wtorek, 10 czerwca 2014

Pożegnane w maju - denko w minirecenzjach :)

Witajcie Słoneczka,
Jakoś ostatnio ciężko mi wykroić odrobinę więcej czasu na pisanie notek, w pracy istne szaleństwo, dobrze że pogodę mamy iście wakacyjną, więc udało mi się " biuro " przenieść na taras - zawsze to jakaś odmiana, pozytywna zmiana - więcej barw dookoła, świeże powietrze, szczebiot ptaków i dzieci nie nudzą się, podczas gdy ja zasuwam w pracy - kontrola całkowita :)
Majowe denko mnie nieco przeraziło swoją ilością, pisania sporo, bo nie każdy kosmetyk, który mam przyjemność, czy też nieprzyjemność, stosować doczekał się swojej, indywidualnej recenzji, a po ile chcę Wam jak najlepiej przedstawić te wszystkie produkty, muszę opisać je w kilku/kilkunastu zdaniach :)
Produkty recenzowane mają podlinkowany tytuł, więc jeśli któryś z nich Was zainteresuje, klikać i czytać ;)

Dr. Nona Dynamiczny krem nawilżający 50 ml, to wspaniały krem, który nie tylko świetnie spełniał swoje funkcje pielęgnacyjne, ale również wspomagał utrzymanie skóry w doskonałej kondycji i zapobiegał powstawaniu różnego rodzaju niespodzianek. Prócz tego świetnie goił rany, zadrapania, oparzenia... nie poznałam jego wszystkich walorów leczniczych, bo ma bardzo szerokie spektrum zastosowania, ale bardzo z nim polubiłam się - wydajność na wielki plus, opakowanie wystarczyło na 3 miesiące regularnego stosowania ( raz dziennie ) na twarz, szyję i dekolt. Chcecie przeczytać więcej - link do recenzji w tytule.
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!

La Roche-Posay Hydreane BB krem z wodą termalną 40 ml, w końcu go wykończyłam, resztkę, malutką, wyrzucam, bo już się przeterminował. Fajny produkt o idealnie pasującym do mnie odcieniu, który poprawiał koloryt, nadawał twarzy ładnego wyglądu, odżywiał i nawilżał ją, ale też natłuszczał, czego w nim nie lubiłam, stosowałam więc wtedy, gdy moja cera mniej się przetłuszczała, inaczej " olśniewałam " blaskiem, nawet matujący puder po kilku godzinach poddawał się i spływał wraz z sebum. Dla suchych cer będzie dobrym rozwiązaniem, dla mnie już nie - recenzja w tytule.
Czy kupię ponownie - NIE 

Bioderma Sébium AI correcteur 30 ml, produkt 2 w 1, który, choć nie był idealny, przypadł mi do gustu i cery, zdenkowałam krem tonujący, zielony korektor jeszcze na długo mi wystarczy. Krem był nieco za ciemny do mojej jasnej po zimie skórze ( ostatnio, na skórze muśniętej słońcem, było już o wiele lepiej! ) ale dobrze dostosowywał się do mojej karnacji, tym nie mniej wolałabym większy wybór jasnych odcieni - wtedy będzie moim ideałem bo... dobrze nawilża, poprawia koloryt, nie wywołuje powstawania niespodzianek, nieźle kryje i ładnie ożywia cerę, bez połysku, bez podrażnień, bez przesuszenia. Pełna recenzja w tytule.
Czy kupię ponownie - TAK!

Le'Maadr A glikolowy 12% peeling 40 ml, w maju, korzystając z brzydkiej, chłodnej i mało słonecznej pogody, przeprowadziłam drugą, z użyciem tej samej tubki, kurację. W życiu nie myślałam, że kwas glikolowy może mieć tak zbawienny wpływ na moją skórę, a tego maleństwa wystarczy mi aż na dwie kuracje ;) A jednak! Peeling glikolowy był przyjemny w użyciu, nie spowodował żadnej reakcji alergicznej, nie złuszczał skóry w widoczny sposób, ale pomógł jej wrócić do dawnej świetności, poprawił jej wygląd i ogólną kondycję. Odrobinkę szczypał, ale to kwestia przyzwyczajenia ;) Pełna recenzja w tytule.
Czy kupię ponownie - TAK!!!

Sylveco Rumiankowy żel do twarzy 150 ml, niedawno o nim pisałam, powtórzę się krótko - jest według mnie fantastyczny! Dobrze oczyszcza skórę, poprawia jej wygląd, zwęża pory, zapobiega powstawaniu niedoskonałości i normalizuje wydzielanie sebum, bez przesuszenia, bez podrażnień, zapach ma bardzo przyjemny. Recenzja w tytule.
Czy kupię ponownie - TAK!!!!

Verona Ingrid Cosmetics Tonik Expert Clean HD 200 ml, tani, a jakże przyjemny produkt, zużyłam go z czystą! przyjemnością - oczyszczał pozostałości po makijażu, tonizował, odświeżał i koił skórę, a przy tym przyjemnie pachniał :) Nie podrażniał, nawet oczu, nie wysuszał mojej skóry, pozostawił po sobie przyjemne wspomnienie. Recenzja w tytule.
Czy kupię ponownie - TAK!

Apart Natural preBIOtik Hipoalergiczny płyn do kąpieli Jedwab i Noni 750 ml, co prawda ma SLS na pierwszym miejscu w składzie, ale nie robi krzywdy mojej skórze, nawet w okresach gdy jest wrażliwa i podatna na podrażnienia. Bardzo dobrze pieni się, zmiękcza wodę, wygładza skórę i przepiękne pachnie, długo jest wyczuwalny na ciele. Wydajność ma wysoką, cenę niską, lubię te płyny do kąpieli.
Czy kupię ponownie - TAK


Yves Rocher Tradition de Hammam Orientalny peeling do ciała z glinką marokańską 150 ml, peeling zaskoczył mnie swoją delikatną konsystencją i skutecznym działaniem, mnóstwo drobinek, przypominających mieloną kawę, w widoczny i odczuwalny sposób złuszczają martwy naskórek, oferując ciału aksamitną gładkość, miękkość i delikatność, cudny zapach długo pozostaje na skórze... Uwielbiam zapach kosmetyków z tej linii. Bardzo przyjemny produkt, ale strasznie go mało, wystarczył mi na dwa użycia.
Czy kupię ponownie - TAK!

Verona Laboratories Natural Line SPA Krem do twarzy i ciała Goat`s Milk & Vanilla 175 ml, zawładną moimi zmysłami stojąc jeszcze na półce w sklepie, w akcji również nie zawiódł, zapach ... hm, przypomina ciasto lub babeczki waniliowe, konsystencję ma zwartą, dosyć treściwą, ale przy kontakcie ze skórą staje się delikatny, z łatwością rozprowadza się, nie roluje się, wchłania się aż do suchości, nie pozostawiając po sobie żadnej klejącej czy tłustej warstewki. Nawilża wystarczająco dobrze, ale przy suchej skórze trzeba nałożyć większą porcję. Wydajność na plus, niby takie maleństwo, ale wystarczyło na 6 aplikacji, cenowo - pozytyw, choć skład nie jest fajny, zawiera parabeny.
Czy kupię ponownie - MOŻE...

Yves Rocher Les Plaisirs Nature Avoine Agriculture Bio Mleczko do ciała z owsem z upraw bio 400 ml, fantastyczne mleczko, które pokochałam od pierwszego użycia! Konsystencja bardzo lekka, nie natłuszcza skóry, błyskawicznie w nią wnika pozostawiając po sobie miękką, gładką i przepięknie pachnącą skórę, zapach bardzo mi odpowiada, jest lekko słodki, a jednocześnie świeży, nie nudny, niemęczący, na ciele utrzymuje się bardzo długo, na pościeli i ubraniach przez 3-4 dni! Wydajność mega wysoka, wystarcza na bardzo długo. Opakowanie jest bez pompki, ale nie miałam żadnego kłopotu z zużyciem go do ostatniej porcji. Skład ma bardzo przyjemny, tuż po wodzie olejek ze słodkich migdałów, masło Shea, sok z aloesu, emolient otrzymywany z krzemionki, gliceryna, ekstrakt z ziaren owsa... bardzo fajny!
Czy kupię ponownie - TAK!!!!!

Garnier Mineral Deodorant Extra Fresh 48h antyperspirant 150 ml, to jeden z moich ulubionych antyperspirantów, do którego wracam co jakiś czas, niezależnie w jakiej formie jest. Spray świetnie rozpyla delikatną mgiełkę, nie tworząc dymowej zawiasy, szybko wysycha pod pachami, nie pozostawia żadnych śladów, wystarczająco skutecznie chroni, nie podrażnia, nawet użyty tuż po depilacji, przyjemnie pachnie i niewiele kosztuje.
Czy kupię ponownie - TAK!!!

Linda Kremowe mydło w płynie o zapachu kwiatu lotosu i aloesu 500 ml, często kupuję te mydła, bo są łatwo dostępne, mało kosztują, ładnie wyglądają w łazience i dobrze spełniają swoje przeznaczenie. Zapach tego okazu jest przyjemny, ale zapach lotosu w nim jest nieco sztuczny, dobrze oczyszcza skórę rąk nie podrażniając i nie wysuszając jej, niweluje brzydkie zapachy ( ryby, cebuli, czosnku... ) w błyskawicznym tempie. Ręce po jego użyciu są miękkie i gładkie, bardzo delikatnie pachną.
Czy kupię ponownie - TAK

Pat&Rub Hipoalergiczny Balsam do rąk 100 ml, niedawno o nim pisałam, stał się moim faworytem, zarówno ze względu na działanie, jak i zapach - uwielbiam jego aromat. Dobrze sprawuje się na mojej niewymagającej skórze rąk - nawilża, wygładza, odżywia i na długo ją aromatyzuje. Recenzja w tytule.
Czy kupię ponownie - TAK!!!!

Nivea Lip Butter Masło do ust Carmel Cream 19 ml, to masełko zostało moim ulubieńcem, na tyle go polubiłam, że zużyłam aż do ostatniej porcji. Bardzo fajnie nawilża usta, nie bieli ich, w porównaniu z malinowym masełkiem, odżywia, zmiękcza i zapobiega przesuszeniom, pęknięciom, spierzchnięciu. Fantastycznie sprawdzało się zimą, zapewniając ustom długotrwałą ochronę, a i wiosną nie zawiodło. Zapach ma smakowity, jest bardzo, ale to bardzo wydajne!
Czy kupię ponownie - TAK!

L`Oreal Professionel Mythic Oil Olejek odżywczy do włosów 125 ml, kolejny mój faworyt, który swoim działaniem nigdy nie zawodził, a moim włosom oferował piękny połysk, wygładzenie i ujarzmienie. Zapach przyjemny, taki " salonowy ", konsystencja bardzo lekka, z łatwością rozprowadza się po włosach. Stosowałam go zamiast odżywki, na umyte włosy - ułatwiał rozczesywanie i zapobiegał wyrywaniu kosmyków podczas tej czynności, po jego użyciu grzebień po włosach sunie jak po masłu, nawet mocno poplątane włosy wygładza w mig, a także na sucho, by dodać włosom blasku, jak i na same końcówki - w celach upiększających :) Wydajność baaaardzo wysoka!
Czy kupię ponownie - TAK!!!

L`Occitane en Provence Peelingujące mydło Migdał 50 g, mydełko, które potrafi zakręcić w głowie :) Piękny zapach uprzyjemnia stosowanie, peelingujące drobinki delikatnie złuszczają martwy naskórek, delikatna, puszysta pianka subtelnie oczyszcza skórę nie powodując podrażnień, przesuszenia, uczulenia. Zapach nie tylko pozostaje długo na skórze, ale również wypełnia całą łazienkę tym boskim aromatem. Recenzja w tytule.
Czy kupię ponownie - TAK!!!!

Kreta Net Olive`s Secret Mydło Oliwa z oliwek i Aloe Vera 100 g, cudowne mydełko oliwkowe, które otrzymałam w prezencie od Kasi z Keep calm and be beautiful - dzięki Kochana :* Mydełko pachnie podobnie jak mydło Alep oliwkowe, ale bardziej subtelnie, delikatniej, w działaniu jest bardzo przyjemne, wytwarza delikatną, emulsjopodobną piankę, którą charakteryzują się mydła naturalne, świetnie oczyszcza skórę, nie wysusza jej, wręcz odwrotnie, mam wrażenie, że nawilża, a także wygładza i zmiękcza. Zużyłam z wielką przyjemnością, szkoda, że u nas nie ma oferty tej marki...
Czy kupię ponownie - TAK!!! jeśli znajdę :)

Lewiatan Płatki kosmetyczne 100% bawełny 120 sztuk, takie sobie, zapasy mi się skończyły, kupiłam co było pod ręką - delikatne, miękkie, ale mało chłonne, na szczęście nie rozwarstwiają się, więc całkiem w porządku.
SVR Hydracid C20 krem redukujący zmarszczki 3 ml, próbasek, których mam kilka, za każdym razem przekonuję sie, że nie jest to produkt dla mnie - ma bardzo rzadką konsystencję, raczej jak serum i to w dosyć płynnej wersji, przelewa się przez palce i jakiś taki niefajny zapach, dobrze, że jednak wypróbowałam go przed zakupem, nawet jeśli działa, to mało przyjemności oferuje podczas stosowania.
Czy kupię ponownie - MOŻE... i NIE!

Dziękuję za uwagę - to by było na tyle :)
Czy znacie któreś z tych kosmetyków?
Lubicie, stosujecie, czy macie odmienne zdanie na ich temat?
Miłego wieczoru :)
                                                                            

78 komentarzy:

  1. sporo tych pożegnać:) Sylveco niebawem będę testować:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No trocha się nazbierało Beatko :) Czekam więc na Twoją opinię o żelu, ciekawa jestem, czy się z nim polubisz :)

      Usuń
  2. Duże denko, ten olejek Mythic Oil też bardzo lubię, a mydełko peelingujące chętnie sobie sprawię. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest fantastyczny, to już moje drugie opakowanie, a trzecie - w użyciu :) Mydełko bardzo polubiłam :)

      Usuń
  3. duże denko, Dynamiczny krem nawilżający mnie zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tą marką miałam styczność pierwszy raz, na szczęście pozytywne wspomnienia zostawił po sobie ten krem :)

      Usuń
  4. Wiele dobrych produktów zakończyło u ciebie swój żywot.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, no nic, na ich miejsce przyjdą kolejne, mam nadzieje, równie dobre :)

      Usuń
  5. Huhu sporo kosmetyków aptecznych. Znam jedynie żel rumiankowy, był w porządku, ale narazie jakoś nie widzi mi się wrócić do niego. Trochę za delikatnie zmywał. Reszty nie znam, ale będę miała na uwadze w sklepach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie radził sobie świetnie Jusiu, nawet makijaż usuwał bardzo skutecznie :)

      Usuń
  6. Krem Biodermy chciałam właśnie wypróbować
    ale ten krem dynamiczny też zapowiada się ciekawie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na lato będzie fajną propozycją krem Biodermy, bo wcale jasny nie jest, ale działanie świetne :)

      Usuń
  7. Fajne kosmetyki zużyłaś :)szkoda, że krem BB z La roche posay nie nadaje się do mieszanej cery - rozważałam jego zakup, a tu takie rozczarowanie...żel rumiankowy z Sylveco koniecznie muszę wypróbować - mam go już na mojej liście :) mam nadzieję, że niedługo będę miała go w domku ;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety LRP strasznie mnie nabłyszczał, początkowo, po aplikacji było jeszcze wszystko ok, ale po kilku godzinach świeciłam się niemiłosiernie...
      Żel u mnie sprawdził się fantastycznie, więc jak najbardziej polecam, może również Tobie się przypodoba :)

      Usuń
  8. Muszę się skusić koniecznie na ten żel z Sylveco

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne denko Kochana !
    L`Oreal Professionel Mythic Oil Olejek odżywczy do włosów muszę koniecznie zakupić !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ines :) Ten olejek, i jego bracia też, należą do moich ulubieńcow od lat, już stosuję kolejną wersję - uwielbiam efekt, który zapewniają moim włosom :)

      Usuń
  10. Dno - ogromniaste!

    Też bym chciała móc wynieść biurko na jakiś taras, a tu nawet za gorąco, by okno otworzyć. ;-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No postarałam się, postarałam Uno :)
      Ja na tarasie mam ogromniasty parasol, który osłania przed słońcem do południa, a dodatkowo, z tej strony domu, zawsze wieje wiaterek, więc mam klimatyzację gratis :)

      Usuń
  11. krem dr nona hmmm ....
    Po przetestowaniu próbki byłam zachwycona zakupiłam pełnowymiarowe opakowanie tragedia.
    Na twarzy zrobił mi taki suche placki
    Spore denko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale niefajnie! Może Ci nie odpowiada któryś ze składników Gosiu?
      Jestem w szoku, ze Ci tak wysuszył skórę, u mnie zdobył miano ulubieńca, uwielbiałam go, zużyłam do ostatniej kropli i w ciągu tych 3 miesięcy stosowania go nie miałam żadnych negatywnych wrażeń.

      Usuń
  12. Wygląda na to, że większość kosmetyków bardzo polubiłaś.
    Aż szkoda się rozstawać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadza się Iwetto, szczerze mówiąc mam szczęście do kosmetyków, skrupulatnie dopasowuję je do swoich potrzeb, wiec bardzo rzadko kiedy trafi mi się nieudany ;)

      Usuń
  13. Sporo tego. Naprawdę ten peeling YR starcza tylko na dwa użycia? Chyba nie będę próbować wobec tego :(
    Kusi mnie natomiast to mydełko pilingujące z L'Occitane. Muszę powąchać przy okazji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No naprawdę, nie oszczędzałam i ciałka trocha mam, wielka szkoda, wolałabym wersje XXL w bardziej skompresowanej cenie, bo prawie 70 zł za pojemność 150 ml, to dużo, ale w promocji - 50% warto skusić sie, oferuje mega doznania :)
      A mydełko świetne, jak do ciała, tak i do twarzy nadaje się idealnie, zapach... obłęd!

      Usuń
  14. Całkiem sympatyczne to denko. Znam balsam z pat&rub i masełko z nivea. No, ale oczywiście mam chrapkę na żel z Sylveco. Nie miałam od nich jeszcze nic... jeszcze! :)

    Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Rudasku, przyjemne, nie przeczę, do wielu produktów z pewnością wrócę.
      Żel polecam, pięknie pachnie i dobrze myje, nawet makijaż usuwa bez resztek ;)

      Usuń
  15. Masełek Nivea jeszcze nie próbowałam.Na olejek Loreala do włosów mam ochotę straszną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masełka są fajne, z tego co czytam, każda ma swojego faworyta, mój to karmelowe, choć malinkowe bardzo pięknie pachnie, ale trocha bieli usta, więc używam go wtedy, gdy nikt mnie nie widzi :)

      Usuń
    2. No patrz, a mi po głowie właśnie malinkowe chodziło. Miałam nadzieję na odrobinę różowości na ustach, a one bieli...

      Usuń
  16. Cieszę się, że mogłam trafić do Ciebie, z moim rozeznaniem w kosmetykach jest trochę.... kiepsko :)
    Najczęściej stoję przed półkami z kosmetykami i zastanawiam się długo, długo, długo...
    Będę zaglądać do Ciebie i sprawdzać co nowego testowałaś :)
    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie za ciepłe słowa Loono :*
      Niezmiernie mi miło, a co do półek kosmetycznych... mam to samo, godzinami mogę czytać składy, wybierać opakowania i t.p. - wieczny dylemat " co będzie najlepsze?" :)
      Dziękuję i zapraszam :)

      Usuń
  17. Odpowiedzi
    1. Nie próżnowałam Basiu, a każde puste opakowanie - cieszy, bo... przyjdzie nowe :)

      Usuń
  18. Dr. Nona - muszę to sprawdzić! Nie słyszałam o tym. Le'Maadr A glikolowy 12% peeling - ooOooo... siE mi podoba!!! Kremy BB to moja zmora, póki co, tylko ten czerwony Clarins BB matuje tak jakbym chciała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też wcześniej o tej marce nic nie słyszałam, załapałam się do Akcji testowania i firma mnie wybrała - cenowo trocha bije po oczach, no i portfelu rzecz jasna, ale z efektów i stosowania jestem bardzo zadowolona - cena idzie w parze z jakością :)
      Glikolowy peeling śmiało mogę polecić - fajne działanie, efekty rewelacyjne, cena - bardzo przyjemna, wydajność - wysoka! Nic no brać i testować, choć raczej na jesień sobie spraw, lato nie jest dobrym momentem na kwasy, nawet filtry nie zawsze pomagają, lepiej nie stresować skóry.

      Usuń
  19. kilka rzeczy miałam :) antyperspiranty z Garniera polecam, masełko z nivea także :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajne prawda? Bardzo je lubię, do Garnierów ciągle wracam :)

      Usuń
  20. Ten orientalny peeling wygląda ciekawie, nie sądziłam, że produkt Yves Rocher tak mnie zainteresuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała ta linia jest fantastyczna, masełko uwielbiam, mydło - bajka, peeling również polubiłam, ale mało go strasznie...

      Usuń
  21. fajne denko, aż żałuję, że z niego nic nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale wszystko można naprawić Kochana - jak będziesz mieć możliwość, wypróbuj koniecznie te na TAK :)

      Usuń
  22. Spore zużycia!
    Ja też bardzo polubiłam karmelowe masełko Nivea :)
    i mydła do rąk z Biedronki ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starałam się jak mogłam Kasiu, uwielbiam używać i zużywać kosmetyki i sięgać po kolejne nowości czy ulubieńców :)

      Usuń
  23. Pięknie Ci poszło! Znam i uwielbiam krem do łapek od Pat & Rub i masełko karmelowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach tak, tak, pamiętam Marti :) Poszło zaskakująco dobrze, wykończyłam wiele przyjemniaczków :)

      Usuń
  24. Sporo tego wszystkiego :) Też miałam to mleczko YR z owsem, ale zapach już bardzo mi się znudził :) Na rumiankowy żel Sylveco mam wielką ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie mamy różne gusty zapachowe, ja ten zapach uwielbiam, ale nie stosowałam go regularnie, raz, dwa razy w tygodniu - nie zdążyłam się znudzić i z pewnością kupie ponownie - uwielbiam go!

      Usuń
  25. sporo produktów na tak:)
    jeśli chodzi o żel sylveco, nadal nie potrafię jeszcze wyrobić sobie o nim opinii - badam temat...
    natomiast krem do rąk z P&R czeka na mnie, a ja się już nie ogę go doczekać;)

    pozdrawiam ciepło
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Patrycjo, to dzięki skrupulatnemu doborowi kosmetyków tak jest, nigdy nie wybieram czegoś, co opisem do moich potrzeb nie pasuje, recenzje wcześniej też czytam, choć nie zawsze są one decydujące, zdaję sobie sprawę, że każda cera, włosy, skóra... jest inna, więc wolę się przekonywać o działaniu osobiście, jeśli już mam wielkie wątpliwości - próbki ułatwiają sprawę, tak też było z tym kremem SVR, tak na niego napaliłam się, a próbki okazały fakt, ze nie jest dla mnie - nie wydałam kasy i nie nabawiłam się negatywnych wrażeń ;)

      Usuń
  26. Już kiedyś to chyba pisałam, że muszę koniecznie wypróbować ten olejek z L'Oreal, bardzo mnie kusi! Zaciekawił mnie też peeling Yves Rocher, szkoda tylko, że tak go mało w opakowaniu...
    Bardzo się cieszę, że mydełko się u Ciebie sprawdziło! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz koniecznie, jest fajny, choć wcale nie naturalny, ale z włosami działa cuda :)
      Mydełko polubiłam i to bardzo, fantastyczne działanie - dziękuję, że mi go przywiozłaś :***

      Usuń
  27. Nie używałam jeszcze żadnego z wyżej wymienionych kosmetyków :) ale zainteresowałaś mnie tym kremem nawilżającym dr Nona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto polować na promocje i wypróbować ten krem, fantastyczny i bardzo wydajny jest :)

      Usuń
  28. Jaka piękna odmiana u Ciebie, jest ślicznie!
    Tak jak wcześniej wspominałam masełko Nivei uwielbiam i już druga puszeczka sięga dna. Krem dr Nona z ogromna chęcią bym wypróbowała!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie Kochana Fraise :)
      Ja mam jeszcze wersję oryginal i malinową, więc muszę nimi się zająć ;)

      Usuń
  29. Duże denko, świetne produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Hipoalergiczny balsam uwielbiam, a peeling glikolowy wpisuję na listę zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamy taki sam typ cery Kochana, więc jak najbardziej polecam, pewnie będziesz zadowolona tak jak ja ;)

      Usuń
  31. mythic oil uwielbiam :))
    u mnie już ostatnie dni urodzinowego Konkursu, byłoby mi miło gdybyś zajrzała :)) mybeautyjoy.blogspot.co.uk/2014/05/urodzinki-konkurs-rozdanie.html Serdecznie zapraszam :))

    OdpowiedzUsuń
  32. Oba produkty z YR bym wypróbowała, choć do peelingów jakoś ostatnio mnie nie ciągnęło :) Peeling z kwasem glikolowym mnie bardzo zaciekawił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja peelingów używam regularnie raz w tygodniu, czasem dwa, w zależności od potrzeb skóry :)
      W YR warto polować na promocje, przy -50% jak najbardziej się opłaci :)

      Usuń
  33. Bardzo lubię masełko Nivea, za to skusiłaś mnie na olejek L'Oreal :) Dopisałam do chciej-listy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetnie działa, więc polecam, ja już odpakowałam kolejną buteleczkę - moja trzecia ;)

      Usuń
  34. dużo tego ... wow! :-) no to miłych kolejnych zużyć! :)

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  35. Odpowiedzi
    1. Nie leniuchowałam Vea :) Zużycia cieszą, bo to świetna okazja na ... nowe ;)

      Usuń
  36. Konkretne dno! Dezodoranty garniera były moimi ulubieńcami przez kilka lat, ale jakos przestały mi słuzyć :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może przyzwyczaiłaś się, ja co jakiś czas zmieniam, nie stosuję non stop jednej marki :)

      Usuń

Bardzo dziękuję za Waszą obecność oraz każdy komentarz - jesteście dla mnie bardzo ważne i wyjątkowe ♥♥♥
Wielka prośba o NIEDODAWANIE linków do blogów oraz sklepów, spamu - komentarze te będą od razu usuwane!