Już niedługo rusza wysyłka październikowych pudełek ShinyBox, a więc nadszedł czas rozliczyć wrześniową edycję BEAUTY & The Box. Wrzesień był dla mnie pięknym, ale zarazem bardzo intensywnym i aktywnym miesiącem, mało czasu na przyjemności, dużo pracy i spraw " na już ". Po zabieganym dniu stawiałam na błyskawiczną pielęgnację, bo czasu nawet na sen brakowało :)
Zapowiedzi BEAUTY&The Box nieco nadały zarysu temu, co czekać nas będzie w środku, ale i tak z niecierpliwością na niego czekałam, i z wypiekami na twarzy, otwierałam pudełko. To już mój taki comiesięczny rytuał, nawet nie patrzę na " otwarcie " pudełka u innych, aby nie popsuć sobie niespodzianki :)
Poczuj się jak współczesna bogini piękna - atrakcyjna, zadbana i pewna siebie!
Wrześniowa edycja ShinyBox 'BEAUTY & The Box' to kompozycja najlepszych kosmetyków, które utrzymają Twoje ciało w boskiej formie!
Czy tym razem niespodzianka była miła? Czy poczułam się jak " bogini piękna "? O nie, do tego uczucia mi jeszcze bardzo daleko, ale nie za sprawką box`u, nie, po prostu jestem samokrytyczna :)
A zawartość wrześniowego pudełka przypadła mi do gustu, o szczegółach już za chwilę przeczytacie.
BIAŁY JELEŃ Emulsja do higieny intymnej - to specjalnie opracowana formuła do codziennej higieny i pielęgnacji intymnych miejsc kobiety. Zawiera łagodzącą alantoinę oraz kwas mlekowy, który wspomaga naturalne mechanizmy obronne ciała przed zewnętrznymi podrażnieniami. Zastosowane ksylitol i laktitol jako naturalne prebiotyki utrzymują prawidłową równowagę ekosystemu mikroflory skóry. Emulsja zmniejsza ryzyko występowania infekcji i korzystnie wpływa na błony śluzowe, zapewniając uczucie świeżości.
Szałwia jest źródłem olejków eterycznych, garbników, żywic i kwasów organicznych. Wykazuje właściwości przeciwzapalne i ściągające, hamuje wzrost drobnoustrojów. Dzięki zawartości olejków eterycznych działa kojąco na błony śluzowe, łagodzi stany zapalne delikatnej i wrażliwej skóry. Sok z ogórka łagodzi podrażnienia i zmiękcza skórę. Intensywnie ją nawilża regulując równowagę wodną skóry, tonizuje i odświeża. Eliminuje problem świądu. Działa odświeżająco i ściągająco.
Cena - 8,00 zł / 265 ml ( produkt pełnowymiarowy )
Hipoalergiczne emulsje do higieny intymnej Biały Jeleń dosyć często u mnie goszczą, lubię je ze względu na wysoką jakość i niską cenę. Działają tak dobrze, jak niejeden specyfik apteczny, tyle że w porównaniu do nich, kosztuje przysłowiowe " grosze ". W swoim pudełku znalazłam wersję Szałwia i Ogórek, połączenie tych dwóch składników pozwoliło uzyskać całkiem przyjemny, kojący aromat, który uprzyjemnia stosowanie oraz fajnie odświeża. Subtelnej woni towarzyszy nadzwyczajnie kremowa, średniej gęstości konsystencja, która przy kontakcie z wodą wytwarza delikatną piankę. Te wszystkie czynniki sprawiają, iż używanie emulsji jest czynnością nie tylko niezbędną, ale też przyjemną. Produkt nie powoduje podrażnień, nie wysusza delikatnych miejsc lecz świetnie oczyszcza, długotrwale odświeża, czym zapewnia nie tylko miejscowy, ale też ogólny komfort.
Dodatkowym atutem jest wysoka wydajność oraz przezroczysta i wygodna w używaniu buteleczka z pompką - dawkowanie jest czystą ( higieniczną ) przyjemnością, no i zawsze widzimy ile produktu nam jeszcze zostało :)
VASELINE Balsam do ciała w spray'u Cocoa Radiant - Vaseline Spray&Go, to linia innowacyjnych balsamów w spray’u, które sprawiają, że pielęgnacja staje się prosta i szybka, jak nigdy dotąd. Unikalny system aplikacji tworzy lekką mgiełkę kosmetyku, którą można łatwo i równomiernie rozprowadzić.
Balsam błyskawicznie się wchłania, nie pozostawiając na skórze tłustej i lepkiej warstwy. Gwarantuje natychmiastowy efekt nawilżenia skóry, dzięki czemu już w chwilę po aplikacji można bezpiecznie założyć ubranie.
Cena - 26 zł / 190 ml ( produkt pełnowymiarowy )
Gdyby nie pozostałe, równie świetne kosmetyki, mianowałabym Cocoa Radiant Vaseline najlepszym produktem wrześniowego pudełka! Co za zapach! Co za forma! Co za lekkość! Co za łatwość i precyzja dawkowania! Mogłabym tak jeszcze długo wymieniać. Zresztą to nie tylko moje zdanie, lecz także Wojtasa, a same wiecie, że faceci są bardziej wybredne, jeśli chodzi o pielęgnację, no przynajmniej mój mąż taki jest :)
Balsam już na początku zachwyca swoją formą sprayu, lekkim ruchem przekręcamy koreczek, a naszym oczom okazuje się malutki otwór dozujący. Wystarczy delikatny nacisk, a balsamowa " mgiełka " w mig ląduje na skórze. Wraz z porcją delikatnego, mięciutkiego i lekkiego balsamu uwalniamy boski zapach czekoladowej babeczki - mmmm, rozkoszna, słodka pielęgnacja! Balsam bardzo szybko i sprawnie rozprowadza się po skórze, błyskawicznie w nią wnika zapewniając natychmiastowe uczucie nawilżenia, wygładzenia, odżywienie i regeneracji. Nie natłuszcza ani nie obciąża skóry, nie pozostawia żadnej wyczuwalnej warstwy, wnika całkowicie, otulając ciało fantastycznym zapachem i oferując mu długotrwały komfort. No i teraz chcę poznać wszystkie dostępne wersje tych balsamów, mimo iż w zapasach smarowidełek nie brakuje :)
VEDARA Złoty peeling do Ciała - skutecznie oczyszcza skórę, przyspiesza metabolizm i poprawia mikrokrążenie. Zawiera ekskluzywną kompozycję oleju kokosowego i migdałowego, które dogłębnie odżywiają, nawilżają i regenerują naskórek, a także tworzą warstwę ochronną zapobiegają utracie wilgoci. Luksusowy olejek karotenowy (z marchwi) dostarcza maksymalną dawkę witamin z grupy B nadając skórze piękny, delikatny koloryt.
Zawarte w peelingu drobinki cukru i pestki winogron usuwają martwy naskórek. Cukier szybko rozpuszcza się pod wpływem kontaktu z wodą przez co peeling nie podrażnia naskórka. Złote drobinki dodają blasku i optycznie rozświetlają wyrównując koloryt i niedoskonałości na skórze.
Preparat pozostawia odbudowaną i wzmocnioną barierę lipidową skóry. Peeling łatwo się spłukuje pozostawiając skórę piękną, nawilżoną i świeżą.
Cena - 48 zł / 150 ml ( produkt pełnowymiarowy )
Cukrowe peelingi od zawsze należą do moich faworytów, więc nic w tym dziwnego, że wypróbowałam ich całe mnóstwo, ale takiego jak Złoty peeling Vedara jeszcze nigdy nie stosowałam. Pierwsze wrażenie po otwarciu słoiczka - WOW! Pomarańczowa, jednolita zawartość z odrobiną oleju na górze i widocznymi czarnymi drobinami oraz złotym pyłem, połyskującym tu i tam. Zapach nadzwyczajnie przyjemny, lekko słodki, z nutą orientalną, zapowiadał magiczne doznania podczas stosowania :) Konsystencja, i tu było zdziwienie, mega kremowa! Wbiłam pace, aby wymieszać olejową warstewkę z cukrową masą, jak to zazwyczaj robię, a one zanurzyły się w delikatnym, miękkim, kremowym masełku!
Peeling nie należy do gatunku ostrych, zaliczyłabym go do delikatnych, ponieważ kryształki cukru, zanurzone w maślanej konsystencji, przy kontakcie z wodą szybko się rozpuszczają, a więc niezbędna jest kolejna porcja peelingu, i kolejna, i kolejna... Traci na wydajności. Co nie zmienia faktu, że stosowanie go wiąże się z przyjemnością. Aromat znacznie nabiera na sile pod wpływem ciepłej wody, staje się intensywniejszy, wypełnia całą łazienkę i na ciele długo jest wyczuwalny. Peeling delikatnie złuszcza martwy naskórek, wygładza skórę, odżywia, a nawet nawilża ją - działa niczym " masło pod prysznic ":) Skóra po osuszeniu jest niesamowicie miękka, jedwabiście gładka i delikatna w dotyku. Oczywiście już nie potrzebuje dodatkowej pielęgnacji.
SYIS Krem pod oczy - jest przeznaczony do każdego rodzaju skóry. Świetnie radzi sobie z zasinieniami oraz drobnymi zmarszczkami pojawiającymi się wokół oczu.
Dzięki zawartości cennego wyciągu z korzenia Tarczycy Bajkalskiej rozjaśnia, uelastycznia i wygładza delikatną skórę. Witamina B3 stymuluje syntezę kolagenu i spłyca zmarszczki. Zawarty w kremie kolagen działa regenerująco oraz odpowiednio nawilża skórę. Skóra staje się gładsza, lepiej odżywiona, a spojrzenie nabiera blasku. Wyciąg z Korzenia Tarczycy Bajkalskiej wykazuje działanie przeciwzapalne, przeciwzakrzepowe, przeciwbakteryjne i przeciwnowotworowe. Chroni skórę przed szkodliwym promieniowaniem UV, opóźnia starzenie komórek i przywraca aktywność fibroblastów. Kolagen odpowiada za utrzymanie odpowiedniego stopnia nawilżenia skóry, poprawia jej elastyczność oraz jędrność. Zatrzymuje zarówno substancje hydrofilowe jak i lipofilowe. Witamina PP/B3 poprawia ukrwienie skóry, stymuluje syntezę kolagenu w dojrzałych fibroblastach, spłyca drobne zmarszczki, uelastycznia skórę uszkodzoną promieniowaniem UV. Jest silnym antyoksydantem, zapobiega procesowi fotostarzenia.
Cena - 29 zł / 15 ml ( produkt pełnowymiarowy )
Kosmetyki marki Syis poznaje głownie dzięki ShinyBox i za każdym razem mnie zaskakują, oczywiście pozytywnie. Krem pod oczy wcale nie jest wyjątkiem. Zwyczajne opakowanie, bez udziwnień, półprzezroczyste, co pozwala na śledzenie stopnia zużywania, wyposażone w precyzyjną pompkę, choć początkową w nią zwątpiłam :) Lekkie, poręczne, niemałe, ale do każdej kosmetyczki się zmieści.
Sam krem początkowo wydaje się zbity, ale podczas aplikacji na skórę czujemy, jak szybko się rozprowadza i tak samo się wchłania. Zaaplikowany na skórę natychmiastowo zapewnia jej porządną, i dogłębną porcję nawilżenia i odżywienia. Dodatkowo subtelnie orzeźwia skórę, ale proszę nie mylić z chłodzeniem, to zupełnie inne uczucie, pozwala skórze się ocknąć, odświeża ją i pobudza, po kilku chwilach orzeźwienie znika bezpowrotnie... Ładnie wygładza, uelastycznia, upiększa skórę, nadając spojrzeniu blasku. O właściwościach odmładzających, spłycaniu zmarszczek oraz usuwaniu zasinień, opowiem przy denku, teraz jeszcze zdecydowanie za wcześnie na takie wyniki :)
Przyjemny, świeży, delikatnie wyczuwalny zapach uprzyjemnia stosowanie - polubiłam ten krem.
ORIENTANA Olejek do twarzy - to połączenie naturalnych olejków roślinnych według tradycyjnej receptury ajurwedyjskiej. Olejek doskonale zastępuje kremy do twarzy, działa odżywczo i odmładzająco. Może być również stosowany jako naturalny kosmetyk do demakijażu i oczyszczania skóry gdyż gruntownie czyści skórę.
Olejek bogaty w fosfolipidy, witaminę E, kwas linolowy Omega 6 charakteryzuje się wysokim działaniem przeciwrodnikowym i przeciwzapalnym, a więc działa zarówno odmładzająco jak i uspokajająco na skórę. Olejek z kurkumy spowalnia procesy starzenia, chroni skórę przed wpływem szkodliwych czynników atmosferycznych (w tym promieni UV), jest jednym z najsilniejszych antyutleniaczy, działa przeciwzapalnie, bakteriobójczo i odżywczo. Olejek sandałowy odżywia i wzmacnia skórę, zwiększa jej naturalną elastyczność, utrzymuje optymalne nawilżenie dzięki ochronie przed utratą wody. Działa ochronnie i przeciwzapalnie.
Cena - 21 zł / 55 ml ( produkt pełnowymiarowy )
Olejek do twarzy Orientany użyłam tylko kilka razy, obecnie stosuję witaminę C, której z olejkiem nie do końca po drodze. Chciałam jedynie wstępnie poznać jego walory czy też wady, aby podzielić się z Wami pierwszymi wrażeniami. Konsystencję ma bardzo fajną, płynną, niezbyt tłustą, lekką, ale na skórze pozostawia tłustą warstwę i to na długo. Nawet przy dłuższym wmasowywaniu nie wchłania się całkowicie, co tworzy z niego świetny produkt do masowania twarzy. Nie zapycha porów, nie obciąża, nie klei, tylko natłuszcza. Zapach, według mnie, jak na olejek do twarzy jest trocha zbyt mocny, jest przyjemny, nie powiem, ale też bardzo trwały, długo wyczuwalny na skórze, co w jego przypadku jest niedogodnością, bowiem przy dłuższym kontakcie czuję że mam go już dość :) Ot taka wonna pielęgnacja, po pewnym czasie jednak staje się męcząca. Podejrzewam, że lepiej może sprawdzić się do demakijażu, krótki kontakt ze skórą, a potem kolejne kroki pielęgnacyjne może nieco zniwelują intensywność zapachu.
Buteleczka wygodna, szczelnie zamykana na klik, wygodna wypustka pomaga w precyzyjnym dawkowaniu i utrzymaniu buteleczki w czystości, nic się nie wylewa, nie ocieka - jest super :)
EVRĒE Max repair Serum do paznokci - regenerujące serum do do słabych i zniszczonych paznokci. Formuła serum zawiera idealnie dobrane wysokoskoncentrowane składniki, które wykazują silne właściwości pielęgnacyjne dla paznokcia i otaczającego go naskórka.
Składniki aktywne: olejek oliwkowy, olejek winogronowy, olejek makadamia, olejek ostropestowy, olejek avocado, olejek abisyński, olejek arganowy, olejek jojoba.
Działanie: regeneruje, wzmacnia i wygładza, przywraca naturalną barwę i blask, nawilża, zmiękcza i ujednolica naskórek wokół paznokci. Formuła serum szybko się wchłania.
Cena - 15 zł / 8 ml ( produkt pełnowymiarowy )
Wszelkiej maści specyfiki, pomagające wzmocnić i uelastycznić płytkę paznokciową są u mnie mile widziane. Wypróbowałam już całe mnóstwo produktów, tych bardziej skutecznych i takich, które nie robiły zupełnie nic, więc tubka regenerującego serum do paznokci Evree została bardzo entuzjastycznie powitana :) Nie wiem jak się sprawdzi na dłuższą metę, bo produkty tego typu potrzebują czasu na działanie, ale pierwsze wrażenie jest pozytywne. Forma podania serum jest bardzo ładna i praktyczna. Matowa tubka, szczelnie zakręcana korkiem, została wyposażona w wygodny aplikator w postaci pędzelka. Pędzelek jest miękki, ale jednocześnie elastyczny, dobrze dopasowuje się do kształtu paznokcia jak również dociera do wszystkich zakamarków wokół, podczas aplikacji na skórki. Tubka jest miękka i elastyczna, a więc wydobywanie serum nie jest trudne, poprzez naciskanie na tubkę uwalniamy serum i aplikujemy za pomocą pędzelka - proste, łatwe, przyjemne i szybkie rozwiązanie.
Serum jest płynne, ale nie ocieka z płytek, delikatnie je nabłyszcza i szybko wchłania się. Ma nadzwyczajnie przyjemny zapach, który, nie ukrywam, aplikację uprzyjemnia. Na efekty muszę jeszcze poczekać, ale z pewnością podzielę się z Wami końcowym wynikiem kuracji :)
We wrześniowym pudełku znalazła się także garść bonów rabatowych, oferujących atrakcyjne zniżki na kosmetyki, dziękuję ale nie skorzystam :) Oczywiście nie ze względu na ofertę, lecz zapasy, które mnie zaczynają powoli przerastać, zakupy mam ograniczone do minimum, tylko płatki kosmetyczne i nic więcej nie kupuję :)
Próbki EFEKTIMA PHARMACARE MINERAL-SPA Peeling +Maska +Krem myjący do twarzy 3 w 1 oraz SunFree-SPA balsam brązujący okazały się fajnym dodatkiem, ale skorzystałam tylko z pierwszej próbki, brązującą pominęłam, bo nie byłam pewna, którą część ciała chciałabym " opalić " :) Natomiast Mineral-SPA wypróbowałam, co więcej przypadł mi ten produkt do gustu, i to bardzo! Łączy w sobie produkt do mycia, peeling i maskę - lubię takie rozwiązania 3 w 1, a czasem tak sobie stosuję naturalne peelingi, mające masę cennych składników, po przeprowadzeniu peelingu zostawiam jeszcze na twarzy jako maskę.
Produkt fajnie oczyszcza i wygładza skórę, delikatnie złuszcza martwy naskórek, rozjaśnia, wyrównuje koloryt, minimalizuje pory, ujednolica, nadaje skórze zdrowego, wypoczętego wyglądu.
Jak wiecie, październik od wielu lat jest miesiącem walki z rakiem piersi, ma kolor różowy, będący symbolem kobiecości. ShinyBox również przypomina o profilaktyce i regularnym badaniu - Bądź świadoma BĄDŹ BEZPIECZNA! Śledząc blog i fanpage marki dowiecie o wielu ciekawych i ważnych informacjach poświęconych tej, jakże ważnej, tematyce.
Wysyłka październikowych pudełek ShinyBox THINK PINK rusza we wtorek, 20 października! Jeśli jeszcze nie zamówiliście swojego box'a, nie zwlekajcie - KLIK!
Jak Wam się podoba zawartość wrześniowego box`a? Ja oceniam ją bardzo pozytywnie, wszystkie produkty zostały bardzo umiejętnie skomponowane, każdy kosmetyk jest wyjątkowy, co więcej, idealnie wpisuje się w moje preferencje i potrzeby. Jedynie olejek jest trocha za wonny, ale zużyję go w jakiś fajny sposób :)
Który/które produkty dla siebie wybralibyście?
Udanego weekendu Kochane :*
ten złoty peeling najbardziej mi zaimponował :)
OdpowiedzUsuńSyis i Orientana na plus
OdpowiedzUsuńfajniutkie to pudełko, udane, nie powiem :)
OdpowiedzUsuńDużo fajych kosmetyków
OdpowiedzUsuńPeeling niewątpilwie kusi
Postarali się z pudełkiem :o) Zawartość całkiem fajna :o)
OdpowiedzUsuńA złoty peeling mnie kusi :o)
To pudełko było rewelacyjne. Wszystkie kosmetyki bardzo przypadły mi do gustu i wszystkich używam. Wielki plus za ich pełnowymiarowość. Peeling cudownie pachnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego serum do paznokci.
OdpowiedzUsuńteż chcę :)
OdpowiedzUsuńja bym wybrała chyba to serum do paznokci, bo moje lubię się rozdwajać niestety...
OdpowiedzUsuńProdukty bardzo udane - sama bym chętnie większość kupiła
OdpowiedzUsuńfantastyczny box, jestem zadowolona z każdego kosmetyku, który w nim znalazłam i już nie mogę doczekać się październikowego.
OdpowiedzUsuńFajne jest to pudełko :)) naprawdę udana edycja :)
OdpowiedzUsuńDobra edycja :)
OdpowiedzUsuńZawartość tego BOX'a przykuła moją uwagę - wszystkie kosmetyki znalazłyby u mnie swoje zastosowanie.
OdpowiedzUsuńNareszcie jakieś ciekawe pudełko:-) głównie ten peeling mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńTe pudełeczko jest genialne, świetna zawartość. Najbardziej zainteresował mnie złoty peeling. :)
OdpowiedzUsuńChyba najchętniej przetestowałabym z tego pudełeczka peeling :) A vaseline kupiłam sobie w biedronce zielone, fajny kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zawartość, właściwie każdy kosmetyk mogłabym sprawdzić :)
OdpowiedzUsuń