Witajcie Słoneczka :)
Każda z nas lubi otrzymywać niespodzianki i miłe prezenty, to nie ulega wątpliwości. Każdy darunek, jeśli jest od serca, cieszy, niezależnie czy jest to coś pysznego, pięknego, wyjątkowego czy też pożytecznego :) Jakiś czas temu otrzymałam spore pudełeczko, które, jak po otwarciu się okazało, kryło w sobie pięknie zapakowane trio... od Luksji.
Luksja Care Pro to zarówno żele pod prysznic, jak i mleczko pod prysznic, które jest idealną propozycja dla współczesnych kobiet, które chcą zadbać o odpowiednie nawilżenie i wygładzenie swojej skóry, ale nie zawsze mają na to czas.
Nowa Luksja Care Pro łączy kremowe mleczko pod prysznic ze składnikami balsamu do ciała, dzięki czemu jest gwarancją pielęgnacji na najwyższym poziomie.
Nawilżająca formuła Luksja Care Pro została wzbogacona o składniki balsamu do ciała:
• Emolienty - Substancje natłuszczające zabezpieczające przed utratą wody.
• Humektanty - Substancje nawilżające, a wśród nich:
• Glicerynę - naturalną substancję silnie nawilżającą
• Kwas mlekowy - występujący naturalnie w naszej skórze, odpowiedzialny za jej odpowiednie nawilżenie
• Poliquaternium - Składnik nawilżający i kondycjonujący skórę (wygładzający).
Zarówno żele jak i balsam są podane w klasycznych, ładnych i zgrabnych butelkach, wykonanych z białego, nieprzezroczystego, elastycznego tworzywa. Opływowa forma, mimo dosyć pokaźnej pojemności 500 ml, ułatwia trzymanie butelki w ręce. Zamykany na klik korek, w którym jest ukryty otwór dozujący, solidnie chroni zawartość przed wylaniem, wilgocią, zanieczyszczeniami, a dzięki fajnemu wyprofilowaniu jest bardzo łatwy do otwarcia, nawet jedną, mokrą ręką :)
Na etykietach, utrzymanych w przyjemnych dla oka szatach, znajdują się wszystkie niezbędne informacje dotyczące każdego produktu - opis, pełny skład, termin ważności.
Choć produkty wizualnie wyglądają niemal identycznie, każdy z nich tak naprawdę jest zupełnie inny. I to zarówno składowo jak i pod względem właściwości oraz zapachów. Niepozorne, białe, niemal sterylne butelki kryją w sobie zielonkawą, białą i różową aromatyczną zawartość przeznaczoną do mycia, oczyszczania, wygładzania, nawilżania oraz zapewnienia przyjemności pod prysznicem. Poznałam dwa żele, Luksja Care Pro Revive Pomelo & Kiwi oraz Dragon Fruit, owocami pachnące, a także mleczko pod prysznic Care Pro Restore masło Shea, zniewalające słodkim aromatem :)
Od dwóch miesięcy czerpię przyjemność z ich używania, czas najwyższy podzielić się opinią na ich temat.
Słów kilka od producenta
Luksja Care Pro Revive żel pod prysznic Pomelo & Kiwi.
Odkryj w sobie niespożyte pokłady energii z Luksja Care Pro Revive Pomelo & Kiwi!
Soczyście energetyczny żel pod prysznic pielęgnuje, nawilża i wygładza Twoją skórę już w momencie mycia. Luksja Revive zawiera naturalne owocowe ekstrakty z pomelo i kiwi.
Właściwości nawilżające produktu zostały potwierdzone w badaniach laboratoryjnych.
Produkt testowany dermatologicznie.
Luksja Care Pro Lush żel pod prysznic Dragon Fruit.
Żel pod prysznic Luksja Care Pro Lush Dragon Fruit to połączenie pielęgnacyjnego mleczka ryżowego z soczystym zapachem dragon fruit, tajemniczego owocu z Ameryki Południowej.
Poczuj jak Twoja skóra zostaje nawilżona i staje się jedwabiście gładka już w momencie mycia.
Właściwości nawilżające produktu zostały potwierdzone w badaniach laboratoryjnych.
Produkt testowany dermatologicznie.
Luksja Care Pro Restore mleczko pod prysznic masło Shea.
Poczuj jak twoja skóra zostaje nawilżona i staje się jedwabiście gładka już w momencie mycia. Właściwości nawilżające produktu zostały potwierdzone w badaniach laboratoryjnych.
Mleczko pod prysznic zawiera masło Shea, cenione ze względu na swoje właściwości odżywcze, regeneracyjne i ochronne. Uzyskuje się je z nasion masłosza Parka - drzewa występującego w Afryce.
Wyjątkowa formuła tego mleczka pod prysznic pozwala ukoić skórę po długim i intensywnym dniu.
Produkt testowany dermatologicznie.
Zarówno żele jak i mleczko pod prysznic mają półpłynną konsystencję o mlecznym zabarwieniu, z tą różnicą, iż mleczko pod prysznic jest całkowicie białe, a żele mają delikatne, pastelowo zielony i subtelny różowy kolory. Otwory dozujące są dobrze dostosowane do konsystencji produktów, ułatwiają ich wydobywanie, z kolei elastyczna butelka umożliwia delikatne wyciskanie, co, szczególnie gdy zużyjemy produkt do połowy, znacząco przyspiesza aplikację.
Delikatna konsystencja kosmetyków sprawia, że błyskawicznie rozprowadzają się po ciele wytwarzając delikatną pianę. Najczęściej jednak stosuję je w połączeniu z gąbką siateczką, cudownie masuje ciało, dokładniej go oczyszcza, a produkty myjące znacznie lepiej się pienią - uwielbiam obfitą piankę delikatnie muskającą ciało!
Kolejną zaletą każdego z tych przyjemniaczków są ich zapachy, nie powiem że są naturalne, nie, ale z pewnością przyjemne, kojące, relaksujące i znacznie uprzyjemniające stosowanie.
Żel pod prysznic Care Pro Lush wyznacza się owocowym, słodko-musującym aromatem z lekko orzeźwiającym akcentem, rzeczywiście odrobinę przypomina zapach smoczego owocu. Care Pro Revive to energetyzująca moc cytrusów przełamanych subtelnym aromatem słodko-kwaśnego kiwi, jest ciekawy, pobudzający, kojący, a zarazem orzeźwiający. Mleczko pod prysznic Care Pro Restore jest idealnie zrównoważone, łączy nuty słodkie z wytrawnymi, w wyniku czego powstaje zapach otulający, rozpieszczający zmysły i rozgrzewający ciało.
Jeśli miałabym wybrać najlepszy zapach to... trudno byłoby się zdecydować na jeden. Każdy z tych trzech jest na swój sposób przyjemny i niepowtarzalny. O poranku najchętniej sięgam po Revive Pamelo & Kiwi - cudownie orzeźwia, pobudza do działania, " otwiera "oczy. Lush Dragon Fruit dobrze robi po ciężkim, zabieganym dniu, poprawia nastrój, niweluje stres i koi poszargane nerwy. Restore Shea Butter to wspaniały umilacz zimowych wieczorów i chłodnych dni, rozgrzewa nie tylko ciało, ale i duszę, napawa optymizmem, otula subtelnym, kojącym aromatem.
Żele i mleczko nie wysuszają skóry, dobrze ją oczyszczają, wygładzają, zapewniają uczucie świeżości, bez podrażnień, uczulenia, ściągnięcia. Nie zauważyłam jakiegoś specjalnego nawilżenia po zastosowaniu mleczka pod prysznic, ale skóra po nim rzeczywiście staje się nadzwyczajnie delikatna i jedwabiście gładka w dotyku. W sumie żele też pod tym względem świetnie się spisują, nie na tyle, abym rezygnowała ze stosowania smarowidła do ciała, ale jeśli tego nie uczynię - tragedii nie będzie ;)
Cena - 9,49 zł / 500 ml każdy rodzaj.
Dostępność - drogerie, w tym internetowe, markety, supermarkety.
Podsumowując...
Żele oraz mleczko pod prysznic Luksja Care Pro, to bardzo fajne produkty o przyjemnych zapachach, skutecznym działaniu, wysokiej wydajności i dobrej cenie. Robią to, co do nich należy zapewniając jedynie przyjemne chwile zarówno pod prysznicem, jak i po nim. Mimo iż zawierają SLS nie wysuszają mojej skóry, nie powodują podrażnień, otulają przyjemnym zapachem nadając ciału delikatności i gładkości. Wybór zapachu należy do Was, ja jednak się ciesze, że mam kilka wersji, sięgam po nie z przyjemnością w zależności od potrzeby, chęci czy nastroju :)
Lubicie kosmetyki Luksji?
Stosowaliście żele bądź mleczka pod prysznic z linii Care Pro?
Jakie produkty Luksji znajdują się w Waszej łazience? Ja lubię też ich płyny do kąpieli :)
Miłego weekendu Wam życzę :*
piątek, 22 stycznia 2016
Luksja Care Pro żele Lush i Revive oraz mleczko pod prysznic Restore
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
piękna przesyłka!
OdpowiedzUsuńooooooooo już tak dawno nic z tej fimy nie miałam, że az zapomniałam o jej istnieniu:P
OdpowiedzUsuńMiałam do tej pory tylko jeden żel luksja, był niezły, z pewności się jeszcze na nie skuszę.
OdpowiedzUsuńLubiłam swego czasu te żele, ale mimo wszystko powróciłam do swoich ukochanych z Dove :).
OdpowiedzUsuńJa chyba preferuję Dove, Nivea, Ives Rocher, Bath & Body Works i Stenders, a z Luksji lubię mydełka w kostce:)
OdpowiedzUsuńCzasami sięgam po ich żele pod prysznic. Całkiem fajne produkty i niedrogie :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna niespodzianka :) Tym bardziej że chyba nie ma kobiety która nie lubi się porozpieszczać pod prysznicem ;)
OdpowiedzUsuńsama bym z chęcią je przetestowała
OdpowiedzUsuńŻele do ciała Luksja używam bardzo często, i rzadko kiedy jestem z nich niezadowolona.
OdpowiedzUsuńOstatnio rezygnuję z żeli pod prysznic, biorę się za mleczka, skóra zbyt sucha ale nawet po mleczku, muszę mocno się nawilżać :)
OdpowiedzUsuńMuszą łądnie pachnieć !
OdpowiedzUsuńmają sls, ale i tak są kuszące. pięknie zapakowane :)
OdpowiedzUsuńNie uzywamy Luksji, za to zdjecia sa przepiekne <3 <3 :)
OdpowiedzUsuńKupuję je czasami, lubię, myją, czego chcieć więcej :)
OdpowiedzUsuńMam ten z mleczkiem ryżowym, zapach przyjemny
OdpowiedzUsuńja najbardziej lubię palmolive, zapachy luksji nie do końca mi podchodzą
OdpowiedzUsuńMuszą extra pachnieć <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszystko co związane jest z KĄPIELĄ :) Z tymi żelami miałam już kiedyś styczność - jak najbardziej mi odpowiadają i na pewno jeszcze nie raz do nich wrócę :)
OdpowiedzUsuńZnam je wszystkie i bardzo lubię, zwłaszcza za konsystencję! :) i zapachy też niczego sobie. <3 prawie jak Dove.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :) Niestety, moja skóra nie przepada :)
OdpowiedzUsuńMoje ciał bardzo polubiło się z Luksją :) jedne z moich ulubieńców ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)