Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dax Cosmetics. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Dax Cosmetics. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 18 lipca 2017

Kosmetyczne pożegnania... DENKO czerwca 2017 w minirecenzjach :)

Witajcie Słoneczka ;)
Pierwszy letni miesiąc już za nami, kolejny - w trakcie, a słonecznej pogody, tak naprawdę, bardzo, bardzo brakuje. Słońca w tym roku mamy jak na przysłowiowe " lekarstwo " - co dzień, inna temperatura, inne warunki pogodowe, inne samopoczucie... Trudno cokolwiek zaplanować na dłuższą, a i na tę krótszą, metę. Nieraz musieliśmy zrezygnować z weekendowych wypadów nad jezioro, w góry czy do lasu, wyjazdu do zoo, parku dinozaurów czy wesołego miasteczka...  Przecież wakacje są, dzieciom ten czas trzeba jakoś umilić i ciekawie zorganizować, szkoda czasu na nudę! Ale nie poddaję się, staram się z całych sił i cichutko liczę na poprawę pogody. Lato ma być latem - słonecznym, ciepłym, radosnym i spędzanym na świeżym powietrzu, a nie pod parasolką czy w domu...

DENKO czerwca 2017 w minirecenzjach
DENKO czerwca 2017 w minirecenzjach
Na denku mój zachwiany nastrój na szczęście się nie odbija - sukcesywnie wykańczam kosmetyczne zasoby z każdej strefy pielęgnacyjnej :) Dziś zapraszam Was na denko czerwca, wiem, że miało się pojawić co najmniej tydzień temu, ale lepiej późno niż wcale - prawda?
Nim przejdziemy do sedna, jak zawsze przypominam - zrecenzowane na blogu kosmetyki są podlinkowane do swoich recenzji. Natomiast w celu oceny każdego kosmetyku posługuję się następującymi oznakowaniami:
💙 bardzo lubię!
👌 całkiem spoko...
👎 nie sprawdza się u mnie!

DENKO czerwca 2017 w minirecenzjach
Rexona Women Motionsense Aloe Vera Antyperspirant w sztyfcie - 40 ml, na szczęście o wiele lepszy i skuteczniejszy od wersji czarnej. Pachnie pięknie - świeże, owocowo-kwiatowe nuty uprzyjemniają jego noszenie, dodają energii i pewności siebie, fajnie orzeźwiają. Jeśli chodzi o aplikację - bez zarzutu, sztyft zużywa się niemal " do kratki " w której jest osadzony, nie kruszy się i nie wypada przed czasem. Trwałość i stopień ochrony oceniam jako bardzo dobre, naprawdę na długo odświeża, neutralizuje nieprzyjemny zapach i zapewnia suchość pod pachami nawet przy intensywnym dniu. 💙

BioOleo Cosmetics Sole do kąpieli Bogactwo Brazylii oraz Skarby Maroka - po 400 g każda, absolutnie świetne, zarówno pod względem zapachowym, jak i pielęgnacyjnym. Brazylijska pachnie świeżo, nieco egzotycznie i wyraziście, odpręża, a jednocześnie dodaje energii. Z kolei Marokańska, to słodkawo-orientalny zapach, który pomaga się odprężyć w chłodniejsze, bądź bardziej męczące dni. Nie wysuszają, nie podrażniają, ani nie uczulają skóry ( ani mojej, ani dzieci, ani męża ). To już drugie opakowania i z pewnością nie ostatnie :) 💙

Dove Advanced Hair Series Regenerate Nourishment Odżywka do bardzo zniszczonych włosów - 250 ml, nieczęsto zdarza mi się zużyć produkt do włosów w ciągu kilku miesięcy - temu się udało mnie kupić :) Odżywka rewelacyjnie wygładza i ujarzmia włosy, ułatwia ich rozczesywanie nawet po użyciu szamponów naturalnych, które zazwyczaj niemiłosiernie plączą mi włosy. Wystarczy odrobina odżywki i dosłownie minuta, aby to naprawić :) Dobrze dociąża, wygładza i nabłyszcza moje włosy, sprawiała, że wyglądały zdrowo i pięknie. Jej zapach bardzo mi się podoba i wydajność ma wysoką! 💙

Vis Plantis Helix Vital Care Peeling do Ciała Wyszczuplający z filtratem ze śluzu ślimaka - 200 ml, ciekawy produkt o przyjemnej, kremowej konsystencji i ślicznym zapachu. Nie jest ostrym zdzierakiem, ale mi to akurat odpowiada, stosowałam 2-3 razy w tygodniu, jak zaleca producent, na efekty nie narzekam. Peeling delikatnie złuszcza martwy naskórek, a jednocześnie wygładza i pielęgnuje skórę. Po jego użyciu mogłam już nie stosować żadnego balsamu czy masła, bowiem ciało staje się satynowe, delikatne, idealnie gładkie, a przy tym nie towarzyszy mi uczucie ściągnięcia i dyskomfortu. 👌

Linda Perfumowane Kremowe mydło w płynie Green Tea oraz  Black Orchid - po 500 ml każde, skusiły mnie swoim wyglądem. Ciemna, brązowa butelka i ładna etykieta wizualnie nawiązują do produktów naturalnych, przykuwają uwagę i nęcą. Niestety to tylko złudzenie, ale i tak lubię mydła z Biedronki, zwłaszcza edycje limitowane, więc nie byłabym sobą, gdybym nie wypróbowała. Zapachy obydwóch wersji bardzo mi si podobają. Czarna Orchidea pachnie zmysłowo, kwiatowo z nutą orientalną, co sprawia, że zapach jest elegancki i nietuzinkowy. Zielona Herbata, to świeży, energetyczny, lekko ziołowy zapach przywołujący na myśl bergamotę i trawę cytrynową w jednym - ciekawy, nie powiem. Mydła dobrze myją skórę rąk, delikatnie ją odświeżają, wysuszają, ale nie powodują wyraźnego dyskomfortu. Nie wiem czy się skuszę na nie ponownie, ale nie wykluczam - u nas mydła schodzą bardzo szybko :) 👌

Evree Super Slim Nawilżający olejek pod prysznic dla wszystkich typów skóry - 250 ml, nie dość że świetnie nawilża skórę, delikatnie ją oczyszcza, wygładza i koi, to jeszcze bardzo przyjemnie pachnie. W trakcie stosowania czuję aromat ogórków, świeżo skoszonej, zielonej trawy, który mnie osobiście wprawia w stan odprężenia i relaksu. Po każdym użyciu łazienka wypełnia się tym zapachem i długo jeszcze zdradza używanie olejku :) Uwielbiam swoją skórę po jego użyciu - staje się miękka, jedwabiście gładka i bardzo przyjemna, delikatna w dotyku. Pielęgnacja dla leniuszków jak nic - oczyszcza, nawilża, wygładza, odświeża i poprawia kondycję skóry. 💙

Farmona Let's Celebrate Mojito Opalizujący olejek do kąpieli i pod prysznic Mięta&Limonka - 500 ml, prawdziwa uczta dla zmysłów i ciała! Zapach wręcz obłędny! I nadzwyczaj autentyczny - pachnie jak doskonale zmieszane Mojito! Mięta i limonka są tak cudownie zrównoważone, że kąpiel przeobraża się w prawdziwy raj i relaks! Bo przecież o to chodzi w kąpieli :) Zielona, brokatowa ciecz wygląda mega atrakcyjnie, a wlewany pod strugę wody olejek natychmiastowo się pieni zapewniając nam kąpiel w puszystej piance. Nie wysusza skóry, nie podrażnia, dobrze odświeża i na długo perfumuje, pozostawiając subtelny, niemęczący aromat na skórze. Bardzo lubię! 💙

Synchroline Synchroelast Krem uelastyczniający do ciała - 200 ml, szalenie wydajny i skuteczny produkt, który przy regularnym stosowaniu zapewnia wyraźne, widoczne efekty. Jest przeznaczony dla kobiet w ciąży i po porodzie, a także po liposukcji czy przy wahaniach masy ciała ( np. w trakcie odchudzania ). Bardzo fajnie wygładza, uelastycznia i wzmacnia włókna kolagenowe skóry. Stosowałam go zawsze po treningu, lub po wieczorowej kąpieli, aplikując zazwyczaj w miejsca narażone na utratę jędrności czy wiotczenie - uda, brzuch, biust, pośladki. Bardzo fajnie poprawia strukturę skóry i wyraźnie wygładza. 💙

Fa Oriental Moments mydło w kostce Desert Rose & Sandalwood - 90 g, to mydło o przepięknym, orientalnym, otulającym zapachu, który na długo pozostaje w łazience i na skórze. Bardzo pociągająca wersja, a ja bardzo lubię mydła w kostce. Choć zazwyczaj stosuję naturalne, Marsylskie mydła o przepięknych zapachach, czasami skusze się na wonny zamiennik, nie koniecznie naturalny. Kupiłam kilka sztuk, zapach zrobił swoje, aczkolwiek mydło wcale nie wysuszyło ani nie podrażniło skóry, fajnie myje i delikatnie odświeża. Przyjemne! 👌 

Farmona -20 C Protect Sport Ekstremalny krem dla Sportowców SPF 50 - 50 ml, nie zdążyłam zimą zużyć, to latem dokończyłam :) No i co, że to krem zimowy, ma wysoki filtr i kremową konsystencję, jedynym składnikiem który latem nie do końca pasuje jest Antifrost System, reszta: alantoina, witamina E, d-pantenol, lanolina, jak najbardziej odpowiadają na letnie upały. Krem lekko natłuszcza, pielęgnuje i chroni skórę, zapobiega uszkodzeniom oraz oparzeniom słonecznym. No i ma przyjemny zapach - zimą też go lubiłam! 👌 

Stenders Balsam do ust Grejpfrutiwo-Pigwowy - 4,8 g zużyłam z ogromną przyjemnością! Naturalny balsam w sztyfcie o delikatnej, lekkiej konsystencji, błyskawicznie się rozprowadza po ustach. Równomiernie je kryje zapewniając natychmiastowe ukojenie, wygładzenie, długotrwałe nawilżenie, odżywienie i ochronę. Nie ma smaku, ale subtelny, grejpfrutowy zapach uprzyjemnia zarówno aplikację jak i noszenie. Poręczne, praktyczne i małe opakowanie z wykręcanym mechanizmem zapewnia komfort i higienę stosowania - zmieści się nawet w małej kieszonce. Mimo dosyć częstego stosowania wystarczył na bardzo długo! Uwielbiam go! 💙

Perfecta Softlips Ultranawilżający ochronny balsam do ust Malinowy - 2 g, ciekawy produkt o przyjemnym zapachu i lekkim działaniu chłodzącym. Podobają mi się jego właściwości pielęgnacyjne, ochronne, SPF 20, fajna konsystencja, nie za twarda, ani zbyt miękka, oraz forma wykręcanego sztyftu. Nie rozumiem tylko dlaczego balsam do ust jest tak wąski? Rozprowadzanie go jest dwa razy dłuższe niżeli tradycyjnego sztyftu, bowiem do całkowitego i równomiernego pokrycia ust  muszę " przejechać " nim nie raz czy dwa, lecz co najmniej 4 razy! To zniechęca!  W tego typu kosmetykach cenię wygodę, szybkość i łatwość aplikacji. A więc sam kosmetyk jest super, forma nie do końca przemyślana, przez co aplikacja nie jest ani wygodna, ani szybka...👌👎

Yves Rocher Luminelle Rouge Dragée Lipstick Rose Miel - 3,5 g, to jedna z najpiękniejszych i najcudowniejszych szminek jakie stosowałam. Odcień, to idealny brudny róż, łatwy i bezproblemowy zarówno w aplikacji jak i noszeniu. Równomiernie pokrywa usta dwoma pociągnięciami, upiększa, uwydatnia, a jednocześnie pielęgnuje je. Doskonała pigmentacja, tradycyjny " szminkowy " zapach, świetna trwałość i równomierne " zjadanie " sprawiały, że zawsze, nawet po jedzeniu czy piciu, działała na korzyść warg :) Niezależnie od tego, czy usta były nią idealnie wyszminkowane, czy niedbale muśnięte kolorem - zawsze wyglądały atrakcyjnie, kobieco, seksownie... Była ze mną naprawdę bardzo długo! 💙

Farmona Nivelazione Ratunek dla Stóp Kuracja regenerująca S.O.S. dla stóp - 50 ml, ten produkt, to dowód na to, że kosmetyki do stóp muszą być nie tylko skuteczne, ale i ładnie pachnące! Bardzo polubiłam zapach tego produktu, ale również z jego działania jestem zadowolona. Nie będę się rozpisywać, bowiem przygotowuję się do napisania recenzji, ale powiem, że warto go mieć pod ręką! Pierwsze puste opakowanie w denku, ja rozpoczynam kolejną tubkę - świetna kuracja warta polecenia! 💙

Bell Multi Mineral Anti-Age Concealer Korektor w płynie z minerałami - 7,5 g, już pojawiał się w moich denkach nie raz, nie zamierzam tego zmieniać :) Absolutny ulubieniec jeśli chodzi o kamuflaż! Szczególnie polecam na okolicę oczu. Lekki jak piórko, idealnie stapia się ze skórą, nie obciąża, nie roluje się, nie zbiera się w załamaniach i zmarszczkach. Za to dobrze kryje niedoskonałości, cienie pod oczami i zaczerwienienia, także te spowodowane naczynkami. Wygodny aplikator-gąbeczka ułatwia stosowanie i rozprowadzanie, precyzyjny i miły w dotyku :) Ulubieniec! Mój must have, świetny produkt za grosze, którego, przy odrobinie szczęścia, kupisz nawet w Biedronce - szybko rozchwytywany :)  Zapas zrobiony, akurat trafiłam na świeżą dostawę, kolejne opakowanie w użyciu :) 💙

Naomi Campbell Prêt à Porter Woda toaletowa dla kobiet - 30 ml, bardzo pozytywne i miłe zaskoczenie. Spodziewałam się płaskiego, niewyróżniającego się " drogeryjnego " zapachu, tymczasem odkryłam bardzo kobiecy, esencjonalny, seksowny zapach. Piękne zestawienie owocowo-kwiatowych nut dosmaczonych wonną paczulą oraz słodką panna cottą - czy to może się nie udać? Absolutnie czarujący, uwodzicielski, kobiecy, piękny i trwały, idealny na wieczór i w ciągu dnia potrafi " zawrócić w głowie " :) 💙

Cztery Pory Roku Skoncentrowane serum do rąk i paznokci Q10 Kuracja odmładzająca - 50 ml, spodobała mi się pod względem działania i zapachu, który subtelnie otula ręce w czasie, gdy kosmetyk zmiękcza, wygładza, nawilża i odmładza nasze ręce. Lekka konsystencja sprawia, że produkt szybko się wchłania, zostawia na skórze ochronną warstewkę, ale nie jest ona wyraźnie wyczuwalna, klejąca czy tłusta - nic z tych rzeczy. Działa skutecznie przy codziennym stosowaniu, używałam go zawsze na noc. Przyjemny i wydajny kosmetyk, jedyną niedogodnością jest aplikator z pompką, który, jak mniemam, miał ułatwiać stosowanie. Otóż początkowo rzeczywiście jest fajnie, ale gdy produkt zużywamy do połowy, zaczynają się kłopoty. Wydobywanie go z pompki równa się z cudem i wiąże się z podenerwowaniem. Rozcięłam pudełko i wyjmowałam paluchami :D Zużyłam do końca, ale w tej postaci nie kupię więcej - chcę normalną tubkę. Czasem proste rozwiązania są najlepsze! Kosmetyk na tak - opakowanie NIE! 👌👎

DENKO czerwca 2017 w minirecenzjach
I tak właśnie prezentuje się moje deneczko :)
Znacie któreś z przedstawionych tu kosmetyków?
Jak je oceniacie? Podzielacie zdanie czy macie odmienne?
Jak tam Wasze zużycia?
Miłego dnia życzę :*
                                                                                                                

sobota, 21 lutego 2015

Pożegnane w styczniu - pierwsze denko 2015 w minirecenzjach :)

Witajcie Słoneczka :)
W końcu się zmotywowałam - nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam pisać, denkowe posty też, ale ze względu na ilość zużyć oraz sposób, w który je prezentuję, opracowanie notki zajmuje mi sporo czasu.
W mojej pielęgnacji w sumie nie zmieniło się wiele, zmieniło się tylko podejście do niej, odkąd skończyłam 35 lat - nie ma zmiłuj się :) Systematyczność stała się głównym celem - regularnie stosowane kosmetyki zapewniają znacznie lepsze efekty, oczywiście wiele też zależy od kosmetyku :)

Systematyczność i dążenie do zachowania młodości na dłużej sprawiają, że denkowe posty znacznie się wydłużyły. Ale to w sumie nie jest złe, gorzej gdyby było odwrotnie :)
I tak... co my tutaj mamy?
Przypominam, że produkty, które były już recenzowane na blogu są podlinkowane - chcesz wiedzieć ( i widzieć ) więcej - klikaj w tytuł danego produktu :)

Biały Jeleń Hipoalergiczny płyn micelarny - 200 ml, zaskoczył pozytywnie! Świetny produkt, który zużyłam z prawdziwą przyjemnością. Robił to co do niego należy w sposób skuteczny i dla skóry bezpieczny. Oczyszczał, nawilżał, nie ściągał ani nie kleił skóry, a przy tym pięknie i świeżo pachniał oraz zapewniał jej uczucie czystości i delikatności. Wydajność mogę określić jako wysoką, a cenę ma całkiem fajną i dla wszystkich przystępną :)
Czy kupię ponownie - TAK!!!

A-Derma Sensiphase AR Żel micelarny redukujący zaczerwienienia - 200 ml, to micel w postaci półpłynnego żelu, który jest przeznaczony do oczyszczania skóry naczyniowej. Ze względu na naczynka, które "zdobią" moje policzki, stosuję też tego typu produkty. O ile kremy zazwyczaj są dla mnie zbyt ciężkie ( bo mam cerę naczyniową i przetłuszczającą się ), to produkty myjące czy oczyszczające dobrze się sprawdzają. Żel micelarny stosuje się tak samo, jak tradycyjny micel, tyle że można, choć nie zawsze trzeba, go zmywać. Miał neutralny zapach, całkiem fajnie, ale delikatnie oczyszczał skórę i rzeczywiście nieco łagodził zaczerwienienia. Niemal zawsze go spłukiwałam, bo zostawiał wyczuwalną warstewkę, która mi nie odpowiadała.
Czy kupię ponownie - MOŻE...

Cleanic Chusteczki do demakijażu do skóry suchej i wrażliwej - 10 szt, pasują mojej skórze chyba najlepiej, wersja z płynem micelarnym w sumie też :) Dlatego po nie sięgam w razie potrzeby, zazwyczaj poza domem - niezastąpione! Są dosyć dusze, dobrze nasączone, chłonne, choć nie są aż tak bardzo wydajne. W sumie wiele też zależy od makijażu czy też jego braku - zazwyczaj zużywam 1-3 chusteczki na jedno oczyszczanie twarzy i szyi. Przyjemnie pachną, dobrze zmywają makijaż, oczyszczają skórę z sebum i zanieczyszczeń, nie podrażniają ani nie powodują zaczerwienienia czy przesuszenia skóry.
Czy kupię ponownie - TAK!

Abacosun Ocean Spa Anticellulite Balsam antycellulitowy - 250 ml, od dawna kusił moją ciekawość. Lubię kosmetyki tej marki, choć składy mają nie najlepsze, działanie mi się podoba. W przypadku tego balsamu, niestety nie mogę tego powiedzieć. To ładnie pachnący, bardzo gęsty i lekko klejący lotion, który długo wchłania się w skórę, a co gorsze... okropnie roluje się na niej :( Po pierwszym użyciu miałam wrażenie, że skóra ze mnie się złuszcza... Nie miałam ochoty na więcej i poleciałby do kosza niemal w całości, ale znalazłam sposób na niego - używałam wraz z bezzapachowym żelem A-Dermy, w proporcji 1:1, pod prysznicem :) Ciało jest świetnie oczyszczone, a jednocześnie bardzo fajnie nawilżone, pachnące, delikatne i gładziutkie w dotyku.
Czy kupię ponownie - NIE

Abacosun Ocean Spa Anticellulite Serum antycellulitowe - 250 ml, wydawało się być lepsze. Jak na serum miało dosyć treściwą konsystencje ( niczym balsam ), przez co zyskało na wysokiej wydajności. Zapach również piękny - świeży, morski, czysty, bardzo uprzyjemniał stosowanie. Serum na szczęście nie rolowało się ... aż tak mocno - jedynie na udach i pośladkach. Na skórze zostawia wyczuwalną, lekko klejącą warstewkę, która mi przeszkadzała. Miałam wrażenie, że skóra nie oddycha. Po kilku użyciach skończył jak poprzednik - w tym celu również fajnie się spisywał.
Czy kupię ponownie - NIE

Vaseline Intensive Care™ Balsam do ciała Essential Healing - 200 ml, to pierwszy produkt tej marki, który wypróbowałam i... przepadłam. Balsam sprawdził się perfekcyjnie, a po zużyciu zawartości, mam ochotę do niego powrócić! Konsystencja lekka, przyjemna, nietłusta, zapach delikatny, słodkawo-kremowy i otulający. Balsam świetnie się rozprowadza, szybko wchłania się, nie pozostawiając żadnej tłustej ani klejącej warstewki, jest niewyczuwalny na skórze, ale jednocześnie zapewnia jej długotrwałą ochronę i komfort. Uwielbiam ten efekt!
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!

Verona Natural Line Spa Silk & Wild Rose Nawilżający krem do ciała i twarzy - 175 ml, który, mimo iż wyglądem nie powala, fajnie pielęgnuje skórę! Krem rzeczywiście zawiera proteiny jedwabiu i ekstrakt z dzikiej róży, ale prócz tego parabeny :) Stosowałam tylko do ciała, przyznam, że działanie ma natychmiastowe - zapewnia skórze odpowiedni poziom nawilżenia, koi, łagodzi podrażnienia. Jest gęsty, ale dobrze się wchłania, nie klei ani nie natłuszcza skóry, nie powoduje podrażnień i wyznacza się wysoką wydajnością. Cenowo bardzo przystępny.
Czy kupię ponownie - TAK!

Dax Cosmetics Perfecta SPA Masło do ciała wygładzające Marcepanowe - 225 ml, też miło będę wspominać, a nawet kupię, jeśli znajdę na sklepowych półkach. Składowo szału nie robi, choć ma w sobie olejek z Krokosza barwierskiego, olejek ze słodkich migdałów, witaminę E i ekstrakt z róży, zawiera parafinę na drugiej pozycji, ale, o dziwo!, nie zapycha, nie klei, nie natłuszcza, ani ni pozostawia specyficznej warstewki na skórze. Przyjemnie pachnie, szybko się wchłania, długotrwale chroni skórę, nie uczula, nie podrażnia, ani nie powoduje żadnych innych nieprzyjemnych objawów.
Czy kupię ponownie - TAK

Olivolio odżywka do włosów suchych i zniszczonych - 200 ml, całkiem fajnego produktu, który w szybkim tempie odżywiał i wygładzał włosy. Odżywka jest bardzo gęsta i skoncentrowana, już mała jej ilość wystarcza, aby w pełni zatroszczyć się o moje włosy. Natychmiastowo je zmiękcza, łatwo się spłukuje, ułatwia rozczesywanie, nabłyszcza i uelastycznia kosmyki. Miała bardzo przyjemny zapach, dzięki czemu stosowanie jej było przyjemnością i przez dłuższą chwilę utrzymywał się na włosach.
Czy kupię ponownie - TAK

Argile Provence Naturado Essential Szampon dla włosów blond - 250 ml, to naturalny szampon na bazie białej glinki, rumianku i cytryny. Jak już nieraz wspomniałam, naturalne produkty rzadko kiedy służą moim włosom, ten szampon jednak mogę zaliczyć do dosyć udanych zakupów. Nie zauważyłam aby przyczyniał się w jakimkolwiek stopniu do przedłużenia trwałości farby na włosach, czy rozjaśnienia ich ( to raczej opcja dla naturalnych blondynek, a nie farbowanych :) ), ale świetnie mył włosy i znacząco zwiększał ich objętość. Nie podrażniał skóry głowy, nie wysuszał włosów, choć, podczas mycia, plątał je strasznie, a więc użycie odżywki czy maski było koniecznością.
Czy kupię ponownie - MOŻE...

Pervoe Reshenie Bania Agafii Balsam do włosów odżywczo-regeneracyjny - 100 ml, i dobrze że tylko tyle... Balsam, mimo iż ma wspaniały, całkowicie naturalny skład, na moich włosach nie robił zupełnie nic. No może w delikatnym stopniu je nabłyszczał, ale wcale nie odżywiał, ani nie ułatwiał rozczesywania - które przez to trwało całe wieki!
Czy kupię ponownie - NIE

Bielenda Happy End Krem do stóp i pięt z mocznikiem - 125 ml, kupiony całkiem przypadkowo, ale po kilku użyciach dokupiłam dwa kolejne :) Przyjemnie pachnie, co zazwyczaj dla kremów do stóp nie jest oczywiste. Bardzo dobrze nawilża, zmiękcza i wygładza, nawet przesuszoną skórę stóp, oferując natychmiastowe uczucie komfortu. Przy regularnym stosowaniu, raz dziennie, zapobiega przesuszeniom i rogowaceniu skóry na stopach. Sprawia, że stają się one zadbane, gładkie i delikatne w dotyku.
Czy kupię ponownie - TAK!!!!

Bielenda Florina Bouquet Nature Kremożel do rąk i stóp z kozim mlekiem - 100 ml, przykuł moją uwagę swoim opakowaniem i niską ceną, kupiłam więc. Jakież było moje zaskoczenie, gdy w domu przeczytałam, że jest to produkt Bielendy! W niecie wyszukałam nazwę i okazało się, że Florina Bouquet Nature, to cała linia kosmetyków zarówno do ciała, pielęgnacja, kąpiel, jak i twarzy! Nigdzie wcześniej tej linii nie widziałam, a sklepik w którym kupowałam kremożel, już został zlikwidowany. Kremożel stosowałam do pielęgnacji rąk, miał świetną, lekką konsystencję i szybko się wchłaniał, co lubię, idealnie nadawał się na dzień :) Uelastyczniał, nawilżał, zmiękczał i wygładzał skórę, a efekty utrzymywały się dosyć długo. Konsystencją przypominał lekki balsam, a nie żel.
Czy kupię ponownie - TAK!

Norel Body Care Żel ujędrniający biust, szyja, dekolt - 75 ml, od pierwszego stosowania i aż do ostatniej kropli sprawiał przyjemność. Lekka konsystencja w połączeniu ze skutecznym działaniem i wysoką wydajnością zachęcają do ponownego zakupu. Nie nazwałabym ten produkt żelem, jest to balsam o pięknym zapachu, który przy regularnym stosowaniu doskonale uelastycznia skórę, poprawia jej napięcie, wygładza i upiększa.
Czy kupię ponownie - TAK!

Garnier NEO Soft Cotton Dezodorant antyperspiracyjny w suchym kremie - 40 ml, to zupełna nowość na naszym rynku. Od kiedy zobaczyłam go na blogach i przeczytałam wiele pozytywnych opinii, pragnęłam wypróbować. Dodam, że antyperspiranty Garniera idealnie sprawdzają się na mojej skórze - to jedna z nielicznych marek, produkty której, szczególnie antyperspiranty, najczęściej kupuję. Te w sprayu bardzo lubię, kulkowe - wręcz uwielbiam!, a jak się sprawdził suchy krem? Całkiem fajnie! Nie mam problemu z nadmiernym poceniem, proces ten u mnie przebiega dosyć spokojnie, wzmaga się jedynie latem, przy konkretnych upałach :) Dezodorant ładnie pachniał czystością, szybko wysychał na skórze, dzięki czemu nie musiałam biegać o poranku z uniesionymi ramionami :) Nie pozostawiał żadnych plam, nie podrażniał, nie zapychał, nie uczulał, doskonale chronił.
Czy kupię ponownie - TAK!

Le`Maadr Laboratoires Glikolowy 15% peeling - 40 ml, nieźle mnie " poszczypał " :) 12% peeling nawet w połowie nie oferował takiego uczucia dyskomfortu podczas aplikacji, jak ten, 15% gagatek. Przy każdym użyciu trzymałam go na skórze krótko, nie wytrzymywałam dłużej jak 10 minut, ale i tak zapewnił niesamowite efekty - skóra jak u dzidziusia? Tak, z nim to możliwe!
Czy kupię ponownie - TAK!

L`Occitane en Provence Krem do rąk Arlésienne - 30 ml, prawdziwej rozkoszy! Krem nie tylko przepięknie pachniał, ale również dobrze nawilżał i odżywiał skórę. Należał do gatunku tych bardziej treściwych, zostawiał delikatną, ochronną warstewkę na skórze, przez co stosowałam go najchętniej na noc. Wydajność wysoka!
Czy kupię ponownie - TAK!!!! jeśli będzie dostępny.

Luksja Creamy Mydło Kremowe Nawilżające mleczko Bawełniane i Prowitamina B5 oraz Luksja Creamy Mydło Kremowe Nawilżające płatki Róży i Proteiny Mleka - po 95 g każde, tak w styczniu miałam mydełkowy miesiąc :) Zużywałam te wszystkie mydełka oczywiście nie sama, ale z całą rodzinką. Mydła Luksja przywołują u mnie nostalgię, pachną dosłownie tak samo, jak pamiętam je z przed wielu, wielu lat! Creamy to nowa linia, ale zapachy są niezmiennie przyjemne, otulające, kremowe... :) Delikatnie myją, nie wysuszają skóry, dobrze się pienią, wytwarzając emulsjopodobną piankę i bardzo szybko się zmydlają... Ale cena jest niska, więc nie szkoda :) Dawno już nie stosowałam drogeryjnych mydeł, a teraz poczułam chęć zmiany, zwłaszcza, że skórze mojej krzywdy nie robią.
Czy kupię ponownie - TAK!

Nivea Mydło w kostce Aloe Vera & Flowers - 90 g, kolejne mydełko drogeryjne, które uwiodło zapachem :) Czy ja tak dawno nie stosowałam mydeł drogeryjnych, czy nie pamiętam dokładnie... ale wydaje mi się, że mydła miały po 100 g wagi? Teraz widzę że nieco je uszczupliły :) Mydełko świetnie pieni się, dobrze oczyszcza skórę, nie podrażnia, nie ściąga, nie wysusza mojej skóry. Tak samo, jak w przypadku poprzedników, strasznie szybko się kończy - naturalne mydła na bazie olejów jednak wystarczają na wieki!:) Ale cenowo jest tanio - coś za coś :)
Czy kupię ponownie - TAK!

Organique Cynamonowe mydło glicerynowe - 50 g, to już kompletnie maleństwo! Ale jakże cudownie pachnące cynamonem! Piękny zapach pod działaniem gorącej wody wypełniał całą łazienkę i wtedy zwyczajny prysznic zamieniał się w prawdziwy rytuał oczyszczająco-relaksujący :) Mydełko fajnie się pieniło, równie doskonale oczyszczało skórę, nie powodując żadnych nieprzyjemnych skutków. Niestety błyskawicznie się skończyło... ech!
Czy kupię ponownie - TAK!!!

Joanna Z Apteczki Babuni Kąpiel solankowa jodowo-bromowa o zapachu Róży - 700 ml, przez bardzo długi czas umilała nasze kąpiele. I to nie tylko dlatego, że jest bardzo wydajna, ale też dlatego, że jej zapach, który początkowo bardzo mi się podobał, zaczął przeszkadzać. Specyficzny zapach solanki w połączeniu z różaną wonią tworzył mdłe i duszące połączenie. Gorąca woda jeszcze bardziej ten zapach potęgowała. Ale robiąc znaczące odstępy między kąpielami, dało się wytrzymać :) W sumie produkt nie jest zły, delikatnie pieni się, zmiękcza wodę i skórę, tworząc ją aksamitnie gładką i... pachnącą różą i solanką ;) 
Czy kupię ponownie - NIE tą wersję zapachową.

Garnier Color Sensation 110 - Diamentowy Superjasny Blond - 2 szt, intensywnie trwały krem koloryzujący, zapewniający włosom fajny, chłodny odcień blondu. Kupiłam ją pierwszy raz i byłam pozytywnie zaskoczona efektami, które zapewniła na moich włosach. Świetnie pokryła ciemne odrosty, nie podrażniła skóry, nie szczypała, ani nie piekła podczas farbowania. Łatwa i przyjemna w użyciu - idealna do domowej, samodzielnej koloryzacji.
Czy kupię ponownie - TAK!!!

Skrzypovita 1 x dziennie Biotyna Complex - 42 + 14 tabletek gratis, to suplement diety mający na celu poprawić wygląd włosów, skóry i paznokci. 1 tabletka zawiera: - witamina C 60mg - Kwas pantotenowy 6 mg - Witamina B6 2 mg - Ryboflawina 1,6 mg - Tiamina 1,4 mg - Witamina A 800 mcg - Biotyna 150 mcg - Cynk 7,5 - Ekstrakt ze skrzypu polnego 50mg - Ekstrakt z ziela pokrzywy 20mg - PABA 20mg - L-metionina 10mg. Zażywa się tylko jedną tabletkę dziennie, co najważniejsze, że już po 2 tygodniach stosowania widać efekty - skóra staje się piękniejsza, włosy mniej mi wypadały, a paznokcie nawet trocha urosły... Niestety efekty nie utrzymują się długo, bo już od 3 tygodni nie zażywam żadnych suplementów i zauważyłam, że wszystko " wraca do normy " :) Muszę kupić kolejne opakowanie - niedrogi, a skuteczny suplement. 
Czy kupię ponownie - TAK!

Maybelline Dream Lumi Touch Highlighting Concealer - Korektor rozświetlający Ivory - 1 szt, mój ulubiony produkt, jeśli chodzi o korektory pod oczy. Odcień, który posiadałam, jest jasny, idealnie dopasowuje się do skóry, ładnie rozświetla oko, kryje zaczerwienienia, niedoskonałości, ciemne kółka pod oczami i zmęczenie. Nie obciąża skóry, doskonale współpracuje z rożnymi kremami, nie ściera się, nie wałkuje, nie zbiera się w załamaniach skóry, porach i zmarszczkach. Jest niewyczuwalny i niewidzialny na skórze, ale efekty zapewnia rewelacyjne! Zdecydowany ulubieniec!
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!

Nail Tek Intensive Therapy II Odżywka ochronna - 15 ml, wystarczyła mi naprawdę na bardzo długo! Odżywki Nail Tek idealnie służyły moim paznokciom, ale chyba w ostatnich miesiącach one się przyzwyczaiły i przestały reagować na te odżywki. Ochronna odżywka ma wiele sposobów zastosowania, można ją używać samodzielnie, nakładać pod lakier, a także jako top coat. Z każdym z tych zadań radziła sobie doskonale! Wydajność ma strasznie wysoką! Polecam! 
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!

Sephora Rouge Pomadka do ust - 3,5 g, bardzo ciemnego koloru, który zupełnie do mnie nie pasował. Nawet nie wiem, skąd mam tą pomadkę, chyba z rozdania. Ale nie służyła mi tak, jak należy. Fajną ma konsystencję, ale kolor nie nadawał się do samoistnego noszenia. Wojtas mówił, że wyglądam jak " śmierć w zalotach " :) Miksowałam ją wieloma jasnymi pomadkami, błyszczykami, szminkami ... zużyłam ponad połowę i mam dosyć :)
Czy kupię ponownie - NIE w tym kolorze!

I na koniec garść próbasków, które w słabym tempie, ale zużywam :) A wśród nich:
Biologique Recherche Creme PIGM 400 - chce więcej!
Vichy Purete Thermale Płyn micelarny 3 w 1- bardzo lubię ten micel.
Arbonne RE9 Advanced - nic specjalnego, zapach fatalnyyyy!
Tata Harper Regenerating Cleanser - regenerujący preparat oczyszczający - mam ochotę go poznać!
Biotherm Eau de Paradis Owocowa mgiełka do ciała - ulubiona mgiełka na lato... i nie tylko :)
Carea Płatki Kosmetyczne - niezawodne! Zawsze pod ręką :)
Byothea Nawilżający krem na dzień & na noc - całkiem ciekawie się zapowiadają...
Bielenda Professional Formula Peeling drobnoziarnisty - moja 3 saszetka, chcę pełnowymiarowy!
Sekret Piękna Balsam do rąk - bogaty, tłusty, przypominający masło shea, bosko pachnący - chcę!

Jak Wam się podobają moje zużycia?
Znacie któreś z powyższych produktów?
Jakie są Wasze opinie na ich temat?
Który z nich macie ochotę wypróbować?
Miłego weekendu Kochane

                                      

poniedziałek, 19 stycznia 2015

Pożegnane w grudniu - denko w minirecenzjach :)

Witajcie Słoneczka :)
Wiem, że połowa stycznia już za nami. Wiem, że obiecałam poprawić terminowość w denkowym projekcie... ale wcześniej nie dałam rady się wyrobić :) Lepiej później niż wcale, a więc zapraszam na...

Grudniowe denko swoją wielkością niczym nie ustępuje poprzedzającym miesiącom - systematyczność w pielęgnacji sprawia, że denkowa torba wypełnia się w tempie błyskawicznym. Mam nadzieje, że ja na tym również skorzystam - będę piękna i młoda na dłuuuuużej :)

Tak właśnie prezentuje się grudniowa gromadka - są to kosmetyki zużyte w ciągu minionego miesiąca, jak i te, które akurat w grudniu dobiły dna, lub nie dobiły, ale też nie nadają się do użycia z różnych powodów...
Nie zabrakło w nim rozczarowań, i to zarówno z niskiej, jak i wysokiej półki cenowej, ale o tym dowiecie się już za chwilę.
Produkty przedstawiam wedle " grup tematycznych " :)

Iwostin Capillin Płyn micelarny wzmacniający naczynka - 240 ml, fajny, bardzo delikatny płyn, który rzeczywiście zmniejsza zaczerwienienie skóry. Może nawet w pewnym stopniu przyczynia się do wzmocnienia naczynek, ale trudno to stwierdzić, bo prócz płynu używam produktów pielęgnacyjnych. Neutralnie pachnie, nie podrażnia, ładnie oczyszcza skórę i przygotowuje ją do dalszych etapów pielęgnacji.
Czy kupię ponownie - TAK!

Pervoe Reshenie Baikal Herbals Oczyszczający tonik do cery tłustej i mieszanej - 170 ml, był na mojej liście chciejstw, dopóki Żan Uśmiechnięte Oczy mi go nie podesłała, w ramach niespodzianki ( dzięki :* ). Skład, jak to rosyjskie kosmetyki mają, jest świetny, zapachem również mnie uwiódł, niestety działaniem jestem nieco rozczarowana. Nie wierzyłam oczywiście obietnicom poprawy kolorytu, ale zwężenie porów i ukojenie - mógłby zaoferować... Niestety nie robił tego, a dodatkowo zostawiał na skórze lekko klejący film.
Czy kupię ponownie - NIE

La Roche-Posay Effaclar Oczyszczający żel do twarzy - 200 ml, mój absolutny ulubieniec w kategorii kosmetyków myjących do twarzy! Świetnie oczyszcza skórę z zanieczyszczeń, sebum, a nawet makijażu. Nie podrażniał, nie uczulał, minimalizował pory i świetnie regulował proces przetłuszczania. Zapach bardzo mi przypadł do gustu, wydajnością też zaskakuje - więcej o nim przeczytacie w recenzji ( link w tytule ) :)
Czy kupie ponownie - TAK!!!!!!

Be Beauty Body Expertiv Spa Odświeżająca Sól do kąpieli Trawa cytrynowa i Bambus - 600 g, moja ulubiona wersja zapachowa. O solach z Biedronki już nie raz pisałam. Lubię je za fajne zapachy, przyjemne działanie, wysoką wydajność i brak podrażnień - tanie i dobre!
Czy kupię ponownie - TAK!

Le Petit Marseillais Żel pod prysznic Kwiat Pomarańczy - 250 ml, całkiem fajny żel, ale z pewnością nie naturalny, jak głosiła to marka. Żel zawiera w swoim składzie SLS, EDTA i kilka innych " kwiatków ", tym nie mniej, krzywdy mojej skórze nie zrobił. Dobrze się pienił, oczyszczał, odświeżał skórę, czyli robił to, co do niego należy, a przy tym nie wysuszał, ani nie ściągał. Co do zapachu... znam lepsze zapachy odzwierciedlające kwiat pomarańczy, ale zły nie jest - więcej w recenzji ( link w tytule ).
Czy kupię ponownie - MOŻE...

Balea Dusche & Creme Blaubeere - Kremowy żel pod prysznic Borówka - 300 ml... pachnącej przyjemności :) Jak on cudnie pachnie! Brakuje słów, by to opisać, szkoda, że trwałością na skórze nie zachwyca, ale podczas mycia zapewnia niesamowite doznania - to fakt! Wszyscy znają żele Balea - tanie, mega pachnące, wydajne, w moim przypadku też nie podzrażniające :) Ciekawych recenzji zapraszam do klikania na tytuł - zobaczycie też jego " smerfowy kolor " :)
Czy kupię ponownie - TAK!!!! jeśli dorwę :)

Dax Cosmetics Perfecta SPA Antycellulitowy cukrowy peeling do ciała Pina Colada - 225 g, o działaniu antycellulitowym tego produktu nie będę wspominać, nic z tego. Zawiera w sobie parafinę, której nie lubię w peelingach, ale szczerze mówiąc, w trakcie użycia okazał się całkiem przyjemny, głównie poprzez zapach, przywołujący na myśl rajską plażę i koktajl z parasolką ;) Jednak zapach to nie wszystko... Więcej o nim przeczytacie ( i zobaczycie )  w recenzji - klik na tytuł :)
Czy kupię ponownie - NIE 

Health Culture Cannabis Mleczko do ciała - 200 ml, to wspaniałe mleczko z olejem z nasion konopi, rewelacyjnie nawilża ciało - czuję jak moja skóra go pije! Długotrwale chroni i zapobiega powstawaniu podrażnień, przesuszeniom, zaczerwienieniom. Wydajność bardzo wysoka, cena przystępna - wielki faworyt, którego z całego serca polecam! Więcej w recenzji ( klik na tytuł ).
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!!!

Charme D'orient Luksusowy olejek do masażu i kąpieli Róża - 150 ml, kolejny wielki faworyt! Moja druga buteleczka, ale niestety marka w Polsce jest trudna do zdobycia. Cenowo też nie jest atrakcyjnie, więc, mimo wielbienia zapachu oraz efektów, które zapewnia - nie będę sobie zadawać trudu sprowadzania go. Poszukam godnego zastępcę o lepszej dostępności, chyba że...
Czy kupię ponownie - MOŻE... jak znajdę :)

Pierpaoli BIO Balsam do ciała z Czerwonych Winogron - 200 ml, do trzech razy sztuka :) Tak, to kolejny ulubieniec, jeśli chodzi o pielęgnację ciała. Delikatna, aksamitna konsystencja, subtelny, niemal neutralny, zapach, natychmiastowo wyczuwalne działanie i długotrwałe efekty, a to wszystko w oparciu o naturalne składniki. Pełna recenzja - klik w tytuł :)
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!!!


Planta Naturell Krem rozgrzewający do stóp - 250 ml, to krem niemieckiej marki, który można kupić w Netto. Moje drugie opakowanie, ale chyba już przestaje na mnie działać, efekt rozgrzewający czuję jedynie na dłoniach, kiedy wmasowuję krem :) Stopy mam zimne! Zmiękcza i wygładza skórę stóp, pacnie jak maść zmijowa, nieco mentolowo, lekko, słodko ... Efekty są krótkotrwałe, ale przy mało przesuszonej skórze stóp, całkiem wystarczające.
Czy kupię ponownie - MOŻE...

Yasumi Emerald Cooling Mist Odświeżająca mgiełka - 50 ml, tą mgiełkę otrzymałam w sierpniowym ShinyBox`ie,  jest przeznaczona do zapewnienia ulgi ciężkim i zmęczonym nogom. Po mega aktywnym dniu rzeczywiście zapewniała przyjemne chłodzenie, relaksowała, odprężała i odświeżała. Działa intensywnie, więc kilka psiknięć wystarczyło, by zapewnić stopom i łydkom ulgę :) Nie podejrzewałam, że wydajność jest aż tak wysoka, wystarczyła mi naprawdę na długo! Polubiłam ją!
Czy kupię ponownie - TAK!

BIC Soleil Lady Shave Gel Żel do golenia z aloesem i witaminą E - 150 ml, jak dotychczas, jest dla mnie N1 wśród kobiecych żeli do golenia! Uwielbiam jego zapach, piękny, różowy kolor, nadzwyczajnie gęstą konsystencję, dzięki której uzyskuje fenomenalną wydajność. Ułatwia poślizg maszynce, mocno się pieni, wytwarzając gęstą pianę, zapobiega podrażnieniom. Łatwy i przyjemny w użyciu, nie spływa ze skóry, a więc nic się nie marnuje - polecam!
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!

Lactacyd Femina Emulsja do higieny intymnej do codziennego użytku - 200 ml, nie powiem, że jest jakaś nadzwyczajna, ale całkiem fajna - owszem :) Emulsja zawiera kwas mlekowy, utrzymuje naturalne pH, chroni oraz zapobiega podrażnieniom. Nie jest gęsta, więc szybko schodzi, wydajność w stosunku do ceny całkiem fajna, zwłaszcza, jeśli kupujemy na promocji ( co uczyniłam ). Przyjemnie pachnie, z łatwością się używa, choć zdecydowanie wolę pompkę w tego typu produktach.
Czy kupię ponownie - TAK!

Savonnerie Bleu Jaune en Provence 100% Woda toaletowa z Grasse Wanilia - 100 ml, pachniała jak babeczka waniliowa :) Przez co uniemożliwiała jej noszenie, czego się nie spodziewałam, a kupowałam przez internet, więc zapachu nie znałam - wybór "w ciemno". Raz, że zaczynało mdlić już po pół godzinnym noszenia tej słodyczy, dwa - każdy przechodzień obracał się za mną, więc nie dało się przejść niezauważalnie, a trzy... współrozmówcy śliniły się mimo woli i pewnie myślały jedynie o zjedzeniu czegoś słodkiego, a nie skupiały się na rozmowie :) Ostatecznie zużyłam jako odświeżacza powietrza - słodki zapach domu - to jest to!
Czy kupię ponownie - NIE

L'Oréal Paris Récital Préférence Z2 10.21 Stockholm - 1 szt, kiedyś mój ulubiony odcień, w odcieniu bardzo jasnego blondu, obecnie jakieś nieporozumienie... Nie wiem czym była spowodowana ta zmiana, ale farba totalnie się nie sprawdziła tym razem. Szybko się spłukiwała, kolor nie wyszedł taki, jaki być powinien, rzadka konsystencja utrudniała aplikację... Co się dzieje? Cena coraz wyższa, a jakość kuleje. Nie tego spodziewam się po farbie za ponad 30 zł!
Czy kupię ponownie - NIE 

Olimp Labs Bio-silica Piękne włosy, skóra i paznokcie - 1 op. 30 kapsułek. Zimą zawsze dodatkowo "wzmacniam się" aptecznymi preparatami. Ten suplement kupiłam pierwszy raz, za namową Pani farmaceutki. Bio - silica okazał się bardzo fajną propozycją, nie tylko ze względu na cenę, ja kupiłam w promocji, ale również ze względu na działanie. Po jednym opakowaniu widziałam wyraźną poprawę - włosy przestały mi wypadać tak intensywnie. Dzienna porcja to 2 kapsułki dziennie.
Czy kupię ponownie - TAK!

Bioderma Matricium Biomimetyczny koncentrat w ampułkach przeciwdziałający procesom starzenia - 5 fiolek po 1 ml. To prawdziwy zastrzyk energii dla skóry! To już moje drugie opakowanie. Stosowałam w trakcie kuracji kwasem - cudownie zadbał o skórę, poprzez doskonałe nawilżanie, regenerację i ochronę.
Czy kupię ponownie - TAK!!!!

YSL Lip Twins Szminka i błyszczyk do ust #12 Raspberry Violet - 1.7g istnego nieporozumienia. Skusiłam się ze względu na gadżeciarskie opakowanie i ładne kolory, niestety jest absolutnie niepraktyczne, przez co nie miałam ochoty tego produktu używać. Pędzelek jest bardzo wąski i płaski, palec do otworu się nie mieści, a w domu chętniej sięgam po zwyczajne szminki i błyszczyki... Przekładałam z miejsca na miejsce, aż minął termin ważności ( ponad dwa lata ) - czas do kosza...
Czy kupię ponownie - NIE

Avon Big&Daring Volume Mascara - 10 ml, spodobała mi się szczoteczka tego tuszu, ale niestety, kompletnie nie nadaje się do moich rzęs... Dałam jej wystarczająco dużo czasu, niestety czym dalej, tym było gorzej, w obawie o swoje rzęsy odstawiłam ją - więcej w recenzji ( klik w tytuł ).
Czy kupię ponownie - NIE!

Avon Super Drama Mascara Tusz pogrubiająco - wydłużający - 7 ml, tuż po odstawieniu Big & Daring sięgnęłam do zapasów, a tam tylko... Drama Avona! Myślałam, że będzie lepiej, zresztą wyboru nie miałam, bo wszystkie tusze " zapasowe " mi wyszły :) Ta nawet tygodnia nie wytrzymała - była na rzęsach przez kilka dni, dopóki nie uzupełniłam zapasów - KOSZMAR! Sklejała, nie pogrubiała, ani nie wydłużała... nie na moje nerwy takie eksperymenty.
Czy kupię ponownie - NIE!!!

Mydełko Nivea Kokos i Migdał - bardzo ładnie pachnie i jest delikatne dla skóry, Glicerynowe mydełko Body Club Cytryna i Mak - o pięknym zapachu i lekko złuszczającym działaniu, oraz Płatki z Biedronki i garść próbasków :)

Jak Wam się podoba moje denko?
Znacie któreś z przedstawionych tu produktów?
Jakie macie o nich zdanie? Podobne do mojego czy odmienne?
Miłego wieczoru Wam życzę :)
                                                                                         

niedziela, 19 października 2014

Pożegnane we wrześniu - denko w minirecenzjach :)

Witajcie Słoneczka :)
Kolejny miesiąc wypełniony po brzegi aktywnością - październik nie jest dla mnie łaskawy pod tym względem, a czas... ucieka przez palce. Już przysięgałam sobie, że będę się trzymać zaplanowanych czynności i terminów, ale zawsze coś " wyskoczy " i wszystko trzeba planować od nowa :) Też tak macie?

Wrześniowe denko też było planowane, miało okazać się na początku października :) Opakowania po zużytych we wrześniu kosmetykach ładnie spakowałam do pudła i... nijak nie mogłam się zabrać za focenie :)
Trocha mi tego uzbierało się. Zużyte we wrześniu kosmetyki wraz z wyrzutkami, które skończyły swój żywot wraz z zakończeniem terminu przydatności.
No to lecimy po kolei! Przypomnę, że recenzowane produkty mają podlinkowane tytuły kierujące do notek :)

Najel Savon D`Alep - Mydło Aleppo z Olejem z czarnuszki - 100 g, cudowne mydełko, które zużyliśmy całą rodziną z wielką przyjemnością! Zapach ma neutralny, więc bez obaw mogą po niego sięgać nawet osoby, nie przepadające za specyficznym aromatem Aleppo :) Delikatne, skuteczne, bezpieczne, a przy tym wydajne. Więcej przeczytacie w recenzji.
Czy kupię ponownie - TAK!!!!

Body Club Mydło glicerynowe Magnolia i Nagietek -100 g, no cóż mogę powiedzieć, wspaniale pachniało, zapach wręcz nieziemski! Delikatnie skórę traktowało, dobrze oczyszczało, nie przesuszało :) Gorzej było z wydajnością, zniknęło w ciągu niespełna dwa tygodnie. Minusem jest to, że się łamie, gdy zostaje zużyte do połowy - rozpada się na kilka części, a to utrudnia jego stosowanie, tym nie mniej lubię.
The Secret Soap Store Mydło naturalne z Różą - 250 g, to mydełko, które zachwyca zarówno zapachem, jak i działaniem. Zawiera oleje naturalne i oliwę z oliwek, co prawda EDTA też, ale mi to nie przeszkadza. Rozdrobnione płatki róży, w nim zatopione, delikatnie masują skórę. Pod wpływem ciepła mydło intensywniej pachnie, naturalną różą - coś wspaniałego! Początkowo kostka jest nieporęczna, jakby nie patrzeć ma 250 g, ale później jest coraz lepiej :) Cenowo - korzystny zakup.
Czy kupię ponownie - TAK!!! obydwa

Apart Natural Bioflavon - Nektar do kąpieli liczi i żurawina - 750 ml, to kolejny, kąpielowy przyjemniaczek o bardzo przyjemnym, relaksującym aromacie. Prócz pięknego zapachu oferuje puszystą pianę, zmiękcza wodę i skórę też. Nie podrażnia, nie wysusza skóry, nie uczula. Na skórze zapach utrzymuje się przez dłuższy czas, co lubię. Dostępność szeroka, a cena niska, warto wypróbować ;)
Czy kupię ponownie - TAK!

Simple Regeneration Regenerująco-odmładzający krem do okolic oczu - 15 ml, bardzo wydajny krem, który, mimo iż niczego nadzwyczajnego nie robił, dobrze spełniał podstawowe funkcje. Nawilżał i wygładzał skórę w okolicy oczu, nie obciążał, nie podrażniał, nie powodował zaczerwienienia. Wygodny aplikator ułatwiał aplikację, a miękka tubka, pozwoliła na zużycia całego kosmetyku do ostatniej kropli. Pisałam o nim - link w nazwie.
Czy kupię ponownie - Może...

Simple Regeneration Regenerująco-odmładzający krem na noc z Zieloną herbatą - 50 ml, całkiem fajny krem, który pomógł mi uporać się z przesuszeniem skóry. Jest lekki, kremowo-żelowy, wchłania się całkowicie, nie natłuszczając ani nie pozostawiając żadnej wyczuwalnej warstewki na skórze. Brakuje mi w nim jedynie zapachu, wolę, gdy kremy ładnie pachną ;) Opakowanie i dozownik na plus, cenowo tez jest przyjemnie, wydajność bardzo wysoka!
Czy kupię ponownie - TAK


Dax Cosmetics Perfecta Professional - Dekoder Genów Młodości 25+ - 50 ml, wiem, że przedział wiekowy zupełnie nie mój, ale co tam, wypróbowałam i zużyłam... z przyjemnością. Kremy Perfecta są mi znane od lat, zawsze świetnie wpisywały się w moje preferencje i zaspokajały potrzeby skóry. Tak też było i tym razem. Ładnie, bardzo ładnie i świeżo pachniał, zauroczył lekką konsystencją i błyskawicznym wchłanianiem. Stosowałam go na dzień i na noc też, jak kiedy, różnie bywało. Nie zauważyłam jakichś nadzwyczajnych efektów, ale skóra była dobrze nawilżona, gładka i przyjemna w dotyku. Pod makijaż idealny, a słoiczek jest przeuroczy - uwielbiam szklane opakowania kosmetyków. Może o nim napiszę pełną recenzję, jeśli znajdę czas :)
Czy kupię ponownie - TAK

AA Oceanic Intensive Therapy - Esencja na zmarszczki mimiczne - 30 ml, zawieruszyło się opakowanie z resztką cudnej esencji, której, niestety, już w sprzedaży nie ma... A szkoda, bo świetnie działała, zapewniała ochronę przeciwsłoneczną i przyjemnie pachniała. regularnie stosowana delikatnie wygładzała zmarszczki i ujędrniała skórę. Lekka konsystencja świetnie wchłaniała się w skórę, nie obciążała, ani nie kleiła jej. Stosowałam " miejscowo " - czyli tylko na zmarszczki. Smuteczek...
Czy kupię ponownie już NIE

Gold Water Blue Gen Factor No 02 - Bioaktywny krem regeneracyjny - 40 ml, to już moja druga tubka, co świadczy o tym, iż krem ten był moim ulubieńcem. W sumie nie stosowałam go jako kremu, ale jako opatrunku na różnorodne " dolegliwości " skórne. Pomagał zniwelować niedoskonałości, goił poparzenia, w tym słoneczne, koił podrażnienia i zaczerwienienia, pomagał uporać się z wysypką, w tym alergiczną... Ratował nie raz wszystkich domowników. Ojej, miał mnóstwo zalet i bardzo wysoką wydajność, co przyćmiewało wysoką cenę. Ostatnio odkryłam, że firma zniknęła!!! Ani na faceboou, ani strony internetowej nie ma, po małym rozeznaniu dowiedziałam się, że były pewne kłopoty, na szczęście nie związane z jakością produktów, które tworzyły - wielka szkoda! Tak pięknie się zapowiadało. Mam jeszcze opakowanie Gen Faktora 4, o podobnych i bardziej rozbudowanych " możliwościach " - dobrze mieć zapasy :)
Czy kupię ponownie - z powodów oczywistych NIE

Eubiona Żel oczyszczający z bio-aloesem i owocem granatu - 125 ml, o którym pisałam nie tak dawno, jest moim ulubieńcem. Dobrze sprawuje się ze swoim zadaniem precyzyjnie myjąc i oczyszczając skórę z makijażu, sebum oraz zanieczyszczeń. Nie podrażnia, nie wysusza, nie szczypie w oczy, tak! zmywałam nim także maskarę :) Jego zapach bardzo mi przypadł do gustu, a delikatna świeżość, którą zapewniał po użyciu, sprawiała, że skóra oddychała!
Czy kupię ponownie - TAK!!!

Himalaya Herbals Neem Face Pack - Maska z miodli indyjskiej - 75 ml, była pierwszym moim produktem tej marki. Maska bardzo dobrze odżywiała, oczyszczała i ujednolicała skórę, pory, po jej użyciu, stawały się niemal niewidoczne, a skóra nabierała promienności i zdrowego wyglądu. Nie wiem w jakim stopniu przyczynia się do zapobiegania powstawaniu niedoskonałości, bo stosowałam ją nieregularnie, ale faktycznie usuwała sebum i odblokowywała zatkane pory fantastycznie. Zapachem ani konsystencją nie zachwycała, ale przy tak skutecznym, natychmiastowym działaniu, nie ma to szczególnego znaczenia ;)
Czy kupię ponownie - TAK!!!

Piz Buin Allergy Lotion SPF 30 - 200 ml, mój ulubieniec od lat! Mleczko pomaga zapobiegać alergiom słonecznym, które nie są dla mnie obce. Od kiedy go stosuję, głównie na początku letniego sezonu, zapomniałam o wysypce spowodowanej promieniami słonecznymi :) Gdy skóra jest już lekko muśnięta słońcem, wprowadzam inne przeciwsłoneczne produkty. Mleczko świetnie pachnie, ma lekką konsystencje, dobzre wnika w skórę i skutecznie ją chroni. Atutem jest jego odporność na wodę i pot, więc zyskuje na wydajności - aplikacji nie trzeba często powtarzać. Resztkę, która po lecie została, wykorzystałam do masowania stóp - w tej roli równie dobrze się spisało :)
Czy kupię ponowne - TAK!!! 

Dax Cosmetics Perfecta SPA - Masło do ciała antycellulitowe - 225 ml, kupione całkiem przypadkowo ale okazało się strzałem w 10! Przyjemnie pachnie pomarańczą i wanilią, nie jest to zapach naturalny, ale bardzo fajny, kojący i otulający. Konsystencja gęsta, ale nie zbita, przy kontakcie ze skórą stawało się lekkie i delikatne. Świetnie rozprowadzało się po ciele, nie natłuszczało, ale zostawiało delikatny film ochronny. Nie kleiło, nie zapychało, ani nie obciążało skóry. Niewiele go trzeba na jedną aplikację, więc wydajność oceniam jako wysoką. Cena też przyjemna ;)
Czy kupię ponownie - TAK

Lactacyd Femina Hydro Balance - Emulsja Do Higieny Intymnej - 200 ml, świetna alternatywa dla żelu. Jest o wiele lżejsza, pięknie pachnie, dobrze myje i odświeża. Nie podrażnia delikatnych okolic, nie powoduje dyskomfortu. Jak radzi sobie z  łagodzeniem podrażnień - nie powiem, bo takowych dolegliwości nie miałam. Wydajność na plus, buteleczka wystarczyła na 1,5 miesiąca regularnego stosowania.
Czy kupię ponownie - TAK!

BeBeauty Peeling do stóp złuszczający - 75 ml, kupiłam z czystej ciekawości, bo uważam, że peelingi dedykowane stopom nie są niezbędnym produktem. Peeling BeBeauty mnie w tym przekonaniu utwierdził. Zużywałam go całe wieki... Choć nie był zły, miał fajną konsystencje i dużo drobinek, fajnie masował, ale z pewnością nie złuszczał skóry, już o zgrubieniach nie wspomnę. Owszem, jako produkt wykańczający, po użyciu pumeksu, wieńczył dzieło ładnie wygładzając skóre. Przesuszał moje stopy, nie nawilżał.
Czy kupię ponownie - NIE

L'Occitane en Provence Odświeżająca mgiełka Werbena - 50 ml, była, według mnie, cudownym produktem. Dobrze się rozpylała, delikatnie i równomiernie układając się na skórze, zapewniała ładny, bardzo świeży, orzeźwiający zapach, co prawda trocha szybko ulatniał się ze skóry, ale taki już urok mgiełek. Dodatkową zaletą było delikatne działanie nawilżające - stosowałam ją głownie na twarz, zamiast wody termalnej, i w tym celu służyła genialnie. Nie ściągała skóry, nie wysuszała - polubiłam ją bardzo! Nie wiem jak długo będzie jeszcze dostępna, bo pochodzi z linii limitowanej, ale na razie jest dostępna, muszę zrobić zapas :)
Czy kupię ponownie - TAK!!!!

Garnier Mineral Deodorant Invisible 48h Anti-Marks Roll-On - 50 ml, który nabyłam po wypróbowaniu fantastycznej wersji w sprayu. Kulkowy też sprawdzał się u mnie bardzo fajnie - po aplikacji szybko wysycha, bardzo ładnie oraz intensywnie pachnie, zapach utrzymywał się na skórze przez cały dzień! Uwielbiam go. Jeśli chodzi o ochronę, również jestem zadowolona, żadnego nieprzyjemnego zapachu w ciągu dnia ( i wieczoru ) nie wyczuwałam. Nie oferował plam na ubraniach, nie podrażniał, ani nie uczulał. Podekscytowana kupiłam dwie kuleczki, tyle że w wersji zielonej i... niestety już tak dobrze u mnie się nie sprawdzają.
Czy kupię ponownie - TAK!!!

Balm Balm 100% Organic Ylang Ylang Eau De Parfum - 33 ml, ta woda perfumowana wpadła mi w oko u Patrycji Kosmetycznej Wyspy i choć Patrycja mnie ostrzegała o jego specyficzności, skusiłam się na wymiankę - takim oto cudem trafiła do mnie i sprawiła, że przestałam przepadać za aromatem Ylangu :) Balm Balm ma w swojej ofercie 7 zapachów, jeśli się nie mylę, Ylang Ylang jest jednym z nich, można je stosować osobno lub mieszać ze sobą - tworząc własną kompozycję. Może gdybym miała więcej, mieszała i stosowałam, zapach solo mi nie odpowiada. Jest opisywany jako tajemniczy, seksowny, egzotyczny... żadnej tej cechy w nim nie odkryłam. Zupełnie nie mój aromat! Po kilku użyciach na ciało, wykorzystałam jako zapach do wnętrz :)
Czy kupię ponownie - NIE

Joanna Naturia Color Farba do włosów Szlachetną perłą - 2 szt., ta farba ostatnimi miesiącami ciągle gości na moich włosach, po ile wcześniej byłam z niej zadowolona bardzo, od dwóch miesięcy widzę, że kolor znacznie szybciej wypłukuje się. Dam sobie na razie z nią spokój, ale pewnie wrócę do niej jeszcze nie raz, bo jest bezproblemowa w używaniu, nie niszczy ani nie wysusza włosów, nie podrażnia skóry głowy, dostępna wszędzie. Kolor, po trzech myciach, jest śliczny.
Czy kupię ponownie - TAK, za jakiś czas...

Batiste Suchy szampon Wild - 200 ml, nie raz uratował moją fryzurę w " nagłych " sytuacjach :) Nie wyobrażam sobie nie mieć tego produktu pod ręką, bo na moich włosach fantastycznie sprawdza się! Mam kilka wersji, Wild był jednym z najbardziej lubianych, a to ze względu na zapach - jest bardzo przyjemny, utrzymany w orientalnych nutach, wyróżniający się trwałością oraz intensywnością. Po jego użyciu perfumy były już zbędne ;) Szampon momentalnie odświeżał fryzurę, szczególnie grzywkę, wszystkie posiadaczki grzywek wiedzą, jak szybko traci ona świeżość, a tu psik, i ponownie wygląda jak świeżo po umyciu :) Wydajność bardzo wysoka! Nie stosowałam regularnie, nic nie zastąpi tradycyjnego mycia, ale tylko przy konieczności. Bieli włosy, ale w moim przypadku to zaleta, szczególnie gdy zjawiają się odrosty - minimalizuje ich widoczność :)
Czy kupię ponownie - TAK!!!

Bourjois Voulme Fast & Perfect Mascara - Rotacyjny tusz do rzęs - 9 ml, nabyłam tuż po jego wyjściu na nasz rynek, ale było to chyba z dwa lata temu :) Lezakował, czekał na swoją kolej, a gdy przyszła, okazało się, że już nie za bardzo nadaje się do użytku. Używałam go dosłownie przez tydzień, a następnie ... wysechł w tempie ekspresowym :( Nauczka będzie. Ciekawy pomysł z tą obrotową szczoteczką, całkiem fajnie się sprawdza w praktyce. Równomiernie nakładała tusz i ładnie rozdzielała rzęsy. Tylko tyle mogę powiedzieć po tygodniu stosowania.
Czy kupię ponownie - NIE, już niedostępna

Coslys Gel dentifrice dents & gencives sensibles - 5 g, miniatura organicznego żelu do wrażliwych zębów i dziąseł. Przyjemny skład, dobry smak i delikatne działanie sprawiły, że nabrałam ochoty na wersję pełnowymiarową.
Czy kupię ponownie - TAK

Stara Mydlarnia TEA-maska do twarzy Algae Thalasso - 25 g, to maska do twarzy typu peel-off, za którymi w sumie nie przepadam, ale kupiłam ją ze względu na zawartość alg, lubię kosmetyki z algami. Nie zdążyłam wypróbować, termin już się skończył, więc muszę powtórzyć zakup :)
Czy kupę ponownie - TAK

I to by było na tyle moje Drogie :)
Znacie któreś produkty z mojego denka?
Jak u Was sprawdzają się?
Podzielacie moje zdanie, czy macie zupełnie inne?
Miłej niedzieli :*