wtorek, 23 czerwca 2015

Synchroline AKNICARE Cream - idealny do pielęgnacji skóry tłustej i trądzikowej

Witajcie Słoneczka ;)
Posiadaczki skóry trądzikowej, tłustej, bądź mieszanej w stronę tłustej, doskonale wiedzą, jak trudnym zadaniem jest dobór odpowiedniej dla siebie pielęgnacji. Nie chodzi tylko o dokładne oczyszczanie, tonizowanie, nawilżanie cery, ale również o działanie antybakteryjne, poprawę jej kondycji oraz utrzymanie w ryzach procesu przetłuszczania, winowajcy wielu problemów skórnych. Po ile krótkotrwałe efekty jeszcze można dosyć łatwo osiągnąć, to jeśli chodzi o działanie na dłuższą metę... niewiele produktów jest w stanie tym wymaganiom sprostać.

Synchroline Aknicare Cream to potrafi! Już teraz wiem to na pewno, choć w sumie od początku naszej znajomości zaskakiwał jedynie pozytywnymi cechami kremu, idealnego dla tłuścioszków.
Jak wecie, ideału poszukiwałam od dawna, niejeden " akni " na blogu już gościł, niejeden bowiem troszczył się, w większym lub mniejszym stopniu, o moją cerę. Zawsze jednak było to " ale... ". Dziś go nie będzie, bowiem jest to produkt IDEALNY dla cery mocno przetłuszczającej się, skłonnej do zanieczyszczeń oraz powstawania niedoskonałości, a jednocześnie podatnej na podrażnienia, usianej rozszerzonymi porami oraz drobnymi naczynkami. Nie wierzycie? Czytajcie! Same zobaczycie :)

AKNICARE® to seria wyrobów medycznych przeznaczonych do terapii skóry z trądzikiem o słabym i średnim nasileniu. Działanie przeciwbakteryjne preparatów AKNICARE® zostało zwiększone dzięki zastosowaniu peptydu nowej generacji: GT- peptide-10.
Opatentowane połączenie składników aktywnych ( cytrynian trietylu + linolan etylu + GT- peptide-10 ) zapewnia wielofazowe działanie na wszystkie cztery przyczyny powstawania trądziku: łojotok, bakterie Propionibacterium Acnes, nadmierna keratynizacja ujść mieszków włosowych oraz stan zapalny.

Badania naukowe dowodzą:
  • Znaczne zmniejszenie produkcji łoju ( nawet o 68% )
  • Przeciwdziałanie powstawania stanu zapalnego
  • Przeciwdziałanie nadmiernemu rogowaceniu ujść mieszków włosowych i zapobieganie powstawania zaskórników
  • Silne przeciwdziałanie kolonizacji Propionibacterium Acnes.
Preparaty AKNICARE® zarejestrowane są jako wyroby medyczne - mogą wykazywać działanie terapeutyczne przy zachowaniu bezpieczeństwa dermokosmetyku.
Przeznaczone są do stosowania miejscowego w przypadku trądziku pospolitego: wykwitów niezapalnych ( zaskórniki otwarte, zamknięte ) oraz zapalnych o słabym i średnim nasileniu. Działają seboregulująco, przeciwbakteryjnie, wpływając na fizjologiczne różnicowanie się komórek naskórka oraz wykazując właściwości przeciwzapalne.

Słów kilka od producenta

Preparaty AKNICARE:
  • nie zawierają retinoidów ani antybiotyków oraz nie powodują oporności na bakterie;
  • nie powodują przesuszenia skóry, podrażnienia;mogą być stosowane samodzielnie, bądź uzupełniająco w terapii trądziku o silnym nasileniu (retinoidy doustne, antybiotykoterapia);
  • nie są fototoksyczne - nie wywołują podrażnienia skóry na skutek promieniowania UV, stąd też mogą być stosowane przez cały rok.
AKNICARE Cream jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry tłustej, ze słabo i średnio nasilonym trądzikiem zapalnym oraz do podtrzymywania zakończonego leczenia dermatologicznego.
Aknicare cream kontroluje objawy trądziku, nawilża skórę oraz nadaje efekt matujący.

Składniki: AQUA (WATER), TRIETHYL CITRATE, ALCOHOL DENAT., CETEARYL ALCOHOL, ETHYL LINOLEATE, POLYACRYLAMIDE, ZINC LACTATE, ARACHIDYL ALCOHOL, OLIGOPEPTIDE- 10, SALICYLIC ACID, SODIUM HYALURONATE, CETEARYL GLUCODIDE, BEHENYL ALCOHOL, BIS- ETHYLHEXYL HYDROXYDIMETOXY BENZYLMALONATE, ARACHIDYL GLUCOSIDE, BUTYLENE GLYCOL, LAURETH-7, PENTAETYTHYTYL TETRA-DI-t-BUTYL HYDROXYHYDROCINNAMATE, C13-14 ISOPARAFFIN, SODIUM HYDROXIDE, PARFUM (FRAGRANCE)

Składniki aktywne: Cytrynian trietylu, Linolan etylu, Kwas salicylowy (0,5%), Mleczan cynku, GT-Peptide-10, Kwas hialuronowy. Nie zawiera retinoidów ani antybiotyku!

W pięknej tubce, " przyodzianej " w subtelne, minimalistyczne szaty, znajduje się 50 ml kremu. Elastyczne tworzywo, z którego owa tubka została wykonana, pozwala lekkim naciśnięciem wydobyć tyle produktu, ile potrzebujemy - bez wysiłku, bez potrząsania. Otwór dozujący jest stosunkowo mały, ale idealnie dopasowany do konsystencji produktu, co z kolei gwarantuje precyzję podczas dawkowania - nie za dużo, nie za mało - w sam raz. Początkowo otwór jest zabezpieczony malutką foliową " plombą ", gwarantującą nietykalność oraz świeżość zawartości.
Twardy, zakręcany korek skutecznie chroni krem oraz umożliwia stanie tuby do góry dnem, może nie do końca stabilnie, bo równo ścięty nie jest, ale jednak. Opakowanie wyznacza się praktycznością, wygodą oraz bezpieczeństwem, zarówno podczas stosowania jak i przechowywania, przewożenia...
Tekturowe pudełko, w które tubka jest zapakowana, zawiera niezbędne informacje dotyczące produktu, i to w kilku językach. Dołączona ulotka mieści wyczerpujące informacje oraz wszystkie, nawet najdrobniejsze, szczegóły.

Krem jest biały, ma nadzwyczajnie lekką, delikatną, emulsjo podobną konsystencję - wbrew pozorom nie aż tak lejącą, jak mogłoby się wydawać. Aplikowana małymi porcjami nie spłynie ze skóry, zwłaszcza iż produktu na jednorazową aplikację potrzebujemy naprawdę niewiele. Równomiernie i łatwo rozprowadza się po skórze oraz w szybkim tempie w nią wnika bez pozostawienia tłustej czy klejącej warstewki.
Zapach bardzo mi się podoba, jest lekki, ale jednocześnie dobrze wyczuwalny, przyjemny, uspokajający, relaksujący, ale trudny do zdefiniowania. Nie wiem do czego mogłabym go porównać... jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny, unikalny :) Nie spodziewałam się tak przyjemnego zapachu, biorąc pod uwagę, że jest to wyrób medyczny. Aromat uprzyjemnia stosowanie kremu i przez dłuższy czas cieszy swoją obecnością - subtelnie wyczuwalny na skórze co najmniej przez godzinę.

Czym tak zachwyca AKNICARE Cream? Zacznę od tego, iż szybko wnika w skórę, co dla mnie jest znaczącą i pozytywną cechą, szczególnie o poranku, gdy nie muszę odczekiwać aby nałożyć makijaż. Po wchłonięciu zapewnia natychmiastowe uczucie komfortu, dogłębnego nawilżenia oraz orzeźwienia - niczym poranny zastrzyk energii dla skóry. Po aplikacji kremu staje się ona miękka, gładka, delikatna i doskonale zmatowiona - nie na godzinę, dwie, nawet nie na cztery - lecz na cały dzień!
Krem nie pozostawia żadnej wyczuwalnej, ani widzialnej, warstewki na skórze, nie ściąga, ani nie podrażnia jej. Idealnie nadaje się pod makijaż, a nawet powiedziałabym, że przedłuża jego trwałość - oczywistym jest fakt, iż na dobrze przygotowanej, zmatowionej skórze kosmetyki utrzymują się znacznie dłużej, a nie spływają wraz z sebum.

AKNICARE nie zapycha, nie obciąża skóry, nie wywołuje zaczerwienienia, lecz koi, łagodzi, normalizuje i zapewnia jej świetny wygląd w trybie natychmiastowym.
Przy regularnym stosowaniu jeszcze bardziej docenia się właściwości, które posiada ten krem. Skutecznie przyczynia się on do poprawy kondycji skóry, reguluje proces wydzielania sebum, łagodzi stany zapalne, niweluje zaskórniki oraz zwęża pory. Do tego zapewnia długotrwały efekt matujący, a jednocześnie chroni, zwiększa poziom nawodnienia oraz poprawia strukturę skóry. Niweluje niedoskonałości, wyrównuje koloryt, ujednolica cerę, dodaje naturalnego, " młodzieńczego blasku ", wygładza i odżywia - właśnie tak wygląda piękna i zdrowa skóra!
Na domiar dobrego krem wyznacza się nadzwyczajnie wysoką wydajnością! W jego przypadku powiedzenie: " Wszystko co dobre, szybko się kończy " brzmi mało wiarygodnie :)

Cena - 37 - 60 zł / 50 ml - w zależności od apteki.

Dostępność - apteki, w tym internetowe.

Podsumowując... 

Tak, teraz już zdecydowanie mogę stwierdzić, iż odnalazłam swój ideał z zakresu pielęgnacji skóry twarzy :)
Synchroline AKNICARE Cream ma w sobie wszystko to, czego od kremu dla swojej cery oczekuję - lekką konsystencję, błyskawiczne wnikanie, natychmiastowe, skuteczne działanie oraz długotrwałe efekty. Dodatkowymi zaletami są wysoka wydajność, piękny zapach uprzyjemniający stosowanie, praktyczne opakowanie miłe dla oka oraz niska cena - gorąco polecam!

Znacie produkty marki Synchroline?
A może stosujecie/stosowaliście ten krem lub inny z linii AKNICARE?
Co polecacie? Zainteresowała mnie marka i to bardzo!
Miłego wieczoru Wam życzę ;)
                                  

23 komentarze:

  1. Ten krem nie dla mnie, ale ja mam krem dla sucharków z Synchroline - Hydratime. Uwielbiam, to on mnie uratował po tym co mi wyrządził krem o którym dziś u mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to mnie zainteresowałaś tym dla sucharków. Ja szukam swojego kremu, bo po Tołpie dla suchej skóry, którą, nie wiem czemu, wycofali, nie mogę się odnaleźć... :C

      Usuń
  2. Nie znam tego kremu, ale wypróbowałabym go :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo Go lubię :) BARDZO :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam okazji używać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem ciekawa tej marki, ale dla siebie potrzebuję czegoś do cery naczynkowej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do cery naczynkowej polecam ROSACURE, również marki SYNCHROLINE.

      Usuń
  6. Nie miałam nic kompletnie tej marki,ale ten kremik bardzo ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna recenzja! Muszę kiedyś wypróbować :))

    OdpowiedzUsuń
  8. skoro u Ciebie sprawdził się, a mam podobną cerę to myślę, że też byłabym zadowolona. Mam tej marki kosmetyk z linii ochrona przeciwsłoneczna, czeka na przetestowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaintrygowałaś mnie tym produktem, myślę, że sprawdziłby mi się w przypadku wyprysków przedmenstruacyjnych lub w upalne dni na strefę T:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tego kremu nie znam, chociaż kilka kosmetyków Synchroline się sprawdziło u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie miałam kosmetyków Synchroline, ale z chęcią wypróbowałabym ten krem...

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nigdy trądziku nie miałam, z czego się bardzo cieszę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. On jest nadal do kupna? orientujecie się? :D
    Warto?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, jest dostępny w aptekach stacjonarnych i internetowych :)

      Usuń
  14. Nie żebym tego nie chciała, ale widzę na 3 miejscu alkohol denta i wiem, że on jest silnym alergenem plus na samym początku jest już konserwant. Po prostu boję się go nakładać, bo jestem pół roku terapii izotekiem i cera jest maksymalnie wrażliwa :P Ewentualnie może masz jeszcze coś do polecenia na skórę trądzikową ale mega przesuszoną? :D Byłabym super wdzięczna za pomoc i w ogóle jestem super wdzięczna, ze tak szybko odpisujesz :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego zakresu pielęgnacji świetnie sprawdzają się produkty Dermedic, zarówno nawilżające Hydrain z kwasem hialuronowym jak i linia Acne, a także z warte uwagi produkty marki Ava Laboratorium Acne Control, Zielona Herbata lub Pore Revolution - sprawdź sama :)

      Usuń
  15. a to moze sevolium by ci pomoglo? sama miałam sknicare i tez przeszlam z niego na jeszcze kremy az w koncu na nim stanelo i dziala.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Waszą obecność oraz każdy komentarz - jesteście dla mnie bardzo ważne i wyjątkowe ♥♥♥
Wielka prośba o NIEDODAWANIE linków do blogów oraz sklepów, spamu - komentarze te będą od razu usuwane!