Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Arlésienne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Arlésienne. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Akademia Zmysłów L`Occitane - Arlésienne - rozpieszczająca zmysły!

Witajcie Słoneczka :)
Nowy Rok powitany, a wraz z nim nadchodzi nieznane :)
Jaki on będzie? Nie wiadomo... Oby nie gorszy od poprzedniego. Lepszy? Jak najbardziej!
Nie śmiem narzekać, bo 2014 był dla mnie wspaniałym rokiem, zarówno prywatnie, zawodowo jak i blogowo. Dużo pracy za mną, dużo przede mną, ale radość ogarnia serce - robię to, co kocham, wiele nowego się uczę, mam cudowną rodzinę, serdecznych ludzi obok i najwspanialszych Was ♥ 
Tak, jestem szczęściarą ( oby nie zapeszyć :) ).

Leniuchowanie jest dobre, szczerze mówiąc nie pamiętam, kiedy ostatnio to robiłam, ale w nadmiarze zaczyna przeszkadzać. Nie jestem przyzwyczajona do " nicnierobienia ", już brakuje mi tego zabiegania, życia na pełnych obrotach, normalności, a nawet zmęczenia :)
Zapraszam Was dziś na pierwszy wpis w Nowym Roku. Będzie poświęcony on kosmetykom L`Occitane en Provence z linii Arlésienne - pięknie, nadzwyczajnie kobieco pachnące i świetnie działające :)

ARLÉSIENNE to kobieta L’OCCITANE olśniewająca i tajemnicza, rodem z południa Francji. Jej charakter widać po sposobie poruszania się, ruchu jej sukni i postawie ciała. Arlésienne jest wyjątkowa i inspirująca.
Kiedy się pojawia pozostawia jedyny w swoim rodzaju dowód swojej obecności. Jeszcze słyszysz szelest jej sukni, jeszcze czujesz w powietrzu jej zapach. Trzy kwiatowe nuty, każda jak cechy jej charakteru: ognisty temperament szafranu, gracja róży i tajemniczość fiołka, razem tworzą niezwykłą kompozycję.

Słów kilka od producenta

Wzbogacone masłem shea mleczko nawilża i zmiękcza skórę. Jego płynna konsystencja wchłania się w skórę, otulając ją wyjątkowymi nutami subtelnego bukietu Arlésienne: różą, fiłokiem i szafranem.
Elegancka i tajemnicza, kiedy się pojawia pozostawia jedyny w  swoim rodzaju dowód swojej obecności. L’OCCITANE opisuje ją subtelnym bukietem trzech kwiatów: różą symbolizującą jej grację, fiołkiem obrazującym jej tajemniczość i szafranem, ognistym jak jej temperament.
Mleczko na bazie wyciągu z róży z Grasse oraz fiołka i szafranu z Prowansji.

Składniki: AQUA/WATER** - BUTYROSPERMUM PARKII (SHEA) BUTTER** - GLYCERIN** - HELIANTHUS ANNUUS (SUNFLOWER) SEED OIL** - COCO-CAPRYLATE/CAPRATE** - PARFUM/FRAGRANCE - CETEARYL ALCOHOL** - GLYCERYL STEARATE - OCTYLDODECYL MYRISTATE - CROCUS SATIVUS FLOWER EXTRACT** - VIOLA ODORATA EXTRACT** - ROSA CENTIFOLIA FLOWER EXTRACT** - VIOLA ODORATA LEAF EXTRACT** - SORBITOL** - CETYL ALCOHOL** - CETEARETH-33** - POLYSORBATE 60** - SILICA** -XANTHAN GUM** - SORBITAN ISOSTEARATE - CAPRYLYL GLYCOL - PEG-100 STEARATE - HYDROXYETHYL ACRYLATE/SODIUM ACRYLOYLDIMETHYL TAURATE COPOLYMER - SODIUM GLUCONATE - ETHYLHEXYLGLYCERIN - SODIUM BENZOATE - POTASSIUM SORBATE - CHLORPHENESIN – TOCOPHEROL** - ALPHA-ISOMETHYL IONONE - LIMONENE - CITRONELLOL - COUMARIN - LINALOOL - GERANIOL** - CI 77491/IRON OXIDES** - CI 77492/IRON OXIDES**.

** Składniki pochodzenia naturalnego.
Mleczko nie zawiera: alkoholu, BHA, BHT, EDTA, formalaldehydu,oleju mineralnego, parabenów, fenoksyetanolu, ftalanów, silikonów, barwników syntetycznych, triklosanu.

Mleczko Arlésienne zachwyca nie tylko ładnym, przyjemnym dla oka, stylowym opakowaniem, ale również jego funkcjonalnością. Z łatwością dawkuje kosmetyk, doskonale go chroni i jest łatwe do utrzymaniu w czystości. Chyba o tym, że stanowi niebanalną ozdobę łazienki, czy też szafki nocnej, mówić nie muszę ;)
Mleczko jest nadzwyczajnie lekkie, niemal płynne, ale skuteczne w działaniu. Z łatwością rozprowadza się po skórze, momentalnie w nią wnika, zapewniając odczuwalne nawilżenie, gładkość oraz miękkość. Na przesuszone partie skóry warto nałożyć kolejną porcję, ale przy normalnej skórze efekty są bardzo zadowalające. Skóra odzyskuje komfort, pięknie wygląda i zachwycająco pachnie!
Zapach jest boski! Kwiatowo-pudrowy, lekko słodki, doskonale skomponowany i trwały. Długo utrzymuje się na skórze, ale nie jest mocny, nie powoduje bólu głowy, nie mdli - przynajmniej u mnie tak było.
Uwielbiam po niego sięgać zarówno rano jak i wieczorem, nie klei ani nie natłuszcza skóry, a więc tuż po aplikacji można założyć ubrania. Wydajność bardzo wysoka - gwarantuje doskonałą pielęgnacje ciała i przyjemność na dłuuuugo!

Cena - 99 zł / 250 ml
Słów kilka od producenta

Perfumowane mydło delikatnie oczyszcza dłonie i ciało, pozostawiając skórę pachnącą intrygującymi nutami bukietu Arlésienne: różą, fiołkiem i szafranem.
Ta kobieca kompozycja trzech kwiatów odzwierciedla elegancką i pełną wdzięku kobietę z Arles – Arlésienne.Ulotna i tajemnicza, wszędzie, gdzie się pojawia pozostawia jedyny w swoim rodzaju ślad swojej obecności.

Składniki: SODIUM PALMATE - SODIUM PALM KERNELATE - AQUA/WATER - GLYCERIN - PARFUM/FRAGRANCE - CROCUS SATIVUS FLOWER EXTRACT - ROSA CENTIFOLIA FLOWER EXTRACT - VIOLA ODORATA EXTRACT - VIOLA ODORATA LEAF EXTRACT - SODIUM CITRATE - TETRASODIUM GLUTAMATE DIACETATE - SODIUM BENZOATE - POTASSIUM SORBATE - ALPHA-ISOMETHYL IONONE - LIMONENE - CITRONELLOL - COUMARIN - GERANIOL - CI 73360/RED 30 - CI 77891/ TITANIUM DIOXIDE - CI 77491/IRON OXIDES.

Mydło Arlésienne to mała, 50-cio gramowa, " kostka szczęścia " :) Pachnie niesamowicie przyjemnie i zadziwia intensywnością, nie tylko podczas stosowania. Pełni w łazience rolę perfum do wnętrz - leży i pachnie :)
Mydełko jest idealnie " miękkie ", delikatne, dobrze się pieni, doskonale oczyszcza skórę - zarówno ciała jak i rąk. Właściwie przechowywane nie tworzy glutków, nie zmydla się w nadmiarze, ale, niestety, szybko się kończy.
Poprzez słabą wydajność lepiej stosować go jedynie do mycia rąk, ponieważ nie tylko oczyszcza skórę z zabrudzeń, ale też niweluje nieprzyjemne zapachy zastępując je swoim pięknym aromatem :)
Mydło nie wysusza skóry, nie ściąga, ani nie podrażnia jej.

Cena - 15 zł / 50 g
Słów kilka od producenta

Wzgogacony składnikami nawilżającymi naturalnego pochodzenia aksamitny krem pomaga odżywiać i zmiękczyć dłonie. Pozostawia skórę pachnącą intrygującymi nutami bukietu Arlésienne: różą, fiołkiem i szafranem.
Ta kobieca kompozycja trzech kwiatów odzwierciedla elegancką i pełną wdzięku kobietę z Arles – Arlésienne. Ulotna i tajemnicza, wszędzie, gdzie się pojawia pozostawia jedyny w swoim rodzaju ślad swojej obecności.
Krem na bazie wyciągu z róży z Grasse oraz fiołka i szafranu z Prowansji.

Składniki: AQUA/WATER - GLYCERIN - COCO-CAPRYLATE/CAPRATE - GLYCERYL STEARATE SE - PALMITIC ACID - STEARIC ACID - DIMETHICONE - CETEARYL GLUCOSIDE - CETEARYL ALCOHOL - OLEIC/LINOLEIC/LINOLENIC POLYGLYCERIDES - CETYL ALCOHOL - CROCUS SATIVUS FLOWER EXTRACT - VIOLA ODORATA EXTRACT - VIOLA ODORATA LEAF EXTRACT - ROSA CENTIFOLIA FLOWER EXTRACT - SODIUM STEAROYL GLUTAMATE - CERA ALBA/BEESWAX -XANTHAN GUM - CORN STARCH MODIFIED - ALLANTOIN - CAPRYLYL GLYCOL - SODIUM BENZOATE - CHLORPHENESIN - POTASSIUM SORBATE - TOCOPHEROL - PARFUM/FRAGRANCE - ALPHA-ISOMETHYL IONONE - LIMONENE - CITRONELLOL - COUMARIN – LINALOOL – GERANIOL.

Krem do rąk Arlésienne mieści się w tradycyjnej dla marki tubce, wykonanej z miękkiego tworzywa, zakręcanej ośmiokątnym korkiem. Szata graficzna utrzymana w charakterystycznym dla linii wzorze.
Opakowanie jest praktyczne i bardzo pozytywnie prezentuje się, jest poręczne i małe, więc zmieści się nawet w kopertówce - zawsze może być " pod ręką " i na rękach :)
Gęsta, nieco treściwa, kremowo-żelowa konsystencja sprawia, że krem świetnie, równomiernie się rozprowadza. Nie wnika jednak w skórę natychmiastowo, pozwala na dłuższe masowanie. Pozostawia na rękach wyczuwalną, lekko tłustawą warstewkę, przez co preferuję jego " usługi " na noc. Dobrze nawilża, wygładza, zmiękcza i regeneruje skórę, niwelując nawet mocniejsze przesuszenia. Łagodzi podrażnienia, uelastycznia, doskonale chroni skórę otulając ją przyjemnym dla nosa aromatem.
Wydajność oceniam jako wysoką, niewiele go trzeba, aby w pełni zadbać o komfort oraz dobrą kondycję rąk.

Cena - 29,90 zł / 30 ml
Słów kilka od producenta

Woda toaletowa Arlésienne to kwiatowa kompozycja, będąca odzierwciedleniem kobiety z Arles - Arlésienne.
Elegancka i tajemnicza, kiedy się pojawia pozostawia jedyny w  swoim rodzaju dowód swojej obecności. L’OCCITANE opisuje ją subtelnym bukietem trzech kwiatów: różą symbolizującą jej grację, fiołkiem obrazującym jej tajemniczość i szafranem, ognistym jak jej temperament.
Zapach na bazie wyciągu z róży z Grasse oraz fiołka i szafranu z Prowansji.

Kompozycja zapachowa:
  • Nuty głowy: SZAFRAN, Mandaynka
  • Nuty serca: RÓŻA, Konwalia
  • Nuty bazy: FIOŁEK, Drzewo Sandałowe.
Składniki: ALCOHOL** - AQUA/WATER** - PARFUM/FRAGRANCE - CROCUS SATIVUS FLOWER EXTRACT** - ROSA CENTIFOLIA FLOWER EXTRACT** - VIOLA ODORATA EXTRACT** - VIOLA ODORATA LEAF EXTRACT** - GLYCERIN** - ETHYLHEXYL SALICYLATE - BUTYL METHOXYDIBENZOYLMETHANE - ETHYLHEXYL METHOXYCINNAMATE - POTASSIUM SORBATE - SODIUM BENZOATE - ALPHA-ISOMETHYL IONONE - LIMONENE - COUMARIN - LINALOOL - CITRONELLOL - CITRAL - GERANIOL - CI 19140/YELLOW 5 - CI 17200/RED 33.

** Składniki pochodzenia naturalnego.
Woda toaletowa nie zawiera: BHA, BHT, EDTA, formalaldehydu, parabenów, fenoksyetanolu, ftalanów, silikonów, triklosanu.

Woda toaletowa Arlésienne, którą otrzymałam z Akademii Zmysłów, jest w postaci miniatury. Ta mała, urocza, pięknie wytłaczana buteleczka zawiera 7,5 ml aromatycznej wody.
Woda toaletowa, choć składa się głównie z kwiatowych nut, pachnie bardzo szlachetnie, wyraziście i niebanalnie...
Jest niczym kwiatowy ogród owiewany świeżym, wiosennym wiatrem i zraszany czystym, orzeźwiającym deszczem - uwielbiam czuć ją na sobie! Uwielbiam otaczać się energetyzującym aromatem Arlésienne który, moim zdaniem, idealnie podkreśla romantyczny, a zarazem silny charakter każdej kobiety. Trwałość, jak na wodę toaletową, jest bardzo zadowalająca.
Zapach przypadnie do gustu zarówno aktywnym kobietom biznesu jak i fruwającym w obłokach, rozmarzonym romantyczkom - wypróbujcie!

Cena - 210 zł / 75 ml
Dostępność - salony stacjonarne i sklep internetowy L`Occitane en Provence.


Podsumowując...

Kosmetyki z linii Arlésienne zachwycają swoim pięknym, bardzo fajnie skomponowanym zapachem, ale także nie ustępują doskonałym działaniem. Każdy z kosmetyków świetnie sprawuje się w codziennej pielęgnacji, pełniąc swoją podstawową rolę oraz dodatkowo uprzyjemniając " zwyczajne czynności " pięknym aromatem, który pozostaje na skórze naprawdę na długo. Woda toaletowa dopełnia rytuał pielęgnacyjny i stawia kropkę nad " i " - bardzo przyjemną, pachnącą i zmysły rozpieszczającą kropeczkę :)

Znacie kosmetyki z linii Arlésienne?
Który z powyższych produktów stosujecie?
A może macie innego faworyta?
Puder upiększający do ciała i Olejek do mnie mocno przemawiają, może się skuszę :)
Miłego wieczoru :*