Witajcie Słoneczka :)
Letnie upały darują nam wiele radości, w końcu lato od tego jest, byśmy mogły nacieszyć się słonecznymi dniami i ciepłymi, wypełnionymi romantyczną aurą nocami, jednak wysokie temperatury nie zawsze cieszą, często niosą za sobą też dyskomfort, rozgrzane ciało woła o ukojenie, o łyk orzeźwienia i ochłody. Dobrym sposobem są schłodzone napoje, zimny prysznic oraz kosmetyki z lodówki, które tylko się da :)
L`Occitane en Provence wychodząc naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom swoich klientów specjalnie na lato stworzyło nową edycję linii Werbenowej, która dodatkowo została wzbogaconą o bukiet ziół. Orzeźwiające właściwości i tonizujące zapachy ziół łączą się w chłodzącej miksturze, która stanowi doskonałą propozycję idealnie wpisującą się w nasze potrzeby podczas letnich upałów.
W Prowansji lato oznacza początek zbiorów werbeny. W drodze do destylarni, liście świeżo zebranej werbeny podróżują wzdłuż rzek i potoków, gdzie ich orzeźwiający zapach miesza się ze świeżością płynących wód.
"Wyciąg z prowansalskiej werbeny charakteryzuje się niezwykłą elegancją, świeżością oraz wyrazistością. To najbardziej naturalny zapach na świecie " - mówi Olivier Baussan, założyciel marki L`Occitane.
Czarująca i uniwersalna, werbena to zapach dla każdego! Świeżość aromatu werbeny łączy osoby w różnym wieku, o różnorodnych upodobaniach oraz różnych stylach życia. Remy Margiela, producent i dostawca roślin aromatycznych jest szczególnym miłośnikiem tego " świętego ziela "
W lipcu marka L`Occitane postanowiła uraczyć nas odrobiną orzeźwienia za pomocą produktów z linii Werbena w postaci Chłodzącego żelu do ciała oraz Odświeżającej mgiełki, które mają za zadanie ochłodzić ciało, i umysł też :), zapewniając ukojenie prosto z nad brzegów bystrych prowansalskich potoków.
Limitowana kolekcja linii Werbena jest przeznaczona zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn, jej zapach to orzeźwiające połączenie zielonych liści werbeny oraz soczystych owoców i cytrusów.
Słów kilka od producenta
Chłodzący żel do ciała Orzeźwiająca Werbena to nawilżający żel, który intensywnie odświeża skórę i pozostawia ją delikatnie perfumowaną świeżym i musującym zapachem werbeny. Tak, jak pozostałe produkty z tej serii, jest wzbogacony o ożywczą i kojącą organiczną werbenę z Prowansji oraz ekstrakt z naturalnej wody źródlanej.
W Prowansji lato oznacza początek zbiorów werbeny. W drodze do destylarni, liście świeżo zebranej werbeny podróżują wzdłuż rzek i potoków, gdzie ich orzeźwiający zapach miesza się ze świeżością płynących wód.
Chłodzący żel do ciała został zamknięty w ślicznie wyprofilowanej, dosyć twardej, wykonanej z przezroczystego tworzywa buteleczce, o pojemności 250 ml, z charakterystycznym dla tej linii wytłoczonym liściem werbeny.
Butelka jest wykończona zakręcanym, posrebrzanym korkiem z otwieraną klapeczką, która kryje pod sobą otwór dozujący, mimo iż miejsce otwarcia jest dobrze wyprofilowane, wgłębienie jest malutkie i mam problem z otwarciem go nabalsamowanymi palcami, polecam nie zamykać klapki po każdej porcji balsamu, bo zamyka się solidnie, z drugiej strony takie zamknięcie gwarantuje bezpieczeństwo zawartości w czasie podróży i oszczędzi nam nieprzyjemnych zdarzeń oraz czyszczenia kosmetyczki z wylanego żelu - nie ma szans!
Na butelce znajdziemy dwie etykiety, utrzymane w nawiązującej do linii tonacji i grafice, główna etykieta pełni rolę ozdoby, zawiera podstawowe informacje dotyczące produktu - nazwa, typ, pojemność, natomiast druga oświeci nas w kwestii składu, zamieszczam dla zainteresowanych, terminie ważności - 12 miesięcy od momentu otwarcia, sposobie użycia, znajdziemy też krótki opis kosmetyku oraz informację iż zawiera on organiczny wyciąg z werbeny wprost z Prowansii, ale nie zawiera BHA, BHT, EDTA, formolu, formaldehydu, olei mineralnych, parabenów, phenoxyethanolu, ftalanów, triclosanu.
Żel ma mleczną, pastelowo - miętową barwę, już od samego patrzenia czuję dreszczyk :) Konsystencja jest kremowo-żelowa, nie jest to typowy żel, lecz półpłynny balsam o kremowo-żelowej teksturze. Z łatwością wydostaje się go z butelki, mimo iż nie posiada ona pompki, ponieważ bezproblemowo spływa nie osadzając się na ściankach butelki, pozwala na zużycie kosmetyku do ostatniej kropli.
Żel z łatwością rozprowadza się po skórze, nie skapuje z dłoni, ani nie ocieka z ciała, błyskawicznie też wchłania się, co można było przewidzieć po konsystencji, całkowicie wnika w skórę nie pozostawiając po sobie żadnej warstewki.
Zapach jest... fantastyczny! L`Occitane tak pięknie podaje swoje kosmetyki za każdym razem, ale otwierając ten żel czuję niesamowity aromat orzeźwiającej werbeny, jej wspaniałe, cytrusowe nuty zapowiadają prawdziwą ucztę dla ciała i też dla zmysłów - naturalny, autentyczny, pobudzający i energetyzujący zapach!
Stosowanie tego żelu to prawdziwa przyjemność, której doznajemy już podczas aplikacji - cudownie sunie po skórze, równomiernie wchłaniając się, momentalnie nawilżając i pozostawiając po sobie wyraźne uczucie świeżości, orzeźwienia, delikatnego chłodzenia. Ale to jeszcze nie koniec atrakcji... dopiero po kilku minutach wyczuwam prawdziwą moc tego żelu - uczucie chłodu ogarnia całe ciało! Dodam że efekt ten jest bardzo długotrwały, nawet gdy przyzwyczaję się już do niego, to o poranku, gdy skóra jest nieco spocona po nocnym wypoczynku, w tych miejscach wyczuwam przyjemny, intensywny chłodek - pierwszy raz się spotkałam z tak długotrwałym działaniem!
Szczególnie docenia się jego działanie po opalaniu, a także podczas gorących nocy, kiedy to upał nie pozwala nam zasnąć - po użyciu żelu będziecie spać jak susły :)
Prócz chłodzenia, żel zapewnia porządną porcję nawilżenia, czuję, co nie jest trudne przy takim orzeźwiająco - chłodzącym efekcie, jak dogłębnie wnika w moją skórę, wygładza, zmiękcza, delikatnie napina i odżywia ją, należy tylko uważać na miejsca po depilacji, bo żel delikatnie je szczypie!
Zapach na skórze utrzymuje się bardzo długo, na pościeli i piżamie nawet przez kilka dni, ale w tym przypadku jest to wielką zaletą, ponieważ bardzo mi podoba się, jest świetnie zrównoważony, niezbyt intensywny, nie męczący, wręcz odwrotnie - na ciało działa pobudzająco, a jednocześnie odpręża, relaksuje i koi zmysły - cudowny!
Wydajność żelu określam jako bardzo wysoką - niewiele go trzeba, by zapewnić skórze to, czego potrzebuje.
Cena - 95 zł / 250 ml
Słów kilka od producenta...
Odświeżająca mgiełka Werbena - idealna by zabrać ją ze sobą na wakacje lub do torebki.
Mgiełka bez zawartości alkoholu doskonale odświeża skórę i pomaga jej utrzymać odpowiedni poziom nawilżenia. Tak, jak pozostałe produkty z kolekcji Orzeźwiająca Werbena, zawiera organiczną werbenę z Prowansji oraz naturalną wodę źródlaną.
Odświeżająca mgiełka Werbena została zamknięta w poręcznej, lekkiej, małej aluminiowej buteleczce, o pojemności 50 ml, wyposażonej w przezroczysty atomizer oraz korek z elastycznego tworzywa.
Atomizer działa bez zarzutu, wystarczy delikatne naciśnięcie, by rozpylić mgiełkę, otwór atomizera jest bardzo maluteńki, dzięki czemu produkt wydostaje się rzeczywiście w postaci delikatnej mgiełki.
Etykiety również zostały utrzymane w stylistyce linii Werbenowej, zawierają wszystkie najważniejsze informacje, włącznie z opisem oraz sposobem użycia, na opakowaniu znajdziemy też pełny skład produktu.
Mgiełka okazała się idealnym produktem, który z pewnością posłuży nie tylko latem, zapach jest utrzymany w tych samych nutach, co żel, lecz jest o wiele delikatniejszy, bardziej subtelny, nie dziwi mnie to, ponieważ jest ona przeznaczona nie tylko do ciała, ale również do twarzy i włosów.
Mgiełka cudownie rozpyla się, należy ją aplikować z odległości 20-tu centymetrów, w niewyczuwalny sposób " układając się " na skórze i włosach, początkowo jest wyczuwalna, ale po kilku chwilach całkowicie wnika w skórę nie pozostawiając po sobie żadnego filmu, lecz oferując natychmiastowe nawilżenie i ukojenie.
Nie klei skóry, nie ściąga jej, nie wysusza, nie przyczynia się do obciążenia włosów.
Zapach szybko ulatnia się, po kilku chwilach od aplikacji już go nie czuję, więc nawet osoby, które preferują produkty hipoalergiczne, będą z niej zadowolone :)
Mgiełka również zapewnia uczucie świeżości i orzeźwienia, ale jest ono bardzo, ale to bardzo delikatne, nieporównywalne do żelu.
Uwielbiam po nią sięgać, a małe rozmiary opakowania pozwalają zabrać ją nawet do małej, wakacyjnej kosmetyczki :)
Cena - 43 zł / 50 ml
Dostępność - stacjonarne salony oraz internetowy sklep L`Occitane.
Podsumowując...
L`Occitane en Provence kolejny raz udowadnia, że ich kosmetyków po prostu nie da się nie kochać! Z perspektywy lat obserwuję i wypróbowuję różne propozycje marki i jeszcze nie zawiodłam się ani razu!
Orzeźwiająca Werbena to produkty, które idealnie wpisują się w letnią pielęgnację mojej skóry, na mgiełkę skusiłabym się o każdej porze roku, jest fenomenalna, działa na zasadzie wody termalnej, natomiast żel preferuję w upalne dni - świetnie koi rozgrzaną skórę i orzeźwia ciało na bardzo długoooo, otaczając go chłodzącą, niewyczuwalną " woalką " i rozkosznym, nadzwyczajnie świeżym aromatem, jestem zmarzluchem, więc w chłodne dni nie odważyłabym się go na siebie " założyć " ;)
Gorąco polecam, wiem że cenowo nie są zbyt przyjazne dla portfela, ale uwierzcie mi, są warte kazdego pieniążka na nie wydanego!
Lubicie zapach werbeny w kosmetykach?
Stosowaliście produkty L`Occitane z tej linii?
Miłego wieczoru Wam życzę :)
wtorek, 12 sierpnia 2014
Akademia Zmysłów L`Occitane - Orzeźwiająca Werbena
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
jedno i drugie skłania do zakupu, takie orzeźwienie w te upały to podstawa!
OdpowiedzUsuńchoć cena nieco odstrasza
Tak, to prawda Anno, fantastyczne są, szczególnie na upały, zapach przepiękny, czarujący, naturalny...
Usuńpiękne zdjęcia!!!!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Dziękuję pęknie Weroniko :)
UsuńMiałam od L'occitane żel pod prysznic i mydełko z werbeną ;) Ależ to pachniało, mm... Nie wiedziałam nawet, że mi się spodoba taki orzeźwiający zapach :P
OdpowiedzUsuńJa też miałam, ale starą wersję, były świetne, natomiast Orzeźwiająca werbena - to rzeczywiście moc orzeźwienia :)
UsuńL`Occitane zawsze czaruje zapachem :)
Zdjęcia cudne :) Mgiełkę sobie kupię,musi być świetna.
OdpowiedzUsuńDzięki Beatko :) Jest świetna, polecam bardzo, będziesz zadowolona :)
Usuńfajne produkty, taka mgiełka byłaby zbawienna kiedy stoję ostatnio codziennie w korku do pracy :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak - jeden psik Kochana i odlatujesz wprost do Prowansji :)
UsuńTwoje zdjęcia jak zawsze zachwycają...
OdpowiedzUsuńnie znam zupełnie produktów tej firmy
Dziękuję pięknie Usmiechnieteoczy :) Może kiedyś będziesz mieć okazję je poznać - koniecznie skorzystaj, ale uprzedzam - są uzależniające ;)
Usuńmm chłodzący żel musi być super :) w ogóle te kosmetyki mają śliczną grafikę, taką w starym stylu :)
OdpowiedzUsuńNa lato niezastąpiony Ika, zwłaszcza że działa bardzo skutecznie i długotrwale :)
Usuńcena nie zachwyca, ale o marce słyszałam same pozytywy :)
OdpowiedzUsuńTeż mam o niej takie zdanie Redhead, po prostu od lat nie trafiłam jeszcze na nieudany kosmetyk z ich asortymentu, a to już wiele znaczy :)
Usuńkusi mnie ta firma już od dawna!
OdpowiedzUsuńPolecam Magdo :)
UsuńKuszą kuszą. Zdjęcie boskie *-*
OdpowiedzUsuńPolecam, świetny zapach i działanie :)
UsuńDziękuję ;*
Szczerze powiem, że nie wiem jak pachnie werbena, ale uwielbiam orzeźwiające zapachy i po Twoim opisie zapachu z tą nutką cytrusów, bardzo mi sie już spodobały :) Z chęcią bym wypróbowała, ale cena troszkę wysoka.
OdpowiedzUsuńNo własnie tak delikatnie cytrynowo, pobudzająco, świeżo... obłędny zapach, szczególnie na lato Moniko :)
UsuńBardzo ciekawa jestem tego zapachu, chociaż gdy decydowałam się na perfumy (to chyba jednak woda perfumowana) to wybrałam nutę werbeny + cytryna. Właśnie dzisiaj nią pachniałam :)
OdpowiedzUsuńWerbena cytrynowa też mnie kusi, a ta Orzeźwiająca, to prawdziwa moc - uwielbiam świeże, wodne zapachy, cytrusowe, owocowe.. :)
UsuńWidziałam je ostatnio a nie powachałam, moze szkoda!:D
OdpowiedzUsuńNo szkoda Kochana, ale jestem pewna, że spodobałby się Tobie, taki zapach wszystkim się spodoba :)
UsuńChętnie bym powąchała:)
OdpowiedzUsuńZachęcam Narja :)
Usuńmgiełkę z chęcią bym wypróbowała, jednak te ceny :P
OdpowiedzUsuńCeny rzeczywiście są dosyć wysokie, ale często można skorzystać z promocji little.monster :)
UsuńMgiełka kompletnie nie przypadła mi do gustu, atomizer "wylewał" wodnisty strumień :(
OdpowiedzUsuństarczyła mi na kilka zastosować, zero zapachu, własciwie nie wiem co autor miał tu na myśli
Może Ci się trafił wadliwy atomizer Obsession?
UsuńU mnie zupełnie nie było tego problemu, świetnie rozpylał delikatną, mikroskopijną mgiełkę, zapach rzeczywiście bardzo subtelny i ulotny, szybko znika, jak napisałam, traktuję ją jako wodę termalną, bo pod względem nawilżenia działa świetnie ;)
Przepiękne zdjęcia :) Kosmetyki też ciekawe :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Chabrowa :)
UsuńWłaśnie sobie uświadomiłam, że nie wiem jak pachnie werbena :)
OdpowiedzUsuńOjoj, czas to zmienić Królowo Karo :) Pięknie pachnie, podobna do trawy cytrynowej połączonej z morskimi nutami i odrobiną soku z cytryny - na lato idealny aromat :)
Usuńpiękne zdjęcia i piękny opis, powiem ci jak to czytałam, to prawie czułam ten żel na swoim ciele i to przyjemne ochłodzenie, buteleczka cudowna, szkoda że taki drogi, mgiełka też fajna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Moniko, opisem starałam się jak najbardziej przybliżyć Wam jego zapach i działanie, jestem ogromnie z niego zadowolona - na lato świetny! Mgiełka to bardzo subtelna wersja zapachu, ale jako woda termalna sprawdza się genialnie ;)
UsuńPiękne zdjęcia! Nie wiem jak to możliwe, ale nie mam pojęcia jak pachnie werbena!!! Muszę to nadrobić ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Mika, koniecznie nadrób zaległości, ale podejrzewam, ze zapach Ci się spodoba :) On nie może się nie podobać ;)
UsuńOba produkty idealnie wpisały się w moje upodobania, używam z przyjemnością :) W upalne dni taka dawka orzeźwienia jest zbawienna :)
OdpowiedzUsuńW moje też, dlatego tak bardzo mi przypadły do gustu, Obsession pisała, że u niej mgiełka pluje płynem, u mnie świetnie rozpyla się, a jak u Ciebie Enko?
UsuńNa pewno przepiękny zapach :D
OdpowiedzUsuńTak Wenus, cudownie i orzeźwiająco, mgiełka ma bardzo delikatny zapach, ale balsam aż bije energią :)
UsuńTa Mgiełka jest dla mnie wyjątkowym kosmetykiem, daje uczucie, które ciężko opisać, „chłodził się” nią nawet mój chłopak podczas najgorszych upałów. A on raczej nie lubi kosmetycznych wynalazków.
OdpowiedzUsuńPrawda Żanetko, działa cudownie, nawilża i delikatnie orzeźwia skórę i choć zapach jest krótkotrwały, uwielbiam ją za to wspaniałe działanie nawilżająco-kojące ;)
UsuńKurcze, opisałaś tę dwójkę w taki sposób, że nie ma bata, muszę je mieć :-D Pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńOpisałam najlepiej, jak potrafiłam Marti, zależało mi, by przekazać Wam swoje odczucia, dlatego cieszę się, że odbiór jest taki, jak należy - czujecie to ;)
UsuńChłodzący żel wygląda przepięknie, ma tak śliczny mleczno miętowy kolor, że bardzo zachęca do wypróbowania. No i jeszcze ten zapach, który opisujesz :)
OdpowiedzUsuńTak Arcy Joko, jak napisałam, już od samego patrzenia na niego jest przyjemnie i orzeźwiająco :)
UsuńMiałabym ochotę na taką pięknie pachnącą mgiełkę. Balsam z efektem chłodzenia mogę sobie kupić taniej, ale zapewne nie tak pięknie pachnący. Ajj te kosmetyki L'occitane kuszą niemalże za każdym razem jak o nich czytam. :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki L`Occitane mają w sobie odrobinę czegoś magicznego, za każdym razem zadziwiają, cieszą oko i świetnie się sprawdzają, wiadomo, jednym bardziej służą, innym mniej, ale zazwyczaj czytam same pozytywne opinie - ja uwielbiam, bo nie trafiłam jeszcze na taki kosmetyk z ich oferty, który nie pasowałby mi zupełnie ;)
Usuńmarka L`Occitane to ciągle moje plany, a kuszą te kosmetyki wyjątkowo :)
OdpowiedzUsuńWyjątkowo kuszą, bo mają śliczne szaty i opakowania, a zawartość bardzo uzależnia Margaretko :)
UsuńLubię takie orzeźwiające zapachy na lato! Zawsze mnie pozytywnie nastrajają na nadchodzący dzień :)
OdpowiedzUsuńPiąteczka! Ja też Marti, szczególnie gdy upał jest nie do zniesienia - łyk orzeźwienia dla skóry dobrze zrobi :)
UsuńZapach werbeny uwielbiam !
OdpowiedzUsuńJa również Basiu, spodobałyby Ci się te kosmetyki :)
UsuńMuszą pachnieć wspaniale
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia
Tak Aniu, pachną cudownie :)
UsuńDziękuję :)
Strasznie jestem ciekawa tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny zapach Milenko - powąchaj, jak będziesz mieć blisko salon L`Occitane :)
UsuńTo musiało być wyjątkowo orzeźwienie ;) chciałabym powąchać werbenę na żywo :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię jej zapach, jest świetny, a L`Occitane podało go w bardzo szlachetnej, naturalnej odsłonie :)
UsuńCzuję te zapachy świeżości aż tutaj u siebie w domku.
OdpowiedzUsuńChciałabym przekazać Ci choć częściowo ten cudowny aromat... jest niesamowity :)
UsuńOo takie orzeźwienie by mi się przydało, szkoda, że jest trochę kosztowne ;)
OdpowiedzUsuńKosztowne, zgadzam się Kochana, ale warte każdej złotóweczki :)
Usuń