Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Diadem. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Diadem. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 26 lutego 2015

Ekskluzywne perły pudrowe Diadem - kupując pomagasz! Piękna idea!

Witajcie Słoneczka :)
Kosmetyki do makijażu lubi każda z nas, są to produkty, które w kilka chwil potrafią poprawić nam nastrój. W ekspresowym tempie upiększają, pomagają ukryć drobne, i te większe, mankamenty oraz podkreślić urodę. Ilość marek oferujących kosmetyki kolorowe na naszym rynku jest naprawdę ogromna - do koloru, do wyboru. Ale czy wiecie, że kupując kosmetyki dla siebie, możemy jednocześnie pomagać innym?
O kosmetykach firmy Diadem nigdy wcześniej nie słyszałam, ale po obejrzeniu asortymentu i zapoznaniu się ideą firmy, postanowiłam wypróbować i przy okazji przybliżyć Wam nieco temat :)

Wszystkie kobiety mają w sobie piękno, siłę i pasję - nie zawsze jednak znajdują się w pozycji do podejmowania niezależnych wyborów, zgodnych z ich wewnętrznymi przekonaniami.
W krajach Trzeciego Świata, gdzie córki uznawane są za "kosztowny ciężar", noworodki płci żeńskiej są pozbawiane życia lub porzucane tuż po urodzeniu. Czy wiecie że Indiach „znika” 600 tys. dziewczynek rocznie? To jest przerażające!
Firma Diadem wspólnie z organizacjami non-profit, takimi jak indyjska fundacja Aarti Home, walczy nie ze skutkami, lecz z przyczynami tego zjawiska.
Program 2H czyli Dwie Godziny, został zainicjowany przez firmę Diadem. Jedna z nich przeznaczona jest na naukę powszechną dla dziewczynek, druga na szkolenie zawodowe dorosłych Hindusek. Chodzi o wszelkiego rodzaju kursy, np. fryzjerskie, kosmetyczne i każde inne, które da się zamknąć w 40-godzinnym szkoleniu.
Taka wiedza być może nie wystarczyłaby w Paryżu czy w Mediolanie, ale na indyjskiej prowincji pomoże zapewnić godne życie. Do tej pory firma Diadem sfinansowała ponad 24 tysiące godzin takiej edukacji. Zapewnia ona start na drodze do ekonomicznej niezależności kobiet, a w konsekwencji prowadzi do mądrych i niezależnych decyzji. W ten sposób można przywrócić naturalny cykl życia, w którym kobiety nie stoją na straconej pozycji, mogą odnaleźć w sobie pasję i poczuć się piękne!

Diadem to elegancko zaprojektowane produkty najwyższej jakości w przystępnych cenach, zaś każdy sprzedany produkt to dwie godziny edukacji dla porzuconych córek i dyskryminowanych matek w krajach Trzeciego Świata.
Firma tworzy kosmetyki do makijażu dla kobiet, które chcą wyglądać i czuć się pięknie, tym samym łącząc piękny wygląd z piękna, i jakże wspaniałą, ideą.
Zaciekawiło mnie kilka pozycji, szczególnie maskara i szminki do ust, ale ostatecznie zdecydowałam się na kulaski. Ostatnim czasem kosmetyki w tej formie szczególnie mi przypadały do gustu, postanowiłam też wypróbować Ekskluzywne perły pudrowe w odcieniu Naturalnym czyli 2 :)

Słów kilka od producenta

Ekskluzywne perły pudrowe pozwalają uzyskać świeży i naturalny wygląd, dając efekt idealnie gładkiej i promiennej skóry. Mozaika kolorów subtelnie rozświetla cerę, dodając jej blasku i świeżości. Produkt uelastycznia skórę, a także chroni ją przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych. Próżniowe formowanie pereł i precyzyjna kompozycja składników zapewniają niezrównaną jakość.
Produkt jest mikronizowany - perły pudrowe o bardzo małych drobinkach, zapewniające perfekcyjną adaptację do skóry, eleganckie wykończenie i uczucie gładkości podczas aplikacji.
Polecany do każdego rodzaju cery.

Zalety:
  • Niezwykła lekkość makijażu.
  • Specjalistyczny proces technologiczny gwarantuje długie utrzymywanie się na twarzy. 
  • Optyczna redukcja zmarszczek, dzięki odpowiedniej kolorystyce kulek. 
  • Uwydatnia wybrane partie twarzy, korygując niedoskonałości.
  • Kupując ten kosmetyk wspierasz inicjatywę 2H.
Puder najlepiej nabierać dużym, okrągłym pędzlem, zataczając koła po powierzchni kulek. Następnie aplikować na wybrane miejsca twarzy.

Perły pudrowe są podane w okrągłym, plastikowym pudełeczku z przezroczystym wieczkiem ozdobionym logiem firmy. Wieczko nie jest zakręcane, ani zamykane na zatrzask, co, szczerze mówiąc, bardzo mi przeszkadza. Używałam pudru tylko 8 razy, w dalszej części postu dowiecie się dlaczego, a wieczko już jest poluzowane i dosyć łatwo się otwiera. Przy upadku, a nawet w torbie czy kosmetyczce, podczas podróży - kulaski zyskają status wędrujących.  Nawet dodatkowa membrana zabezpieczająca, która znajduje się między wieczkiem, a pudrem, nie jest w stanie uchronić zawartości - bardzo łatwo się zdejmuje...

Początkowo puder w odcieniu Naturalny`m mnie przeraził. Zdecydowanie naturalnym on nie był. Zdjęcia zrobione w słońcu okazują, że przeważał brązowy, ciemny odcień, który obficie obklejał wszystkie kuleczki. Z czasem jednak, po kilku użyciach, brąz wymiziałam, a wtedy to zobaczyłam puder w całej okazałości. Bardzo pięknej!
Choć i tak, powiem Wam, na chwilę obecną, kiedy to moja skóra jest blada, niemal biała, usiana delikatnymi naczynkami, w tym okresie szczególnie widocznymi, oraz pokryta porami, wielkości kraterów... puder jest zbyt ciemny!
Jak widzicie mocno podkreśla zaczerwienienia i w znaczący sposób uwidocznia pory - ciemny puder wchodząc w nie, sprawia że skóra staje się jeszcze bardziej porowata, zmęczona, podrażniona i jakby... zaczerwieniona.
Twarz jedynie delikatnie omiatałam pudrem, natomiast kości policzkowe podkreślałam nim kilkakrotnie - tak, to też ten puder, nie róż :) Teraz wiecie o czym mówię?
Nie wybrałam za ciemny odcień celowo, nie! Po prostu zdjęcie w sklepie producenta, jest mocno rozjaśnione, nie okazuje realnego odcienia, a to wprowadza w błąd. Z kolei zdjęcia z sieci są bardzo zróżnicowane, to właśnie na ich podstawie, wybrałam ten puder i... Teraz muszę czekać do lata - do mojej opalonej skóry będzie idealną propozycją!

Kuleczki są ładne i kształtne, o jednakowej wielkości, i zróżnicowanej kolorystyce. Znalazłam 5 różnych odcieni, ale może mi jeszcze jakiś umknął :)
Puder jest drobno zmielony, ale nie suchy, dlatego nie pyli się i z łatwością nabiera się na pędzel. Równomiernie rozprowadza się, nie tworzy plam i doskonale utrzymuje się na skórze. Przyznam, że przez te kilka razy, gdy go testowałam, zaskoczył mnie swoją wysoką trwałością. Ściera się bardzo powoli, i raczej równomiernie, oczywiście jeśli nie wycieramy nagminnie zakatarzonego nosa czy nie opieramy się na policzku pracując przy komputerze :)
Puder fajnie matuje moją mieszaną skórę, a efekt utrzymuje się przez 5-6 godzin, co jest bardzo zadowalającym dla mnie wynikiem.
Łatwo się zmywa, za pomocą micela czy też żelu z wodą, nie zapycha, nie obciąża skóry, nie spowodował żadnych niepożądanych objawów na skórze - ani wysypki, ani podrażnienia, ani uczulenia.
Wydajność, poprzez mocną pigmentację, bardzo wysoka, z pewnością będzie służył długo!

Cena - 39, 90 zł / 18 g

Dostępność - Diadem Sklep

Podsumowując...

Puder w kulkach Diadem na razie musi poczekać. Mimo iż nie uważam ten odcień za Naturalny, zużyję go w sposób... naturalny :) Ale latem, kiedy to moja skóra się opali. Obecnie mogę go używać jedynie jako bronzera, aby nadać skórze efektu "muśniętej słońcem" lub tylko na kości policzkowe, zamiast różu. Efekt bardzo łatwo się stopniuje!
Firma ma w swojej ofercie jeszcze wiele ciekawych kosmetyków, które chętnie wypróbuję. A przy okazji wesprę piękną idee - 2H, która uszczęśliwi, a wręcz pomoże, potrzebującym wsparcia kobietom w Indiach!

Znacie kosmetyki Diadem?
Może wypróbowaliście perełki pudrowe?
Co sądzicie o inicjatywie 2H?
Miłego wieczoru :)