Znów będę prawić o relaksie, ukojeniu dla zmysłów i rozpuście dla ciała :) Cóż poradzić, gdy ta pora roku nie oszczędza nam chłodu, szarugi i przygnębienia, spowodowanego brakiem słońca. Najlepszym sposobem na jej przetrwanie jest ... sprawianie sobie przyjemności. To właśnie dzięki przyjemnościom, tym dużym i małym, ładujemy " baterie " pozytywną energią. I tak z dnia na dzień... aż do wiosny :)
Do moich przyjemności należą chwile spędzone z rodziną, spotkania z przyjaciółmi, wspólne oglądanie ulubionych seriali, bajek czy dobrych filmów. To zapachowe świece, rozpromieniające każdy zakątek domu, pyszne, domowe ciasto, wspólne gotowanie i smakowanie potraw. Ale gdy mam czas tylko dla siebie, najchętniej sięgam po książkę lub oddaję się relaksowi, przeobrażając łazienkę w prawdziwe, domowe SPA. Wonną kąpiel, a także niesamowicie przyjemne doznania, zapewniają mi Relaksujący olejek do kąpieli oraz Olejek pod prysznic z odnowionej linii Swedish Spa Oriflame. Co więcej, produkty te nie tylko wspaniale pachną, ale również skutecznie pielęgnują skórę, zapewniając ciału prawdziwą rozkosz!
O linii Oriflame Swedish Spa słów kilka ... Skorzystaj z czystej przyjemności relaksu, jakie dają nowe produkty Oriflame.
Czas, który mamy dla siebie jest bardzo cenny - to chwile ożywienia zmysłów. Seria Swedish SPA pozwoli ci czerpać natchnienie z natury w domowym zaciszu, dzięki czemu zrelaksujesz ciało i umysł. Dla wewnętrznego spokoju i zewnętrznego blasku!
Życie we współczesnych czasach jest bardzo szybkie, stresujące, i każdy z nas potrzebuje czasu dla siebie - jest on bardzo cenny. Jednak, aby uzyskać efekt dogłębnego relaksu, musimy odstresować zarówno ciało, jak i umysł. Dlatego opracowaliśmy nową serię Swedish Spa. Seria Swedish Spa to gama produktów pielęgnacyjnych inspirowanych czterema żywiołami - powietrze, ogień, ziemię i wodę.
Swedish Spa wyróżnia się nowym, ekskluzywnym zapachem MORSKIEJ BRYZY o udowodnionym naukowo działaniu kojącym umysł i głęboko relaksującym.
Relaksujący Olejek do kąpieli Swedish Spa Tranquil Drops - od producenta
Bogaty olejek, który zamienia się w jedwabiste, delikatne mleczko do kąpieli. Koi zmysły, dzięki relaksującemu, wodnemu zapachowi i uspokajającemu olejkowi lawendowemu. Zapewnia pieszczotliwą pielęgnację i nadaje skórze miękkość. W wodzie olejek zamienia się w mleczko - wlej odrobinę do wanny z ciepłą wodą i wymieszaj. Zanurz się w luksusowej, mlecznej kąpieli i otul radosnym, relaksującym zapachem.
Składniki aktywne: Olej Canola, Olej ze słodkich Migdałów, Ekstrakt z czerwonej Algi, Olejek Lawendowy, witamina E.
Jak używać? Wlej do wanny wypełnionej wodą 2-3 nakrętki płynu. Zażywaj kąpieli przez ok. 15-20 minut. Dla przedłużenia przyjemności wsmaruj w ciało nawilżający olejek do ciała Oriflame Swedish Spa Mirror Ocean Body Oil.
Kąpiel, to jedna z moich najbardziej lubianych form relaksu. Już sama myśl o wannie wypełnionej gorącą, pachnącą wodą powoduje ciepło nie tylko na serduchu :) Relaksujący olejek do kąpieliSwedish Spa od pierwszego użycia zdobył moją sympatię i uwielbienie. Zamknięty w wysokiej, smukłej buteleczce, zakręcanej korkiem, " przyodziany " w minimalistyczną, acz niezwykle gustowną szatę - aż zachęca do sięgania! Wygodna nakładka z niewielkim otworem ułatwia dawkowanie kosmetyku. Dzięki niej mamy pewność, że nie wlejemy zbyt dużo olejku do wody, co zresztą, wliczając jego właściwości, byłoby prawdziwym marnotrawstwem. Olejek do kąpieli jest przezroczysty, ma lekką, lejącą się, niezbyt tłustą konsystencję i przepiękny, wodno-ziołowy, świeży zapach. Jego aromat, mimo swej delikatności, jest dobrze wyczuwalny już w buteleczce. Pod wpływem ciepłej wody zapach jeszcze bardziej się otwiera, uwydatnia i delikatnie nasila, wypełniając sobą całą łazienkę. Jest niesamowicie kojący, wprawia w stan relaksu i odprężenia, zmęczenie znika w kilka chwil, a umysł się " oczyszcza " z niepotrzebnego balastu. Ooooo tak! Właśnie tak powinien wyglądać ( przebiegać ) relaks w kąpieli... Olejek Swedish Spa sprawia że... odpływam :)
Ach, na samą myśl o zapachu zaczynam tracić kontrolę nad myśleniem, a przecież zapomniałam o kolejnych, bardzo istotnych cechach tego przyjemniaczka :) Otóż olejek, jak pewnie przeczytaliście już w opisie, przy kontakcie z wodą przeobraża się w mleczko, barwi wodę na biało. Oczywiście intensywność jest uwarunkowana ilością dodanego kosmetyku, ja zawsze wlewam ok. 3 nakrętek, to w zupełności wystarcza! Olejek ładnie zmiękcza wodę i sprawia, że skóra w czasie kąpieli staje się bardzo delikatna, a przy tym wcale nie tłusta. Gdy ja się relaksuje, moja skóra czerpie korzyści pielęgnacyjne. Warstewka ochronna na długo otula ciało, zapewniając skórze miękkość i gładkość, a obłędny aromat jeszcze przez jakiś czas jest na niej dobrze wyczuwalny. Uwielbiam chwile, spędzone w jego " objęciach " i swoją skórę, tuż po zażyciu kąpieli - jest gładka i delikatna niczym jedwab ♥
Ale gdy czasu na wylegiwanie się w kąpieli nie ma, a po chłodnym dniu marzysz tylko o solidnej porcji ukojenia i rokoszy? Nic straconego! Sięgasz po Olejek pod prysznic Swedish Spa :)
Olejek pod prysznic Swedish Spa Gentle Ripples - od producenta Luksusowy olejek, który w kontakcie z wodą zmienia się w kremową piankę. Zawiera algi Corallina Officinalis o działaniu antyoksydacyjnym, nawilżającym i rewitalizującym, a także odżywcze olejki Canola i Migdałowy oraz witaminę E, która pomaga nadać skórze miękkość. Pozostawia skórę pięknie pachnącą relaksującym wodno-kwiatowym zapachem. ZABIERZ SWOJĄ SKÓRĘ NA WAKACJE ... i pozwól jej nasycić się morskimi minerałami z kolekcji Swedish Spa.
Składniki aktywne: Olej Canola, Olej ze słodkich Migdałów, Ekstrakt z czerwonej Algi, Olejek Lawendowy, witamina E.
Jak stosować? Olejek pod prysznic Swedish Spa Gentle Ripples jest odpowiedni do kąpieli w wannie lub pod prysznicem. Kosmetyk delikatnie oczyszcza, a jednocześnie nawilża ciało, nadając Twojej skórze wyjątkowej miękkości.
Olejek pod prysznic Swedish Spa jest cudowną alternatywą dla olejku kąpielowego, bowiem szybko i sprawnie robi to, na co jego " brat " potrzebuje więcej czasu :) Olejekjest zamknięty w identycznej buteleczce, tyle że dla naszego komfortu, i zgodnie z przeznaczeniem, został wyposażony w dozownik typu " press ". Naciskasz, wylewasz na dłoń małymi porcjami kosmetyk i nakładasz na skórę, po wszystkim wciskasz i gotowe - czysta wygoda! Piękna szata graficzna ładnie dopełnia całość, mimo swej prostoty - wygląda naprawdę zjawiskowo. Olejek pod prysznic jest odrobinkę treściwszy od kąpielowego, wyznacza się też pozytywnym, " słonecznym " kolorem. Zapach jest identyczny, aczkolwiek trochę mocniejszy, intensywniejszy - co w przypadku kosmetyku myjącego jest zaletą. Przynajmniej mnie ten fakt niezmiernie cieszy :) Olejek z łatwością się wydobywa i sprawnie się aplikuje, zawsze nakładam małymi porcjami i rozprowadzam okrężnymi ruchami, masując skórę. Olejek nie ocieka, nie skapuje, przy kontakcie z wilgotną skórą przeobraża się w białą, mega delikatną emulsję. Po spłukaniu skóra jest tak przyjemna i delikatna w dotyku, że aż trudno uwierzyć, iż przed chwilą było zupełnie inaczej :) Olejek dobrze myje, oczyszcza skórę ze wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń, odświeża i na długo otula ją cudownym, kojącym, wodno-ziołowym aromatem. Nie powoduje podrażnień, wręcz odwrotnie - łagodzi już istniejące, a prócz tego nawilża, odżywia, zmiękcza i uelastycznia skórę. Nie natłuszcza, nie obciąża, nie zapycha - pozostawia na ciele jedynie jedwabisty film ochronny i boski zapach. Olejek jest bardzo, ale to bardzo wydajny, niewiele go potrzebuję, aby w pełni odświeżyć, umyć i odżywić ciało. Dodatkową zaletą jest fakt, że można używać go zarówno do kąpieli, jak i pod prysznic, aczkolwiek powiem, że z Relaksującym olejkiem do kąpieli też podobnie kombinowałam. Choć ma on nieco lżejszą formułę, pod prysznicem równie fajnie się spisuje :) Przyjemniaczki dwa!
Cena: Relaksujący olejek do kąpieli - 49,90 zł / 200 ml ( obecnie w promocji za 29,99 zł ); Olejek pod prysznic - 49,90 zł / 200 ml
Dostępność - e-sklep Oriflame oraz sprzedaż bezpośrednia. Podsumowując... Cóż może być lepszego, od świeżej, czystej, jedwabiście miękkiej i delikatnej w dotyku skóry otulonej przepięknym, subtelnym zapachem? Jeśli chcesz cieszyć się piękną, a zarazem zadbaną, nawilżoną i odżywioną skórą, a przy okazji poprawić samopoczucie już po kilku... wdechach - koniecznie sięgnij po kąpielowe, olejowe umilacze Oriflame Swedish Spa. Relaks, odprężenie, ukojenie i dobry humor, każdorazowo, gwarantowane! Musisz to poczuć, a sama zobaczysz, jak kosmetyki potrafią uzależniać!
Znasz kosmetyki Oriflame Swedish Spa?
Które produkty z odnowionej linii stosowałaś i polecasz?
Lubisz sięgać po olejki myjąco-kąpielowe?
Miłego wieczoru życzę :*
Witajcie Słoneczka ;)
Cały tydzień w biegu, ciągle mnóstwo pilnych spraw na głowie, obowiązków do wykonania, nowe wyzwania... Ale nadchodzi moment, kiedy czujemy się wykończone, opadamy z sił, nie tylko z tych fizycznych, ale też psychicznych...
STOP! Zatrzymaj się! Pogódź się z faktem, że zasługujesz na wypoczynek, na przyjemną " nagrodę ", która wręcz Ci się należy za te wszystkie trudy dnia codziennego. Zwolnij! Zabierz ze sobą niezbędny zestaw kosmetycznych przyjemniaczków ( później Ci się przyda też Przystojniak, którego masz tuż obok ;) ) zamknij się w łazience i... bezkarnie oddaj się niebiańskiej rozkoszy pielęgnacji!!!
Domowe SPA jest cudownym panaceum na zmęczenie, na brak energii, na wszystkie smutki i zmartwienia. To wspaniały relaks dla ciała, niezapomniane chwile dla zmysłów i prawdziwe ukojenie dla ducha. Aby podarować sobie chwile zapomnienia i odprężenia, nie musisz udawać się do luksusowego salonu, wystarczy zacisze domowej łazienki, aromatyczne świece i wspaniale pachnące, cudowne działające kosmetyki Nacomi. Odkryłam dla siebie te produkty nie tak dawno, ale na wstępie Wam zdradzę, że są bardzo, ale to bardzoooo uzależniające!!! Kto choć raz po nie sięgnie - zrozumie, co to znaczy RELAKS i ROSKOSZ podczas pielęgnacji :)
Czym jest Nacomi?
Misją firmy Nacomi jest dostarczanie najwyższej jakości kosmetyków o naturalnych składach, pięknych zapachach i dobroczynnym działaniu, ale w przystępnej cenie, by naturalna pielęgnacja nie była zarezerwowana tylko dla wybranych. Produkty Nacomi powstają z myślą o osobach cierpiących na alergię, problemy skórne oraz takich, które cenią sobie zdrowy tryb życia i pragną stosować naturalne produkty bez zbędnych „ulepszaczy” - parabenów, silikonów czy olei mineralnych.
Nacomi, jako producent kosmetyków, dba aby składy oferowanych produktów były ekologiczne i bezpieczne. Składniki posiadają certyfikat Ecocert, produkują również kosmetyki dla wegetarian oraz wegan.
Produkty Nacomi nie są testowane na zwierzętach, wszystkie zostały przebadane dermatologicznie i hipoalergicznie.
Coffee Scrub Coconut - słów kilka od producenta Peeling suchy o zapachu kokosa jest w 100% wegański. Jest to połączenie " suchych " naturalnych składników z naturalnymi olejami. Ten mechaniczny peeling rozpieści Twoją skórę i sprawi, że zakochasz się w nim bezgranicznie. Twoja skóra będzie Ci wdzięczna i w zamian da Ci piękny, zdrowy wygląd. Cellulit, rozstępy i sucha skóra- te słowa na zawsze odejdą w niepamięć. Dzięki niemu możesz się poczuć jak w najbardziej ekskluzywnym SPA, a zapach pobudzi, a zarazem odpręży.
Nie od dziś wiadomo, że tłuszczyk i cellulit boi się kawy, dlatego głównym składnikiem naszych peelingów jest kawa i to nie byle jaka, tylko kawa robusta, która ma większe działanie antycellulitowe. Cukier trzcinowy idealnie złuszcza martwy naskórek pozostawiając ją gładką, a sól z Morza Martwego pomaga w oczyszczaniu skóry z wszystkich toksyn. Dodatkowo peeling ten posiada w swoim składzie wiórki kokosa i bajecznie nim pachnie. W części olejowej peelingu znajduje się masło kakaowe, które ujędrnia skórę i poprawia jej koloryt. Ponadto znajdziemy tam dwa oleje: olej kokosowy, który świetnie odżywia i zmiękcza skórę i olej ze słodkich migdałów, który niesamowicie wygładza i nawilża.
Właściwości peelingu:
• pomaga zwalczać cellulit i rozstępy
• nawilża , odżywia i regeneruje skórę,
• złuszcza martwy naskórek i pomaga w oczyszczaniu z toksyn
• uelastycznia i ujędrnia skórę
• poprawia wygląd i koloryt skóry
• wygładza i nawilża skórę
• chroni skórę przed utratą wody
• świetnie nada się jako peeling przed opalaniem, lub różnymi zabiegami.
Jak na SPA przystało, rozpoczynam relaks od oczyszczania ciała. Po wstępnym umyciu mydłem bądź żelem, zabieram się za złuszczanie. Suche peelingi ostatnio spowodowały prawdziwy szał! Wszędzie ich pełno, ale, jak to ze wszystkim jest, peeling, peelingowi nie dorównuje - są lepsze, średnie i takie sobie. Do jakiej kategorii zaliczam Kokosowy suchy peeling Nacomi?
Do NAJlepszych! Zacznę od tego, że jego " saszetkowe " opakowanie, które mnie w peelingach drażni, jest naprawdę solidne - nie wciąga wilgoci, strunowe zamknięcie nie blokuje się, nawet gdy trafi do niego ziarnko cukru czy soli. Piękna szata, czytelne napisy, wyczerpujące opisy - miłe dla oka, no i mieści na sobie wszystko to, co chciałabym o tym produkcie wiedzieć :)
" Suchy " peeling należy aplikować na dobrze nawilżoną skórę, taką właśnie mam po podstawowym myciu, a więc jestem gotowa do działania. Odsypuję odrobinę na dłoń i zaczynam energicznie, ale z wyczuciem " wcierać " w skórę. Peeling, pod wpływem wilgoci i ciepła ciała, z suchego przeobraża się w całkiem mokry :) Dobrym sposobem jest nakładanie go małymi porcjami, delikatnie zwilżając każdą porcję kilkoma kroplami wody. Po pierwsze łatwiej utrzymuje się w dłoni, po drugie mamy większe " pole do manewrów " podczas rozprowadzania i masowania, po trzecie - peeling prawie się nie obsypuje! Gdy jest aplikowany z umiarem, cząsteczki ładnie przylegają do skóry i na niej pozostają! Warto pamiętać, że lepiej dołożyć, w razie potrzeby, niż od razu " obsypać się " zawartością i narzekać, że jest niewydajny. Umiar i dobra taktyka sprawią, że nic się nie zmarnuje, wręcz odwrotnie - przyniesie korzyści!
Peeling, po wymasowaniu ciałka, zostawiam na 5 - 10 minut, co nie jest utrudnieniem, bowiem jego boski, kokosowo-kawowy zapach wprawia mnie w stan ekstazy - mogę tak stać, i stać, i stać... Ale nie stoję bezczynnie, w tym czasie robię coś innego, też upiększającego, tyle że na twarz :) Po spłukaniu peelingu skóra jest mega gładka, ujędrniona, lekko zaróżowiona w miejscach cellulitowych ( nie oszczędzałam się :) ) oraz cudownie nawilżona, a zarazem odżywiona i otulona obłędnym, kokosowo-kawowym zapachem...
Peeling poprawia nie tylko kondycje, ale też koloryt skóry. Zdradzę Wam tajemnicę... Wdycham go czasami, tak po prostu :) Jest naprawdę uzależniający... I nastrój poprawiający :)
Natural Sugar Peeling Coffee&Macadamia Oil - od producenta Idealny naturalny peeling dla każdego typu skóry, który z jednej strony ma wspaniałe właściwości pielęgnacyjne, a z drugiej strony pieści nasze zmysły. Niezastąpione właściwości masła shea, ziaren kawy i oleju macadamia to zestaw który rozgromi cellulit. Nawilżające składniki takie jak masło shea wspomogą regenerację suchej skóry, a brak sztucznych barwników, konserwantów i SLSów w odpowiedni, naturalny sposób zadba nawet o najdelikatniejszą skórę.
Peeling cukrowy z kawą i olejem macadamia. zapobiega powstawaniu cellulitu i nierówności na skórze. Kawa i olej macadamia mają intensywne działanie ujędrniające i antycellulitowe. Drobinki kawy złuszczają naskórek i przyśpieszają przepływ limfy w skórze, dzięki czemu skóra staje się bardziej elastyczna i miękka.
Peeling nawilża intensywnie skórę podczas kąpieli pod prysznicem i dzięki temu zastępuje również balsam. Pozostawia na skórze uczucie delikatnego natłuszczenia. Skóra jest bardziej napięta i uelastyczniona. Nie zawiera konserwantów, parabenów, alergenów i sztucznych barwników.
Składniki aktywne: • Sacharoza - naturalne kryształki pobudzają mikrokrążenie krwi w skórze, pomagają walczyć z cellulitem i niedoskonałościami skóry oraz stymulują procesy oczyszczania skóry;
• Olej Macadamia - idealny do walki z cellulitem, bogaty w witaminy A, B, E, oraz sole mineralne, które silnie odżywiają skórę oraz ją nawilżają. Prócz tego słynie z właściwości antycellulitowych oraz ujędrniających. Wzbogacony w witaminy stymuluje proces regeneracji naskórka oraz chroni przed szkodliwym działaniem promieni UV, leczy niewielkie uszkodzenia skóry oraz podrażnienia.
• Masło Shea - znane ze swych właściwości odmładzających. Jest bogate w witaminy A, E oraz F. Używane jest w kosmetyce naturalnej dzięki swoim pielęgnacyjnym i upiększającym właściwościom - intensywnie odbudowuje, nawilża oraz ujędrnia skórę.
• Organiczny olej kokosowy - certyfikowany, nierafinowany olej kokosowy pochodzący z Filipin, jest naturalnym kosmetykiem intensywnie nawilżającym i regenerującym. Bogaty w witaminę B2, B6, C i E oraz kwas foliowy, potas, wapń, magnez, fosfor, żelazo, sód i cynk. Posiada również nienasycone kwasy tłuszczowe oraz kwas laurynowy. Silnie nawilża, odżywia i ujędrnia skórę.
• Ziarna kawy Arabica - zmielone ziarna złuszczają martwy naskórek i ułatwiają przenikanie substancji aktywnych w głąb skóry.
Pewnie myślicie: " Po co jej dwa peelingi? I w dodatku kawowe???" Bo, moje drogie, co dwie kawy, to nie jedna! :) A tak na serio - cukrowy peeling z kawą jest zupełnie inną bajka! Różni się nie tylko konsystencją, zapachem, ale też sposobem oraz częstotliwością stosowania. Na odmianę od " suchego " brata, jest zamknięty w lekkim, poręcznym słoiczku wykonanym z tworzywa. Wieczko zabezpieczające i solidna nakrętka doskonale chronią zawartość, a ładna etykieta nadaje przedsmaku nadchodzącej, kawowej " uczcie " :) Po otwarciu te podejrzenia rzeczywiście się sprawdzają - peeling pachnie po prostu fenomenalnie! To mocna, esencjonalna, a zarazem słodka, lekko oprószona czarną czekoladą kawa, która uwalniając swój aromat sprawia, że zapominasz o całym świecie! Łaskocze nozdrze, pobudza zmysły, koi duszę i napawa energią, siłą, rozkoszą! Nie potrafię bardziej dokładnie przybliżyć ten zapach, ale uwierzcie - jest niesamowity! Jego też wciągam :D Prawdziwa kawomaniaczka ze mnie ;) Peeling nie tylko dodaje energii, pobudza i rozpieszcza zmysły, ale też bardzo dobrze złuszcza martwy naskórek, wygładza, uelastycznia i ujednolica skórę. Jest dosyć gęsty, lekko zbity, ale aplikowany na mokrą skórę rozprowadza się bez problemu. Nie obsypuje się, wyraźnie, ale delikatnie masuje skórę, nie robiąc jej krzywdy. W działaniu jest znacznie delikatniejszy od suchego, ale i tak stosowałam go tylko raz w tygodniu, na przemian z " ostrym " suchym :) Peeling nie jest zbyt wydajny, ale to nie przez sam kosmetyk, tylko jego pojemność, 100 ml wystarczyło na 4 użycia. Skóra po spłukaniu peelingu jest jedwabiście gładka, miękka i delikatna w dotyku, doskonale nawilżona, odżywiona i zadbana. Peeling nie zostawia wyraźnego natłuszczenia, lecz delikatny film ochronny, który po wchłonięciu oferuje uczucie jedwabistej skóry. Poziom nawilżenia jest na tyle wysoki, że śmiało można odpuścić sobie dalszą pielęgnację. Skóra gładka jak aksamit, po co to psuć :)
Nacomi Glinka Ghassoul Maska Oczyszczająca - od producenta Glinka Ghassoul Nacomi jest tradycyjnym marokańskim kosmetykiem, stosowanym w celu oczyszczenia organizmu z toksyn, zregenerowania skóry i odprężenia psychiki. Posiada unikalną zdolność do pochłaniania toksyn i zanieczyszczeń; odtruwa i eliminuje bakterie - dzięki temu cera ulega już po pierwszym użyciu jest widocznie wygładzona i oczyszczona. Bardzo delikatne działanie złuszczające pomaga pozbyć się martwej warstwy naskórka, dzięki czemu możliwe jest szybsze pozbywanie się toksyn z organizmu, a skóra jest gotowa by aktywniej wchłaniać witaminy i minerały obecne w kosmetykach. Maska z glinki Ghassoul jest pierwszym etapem procesu oczyszczania skóry, który pomoże ją wygładzić i odmłodzić.
Marokańska glinka jest naturalnym kosmetykiem, przeznaczonym do pielęgnacji wszystkich rodzajów skóry. Dogłębnie oczyszcza, wiąże substancje toksyczne i koi zmiany zapalne, stymulując skórę do aktywnej regeneracji. Glinka rozrobiona z wodą i nałożona na skórę doskonale nawilża skórę i wygładza ją; naturalna krzemionka jest jednym z najsilniejszych naturalnych składników, mających doskonały wpływ na kondycję skóry i włosów.
Glinka Ghassoul przeznaczona jest do stosowania na skórę całego ciała, szczególnie w postaci intensywnie oczyszczającej i wygładzającej maski. Niewielką ilość glinki należy rozmieszać z letnią wodą i nałożyć na skórę twarzy i dekoltu. Do maseczki można dodać kilka kropel naturalnych olejków, np. migdałowego, Inca Inchi lub kokosowego - wówczas skóra zostanie dodatkowo nawilżona. Maseczkę należy pozostawić na twarzy do całkowitego wyschnięcia, jednak nie krócej niż 10-15 minut; w razie gdyby glinka wyschła przed upływem tego czasu, należy delikatnie zwilżyć glinkę na twarzy przy pomocy wilgotnej ściereczki lub gąbki. Maskę należy delikatnie zmywać z twarzy letnią wodą, przy cerze tłustej i mieszanej można dodatkowo wykonać delikatny masaż peelingujący.
Glinka Ghassoul towarzyszy mi w pielęgnacji od lat. Stosowałam ją głównie do oczyszczania ciała, podczas rytuału Hammam lub do włosów, jako maskę w połączeniu z olejem arganowym. Można ją również stosować jako szampon - ma walory oczyszczające i antybakteryjne. Niestety w przypadku włosów nie sprawdza się u mnie dobrze, ponieważ wchodzi w reakcję z farbami chemicznymi, które stosuję do koloryzacji. Włosy stawały się matowe i suche, trudne do rozczesywania, więc odpuściłam sobie, nic na siłę! Ghassoul Nacomi jest przeznaczona do wygładzania i oczyszczania twarzy, aczkolwiek świetnie też się sprawdza w pielęgnacji ciała, i pewnie włosów też, nie odważyłam się sprawdzić :) Glinka to naturalnie powstały składnik mineralny, ma suchą postać, dzięki czemu jest produktem wyjątkowo wszechstronnym, a więc z powodzeniem można ją stosować na wiele różnych sposobów. Oczywiście, dzięki nieprzetworzonej, sypkiej formie, zyskuje nie tylko na wydajności, ale też na trwałości, średni termin przydatność glinek zwykle wynosi 4-5 lat. Używam jej zarówno do oczyszczania ciała ( w rytuale Hammam ) jak i w postaci maski do twarzy, po wstępnym wymieszaniu z wodą bądź hydrolatem oraz dodatkiem oleju naturalnego. Mogę sama kontrolować jej gęstość, " miksować " składniki, nakładać gdzie tylko zajdzie taka potrzeba - cała twarz, tylko strefa T czy nawet na miejsca zgrubiałe ( łokcie, kolana ). Z olejem tak szybko nie wysycha, ale gdy czuję ściągnięcie - zwilżam ją hydrolatem czy wodą termalną i jest ok :) Po spłukaniu glinki moja skóra jest wyraźnie rozjaśniona, ujędrniona, gładka i bardzo delikatna w dotyku, i to bez żadnego uczucia ściągnięcia czy przesuszenia. Ghassoul wyraźnie wyrównuje koloryt mojej cery, usuwa nadmiar sebum oczyszcza i zwęża pory, minimalizując ich widoczność. Dodatkowo poprawia elastyczność, gęstość i nadaje pięknego " młodzieńczego blasku " - uwielbiam glinki! Moja cera też :)
Ciałko zadbane i wypeelingowane, twarz też, dzięki maseczce z glinki, dopieczona, wygładzona i promienna, teraz sięgam po najbardziej " biżuteryjny " kosmetyk z tej wspaniałej czwórki - Olejek Shiny Skin :)
Olejek naturalny ze złotymi drobinkami Shiny Skin - od producenta Blask zachodzącego słońca, drobny piasek pod stopami i podmuch ciepłego, letniego wiatru - wakacje to najlepszy czas, by eksponować jędrną i rozświetloną skórę. Złociste refleksy i delikatny, zmysłowy aromat na skórze to najpiękniejsza oprawa, w jaką możesz ubrać swoją skórę.
Naturalny, ekskluzywny olejek ze złotymi drobinkami Shiny Skin intensywnie rozświetla i podkreśla blask zdrowej, dogłębnie nawilżonej skóry. Może być stosowany zarówno do codziennej pielęgnacji (szczególnie w okresie letnim) i na specjalne okazje, wieczorne wyjścia i imprezy. Prócz rozświetlających drobinek, naturalne składniki - olej Macadamia i ekstrakt z nasion kakaowca - doskonale pielęgnują skórę, powodując, że mieni się ona naturalnym blaskiem przez długi czas.
Składniki aktywne: • Olejek Macadamia - olej z orzechów Macadamia jest polecany w pielęgnacji skóry suchej i skłonnej do podrażnień, ponieważ doskonale się wchłania, intensywnie nawilżając nawet głębokie warstwy skóry. Olejek znany jest z właściwości antycellulitowych i wygładzających, wspomaga sprężystość skóry.
• Witamina E - kosmetyki firmy Nacomi są bogate w witaminę E, składnik doskonale wpływający na zachowanie młodej, jędrnej skóry. Witamina E jest zwana witaminą młodości - działa intensywnie nawilżająco i przeciwstarzeniowo, posiada liczne właściwości antyoksydacyjne. Dodatkowo wzmacnia strukturę skóry, dzięki czemu jest ona bardziej odporna na działanie czynników zewnętrznych, takich jak zimny wiatr i promienie słoneczne.
• Ekstrakt z nasion kakaowca - naturalne ziarno kakaowca jest bogate w wartościowe substancje nawilżające, tonizujące i odżywcze. Oprócz pozytywnego wpływu na psychikę, kakao jest z powodzeniem używane w produkcji kosmetyków - minerały i mikroelementy obecne w ekstrakcie kakaowca biorą udział w usuwaniu wolnych rodników i delikatnie pobudzają mikrokrążenie.
Roświetlające kosmetyki, a w szczególności olejki, zdecydowanie należą do moich ulubieńców, i to nie tylko latem, i nie tylko " na wielkie wyjścia ". Swojego męża też lubię uwodzić, kusić i plenic, 10-letni staż małżeński nic w tym zakresie nie zmienił :D A cóż może lepiej zadziałać na podświadomość jak delikatna, pięknie pachnąca, subtelnie rozświetlona skóra kusząco połyskująca w blasku świec? Naturalny olejek Shiny Skin ma lekką, płynną, oleistą konsystencje w jasno-żółtym kolorze, w której został zatopiony złoty pył. Nie są to duże, wyraźne widoczne drobiny, tylko bardzo miałko zmielone, miniaturowe cząsteczki nadające olejkowi niesamowicie kuszącego wyglądu. Złotego, skrzącego pyłu jest w olejkowi dosyć sporo, ale zapewniam Was, że nakładając nawet kilka warstw tego " biżuteryjnego kosmetyku " nie osiągnięcie efektu " świątecznej bombki " :) Olejek na skórze zapewnia bardzo delikatny i pięknie mieniący się efekt świetlny. Nie mogłam pokazać go po wsmarowaniu w skórę, bo aparat nie wychwytuje tak delikatnego " mrugania " :) Choć początkowo olejek wydaje się złoty, na skórze zmienia się niczym kameleon. W zależności od barwy oświetlenia, a także kąta jego padania uzyskuje przepiękny holograficzny efekt - mieni się wszystkimi kolorami tęczy. Boski jest!
W stanie spokoju " złoty pył " osiada na dnie buteleczki, a więc przed każdym kolejnym użyciem trzeba porządnie nim potrząsnąć. Dzięki przezroczystości opakowania widać w jakim stopniu jest wymieszany. Olejek bardzo ładnie i subtelnie pachnie, słodko-pudrowe nuty odprężają i uspokajają, ale nie męczą, nie przeszkadzają. Zapach nie jest mocny, lecz bardzo delikatny i ulotny, więc nie gryzie się z perfumami, gdy mam ochotę nimi skropić swoje " rozpromienione " olejkiem ciało :)
Prócz walorów upiększających złoty olejek posiada właściwości pielęgnacyjne. Bardzo dobrze radzi sobie z nawilżaniem, odżywianiem, regeneracją i wygładzaniem skóry. Nie obciąża, nie klei, nie natłuszcza, ani nie zapycha jej - po wchłonięciu jest niewyczuwalny. Pod wpływem ciepła rąk, szybko się wchłania, ładnie wygładza, zmiękcza i aromatyzuje skórę, ale i tak wolę używać go jedynie do rozświetlenia ciała, w tym jest po prostu bezkonkurencyjny! Cóż za cudowny blask z mej skóry bije gdy mam GO na sobie ♥ Podczas świątecznego przyjęcia i Sylwestrowego szaleństwa z pewnością będzie mi towarzyszyć :)
Dostępność - Nacomi Podsumowując... Po takim relaksie z użyciem wonnych, naturalnych kosmetyków Nacomi, moja skóra odzyskuje piękny, promienny wygląd i doskonałą kondycję. Jest zadbana pod każdym względem! Dopieszczona wspaniałymi konsystencjami, otulona dobroczynnymi, naturalnymi olejkami i " przesiąknięta " cudnymi, ekscytującymi zapachami. W końcu czuję się odprężona, zrelaksowana, ukojona. Teraz wiem, ze żyję! Mam chęć i siłę, by stawiać czoła nowym wyzwaniom, odzyskuję motywację do działania, lekkość w duszy, radość w sercu i uśmiech na twarzy - bez których ani rusz :) Kosmetyki Nacomi są w 100% naturalne, piękne i pachnące - idealne na prezent dla Ciebie i twoich bliskich :) Z troską, z miłością i czułością - podaruj to, co najlepsze! To naturalne :)
Znacie naturalne kosmetyki Nacomi?
Które produkty marki stosowaliście, lubicie i polecacie?
Który z tych przyjemniaczków zaciekawił Was najbardziej?
Miłego wieczoru :*
Witajcie Słoneczka :)
Wakacyjny czas trwa w najlepsze. Każda z nas marzy choć o kilku dniach odpoczynku i totalnego relaksu, nie zawsze jednak jest możliwość wyrwania się z codziennego zgiełku, usłyszeć szum fal, poczuć wiatr we włosach, ukoić swoje zmysły i dopieścić ciało...
W takich sytuacjach warto samej sobie sprawić przyjemność urządzając prawdziwe domowe SPA w swojej własnej łazience :)
Każdy rytuał piękna rozpoczyna się kąpielą, która sprzyja oczyszczeniu, odprężeniu, ukojeniu i czerpaniu przyjemności. Z kolei skóra, w czasie gdy się relaksujemy, pod wpływem ciepłej wody, ze zdwojoną siłą chłonie cenne składniki zawarte w kąpieli. Uwielbiam kąpiele, ponieważ skutecznie poprawiają samopoczucie oferując zastrzyk energii w tak krótkim czasie. Przy mnogości wyboru produktów służących relaksowi, sól wybieram najczęściej, bowiem ma ona niezwykle dobroczynny wpływ ni tylko na nasze zdrowie, ale także przyczynia się do poprawy urody.
Mineralne składniki zawarte w soli wnikają głęboko w skórę oczyszczają ją, jednocześnie poprawiając nawilżenie i ukrwienie, a to z kolei skutkuje ujędrnieniem ciała. Taki swoisty skutek uboczny relaksu z zamkniętymi oczami :) Fajnie prawda? Sole do kąpieli BioOleo Cosmetics zachwyciły mnie swoimi pięknymi kolorami, zaciekawiły wspaniałymi właściwościami i niebanalnymi nazwami - Hawaje, Brazylia, Marokko czy Egipt? Można " poczuć smak " podróży... nie wychodząc z własnej łazienki :)
Słów kilka od producenta Rozpocznij swój RYTUAŁ kąpielą z solą - która umożliwi otwarcie porów skóry i rozpocznie proces wymiany jonowej, podczas którego organizm wydala produkty przemiany materii jednocześnie wchłaniając minerały z wody.
Sól OleoSpa automatycznie wspomaga odchudzanie i walkę z cellulitem, łagodzi też napięcia mięśniowe.
Sól do kąpieli Owocowe Hawaje Grubokrystaliczna sól OleoSpa pochodząca z okresu cechsztyńskiego to bogactwo „pierwiastków życia”, czyli mikroelementów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Zawartość jodu, bromu i magnezu umożliwia naturalną odbudowę naskórka.
Ekstrakty z owoców egzotycznych, granatu i perły działają energetyzująco na organizm. Podczas kąpieli skóra staje się miękka i odżywiona. Ekstrakt z perły tonizuje naskórek i pobudza mikrokrążenie, pomagając w eliminacji toksyn z ustroju. Zawartość tych składników wykazuje wszechstronne działanie w trosce o Twoją skórę.
Sól do kąpieli Bogactwo Brazylii Grubokrystaliczna sól OleoSpa pochodząca z okresu cechsztyńskiego to bogactwo „pierwiastków życia”, czyli mikroelementów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Zawartość jodu, bromu i magnezu umożliwia naturalną odbudowę naskórka.
Zawartość naturalnych ekstraktów z acai i guarany wpływa antycellulitowo i wyszczuplająco na skórę. Stymulująco działa na przepływ limfy w organizmie, co zapobiega powstawaniu obrzęków. Dodatkowo Guarana przyspiesza regenerację mięśni po wysiłku fizycznym.
Sól do kąpieli Skarby Maroka Grubokrystaliczna sól OleoSpa pochodząca z okresu cechsztyńskiego to bogactwo „pierwiastków życia”, czyli mikroelementów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Zawartość jodu, bromu i magnezu pozwala na naturalną odbudowę naskórka.
Zawartość tych składników wykazuje wszechstronne działanie w trosce o Twoją skórę:
Olej arganowy i olej z czarnuszki znakomicie nawilżają i wygładzają cerę, wspomagając odnowę komórek przywracając równowagę biologicznemu płaszczowi lipidowemu Twojej skóry.
Ekstrakt z miąższu owoców baobabu posiada działanie przeciwutleniające, zmiękcza i regeneruje skórę, charakteryzuje się wysoką zawartością witaminy C i wapnia.
Sól do kąpieli Złoty Egipt Grubokrystaliczna sól OleoSpa pochodząca z okresu cechsztyńskiego to bogactwo „pierwiastków życia”, czyli mikroelementów niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Zawartość jodu, bromu i magnezu pozwala na naturalną odbudowę naskórka.
Dodatkowo zawartość naturalnego ekstraktu z mango i oleju sezamowego zapobiega przedwczesnemu starzeniu się skóry, poprawia miękkość oraz przywraca elastyczność i sprężystość. Skóra w efekcie wygląda młodziej i piękniej!
Składy według INCI
Sole do kąpieli BioOleo sa podane w małych, zgrabnych i pękatych słoiczkach, o pojemności 400 g każdy, wykonanych z przezroczystego tworzywa. Przezroczystość opakowania w ich przypadku jest prawdziwą zaletą, bowiem nie tylko pozwala kontrolować stropień zużywania kosmetyku, ale również oddaje całe piękno tej kolorowej zawartości :) Szeroki, szczelnie zakręcany korek dobrze chroni zawartość przed wilgocią, służy mi też do odmierzania porcji soli potrzebnej do kąpieli :)
Nienachalna, mała etykieta z logiem marki i nazwą produktu, dodaje uroku, nie zakłócając właściwego odbioru. Z kolei tylna etykieta mieści na sobie pełny skład, termin przydatności oraz opis sposobu użycia. Etykieta, co prawda, ma zdolność do ścierania się w trakcie użytkowania, ale mi to jakoś nie przeszkadza. Takie małe cacuszka - prawdziwa ozdoba łazienki, kolorowa, pozytywna, piękna!
Sole BioOleo mają postać grubych kryształów o nieregularnych, ostrych krawędziach. Kształtem między sobą w sumie się nie różnią, jedynie kolorami oraz " zawartością ". Każda sól jest " nasączona " innymi składnikami odżywczymi, co pewnie już zdążyliście zauważyć czytając składy. Sól nie jest sucha, lecz delikatnie wilgotna, przy wysokich temperaturach na dnie słoiczków można zauważyć subtelnie skraplający się płyn, nic w tym dziwnego, sole zawierają naturalne oleje oraz ekstrakty roślinne. Ale od razu zaznaczam, że nie przyczynia się to do utraty atrakcyjności wyglądu, ani tym bardziej walorów pielęgnacyjnych. Sól się nie zbryla, nie skleja, z łatwością więc wsypuje się do wanny odpowiednią porcję.
Sole należy wsypywać pod strumień gorącej wody, ja dodatkowo ją mieszam, aby szybciej się rozpuściła. Kryształki są dosyć spore, na całkowite rozpuszczenie trzeba odrobinę poczekać. Mimo dosyć intensywnych barw, które widzimy w słoiczkach, sole wody nie farbują, szczególnie w tej ilości, w jakiej należy jej używać. Producent radzi wsypywać ok. 50 g, ja daję niecałą nakrętkę - słoiczek wystarcza mi na 6-8 kąpieli, zależy jak się sypnie :) Po rozpuszczeniu sole pięknie aromatyzują wodę, choć jej nie barwią, no i zostawiają drobny piasek na dnie wanny - taki swoisty peelingujący masaż na pupę, antycellulitowy :D
Jak już wspomniałam, sole różnią się nie tylko kolorami, ale też składnikami ( co adekwatnie wiąże się z właściwościami ) oraz zapachami. Każdy na swój sposób wspaniały, każdy inny, ale wyjątkowo piękny - dawno nie miałam tak aromatycznej soli. Składy oraz opisy podałam wyżej, teraz postaram się przybliżyć Wam kompozycje zapachowe - najlepiej jak potrafię :) Sól do kąpieli Bogactwo Brazylii po otwarciu słoiczka pachnie bardzo intensywnie. Uderza energetyzującą wonią limonki, cytryny i bergamotki w dodatku " doprawionej " wonną trawą cytrynową. Jest to mega pobudzający, świeży ale jednocześnie lekko słodkawy, naturalny zapach. Po dodaniu soli do kąpieli, w nieco większej niż zalecana ilości, jej zapach łagodnieje, jest lekki, subtelny, ale nadal pobudzający, dodający energii i chęci do działania. Sól zawiera w swoim składzie ekstrakty z acai oraz guarany, słynących z właściwości ujędrniających i wspomagających walkę z cellulitem.
Sól do kąpieli Złoty Egipt wyznacza się znacznie delikatniejszym zapachem niż poprzedniczka, nawet tuż po odkręceniu słoiczka. Jest to zapach z gatunku tych, które wywołują emocje w rodzaju: " Mmmm, ale obłędny! ". Gdzieś między miodową słodyczą, wyrazistą paczulą i subtelną cierpkością, a zarazem świeżością, zielonej herbaty czuć nutę soczystego mango. Dzięki tak świetnie zestawionemu zapachowi, sól przywołuje na myśl dobrze skomponowane perfumy. Bardzo kobiece, słodkawe, a jednocześnie świeże i trwałe, takie, które wprawią w dobry nastrój niepoprawną romantyczkę, ale nie pozostawią obojętną kobietę silną, twardo stąpającą po ziemi.
Sól do kąpieli Skarby Maroka tuż po otwarciu uwalnia zapach słodkiego karmelu połączonego z wonnym, unoszącym się w powietrzu dymem kadzidła i świeżością kwitnącej róży. To cudowne połączenie przywołujące na myśl orientalne perfumy, o bardzo lekkim, kobiecym, uwodzicielskim, a jednocześnie tajemniczym charakterze. Zapach soli nie jest przesłodzony, ani ciężki, czego w sumie się spodziewałam po zobaczeniu w składzie oleju z czarnuszki, mającego dosyć specyficzny, orientalny, mocny zapach. W tle można wyczuć czarnuszkę, ale w tym zacnym " pachnącym zestawieniu " świetnie tonuje ona słodycz, nadając wyrazistości, uzależniając, kojąc poszargane nerwy... Zanurzyć się w wypełnionej tym aromatem kąpieli po ciężkim dniu - prawdziwa rozkosz!
Wszystkie zmartwienia odchodzą w zapomnienie...
Sól do kąpieli Owocowe Hawaje po odkręceniu korka uwalnia intensywny zapach świeżo zmiksowanego koktajlu z dojrzałych w słońcu egzotycznych owoców " doprawionego " kwiatami gardenii. Po rozpuszczeniu soli w wodzie intensywność ustępuje, a w zamian otrzymujemy subtelny, bardzo przyjemny, owocowo-kwiatowy aromat, który przywołuje na myśl słoneczne lato, wakacjną beztroskę, szaleństwo upalnych dni i romantyczność ciepłych nocy. To zapach który doskonale relaksuje, odpręża i ... uzależnia. Prawdziwa namiastka lata w jednym małym słoiczku :)
Mam nadzieje, że choć odrobinę " poczujecie " te zapachy na podstawie moich interpretacji, ja z kolei pierwszy raz mam problem z wyborem najlepszej wersji :) Każda z tych soli jest cudowna i niepowtarzalna, każda pleni zapachem pięknym i świetnie zbudowanym, sięgam po nie w zależności od ... nastroju, pogody, a nawet potrzeby :) Sole BioOleo nie wysuszają skry, nie powodują podrażnień, ani nawet ściągnięcia, jak to czasem po kąpieli bywa. Po ich użyciu skóra jest miękka, gładka, ujędrniona, delikatna i ... nawilżona! Żadna z tych soli nie zostawia " oleistych " oczek na powierzchni wody, ale doskonale ją zmiękcza, co czuć od razu po zanurzeniu. My się beztrosko relaksujemy, a ciało czerpie korzyści " pochłaniając "cenne składniki - naturalne oleje, ekstrakty roślinne, minerały. Prawdziwy relaks owity cudownymi zapachami z korzyścią płynącą dla zdrowia, dla piękna i dobrego samopoczucia! Chyba nie muszę mówić, że doznania są fantastyczne!
Podsumowując... Kąpiel z użyciem soli BioOleo z pewnością zachwyci każdego! Dodają energii, pomagają się odprężyć po ciężkim, pracowitym dniu, a w dodatku niosą korzyści dla ciała, nie zapominając też o rozpieszczeniu zmysłów. Piękne zapachy, towarzyszące kąpielom, działają aromaterapeutycznie - poprawiają samopoczucie, a nawet pomagają przy wahaniach nastroju. Aromaty po kąpieli przez krótki czas utrzymują się na ciele, otaczając go delikatną, wonną woalką. Kolorowe, pachnące, naturalne sole BioOleo sprawiają, że nasz świat także nabiera pozytywnych kolorów :)
Znacie sole BioOleo?
Które wersje stosowaliście, a na które macie ochotę?
Jak u Was się sprawdzają - uwielbiacie je tak jak ja?
Udanego weekendu Wam życzę :*
Witajcie Kochani,
Czy ta jesień musi być taka dołująca? Jakoś walczyłam z tym chłodem, ciemnością o poranku i wczesnym wieczorem, opadami deszczu, i to konkretnymi, brakiem słoneczka, a teraz już nic mi nie pomaga - ani ulubiona herbatka parująca w kubku, anie ulubiona lektura czy dobry film... Film, no może trocha pomaga, dobra komedia. Oglądaliśmy z Wojtasem ostatnio " Kac vegas" - uwielbiam, jest najlepsza ze wszystkich części, nawet nowych, aż łzy lecą z tego śmiechu, a także " Zgon na pogrzebie " - super smieszny film.
Przy okazji Aziatyckich zakupów i poszukiwań inspiracji kulinarnych w Biedronce, postanowiłam uzupełnić swoje kosmetyczne braki, oglądając gazetki Biedronkowe na Waszych blogach zobaczyłam wiele ciekawych kosmetyków, które chętnie bym przygarnęła :) I co? Stoiska kosmetyczne powitały mnie pustkami, jak już dorwałam upragnione pudełeczko odżywki do rzęs, okazało się... że ktoś wyczyścił wnętrze! Puste pudełko zgasiło wszystkie moje iskierki optymizmu, które jeszcze migotały, pudru mineralnego Eveline nie było, odzywek do paznokci też - dół! Ale po dokładnym obejrzeniu Biedronkowej oferty kosmetycznej, udało mi się znaleźć cosik na pocieszenie.
Oto moje nowe pocieszyciele :)
Postanowiłam zrobić sobie domowe SPA i przy okazji wypróbować kilka tych cudeniek, których przyjemności używania jeszcze nie miałam.
Zoom na moje Biedronkowe skarby
Sól do kąpieli BeBeauty SPA - sól do kąpieli z proteinami mlecznymi Miód & Mleko ojej, już od samej nazwy robi się miło, słodko i przyjemnie, akurat tej słodyczy teraz potrzebuję.
Lakier do paznokci Colour Instant firmy Eveline - cudeńko! Po ostatnich TAGowych porządkach wywaliłam czerwonego Loreala, więc musiałam uzupełnić zapasy, choć tak naprawdę poszukuję ostatnio nudziaka, bordo już mam, będę modna :), skusił mnie ten lakier swoim wyglądem i krwistoczerwonym kolorem - dla mnie ponadczasowa barwa, więc zawsze mam " na stanie ".
Ciekawa jestem, jak się sprawdzi...
BeBeauty Massage Effect nawilżający żel do mycia twarzy - na niego zapotrzebowania akurat nie mam specjalnego, ale skusił mnie swoją gęstą konsystencją i drobinkami, które zawisły w bezruchu w tej niebieskiej mazi w kolorze morza...
Ale skojarzenia, już wiecie dla czego został " przygarnięty" :) Ale jest dla mojego typu cery i posiada ekstrakt z lotosu, ach!
Balsam do stóp BeBeauty - mam teraz hopla na punkcie kwasów, a tu patrze, są! Z kawasami owocowymi AHA!
Ręce mimo woli sięgają i wkładają ten oto kosmetyk za 4 złote z groszami, do kosza, a plus do tego ma fajne i pozytywne opakowanie, żółte jak słoneczko - zobaczymy co z tego będzie :)
No to mam dziś SPA, oddaje się pokusie, magii aromatów miodu i mleka...
Może ta deprecha mnie w końcu opuści.
Wkrótce będą recenzje, ale muszę to wszystko dokładnie i skrupulatnie zbadać, pod każdym względem :)
A jakie jest Wasze zdanie na temat powyższych kosmetyków?
Stosowaliście, co sądzicie, co polecacie z Biedronki ciekawego, bo nie jestem w temacie ich kosmetycznych stron.
Aha, doradźcie mi proszę jakiś fajny lakierek, i trwały!, w kolorze nude - będę wdzięczna :)
Miłego wieczorku Wam życzę :)