czwartek, 6 grudnia 2012

Mikołajkowy Dzień i Moja Aktywistka ♥

Witajcie, to znowu ja :)
No to opowiadajcie Słoneczka, co się u Was dziś działo? Co fajnego Wam Mikołaj przyniósł, czym Was zaskoczył :)
U nas wspaniały dziś dzionek, choć bardzo szalony i pracowity, jak zawsze, ale bardzo cudowny!
Ja od " Mikołajka " dostałam... kwiaty :) Co za szczęście mnie spotkało!
Nie spodziewałam się kwiatów, w ogóle niczego nie spodziewałam się, a tu taka niespodzianka :)


Była jeszcze moja ulubiona czarna czekolada z żurawiną, ale nie doczekała do zdjęć... mnom, mnom :)
Kolejną wspaniałą niespodzianką o poranku były wyniki Pachnącego Rozdania u Anayahblog nagrodziła mnie pachnącym, wspaniałym zestawem nr. 3, kto nie może się doczekać mojej prezentacji tych cudeniek, gdy trafią w moje łapki, możecie zobaczyć go pod podanym linkiem :)
Ale Mikołaj był dla mnie dziś niezwykle łaskawy, więc nie był to koniec niespodzianek...
Kolejną miłą informacja trafiła do mnie popołudniu - wygrałam konkurs u Marty, a nagrodą w nim jest  olejek frangipannier marki Koalane, ale się ciesze! Już nie mogę się doczekać aż nałożę go na siebie, by poczuć naturalną moc!
Dzieci nasze dziś maiły pobudkę o 7 rano -  synek wstawał do szkoły, zauważył paczuszkę od Mikołaja, a dziewczynki, zawsze jeszcze śpią do 8 - 9 rano, jak tylko usłyszały, przez sen, szelest woreczków, folii i opakowań " cukierkowych ", miały już po spaniu :)
No i zaczęło się słodkie szaleństwo...


Smakowanie, próbowanie, ale oszczędnie, bo najpierw śniadanko musi być, no a potem cały dzień był " słodki " - raz do roku mają takie zezwolenie, mogą zjeść więcej słodyczy, niżeli zazwyczaj, nie pomijając, oczywiście, posiłków oraz owoców.
Mój mężuś z kolei otrzymał wszystko, czego jego ciało potrzebowało i na co mało zapotrzebowanie,  Mikołaj postarał się i zadbał o wszystkie części ciała :)


Natura w trosce o skórę, zestawik z Choisse prezentuje się następująco -same wspaniałości z męskiej linii.
Plus do tego świeże, energetyzujące perfumy i antyperspirant - zadowolenie gwarantowane!

I na tym miałby być koniec mikołajkowych prezentów, siadłam pisać ten post o 18, a teraz dopiero wróciłam.
Gdzie byłam? Co robiłam?
Mój ukochany postanowił spełnić moje wielkie pragnienie :)
A było tak... Piszę i słyszę dzwonek do drzwi, hm, kto to może być? Nikt nas nie odwiedza o tej porze, maż w pracy, a tu... Niespodzianka!
Mąż stoi, w Mikołajkowej czapeczce i hoł, hoł, hoł!!! Już byłam uszczęśliwiona, że przyjechał, bo pracuje daleko poza domem, ale widzę, ze jakiś dziwny " brzuszek " mu z pod kurtki widnieje, hoł, hoł, hoł, Kochana! Buziaki słodkie, i wręcza mi....


Aaaaa! Mam lustrzankę!!!
Jednak, po ponad siedmiu latach małżeństwa, potrafi mnie zaskoczyć swoimi szalonymi pomysłami :)
Nie spodziewałam się, teraz są trudne czasy, ale, jak widać, marzenia spełniają się, a ukochana osoba potrafi dostać " gwiazdkę z nieba ":)
Zanim pooglądałm, pomacałam, poczytałam, ochłonęłam, wróciłam, a tu tyle godzin!
I taki mam wspaniały Mikołajkowy dzień, pełen radosnych chwil i miłych wrażeń, a teraz tylko  wtulić się w ukochane ciałko i celebrować wspólne chwile :)

Jeszcze nie żegnam się, nie, jak pamiętacie, w zeszłym miesiącu pisałam o  Aktywnych Komentatorach, a mianowicie o tym, że każdego miesiąca nagradzać będę każdą ze swoich Aktywistek - w miesiącu listopadzie, czołowe miejsce należy do Marta Figluje.
Martusiu, spotkałam się z Twoimi komentarzami dziś, że Mikołaj Cię ominął, nie zawitał do Ciebie, zapomniał.


To nie szkodzi, nie, to nie, ja będę Twoją Mikołajką w tym roku :)
Dziękuję Ci za Twoją obecność i aktywność na moim blogu Kochana ♥, podeślij mi swoje dane adresowe, mam dla ciebie piękną, kosmetyczną niespodziankę :)
A kto będzie Aktywistką Grudnia dziewczyny???
I na tej pozytywnej nucie, kończę Mikołajkowy dzień, idę się tulić do mężusia, a Wam życzę samych miłych emocji i jak najwięcej wspaniałych niespodzianek, nie tylko od święta, ale i na co dzień :)
Buziaki :*

59 komentarzy:

  1. Bomba :) Moja Mama-Mikołajka przyniosła mi czerwone szpilki <3 dla innych Mikołajów byłam niegrzeczna :D Super lustrzanka, jak się trochę odkuję to też zamierzam zakupić :) Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow! Czerwone szpilki, musiałaś być bardzo grzeczna :)
      Dziękuję pięknie i nawzajem Kochana :)

      Usuń
  2. Wow, a to niespodzianka! Kochana, nie dziwię się, że byłaś zaskoczona- Wojtas sprawił Ci niesamowity prezent :) Życzę Ci, by się lustrzanka dobrze spisywała i czekam na kolejne piękne zdjęcia wykonane przez Ciebie :) Dopiero teraz będzie foty robić niesamowite :)
    Pozdrawiam ciepło i jeszcze raz gratuluję prezentu i wygranych :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. P.S. Też mam Nikona i jestem bardzo zadowolona! Ty też na pewno będziesz :)

      Usuń
    2. Kasieńko, dziękuję za ciepłe słowa :)
      Też mam nadzieje, że Nikon spisze się idealnie, mój Cyber Shocik ostatnio strasznie mnie zawodzi, muszę tyle zdjęć zrobić, aby wybrać kilka dobrych, że mnie już to przeraża, a Wojtas widział moje "męki" obserwował, z ukrycia, i postanowił działać :)

      Usuń
  3. udany Mikołaj :) mój w tym roku przyszedł trochę wczęśniej, ale też był udany :)

    p.s. dostałyśmy taki sam prezent ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło sprawiać niespodzianki innym, pomagać, a także samym być " wynagradzanym ", to bardzo przyjemne, zwłaszcza gdy czegoś bardzo potrzebujesz :)

      Usuń
  4. Mikołaj, że tak napisze poleciał na bogato :)
    Prezenty bardzo ładne i przydatne,
    a dzieciaki przez słodycze pewnie nie chciały jeść obiadu hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiały Kochana, my już tak mamy ustalono, że posiłki i owoce są obowiązkowe! Wiec nawet upominają się o posiłki :)

      Usuń
  5. Witaj. Ogromnie Ci dziękuję, tak z całego serducha :) Mikołaj się zgubił gdzieś w zaspach, ale Twoja niespodzianka wszystko mi wynagrodziła :) Ukłoniki i to głębokie, od rana mam powody do wielkiej radości:)
    Dziękuję, dziękuję!!!
    PS. Zazdroszczę aparatu, ale tak pozytywnie, kiedyś w końcu i ja sobie takiego mistrzunia sprawię :) Teraz dopiero będą fotki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martusiu, to ja dziękuję, że jesteś ♥
      Wam wszystkim na raz nie mogę sprawiać niespodzianek, ale jak zmogę każdej się odwdzięczę :)
      Ja przez długie lata o lustrzance marzyłam, a teraz najbardziej jej potrzebowałam, bo robię wiele zdjęć, a stary aparacik, już traci swoje moce, choć nie jest źle, ale bardzo pracochłonne na pewno, bo większość zdjęć nim zrobiona, zostaje usunięta, przez złą jakość, a to z kolei strata czasu, który mogę wykorzystać na inne sprawy :)

      Usuń
  6. A to Ci się udał Mikołaj w tym roku. Masz urocze dzieci :) Ja dostałam premię świąteczną z pracy :D A mąż mi sprawił osłonkę do storczyka - wreszcie! bo marudziłam mu o niej chyba z 2 miesiące :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No czasami musimy im pomarudzić :)
      Dziękuję Anno :)

      Usuń
  7. Wspaniały aparat!:-) To mąż - skarb:) Miłego weekendu życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, mój Skarbeczek :)
      Dziękuję i nawzajem Słoneczko :)

      Usuń
  8. Pozazdrościć takiego Kochanego Mikołaja :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozytywnie Patrycjo zazdrościć :) Bardzo Kochany, od zawsze :)

      Usuń
  9. muszę przyznać, że cała Twoja rodzinka miała wspaniałe Mikołajki :) cieszę się razem z tobą i oby więcej takich wesołych dni :) pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wesoło jest zawsze, choć ciężko też bywa, takie życie, ale najważniejsze, że się kochamy i wspieramy i potrafimy sobą cieszyć się nawzajem, doceniać wszystkie piękne chwile w życiu, i przeczekać cierpliwie złe czasy...
      Miłość i troska jest najważniejsza :)

      Usuń
  10. Wow! Lustrzanka! I to od kochanej osoby! Nic tylko pogratulowac wspanialego meza i w ogole cieszyc sie Twoim Mikolajem. Moj dzien byl okropny, dostalam zla wiadomosc, ktora mi zepsula caly dzien, niemniej ciesze sie,ze Twoj byl udany :* Od teraz czekamy na Twoje piekne zdjecia nowym aparatem:) Buziak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, jestem z Tobą, bardzo mi przykro, ale pamiętaj, że wszystko złe, kiedyś się kończy, my też mamy ciężkie czasy, czasami są sytuacje, wydawało by się, bez wyjścia, ale w końcu zła passa kończy się i jest znów przyjemnie i wesoło :)
      Będą zdjęcia jak tylko obcykam Kanonka, dowiem się o co w tym wszystkim chodzi, tu już funkcji jest co niemiara :)
      Buziak :)

      Usuń
    2. No w sumie to mialo swoj koniec - smierc. To nie byl nikt super super bliski,ale jednak taka wiadomosc powoduje,ze czlowiek sie zatrzymuje i zaczyna myslec nad swoim zyciem i wartosciami. Bardzo bardzo sie ciesze,ze dostalas swoj ukochany prezent :) Ja tam jestem fotograficzna noga,nigdy nie przeczytalam instrukcji swojego starego zlomka. Ale Ty madra i zdolna jestes to dasz rade i bedziemy tu mistrzowskie zoomy ogladac:D Szczegolnie skladow pisanych maczkiem na opakowaniu :))

      Usuń
    3. Dziękuję za ciepłe słowa Kochana :)

      Usuń
  11. Kochana, gratuluję. Mąż Wojtek spisał się na medal! Życzę Ci samych cudownych zdjęć, radości z używania!
    Oj Mikołajka na pewno podziękowała...;)
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Sonjeczko, dziękuję :)
      Oj podziękowałam, przytuliłam, pocałowałam :) A tak naprawdę, zawsze jest wspaniały czas, by okazywać sobie uczucia, tulić się i rozmawiać o wszystkim, a materialne rzeczy, to tylko rzeczy, choć bardzo przydatne !

      Usuń
  12. Dzieci musiały się ucieszyć, są takie słodziutkie ;* Mąż się popisał, aż go zazdroszczę. :)
    Super, aparat na pewno się przyda, buziaki !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, bardzo słodziutkie :)
      Oj przyda, przyda aparacik, dawno o nim marzyłam :)
      Buziaki :)

      Usuń
  13. To są dopiero Mikołajki, widzę, że cała rodzinka była wyjątkowo grzeczna w tym roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, nie za bardzo grzeczni, ale jak widać wystarczająco :)

      Usuń
  14. Mąż-Mikołaj spisał się na medal! Wspaniały prezent!

    OdpowiedzUsuń
  15. jaki mikołaj wspaniały do was przyszedł :***



    POZDRAWIAM
    Kadik Babik

    OdpowiedzUsuń
  16. No, no, widzę, że mikołaj się postarał, świetna niespodzianka!

    OdpowiedzUsuń
  17. ale Ci się udały Mikołajki... i Mikołaj :)

    OdpowiedzUsuń
  18. I właśnie dlatego nie mam pojęcia, dlaczego została wycofana ze sprzedaży...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rozpaczam, ale znalazłam też coś ciekawego z innej marki :)

      Usuń
  19. no to się mężuś wykazał :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Widzę, że Mikołajki udane - super prezent :D Ja też zadowolona z Mikołaja, bo przyniósł statyw, pilota i zestaw bezcieniowy :) a na imieniny 2 dni wcześniej dodatkowo dostałam nowiutki obiektyw, bo krótki mi się zepsuł, a mąż mi sprawił nowy, lepszy :)
    A na kosmetyki Choisee w takim razie z niecierpliwością oczekuję skoro mówisz, że takie cudne zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciesze się, że Ci tez Mikołajek dogodził :)
      Chiisee już stosowałam jakiś czas temu, dla siebie kupiłam, postaram się dodać recenzję tych produktów jak najszybciej, są bardzo fajne, a te, dla męża, zaczęliśmy stosować, oliwka przeszła test wczoraj, czekam na efekty, reszta tez do sprawdzenia i opisania :)

      Usuń
    2. Ja kupiłam trochę dla siebie i kilka rzeczy dla mamy. Jestem bardzo ciekawa jak się będą spisywać te produkty :) Oczywiście później dam znać na blogu ;)

      Usuń
  21. Zazdroszczę Mikołaja :D
    I czekam niecierpliwie na moją paczkę z Choisee :D

    OdpowiedzUsuń
  22. woooow to sie twoj maz postara :D pozazdroscic :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Fajnie:) Moje lustrzankowe marzenie też się spełniło w tym miesiącu.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Waszą obecność oraz każdy komentarz - jesteście dla mnie bardzo ważne i wyjątkowe ♥♥♥
Wielka prośba o NIEDODAWANIE linków do blogów oraz sklepów, spamu - komentarze te będą od razu usuwane!