, ten krajobraz - fascynacja! Z tym wszystkim kojarzy mi się lato. Z prostymi i oczywistymi, ale idealnymi i magicznymi "rzeczami".
Udostępniłam :
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=317181275291017&id=100009974418056
Pozdrawiam.
Oj tak, świeżo skoszona trawa to też moje wspomnienia z dzieciństwa, tyle że przez dziadka i kosą :) Wiem o czym mówisz i w 100% z tobą się zgadzam, człowiekowi wiele do szczęścia nie trzeba.
UsuńDziękuję za udział w konkursie :)