Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosmetyki pielęgnacyjne Lumene. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kosmetyki pielęgnacyjne Lumene. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 28 maja 2015

Lumene Basic Blue Odświeżający żel oczyszczający z wciągiem z bławatka

Witajcie Słoneczka ;)
Czy Wy też zauważyliście, że czym bliżej do lata, tym gorsza pogoda? Nie wiem co się dzieje z naszym klimatem, ale mamy tak chłodno jak w... Finlandii :) A pro po Finlandii, to właśnie z tego malowniczego kraju, usianego jeziorami, małymi wyspami i lasami tętniącymi życiem oraz bogatymi w cenne naturalne surowce, pochodzi marka Lumene.
Chętnie sięgam po kosmetyki, które oferuje, by lepiej ją poznać, przyznam, że jeszcze się nie zawiodłam... :)

Po wspaniałym, matującym toniku Lumene Matt Touch Pore -Tightening Toner przyszła kolej na kolejny produkt, służący do mycia oraz oczyszczania skóry twarzy. Marka ma w swojej ofercie kilka wersji oczyszczająco-myjących żeli, ale po dłuższym namyśle zdecydowałam się na Odświeżający żel oczyszczający z linii Basic Blue. Czy nie żałuje? No pewnie że nie!

Słów kilka od producenta

Cleansing Gel marki Lumene rzeznaczony jest do codziennego oczyszczania i pielęgnacji twarzy. Odpowiedni dla wszystkich typów skóry - dla kobiet i mężczyzn.
Został wyprodukowany w ponad 90% z naturalnych składników. Nie zawiera parabenów.
Odświeżający żel oczyszczający z łagodzącym ekstraktem, zapewnia skórze optymalne nawilżenie i komfort. Wyciąg z bławatka zawiera flawonoidy i sole mineralne. Delikatne usuwa wszelkie zanieczyszczenia z cery pozostawiając ją czystą i świeżą.

Składniki: Aqua (Water), Glycerin, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Sodium Laureth Sulfate, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Undecylenamidopropyl Betaine, Propylene Glycol, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Sodium Chloride, Centaurea Cyanus (Cornflower) Extract, Parfum (Fragrance).

Nie zawiera parabaenów.

Szata graficzna opakowania bardzo przypadła mi do gustu. Minimalizm czasem jest w stanie więcej przekazać, niż krzykliwe, kolorowe opakowania, aczkolwiek wszystko jest kwestią gustu i też wykonania.
Miękka, elastyczna tubka, wykonana z materiału o matowej powierzchni, ułatwia stosowanie produktu. Opakowanie nie wyślizguje się z rąk, pozwala na precyzyjne dawkowanie oraz, dzięki twardemu i wyprofilowanemu korkowi, na łatwe otwieranie i zamykanie. Tubka ciągle stoi do góry dnem, a więc żel swobodnie spływa ku miejscu jego wydobycia. Wygodne, praktyczne, miłe dla oka i odpowiednie dla mokrych rąk.

Żel nie zawiera w swoim składzie parabenów, to fakt, ale SLS już tak. Jak już wspominałam nie raz, ja tego składnika w kosmetykach nie unikam, bowiem nie powoduje on szkody ani mojej skórze, ani włosom. Przynajmniej na razie.
Zwolenniczki naturalnych kosmetyków mogą być nieco zawiedzione, tym nie mniej, pozostałe 90% składników - rzeczywiście są całkiem fajne.
Żel jest całkowicie przezroczysty, nie ma w sobie żadnych barwników, i dosyć gęsty, co z kolei pozytywnie przekłada się na jego wydajność oraz komfort stosowania. Nie spływa ani się nie ześlizguje z wilgotnej skóry. Ja nakładam żel najpierw na dłonie, lekko rozcieram, a następnie masuję twarz. Ostatnio używam go wraz z naturalną gąbką do mycia - świetnie współpracują :)

Co dziwne, mimo zawartości SLS`u żel wcale nie pieni się mocno! Przy kontakcie z mokrą skórą wytwarza pianopodobną emulsję. Żadnego oczyszczania skóry do utraty tchu.., możemy swobodnie oddychać podczas mycia :)
Jego ogromną zaletą, prócz konsystencji, jest też zapach - ach! Uwielbiam! Po prostu uwielbiam go!
Jest świeży, lekko owocowy, orzeźwiający, taki soczysty, nadzwyczajnie naturalny. Nie jest mocny, ale dobrze wyczuwalny, zarówno podczas stosowania, jak i tuż po spłukaniu. Potem, niestety szybko znika. Zresztą dalsza pielęgnacja wonnymi kosmetykami i tak by go " zabiła ".
Ale faktem jest to, że zapach potrafi zachęcić lub zniechęcić do kosmetyku - ten na mnie działa uzależniajaco!

Działaniem żel również bardzo mnie zadowala. Zaczną od tego, że niewielka ilość, wielkości bobu, potrafi w kilka chwil idealnie oczyścić skórę od zanieczyszczeń dnia powszechnego. Świetnie zmywa zanieczyszczenia oraz sebum, idealnie usuwa makijaż, nie pozostawiając żadnych resztek. Nawet maskarę całkowicie " rozpuszcza "i to bez intensywnego tarcia. Co ważne, żel nie szczypie w oczy, w sumie staram się ich nie otwierać w trakcie demakijażu, ale przy trójce zuchów... sami wiecie, oczy muszą być ciągle szeroko otwarte, różnie to bywa :) Nie piecze! :)
Stosuję żel od dwóch miesięcy, raz dziennie, zazwyczaj wieczorami, została mi jeszcze połowa - wydajny bardzo!
Uwielbiam go stosować, bo gwarantuje przyjemne chwile podczas mycia, uwodzi zapachem, skutecznie oczyszcza skórę, nie oferując podrażnień, ściągnięcia, przesuszenia. Zauważyłam też, że zwęża pory i zapobiega powstawaniu niedoskonałości - czysta skóra, to zdrowa skóra! Ulubieniec!

Cena - 19,99 zł / 150 ml

Dostępność - LadyMakeup Sklep

Podsumowując...

Odświeżający żel oczyszczający z wciągiem z bławatka to wspaniały żel, który zachwyca pięknym zapachem, komfortem stosowania oraz wysoką wydajnością przy bardzo przystępnej cenie. Skutecznie i delikatnie myje skórę, oczyszczając oraz odświeżając ją, a dodatkowo usuwa makijaż, bez pozostawienia resztek.
Skóra, po jego użyciu, jest czysta, a jednocześnie miękka i delikatna w dotyku. Nawilżona, odświeżona i ukojona - idealnie przygotowana do dalszych kroków pielęgnacyjnych. Kolejny świetny produkt Lumene wart polecenia!

Znacie kosmetyki pielęgnacyjne marki Lumene?
A może gustujecie w ich kolorówce?
Podzielcie się proszę swoimi typami :)
Miłego wieczoru Wam życzę ;)