Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mydło. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą mydło. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 1 czerwca 2015

Żele pod prysznic Dove - czysta przyjemność! + WYNIKI konkursu Dove

Witajcie Słoneczka ;)
Żel pod prysznic, to kosmetyk, na pierwszy rzut oka - niepozorny. Skrupulatnie dobieramy kosmetyki pielęgnacyjne, zarówno te do twarzy jak i do ciała, przywiązujemy wielką uwagę do wyboru odpowiednich perfum, by czuć się wyjątkowo, a co z myciem? Zazwyczaj mówimy, żel ma myć i nie uczulać... taka prawda, ale dzięki pięknym zapachom i wyjątkowej konsystencji możemy sprawić, że zwyczajny prysznic zamieni się w prawdziwy rytuał!

W pogoni za nowym, za czymś wyjątkowym, trudno dostępnym czy nawet bardzo drogim, tak długo pomijałam produkty, które tak naprawdę były na wyciągnięciu ręki. Aż wstyd się przyznać, że produkty Dove są mi zupełnie nieznane.
Jedynym produktem, po który co jakiś czas sięgam, jest mydło, a właściwiej, to kostki myjące Dove, uwielbiane przez całą rodzinkę od lat. Po wypróbowaniu nowych żeli już wiem, że to się zmieni, bowiem stosowanie tych produktów równa się z wielką przyjemnością! Dlaczego? Dowiecie się za chwil kilka :)

Słów kilka od producenta

Odżywczy żel pod prysznic Dove GO FRESH Revitalize - poczuj pod prysznicem wiosnę i rześkość dzięki energetyzującemu połączeniu zapachu soczystej mandarynki i świeżego kwiatu tiary.  Doskonale dobrane składniki oparte o formułę Nutrium Moisture™ pozwalają na głębokie odżywienie skóry. Żel doskonale oczyszcza i pozostawia na ciele uczucie odświeżenia już po pierwszym prysznicu. Przy regularnym stosowaniu skóra stanie się miękka i wygładzona na długi czas.

Peelingujący żel pod prysznic Dove Gentle Exfoliating - to unikalne połączenie żelu pod prysznic i delikatnego peelingu. Drobinki krzemionki usuwają martwy, przesuszony naskórek i pogłębiają działanie oczyszczające skórę, pozostawiając ją na długo delikatną i gładką. Ponadto poprzez właściwości złuszczające, a także dzięki odpowiedniej zawartość składników opartych o formułę Nutrium Moisture™ wzgogaconą o lipidy, nawilżenie wnika w jeszcze głębsze warstwy skóry. Codzienne stosowanie żelu przywróci jej naturalne piękno, blask i odżywienie.

Odżywczy żel pod prysznic Dove Purely Pampering Mleczko kokosowe z płatkami jaśminu - otocz swoje ciało słodkim zapachem mleczka kokosowego i eterycznymi nutami płatków jaśminu, zapewniając swoim zmysłom kojącą terapię. O piękną skórę i jej odpowiednie odżywienie zadba formuła Nutrium Moisture™. Codzienne stosowanie pozwala zachować ten efekt na długi czas.

Skład GO FRESH Revitalize: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Lauroyl Glycinate, Sodium Lauroyl Isethionate, Sodium Chloride, Lauric Acid, Glycerin, Parfum, Stearic Acid, Palmitic Acid, Carbomer, Styrene/Acrylates Copolymer, PEG-150 Pentaerythrityl Tetrastearate, PPG-2 Hydroxyethyl Cocamide, Sodium Isethionate, Sodium Lauryl Sulfate, Tetrasodium EDTA, Etidronic Acid, Sodium Hydroxide, BHT, Butylene Glycol, DMDM Hydantoin, Sodium Benzoate, Iodopropynyl Butylcarbamate, Zinc Oxide, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Citronellol, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Cl 17200, Cl 19140.

Skład Gentle Exfoliating: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Hydroxypropyl Starch Phosphate, Lauric Acid, Sodium Lauroyl Glycinate, Sodium Lauroyl Isethionate, Hydrogenated Soybean Oil, Sodium Chloride, Helianthus Annuus Hybrid Oil, Hydrated Silica, Glycerin, Parfum, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Stearic Acid, Palmitic Acid, Sodium Isethionate, Citric Acid, Sodium Hydroxide, BHT, Tetrasodium EDTA, Butylene Glycol, DMDM Hydantoin, Sodium Benzoate, Iodopropyl Butylcarbamate, Zinc Oxide, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, Butylphenyl Methylpropional, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, CI 74160.

Skład Purely Pampering: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Hydroxypropyl Starch Phosphate, Lauric Acid, Hydrogenated Soybean Oil, Sodium Lauroyl Glycinate, Sodium Lauroyl Isethionate, Glycerin, Sodium Chloride, Parfum, Helianthus Annuus Hybrid Oil, Cocos Nucifera Fruit Extract, Sine Adipe Lac, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Stearic Acid, Palmitic Acid, Sodium Isethionate, Propylene Glycol, Propanediol, Citric Acid, Sodium Hydroxide, BHT, Tetrasodium EDTA, Butylene Glycol, DMDM Hydantoin, Sodium Benzoate, Iodopropynyl Butylcarbamate, Zinc Oxide, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Butylphenyl Methylpropional, Citronellol, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, Cl 17200, Cl 19140.

Żele zostały zamknięte w poręcznych, bardzo przyjemnych dla oka i solidnie wykonanych butelkach. Nie uginają się zbytnio w rękach, ale jednocześnie nie wymagają wysiłku podczas stosowania - lekkim naciśnięciem uwalniamy zawartość na gąbkę bądź skórę. Bez nerwów, bez czekania, bez potrząsania...
Gustowne, ładne, a zarazem utrzymane w eleganckim stylu szaty świetnie " niosą " przekaż i aż zachęcają do sięgania po te produkty. Podoba mi się również to, iż każdy żel ma inny kolor korka, można rozpoznać produkt patrząc na niego ... z góry :) Co szczególnie docenią blogerki, oraz kobiety mające spore gromadki żeli stojących na " obrzeżach " wanny :)

Każdy żel różni się nie tylko opakowaniem i zapachem, ale również konsystencją.
Dove Gentle Exfoliating jest śnieżnobiały z dużą ilością zatopionych w sobie niebieskich drobin. Konsystencja ani za gęsta, ani zbyt płynna - idealnie kremowa, delikatna, miła w dotyku. Zapach ma po prostu obłędny! Świeży, orzeźwiający, lodowy, pobudzający i dodający energii. No i to subtelne masowanie... mmm, idealny o poranku :)
Dove GO FRESH Revitalize ma barwę mleczno-pomarańczową oraz płynną, ale nie lejącą się!, konsystencję, która również przyjemnie muska ciałko :) Zapach ... to słodka, ociekająca sokiem mandarynka oprószona płatkami kwiatów gardenii. Owocowo-kwiatowy, nadzwyczajnie przyjemny, odświeżająco-kojący aromat - każdemu przypadnie do gustu... o każdej porze dnia i nocy :)
Dove Purely Pampering Mleczko kokosowe z płatkami jaśminu jest bardzo gęsty, przypomina masełko do ciała, aczkolwiek, przy kontakcie ze skórą czy myjką, sprawdza się bez problemu. Ma pastelowo - różowy kolor i słodkawy, otulająco-kojący aromat. Bardziej kwiatowy niżeli kokosowy, ale świetny, miły, rozgrzewający... niezawodny podczas chłodnych wieczorów i ranków :)

Żele, niezależnie od konsystencji, fantastycznie pienią się! Wytwarzają mega puszystą, nadzwyczajnie lekką, miękką i delikatną pianę, która w subtelny sposób oczyszcza i myje ciało. Mała ilość żelu w zupełności wystarczy, a po chwili jesteśmy opatulone puszystą, lekką pianką :) Na szczęście szybko się spłukuje, więc nie musimy wylewać hektolitry wody, by poczuć się czysto.
Żele bardzo delikatnie, a jednocześnie skutecznie, myją skórę, usuwając nie tylko zanieczyszczenia dnia powszechnego, ale również zmęczenie, rozdrażnienie czy ospałość :)
Pod wpływem ciepła zapachy stają się bardziej wyraziste, ale nie duszące, nie mocne, ani nie przeszkadzające - zapewniają jedynie przyjemną rozkosz pod prysznicem! Wypełniają całą łazienkę, delikatnie perfumują skórę, ale po krótkim czasie ze skóry znikają...

Stosuję te żele już od ponad dwóch miesięcy i przyznam, że zdetronizowały dotychczasowych ulubieńców. Nie mają naturalnych składów, ale oferują skórze niesamowitą miękkość, gładkość, delikatność oraz uczucie komfortu. Po użyciu tych żeli nie czuję potrzeby dodatkowego nawilżenia skóry. One tak naprawdę nie tylko myją, ale też pielęgnują skórę! Dodatkowo zapewniając podczas użycia prawdziwy raj dla zmysłów :)
Nie zaznałam podrażnień, przesuszenia, uczulenia... Uwielbiam dotykać swoją skórę po użyciu żeli Dove. Musicie to poczuć, doświadczyć na własnej skórze tej cudownej przyjemności!

A mydełka? Kostki myjące Dove również zachwycają zapachami, które na dłuższą chwilę otulają skórę, a w łazience, leżąc w mydelniczce, idealnie spełniają rolę perfum do wnętrza :) Każdy zapach jest niepowtarzalny, każdy na swój sposób idealny :)
Mydła są bardzo delikatne dla skóry, nie pienią się mocno, ale wytwarzają emulsjopodobną piankę, która niczym balsam pielęgnuje, zmiękcza, nawilża skórę, jednocześnie ją myjąc, oczyszczając i odświeżając :)
Nawet dziecięca skóra po ich użyciu jest mięciutka i delikatna, bez podrażnień, przesuszeń, zaczerwienienia...
Bardzo polecam - są fantastyczne!

Dziękuję Wam Kochane za udział w konkursie "Czym dla Ciebie jest piękno", każda odpowiedź jest piękna, ale tym razem zwycięża...
Alicja P. dziękuję za piękny wiersz, w którym ujęłaś wiele aspektów piękna, nie wszystkie, bo piękno dla każdej z nas jest inne. Piękno jest wszędzie, wystarczy go zobaczyć :)
Alicja P. podeślij proszę dane do wysyłki nagrody na mail z zakładki Kontakt :)

A Was Kochane zapraszam do konkursu, gdzie możecie wygrać serum Gold Serum LiftEssence Feel The Beauty - KLIK :)
Lubicie żele pod prysznic Dove?
A może gustujecie też w mydełkach marki?
Które wersje zapachowe, prócz powyższych, polecacie?
Uzależniam się! Miłego wieczoru :*
                                    

poniedziałek, 23 marca 2015

Pożegnane w lutym 2015 - denko w minirecenzjach :)

Witajcie Słoneczka :)
Nie chce się kolejny raz powtarzać, pisząc o braku czasu, nieterminowości denkowych postów i t.p. Na brak czasu " chorujemy " ostatnio wszyscy, więc z pewnością zrozumiecie tak znaczące opóźnienie - czas jak woda płynie, niczym rwący potok zmiata na swej drodze wszystkie, a przynajmniej pewną cześć, naszych planów. Nie poddaje się, staram się, dążę do ich realizacji, małymi krokami do celu - stres niewskazany moje Drogie :)

Lutowe denko niczym szczególnym nie wyróżnia się od tych z poprzednich miesięcy - naprodukowałam trocha TEGO, nie powiem :)
Systematyczność się opłaca, myślę że z czasem, a raczej z jego biegiem, to szczególnie się doceni, co nie zmienia faktu, iż przygotowywanie denkowych postów, nawet pisanych w minirecenzjach, zajmuje mi sporo czasu.

Ale dla Was - WSZYSTKO! Wiem, że niektóre z Was denkowe posty darzą szczególną uwagą, moje " prywatne ", najukochańsze denkowe maniaczki, nie pozwalają o tym zapomnieć, motywując do działania i... też cierpliwie czekając na publikację :)
Dziękuję, za tego kopa w d... enkową motywację :)
No to lecimy po kolei! Jak zawsze - zrecenzowane produkty są podlinkowane.

L`Oreal Récital Préférence Odżywka Upiększająca Kolor - 54 ml, to odżywka, która zachwyca tak samo za każdym razem, mimo iż o farbie tak powiedzieć nie mogę. Ta pojemność wystarcza naprawdę na bardzo długo, już mała jej ilość, w ciągu kilku sekund tworzy z poplątanych włosów miękkie, gładkie i elastyczne kosmyki. Zastanawiam się, czemu marka nie wypuści tej odżywki jako osobnego produktu, wiem że ma ona wiele zwolenniczek :) No chyba że obawiają się zmniejszenia sprzedaży samych farb, które ostatnio mnie rozczarowały... Odżywka, w ich przypadku, ratuje sprawę.
Czy kupię ponownie - MOŻE... kupię tą farbę :)

Nivea Men Pure Impact Szampon łagodny do włosów normalnych - 400 ml, wiem, wiem że męski, ale uwielbiałam jego zapach, pełen świeżości, czystości oraz energii. Podbierałam mężowi dosyć często, więc muszę o nim wspomnieć. Szampon, prócz wspaniałego zapachu, bardzo dobrze oczyszcza włosy oraz skórę głowy, zauważyłam, że męskie szampony są mocniej działające od tych " naszych ". Mocno się pieni, a więc zyskuje na wydajności, niewiele go trzeba na jedno użycie. Włosy po nim aż piszczą z czystości, a co za tym idzie w moim przypadku? Stają się też nieco poplątane, ale odżywka czy maska jest w stanie to naprawić w kilka sekund :)
Czy kupię ponownie - MOŻE... mąż :)

L'Oreal Professional Series Expert Absolut Repair Cellular with Lactic Acid - 150 ml doskonałej odżywki do spłukiwania, mającej na celu zregenerować i poprawić kondycje włosów uwrażliwionych. Co też czyniła. Niesamowicie wydajny produkt, który w kilka sekund przywracał przesuszonym włosom piękny wygląd i zdrowy blask. Po każdym użyciu wyglądały jak tuż po wyjściu od fryzjera :) Sypkie, gładkie, dobrze nawilżone, nabłyszczone, nie puszyły się, ani nie elektryzowały. Z całej serii, szampon, odżywka i maska, została mi jedynie jeszcze ta ostatnia :)
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!

Balea Brazil Mango żel pod prysznic - 300 ml mega pachnącego żelu, który podczas używania oferował niesamowite doznania! Uwielbiam żele Balei, ten zdecydowanie należy do szczególnych ulubieńców, i też w nich gościł. Świetnie się pieni, dobrze oczyszcza skórę, nie powoduje przesuszenia ani podrażnienia - moja skóra go lubiła!
Czy kupię ponownie TAK!!!! jeśli jeszcze znajdę :)

Elfa Green Pharmacy Pianka do kąpieli Lotos i Jaśmin - 1000 ml, którą uraczyła mnie Żan usmiechnięteoczy, chciałam wypróbować i wypróbowałam. Może i rewelacji nie było, ale całkiem przyjemny kosmetyk, o bardzo miłym zapachu jaśminu, który uwielbiam. Dobrze się pienił, nie wysuszał ciała, a może nawet lekko go nawilżał, a także zmiękczał i tworzył delikatnym w dotyku. Z pewnością wrócę do niego za jakiś czas, pewnie zimą, gdy jaśmin nie kwitnie, ale obecnie wolę poznać inne wersje tej pianki :)
Czy kupię ponownie TAK

BeBeauty Spa Regenerująca sól do kąpieli Morska - 600 g, o tych solach, z Biedronki, już wiele się powiedziało, są świetne, ładnie pachnące i tanie - czy trzeba mówić coś więcej? Kupuję co jakiś czas i bardzo lubię! Morska ma piękny, świeży zapach.
Czy kupię ponownie TAK! 

Abacosun Strawberry Exfoliating Shower Gel - Truskawkowy pilingujący żel pod prysznic - 240 ml, to mój pierwszy żel peelingujacy o tak gęstej konsystencji, bardziej przypominający treściwą maskę do ciała, niżeli żel. Oczywiście ze względu na treściwość i dobre pienienie, wyznaczał się wysoką wydajnością. Zapach mnie nieco rozczarował, spodziewałam się naturalnej truskawki, żel pachnie... taką trocha chemiczną. Pestki truskawek, tak są prawdziwe, delikatnie masują skórę podczas mycia, olejek Monoi przyczynia się do nawilżenia, ładnie wygładza i zmiękcza skórę, tworząc ją nadzwyczajnie delikatną w dotyku. Spodobał mi się, mimo nie do końca idealnego zapachu... ;)
Czy kupię ponownie MOŻE...

PharmaCF Lovena Balsam do ciała nawilżająco-ujędrniający dla skóry wrażliwej z olejkiem Macadamia i witaminą E - 400 ml, zaskoczył swoim pięknym, świeżym lekko słodkawym zapachem oraz bardzo fajnym składem, jak za taką cenę ( 6 zł / 400 ml ). Początek składu to woda, alkohol tłuszczowy, masło Shea, Olej kokosowy, Olej makadamia, witamina E, gliceryna, potem emulgatory i trocha parabenów na końcu. Jeśli chodzi o działanie - świetnie się wchłania, bez pozostawiania warstewki, nie klei ani nie natłuszcza skóry. Nawilża, wygładza, zapewnia komfort, o właściwościach ujędrniających nie powiem, bo nie stosowałam go regularnie, ale przyznam, że jest to świetny kosmetyk w w bardzo niskiej cenie!!!
Czy kupię ponownie TAK!!!!

AA Sensitive Nature SPA Energetyzujące masło do ciała Limonka - 200 ml, jakoś nie przypadło mi do gustu, mimo iż zapach miało dosyć fajny, za to mąż go polubił, więc zużył resztę z wielką przyjemnością. Skład jest krótki i przyjazny, cena już trocha mniej ( ok. 50 zł / 200 ml ). Dobrze się rozprowadzało i wchłaniało, nie wałkowało się na skórze, choć delikatnie natłuszczało, ale po pewnym czasie wnikało całkowicie. Nie obciążało skóry, ani nie kleiło jej. Wydajność nie jest zbyt wysoka.
Czy kupię ponownie - NIE

Fresh&Natural Malinowe masło do ciała - 150 ml, pachniało po prostu obłędnie! Bardzo gęste, treściwe, zwarte, ale wcale nie obciążające skóry, nie kleiło jej, jedynie delikatnie natłuszczało, ale po pewnym czasie warstewka wchłaniała się całkowicie, pozostawiając skórę zadbaną i pięknie pachnącą.
Czy kupię ponownie TAK!!!!!

Garnier Miracle Cream 40+ Krem przeciwzmarszczkowy na dzień - 50 ml, okazał się ciekawą propozycją dla mojej niewymajającej skóry. Był świetną alternatywą dla podkładu, taki swoisty BB czy też CC o właściwościach nawilżających i wygładzających :) Uwielbiałam jego zapach i formę - biały krem, który pod wpływem tarcia zmieniał się w krem tonujący. Ładnie wyrównywał koloryt, dobrze nawilżał, nie podrażniał, ale natłuszczał i osiadał się czasami w porach, co mi mocno przeszkadzało...
Czy kupię ponownie - NIE!

yNs Medspa Infusion 02 Peptydowy Krem pod oczy - 15 ml, który powalił swoją wydajnością! Miałam wrażenie, i nadal w sumie mam, że jest go co najmniej 30 ml - nie do zdarcia :) Stosowałam go naprawdę długo, a końca nie było widać. Treściwa konsystencja nie pozwalała na nadmierne dawkowanie, bo wtedy czułam lekkie obciążenie skóry wokół oczu. Krem wyróżniał się od wszystkich tych, które stosowałam dotychczas, tak mocnego nawilżenia nie zapewniał żaden inny krem - czasem miałam wrażenie, że skóra w okolicy oczu jest ... mokra :) Dotykam - nie, patrzę w lustro - nie! A uczucie nawilżenia, dogłębnego nawodnienia, utrzymuje się przez cały dzień! Wart każdej złotówki...
Czy kupię ponownie TAK!

Ahava Time To Hydrate Active Moisture Gel Cream - Intensywnie nawilżający krem-żel - 50 ml, cudowny nawilżacz, który zapewnia wyraźne uczucie intensywnego nawodnienia skóry. W dodatku miał świetną, kremowo-żelową konsystencje i piękny, świeży zapach. Zawiera wodę z Morza Martwego, skwalen, sok z liści aloesu, mocznik, hydrolat z kiwi, ekstrakt z nasion lnu... fajnie się rozprowadzał, ale czasami powodował świecenie się skóry. Nie wiem dlaczego tak się działo, ale ten efekt jest dla mnie niepożądany.
Czy kupię ponownie MOŻE...

Ahava Skoncentrowany Osmoter z Morza Martwego do pielęgnacji okolic oczu - 15 ml, prawdziwego szczęścia! Uwielbiam! Jest moim absolutnym faworytem, jeśli chodzi o pielęgnację skóry wokół oczu - lekki, nieobciążający, błyskawicznie wchłaniający się i bardzo skutecznie działający! Skoncentrowana formuła serum sprawia, że już mała kropla idealnie pielęgnuje, nawilża, wygładza, lekko napina i nadaje blasku skórze wokół oczu. Wydajność bardzo, bardzo wysoka!
Czy kupię ponownie TAK!!!!!

Organique Eternal Gold, Golden Sugar Peeling - Złoty peeling cukrowy - 200 ml, tą linię uwielbiam od lat, nie tylko ze względu na cudowny zapach, ale również skuteczne działanie. Peeling idealnie dorównuje całej reszcie - świetnie sprawdził się na mojej skórze. Fajnie, ale bezinwazyjnie oczyszczał skórę i złuszczał martwy naskórek, wygładzał, lekko natłuszczał, zapewniając porządną porcje nawilżenia i odżywienia. Po użyciu go, masło lub balsam były już zbędne. Idealny kosmetyk wielozadaniowy, który rozpieszcza i pielęgnuje ciało oraz koi zmysły swym pięknym zapachem :)
Czy kupię ponownie TAK!!!

Clinique Clarifying Lotion 2 Płyn złuszczający twarzy, szyi i dekoltu - cera mieszana - 200 ml, kiedyś mocno mnie rozczarował, teraz zadziałał idealnie, czym zachęcił do ponownego używania. Świetnie sprawdza się na mojej mieszanej skórze, nie podrażniał, regulował proces wydzielania sebum, zwężał pory oraz przyczyniał się do znacznie lepszego wyglądu cery.
Czy kupię ponownie TAK!!!

Garnier Essentials Odświeżający tonik witaminowy do skóry normalnej i mieszanej - 200 ml, już kiedyś stosowałam ten tonik, ale chyba w starszej wersji, teraz ponownie sięgnęłam, bo gdy zabrakło w zapasach niezbędnika, którym dla mnie jest tonik, to wiem, że kupię go wszędzie, nawet w warzywniaku :) Żart z tym warzywniakiem, ale prawda jest taka, że produkty Garniera są łatwo dostępne :) Tonik świeżo pachnie, fajnie orzeźwia i pobudza skórę, odświeża i rewelacyjnie oczyszcza ją z pozostałości makijażu, masek, zabrudzeń, sebum... Nie obciąża, nie klei skóry, nie pozostawia na niej żadnej wyczuwalnej warstewki. Idealnie przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji. Cena przyjemna, wydajność jak najbardziej wysoka - lubię! I już stosuję inną wersję - ciekawska jestem :)
Czy kupię ponownie TAK!

Lierac Demaquillant Douceur Płyn micelarny do demakijażu - 50 ml, zakochałam się w jego zapachu, uwiódł mnie w pierwszej kolejności. Działaniem również nie zawiódł, dobrze oczyszczał, odświeżał, nie pozostawiał klejącej warstewki... Chce pełnowymiarową wersję!
Czy kupię ponownie TAK!!!

Apis Natural Cosmetics Aksamitny Balsam odżywczy do rąk z minerałami z Morza Martwego i olejkiem migdałowym - 100 ml, fajny kosmetyk, o naturalnym składzie, który pielęgnuje skórę rąk, a jednocześnie zapewnia jej długotrwałą ochronę. Polubiłam się z nim, więc z pewnością jeszcze u mnie zagości nie raz ;)
Czy kupię ponownie TAK

Eveline Aksamitne Dłonie Wygładzająco-nawilżający eliksir do rąk i paznokci - 100 ml, działanie tego eliksiru jest warte uwagi, ponieważ świetnie regeneruje, wygładza i chroni delikatną skórę rąk. Ale zapachem wcale mnie nie porwał, dodatkowo wnerwia lekko klejący film, który ów eliksir oferuje. Więc raczej do niego nie wrócę, mimo iż jest łatwo dostępny i niedrogi.
Czy kupię ponownie - NIE!

Torf Corporation Blanchette B. Natural Care Foot Cream - Wygładzający krem do stóp - 100 ml, zakupiony " przy okazji " w Kauflandzie. Producent kosmetyków Tołpa oferuje całkiem fajny, orzeźwiający krem za kilka złotych. Pachnie miętą, dobrze nawilża, wygładza, delikatnie koi zmęczone stopy. Nigdy wcześniej nie stosowałam, ale przy kolejnej okazji chętnie włożę do koszyczka ponownie - na ciepłe, letnie dni zaoferuje nutę orzeźwienia stopkom :)
Czy kupię ponownie TAK

Maybelline Volum Express Turbo Boost Tusz pogrubiający, wydłużający i podkręcający - 10 ml, nie miałam szczęścia nim się nacieszyć... Kupiłam w Rossmannie, na szybko, a w domu zauważyłam, że nie był " pierwszej świeżości :) Był już na pół wyschnięty, służył tylko przez dwa tygodnie i koniec... Nie wiem, co o nim myśleć, nie mogę w takiej sytuacji określić jego walorów czy też wad.
Czy kupię ponownie MOŻE...

Powrót do Natury 100% Naturalne mydło z borowiną - 100 g, dla mnie, wielbicielki naturalnych mydeł, okazało się świetnym odkryciem. Nigdy nie słyszałam o tej firmie, a po zużyciu tego okazu chcę pogłębić wiedzę :) Fajnie oczyszczało, delikatnie pachniało, nie podrażniało, wyróżniało się bardzo wysoką wydajnością - należy do gatunku twardych mydeł.
Czy kupię ponownie TAK

NIVEA Lemongrass & Oil creme soap - Kremowe mydło w kostce - 100 g, jakoś tak mnie naszło... ale powiem, że zapach tego mydła był obłędny! Uwielbiam orzeźwiające nuty, zwłaszcza trawy cytrynowej. Pięknie pieniło się, dając kremową, miękką piankę, myło, nie podrażniało, fajnie pachniało...
Czy kupię ponownie TAK

Cleanic chusteczki do higieny intymnej u mnie już raczej nie zagoszczą, natomiast po Płatki kosmetyczne w maxi rozmiarze bardzo chętnie sięgnę - idealne do zmywania masek lub resztek po nich.
Próbaski - nie będę opisywać, sami widzicie, co i jak, a od siebie powiem, że chciałabym zapoznać się z wersjami pełnowymiarowymi - odbiór pozytywny :)

I to wszystko moje Drogie :)
Znacie któreś z tych kosmetyków?
Lubicie, stosujecie, jak je oceniacie?
Miłego wieczoru Wam życzę :)

                                 

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Akademia Zmysłów L`Occitane - Arlésienne - rozpieszczająca zmysły!

Witajcie Słoneczka :)
Nowy Rok powitany, a wraz z nim nadchodzi nieznane :)
Jaki on będzie? Nie wiadomo... Oby nie gorszy od poprzedniego. Lepszy? Jak najbardziej!
Nie śmiem narzekać, bo 2014 był dla mnie wspaniałym rokiem, zarówno prywatnie, zawodowo jak i blogowo. Dużo pracy za mną, dużo przede mną, ale radość ogarnia serce - robię to, co kocham, wiele nowego się uczę, mam cudowną rodzinę, serdecznych ludzi obok i najwspanialszych Was ♥ 
Tak, jestem szczęściarą ( oby nie zapeszyć :) ).

Leniuchowanie jest dobre, szczerze mówiąc nie pamiętam, kiedy ostatnio to robiłam, ale w nadmiarze zaczyna przeszkadzać. Nie jestem przyzwyczajona do " nicnierobienia ", już brakuje mi tego zabiegania, życia na pełnych obrotach, normalności, a nawet zmęczenia :)
Zapraszam Was dziś na pierwszy wpis w Nowym Roku. Będzie poświęcony on kosmetykom L`Occitane en Provence z linii Arlésienne - pięknie, nadzwyczajnie kobieco pachnące i świetnie działające :)

ARLÉSIENNE to kobieta L’OCCITANE olśniewająca i tajemnicza, rodem z południa Francji. Jej charakter widać po sposobie poruszania się, ruchu jej sukni i postawie ciała. Arlésienne jest wyjątkowa i inspirująca.
Kiedy się pojawia pozostawia jedyny w swoim rodzaju dowód swojej obecności. Jeszcze słyszysz szelest jej sukni, jeszcze czujesz w powietrzu jej zapach. Trzy kwiatowe nuty, każda jak cechy jej charakteru: ognisty temperament szafranu, gracja róży i tajemniczość fiołka, razem tworzą niezwykłą kompozycję.

Słów kilka od producenta

Wzbogacone masłem shea mleczko nawilża i zmiękcza skórę. Jego płynna konsystencja wchłania się w skórę, otulając ją wyjątkowymi nutami subtelnego bukietu Arlésienne: różą, fiłokiem i szafranem.
Elegancka i tajemnicza, kiedy się pojawia pozostawia jedyny w  swoim rodzaju dowód swojej obecności. L’OCCITANE opisuje ją subtelnym bukietem trzech kwiatów: różą symbolizującą jej grację, fiołkiem obrazującym jej tajemniczość i szafranem, ognistym jak jej temperament.
Mleczko na bazie wyciągu z róży z Grasse oraz fiołka i szafranu z Prowansji.

Składniki: AQUA/WATER** - BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER** - GLYCERIN** - HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL** - COCO-CAPRYLATE/CAPRATE** - PARFUM/FRAGRANCE - CETEARYL ALCOHOL** - GLYCERYL STEARATE - OCTYLDODECYL MYRISTATE - CROCUS SATIVUS FLOWER EXTRACT** - VIOLA ODORATA EXTRACT** - ROSA CENTIFOLIA FLOWER EXTRACT** - VIOLA ODORATA LEAF EXTRACT** - SORBITOL** - CETYL ALCOHOL** - CETEARETH-33** - POLYSORBATE 60** - SILICA** -XANTHAN GUM** - SORBITAN ISOSTEARATE - CAPRYLYL GLYCOL - PEG-100 STEARATE - HYDROXYETHYL ACRYLATE/SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER - SODIUM GLUCONATE - ETHYLHEXYLGLYCERIN - SODIUM BENZOATE - POTASSIUM SORBATE - CHLORPHENESIN – TOCOPHEROL** - ALPHA-ISOMETHYL IONONE - LIMONENE - CITRONELLOL - COUMARIN - LINALOOL - GERANIOL** - CI 77491/IRON OXIDES** - CI 77492/IRON OXIDES**.

** Składniki pochodzenia naturalnego.
Mleczko nie zawiera: alkoholu, BHA, BHT, EDTA, formalaldehydu,oleju mineralnego, parabenów, fenoksyetanolu, ftalanów, silikonów, barwników syntetycznych, triklosanu.

Mleczko Arlésienne zachwyca nie tylko ładnym, przyjemnym dla oka, stylowym opakowaniem, ale również jego funkcjonalnością. Z łatwością dawkuje kosmetyk, doskonale go chroni i jest łatwe do utrzymaniu w czystości. Chyba o tym, że stanowi niebanalną ozdobę łazienki, czy też szafki nocnej, mówić nie muszę ;)
Mleczko jest nadzwyczajnie lekkie, niemal płynne, ale skuteczne w działaniu. Z łatwością rozprowadza się po skórze, momentalnie w nią wnika, zapewniając odczuwalne nawilżenie, gładkość oraz miękkość. Na przesuszone partie skóry warto nałożyć kolejną porcję, ale przy normalnej skórze efekty są bardzo zadowalające. Skóra odzyskuje komfort, pięknie wygląda i zachwycająco pachnie!
Zapach jest boski! Kwiatowo-pudrowy, lekko słodki, doskonale skomponowany i trwały. Długo utrzymuje się na skórze, ale nie jest mocny, nie powoduje bólu głowy, nie mdli - przynajmniej u mnie tak było.
Uwielbiam po niego sięgać zarówno rano jak i wieczorem, nie klei ani nie natłuszcza skóry, a więc tuż po aplikacji można założyć ubrania. Wydajność bardzo wysoka - gwarantuje doskonałą pielęgnacje ciała i przyjemność na dłuuuugo!

Cena - 99 zł / 250 ml
Słów kilka od producenta

Perfumowane mydło delikatnie oczyszcza dłonie i ciało, pozostawiając skórę pachnącą intrygującymi nutami bukietu Arlésienne: różą, fiołkiem i szafranem.
Ta kobieca kompozycja trzech kwiatów odzwierciedla elegancką i pełną wdzięku kobietę z Arles – Arlésienne.Ulotna i tajemnicza, wszędzie, gdzie się pojawia pozostawia jedyny w swoim rodzaju ślad swojej obecności.

Składniki: SODIUM PALMATE - SODIUM PALM KERNELATE - AQUA/WATER - GLYCERIN - PARFUM/FRAGRANCE - CROCUS SATIVUS FLOWER EXTRACT - ROSA CENTIFOLIA FLOWER EXTRACT - VIOLA ODORATA EXTRACT - VIOLA ODORATA LEAF EXTRACT - SODIUM CITRATE - TETRASODIUM GLUTAMATE DIACETATE - SODIUM BENZOATE - POTASSIUM SORBATE - ALPHA-ISOMETHYL IONONE - LIMONENE - CITRONELLOL - COUMARIN - GERANIOL - CI 73360/RED 30 - CI 77891/ TITANIUM DIOXIDE - CI 77491/IRON OXIDES.

Mydło Arlésienne to mała, 50-cio gramowa, " kostka szczęścia " :) Pachnie niesamowicie przyjemnie i zadziwia intensywnością, nie tylko podczas stosowania. Pełni w łazience rolę perfum do wnętrz - leży i pachnie :)
Mydełko jest idealnie " miękkie ", delikatne, dobrze się pieni, doskonale oczyszcza skórę - zarówno ciała jak i rąk. Właściwie przechowywane nie tworzy glutków, nie zmydla się w nadmiarze, ale, niestety, szybko się kończy.
Poprzez słabą wydajność lepiej stosować go jedynie do mycia rąk, ponieważ nie tylko oczyszcza skórę z zabrudzeń, ale też niweluje nieprzyjemne zapachy zastępując je swoim pięknym aromatem :)
Mydło nie wysusza skóry, nie ściąga, ani nie podrażnia jej.

Cena - 15 zł / 50 g
Słów kilka od producenta

Wzgogacony składnikami nawilżającymi naturalnego pochodzenia aksamitny krem pomaga odżywiać i zmiękczyć dłonie. Pozostawia skórę pachnącą intrygującymi nutami bukietu Arlésienne: różą, fiołkiem i szafranem.
Ta kobieca kompozycja trzech kwiatów odzwierciedla elegancką i pełną wdzięku kobietę z Arles – Arlésienne. Ulotna i tajemnicza, wszędzie, gdzie się pojawia pozostawia jedyny w swoim rodzaju ślad swojej obecności.
Krem na bazie wyciągu z róży z Grasse oraz fiołka i szafranu z Prowansji.

Składniki: AQUA/WATER - GLYCERIN - COCO-CAPRYLATE/CAPRATE - GLYCERYL STEARATE SE - PALMITIC ACID - STEARIC ACID - DIMETHICONE - CETEARYL GLUCOSIDE - CETEARYL ALCOHOL - OLEIC/LINOLEIC/LINOLENIC POLYGLYCERIDES - CETYL ALCOHOL - CROCUS SATIVUS FLOWER EXTRACT - VIOLA ODORATA EXTRACT - VIOLA ODORATA LEAF EXTRACT - ROSA CENTIFOLIA FLOWER EXTRACT - SODIUM STEAROYL GLUTAMATE - CERA ALBA/BEESWAX -XANTHAN GUM - CORN STARCH MODIFIED - ALLANTOIN - CAPRYLYL GLYCOL - SODIUM BENZOATE - CHLORPHENESIN - POTASSIUM SORBATE - TOCOPHEROL - PARFUM/FRAGRANCE - ALPHA-ISOMETHYL IONONE - LIMONENE - CITRONELLOL - COUMARIN – LINALOOL – GERANIOL.

Krem do rąk Arlésienne mieści się w tradycyjnej dla marki tubce, wykonanej z miękkiego tworzywa, zakręcanej ośmiokątnym korkiem. Szata graficzna utrzymana w charakterystycznym dla linii wzorze.
Opakowanie jest praktyczne i bardzo pozytywnie prezentuje się, jest poręczne i małe, więc zmieści się nawet w kopertówce - zawsze może być " pod ręką " i na rękach :)
Gęsta, nieco treściwa, kremowo-żelowa konsystencja sprawia, że krem świetnie, równomiernie się rozprowadza. Nie wnika jednak w skórę natychmiastowo, pozwala na dłuższe masowanie. Pozostawia na rękach wyczuwalną, lekko tłustawą warstewkę, przez co preferuję jego " usługi " na noc. Dobrze nawilża, wygładza, zmiękcza i regeneruje skórę, niwelując nawet mocniejsze przesuszenia. Łagodzi podrażnienia, uelastycznia, doskonale chroni skórę otulając ją przyjemnym dla nosa aromatem.
Wydajność oceniam jako wysoką, niewiele go trzeba, aby w pełni zadbać o komfort oraz dobrą kondycję rąk.

Cena - 29,90 zł / 30 ml
Słów kilka od producenta

Woda toaletowa Arlésienne to kwiatowa kompozycja, będąca odzierwciedleniem kobiety z Arles - Arlésienne.
Elegancka i tajemnicza, kiedy się pojawia pozostawia jedyny w  swoim rodzaju dowód swojej obecności. L’OCCITANE opisuje ją subtelnym bukietem trzech kwiatów: różą symbolizującą jej grację, fiołkiem obrazującym jej tajemniczość i szafranem, ognistym jak jej temperament.
Zapach na bazie wyciągu z róży z Grasse oraz fiołka i szafranu z Prowansji.

Kompozycja zapachowa:
  • Nuty głowy: SZAFRAN, Mandaynka
  • Nuty serca: RÓŻA, Konwalia
  • Nuty bazy: FIOŁEK, Drzewo Sandałowe.
Składniki: ALCOHOL** - AQUA/WATER** - PARFUM/FRAGRANCE - CROCUS SATIVUS FLOWER EXTRACT** - ROSA CENTIFOLIA FLOWER EXTRACT** - VIOLA ODORATA EXTRACT** - VIOLA ODORATA LEAF EXTRACT** - GLYCERIN** - ETHYLHEXYL SALICYLATE - BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE - ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE - POTASSIUM SORBATE - SODIUM BENZOATE - ALPHA-ISOMETHYL IONONE - LIMONENE - COUMARIN - LINALOOL - CITRONELLOL - CITRAL - GERANIOL - CI 19140/YELLOW 5 - CI 17200/RED 33.

** Składniki pochodzenia naturalnego.
Woda toaletowa nie zawiera: BHA, BHT, EDTA, formalaldehydu, parabenów, fenoksyetanolu, ftalanów, silikonów, triklosanu.

Woda toaletowa Arlésienne, którą otrzymałam z Akademii Zmysłów, jest w postaci miniatury. Ta mała, urocza, pięknie wytłaczana buteleczka zawiera 7,5 ml aromatycznej wody.
Woda toaletowa, choć składa się głównie z kwiatowych nut, pachnie bardzo szlachetnie, wyraziście i niebanalnie...
Jest niczym kwiatowy ogród owiewany świeżym, wiosennym wiatrem i zraszany czystym, orzeźwiającym deszczem - uwielbiam czuć ją na sobie! Uwielbiam otaczać się energetyzującym aromatem Arlésienne który, moim zdaniem, idealnie podkreśla romantyczny, a zarazem silny charakter każdej kobiety. Trwałość, jak na wodę toaletową, jest bardzo zadowalająca.
Zapach przypadnie do gustu zarówno aktywnym kobietom biznesu jak i fruwającym w obłokach, rozmarzonym romantyczkom - wypróbujcie!

Cena - 210 zł / 75 ml
Dostępność - salony stacjonarne i sklep internetowy L`Occitane en Provence.


Podsumowując...

Kosmetyki z linii Arlésienne zachwycają swoim pięknym, bardzo fajnie skomponowanym zapachem, ale także nie ustępują doskonałym działaniem. Każdy z kosmetyków świetnie sprawuje się w codziennej pielęgnacji, pełniąc swoją podstawową rolę oraz dodatkowo uprzyjemniając " zwyczajne czynności " pięknym aromatem, który pozostaje na skórze naprawdę na długo. Woda toaletowa dopełnia rytuał pielęgnacyjny i stawia kropkę nad " i " - bardzo przyjemną, pachnącą i zmysły rozpieszczającą kropeczkę :)

Znacie kosmetyki z linii Arlésienne?
Który z powyższych produktów stosujecie?
A może macie innego faworyta?
Puder upiększający do ciała i Olejek do mnie mocno przemawiają, może się skuszę :)
Miłego wieczoru :*
                                                                                  

środa, 28 maja 2014

Akademia Zmysłów L`Occitane - Maj - Neroli & Orchidea

Witajcie Słoneczka :)
Maj to piękny miesiąc i choć jakoś specjalnie nie rozpieszcza pogodą, te ciągłe wahania temperatur, raz słońce, a po chwili ulewny deszcz, i tak go bardzo lubię, bo są pierwsze truskawki, które uwielbiam, i wszystkie kwiaty dookoła pięknie kwitną, zadziwiając swoim pięknem, cudownymi barwami i niesamowitymi aromatami...
Majowa odsłona Akademii Zmysłów L`Occitane również przyczyniła się do tego, że jeszcze bardziej polubiłam ten miesiąc :)


Już samo pudełko wprawiło mnie w błogi nastrój i poprawiło samopoczucie - te pozytywne, subtelne, wiosenne barwy, piękna tasiemka ze złoconym haftem Neroli & Orchidee zapowiadały, że wnętrze kryje w sobie prawdziwą ucztę dla ciała i zmysłów... I tak też było :)


Słów kilka od producenta 

Pozornie niewinna neroli jest w rzeczywistości esencją zmysłowości i namiętności.
Mariaż z pochodzącą z egzotycznych krain orchideą nie był dziełem przypadku. Olejki eteryczne tych dwóch białych kwiatów, choć różne, są niezaprzeczalnymi symbolami kobiecości.”
Karine Dubreuil
kreator perfum L’OCCITANE

Stworzone na bazie najwspanialszych składników perfumy L’OCCITANE z linii La Collection
de Grasse to hołd, który oddajemy tradycji i kunsztowi twórców perfum ze światowej stolicy
perfum, Grasse w Prowansji.
Składniki z krain bliskich i dalekich pozyskiwane od lokalnych wytwórców z Prowansji i z wielu
innych zakątków świata zostały połączone w niezwykłe pary znakiem & przez Karine Dubreuil,
twórcę perfum L’OCCITANE.


Kuszący i cudowny zapach, Woda Toaletowa Neroli & Orchidea tworzy harmonijną mieszankę zapachów dwóch szlachetnych białych kwiatów. Istota promiennego olejku neroli znad Morza Śródziemnego została staranie zmieszana z absolutem z białej orchidei z Madagaskaru. Owocowe przebłyski pomarańczy i brzoskwiniowe nuty serca dopełniają zmysłowy bukiet, który utrzymuje się delikatnie na ciele w ciągu całego dnia.
Woda Toaletowa Neroli & Orchidea jest częścią Kolekcji Grasse, nazwanej na cześć śródziemnomorskiego miasta Grasse w Prowansji. Miasto to jest znane jako "światowa stolica perfum".


Serce zapachu lawiruje między słodką niewinnością a ekscytującą zadziornością, między słodyczą, a zmysłowością, między frywolnością, a dojrzałością.
Orzeźwiające nuty skórki pomarańczowej i mandarynki są oryginalnym preludium dla zapachu neroli, czyli olejku eterycznego z kwiatów pomarańczy. Kompozycję wzbogaca i uszlachetnia aromat dostojnej białej orchidei oraz delikatne nuty owocowe. Akord zapachu kończy się sugestywnymi nutami piżma i irysa.


Rodzina zapachowa  - Kwiatowy, owocowy.

Główne składniki - Esencja neroli z regionu Morza Śródziemnego & absolut białej orchidei z Madagaskaru.

Skojarzenie - Opalizujący kwiat ułożony na drapowanym jedwabiu.

Nuty zapachowe
  • Nuty głowy - Pomarańcza, mandarynka
  • Nuty serca - Neroli, brzoskwinia, mleczko figowe
  • Nuty bazy - Orchidea, piżmo, irys.

Woda toaletowa jest zamknięta w prześlicznym, aczkolwiek klasycznym, o prostych formach, flakonie z grubego szkła, złote elementy dodają mu elegancji i luksusowego szyku, co ciekawe, sznureczek, który został owinięty wokół szyjki flakonu znajduje się tam wcale nie przypadkowo, niesie w sobie pewien przekaz  - w sztuce florystycznej kwiat pomarańczy i biała orchidea symbolizują przywiązanie :)
Flakon jest zapakowany w zafoliowane, tekturowe pudełko utrzymane w nawiązujących do zapachu barwach, zawiera wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu, w tym pełny skład i termin ważności - 18 miesięcy od momentu otwarcia.
Atomizer działa bez zarzutu, nie zacina się, z łatwością i precyzją nim operuje się, ma malutki otwór, bardzo precyzyjnie rozpyla wodę, dzięki czemu uwalnia się ona w postaci subtelnej mgiełki idealnie układającej się na ciele. Długa rurka, sięgająca aż do dna, umożliwi wydobycie zapachu do ostatniej kropli.
Pojemność flakonu - 75 ml.


Zapach według mnie jest nadzwyczajnie urzekający, otulający, delikatny, a jednocześnie stanowczy, nie daje o sobie zapomnieć przez wiele, wiele godzin.
Początkowo, tuż po rozpyleniu, są wyraźnie wyczuwalne słodkawe, energetyzujące, cytrusowe nuty, ale po kilku chwilach łagodnieją i ustępują miejsce kwiatowym tonom subtelnie przeplatającymi się z soczystością brzoskwini.
Po pewnym czasie " noszenia " zapachu wyłania się delikatny aromat piżma, które w połączeniu z kwiatowo - owocowymi nutami tworzy spójną całość, podkreślając ich aromat i dodając charakteru zapachowi.
Zapach z pewnością trafia w moje gusta, jest ciekawy, świetnie skomponowany, ładnie rozwija się na mojej skórze i wyróżnia się doskonałą trwałością. Na ubraniach jest wyczuwalny przez kilka dni!

Cena - 230 zł / 75 ml


Mydło perfumowane Neroli & Orchidea łączy zapachy dwóch szlachetnych białych kwiatów, w rezultacie gdy się pieni, wytwarza kuszący, cudowny zapach.
W kontakcie z wodą obficie się pieni, tworzy kremową konsystencję, dzięki czemu zapewnia łagodne i luksusowe oczyszczanie.
Powstało z olejku neroli pochodzącego z basenu Morza Śródziemnego i absolutu z białej orchidei z Madagaskaru, pozostawia za sobą kwiatowy, owocowy zapach.
Mydło perfumowane Neroli & Orchidea jest częścią Kolekcji Grasse.


Perfumowane mydełko jest zamknięte w pięknym, tekturowym pudełku utrzymanym w tych że barwach, co cała linia Neroli & Orchidea, mieści na sobie najważniejsze informacje dotyczące produktu - krótki opis, wagę - 125 g, miejsce produkcji - Francja, oraz pełny skład.
Mydło ma mleczno - różowe zabarwienie i dobrze wyczuwalny zapach utrzymany w tych samych nutach zapachowych, co woda.
Choć wagowo jest dosyć ciężkie, kostka jest bardzo ładnie uformowana, przez co mydło bez problemu mieści się w dłoni. Ładne tłoczenia nadają mu wyjątkowości - jak to u L`Occitane - dopracowany każdy, nawet najdrobniejszy szczegół ;)


Mydło ładnie pachnie, już o tym wspomniałam, ale pod wpływem ciepłej wody jego zapach uwalnia się ze zdwojoną siłą - otula skórę, wypełnia całą łazienkę i wszystkie okoliczne pokoje, jeśli drzwi są otwarte :)
Jednak cudowny zapach, to nie jedyna jego zaleta, mydło jest nadzwyczajnie delikatne, " miękkie ", po zetknięciu z wilgotną skórą dobrze pieni się, wytwarzając białą, " emulsiopodobną " piankę. Dobrze oczyszcza skórę, zapewnia uczucie świeżości i czystości, ale nie powoduje przesuszenia, nie oferuje uczucia ściągnięcia czy jakiegokolwiek innego dyskomfortu, przez co idealnie nadaje się także do mycia twarzy.
Po użyciu tego mydła skóra jest miękka i gładka w dotyku oraz pięknie pachnąca - czysta przyjemność!

Cena - 30 zł / 125 g


Dostępność - salony i sklep internetowy L`Occitane en Provence.

Podsumowując...

Woda toaletowa i mydło perfumowane Neroli & Orchidea idealnie trafiły w mój gust, zapach jest czarujący, bardzo kobiecy i romantyczny, niezawodny o każdej porze, zwłaszcza przy chłodnych, deszczowych dniach - zapewnia niesamowite ukojenie i natychmiastowo poprawia samopoczucie :)


Poznaliście już produkty z linii Neroli & Orchidea?
Jak podoba się Wam zapach?
A może inne linie należą do Waszych ulubionych - podzielcie się :)
Miłego wieczoru :*
                                                                     

wtorek, 24 stycznia 2012

Różana rozkosz dla ciała i zmysłów

Bardzo lubię kosmetyki różane, ale oczywiście te naturalne, ponieważ na rynku jest dużo produktów, które noszą nazwę "Różane" wtem różą tam nawet nie pachnie, nie mówiąc już o działaniu, więc na nazwie zalety się kończą. Gustuję w prawdziwym, pięknym i naturalnym zapachu róż, dla tego przy wyborze starannie sprawdzam ile tak naprawdę jest tej róży, w "Róży". Ostatnio dzięki Mydlarni Emporium udało mi się odkryć dla siebie, prawdziwy skarb! Tym skarbem jest Mydło Różane z Kremem marki STENDERS.




Gdy go tylko ujrzałam, już wiedziałam, że będę w pełni zadowolona. Wygląda przeuroczo i mimo iż było opakowane w folię, związane kokardką poczułam ten niebiański aromat! Tego nie da się opisać, trzeba to przeżyć. Samo mydełko z różyczkami jest genialnym pomysłem, a szata ze sznurków dodaje mu niesamowitego uroku i charakteru - na prezent idealne!




Po rozpakowaniu aromat róż jest na prawdę bardzo intensywny, ale sęk w tym, że suszone różyczki damasceńskie sprawiają, że Mydło Różane z Kremem nie jest duszące, tylko pachnie świeżo, lekko słodkawo, klasyczny różany zapach. Mydło glicerynowe jest ręcznie cięte w kostki o wadzę 100 g i gustownie pakowane, przeznaczone głównie dla kobiet, to z pewnością ze względu na piękny różany aromat, który uwielbiamy, jest wskazane do pielęgnacji różnych  typów skóry, a w szczególności suchej.




Mydło Różane z Kremem w swym składzie zawiera:

  • liście aloesu - bogate w substancje odżywcze, minerały, aminokwasy, witaminy, ma właściwości antyseptyczne, regenerujące i mocno nawilżające
  • glicerynę - związek organiczny, który posiada właściwości pielęgnacyjne, zmiękczające  i nawilżające
  • krem - który doskonale nawilża, odżywia i regeneruje  
Mydło nie zawiera olejów mineralnych!




Róże damasceńskie są w mydełko delikatnie "wkręcane" , przed użyciem  mydła, delikatnie je wyciągnęłam,  ponieważ lubię kąpiele, a suszone róże idealnie nadają się do użycia w kąpieli - zalewam je mocno gorącą woda, zostawiam pod przykryciem na 15 minut i wlewam do kąpieli - rozkosz dla ciała, duszy i zmysłów...
W tym mamy wspaniałe mydełko i kąpiel pełną luksusowego aromatu, skóra doznaje zbawiennego dotyku płatków róż, a my czerpiemy niesamowitą przyjemność z takiego relaksu i romantycznych chwil spędzonych  w kąpieli.




Samo Mydło Różane z Kremem jest bardzo delikatne w swym działaniu, co nie znaczy, że nie jest skuteczne - po zetknięciu z wodą tworzy miękką, delikatną, kremową piankę, która bardzo łatwo rozprowadza się po ciele, zapach róż wypełnia całą łazienkę swym niebiańskim aromatem, sprawia czuje   błogi spokój, wszystkie stresy, nerwy i zmęczenie odchodzą w niepamięć, czuje jedynie odprężenie i natychmiastową poprawę samopoczucia.
Ja mam skórę normalną, ale w okresie grzewczym staje się ona przesuszona i podrażniona, po dwóch tygodniach stosowania zauważyłam znaczącą poprawę - skóra jest gładka, elastyczna, miękka, doskonale nawilżona. Mydło nie ściąga skóry, dobrze oczyszcza ją i jednocześnie pielęgnuje ją odżywczym kremem, od razu po umyciu pozostaje na niej uczucie komfortu, a subtelny różany zapach jeszcze długo pozostaje na skórze, umilając chwile. Dodam jeszcze, że mydło jest też bardzo wydajne.
Ogólna ocena - doskonała! Jestem oczarowana tym mydłem i z pewnością jeszcze nie raz skorzystam z oferty Mydlarni Emporium oraz marki STENDERS. 
Polecam serdecznie!