Witajcie Słoneczka :)
Piękna oprawa, wprawiające w zachwyt spojrzenie, magiczny blask i uwodzicielska pokusa... Oczy, są nie tylko zwierciadłem duszy, ukazującym wszystkie, nawet te ukryte, emocje. Tak naprawdę mają niesamowitą moc, dzięki której potrafimy uwodzić, plenić, zamrażać krew w żyłach, a także dawać nadzieję... Zawsze skupiają na sobie uwagę, nic więc dziwnego, że tak troszczymy się o piękną ich oprawę, czyli rzęsy.
Aby móc się cieszyć pięknym, zalotnym spojrzeniem, uwodzić wachlarzem rzęs, sam tusz nie zawsze wystarcza. Dlatego tak chętnie sięgamy po sztuczne rzęsy, poddajemy się różnym metodom przedłużania i zagęszczania. Sięgamy również po wszelakie odżywki do rzęs, mające za zadanie w naturalny sposób poprawić ich kondycję oraz przyśpieszyć porost. Ta trzecia opcja jest dla mnie najbardziej odpowiednia, a z doświadczenia wiem, że skuteczna odżywka do rzęs naprawdę potrafi zdziałać cuda! Oczywiście warto pamiętać, że efekty nie pojawią się już po kilku aplikacjach - cudów nie ma, ale konsekwencja i cierpliwość, przy systematycznej aplikacji, przyniosą zadziwiające efekty! Przywołując dotychczasowe doświadczenie z odżywkami, zachęcona pięknym opisem oraz kuszącym wyglądem z wielkim zapałem zabrałam się za testowanie serum na wzrost rzęs i brwi Eyelash Creator Delii. Czy zdało egzamin? Czy się sprawdziło na moich rzęsach? O tym dowiesz się za chwilę.
Eyelash Creator serum na wzrost rzęs i brwi - od producenta
Przełomowe rozwiązanie dla pięknej oprawy oczu. Efekt już po 15 dniach.Doskonały sposób na pielęgnację po zabiegach przedłużania rzęs. Skuteczność działania potwierdzona badaniami.
Eyelash Creator serum na wzrost rzęs i brwi:
• Wzmacnia rzęsy i brwi, zapobiegając ich wypadaniu
• Przyśpiesza wzrost
• Zagęszcza, dodając objętości
• Pogrubia i nabłyszcza rzęsy.
Efekt: dłuższe, gęstsze, mocniejsze i grubsze rzęsy!
Stosowanie: codziennie, po dokładnym demakijażu nakładać preparat wzdłuż linii rzęs i na powiece i/lub na całej powierzchni brwi. Nie spłukiwać. Stosować regularnie. W przypadku dostania się produktu do oka, delikatnie przemyć wodą.
Składniki aktywne:
• Widelash - innowacyjny kompleks, który wzmacnia włókna i mieszki włosów, skutecznie odbudowuje ich strukturę, poprawiając kondycję i przyśpieszając wzrost.
• Keratyna - wzmacnia włosy, wypełnia ubytki w strukturze włosa i zapobiega powstawaniu nowych; intensywnie pielęgnuje i regeneruje.
Serum na wzrost rzęs i brwi może być stosowane przez osoby o wrażliwych oczach
Brak przeciwwskazań do noszenia soczewek.
Produkt przeznaczony do codziennego użytku - po dokładnym demakijażu.
Serum na wzrost rzęs i brwi Delia pod względem wizualnym prezentuje się bardzo zachęcająco. Tekturowe pudełko, z wyraźnie dającą znać o przeznaczeniu produktu grafiką oraz dzięki hasłu: " efekt już po 15 dniach " - na starcie napawa optymizmem! Kto by nie chciał w tak krótkim czasie osiągnąć i móc podziwiać efekty systematycznego smarowania :) Z boku pudełka zobaczyć możemy wizualizację zawartości ( i już nie kupujesz kota w worku ), znajdziemy też na nim opis, pełny skład i całą resztę niezbędnych informacji. Piękna biała tubka o złoconych napisach i wykończeniu prezentuje się bardzo luksusowo. Jest smukła, a ze względu na niewielkie rozmiary, zmieści się nawet w małej kosmetyczce, w razie czego :) Pędzelek, w który serum zostało wyposażone, jest dość pokaźnych rozmiarów. Początkowo mi się niezbyt dobrze nim operowało, nabierał za dużo serum, przez co potrafiło spływać pod spojówkę. Później się przyzwyczaiłam, dopracowałam technikę aplikacji i jest już ok.
Pędzelek jest wyposażony w sztuczne, białe włosie, średniej miękkości i o takiej że elastyczności. Precyzyjnie rozprowadza kosmetyk, mający postać przezroczystego płynu o kwaskowatym zapachu, zarówno po linii rzęs jak i brwi. Po wyjęciu aplikatora z tubki widać, że jest on obficie " nasączony " serum. Do aplikacji u nasady rzęs tej ilości jest zdecydowanie za wiele, aby uniknąć dostania się produktu do oka warto jego nadmiar " odcisnąć " o brzeg tubki. Ale do aplikacji na brwi, co też regularnie czynię, ta porcja jest idealna! Zresztą rozmiar pędzelka też bardziej pasuje do brwi niżeli rzęs. Aczkolwiek dzięki zawężonej, elastycznej, miękkiej końcówce można wygodnie zaaplikować serum jednym pociągnięciem, gdy już się nabierze wprawy.
Teraz najważniejsza kwestia - czy serum działa? Jak u mnie się sprawdza? I tu jestem w kropce, bowiem po miesiącu regularnego stosowania na brwi i rzęsy, nie zaobserwowałam wyraźnych, już o spektakularnych i nie wspomnę, efektów. Wiadomo, na efekty działania odżywek do rzęs trzeba trochę poczekać. Stosowałam niejedną, więc doskonale o tym wiem, dlatego wcale nie łudziłam się obietnicą efektów już po 15-tu dniach. Jednak gdy po czterech tygodniach regularnego stosowania zobaczyłam znikome efekty, jeszcze czekałam z myślą " Teraz będzie coraz lepiej! ". Nie odpuszczałam, systematyczności pilnowałam, wytrwale smarowałam rzęsy i brwi czekając aż zawarte w serum składniki ujawnią swą moc... Niestety nic z tego nie wyszło. Przyznam, że rzęsy stały się wyraźnie wzmocnione, nie wypadają tak często, jak dotychczas, uzyskały też elastyczność i lekko się zagęściły, ale pod względem wzrostu nic się nie zmieniły. Nieco lepszy efekt zauważyłam na brwiach - z racji wieku nieco mi się przerzedziły, a Eyelash Creator, po 6-ciu tygodniach regularnego stosowania sprawił, że w miejscach ubytków pojawiły się nowe włoski. Znowuż podkreślam - nie jest to spektakularny efekt, ale jest. Produktu w tubce jest jeszcze sporo, a więc stosuje do końca - a może akurat po 3 miesiącach urosną mi rzęsy aż do nieba ;) Ale o tym dam znać podczas denka, gdy już go wykończę, albo ono mnie :)
Cena - 15,90 zł / 7 ml
Dostępność - e-sklep Delia, drogerie, w tym internetowe, Biedronka
Podsumowując...
Delia Eyelash Creator jest pięknym kosmetykiem, ale w moim przypadku nie okazał się zbyt skuteczny. Mając porównanie z innymi produktami tego typu, wiem, co mogą zadziałać, wiem też, że na efekty czasem trzeba poczekać. Ale gdy po sześciu tygodniach efekty są minimalne, niemal niewidoczne " gołym okiem " trudno mówić o niezawodności i skuteczności. Dobra, nie będę porównywać ani wymagać wiele, bowiem na tle innych odżywek serum na wzrost rzęs i brwi Delii wyróżnia się bardzo niską ceną. Serum wzmacnia, uelastycznia, minimalnie zagęszcza, a więc " coś robi " :) Nie podrażnia moich oczu, nawet gdy tam trafi, nie powoduje zamglenia, łzawienia ani pieczenia. Czytałam różne opinie na jego temat i wiem, że niektóre dziewczyny są z niego bardzo zadowolone. Czy sięgać po to serum, czy nie? Sama zadecyduj, uważam, że w takiej cenie warto wypróbować, a może Tobie podpasuje idealnie ;)
Znasz serum Delia Eyelash Creator?
Jak u Ciebie się sprawdziło?
Stosujesz preparaty na wzrost rzęs i brwi?
Miłego wieczoru życzę :*
poniedziałek, 11 czerwca 2018
Delia Eyelash Creator Serum na wzrost rzęs i brwi - rzęsy aż do nieba? Czy serum u mnie działa?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ech,...to szukam dalej. Myślałam, że może trafiłaś na perełkę:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Oj wielka szkoda, szukam wlasnie jakiegos dobrego serum nie ruinujacym mojego portfela ;)
OdpowiedzUsuńMieliśmy nadzieję, że to będzie skuteczny produkt, bo ma niską cenę i trochę nas kusił. Szkoda.
OdpowiedzUsuńOLEJEK RYCYNOWY! Dziewczyny przestańcie wydawać krocie na niedziałające specyfiki. Idźcie do apteki i kupcie za kilka zł olejek rycynowy.
OdpowiedzUsuńTatianko UWIELBIAM Twoje zdjęcia!!!!!
Oj u mnie olejek nie działa stosowalam upracie przez pół roku i nic. Ale w rossmRosie kiedyś kupiłam jakiś na INov... I był super, ale już go moge znalzna
Usuńta olejek ryzynowy.. stosowalam pare lat. Na brwi zero efektow a na rzesach uczulil mnie tak ze masakra. przereklamowany
UsuńNie miałam i się nie skuszę :) Kiedyś używałam dobrej odżywki do rzęs z firmy Feg, dostępnej na allegro :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że efekty nie są lepsze, ja używałam już wiele razy serum floslek i jak na razie to mój ulubieniec, rzęsy po nim ładnie rosną.
OdpowiedzUsuńOsobiście nie przepadam za tego typu produktami i w ogóle się niemi nie interesuję.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak słabo wyszło :P
OdpowiedzUsuństosowałam już różne produkty na przyśpieszenie wzrostu rzęs z różnym skutkiem, ale zawsze wracam do Long4Lashes, który nigdy mnie nie zawodzi :)
OdpowiedzUsuńPo pierwsze to ja nie wierzę, że produkt w tej cenie ma w składzie coś mocnego i dużego ilościowo, aby pobudzić do wzrostu. Bimatoprost i pochodne jednak swoje kosztują, a one działają najlepiej. Po drugie być może twoje rzęsy akurat są w większości w fazach od 2 do 5, więc nie rosną tylko stoją w miejscu, obumierają i będą wypadać. Ale mimo to coś powinno się zadziać na te włoski w aktywnej fazie wzrostu. No nie wiem, ale wydaje mi się, że skład jest za słaby, żeby to działało bo ta cena to... ja naprawdę nie wierzę w wysokiej jakości składniki.
OdpowiedzUsuńNie na moją cierpliwość :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie dało dobrych efektów. Kiedyś miałam inne serum i efekty były bardzo wyraźne (nawet w sklepie mnie obcy ludzie zaczepiali i pytali co z nimi robię xD), ale po zakończeniu kuracji wszystko szybko wróciło do stanu poprzedniego.
OdpowiedzUsuńW całaym swoim zyciu uzywałam tylko jednego serum i jest nim kultowy z resztą produkt Long4Lashes. Jego cena regularna zbija z nóg , chociaż i promocyjna też do najniższych nie należy ale robi to co producent obiecuje. Czekałam na tę recenzję od momentu jak tylko dodalas na bloga wpis o tych wszystkich produktach do Delia. Domyślałam się, że wielkich rezultatów nie będzie. A dlaczego? Bo zasugerowałam się ceną. Za dobry produkt do odżywiania rzes ktory na prawdę działa trzeba (z reguły) słono zapłacić a tu tylko niecałe 16 złotych. Szkoda bo miałam nadzieję na dobrą odżywkę za niewielkie pieniądze. Ale myslę, że może ja kupię i zastosuje do brwi. Są tak ubogie, że kazdy jeden włosek jest mile widziany :)
OdpowiedzUsuńNie używałam go jeszcze, ale mam zamiar osobiści się przekonać jak zadziała na moich rzęsach.
OdpowiedzUsuńU mnie lepszy jest jednak olejek rycynowy ;)
OdpowiedzUsuńPo 3 mcach systematycznego używania rzęsy urosły dłuższe i gęstsze nie takie wybujałe jak po droższej odżywce(miralash) ale z maskara wyglądają ładnie. W skali 5/5 dałabym 3 czyli jest Ok
OdpowiedzUsuń