Witajcie Słoneczka ;)
Zużycia marcowe już tak nie obfitują ilością jak poprzednimi miesiącami, choroba, która mnie męczyła ponad trzy tygodnie, sprawiła, że pielęgnację i makijaż ograniczyłam do podstawowego minimum, złe samopoczucie i ciągły ból odbierały mi ochotę na kosmetyczne rytuały, co to z kolei przedłużyło żywotność moich " kosmetycznych zasobów " ;)
No ale pokaże Wam, co zużyć, dokończyć i pożegnać mi się udało w zeszłym miesiącu, a także co nowego zagościło w mojej kosmetyczce oraz co wprowadzam do swojej codziennej pielęgnacji ;)
Tak prezentuje się moje marcowe denko, nie dużo, ale dobre, same dobre produkty, które naprawdę z wielką przyjemnością używałam i ze smutkiem żegnam, ale to będzie wspaniałym pretekstem na uzupełnienie " braków " i poznanie nowości ;)
Bema Cosmetici BemabioBody Breast Plus Intensive profesjonalny zestaw do zabiegu błyskawicznego uniesienia, wypełnienia i ujędrnienia piersi, którego działania byłam bardzo ciekawa, otrzymałam kuracje od blogowej koleżanki Marty - Marta Figluje w prezencie, po moich zachwytach jej efektami, postanowiła sprawić mi niespodziankę - dziękuję Kochana :) Była to seria 4 zabiegów które trzeba było wykonywać w tygodniowych odstępach czasu, zestaw wystarcza na miesięczną kurację ( raz w tygodniu zabieg ). Kuracja już za mną, dziś jej nie opisuje, pełna recenzja okaże się na dniach, uwierzcie - jest o czym pisać!
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!!!
Argile Provence Organiczne Czarne Mydło w płynie Savon Noir Eukaliptus 500 ml, wspaniała alternatywa dla tradycyjnego czarnego mydła, powiem szczerze bardzo udana. Savon Noir u mnie w domu jest non stop, od kiedy spróbowałam pierwszy raz tego specyfiku, to już bez niego nie wyobrażam swojego rytuału oczyszczania. To w płynie również idealnie działa, jest rzadsze, ale nie mniej wydajne, taka butla wystarcza mi średnio na 4 miesiące, to już druga, którą zużyłam. Stosuję go raz w tygodniu, czasami na przemian z tradycyjnym, w paście. Podoba mi się jego higieniczny sposób " podania ", zapach ma bardzo świeży, eukaliptusowo - oliwkowy, a efekty są rewelacyjne! Pełną recenzje możecie przeczytać TU.
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!!
Joanna Z Apteczki Babuni Peeling wygładzający z miodem i mlekiem 300 g, peeling ten był ze mną chyba najdłużej ze wszystkich peelingów które posiadałam, bardzo fajnie oczyszczał, wygładzał i ujędrniał skórę, ostre drobinki świetnie masowały ciało, peeligów jednak mam wiele, więc konkurencja spora dla niego, tym nie mniej lubiłam go używać, mam jednak teraz ochotę na inną odmianę zapachową. Pełna recenzja TU.
Czy kupię ponownie - TAK!
Nivea Calm&Care Anti -Perspirant w kulce 50 ml, mający na celu chronić przed poceniem i jednocześnie regenerować skórę podrażnioną po goleniu. Ogólnie bardzo lubię te kulkowe antyperspiranty Nivei, wypróbowuję za każdym razem inny, ten bardzo przypadł mi do gustu, po pierwsze za zapach - wspaniały, delikatny, świeży, bardzo przyjemny, po drugie za skuteczną ochronę, po trzecie za delikatność, faktycznie koi i łagodzi skórę po goleniu, nie wywołał podrażnień, nie zostawia białych śladów, szybko wysycha i zapewnia uczucie komfortu na długi czas, nie wiem czy 24h, bo tyle bez wody nie byłam, stosowałam go jedynie na dzień, w zupełności wystarczał ;) Wyznacza się też wysoką wydajnością, polubiłam go bardzo!
Czy kupię ponownie - TAK!!!!
Body Club Fizzing Bath Bombs musujące kule do kąpieli 3 x 100 g, kupione w Biedronce, miałam je zrecenzować w notce osobnej, ale nie zdążyłam zrobić zdjęć, zużyły się błyskawicznie, co znaczy że... są fantastyczne! Dla mnie wielkie zaskoczenie, po tych pojedynczych kulach, które można było kupić w Biedronce, nie spodziewałam się aż tak fajnej odmiany, sprawa w tym, że poprzednia wersja, kule pojedyncze, nie spodobała mi się, żadna z kul nie zachwyciła, ani zapachem, ani działaniem, ani barwą wody, te są zupełnie inne. Producent zapewnia że te kule są wyjątkowe, dla najbardziej wymagających, że zostały stworzone z naturalnych sprawdzonych składników, zawierają naturalne olejki z awokado oraz winogron, i faktyczne są, owocowe trio pachnie obłędnie, każda kula inny zapach i barwa: owoce egzotyczne , mango i mandarynka oraz owoce leśne - najbardziej zapachowo spodobała mi się mango i mandarynka, choć pozostałe też są świetne, dobrze barwią wodę, ale nie skórę, pięknie pachną, bardzo naturalnie, nie chemicznie, zmiękczają i delikatnie natłuszczają wodę, skóra pod czas kąpieli i po niej jest miękka, gładka, delikatna, bardzo miła w dotyku, delikatnie pachnąca. Kule nie podrażniły skóry, cudownie zrelaksowały, dobrze nawilżyły ją - super!
Czy kupię ponownie - TAK!!
ZAO MAKE-UP ORGANIC Organiczny Tusz do rzęs 9 ml, to tusz, który zupełnie odmienił moje podejście do tuszy naturalnych, które z reguły dają bardzo delikatny efekt na rzęsach, w tym przypadku spotkałam się z intensywnym kolorem czerni, doskonałym kryciem i rozdzielaniem każdej, nawet najmniejszej rzęski, fajnym wydłużeniem i uwydatnieniem rzęs. Skład jest niesamowity, działanie świetne, efekty bardzo zadowalające i plus bardzo wysoka wydajność - wystarczył mi na 4 miesiące! Nie zasycha w tubce, jest na początku trocha mokry, ale nie skleja rzęs, z czasem jednak staje się gęstszy i taki jest aż do samego końca - uwielbiam go! Szczegółowa recenzja TU.
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!!!!!!!
SVR Xerial 10 krem do stóp 100 ml, dosyć przyzwoity krem, zwierający 10% czystego mocznika, masło karite oraz alantoinę, prócz tego w składzie znajduje się gliceryna, parafina, kwas cytrynowy i jeszcze trocha emolientów, dużo emolientów, oraz enzym otrzymany w wyniku fermentacji mikroorganizmu Bacillus Subtilis, który przyśpiesza proces odnawiania naskórka - skład przyjemny i mający na celu nawilżanie, wygładzanie, regenerowanie i zapewnianie gładkości suchym stopom, ja nie mam zbyt suchej skóry na stopach, u mnie sprawdził się fajnie, u męża, średnio zadowalająco działał, nawilżał, wygładzał, zapełniał gładkość, nie natłuszczał skóry i przy regularnym stosowaniu zapobiegał jej przesuszeniu i rogowaceniu. Wydajność dosyć fajna, ale aby jakoś szczególnie wyróżniał się wśród innych, nawet tych o wiele tańszych kosmetyków, to nie zauważyłam, cena prawie 50 zł jest zdecydowanie zbyt wygórowana.
Czy kupię ponownie - NIE
Revitacell Stem Cells Regenerating & Nourishing Cream - Serum na noc 30 ml, kremoserum, które w pełni spełniło zapewnienia producenta, a moje oczekiwania wręcz przewyższyło, uwielbiałam go stosować i podziwiałam efekty tego stosowania każdego dnia, przy regularnym stosowaniu działa niesamowicie, jest wydajne, bardzo przyjemnie pachnie i zdecydowanie jest warte swojej ceny! Pełna recenzja TU.
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!!!
Lady`s Nails Cosmetics SPA Hand & Body Lotion Raspberry 30 g, balsam o zapachu maliny z bitą śmietaną o szerokim zastosowaniu, można go używać na twarz, szyję, dekolt, ciało oraz dłonie, ja stosowałam wyłącznie na dłonie, świetnie nawilża normalną skórę, z mocno przesuszoną radzi sobie gorzej, jest bardzo lekki, beztłuszczowy, wydajny, zużyła bym go dawno temu, ale zniknął mi z łazienki, dopiero przed świętami, pod czas generalnych porządków, odnalazłam go za pralką, z przyjemnością zużyłam ostatki - fajny produkt profesjonalny w cenie przyzwoitej ;) Pełna recenzja tego balsamu TU.
Czy kupię ponownie - MOŻE...
Clarena Anti Age De Lux Line Diamond & Caviar Micellar Lotion 200 ml, tonik micelarny z linii profesjonalnej wzbogacony pyłem diamentowym, ekstraktem z kawioru i kompleksem Revitalin - BT, mój zdecydowany faworyt, zresztą cała ta linia i choć jest przeznaczona do cery dojrzałej, uwielbiam ją, uważam że wato zapobiegać, dla tego znaczniki wiekowe na kosmetykach dla mnie nie grają szczególnej roli, zwracam uwagę na skład, opis działania, kieruje się potrzebami swojej skóry, nie jej wiekiem, czasami wystarcza tylko lekkie serum, czasami kuracja anty aging, więc daje skórze to, czego aktualnie pragnie.
Tonik świetnie oczyszcza skórę, delikatnie ale skutecznie, nie podrażnia, nie zapewnia uczucia ściągnięcia, najlepsze jednak w nim jest to, że rewelacyjnie rozjaśnia skórę, ma w sobie mnóstwo mikroskopijnego pyłu diamentowego, jest widoczny na waciku i też na skórze, po użyciu toniku, sprawia, że skóra wygląda olśniewająco ;) Producent zapewnia że kosmetyk cofa zegar biologiczny komórek o 10 lat, czy aż tak odmłodniałam, to nie wiem, ale faktycznie w połączeniu z kremem na dzień i esencją na noc tonik działa o wiele lepiej, a do tego świetnie pachnie i jest bardzo wydajny.
Czy kupię ponownie - TAK!!!
No i na tyle by było Kochani tego denka, jedne kosmetyki wykończyłam, a ich miejsce zajęły nowe, mam nadzieje równie wspaniałe, a przynajmniej bardzo dla mnie ciekawe...
Rosyjskie kosmetyki z serii Рецепты Бабушки Агафьи, które od dawna tak bardzo mnie kusiły otrzymałam od Hexx anny w ramach projektu HexxBOX za co bardzo Ci, Kochana, dziękuję. Idealne trafienie Hex, wyczułaś moje zachcianki, choć nawet o niech nie mówiłam ;)
I tak, strażnikiem dobrej kondycji mojej skóry pod czas snu obecnie jest Krem na noc z serii Przedłużenie Młodości przeznaczony dla skóry 35 - 50 lat, jak już wspominałam, nie zwracam uwagi na te oznaczenia, do 35 jeszcze mam kilka lat, ale skład jest obłędny, a opis działania zachwyca, natomiast Emulsja do twarzy, z tej że serii, na bazie wody jaśminowej troszczy się od kilku dni o doskonałe oczyszczanie, nawilżanie i komfort mojej skóry - skład równie wspaniały, po ile rosyjski jest mi bardzo bliski, opiszę Wam wszystkie informacje zamieszczone na opakowaniach, bo w sklepach opisy te są bardzo oszczędne ;)
Na razie zaczęłam stosowanie, więc po dokładnym zapoznaniu się z nimi, wszystko Wam opiszę ;)
A to moja wygrana w rozdaniu u Kraina testów ... - dziękuję Kochana, produkty marki Venita które przyjechały do mnie na początku marca, pomadkę już stosuję, fajna jest, lakier jeszcze nie poddałam próbie, na razie testuję, ostro! lakiery i odżywki Seche, ale wypróbuję koniecznie, kolorek świetny, odżywka też czeka na swój czas, stosuje obecnie Bell :)
A na koniec chce z Wami podzielić się radosną nowiną, mamy powiększenie rodzinki :)
Nasza sunia Nela rasy shih tzu nie cały tydzień temu urodziła piękne szczeniaczki ;)
Maluchy mają 6 dni, ale są przesłodkie, hałasują jak najęci i kłócą się o cycusia, ale gdy są najedzeni to....
słodziutko sobie śpią w gromadce ;)
Mamy dwie dziewczynki i trzech chłopczyków, zapowiada się wesoło, gdy zaczną biegać po mieszkaniu ;)
Miłego wieczoru Wam Kochani życzę, co u Was nowego słychać?
Buziaki ;*
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lady`s Nails Cosmetics. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Lady`s Nails Cosmetics. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 7 kwietnia 2013
Pożegnane w marcu - denko w mini recenzjach ;) Nowości i... powiększenie rodzinki ;)
Etykiety:
Bema,
Body Club,
Clarena,
HexxBOX,
Lady`s Nails Cosmetics,
Nivea,
Receptury Babuszki Agafii,
Revitacell,
Savon Noir,
shih tzu,
SVR,
szczeniaki shih tzu,
Venita,
ZAO,
Рецепты Бабушки Агафьи
piątek, 11 stycznia 2013
Pożegnane w grudniu - denko ;)
Witajcie Słoneczka ;)
Tak, tak, postanowiłam robić podsumowania swoich zużyć, tak bardzo uwielbiam oglądać Wasze denka, że pomyślałam, może dobrze będzie pokazać też swoje ;)
Oto moje zużycia z miesiąca grudnia, nie każdy kosmetyk był " poczęty " w grudniu, ale w nim skończył się, nawet po latach ( perfumy :)).
Clarena Diamond Night Essence Diamentowa odmładzająca esencja na noc 50 ml, moje wielkie zauroczenie! Uwielbiałam ją stosować, wyznaczała się wspaniałym i skutecznym działaniem, pięknym zapachem i " diamentowym " rozświetleniem skóry, mikro drobinki pyłu diamentowego sprawiały, że o poranku moja skóra wyglądała wypoczęta i rozpromieniona.
Czy kupię ponownie - TAK!!!
AA Intensive Therapy Żel modelujący sylwetkę 150 ml, który stosowałam bardzo długo, z przerwami oczywiście, obietnicy wyrzeźbionego ciała nie spełnił, ani efektów liposukcji nie zapewnił, ale dobrze nawilża, wygładza, ujędrnia, większych efektów brak. Choć na początku byłam bardzo systematyczna w jego stosowaniu. Dodam, że nie jest to typowy żel, tylko raczej lekki krem, bądź emulsja, zapach ma świeży i bardzo przyjemny, czy wrócę do niego ponownie - Może...
Ziaja Ulga dla skóry wrażliwej Kremowy olejek myjący do twarzy i ciała 200 ml, ciekawy kosmetyk, choć nie jest typowym olejkiem, nie, jest to emulsja, owszem bardziej " treściwsza " od zwyczajnej, ale fajnie sprawdził się, był tez mega wydajny. Dobrze radził sobie nawet ze zmywaniem mocnego makijażu, nie podrażnia, nie wysusza skóry, zostawia na niej lekki film ochronny, jedynie co mi nie odpowiadało, to zapach, taki trocha nijaki, dziwny... ale działanie świetne, wydajność bardzo wysoka i cena niska.
Czy kupię ponownie - Może...
Tołpa Planet of Nature Regenerujący krem-koncentrat do rąk 75 ml mój wielki ulubieniec do pielęgnacji rąk, lekki koncentrat o świetnym działaniu i w niskiej cenie, ja go kupowałam w tradycyjnej, ale czytałam na blogach, że są świetne promocje, gdzie można go kupić za kilka złotych. Nie natłuszcza, doskonale nawilża, uelastycznia skórę, może nie jest mega odżywczy, ale na dzień spisuje się idealnie, dobry skład!
Czy kupię ponownie - TAK!
Argile Provence Pasta do zębów Pomarańczowa 75 ml, naturalna pasta do zębów z ekstraktem z pestek Grapefruita, Xylitolem i Sorbitolem ( cukrami roślinnymi ), zakupiona w sklepie Biolander, którą stosowała na początku cała moja rodzinka, a później już tylko ja, bo ma posmak grejpfruta, z delikatną goryczką, choć na początku wyczuwalne pomarańcze i mandarynki, sama słodycz. No i zawieruszyła mi się, aż przy porządkach przedświątecznych odnalazłam i zużyłam do końca - fajna bardzo! Szczegółowa recenzja tu .
Czy kupię ponownie - TAK!
Orientana Maska z naturalnego jedwabiu na twarz - Algi filipińskie i Aloes która bardzo mi przypadła do gustu. Wspaniałe działanie i bardzo fajny skład, bezproblemowa aplikacja i zadziwiające efekty, u mnie, na mojej mieszanej skórze z tendencją do świecenia się, zdała egzamin całkowicie - ślicznie pachnie i zapewnia trwałe efekty. Szczegółowa recenzja tu.
Maseczce tej mówię - TAK
BeBeauty Odżywiająca Sól do Kąpieli Spa Miód & Mleko 600 g, sól na którą narobiliście mi smaku, czytając recenzje kosmetyków z Biedronki, byłam tak ciekawa, ze skusiłam się, skład niefajny, ale zapach bardzo przyjemny, nie podrażnia, nie uczula, nie wysusza nawet skóry, a kosztuje kilka złotych! Szczegółowa recenzja tu.
Czy kupię ponownie - Może...
L`Oreal Professionnel Serie Expert Absolut Repair Cellular Szampon regenerujący włosy bardzo uwrażliwione 250 ml, jeden z moich ulubieńców, moje włosy lubią profesjonalne kosmetyki, choć są bazowane głównie na chemii, nic na to nie poradzę :) Szampon jest bardzo wydajny, świetnie pieni się, malutka porcja wystarcza na umycie moich włosów, wygładza i zmiękcza je, nie wysusza, choć mam farbowane, nie usztywnia, sprawia, ze mniej przetłuszczają się, zapach bardzo przyjemny i miły - uwielbiam go!
Zużywałam na prawdę bardzo długo, jest jakiś niewykanczalny :)
Czy kupię ponownie - TAK!
Chanel No 5 perfumy 100 ml musiałam do nich dojrzeć, czekały na mnie 2 lata w schowku, a kolejne dwa lata je zużywałam, smakowałam, przyzwyczajałam się, " rozgryzałam ". Używałam z reguły na wieczorowe wielkie wyjścia, lub na noc, zamiast piżamki :) I już gdy do niego tak bardzo przyzwyczaiłam się, zobaczyłam pusty flakon... co za smutek. Na początku uważałam ze pachnie tak dojrzale, nie jest dla mnie, lecz dla jakiejś starszej wyempacynowanej kobiety, ale to tylko złudzenie, bo po " dotarciu się " do niego, poczułam jak uzależnia, otwiera się na skórze w nadzwyczajnie magiczny sposób, pachnie za każdym razem inaczej, " po swojemu " ♥
Czy kupię ponownie - TAK!!!!
Garnier Mineral Clean Sensation Fresh Skin - roll-on antyperspirant w kulce 50 ml, czy 48 godzin chroni, to nie wiem, bo tyle czasu bez prysznica bym nie wytrzymała, ale jest fajny i skuteczny, przez cały dzień i wieczór chroni, nie wliczając bardzo mocnego wysiłku, nie podrażnia, jest łagodny, nawet od razu po goleniu, nawilża i nie zostawia śladów na ubraniach. Wydajność dobra, ale nie najlepsza, zapach przyjemny, ale intensywny, czuje go mimo aplikacji perfum, podoba mi się też opakowanie, poręczne i ładne.
Czy kupię ponownie - Może...
BeBeauty Foot Expertiv Balsam do stóp intensywnie nawilżający 75 ml zakupiony w Biedronce, zawiera kwasy owocowe AHA, szałwię i alantoinę. Ciekawe ma działanie, i jak za takie mizerne pieniądze, bo coś ok 3 zł za niego płaciłam, czy nawet mniej, jest bardzo dobry! Ma śliczny cytrynowy zapach, trocha chemiczny, ale nie jest nieprzyjemny, lekką konsystencję, szybko wchłania się i nie pozostawia tłustej warstewki na skórze. Dobrze wygładza i nawilża skórę stóp, ale z mocno przesuszoną juz sobie nie poradzi tak dobrze.
Czy kupię ponownie - TAK
Lady`s Nails Cosmetics - SPA Mask Cream Lavender & Wildflower maska krem do stóp 30 g, zawładnęła nie tylko moimi stopami, ale również upodobaniami i zmysłami, pachnie cudownie, działa obłędnie i jest bardzo wydajna!!! Nie będę się rozpisywać, dla zainteresowanych - recenzja tu.
Temu cudeńku mówię - TAK!!!
Olay Total Effects odmładzający krem pod oczy 15 ml, jest rewelacyjny!!! Doskonale wygładza, nawilża, regeneruje, ma lekki, beżowy kolor i działa niczym lekki korektor, zawiera dużo mikroskopijnych drobinek które odbijają światło i sprawiają, że wszystkie cienie pod oczami stają się niewidoczne.
Nie jest tłusty, szybko wchłania się i natychmiastowo działa, ale przy regularnym stosowaniu daje jeszcze lepsze efekty, mój wielki faworyt w swojej dziedzinie - po prostu świetny! I bardzo wydajny!!!
Czy kupię ponownie - TAK!!!
Astor Big & Beautiful BOOM! Volume Mascara tusz dodający objętości 12 ml, co do niego mam mieszane uczucia, jest fajny, ale nie najlepszy. Szczoteczka świetna, choć bardzo duża, włoski dosyć długie, więc umalowanie się nim wymaga najpierw przyzwyczajenia i wprawy, później już jest dobrze :)
Ładnie wydłuża i pogrubia rzęsy, ale nie zapewnia aż tak spektakularnego efektu, jak się spodziewałam. Opakowanie ładne, wydajność średnia, nie tworzy grudek, nie skleja rzęsy, ładnie je rozczesuje i rozdziela.
Ogólnie podoba mi się, ale można kupić o wiele lepsze, wydajniejsze i tańszym kosztem.
Czy kupię ponownie - NIE
Styx Naturcosmetic Balsam do pielęgnacji ust Rose Garden 10 ml, balsam który zaskoczył mnie nie tylko skutecznym działaniem i bardzo przyjemnym stosowaniem, ale i strasznie wysoką wydajnością, nie sądziłam że termin ważności, 6 miesięcy po otwarciu balsamu, u mnie się sprawdzi, jak za zwyczaj balsam wystarczał na górę 2 miesiące, czasami stosuję tylko błyszczyk lub pomadkę, szminki, balsam stosowałam raz, dwa razy dziennie, czasami też o nim zapominałam, stosowałam inny, przetrwał ponad 6 mies.! Jest cudny, barzdzo wydajny, bardzo! Więcej o tym cudeńku przeczytacie w recenzji o tu.
Balsam u mnie na - TAK!!!
No i tak wyglądają pożegnane w grudniu kosmetyki, większość bardzo lubiane, i z pewnością do nich jeszcze wrócę, ilość wykrzykników przy każdym produkcie odzwierciedla mój zachwyt, ten większy i mniejszy :)
Czy znacie któreś z powyższych produktów, co o nich sądzicie? Jakie Wasze zdanie na ich temat?
Życzę Wam wspaniałego weekendu!!!
Buziaki ;*
Tak, tak, postanowiłam robić podsumowania swoich zużyć, tak bardzo uwielbiam oglądać Wasze denka, że pomyślałam, może dobrze będzie pokazać też swoje ;)
Oto moje zużycia z miesiąca grudnia, nie każdy kosmetyk był " poczęty " w grudniu, ale w nim skończył się, nawet po latach ( perfumy :)).
Clarena Diamond Night Essence Diamentowa odmładzająca esencja na noc 50 ml, moje wielkie zauroczenie! Uwielbiałam ją stosować, wyznaczała się wspaniałym i skutecznym działaniem, pięknym zapachem i " diamentowym " rozświetleniem skóry, mikro drobinki pyłu diamentowego sprawiały, że o poranku moja skóra wyglądała wypoczęta i rozpromieniona.
Czy kupię ponownie - TAK!!!
AA Intensive Therapy Żel modelujący sylwetkę 150 ml, który stosowałam bardzo długo, z przerwami oczywiście, obietnicy wyrzeźbionego ciała nie spełnił, ani efektów liposukcji nie zapewnił, ale dobrze nawilża, wygładza, ujędrnia, większych efektów brak. Choć na początku byłam bardzo systematyczna w jego stosowaniu. Dodam, że nie jest to typowy żel, tylko raczej lekki krem, bądź emulsja, zapach ma świeży i bardzo przyjemny, czy wrócę do niego ponownie - Może...
Ziaja Ulga dla skóry wrażliwej Kremowy olejek myjący do twarzy i ciała 200 ml, ciekawy kosmetyk, choć nie jest typowym olejkiem, nie, jest to emulsja, owszem bardziej " treściwsza " od zwyczajnej, ale fajnie sprawdził się, był tez mega wydajny. Dobrze radził sobie nawet ze zmywaniem mocnego makijażu, nie podrażnia, nie wysusza skóry, zostawia na niej lekki film ochronny, jedynie co mi nie odpowiadało, to zapach, taki trocha nijaki, dziwny... ale działanie świetne, wydajność bardzo wysoka i cena niska.
Czy kupię ponownie - Może...
Tołpa Planet of Nature Regenerujący krem-koncentrat do rąk 75 ml mój wielki ulubieniec do pielęgnacji rąk, lekki koncentrat o świetnym działaniu i w niskiej cenie, ja go kupowałam w tradycyjnej, ale czytałam na blogach, że są świetne promocje, gdzie można go kupić za kilka złotych. Nie natłuszcza, doskonale nawilża, uelastycznia skórę, może nie jest mega odżywczy, ale na dzień spisuje się idealnie, dobry skład!
Czy kupię ponownie - TAK!
Argile Provence Pasta do zębów Pomarańczowa 75 ml, naturalna pasta do zębów z ekstraktem z pestek Grapefruita, Xylitolem i Sorbitolem ( cukrami roślinnymi ), zakupiona w sklepie Biolander, którą stosowała na początku cała moja rodzinka, a później już tylko ja, bo ma posmak grejpfruta, z delikatną goryczką, choć na początku wyczuwalne pomarańcze i mandarynki, sama słodycz. No i zawieruszyła mi się, aż przy porządkach przedświątecznych odnalazłam i zużyłam do końca - fajna bardzo! Szczegółowa recenzja tu .
Czy kupię ponownie - TAK!
Orientana Maska z naturalnego jedwabiu na twarz - Algi filipińskie i Aloes która bardzo mi przypadła do gustu. Wspaniałe działanie i bardzo fajny skład, bezproblemowa aplikacja i zadziwiające efekty, u mnie, na mojej mieszanej skórze z tendencją do świecenia się, zdała egzamin całkowicie - ślicznie pachnie i zapewnia trwałe efekty. Szczegółowa recenzja tu.
Maseczce tej mówię - TAK
BeBeauty Odżywiająca Sól do Kąpieli Spa Miód & Mleko 600 g, sól na którą narobiliście mi smaku, czytając recenzje kosmetyków z Biedronki, byłam tak ciekawa, ze skusiłam się, skład niefajny, ale zapach bardzo przyjemny, nie podrażnia, nie uczula, nie wysusza nawet skóry, a kosztuje kilka złotych! Szczegółowa recenzja tu.
Czy kupię ponownie - Może...
L`Oreal Professionnel Serie Expert Absolut Repair Cellular Szampon regenerujący włosy bardzo uwrażliwione 250 ml, jeden z moich ulubieńców, moje włosy lubią profesjonalne kosmetyki, choć są bazowane głównie na chemii, nic na to nie poradzę :) Szampon jest bardzo wydajny, świetnie pieni się, malutka porcja wystarcza na umycie moich włosów, wygładza i zmiękcza je, nie wysusza, choć mam farbowane, nie usztywnia, sprawia, ze mniej przetłuszczają się, zapach bardzo przyjemny i miły - uwielbiam go!
Zużywałam na prawdę bardzo długo, jest jakiś niewykanczalny :)
Czy kupię ponownie - TAK!
Chanel No 5 perfumy 100 ml musiałam do nich dojrzeć, czekały na mnie 2 lata w schowku, a kolejne dwa lata je zużywałam, smakowałam, przyzwyczajałam się, " rozgryzałam ". Używałam z reguły na wieczorowe wielkie wyjścia, lub na noc, zamiast piżamki :) I już gdy do niego tak bardzo przyzwyczaiłam się, zobaczyłam pusty flakon... co za smutek. Na początku uważałam ze pachnie tak dojrzale, nie jest dla mnie, lecz dla jakiejś starszej wyempacynowanej kobiety, ale to tylko złudzenie, bo po " dotarciu się " do niego, poczułam jak uzależnia, otwiera się na skórze w nadzwyczajnie magiczny sposób, pachnie za każdym razem inaczej, " po swojemu " ♥
Czy kupię ponownie - TAK!!!!
Garnier Mineral Clean Sensation Fresh Skin - roll-on antyperspirant w kulce 50 ml, czy 48 godzin chroni, to nie wiem, bo tyle czasu bez prysznica bym nie wytrzymała, ale jest fajny i skuteczny, przez cały dzień i wieczór chroni, nie wliczając bardzo mocnego wysiłku, nie podrażnia, jest łagodny, nawet od razu po goleniu, nawilża i nie zostawia śladów na ubraniach. Wydajność dobra, ale nie najlepsza, zapach przyjemny, ale intensywny, czuje go mimo aplikacji perfum, podoba mi się też opakowanie, poręczne i ładne.
Czy kupię ponownie - Może...
BeBeauty Foot Expertiv Balsam do stóp intensywnie nawilżający 75 ml zakupiony w Biedronce, zawiera kwasy owocowe AHA, szałwię i alantoinę. Ciekawe ma działanie, i jak za takie mizerne pieniądze, bo coś ok 3 zł za niego płaciłam, czy nawet mniej, jest bardzo dobry! Ma śliczny cytrynowy zapach, trocha chemiczny, ale nie jest nieprzyjemny, lekką konsystencję, szybko wchłania się i nie pozostawia tłustej warstewki na skórze. Dobrze wygładza i nawilża skórę stóp, ale z mocno przesuszoną juz sobie nie poradzi tak dobrze.
Czy kupię ponownie - TAK
Lady`s Nails Cosmetics - SPA Mask Cream Lavender & Wildflower maska krem do stóp 30 g, zawładnęła nie tylko moimi stopami, ale również upodobaniami i zmysłami, pachnie cudownie, działa obłędnie i jest bardzo wydajna!!! Nie będę się rozpisywać, dla zainteresowanych - recenzja tu.
Temu cudeńku mówię - TAK!!!
Olay Total Effects odmładzający krem pod oczy 15 ml, jest rewelacyjny!!! Doskonale wygładza, nawilża, regeneruje, ma lekki, beżowy kolor i działa niczym lekki korektor, zawiera dużo mikroskopijnych drobinek które odbijają światło i sprawiają, że wszystkie cienie pod oczami stają się niewidoczne.
Nie jest tłusty, szybko wchłania się i natychmiastowo działa, ale przy regularnym stosowaniu daje jeszcze lepsze efekty, mój wielki faworyt w swojej dziedzinie - po prostu świetny! I bardzo wydajny!!!
Czy kupię ponownie - TAK!!!
Astor Big & Beautiful BOOM! Volume Mascara tusz dodający objętości 12 ml, co do niego mam mieszane uczucia, jest fajny, ale nie najlepszy. Szczoteczka świetna, choć bardzo duża, włoski dosyć długie, więc umalowanie się nim wymaga najpierw przyzwyczajenia i wprawy, później już jest dobrze :)
Ładnie wydłuża i pogrubia rzęsy, ale nie zapewnia aż tak spektakularnego efektu, jak się spodziewałam. Opakowanie ładne, wydajność średnia, nie tworzy grudek, nie skleja rzęsy, ładnie je rozczesuje i rozdziela.
Ogólnie podoba mi się, ale można kupić o wiele lepsze, wydajniejsze i tańszym kosztem.
Czy kupię ponownie - NIE
Styx Naturcosmetic Balsam do pielęgnacji ust Rose Garden 10 ml, balsam który zaskoczył mnie nie tylko skutecznym działaniem i bardzo przyjemnym stosowaniem, ale i strasznie wysoką wydajnością, nie sądziłam że termin ważności, 6 miesięcy po otwarciu balsamu, u mnie się sprawdzi, jak za zwyczaj balsam wystarczał na górę 2 miesiące, czasami stosuję tylko błyszczyk lub pomadkę, szminki, balsam stosowałam raz, dwa razy dziennie, czasami też o nim zapominałam, stosowałam inny, przetrwał ponad 6 mies.! Jest cudny, barzdzo wydajny, bardzo! Więcej o tym cudeńku przeczytacie w recenzji o tu.
Balsam u mnie na - TAK!!!
No i tak wyglądają pożegnane w grudniu kosmetyki, większość bardzo lubiane, i z pewnością do nich jeszcze wrócę, ilość wykrzykników przy każdym produkcie odzwierciedla mój zachwyt, ten większy i mniejszy :)
Czy znacie któreś z powyższych produktów, co o nich sądzicie? Jakie Wasze zdanie na ich temat?
Życzę Wam wspaniałego weekendu!!!
Buziaki ;*
Etykiety:
AA,
Argile Provence,
Astor,
BeBeauty,
Chanel,
Clarena,
Garnier,
L`Oreal Professionnel,
Lady`s Nails Cosmetics,
Olay,
Orientana,
STYX Naturcosmetic,
Tołpa,
Ziaja,
zużycia
piątek, 14 grudnia 2012
Profesjonalne kosmetyki Lady`s Nails Cosmetics
Witajcie Słoneczka :)
Dziś opowiem Wam o pewnych profesjonalnych kosmetykach pielęgnacyjnych, które odkryłam dzięki serwisowi Uroda i Zdrowie, za ich pośrednictwem trafiły w moje łapki, i na moje łapki, dwa bardzo interesujące kosmetyki Lady`s Nails Cosmetics - SPA Mask Cream Lavender & Wildflower oraz SPA Hand & Body Lotion Raspberry. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tą firmą, ale wcale się nie dziwię, ponieważ w swojej ofercie posiadają produkty dla profesjonalistów z dziedziny manikiuru, pedikiuru ,kosmetyki dla salonów SPA i wellness. Oferta jest niesamowita - prawdziwa kopalnia skarbów!
Prócz tego Lady`s Nails Cosmetics prowadzi profesjonalne kursy oraz szkolenia kosmetyczne.
Ja z ich oferty wybrałam dla siebie dwa produkty, ponieważ bardzo mnie zainteresowały ich opisy w sklepie, więc skusiłam się na kompleksową pielęgnacje dłoni, stóp i ciała. Nie są to pełnowymiarowe produkty, tylko miniaturki, każda o pojemności 30 g.
Opis producenta
SPA Mask Cream – Lavender & Wildflower to maska o niepowtarzalnym zapachu lawendy i polnych kwiatów.
Dzięki odpowiednim doborze naturalnych składników doskonale spełnia swoje zadanie przy manicure i pedicure. Zawiera aloes, witaminę E, Cocoa i Shea Butter który natychmiast działa i łagodzi suchość skóry, a olejek sezamowy zmiękcza skórę. Maska trwale odżywia skórę, przyczyniając się do odnowy łuszczącego się naskórka. Już podczas masażu dostarcza odpowiednią ilość wilgoci do skóry która robi się świerza, miękka i delikatna, a olejki tam zawarte dają przyjemny, świeży zapach. SPA Mask Cream potrafi również skutecznie zwalczać nieprzyjemne zapachy stóp.
Zastosowanie: Cienką warstwę tego kremu nałożyć na dłonie lub stopy. Po 10 minutach maskę można spłukać ciepłą wodą.
Maskę można nałożyć również po masażu przed zanurzeniem do parafiny. Wtedy uzyskuje się najlepszy efekt pielęgnacji dłoni i stóp. Za pomocą kąpieli parafinowej wszystkie potrzebne skórze składniki zawarte w tym kremie optymalnie wchłaniają się do ciała.
Opis
Opakowanie to mały słoiczek, o pojemności 30 g, wykonany z bardzo mocnego, przezroczystego tworzywa, zakręcany srebrną plastikową pokrywką. Dzięki przezroczystemu słoiczkowi bardzo dobrze widać zawartość jak i zużycie kosmetyku w trakcie stosowania.
Na słoiczku znajduje się przezroczysta nalepka zawierająca nazwę oraz logo firmy, nazwę produktu, termin ważności, pojemność oraz znaczek informujący o tym, że kosmetyk zachowuje swoje walory kosmetyczne przez okres 12 miesięcy od momentu otwarcia.
Składu niestety nie ma, więc tak naprawdę nie wiem co w sobie kryje, na stronie też go w opisie brak, na pełnowartościowym opakowaniu pewno jest zamieszczony, przynajmniej tak widać na zdjęciach w sklepie, ale o tym nie wiem na pewno.
Maska o kremowej, gęstej, ale bardzo delikatnej konsystencji i jasnofioletowym zabarwieniu z połyskiem.
Zapach intensywny, bardzo dobrze wyczuwalna lawenda, którą uwielbiam, w tle czuć też nuty czegoś słodkawego, przyjemnego, świeżego.
Aplikacja wygodna i przyjemna, maska łatwo rozprowadza się i szybko wchłania, subtelnie aromatyzując skórę.
Działanie bardzo mnie zaskoczyło, od razu po aplikacji maski skóra staje się odżywiona, odświeżona, miękka i delikatna, doskonale nawilżona, i to nie tylko w górnych warstwach, bo świeżość tą czuję znacznie głębiej, nie natłuszcza skóry i nie pozostawia na niej klejącej warstewki.
Efekty proporcjonalne do działania - skóra stóp, bo do tego celu ją używałam, po masażu jest doskonale nawilżona i odżywiona, maska zapewnia komfort natychmiastowo, a przy codziennym stosowaniu, efekty są bardziej niż zadowalające.
Wydajność wysoka, myślałam że maseczki wystarczy mi na, góra, pięć użyć, a starczyła na dziesięć.
Opinia
Nie przepadam za miniaturkami, ale z drugiej strony wiem, że są świetną propozycją do wypróbowania jakości produktu, który chcemy zakupić lub nas bardzo interesuje, jak okaże się zły, nie będzie szkoda pieniędzy, ale jak dobry... w tym wypadku jest to opcja druga, i to z podwojoną siłą!
SPA Mask Cream – Lavender & Wildflower jest niesamowicie dobra, choć nadal nie wiem co w sobie zawiera, jedynie z opisu producenta wiem że jest w niej aloes, masło shea, masło kokosowe i olejki, działanie maski to potwierdza - jest nadzwyczajnie skuteczna i bardzo miła w użyciu.
Intensywny zapach jest jedynie w słoiczku, przy aplikacji na skórę wyczuwalny jest subtelny, naturalny zapach lawendy, którą uwielbiam. Prócz pięknego zapachu maska ma bardzo przyjemną konsystencje, i, co najbardziej mi podoba się, nie natłuszcza skóry, nie klei jej, wchłania się całkowicie, pozostawiając skórę miękką i bardzo delikatną, nawet nie widać na podłodze moich śladów prowadzących do lodówki :)
Maska jest przeznaczona do dłoni i stóp, można ją stosować jako maskę, nakładając warstwę na skórę, a po kilku minutach spłukać, lub do masażu dłoni i stóp, także przed zabiegiem parafinowym, ja jednak miałam jej mało, więc stosowałam jedynie do masażu stóp, by sprawdzić nie tylko jednorazowe działanie, ale też po kilku zastosowaniach. No i jestem zachwycona!
Jest to najlepszy produkt, pod każdym względem, jaki dotychczas stosowałam - rewelacyjne efekty, skuteczne działanie, brak natłuszczenia i klejącej się warstwy na skórze, czego nie cierpię, maska zapewnia świeży, trwały zapach lawendy. Muszę zakupić pełnowymiarowe opakowanie - koniecznie!
Cena - 12,00 zł / 30 g
Ocena - 4+/5
Maska jest fantastyczna, ale za brak składu muszę jej odjąć pół punktu, wolałabym wiedzieć, co zawiera, nawet jeśli jest to miniaturka.
Opis producenta
SPA Hand & Body Lotion znakomicie nawilża i zmiękcza naskórek pozostawiając przy tym bardzo przyjemny malinowy zapach. Doskonale nadaje się do pielęgnacji dłoni, twarzy i pozostałych części ciała. Bardzo dobrze wpływa na popękaną skórę dając jej odpowiednią ochronę.
Zastosowanie: Dla codziennej pielęgnacji wystarczy nałożyć cienką warstwę by po delikatnym wmasowaniu uzyskać oczekiwany efekt. Najlepsze efekty są gdy używany jest do manicure po ciepłych kompresach parafinowych.
Opis
Opakowanie balsamu identyczne, jak w maseczce, również wykonane z mocnego przezroczystego tworzywa, słoiczek zakręcany szczelnie pokrywką. Etykieta informacyjna zawiera nazwę i logo firmy, nazwę produktu, określony na niej termin ważności oraz pojemność - 30 g, należy zużyć kosmetyk w ciągu 12 miesięcy od momentu otwarcia.
Składu brak, widać, że w sklepie na pełnowymiarowej, buteleczce z pompką, są zamieszczone obszerne informacje.
Balsam o lekkiej, półpłynnej konsystencji i delikatnym, różowym kolorze z połyskiem.
Zapach niesamowicie przyjemny, pacnie malinami z jogurtem :) lekko wyczuwalne kwiatowe akcenty w tle.
Aplikacja nie zbyt wygodna, ciężko wydostawać tak delikatny kosmetyk palcami ze słoiczka, jest niczym rzadki jogurt, pompka to zdecydowanie ułatwia, ale na skórze rozprowadza się idealnie, błyskawicznie wnika w nią.
Działanie bardzo mi odpowiada, balsam świetnie nawilża i wygładza skórę, zmiękcza ją i lekko aromatyzuje.
Efekty długotrwałe, skóra jest zregenerowana i w doskonałej kondycji, wygładzona, miękka, subtelnie pachnąca, bez tłustej czy klejącej warstwy. Przy regularnym stosowaniu balsam wyraźnie poprawia jej wygląd, nawilża, wygładza i chroni przed przesuszeniem.
Wydajność wysoka, odrobina kosmetyku wystarcza aby porządnie nawilżyć skórę.
Opinia
SPA Hand & Body Lotion stosowałam wyłącznie do pielęgnacji dłoni, oczywiście ze względu na małą pojemność, aby zobaczyć i poczuć działanie. Bardzo mi podoba się zapach tego balsamu, jest niesamowicie przyjemny, relaksujący, lekki, na skórze utrzymuje się kilka godzin, uprzyjemnia też aplikację - malinowy masaż dłoni, to coś wspaniałego.
Konsystencja półpłynna, ale nie spływa ze skóry, wygodnie rozprowadza się, wnikając natychmiastowo w skórę, nie klei się, więc z wielką przyjemnością stosuję go również w ciągu dnia, ręce nie ślizgają się :)
Już przy pierwszym stosowaniu działa wspaniale, ale przy codziennym używaniu działanie to pogłębia się, skóra jest wygładzona, delikatna w dotyku, zadbana, nawilżona, nie obciąża jej ani nie natłuszcza, zapewnia komfort na długi czas, zmiękcza skórki wokół paznokci.
Wydajność jest bardzo wysoka, odrobina kosmetyku wystarcza by w pełni zadowolić wymagania skóry, dodam że moje ręce są obecnie w fatalnym stanie - przesuszone, podrażnione, zaczerwienione, prace domowe i porządki przedświąteczne temu, niestety, sprzyjają, a po nałożeniu balsamu czuję ulgę i wielką przyjemność!
Cena - 12,00 zł / 30 g
Ocena - 4+/5
Podsumowanie
Kosmetyki Lady`s Nails Cosmetics są dla mnie całkowitą nowością, nigdy o nich nie słyszałam, a już o stosowaniu nie wspomnę, ale po wypróbowaniu maski SPA Mask Cream Lavender & Wildflower oraz balsamu SPA Hand & Body Lotion Raspberry jestem pewna, że to się zmieni. Maskę zamówię sobie na pewno, aktualnie mam zapotrzebowanie na produkt do stóp, a ze względu na rewelacyjne działanie i bardzo trwałe efekty, będę mega zadowolona, podoba mi się również to, że maskę można stosować nie tylko na stopy ale i na dłonie, ręce, więc jest to dodatkowy atut tego produktu. Balsam też w pełni spełnia obietnice producenta, skuteczny i ma zapach obłędy! Ciekawe produkty, które z pełnym profesjonalizmem zadbają o stopy, dłonie i ciało.
Czy stosowaliście produkty Lady`s Nails Cosmetics?
Znacie tą firmę?
Które produkty polecacie?
Widzę, że mają rewelacyjny asortyment, w tym lakiery, śliczne :)
Miłego dzionka :)
Dziś opowiem Wam o pewnych profesjonalnych kosmetykach pielęgnacyjnych, które odkryłam dzięki serwisowi Uroda i Zdrowie, za ich pośrednictwem trafiły w moje łapki, i na moje łapki, dwa bardzo interesujące kosmetyki Lady`s Nails Cosmetics - SPA Mask Cream Lavender & Wildflower oraz SPA Hand & Body Lotion Raspberry. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tą firmą, ale wcale się nie dziwię, ponieważ w swojej ofercie posiadają produkty dla profesjonalistów z dziedziny manikiuru, pedikiuru ,kosmetyki dla salonów SPA i wellness. Oferta jest niesamowita - prawdziwa kopalnia skarbów!
Prócz tego Lady`s Nails Cosmetics prowadzi profesjonalne kursy oraz szkolenia kosmetyczne.
Ja z ich oferty wybrałam dla siebie dwa produkty, ponieważ bardzo mnie zainteresowały ich opisy w sklepie, więc skusiłam się na kompleksową pielęgnacje dłoni, stóp i ciała. Nie są to pełnowymiarowe produkty, tylko miniaturki, każda o pojemności 30 g.
Opis producenta
SPA Mask Cream – Lavender & Wildflower to maska o niepowtarzalnym zapachu lawendy i polnych kwiatów.
Dzięki odpowiednim doborze naturalnych składników doskonale spełnia swoje zadanie przy manicure i pedicure. Zawiera aloes, witaminę E, Cocoa i Shea Butter który natychmiast działa i łagodzi suchość skóry, a olejek sezamowy zmiękcza skórę. Maska trwale odżywia skórę, przyczyniając się do odnowy łuszczącego się naskórka. Już podczas masażu dostarcza odpowiednią ilość wilgoci do skóry która robi się świerza, miękka i delikatna, a olejki tam zawarte dają przyjemny, świeży zapach. SPA Mask Cream potrafi również skutecznie zwalczać nieprzyjemne zapachy stóp.
Zastosowanie: Cienką warstwę tego kremu nałożyć na dłonie lub stopy. Po 10 minutach maskę można spłukać ciepłą wodą.
Maskę można nałożyć również po masażu przed zanurzeniem do parafiny. Wtedy uzyskuje się najlepszy efekt pielęgnacji dłoni i stóp. Za pomocą kąpieli parafinowej wszystkie potrzebne skórze składniki zawarte w tym kremie optymalnie wchłaniają się do ciała.
Opis
Opakowanie to mały słoiczek, o pojemności 30 g, wykonany z bardzo mocnego, przezroczystego tworzywa, zakręcany srebrną plastikową pokrywką. Dzięki przezroczystemu słoiczkowi bardzo dobrze widać zawartość jak i zużycie kosmetyku w trakcie stosowania.
Na słoiczku znajduje się przezroczysta nalepka zawierająca nazwę oraz logo firmy, nazwę produktu, termin ważności, pojemność oraz znaczek informujący o tym, że kosmetyk zachowuje swoje walory kosmetyczne przez okres 12 miesięcy od momentu otwarcia.
Składu niestety nie ma, więc tak naprawdę nie wiem co w sobie kryje, na stronie też go w opisie brak, na pełnowartościowym opakowaniu pewno jest zamieszczony, przynajmniej tak widać na zdjęciach w sklepie, ale o tym nie wiem na pewno.
Maska o kremowej, gęstej, ale bardzo delikatnej konsystencji i jasnofioletowym zabarwieniu z połyskiem.
Zapach intensywny, bardzo dobrze wyczuwalna lawenda, którą uwielbiam, w tle czuć też nuty czegoś słodkawego, przyjemnego, świeżego.
Aplikacja wygodna i przyjemna, maska łatwo rozprowadza się i szybko wchłania, subtelnie aromatyzując skórę.
Działanie bardzo mnie zaskoczyło, od razu po aplikacji maski skóra staje się odżywiona, odświeżona, miękka i delikatna, doskonale nawilżona, i to nie tylko w górnych warstwach, bo świeżość tą czuję znacznie głębiej, nie natłuszcza skóry i nie pozostawia na niej klejącej warstewki.
Efekty proporcjonalne do działania - skóra stóp, bo do tego celu ją używałam, po masażu jest doskonale nawilżona i odżywiona, maska zapewnia komfort natychmiastowo, a przy codziennym stosowaniu, efekty są bardziej niż zadowalające.
Wydajność wysoka, myślałam że maseczki wystarczy mi na, góra, pięć użyć, a starczyła na dziesięć.
Opinia
Nie przepadam za miniaturkami, ale z drugiej strony wiem, że są świetną propozycją do wypróbowania jakości produktu, który chcemy zakupić lub nas bardzo interesuje, jak okaże się zły, nie będzie szkoda pieniędzy, ale jak dobry... w tym wypadku jest to opcja druga, i to z podwojoną siłą!
SPA Mask Cream – Lavender & Wildflower jest niesamowicie dobra, choć nadal nie wiem co w sobie zawiera, jedynie z opisu producenta wiem że jest w niej aloes, masło shea, masło kokosowe i olejki, działanie maski to potwierdza - jest nadzwyczajnie skuteczna i bardzo miła w użyciu.
Intensywny zapach jest jedynie w słoiczku, przy aplikacji na skórę wyczuwalny jest subtelny, naturalny zapach lawendy, którą uwielbiam. Prócz pięknego zapachu maska ma bardzo przyjemną konsystencje, i, co najbardziej mi podoba się, nie natłuszcza skóry, nie klei jej, wchłania się całkowicie, pozostawiając skórę miękką i bardzo delikatną, nawet nie widać na podłodze moich śladów prowadzących do lodówki :)
Maska jest przeznaczona do dłoni i stóp, można ją stosować jako maskę, nakładając warstwę na skórę, a po kilku minutach spłukać, lub do masażu dłoni i stóp, także przed zabiegiem parafinowym, ja jednak miałam jej mało, więc stosowałam jedynie do masażu stóp, by sprawdzić nie tylko jednorazowe działanie, ale też po kilku zastosowaniach. No i jestem zachwycona!
Jest to najlepszy produkt, pod każdym względem, jaki dotychczas stosowałam - rewelacyjne efekty, skuteczne działanie, brak natłuszczenia i klejącej się warstwy na skórze, czego nie cierpię, maska zapewnia świeży, trwały zapach lawendy. Muszę zakupić pełnowymiarowe opakowanie - koniecznie!
Cena - 12,00 zł / 30 g
Ocena - 4+/5
Maska jest fantastyczna, ale za brak składu muszę jej odjąć pół punktu, wolałabym wiedzieć, co zawiera, nawet jeśli jest to miniaturka.
Opis producenta
SPA Hand & Body Lotion znakomicie nawilża i zmiękcza naskórek pozostawiając przy tym bardzo przyjemny malinowy zapach. Doskonale nadaje się do pielęgnacji dłoni, twarzy i pozostałych części ciała. Bardzo dobrze wpływa na popękaną skórę dając jej odpowiednią ochronę.
Zastosowanie: Dla codziennej pielęgnacji wystarczy nałożyć cienką warstwę by po delikatnym wmasowaniu uzyskać oczekiwany efekt. Najlepsze efekty są gdy używany jest do manicure po ciepłych kompresach parafinowych.
Opis
Opakowanie balsamu identyczne, jak w maseczce, również wykonane z mocnego przezroczystego tworzywa, słoiczek zakręcany szczelnie pokrywką. Etykieta informacyjna zawiera nazwę i logo firmy, nazwę produktu, określony na niej termin ważności oraz pojemność - 30 g, należy zużyć kosmetyk w ciągu 12 miesięcy od momentu otwarcia.
Składu brak, widać, że w sklepie na pełnowymiarowej, buteleczce z pompką, są zamieszczone obszerne informacje.
Balsam o lekkiej, półpłynnej konsystencji i delikatnym, różowym kolorze z połyskiem.
Zapach niesamowicie przyjemny, pacnie malinami z jogurtem :) lekko wyczuwalne kwiatowe akcenty w tle.
Aplikacja nie zbyt wygodna, ciężko wydostawać tak delikatny kosmetyk palcami ze słoiczka, jest niczym rzadki jogurt, pompka to zdecydowanie ułatwia, ale na skórze rozprowadza się idealnie, błyskawicznie wnika w nią.
Działanie bardzo mi odpowiada, balsam świetnie nawilża i wygładza skórę, zmiękcza ją i lekko aromatyzuje.
Efekty długotrwałe, skóra jest zregenerowana i w doskonałej kondycji, wygładzona, miękka, subtelnie pachnąca, bez tłustej czy klejącej warstwy. Przy regularnym stosowaniu balsam wyraźnie poprawia jej wygląd, nawilża, wygładza i chroni przed przesuszeniem.
Wydajność wysoka, odrobina kosmetyku wystarcza aby porządnie nawilżyć skórę.
Opinia
SPA Hand & Body Lotion stosowałam wyłącznie do pielęgnacji dłoni, oczywiście ze względu na małą pojemność, aby zobaczyć i poczuć działanie. Bardzo mi podoba się zapach tego balsamu, jest niesamowicie przyjemny, relaksujący, lekki, na skórze utrzymuje się kilka godzin, uprzyjemnia też aplikację - malinowy masaż dłoni, to coś wspaniałego.
Konsystencja półpłynna, ale nie spływa ze skóry, wygodnie rozprowadza się, wnikając natychmiastowo w skórę, nie klei się, więc z wielką przyjemnością stosuję go również w ciągu dnia, ręce nie ślizgają się :)
Już przy pierwszym stosowaniu działa wspaniale, ale przy codziennym używaniu działanie to pogłębia się, skóra jest wygładzona, delikatna w dotyku, zadbana, nawilżona, nie obciąża jej ani nie natłuszcza, zapewnia komfort na długi czas, zmiękcza skórki wokół paznokci.
Wydajność jest bardzo wysoka, odrobina kosmetyku wystarcza by w pełni zadowolić wymagania skóry, dodam że moje ręce są obecnie w fatalnym stanie - przesuszone, podrażnione, zaczerwienione, prace domowe i porządki przedświąteczne temu, niestety, sprzyjają, a po nałożeniu balsamu czuję ulgę i wielką przyjemność!
Cena - 12,00 zł / 30 g
Ocena - 4+/5
Podsumowanie
Kosmetyki Lady`s Nails Cosmetics są dla mnie całkowitą nowością, nigdy o nich nie słyszałam, a już o stosowaniu nie wspomnę, ale po wypróbowaniu maski SPA Mask Cream Lavender & Wildflower oraz balsamu SPA Hand & Body Lotion Raspberry jestem pewna, że to się zmieni. Maskę zamówię sobie na pewno, aktualnie mam zapotrzebowanie na produkt do stóp, a ze względu na rewelacyjne działanie i bardzo trwałe efekty, będę mega zadowolona, podoba mi się również to, że maskę można stosować nie tylko na stopy ale i na dłonie, ręce, więc jest to dodatkowy atut tego produktu. Balsam też w pełni spełnia obietnice producenta, skuteczny i ma zapach obłędy! Ciekawe produkty, które z pełnym profesjonalizmem zadbają o stopy, dłonie i ciało.
Czy stosowaliście produkty Lady`s Nails Cosmetics?
Znacie tą firmę?
Które produkty polecacie?
Widzę, że mają rewelacyjny asortyment, w tym lakiery, śliczne :)
Miłego dzionka :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)